Poglądy polityczne a atrakcyjność panów w oczach pań - Netkobiety.pl

Np. ja nie mam takich spostrzeżeń.

Berkowicza musiałam wyguglać, a Korwina, owszem kojarzę, ale budzi u mnie zażenowanie i chęć szybkiego zapomnienia, iż jest moim rodakiem :-/

PS. Coś w tym może jednak jest. Ostatnio po wygranej Igi Świątek pełno memów różnych było i taki zapamiętałam z podpisem, który brzmiał mniej więcej: „O taka, Iga Świątek, karierę robi, turnieje wielkoszlemowe wygrywa, a mogłaby za radą Czarnka dzieci rodzić”.
Tak, że faktycznie niektórzy prawicowi politycy ciśnienie potrafią podnieść ;-)

A Korwin ma jakieś problemy z kobietami? Wianuszek dzieci z kimś napłodził, a i na zdjęciach zawsze wianuszek dzierlatek.

Poglądy polityczne nie definiują tego, czy ktoś jest dobrym, bądź złym człowiekiem do życia codziennego
A o skrajnościach jeszcze nie mówimy

Bo on nie jest od dyplomacji Wie co mówi i jak mówi, i nie robi tego przypadkowo. Tak poza tym o ile go nie trawię, to prywatnie nie miał facet lekko w życiu. Z tego co słyszałem towarzysko w młodości musiał się zająć rodzeństwem i dał radę. Nie jest to typ lewicowej popierdułki, która dużo krzyczy za pieniądze rodziców.

lewicowe czy prawicowe, poglądy muszą świadczyć o ogarnianiu większej całości, a to się Panom politykom rzadko zdarza.
al mnie na plus jest Radosław Sikorski, bo kest ineteligentny, umie ogarniać rzeczywistość i ma nerwy na wodzy.  Obecny prezydent jest antytezą wszystkiego co cenię w mężczyznie.
CezaregoTomczyka jeszcze cenię i senatora Jackowskiego. Korwin jest uroczy, ale ograniczony mocno. coś jak skok do wyglądającego głęboko a płytkiego basenu na główkę.
Nie trawię marszałka Senatu . Z młodego pokolenia najstraszniejsi goście są w Solidarnej Polsce

Aż tak nienawidzisz Rosjan?

To jest pytanie w stylu tego czy kobiety lubią bad boyów...
I tak i nie. Tacy skrajni prawicowcy można powiedzieć że są w swoich poglądach ugruntowani,stanowczy, bojowniczy, głośno wykrzykujący swoje racje - funkcja wywoływania emocji jest. A patrząc na chłodno to mają często zabetonowane głowy, klapki na oczach a krzyczą o rzeczach o których pojecie mają znikome. I to już tym bardziej inteligentnym i zdroworozsądkowym kobietom może nieco zawadzać

jako ludzi, lubię i osobiście też poznałam. ale jak już nawet Wołodia nie ma pomysłu jak Łukaszenkę wynieść,to Sasin dałby radę nawet wtedy można mu te 70 milionów odpuścić.

Słuszne spostrzeżenie Sam nie wiem, co bardziej uważać za istotne, ale obawiam się, że jednak to drugie mocno mnie zniechęca.

Co do dyplomacji, to rzadko który polski polityk potrafi się wypowiadać dyplomatycznie..

Korwin jest brzydki i stary i dziwnie mowi, przyklad slady. Berkowicz widze, ze z lekka bardziej normalny z wygladu, ale i tak zadny piekny to on nie jest.
Trudno oczekiwac zeby kobiety zdrowe (feministki czy nie) lecialy na Korwina, kiedy  on ma zdanie o kobietach takie, ze nie sa mu rowne.
Moze ktos sie zgodzic w jakis kwestiach z nim, ale zeby leciec na niego? To juz swiadczy o wewnetrznym problemie. To sa klauni jacys, nawet nie da sie powaznie tych ludzi wziac bo poziom jest tak niski. Mowia ludzie, ze Trump ma niski poziom i glupio wyglada, ale Korwin to przebija.

Te incele to kto? Chyba nie ludzie typu Biedron, ktory jest atrakcyjnym i zajetym gejem albo Trzaskowski, ktory jest przystojny, bogaty i ma zone... Jezeli kobiety na nich leca przez ich poglady to z samej definicji nie sa incelami.

Jezeli chodzi o politykow to nie po to sa zeby byli rozchwytywani przez baby. Jezeli chodzi o temat, nazwe tematu:  Poglądy polityczne a atrakcyjność panów w oczach pań.
To dla mnie jak mi facet przychodzi i mowi 'jestem lewicowcem' 'jestem konserwatysta' 'jestem republikaninem' 'jestem anarchista' 'jestem socjalista'... To moze byc moim kolega, ewentualnie kochankiem, ale zadnego zwiazku na powaznie z taka osoba nie bedzie. Jest to dla mnie totalnie nieatrakcyjne.

Władza jest afrodyzjakiem, a polityk, zwłaszcza o znanym nazwisku zawsze będzie się wielu osobom kojarzył z "władzą", nawet jeśli jej realnie nie będzie posiadał. Poza tym władza i polityka jest często też utożsamiana z pieniędzmi. I to wszystko wystarczy, żeby największy oszołom typu Korwin zawsze znalazł sobie jakieś grono "wielbicielek". To jest historia stara jak świat (polityki) . I tutaj barwy polityczne nie mają znaczenia. Nie ważne czy ktoś jest faszystą, czy lewicowcem.

Nie, Korwin nie tylko zauważa różnice płci. On na podstawie tych różnic buduje twierdzenia rodem z ubiegłych wieków o wyższości jednej płci nad drugą. Ogólnie facet jest dla mnie obrzydliwy i w sumie nawet pisać mi się o nim nie chce.

Nie zgadzam się, w taki sposób przedstawiają go pewne portale, które jak już wspomniałem, coraz częściej rezygnują ze sprytnych manipulacji na rzecz otwartych kłamstw. W ogóle, jak fizycznie można głosić wyższość płci, skoro płciowość jest zjawiskiem komplementarnym. Można głosić wyższość rasy, kultury, porównywać zdobycze cywilizacyjne - jest to kontrowersyjne, ale taka ewentualność istnieje.

Dzisiejsza lewica bazuje na projekcji uprzedzeń - jeśli ktoś nie zgadza się ze stwierdzeniem, że źródłem całego zła jest biały, heteroseksualny mężczyzna to lewica uzna go za mizogina, homofoba i ksenofoba.

Jak dla mnie to próbujesz walczyć z niewłaściwym postrzeganiem jednej grupy, przy jednoczesnym tworzeniu fałszywego wizerunku drugiej grupy.
Droga donikąd.

Nie mam ambicji macho, a w relacjach damsko-męskich cenie sobie wzajemny szacunek przede wszystkim. A bliskość jako oddanie, a nie zaspokajanie pierwotnych instynktów.

Ogólnie w Europie i USA jest trend, żeby, jakby to powiedzieć, granica "skrajnej prawicy" była znacznie szersza niż "skrajnej lewicy". Zdanie, że "przemoc ma płeć i jest to płeć męska" nie padły z ust radykalnej aktywistki z czerwonymi włosami na irokeza tylko zastępczyni RPO ds. równego traktowania, obecnie coraz bardziej sympatyzującej z oficjalnie prawicowo-konserwatywnym obozem władzy. Aktywistki Feminoteki - również bezkrytycznie podzielające te zdanie - serdecznie witały przybyszów zza Morza Śródziemnego, a chyba nikomu nie trzeba przypominać, jaki jest status kobiety w ich kulturze. Lewica relacje międzyludzkie, również męsko-damskie ocenia w kategoriach klasowych, bez wglądu w cechy indywidualne. Mężczyzna zawsze uciska, kobieta jest uciskana przez mężczyznę, ale uciska zarazem mniejszości seksualne, potem wplata się czynnik rasowy, a na końcu, kiedy są wątpliwości to ewentualnie religię. Z kolei "skrajna" prawica nawołuje, żeby każdego człowieka oceniać indywidualnie. To co napisałem jest oczywiście uproszczeniem, ale w dużej mierze odzwierciedla stan faktyczny.

Od kiedy faszyzm czy nazizm to skrajna prawica Elu?
Nacjonalizm etniczny jest kolektywistyczny.

Nie
Równie mylny podział zrobiłaś, jak prawica i lewica

Choćby nawet najlepszym dowodem jest narodowy liberalizm, który nijak ma się do przedstawionego podziału

Nie. To czołówka czarnego sektoru, od którego organizatorzy MN się odcinają.
Z resztą to oni spalili słynną flagę Antifa Żyrardów, co jest pokazane w ramach relacji od pyta.pl.
Czarny sektor zbiera środowiska NOP, Szturm itd. Ogólnie niezbyt fajne towarzystwo, które wprost głosi uspołecznienie własności w ramach argumentu, że gospodarka ma służyć narodowi, cokolwiek to znaczy.

Uwazaj, bo w kontrze można wrzucić popisy antifiarzy

Znow co? Korwina slowa i to beznadziejnie wypowiedziane w jezyku Angielskim to juz slyszalam z jego UST. Na temat kobiet,
Korwin jest szowinista i to, ze ktos jeszcze w jakies innej ideologii tez jest seksista nie zmienia tego faktu...
Zreszta jest brzydki z twarzy, z glosu, z ubioru, z zachowania... No ogolnie nie jest w niczym atrakcyjny i intelektem nadzwyczajnym tez nie swieci.
Niechby nie byl tym szowinista i tak nie jest atrakcyjny.

Zwyczajnie dobierz kobiete, ktora ma te same poglady.

Dokładnie tak, odniósł ewolucyjny, reprodukcyjny sukces.

Zatem podkreśliłeś to, co już gdzieś wcześniej padło, czyli jakaś pozycja tu miała znaczenie, miejsce w hierarchii, władza zadziałała jak afrodyzjak.
Ale władza to jednak nie poglądy.

Nie mam wątpliwości, że każda zmora znajdzie swojego amatora. Niektórzy są mniej wybiórczy, inni bardziej, każdego pociąga co innego. Taki lajf ;-)
Ciekawe czy to Korwin nie wytrzymywał z tymi kobietami, czy one z nim, tak swoją drogą. Niezły wynik ma to fakt. Ale w kontekście dzieci, to już dawno ludzie zaczęli inwestować w jakość, mniej w ilość, bo i śmiertelność wśród dzieci się zmniejszyła.

Elu, a z ciekawości Ty brałaś udział w tego typu marszach (niezależnie od strony).
Bo prawdę powiedziawszy zawsze w tego typu przypadków, jest on dzielony na odcinki, gdzie każdy ma swoją czołówkę. Reszta to praca fotografa (nie pokazuje ludzi za sobą) i odpowiedniej narracji.
I tak - Antifiarze też mają swoje czołówki.

Ale dlaczego?

Dokladnie tak!

Dziwne, poglądy polityczne pań, na które łaskawie łypałem prawicowym okiem w ogóle mnie nie interesowały. Moja małżonka najczęściej głosowała na oczywistą lewicę.

:DDD serio, Karina Bosak z Z Ordo Iuris?
jakbym już miała podziwiać czyjeś osiągnięcia to żony Hołowni, bo  skonczenie prawa na UW i jakiś nieznamy Uniwersytet na Florydzie to żadne osiągnięcia nadzwyczajne. Chociaż są miejsca w Polsce,  gdzie cokolwiek made in USA robi wielkie wrażenie.
Na mnie natomiast większe robia finansowe powiązania tej organizacji. i przesłuchiwanie studentów.. tego nie było nawet za komuny.
Możesz przytoczyć jakieś prace naukowe tej najbardziej podziwianej za wykształcenie przez Ciebie Pani?

A czy przynależność do organizacji - nawet kontrowersyjnej - podważa wykształcenie i inteligencję? Niestety właśnie to zrobiłaś, bo na mój argument wykształcenia odpowiedziałaś argumentem poglądów.

Na pewno warte więcej, niż podyplomówka z coachingu, której jedynym skutkiem jest "poczucie własnej wartości", niestety obiektywnie nie mające zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością.

Nie śledzę dorobku naukowego partnerek polityków - ale myślę, że bez problemu da się je znaleźć. Bez względu na poglądy, faktem jest, że to najlepiej wykształcona spośród potencjalnych pierwszych dam i obala stereotyp prawicowca zamykającego żonę w kuchni.

A wracając do Hołowniów - u nich ona jest facetem w związku i to nie podlega dyskusji.

No i co z tego? A niby dlaczego kobieta w moim przypadku ma podzielać mój system wartości i światopogląd? Moja nie podzielała i każdy miał swój. Nie rozumiem problemu.

Przeciwieństwa się przyciągają i te światopoglądowe nie są z tej zasady wyłączone. Jednak, znacznie lepiej wróżę związkowi, gdzie mężczyzna jest na lewo, kobieta na prawo, chyba że ona nie będzie potrafiła zaakceptować postrzegania jej za ofiarę. W odwrotną stronę czarno to widzę, prawicowców cechuje makabryczny praktycyzm, a więc i przekonanie, że każda drobna sprzeczka może zostać uznana za przemoc domową.

Ja uciekam z tego wątku

Jak jeszcze prowadził wywiady z różnymi takimi co to dużo mogli, był w miarę normalny. Swoją drogą rozmowa z Kissingerem, bodajże z 1990r, dot. pożyczek od zachodu dla krajów socjalistycznych w latach 70 tych w celu ich uzależnienia od tychże funduszy i późniejszego wykorzystywania politycznego mogła być bardzo pouczającą lekcją dla tych, którzy mieli aspiracje rządzić Polską, ale jednocześnie nie ogarniali przy tym prawideł rządzących światem. Niestety jak widać nie była, bo tego pokroju ludzie wprowadzili nas do UE i mamy teraz powtórkę z rozrywki.  Obecnie coż.... wątpię, żeby Radek ogarniał rzeczywistość szerszą niż objętość bryły o wymiarach od podłogi do blatu znajdującego się w pewnej sławnej restauracji stołu, pod którym to swego czasu jako minister spraw zagranicznych robił amerykańskim kolegom dobrze za friko.