Moja koleżanka zaprosiła mnie na swoje wesele,wszystko byłoby Ok gdybym szła do rodziny gdzie się wszystkich zna,tu będą sami obcy, więc albo będę siedzieć nad przysłowiowym kotletem i się męczyć,albo choć w ramach pozoracji zaprosić jakiegoś kumpla,żeby się tak nie rzucać w oczy i żeby mnie nie żałowali,że biedaczka sama jestem!!!co zrobić???
a co za problem iść samej!!! możesz właśnie w ten sposób poderwać kogoś, no albo poznać:)jak masz iśc z kimś z kim nie będziesz się dobrze bawić to lepiej samej!!!no chyba,że masz fajnego kumpla, który się nie spije i nie narobi Ci obciachu:)
Tak naprawdę zanim się zaczniesz martwić upewnij się czy zaprosiła tylko Ciebie czy także osobe towarzysząca, ja byłam kiedyś zaproszona sama, bez partnera mimo,że koleżanka wiedziała,że mam kogoś. Teraz jestem wolna i na wesela chodzę sama i dobrze się bawię, zawsze jest ktoś znajomy a jak nie to poznaję nowych ludzi. Nie jest tak źle!!!:)
elokka ja mam ten sam problem co ty....nie wiem czy isc sama czy z kims?
tylko ze ja mam 3 wesela pod rzad i mam dylemat...
pozdrawiam
Myślę, że najważniejszy jest komfort. Jeśli wiecie, że bedziecie się czuły dyskomfortowo, "głupio" będąc samymi- zaproście jakiegokolwiek życzliwego kumpla, kuzyna itd.
Jestem jednak zdania, że taka okazja to wyzwanie, że jej atutem jest właśnie to, że jest dużo obcych, nowych osób i jak bardzo słusznie zauważyła izze- jest to idealna okazja, by kogoś poznać!
W mojej rodzinie są 3 małżeństwa, które zapoznały się w ten sposób, a więc da się i polecam! Odwagi!
Mam podobny problem bo mam zaproszenia na 2 wesela b ardzo mi bliskich osób w rodzinie i tylko tym się pocieszam że będę sama ale w towarzystwie rodziny dlatego idę - ale wiem jak pogardliwie na mnie patrzą jak na kogoś najgorszej kategorii
" Spójrz na siebie jako na osobę wartą miłości, nawet jeżeli w tej chwili nikt nie klęka przed Tobą z różą w dłoni, aby Ci to powiedzieć'.....
ja też ide na trzy wesela i to sama i dalej niewiem co lepsze sama czy Z kims za kogo nie jestem pewna
Jeśli naprawdę jest tak, że jest taka presja ze strony rodziny/ znajomych to zabierzcie ze sobą dobrego kumpla, takiego, którego w miarę dobrze znacie i nie będzieie się musiały ze niego wstydzić. Taka opcja nie tylko zredukuje dyskomfortowe sampoczucie, ale też nie wykluczy poznania nowych osób!
Ja bym poleciła Ci po prostu kumpla, zawsze będzie Ci raźniej:)
Stanowczo polcam pójscie na wesele z osobą towarzyszącą (choćby z kumplem, czy kuzynem). Byłam kilka razy sama na weselach i bawiłam się średnio, a ostatnio wybrałam się ze znajomym (było naprawdę fajnie)i teraz juz chyba zawsze bedę kombinować by nie iść solo ;-).
Ja uważa,że jeśli dostałaś zaproszenie z osobą towarzyszącą to powinnaś to wykorzystac i wziąc jakiegoś kolegę do zabawy Będziesz miała pewnośc, że jest z kim porozmawiac przy stole i z kim wyjsc na parkiet
I tak na pewno będziesz się bawiła z niezliczoną ilością gości
Czasami naprawde warto iśc samemu, ale możesz kogoś zaprosić ważne aby była to osoba, którą dobrze znasz, wiesz że nie narobi ci wstydu i przy której dobrze się czujesz.
myślę że nietaktem jest zaproszenie Cię w pojedynkę,powinna być dopisana osoba towarzysząca.
Sory, ze pisze taka sprawe w tym temacie ale musze szybko wiedziec. Mam nastepujacu problem: nie wiem jak przekonac kolezanke na wesele kumpla. Z tego co wiem to nie ma chłopaka, ale jest jakaś niepewna. Jak ją przekonać!!???
dokładnie powinnaś zaproszona z osobą towarzyszącą. nie mas zprzecież 13 lat.
miłość dla mnie to huśtawka, która stoi w równowadze.
bo chcę Cię z każdą wadą. Nic nie zmienię.
mój narkotyku, mój tlenie. < 3
Sory, ze pisze taka sprawe w tym temacie ale musze szybko wiedziec. Mam nastepujacu problem: nie wiem jak przekonac kolezanke na wesele kumpla. Z tego co wiem to nie ma chłopaka, ale jest jakaś niepewna. Jak ją przekonać!!???
jeżeli bys szła w towarzystwo swoich znajomych to jak najbardziej można iść samemu ale tak do końca nie jestem przekonana żęby iść samej ,bo może być tak że nie bedziesz miałą z kkim pogadać i żaden dżentelmen się nie znajdzie żeby cie poprosić do tańca.
ja bylem na weselu kuzynki sam i swietnie sie bawilem , podrywaly mnie tez kobiety znajomych )))
A dlaczego nie poszedłes z osoba towarzyszaca na wesele???
Drogie PANIE! Poradzcie mi jak mam przekonać swoją koleżanke zeby poszłaze mna na wesele do kumpla. Podobno nie ma chłopaka ale jest jakaś nie śmiała. Mówiła mi że to za daleko i nie chce mnie zaciażac na wydatki. Nie wiem skąd ona to wie, ale wie że mi sie ona podoba. POMOŻCIE!!!!!
Moze ja oniesmielasz:D musisz z nia porozmawiac, powiedz jej ze jak z toba nie pojdzie to ty wcale nie idziesz:D albo ze bez niej nie bedziesz sie dobrze bawil, ba!w ogole nie bedziesz sie bawil:)

To nic nie dalo... Teraz mowi ze za daleko, a to tylko 70 km
Za daleko wesele??przykro mi to mowic ale moze ona po prostu nie chce isc...

nie ma nic gorszego niż siedziec samemu za stołem, szukaj kogoś choćby do parady
Tez jej tak powiedzialem ze to jakas dziwna wymowka ze za daleko. Pozniej troche zmienila zdanie bo jej wszyscy mowili zeby szla. a jak jeszcze moge ja przekonac???
Ja właśnie stanąłem przed takim problemem , dostałem zaproszenie na wesele kuzynki i zastanawiam się czy iść, problem w tym że będe tam jedynym singlem i nie wiem co zrobić.