Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 32 ]

Temat: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

Do napisania tematu skłoniło mnie wydarzenie jakie miało miejsce dzisiaj w Warszawie. Motornicza tramwaju lini 25 jadącego w kierunku Ochoty, na przystanku Warszawa Centralna zwróciła uwagę trzem pasażerom bez maseczki. Została brutalnie pobita i ze złamaną nogą trafiła do szpitala. https://wawalove.wp.pl/warszawa-motorni … 369612448a

Kilka dni temu pisałem w temacie protestów z czym się spotkać możesz na ulicy jeżeli zwrócisz komuś uwagę i ubolewałem w jakim kraju żyjemy. Szczerze to ja na 100% zareagowałbym w tej sytuacji, nie mogę uwierzyć, że w kraju, gdzie 90% uważa się za katolików i śmieje się z muzułmanów, którzy rzekomo nie szanują kobiet dochodzi do takiej sytuacji. Jeszcze te komentarze po co się odzywała, czy to był Jej interes? Czy też macie wrażenie, że od zachodu i społeczeństwa obywatelskiego dzieli nas kulturowo co najmniej 50 lat?

Czemu Państwo nie robi nic z antymaseczkowcami? Jak część ludzi może być tak durna i negować to co widać (chorzy umierający na covid w szpitalu), a wierzyć w to co nie widać (życie po śmierci, Bóg itp). Przecież to przeczy wszelkiej logice i inteligencji.... Naprawdę każdy musi zachorować by uwierzyć?

Gdzie jakaś społeczna solidarność? Czemu dalej mamy do czynienia ze znieczulicą, a Państwo nie robi nic z antymaseczkowcami tylko ciągle zaostrza ograniczenia, przecież to bez sensu, martwe prawo nic nie da, a antymaseczkowcy psują wszelki próby zahamowania wzrostu zachorowań na covid-19, bo maseczki nie chronią przed zarażeniem a przed roznoszeniem zarazy... Żeby chroniły to wszyscy musieli by je nosić i zachowywać odstęp 1,5 m.

Czasami mam wrażenie, że w pracy i tu na forum żyję w innym świecie, gdzie ludzie są lepsi i bardziej życzliwi od tych w rzeczywistości.... Chociaż dzisiaj byłem pozytywnie zaskoczony, moje miasto po raz pierwszy znalazło się w czerwonej strefie i o ile nikt nie liczył osób wchodzących do sklepu to przy kasach wszyscy pilnowali odległości i o dziwo mieli wszyscy dobrze założone maseczki... I większość ludzi to byli ludzie starsi. smile

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-10-17 12:49:19)

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

To pokazuje tyle, że Państwo nie chroni swoich obywateli. Zobowiązuje do czegoś motorniczych, lekarzy, policjantów, lekarzy, urzędników nie dając im narzędzi do wykonywania tego. Winię polityków, którzy nie potrafią tworzyć prawa, kiedyś też były buble, ale teraz to już apogeum.
Ale większość z nich  ( obywateli) chce i  takiego Państwa. Drugi raz wybrali i Dudę i PIS.
kryzysowa sytuacja oidkryła bardzoi niski poziom wykształcenia ogólnego Polaków, a to już jest wina Tuska, Millera, Kwaśniewskiego.
kiedyś nauczyciel musiał reprezentować jakiś poziom intelektualny i moralny- w latach 90 coś się podziało i trafiają tu Ci co nie mają innego pomysłu na siebie. upadek. Gdybyśmy mieli takich nauczycieli w Komunie, dzisiaj bylibyśmy nie wiem gdzie. I to się dzieje wszędzie, gdzie są jacyś nauczyciele młodzieży, od szkoły, poprzez organizacje nawet ZHP po księży.
żeby to się zmieniło, zaczyna się od podstaw- nauczycielem nie każdy powinien być, a jak już jest powinien zarabiać sporo.
taka będzie Rzeczpospolita jak młodzieży chowanie, Samotny Wilku.
Co do maseczek, ja zwracam uwagę, zawsze grzecznie i stanowczo, nikt mi się nie sprzeciwił, z wyjątkiej jakiejś Karyny w Auchanie.
Nie czuję się upoważniona do robienia komuś kazań ogólnych, po prostu jak ktoś głupio zapyta a dlaczego? to moja odpowiedz na to, jest taka, czy weżmie mnie z dziećmi na utrzymanie, gdy pójdę na kwarantannę?
Byłam też świadkiem parokrotnie, gdy ktoś się stosował, gdy do jednej osoby z pretensjami, dołączało więcej, więc solidarność ma znaczenie.

3 Ostatnio edytowany przez Znerx (2020-10-17 12:52:13)

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo
AloneWolf90 napisał/a:

Kilka dni temu pisałem w temacie protestów z czym się spotkać możesz na ulicy jeżeli zwrócisz komuś uwagę i ubolewałem w jakim kraju żyjemy.

Jednym z najbezpieczniejszych na kuli ziemskiej? roll
Najbezpieczniejszym kraju w Europie dla Żydów? Tak, tak... Polacy straszni "antysemici".
Gdzie nie ma kultury roz*****lania wszystkiego, nawet w czasie tych strasznych "marszy faszystów z okazji niepodległość", rodem z Francuskich ulic czy amerykańskiego BLM/antify.

Pomijając, że to news z WP wink więc akcenty pewnie są odpowiednie... no i raczej nikt nie podaje newsów, o identycznych wydarzeniach, z zagranicy. Tylko "o Polacy dzicz. Wszystko przez te maseczki". Jakiś patol się zawsze znajdzie. Tylko, że to jednak nie jest reguła.

Proszę bardzo. News z 07.07.2020. Pewnie jest takich przypadków dużo więcej, ale nie chciało mi się dalej szukać wink.

A bus driver in France was declared brain dead on Monday after being attacked for refusing to let passengers on board without face masks, in line with rules imposed to combat coronavirus.
A police source in Bayonne, near the ritzy Atlantic resort of Biarritz in south-western France, said five people were now in custody over the incident on Sunday evening.

A tak swoją drogą to kojarzycie sprawę bójki "kiboli" w autobusie?
Rok temu? Było dość głośne, bo jakieś młode panienki zwołały ekipę "bo jakiś inni nastolatek miał t-shirt wrogiego klubu".
O mam.

Agresywne kobiety zatelefonowały do swoich znajomych, którzy czekali na przyjazd autobusu w okolicy ulicy Igołomskiej. Kierowca nie chciał otworzyć drzwi, ale ostatecznie zostały one sforsowane. Wtedy do autobusu wtargnęła grupa agresywnych mężczyzn. 16-latek rozpylił gaz pieprzowy, a  45-latek atakował pięściami siedzących nastolatków. Najbardziej agresywny był 21-latek, który kilkakrotnie uderzał maczetą tak, aby trafić wytypowanego chłopaka. Kierowca autobusu widząc co się dzieje, wezwał na miejsce służby ratunkowe.

No i nie można zwalić na covid. Po prostu są tacy ludzie i może ich cokolwiek "striggerować".
edit: to z połowy 2019 roku.

4 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-10-17 13:15:44)

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

Wiesz Znerx, bardzo żle to brzmi, gdy jeśli ktoś skrytykuje coś w Polsce, to Ty traktujesz to jako atak na patriotyzm, plucie w swoje gniazdo itd.
Nie wiem czy wiesz, ale  brzmi to paskudnie.  Czujesz się zaatakowany jako Polak wytknięciem wad Polaków? Może więc system lektur należy zmienić? wypierniczyć Mickiewicza i innych wieszczy?
Wyobraż sobie że 123 lata bez Państwa skądś się wzięły, że coś mam,y do zmiany, a nie flaga na plecyu i hajda jacy my wspaniali. A robią to Ci z największymi kompleksami.
Kużwa, Polacy są strasznie zakompleksieni..Najbardziej atakowany przez wszystkich czuje się właśnie zakompleksiony człowiek, jak ktoś czuje się pewnie, nie boi się zobaczyć problemów

I gdzie tu jakiś antysemityzm widzisz czy dyskusję o nim? big_smile

5 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2020-10-17 13:22:16)

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo
Znerx napisał/a:
AloneWolf90 napisał/a:

Kilka dni temu pisałem w temacie protestów z czym się spotkać możesz na ulicy jeżeli zwrócisz komuś uwagę i ubolewałem w jakim kraju żyjemy.

Jednym z najbezpieczniejszych na kuli ziemskiej? roll
Najbezpieczniejszym kraju w Europie dla Żydów? Tak, tak... Polacy straszni "antysemici".
Gdzie nie ma kultury roz*****lania wszystkiego, nawet w czasie tych strasznych "marszy faszystów z okazji niepodległość", rodem z Francuskich ulic czy amerykańskiego BLM/antify.

Pomijając, że to news z WP wink więc akcenty pewnie są odpowiednie... no i raczej nikt nie podaje newsów, o identycznych wydarzeniach, z zagranicy. Tylko "o Polacy dzicz. Wszystko przez te maseczki". Jakiś patol się zawsze znajdzie. Tylko, że to jednak nie jest reguła.

Proszę bardzo. News z 07.07.2020. Pewnie jest takich przypadków dużo więcej, ale nie chciało mi się dalej szukać wink.

A bus driver in France was declared brain dead on Monday after being attacked for refusing to let passengers on board without face masks, in line with rules imposed to combat coronavirus.
A police source in Bayonne, near the ritzy Atlantic resort of Biarritz in south-western France, said five people were now in custody over the incident on Sunday evening.

A tak swoją drogą to kojarzycie sprawę bójki "kiboli" w autobusie?
Rok temu? Było dość głośne, bo jakieś młode panienki zwołały ekipę "bo jakiś inni nastolatek miał t-shirt wrogiego klubu".
O mam.

Agresywne kobiety zatelefonowały do swoich znajomych, którzy czekali na przyjazd autobusu w okolicy ulicy Igołomskiej. Kierowca nie chciał otworzyć drzwi, ale ostatecznie zostały one sforsowane. Wtedy do autobusu wtargnęła grupa agresywnych mężczyzn. 16-latek rozpylił gaz pieprzowy, a  45-latek atakował pięściami siedzących nastolatków. Najbardziej agresywny był 21-latek, który kilkakrotnie uderzał maczetą tak, aby trafić wytypowanego chłopaka. Kierowca autobusu widząc co się dzieje, wezwał na miejsce służby ratunkowe.

No i nie można zwalić na covid. Po prostu są tacy ludzie i może ich cokolwiek "striggerować".
edit: to z połowy 2019 roku.

Tylko we Francji ataki to głównie efekt działań imigrantów, a nie rodzimych mieszkańców, u nas tacy są niestety autochtoni, tak samo z tym paleniem samochodów, nie robią tego zwykli Francuzi, a imigranci i ich potomkowie... Zresztą znasz jakiś Francuzów? Ja z racji zawodowych mam z nimi kontakt i Ci normalni Francuzi są bardzo w porządku, dobrzy, odpowiedzialni i prawi ludzie jakich mi brakuje w Polsce, nawet część imigrantów z jakimi tam współpracuje jest spoko i chce normalnie żyć bezproblemowo. Współpracowałem też z Niemcami i mam o nich podobne zdanie, najgorzej mi się współpracuje z Polakami niestety i ciężko o dobrego szefa Polaka, chociaż miałem mieć szczęście takiego raz w życiu. smile

Właśnie Polska nie jest dla mnie bezpiecznym krajem wg mnie takie Czechy i Słowacja są bezpieczniejsze, czułem się tam o wiele bardziej bezpiecznie niż ostatnio w Polsce, tam nikt mnie nie zaatakuje i pobije za zwrócenie mu uwagi o ile nie jest imigrantem.... Nawet w mulitkulturalnym Wiedniu czułem się bezpieczniej.

Problem jest taki, że w Polsce nie ma tak naprawdę świadomości grupowej społecznej tu każdy orze jak może i jest wrogiem, że tak powie o ile nie zachowuje się jak większość, a każdy nakaz niewiadomo czy zły czy dobry traktowany jest jako atak na wolność, która jest tu błędnie pojmowana jako anarchia i prawo do wszystkiego, a wolność jednego człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna drugiego i tego antymaseczkowcy nie są w stanie pojąć.

Niestety obecny rząd idealnie obrazuje polskie społeczeństwo w przeważającej większości, egoistyczne, bez poszanowania żadnych praw i zasad z warcholstwem na czele.

Ten artykuł co wkleiłeś o tym pobiciu tylko potwierdza to napisałem, że żyjemy w chorym kraju, gdzie za koszulkę innego klubu możesz zostać pobity i okaleczony...

6

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

I gdzie tu jakiś antysemityzm widzisz czy dyskusję o nim? big_smile

Polecam sprawdzić działalność Bilewicza i Hartmama, jak i Michnika w ramach Gazety Wyborczej. Wszelka krytyka paszkwilu Grossa od razu a tych środowiskach sprawia, że dostaje się łatkę antysemity.

7

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

Jaki patriotyzm? lol

antysemityzm

Bo to pasuje do różnicy pomiędzy "medialnym, a realnym" obrazem sytuacji?
Zresztą to nie moje zdanie, a naczelnego rabina. Facet chyba wie co mówi. tongue

I tak samo jest z covidową agresją. Jakieś pojedyncze przypadki, na Pi razy oko - 40 mln ludzi, to po prostu muszą być.
Część ludzi chodzi w maskach, w zbiorkomie z 95% (z tego co widzę), część nie... i tak patrząc, to przez ostatni rok, wszystkich to wali. Chyba, że mam takie szczęście i żyję w najbardziej pacyfistycznym rejonie polski. lol

Sami spotkaliście z jakimiś przypadkami "maseczkowej agresji"?

8

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

Typ/y dostanie/ą wyrok/i za napaść na funkcjonariusza publicznego i tyle. A już sama napaść na kobietę przez bydło winna skutkować maksymalnym dopuszczalnym w przepisach wyrokiem (zakładam, że są jakieś widełki).

9

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

za co jak za co ale za koronaparanoję od marca trwajacą należy się lekki wpierdziel, bez przesady, żeby komuś łapy łamać, ale lekki zdrowotny spanking dla zdrowia.

10 Ostatnio edytowany przez Winter.Kween (2020-11-19 21:44:43)

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

Co wy macie z tym zachodem? Na zachodzie nie ma antyszczepionkowcow albo ludzi uwazajacych, ze maseczki to przemoc?
Jeszcze pare dni temu baba Amerykanka powiedziala mojemu mezowi, ze nie moze jej temperatury sprawdzic na czole bo przeca jej tam jakis kod wbije na glowe by ja sledzil rzad, a pozniej, ze szczepionka na covid to znak bestii i zeby nie bral jej i przestal wierzyc w ta pandemie.
Ten mityczny zachod nie jest jakis wolny od takich zachowan i takich wierzen i od pobic i od dzgania nozem. Wiem bo mieszkam cale dorosle zycie na zachodzie.

Co do tego covidu to szczerze mowiac, tylko mnie juz nudzi ta sytuacja i nic poza tym. Wielkich przemyslen nie mam, spoleczenstwo wszedzie zachowuje sie jak zawsze.

11

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

Na zachodzie są kraje gdzie maseczki nie są i nie byly obowiązkowe a dzieci w wieku do 10-12 lar normalnie chodzą do szkoły. Nie w kazdym kraju są godziny dla seniorów. To co faktycznie odroznia Polske od tzw. Zachodu to zamordyzm. Tam mieszkańcy słyszą zalecenia a u nas są nakazy. Tam na linii naród - władza jest chocby szczątkowe zaufanie z obu stron, u nas dalej pokutuje homo-sovieticus, obywatele probują kiwać władze i udają ze sie stosują a władza obywateli ma za krnąbrnym durniów którym trzeba rzadzic za pomocą kar i nakazów.

12

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

Przede wszystkim na zgniłym Zachodzie odbywają się duże demonstracje przeciw maseczkom i innym obostrzeniom. Blisko, bo w Niemczech w samym listopadzie duże protesty w Lipsku i Frankfurcie. Ludzie nawet podpalają jakieś barykady na ulicach, a po miastach krążą patrole opancerzonymi pojazdami, policja leje tłum sikawkami itp.
Tymczasem u nas posłowie klubu Lewica zgłaszają projekt ustawy zakładającej ściganie i karanie więzieniem za negowanie zagrożenia wirusem...

13

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

A gdzie na Zachodzie nie są obowiązkowe w pomieszczeniach zamkniętych?

14

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo
foggy napisał/a:

. To co faktycznie odroznia Polske od tzw. Zachodu to zamordyzm. Tam mieszkańcy słyszą zalecenia a u nas są nakazy. Tam na linii naród - władza jest chocby szczątkowe zaufanie z obu stron, u nas dalej pokutuje homo-sovieticus, obywatele probują kiwać władze i udają ze sie stosują a władza obywateli ma za krnąbrnym durniów którym trzeba rzadzic za pomocą kar i nakazów.

Prawda. Mieszkam w UK i nadziwić się nie mogę jak słyszę jak w Polsce policja ludzi ściga, nadchodzi w domach, sprawdza czy się izolują itd. Tutaj niby grozi mandat za wejście bez maski do transportu publicznego czy do sklepu, ale policja pod sklepami nie stoi by ludzi łapać. Nie słyszałam, by ktoś taki mandat dostał. Ludzie generalnie się stosują i noszą. Nikt nie wyzywa na ulicy tych którzy chodzą bez maski, bo np nie mogą jej nosić. Ludzie generalnie są bardziej tolerancyjni. W Polsce to chyba każdy powód dobry by wywołać awanturę albo straszyć policją...

15 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-20 11:45:10)

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

Nikt nie wyzywa ludzi na ulicy bez maski. gdzie to słyszałaś?
W pomieszczeniach zamkniętych się ludzie często NIE stosowali.
Teraz raczej tak.
Nie spotkałam żadnej kontroli i nie znam nikogo kto dostał mandat.
Widzę sens noszenia masek gdy się nie można oddalić i w zamkniętych pomieszczeniach ale nie widzę sensu na zewnątrz. Natomiast nie stać mnie na mandaty. Raz zdjęłam maskę i akurat policja wyjechała zza rogu.
A jak widać to często niezrownowazeni ludzie co łamią legitymację:)
Jak chcesz się przekonać czy ludzie w Ul są tolerancyjni dla tych wolnych od rozumu to zdejmij maskę w metrze i napisz o wrażeniach. Ja z ciekawością posłucham.
W Krakowie reakcja będzie taka że parę osób stanowczo zaprotestuje i w 80 procent przypadków delikwent wybierze maskę.
Obstawiasz że w Londynie  będzie inaczej?
Byłam tam tylko parę tygodni  ale myślę że nie tolerancji dla  łamania  zasad kosztem innych.
Zasada noszenia maski na świeżym powietrzu jest poza rozumem więc podświadomie ja ludzie olewają.
Złości mnie nochal na wierzchu w sklepie ale nie na osiedlowej alejce taki gość z nosem ba wierzchu bezwiednie  dotyka to rękami a potem bułek w sklepie. Jeśli to zrobi na świeżym powietrzu w oddaleniu od ludzi a zdezynfekuje ręce i założy poprawnie maskę w sklepie to nikomu nie zagraża.

16

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo
CatLady napisał/a:
foggy napisał/a:

. To co faktycznie odroznia Polske od tzw. Zachodu to zamordyzm. Tam mieszkańcy słyszą zalecenia a u nas są nakazy. Tam na linii naród - władza jest chocby szczątkowe zaufanie z obu stron, u nas dalej pokutuje homo-sovieticus, obywatele probują kiwać władze i udają ze sie stosują a władza obywateli ma za krnąbrnym durniów którym trzeba rzadzic za pomocą kar i nakazów.

Prawda. Mieszkam w UK i nadziwić się nie mogę jak słyszę jak w Polsce policja ludzi ściga, nadchodzi w domach, sprawdza czy się izolują itd. Tutaj niby grozi mandat za wejście bez maski do transportu publicznego czy do sklepu, ale policja pod sklepami nie stoi by ludzi łapać. Nie słyszałam, by ktoś taki mandat dostał. Ludzie generalnie się stosują i noszą. Nikt nie wyzywa na ulicy tych którzy chodzą bez maski, bo np nie mogą jej nosić. Ludzie generalnie są bardziej tolerancyjni. W Polsce to chyba każdy powód dobry by wywołać awanturę albo straszyć policją...

Ale u nas tez nikt nie stoi pod sklepami, zeby wlepiac kary.
Policja kontroluje tylko czy ludzie faktycznie sa w domach i to jest akurat dobre, bo mamy spoleczenstwo idiotow, ktorzy nie rozumieja, ze kwarantanna i izolacja to kwarantanna i izolacja, a nie wyjscie do sklepu na zakupy.

17

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

I do sklepu z pamiątkami smile

18

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

To tez big_smile

Ja w sumie zaczelam sie bardziej przejmowac od kiedy faktycznie mam w rodzinie bardzo powazny przypadek covidu. Pisalam juz w drugim covidowym temacie, facet zdrowy z dnia na dzien dostal mega dusznosci, pojechal do szpitala, zbadali, covid pozytywny, facet przez tydzien byl pod maska tlenowa scisle przylegajaca, potem zaczely sie problemy neurologiczne, a teraz jest nieprzygomny pod respiratorem z niewydolna watroba i nerkami.

Nie mial chorob wspolistniejacych, ktore wyjasnialyby tak ciezki przebieg choroby.

I serio zaczal mnie teraz covid przytlaczac i jestem w 100% za tym, zeby ludzie, ktorzy bagatelizuja nakazy ponosili tego konsekwencje.

19

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo
AloneWolf90 napisał/a:

Jak część ludzi może być tak durna i negować to co widać (chorzy umierający na covid w szpitalu), a wierzyć w to co nie widać (życie po śmierci, Bóg itp). Przecież to przeczy wszelkiej logice i inteligencji.... Naprawdę każdy musi zachorować by uwierzyć?
Gdzie jakaś społeczna solidarność? Czemu dalej mamy do czynienia ze znieczulicą,

Też miałam podobne spostrzeżenia. Przy pierwszej fali ludzie bili brawa lekarzom, pielęgniarzom i in.
A teraz? Naprawdę to taki problem nosić maseczkę w miejscach publicznych? Rozumiem, gdyby ktoś kazał nam nosić cały dzień takie wdzianka, jak Ci co obsługują chorych, to mogłoby być uciążliwe ale maseczka? zachowanie higieny, dystansu, zdrowego rozsądku???
Nigdy nie pałałam miłością do służby zdrowia, ale wierzyć idiotą, którzy nie widzą wirusa, więc negują badania medyczne, czy są tak aspołeczni, że nie stać ich na żadne ustępstwa wobec innych?
Przechodziłam to najprawdopodobniej bezobjawowo i to chyba bardziej mnie poruszyło, że mogłam teoretycznie kogoś zarazić, chociaż tego nie chciałam.

20 Ostatnio edytowany przez Snake (2020-11-20 15:52:54)

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo
Averyl napisał/a:

A teraz?  Naprawdę to taki problem nosić maseczkę w miejscach publicznych? Rozumiem, gdyby ktoś kazał nam nosić cały dzień takie wdzianka, jak Ci co obsługują chorych, to mogłoby być uciążliwe ale maseczka? zachowanie higieny, dystansu,zdrowego rozsądku???

Albo jedno, albo drugie. Zdrowy rozsądek podpowiada, że bezwarunkowe noszenie maseczki w miejscu publicznym będącym otwartą przestrzenią jest idiotyczne. W którymś momencie epidemii miało to jeszcze w miarę rozsądną formę tj., gdy nie jest możliwy do zachowania dystans 1,5 - 2m. Natomiast obecnie ma to formę bezwzględnie idiotyczną tj. ja jadąc rowerem kompletnie pustą drogą gminną muszę mieć na twarzy maseczkę. Kiedy dojadę już do pobliskiego lasu i przekroczę jego granicę, to już mogę maseczkę ściągnąć, choć tam ludzi w ciul. Tak jak 1 listopada, gdy zamknięto cmentarze żeby ludzie się nie spotykali rodzinnie. I dokładnie te rodzinne spotkania się odbyły tylko nie na cmentarzu tylko moim pobliskim lesie. Nigdy jeszcze nie widziałem w nim takich tłumów, czasem nietrzeźwych i oczywiście wszyscy bez maseczek, których w lesie nosić nie trzeba.

Averyl napisał/a:

Nigdy nie pałałam miłością do służby zdrowia, ale wierzyć idiotą, którzy nie widzą wirusa, więc negują badania medyczne[...]

A które badania, bo ja ostatnio widziałem duńskie, które wskazywały bodajże, że różnica między byciem w maseczce, a nie byciem przekładała się na różnicę w wystąpieniach zakażeń z 1,8 % na 2,1 %. Z wnioskiem, że taka bawełniana maseczka coś tam daje ale zasadniczo jest to pomijalne. Nie piszę tego żeby wskazać, że noszenie maseczek jest bez sensu ale żeby wskazać, że noszenie byle jakich maseczek jest bez sensu. Co twierdzę od samego początku, a mija dziewiąty miesiąc pandemii, w sklepach zatrzęsienie maseczek różnego rodzaju, a rząd nadal nie uznaje za stosowne ustalić choćby minimalny poziom parametrów technicznych obowiązkowej maseczki. Dlatego w mojej Biedronce może siedzieć na kasie dziewczyna z koronkową maseczką na twarzy. Zasłonięte usta i nos? Zasłonięte.

Przy czym muszę dodać, że u nas w firmie mamy swoje obostrzenia niezależnie co tam władza wymyśla tzn.:
- ograniczyliśmy spotkania z ludźmi z zewnątrz, narady itp. w formie telefonicznej,
- osoby z zewnątrz, które przyjść muszą wpuszczamy tylko w maseczkach,
- przy wejściu jest ogólnodostępny płyn dezynfekujący,
- zachowujemy dystans społeczny stanowisk pracy,
- wietrzymy pomieszczenia,
- ja wożę kolegę do pracy i z pracy żeby nie jeździł komunikacją publiczną, a koleżance z tego samego powodu pożyczyliśmy auto,
- kiedy zbieramy się razem z różnych kondygnacji żeby coś obgadać, to nakładamy maseczki.
Są to środki, które nie są specjalnie obciążające i raczej nie zakładamy, że uchronią nas przed koronawirusem. Mamy przeświadczenie, że to tylko kwestia czasu ale też nie ma sensu specjalnie do tego dążyć, nie? Wśród naszych kolegów z branży, klientów, znajomych, rodzin może nawet większość koronawirusa już ma za sobą. Nie są to ludzie, którzy nie trzymali reżimu sanitarnego, po prostu wirus jest w tej chwili wszędzie.

Natomiast jeśli chcecie wiedzieć czemu ludzie umierają w szpitalach, to poszukajcie sobie na fejsie Pawła Reszki. Zamieszcza relację z rozmów, z anonimowymi lekarzami covidowych oddziałów.

21

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

A te duńskie badania to co? smile weszlo 20 zdrowych i 1 chory kaszlący do autobusu bez masek na godzinę i taka sama akcja w maskach?

22

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo
Ela210 napisał/a:

Nikt nie wyzywa ludzi na ulicy bez maski. gdzie to słyszałaś?

Jak chcesz się przekonać czy ludzie w Ul są tolerancyjni dla tych wolnych od rozumu to zdejmij maskę w metrze i napisz o wrażeniach. Ja z ciekawością posłucham.
W Krakowie reakcja będzie taka że parę osób stanowczo zaprotestuje i w 80 procent przypadków delikwent wybierze maskę.
Obstawiasz że w Londynie  będzie inaczej?
Byłam tam tylko parę tygodni  ale myślę że nie tolerancji dla  łamania  zasad kosztem innych.
Zasada noszenia maski na świeżym powietrzu jest poza rozumem więc podświadomie ja ludzie olewają.
.

Może źle się wyraziłam - niekoniecznie na ulicy - chodziło mi generalnie o agresję ludzi wobec siebie nawzajem. Słyszę opowieści, że ludzie są wyzywani, nawet gdy ze względów zdrowotnych maski nosić nie mogą. Nikt nie pyta, dlaczego bez maski, ale od razu z wielką gębą. Policja też ludzi ściga i to wiem od bliskiej rodziny. Astmatyk, bez maski, usiadł na ławce i od razu się policja znalazła. Szkoda, ze ich nie ma jak kogoś napadają, albo jak komuś coś ukradną. Wtedy "sprawa zamknięta z powodu niewykrycia sprawcy". Chyba dlatego tak mnie to drażni.

Wyraźnie napisałam, że ludzie stosują się w wiekszości do nakazu masek w metrze - ale też nikt na nikogo się nie drze jak widzi, że ktoś maski nie ma. Po prostu ludzie zakładają, ze skoro nie ma, to znaczy że nie musi mieć, każdy pilnuje siebie, a nie innych. Jeśli ktoś bez maski jest przyłapany przez transport police i okaże się, że powinien mieć maskę, to po prostu wyprasza się go z metra. O mandatach mówi się tylko w radiu - ze jest £200 za pierwszy raz. za każdy następny jest kumulacja aż do kilku tysiecy max. Osobiście nie słyszałam, by ktoś dostał mandat, bo jak mówię - ludzie się stosują do próśb. Próśb, nie nakazów i zastraszania. Ty bylaś kilka tygodni, a ja jestem ponad 10 lat.

Na dworze masek nosić nie trzeba, bo i po co.

23

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

No a ja tu mieszkam od zawsze i nie widzialam by ktoś kogoś napadał ani policji na przystankach.
Anglicy są flegmy Polacy bliżsi poludniowcom.:)

24

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

A tymczasem burmistrz Lipna wyznaczyl miejsce na kwarantannę w budynkach na cmentarzu.  Podobno brak chętnych.

25

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

Poród to jest pestka a miałam 2 siłami natury w porównaniu do spraw w które z butami chcą wchodzić niektórzy politycy.

26

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

Im dalej w las tym większa obojętność. Wiadomo, że z racji pracy wymagam stosowanie środków sanitarnych od siebie i klientów (bo kto by się chciał z mandatami użerać, a masa kontroli sanepidowskich zrobiła już swoje bydło).
Człowiek uważa na siebie, ale patrząc na to, że zawodowo pracuje z ludźmi to wizja zarażenia się nie jest straszna, a wręcz odwrotnie. Przyjmuje to ze świadomością, że jak nie miałem to będę miał ... albo mam pisząc te słowa. Dlatego sport, suplementacja, zdrowa dieta bierze górę.

Patrząc na całokształt to bardziej obawiam się... kolejnych porąbanych, niczym pijany drwa, decyzji polityków, którzy wyjątkowo zgnoili ludziom w tym roku życie blokując ich.

27

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo
Lady Loka napisał/a:

To tez big_smile

Ja w sumie zaczelam sie bardziej przejmowac od kiedy faktycznie mam w rodzinie bardzo powazny przypadek covidu. Pisalam juz w drugim covidowym temacie, facet zdrowy z dnia na dzien dostal mega dusznosci, pojechal do szpitala, zbadali, covid pozytywny, facet przez tydzien byl pod maska tlenowa scisle przylegajaca, potem zaczely sie problemy neurologiczne, a teraz jest nieprzygomny pod respiratorem z niewydolna watroba i nerkami.

Nie mial chorob wspolistniejacych, ktore wyjasnialyby tak ciezki przebieg choroby.

I serio zaczal mnie teraz covid przytlaczac i jestem w 100% za tym, zeby ludzie, ktorzy bagatelizuja nakazy ponosili tego konsekwencje.

Juz sa badania na ten temat i wynika z nich, ze organizm atakuje siebie i nie chorobe.Jednym z powodow jest to, ze pewne osoby maja genetyczna mutacje. Ta genetyczna mutacja powoduje, ze ich cialo atakuje siebie, a nie wirus.
W wiekszosci te mutacje maja mezczyzni.

28

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo
Winter.Kween napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

To tez big_smile

Ja w sumie zaczelam sie bardziej przejmowac od kiedy faktycznie mam w rodzinie bardzo powazny przypadek covidu. Pisalam juz w drugim covidowym temacie, facet zdrowy z dnia na dzien dostal mega dusznosci, pojechal do szpitala, zbadali, covid pozytywny, facet przez tydzien byl pod maska tlenowa scisle przylegajaca, potem zaczely sie problemy neurologiczne, a teraz jest nieprzygomny pod respiratorem z niewydolna watroba i nerkami.

Nie mial chorob wspolistniejacych, ktore wyjasnialyby tak ciezki przebieg choroby.

I serio zaczal mnie teraz covid przytlaczac i jestem w 100% za tym, zeby ludzie, ktorzy bagatelizuja nakazy ponosili tego konsekwencje.

Juz sa badania na ten temat i wynika z nich, ze organizm atakuje siebie i nie chorobe.Jednym z powodow jest to, ze pewne osoby maja genetyczna mutacje. Ta genetyczna mutacja powoduje, ze ich cialo atakuje siebie, a nie wirus.
W wiekszosci te mutacje maja mezczyzni.

Jasne, tylko to, ze organizm atakuje siebie jest konsekwencja przejscia covidu. Duzo jest chorob autoimmunologicznych i ciezko sie z nimi walczy nawet bez covidu. To, ze przypaletala sie kolejna, na dodatek zarazliwa, nie jest dla nas dobra informacja. Bo co z tego, ze ja sobie przejde bezobjawowo, jak moj tata moze juz miec mutacje genetyczna i moze tego nie przejsc.

Facet, o ktorym pisalam tutaj w poscie zmarl na covid dwa dni temu.

29 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-11-26 11:50:40)

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

widzę że przyplątały się tu posty które nie dodały się w innych tematach a tu są jeden pod drugim- można usunąć, nie mogę edytować.

Co do Covidu to już nawet pisać mi się nie chce bo na wiosnę wystarczająco napisałam dlaczego nie uważam Covidu za grypę i nie mam satysfakcji z napisania "a nie mówiłam."

Natomiast wprowadzanie kolejnych obostrzeń jest bez sensu gdy nie dopilnowało się 2 podstawowych wcześniej: nakaz masek w zamkniętych pomieszczeniach i organizowania imrez. Widocznie policja nadaje się tylko do pałowania studentek i pilnowania domu króla.
w tak wielkim mieście jak Kraków ani raz nie widziałam sytuacji gdy ktoś był kontrolowany z powodu maski w takich wypadkach- ani razu dzielni Panowie nie wpadli na huczną dyskotekę, czy do tramwaju.
w zamian za to trzeba się dusić w masce na zewnątrz, ludziom zamknięto biznesy, a MM opowiada właśnie bajki o cudownym małym spadku gospodarczym.
Bo większość słuchaczy nie skojarzy faktu mało rozwiniętej gospodarki a Covid uderzył w branże pozabytowe, do przeżycia niepotrzebne,
Inne wskażniki gospodarzcze i analiza przepływu pieniądza pominięta, jak i to z czego żyją ludzie w Polsce. Czyli mini firmy, I gdzie jest kapitał.
Jako ekonomiście wstyd za taki występ powinno być.

no i i brawo Pan doktor co teraz ma konferencję prasową i podkreślił że ma dość tego podniecania się mediów ilością respiratorów, skoro wiadomo że 8 na 10 pacjentów pod respiratorem umrze. może wreszcie dotrze to co pisałam, że respirator to nie SPA

30

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo
Ela210 napisał/a:

w tak wielkim mieście jak Kraków ani raz nie widziałam sytuacji gdy ktoś był kontrolowany z powodu maski w takich wypadkach- ani razu dzielni Panowie nie wpadli na huczną dyskotekę, czy do tramwaju.
w zamian za to trzeba się dusić w masce na zewnątrz

Rozsądna policja? Nigdzie nie trzeba się dusić w maseczce, ponieważ nadal nie ma podstawy prawnej do wymagania noszenia maseczki przez osobę zdrową. Na zewnątrz czy w zamkniętych pomieszczeniach. Ustawa, która tą kwestię regulowała była tak bardzo pilna, że od miesiąca chyba nie jest opublikowana mimo podpisu prezydenta. Dlatego też m.in. pani Lempart może hasać po ulicach, bo tak samo nie ma podstawy prawnej do ograniczania, zakazywania zgromadzeń.

31

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

Z ciekawości, widział ktoś dziś w telewizji prezenterów i dziennikarzy studyjnych w maseczkach? No bo od soboty obowiązuje nakaz noszenia maseczki w robocie, jeśli w pomieszczeniu przebywa więcej niż jedna osoba. Chyba nikt nie wierzy, że jak na ekranie widać tylko prezentera, to za kamerą nikogo nie ma? Może nowa generacja kamer, jakieś autonomiczne albo zdalne (o to, to, operator na pracy zdalnej kieruje kamerą z domu).

32

Odp: Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

Bo to po prostu prezenterskie hologramy są tongue. Pewnie TV-Powscy geniusze od informatyki skapowali się, że istnieje w internetach coś takiego jak generator pasków wiadomości, podchwycili pomysł i rozciągnęli ten proceder na projekcję całych facjat tongue

Posty [ 32 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Covid-19 wpływ na wasze poczucie bezpieczeństwa i społeczeństwo

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024