Czesc, jeli macie ochote to przeczytac to w skrocie opowiem o co chodzi. Mieszkam za granica od wielu lat, jestem mezatka dzieci jeszcze nie mamy.
Przez dlugi czas w tym samym miescie mieszkala moja siostra, ktora kilka lat temu zdecydowala sie wrocic do Polski. Po paru miesiacach jednak zdala sobie sprawe ze woli zyc tutaj i wrocila opierajac sie na mnie tzn mieszkala u nas dopoki nie znalazla czegos innego. To wyjezdzanie i wracanie trwa juz chyba ze 4 lata, zawsze jej pomagam bo uwazam (uwazalam) ze to normalne.
Nie wie co ze soba robic, jest wiecznie niezadowlona i mowi ze ma pecha. Zadna praca jej nie odpowiada... Teraz jest znow w kraju i zgadnijcie- chce znow tutaj wracac! moj maz nie jest na to pozytywnie nastawiony bo teraz mamy troche swoich problemow a poza tym deneruje go jej pesymizm i styl zycia. Moja mama uwaza ze ja MUSZE jej pomagac i nawet jesli by miala przyjechac bez zapowiedzi to byloby to normalne bo jestesmy rodzina... Poklocilysmy sie i teraz sie do mnie obie nie odzywaja..
powiedzcie mi prosze czy wg was jestem niedobra siostra??
hmm... to, że jesteście rodziną- fakt, zobowiązuje Cie do pomocy, jednak i Twoja rodzina, siostra czy mama powinny troche liczyć się z Tobą a zwłaszcza z Twoim mężem, który przecież przez tyle lat znosił "jej" humory. Na pewno jest Ci przykro skoro "zmuwiły" sie przeciw Tobie, ale ja uważam, że masz troche racji. Nie jesteś już tylko siostrą, ale też żoną swego męża, macie swoje problemy i swoje zycie, i inni a zwłaszcza rodzinna powinna to uszanować.
Może wytłumacz po prostu siostrze o co ci chodzi, że zawsze jej pomożesz, jednak ona musi też troche liczyć się z Twoim życiem. Podejrzewam,że do tej pory nigdy nie wypomniałaś jej tej pomocy.
A jeśli to nie poskutkuje... może po prostu, gdy bedzie u was, zaimprowizujcie małą kłótnie z mężem w jej obecności.. może troche jej się głupio zrobi i zrozumie, że macie prawo do prywatności? Wiem, że troche to dziecinny sposób, ale ja zawsze uciekałam jak do domu moja siostra przyjezdzała z mężem i się sprzeczała (uciekałam na dół do siebie) bo było mi niezręcznie.
Czesc Iziak i dzieki za odpowiedz, napisalas to co chcialam uslyszec zwlaszcza zdanie ze nie jestem juz tylko siostra ale i zona- wlasnie tego nie moga zrozumiec i juz wiele razy sie staralam im to wytlumaczyc. Wg nich moj maz tez jest teraz rodzina wiec tez nie powinien miec nic przeciwko albo wrecz go omijaja jakby wcale nie istnial, moze dlatego ze ma opinie "dobrego" a czesto byc dobrym to i tez do wykorzystania.
Po ostatniej klotni to juz chyba do nas nie przyjedzie takze trudno bedzie z ta improwizacja ale dzieki za pomysl
serdecznie pozdrawiam dziekuje!
Ramona wiesz chyba muszisz szczerez pogadac z siostra i wyjasnij co i jak
bardzo często jest tak ze ludzie pracujacy za granica sa uznawani za bogatych itp. i kazdy uważa ze jak sie jest rodzina to pstryk i juz pomogą
kazdy ma jakies problemy i kłopoty, a nie kazdy to rozumie
Twoja mama i siostra postepuje nie fer i trzeba im to uswiadomić, nie mozesz swojego życia dostosowywac do ich!!
Obie-i matkai siostra-nauczyly sie, ze jestes na kazde zawolanie, Kompletnie nie licza sie z tym, ze masz prawo do swojego zycia. Porozmawiaj z mezem i zaproponuj, ze moga u Was zostac juz ostatni raz i nie dluzej niz 3 tygodnie, Jak sie chce pracowac to po takim czasie praca i mieszkanie sie znajdzie.
Jak sie obie kobiety do Ciebie odezwa to nie wdawaj sie niepotrzebnie w dyskusje tylko powiedz, ze masz swoje zycie i proponujesz im po raz ostatni takie rozwiazanie-o ile TWoj men sie zgodzi.
Pozdr.
6 2010-10-22 15:39:03 Ostatnio edytowany przez Kobietka48 (2010-10-22 15:41:51)
Twoje siostra moze sobie zjeżdzać do Polski kiedy chce i ile razy chce.Moze jest osoba niezdecydowaną,moze jeszcze zagubioną,moze sam nie wie czego chce? Gdy zjeżdza do Polski,ty i twój mąż z tego tytułu nie ponosicie kosztów,no bo jedzie i tyle ja widzicie.Robi sie problem gdy Ona chce z powrotem wróci do...X. Wiadomo,ze nie ma nagranego wcześniej mieszkania,wiec planuje u Was mieszkać przez jakiś czas i tu jest kłopot. Jezeli siostra przylatuje do was raz na rok,albo rzadziej,mieszka z tydzień,albo dwa,to moim zdaniem nie powinien to byc dla was jakiś wielki problem. Jezeli mieszka dłuzej no to juz co innego i trzeba by z nia porozmawiać.
Jak często ona do was jezdzi i na jak długo?
Fakt,że jestescie rodziną jest tu argumentem,ale nie najwazniejszym...Ty masz swoje zycie,masz męza, swoje problemy...wiadomo,ze siostra zawsze pomoze,ale bez przesady..jak widać Twojej siostrze spodobalo się zycie na czyims garnuszku... i tak naprawde to ze ma pecha itd,to tylko wymowka,bo tak jej wygodniej. Uwazam,ze dobrze zrobilas,ze powiedzialas co myslisz. Skoro Tqwoja siostra chce wrocic w Wasze strony,to uwazam ,postaw jej ultimatum:wexmie sie w garsc,znajdzie prace..stałą,mieszkanie i zacznie zyc wlasnym zyciem,albo przestaniesz jej pomagać np. ...
Hej napewno jest to mlodsza siostra ty chcesz miec stabilizacje pracujesz masz rodzine a ona nie ma dzieci popore w mamie i nie wie o co jej chodzi zazwyczaj tak jest ze kiedy strsze rodzenstwo dorosnie i sie ustatkuje rodzice wtedy wreczaja im mlodsze rodzenstwo pomoz to to siostra brat itd zazwyczaj tak jest ze osoby mieszkajace poza granicami Polski ich rodziny wtedy mysla ze maja duzo pieniedzy itd uwazam ze powinnas pojechac na urlop do polski i porozmawiac szczerze z matka i z siostra i grzecznie wyjasnic i okreslic swoje zdanie siostra siostra ale ty tez masz prawo do normalnego zycia nie musisz jej nianczyc nie jest malym dzieckiem mozna pomoc ale w taki sposob zebys tez miala swoje zycie pozdrawiam