O co mu chodzi? - Netkobiety.pl

Cześć wszystkim. Gryzie mnie pewna sprawa. W tamtym roku zebrałam się na odwagę i na fb zagadałam do pewnego kolesia z mojej okolicy, który od pewnego czasu zaczął mi się podobać. Facet odpisał, konwersacja się zaczęła rozwijać, było miło mi i wydaje mi się, że on też nie miał nic przeciwko temu, aż tu nagle zerwal kontakt i przestał się odzywać. Napisalam do niego jeszcze ze dwa razy, ale stwierdziłam że nie będę z siebie robić desperatki i dałam spokój, choć nie mogłam zrozumieć czemu się tak zachował, żeby chociaż napisał, żebym się odwaliła, to przynajmniej byłoby wszystko jasne. Mimo że mieszkamy niedaleko siebie, to nie mieliśmy okazji spotkać się tak, by ze sobą porozmawiać, najczęściej go widzę jak jeździ samochodem.
Sprawa rozchodzi się o to, że ostatnio już kilkukrotnie zdarzyło się, że podczas spacerów gdy ja szłam, on jechał samochodem i patrzył się na mnie, wręcz bym to nazwała gapieniem się. Ostatnio osoba mi towarzysząca, która nie wie o całej sytuacji z tym kolesiem, gdy nas minął, powiedziała "co on się tak gapił". Tak że mam dowód, że sobie tego nie wmawiam.
I mnie to zastanawia, co on może sobie myśleć. O co mu chodzi? Na początku myślałam, że wyczuł moje intencje i zawczasu ukrócił to, bo nie chce się angażować, ale w takim razie czemu się tak patrzy?