O co mu chodzi?! Seksualne aluzje - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » O co mu chodzi?! Seksualne aluzje

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: O co mu chodzi?! Seksualne aluzje

Witajcie,
mam problem z kolegą z pracy i potrzebuję poznać zdanie męskiej części forum (kobiety, jeśli Wy też coś o tym wiecie to Wasze również smile.
Mój znajomy jest bardzo nieśmiały, wiele osób określa go nawet jako zahukanego. Zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że wstydzi się kobiet. Nie jest, broń Boże, typem macho, raczej zupełnym przeciwieństwem.
Niemniej jednak, w rozmowie ze mną (na odległość, przez internet - na żywo się tak nie zachowuje) ciągle żartuje jak to kobiety przewijają się przez jego łóżko, że już kolejna puka do drzwi, etc. Czyli chwali się seksualnymi podbojami... których nie ma (wiem, że ich nie ma, bo mówi o kobietach których na oczy nie widział...). Poza tym często używa dwuznacznych słów i wiem, że robi to świadomie - to inteligentna bestia, każde słowo jest u niego wyważone i gra słów jest celowa.
Powiedzcie mi - czemu on to robi? Zaznaczam, że ja nigdy nie zaczynam tego tematu, on sam z tym wyskakuje.
Chce w ten sposób mi udowodnić... no właśnie co i dlaczego?
Mężczyźni (i kobiety obeznane w męskiej psychice) wytłumaczcie mi o co mu chodzi?

Jeśli pomyliłam forum i wrzuciłam wątek nie tu gdzie trzeba, to dajcie mi znać...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: O co mu chodzi?! Seksualne aluzje

Większość nieśmiałch facetów szanuje kobiety i czuje przed nimi swoisty respekt. Jeśli używa aluzji i dwuznaczności w kontakcie nie bezpośrednim to daje do zrozumienia, że pragnie ciebie przerysowując opisywane sytuacje, być może sugeruje też swoją zmysłowość. W kontakcie rzeczywistym nie wyglądałoby to aż tak jak w tych nakreślonych przez niego obrazach, bo przecież jest nieśmiały,ale po pokonaniu barier związanych z jego nieśmiałością byłoby zbliżone do tych opisywanych sytuacji. Musisz użyć własnej inicjatywy, żeby zachęcić go do wykonania kolejnych kroków. Aluzje to takie zapytanie: co ty na to? Teraz krok należy do ciebie. Albo podejmujesz rękawicę albo odpuszczasz. Radziłbym poflirtować, żeby zorientować się o co mu chodzi umiejętnie żąglujac słowami. Jeśli nie spróbujesz nie dowiesz się!

3

Odp: O co mu chodzi?! Seksualne aluzje

1. Ma zaburzone ego i pompuje sobie pewność siebie, sztucznie gra, myśli że w ten sposób cię poderwie.
2. Albo ma jaja i mówi prawdę. Rzuca ci wyzwanie w stylu"możesz mieć wszystkich, ale to ze mną będzie ci najlepiej"
Kwestia czy to przyjacielska relacja czy coś więcej.

4

Odp: O co mu chodzi?! Seksualne aluzje

Kochani, dziękuję Wam za odpowiedzi! Z tego co mówicie, wynika że ma to związek z moją osobą - chce mi się w ten sposób... "zaprezentować". Po cichu nawet na to liczyłam, bo facet mi się podoba wink Zastanawiam się tylko czy to nie mitoman, dla którego rozmowy ze mną to sztuka dla sztuki. Ostatnio zaproponowałam spotkanie (nie sam na sam, wspólnie z innymi znajomymi) ale się wykręcił, powiedział że szkoda mu czasu (użył dokładnie tych słów). Myślę, że gdybym go chociaż trochę interesowała to raczej chciałby się spotkać - nawet w towarzystwie... Z drugiej strony, ja jestem bardzo ostrożna w takich relacjach i chyba nie za bardzo daję mu odczuć że rzeczywiście się nim interesuję... Boję się zasugerować za dużo bo nie chcę się zbłaźnić. Może to go hamuje. Zdaje mi się też, że on nie do końca uważa że ma u mnie szanse (tak jak mówiłam, on jest taki cichutki i niepozorny, a ja jestem raczej głośniejsza i takiego typu, który podoba się facetom /nie uważam się za jakąś wspaniałość, ale trudno mi się od nich opędzić.../). Zauważyłam też, że on jak ognia unika kontaktu fizycznego ze mną - jak musi usiąść blisko mnie to zachowuje się jakby ktoś mu kazał wejść do basenu z krokodylami big_smile
Spróbuję zasugerować spotkanie sam na sam, ale nie na gruncie prywatnym tylko zawodowym. Zobaczę jak zareaguje. Jeśli nie będzie chciał to chyba nie mam co się nastawiać...

Odp: O co mu chodzi?! Seksualne aluzje
alekszy napisał/a:

Ostatnio zaproponowałam spotkanie (nie sam na sam, wspólnie z innymi znajomymi) ale się wykręcił, powiedział że szkoda mu czasu (użył dokładnie tych słów). ..

Hm...

6 Ostatnio edytowany przez Gary (2017-10-17 17:00:46)

Odp: O co mu chodzi?! Seksualne aluzje

A nie mogłaś zaproponować spotkania sam na sam, tylko wprowadzać znajomych na wasze spotkanie?
Teraz nie wiesz, czy spłoszył się Ciebie czy znajomych. Twój błąd.

Zaproponuj spotkanie sam na sam poza pracą. Macie lunch? Przerwę obiadową? To idź z nim. Jeździcie tym samym autobusem? Albo chociaż w tym samym kierunku? Razem na parking?

Delikatnie zacznij, małe kroczki.

7

Odp: O co mu chodzi?! Seksualne aluzje

Coś mi się wydaje, że to ty jesteś nieśmiała ,on jest nieśmiały jak na faceta, ale to ty nie masz odwagi, boisz się i asekurujesz. Boisz się spotkać z nim sam na sam a chcesz tylko spotkania w gronie przyjaciół w ostateczności na gruncie zawodowym. Jeśli facet według ciebie jest nieśmiały na tyle, że on nie potrafi wykonać decydujących kroków to ty musisz je wykonać za niego w końcu tobie on się podoba. Żadnych spotkań na gruncie zawodowym, nie rozmywaj z nim interakcji. Spotkaj się z nim prywatnie i ustal takie założenie ,że chcesz go tylko poznać ,on wcale nie musi odczuć ,że ty na niego lecisz. Jako wsparcie możesz przecież mieć przyjaciółkę w lokalu obok pod telefonem i tak, żeby ciebie nie spuszczała z oka

8

Odp: O co mu chodzi?! Seksualne aluzje

Musisz być zdecydowana. Chcesz się z nim umówić, to pytasz wprost: czy miałbyś ochotę wyjść w czwartek o 18 na piwo do nowo otwartego pubu. Oczywiście wyjście sam na sam. Jeśli powie Ci: nie, tam mają ohydny wystrój/szkoda mi czasu/mam lepsze rzeczy do robienia, to wiesz, co o tym myśleć. Po prostu go olej.

9

Odp: O co mu chodzi?! Seksualne aluzje
maddietae napisał/a:

Jeśli facet według ciebie jest nieśmiały na tyle, że on nie potrafi wykonać decydujących kroków to ty musisz je wykonać za niego w końcu tobie on się podoba. Żadnych spotkań na gruncie zawodowym, nie rozmywaj z nim interakcji. Spotkaj się z nim prywatnie i ustal takie założenie ,że chcesz go tylko poznać ,on wcale nie musi odczuć ,że ty na niego lecisz. Jako wsparcie możesz przecież mieć przyjaciółkę w lokalu obok pod telefonem i tak, żeby ciebie nie spuszczała z oka

Kłopot w tym, że jeśli ja wyjdę z inicjatywą i nic z tego nie wyjdzie to będę się czuć jak ostatnia idiotka (a jesteśmy na siebie skazani na kilka lat)... Nie potrafię huknąć prosto z mostu "wyjdźmy gdzieś". Starałam się ostatnio naprowadzić rozmowę na temat spotkania (powiem nieskromnie że nawet nieźle mi to wyszło - wystarczyłoby żeby napisał "tak" albo "ok" i bylibyśmy umówieni) ale kompletnie tego nie podjął.

Gary napisał/a:

Zaproponuj spotkanie sam na sam poza pracą. Macie lunch? Przerwę obiadową? To idź z nim. Jeździcie tym samym autobusem? Albo chociaż w tym samym kierunku? Razem na parking?

Problem w tym, że widzimy się od przypadku do przypadku i nawet wtedy nie jedziemy w tym samym kierunku...

Co do flirtowania to starałam się trochę popróbować, ale prawie zero reakcji. Piszę "prawie" bo nigdy nie wiadomo kiedy jest poważny a kiedy żartuje.

Z drugiej strony mam wrażenie, że jednak chce utrzymywać ze mną kontakt poza pracą (spędzamy na rozmowie kilka godzin dziennie - w większości to wygłupy, ale skoro nie szkoda mu na nie czasu to mam trochę nadziei...).

Spróbuję się zdobyć na odwagę żeby wprost zaproponować spotkanie, ale cholernie się boję.

10

Odp: O co mu chodzi?! Seksualne aluzje

To tylko moje zdanie, ale bym odpuścił. Starasz się - on nie chce nawet się spotkać.

11

Odp: O co mu chodzi?! Seksualne aluzje

"Spędzacie na rozmowie kilka godzin dziennie" " od przypadku do przypadku"" nie wiadomo kiedy jest poważny a kiedy żartuje"- przecież on z tobą flirtuje. Żart jest podstawowym elementem flirtu w rozmowie. Gdyby zapytał cię jaka jesteś w łóżku poczułabyś się obrażona, ale jeśli spyta : pewnie w łóżku jesteś równie zabawna to brzmi całkiem inaczej. Dwuznaczności powodują, że tracisz poczucie realności i on może wybadać cię o wszystko pół żartem pół serio tak, że nie będzie nachalny czy natrętny. Podejmuj flirt i również próbuj go wybadać. Przy kilkugodzinnych rozmowach powinnaś  wiedzieć o nim wszystko łącznie z intencjami ( do tego służy flirt).

12

Odp: O co mu chodzi?! Seksualne aluzje

Chciałam dać Wam znać jak wyglądają moje dalsze poczynania. Ciągle dużo rozmawiamy tak jak wcześniej, plus po 2-3 godziny telefonicznie (tylko sprawy zawodowe i żarty). Co do tego żartowania... On właściwie ma taki styl bycia, żartuje ciągle i ze wszystkimi, więc nie jestem tu jakimś wyjątkiem. Coś wspomina o spotkaniu, ale na tle zawodowym (z tym że koniecznie tylko we dwoje, ale może to ma bardziej związek z naszym projektem niż ze mną...). Czasem zdaje mi się że otwarcie ze mną flirtuje, innym razem trochę rozmawia jakby na siłę, ale nie chce kończyć rozmowy...
W każdym razie wrzuciłam na luz, nie pcham tego specjalnie do przodu, potoczy się samo smile

13 Ostatnio edytowany przez maddietae (2017-10-26 16:56:34)

Odp: O co mu chodzi?! Seksualne aluzje

Samo to się toczy tylko koło u samochodu a żeby potoczyło się w określonym kierunku to trzeba skręcać kierownicą. Bierz sprawy w swoje ręce dziewczyno i nie wrzucaj na luz, bo rozbijesz się na pierwszym zakręcie. Być może on czeka na twój znak. Czy myślisz ,że on jeszcze z kimś flirtuje po 2-3 godzinach rozmowy telefonicznej z tobą? Wątpię. Jeśli jest dowcipny i żartuje ze wszystkimi to zaleta na jego korzyść, ale to tobie poświęca tyle czasu a ty masz jeszcze wątpliwości. Fakt, że spotkania mają charakter zawodowy to może być kamuflaż z jego strony bo przecież jest nieśmiały. Gdyby nie był tobą zainteresowany to bardzo szybko by wam się skończyły tematy do rozmów a skoro jest, to nieustannie je wyszukuje a prawdę mówiąc to ty go inspirujesz. Zresztą sama wiesz ,że coś jest na rzeczy. Jedyny problem to taki, że nie wiesz jak to pchnąć do przodu. Poczytaj coś o flircie kobiecym, odstaw się na bóstwo i jeśli nie jest gejem to musi wystarczyć. Nawet jeśli jest nieśmiały to musisz obudzić w nim faceta. Powodzenia!

14

Odp: O co mu chodzi?! Seksualne aluzje

Boże, ty widzisz i nie grzmisz...
Zamiast peplać przez ten telefon godzinami, weź mu powiedz, że musisz gdzieś wyjść i czy nie poszedłby z tobą.
Utniesz możliwość kontynuowania rozmowy przez telefon, a jego postawisz w sytuacji, że będzie musiał zareagować.
Nie wiem, idźcie do Castoramy wybrać klej do płytek czy do Mediamarktu po kabel do telewizora czy gdziekolwiek,
żeby wyszło naturalnie, a gość przy okazji mógł się wykazać. Jak jest normalny i czegoś od Ciebie chce, to chętnie się zgodzi.
Jak zacznie wykręcać się sianem, to daj sobie spokój, bo tylko tracisz czas na mitomana gawędziarza i nic z tego nie będzie.

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » O co mu chodzi?! Seksualne aluzje

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024