Hejka, chcialam się doradzić na tym forum w sprawach miłosnych, może będzie ktoś kto chętnie mi odpisze i podpowie.
Jestem z moim chłopakiem 7 miesięcy w związku, nie ukrywam, że od początku grałam niedostępną, to on serio za mną latał, bywał zazdrosny, jest on ogromnie uczuciowy, wiele razy zwracał mi uwagę, że chciałby więcej ode mnie dostawać, ale ja zwyczajnie się bałam oddać mu tę cząstkę moich uczuć, ponieważ w poprzednim związku to ja zbyt mocno dawałam i okazywałam uczucia przez co facet ode mnie odszedł i czułam, że go za bardzo tym przygnębiałam.
Ostatnio z moim aktualnym chłopakiem przestało się układać, teraz wiem, ze prawdopodobnie popełniłam błąd od samego początku, że za mało ode mnie dostawał, przestał on nalegać na to okazywanie uczuć i gdy przeprowadziliśmy poważną rozmowę wyznał mi, że czuje że cos jest z nim nie tak, ale sam dokładnie nie wie co. Teraz można powiedzieć, że rolę się odwróciły, ja za nim gonię, a on jest taką mną z początku tego związku. Teraz dopiero zauważyłam jak bardzo musiało go to boleć, gdy ja mu tego nie dawał, bo teraz zwyczajnie ja cierpię, gdy nie dostaje od niego tyle ile bym chciała.
W poprzednim związku byłam tez strasznie toksyczna i zaczynam obawiać się, że znów taka się robię, czepiałam się jak mi po chwili nie odpisał, albo o jakieś mało znaczące rzeczy, sama widzę, że zaczyna coś tez ze mną być nie tak i prawdopodobnie dzieje się tak, bo teraz ja nie dostaje tego co bym chciała
Wiadomo, na początku motylki w brzuchu itd, szybko mi odpisywał i byłam zaskoczona, że jest tak w to wkręcony, teraz gdy troszkę to opadło mi chyba zaczyna tego brakować i zaczynam się czepiać i ciągle wypominać czemu to nie jest jak na początku.
Wiem, że On mnie strasznie kocha, wiem też, że mogłam od początku okazywać mu uczucia i być lepsza, ale pomóżcie mi, co mam zrobić żeby to sie ułożyło, żebym znów nie stala sie tokstyczna, nie czepiała o błahostki, bo widzę, że takie czepianie może to popsuć, ale czasem po prosty nad tym nie panuje, bo czuje, że znów popsuje to jak w poprzednim związku. 
Wpadnij jeszcze kiedyś jak dorośniesz.
Kiedyś, jak byłam piękna i młoda też tak miałam. Z tego się chyba wyrasta. A żeby zbudować dobry związek on musi z siebie dawać to co najlepsze i ty musisz z siebie to dawać. A najlepiej o tym powiedzieć wprost, wiem że to nie łatwe ale powiedz mu kiedyś tak oczywista rzecz.
- IsaBella77
- Blokada na życzenie Użytkownika
- Nieaktywny
Przeniesione z kolejnego dubla Autorki:
Hejka,
pisałam już raz tutaj post, ale może jeszcze sie doradzę. Jestem ze swoim chłopakiem 7 miesięcy, od początku był on dla mnie najlepszym facetem pod słońcem, lecz od jakiegoś czasu troszke się miedzy nami popsuło, zapewne przez to, że ja się aż tak w to nie angażowałam, Teraz on sie zdystansował i mega tęsknie za tym jaki był dawniej. Nie wiem co mogę zrobić żeby to wróciło, chciałabym to jakoś spróbować naprawic .
