Chciałabym poznać Waszą opinię, bo walczę z myślami i bardzo mi z tym ciężko.
Z moim partnerem jesteśmy prawie 5 lat w związku, 4 lata mieszkamy razem. Kocham go bardzo, choć często jest ciężko, mam wrażenie że w tym czasie on się bardzo zmienił. Musiałam na pół roku wyjechać z kraju, a po powrocie zastałam innego faceta.
Zacznijmy od tego, że kiedyś był bardzo konserwatywny. Na mój pomysł (nie propozycję!) jednorazowego trójkątu z inną, nieznaną kobietą spotkała się z jego negatywną reakcją. Podobnie było z pomysłem wykonania mi aktów fotograficznych, które zaproponował mi znajomy fotograf. Ok, on nie chciał, więc nic nie zrobiłam.
Kiedyś też planowaliśmy pójść razem do klubu nocnego, tak z ciekawości. ALe nigdy tego nie zrobiliśmy.
A co się dzieje teraz? Zorganizował wieczór kawaerski dla kumpla. Sama zaproponowałam, żeby jako świadek zasponsorował panu młodemu prywatny taniec. Mój partner pozwolił sobie na dużo więcej, bo pozwolił sobie na taniec gołej laski na kolanach, za co następnie jej zapłacił.
Było mi cholernie przykro. Strasznie to we mnie trafiło i stałam się jednym wielkim kompleksem, nie byłam nawet w stanie się przy nim przebrać.
Po dniach ciszy wróciliśmy do normalności. Zaczęło się dobrze, aż nie poszedł na imprezę, na której grał w rozbieranego z dziewczynami. Fakt- rozebrali się 'tylko' do bielizny i sam do razu po tym zadzwonił do mnie i mi to powiedział. Aczkolwiek bardzo mnie to wkurzyło.
Po miesiącu odważyłam się zapytać, które laski się rozbierały. Strasznie mnie wkurzyło, jak się dowiedziałąm, że to dziewczyny, których bardzo nie lubiłam. Ważne jest też to, że rozbieranie się na imprezach jest dla mnie nie tyle dziecinne, co w przypadku dziewczyn wręcz wulgarne wyrażenie- świadczy dla mnie o braku szacunku dla samej siebie. Przykro mi, że brał udział w takim procederze, wolałabym mieć przy sobie mężczyznę a nie jakiś zwierzęcy popęd.
Tak więc, to co kiedyś wydawało mu się nie do pomyślenia dziś jest łatwizną.
Przeprosił i wiem, że żałuje wszystkiego, ale bardzo mnie to męczy. Cały czas o tym myślę i widzę te gołe kretynki, co przyprawia mnie o złości.
Pewnie powiecie, że przesadzam. Powiedzcie cokolwiek, bardzo jest mi potrzebna opinia z zewnątrz.
Dziękuję i pozdrawiam wakacyjnie.