Mam mega poważny problem wczoraj kolega do mnie napisał że dziewczyna go już nie chce stwierdziła że nie jest odpowiednim facetem no i teraz kolega się załamał napisał mi że nie pozostało mu nic jak się pochlastać bo po co żyć w samotności że ma pecha w miłości .Wszystko z siebie wyrzucił dziewczynie nie pasuje w nim że nie jest romantyczny że nie pokazuje że jemu wgl zależy na niej że to ona się tylko stara on nie wykazuje żadnej inicjatywy ,ale taki już jest nie da się zmienić kogos charakteru .Nie wiem co z tym zrobić ile się słyszy o kolesiach co nie radzą sobie z problemami w życiu i kończą ze sobą .Wiem jedno że nie można kogoś zmusić do miłości ,jeśli ona nie chce to co jego grozby błagania przecież to tak nic nie da. Boję się żeby naprawdę swoje słowa nie zamienił w czyny bo wtedy ja będę miała wyrzuty że nic nie zrobiłam 
Hmmm... Ciężka sytuacja ale skoro do Ciebie napisał to znaczy że jesteś jego dobrą znajomą więc może poprostu z nim pisz.... Podtrzymugo na duchu... Wyskocz z nimna jakieś piwo.. Czasami takie drobne rzeczy dają dobre efekty...
W takich trudnych momentach ludzie często hiperbolizują, przesadzają. Masz jakieś inne sygnały, że on może sobie zrobić krzywdę? Obserwuj, sprawdzaj. Jeśli on podejmie decyzję, to jest jego decyzja i nie ma co szukać winnych. Nie będziesz winna, skoro z nim rozmawiasz, oferujesz wsparcie. Więcej zrobić nie możesz.
Możesz mu zaproponować tylko tyle - pogadanie (ale uważaj, żeby siebie nie przekroczyć i nie wziąć się za zbawianie i ratowanie świata), wyjście gdzieś, wyskoczenie, wskazanie mu infolinii dla dorosłych w kryzysie emocjonalnym, może tam pogadać z kimś z kompetencjami psychologicznymi 116 123 (pon -pt, 14-22); proponuj mu żeby się zwrócił do bliskich sobie osób, itd. Może uznasz, że warto mu zasugerować spotkanie z psychologiem.
Ale na teraz? Gadaj z nim jak zawsze.
Nie ma co się bać tak od razu - myśli samobójcze w jakimś okresie życia ma większość ludzi. NIe bagatelizuj, nie zaprzeczaj, ale też nie panikuj. Zobacz, czy za tymi słowami, kryją się poważniejsze plany, zaczyna opowiadać o jakimś sposobie, czasie, miejscu, jak by to się miało stać, czy zaczyna domykać sprawy itd.
Polecam spojrzeć na stronę fdds, do archiwum o samobójstwach, wyskoczy w google bardzo dobry materiał w pdfie, co prawda przeznaczony do wspierania młodzieży, ale może znajdziesz tam dla siebie jakieś wsparcie.
Mam mega poważny problem wczoraj kolega do mnie napisał że dziewczyna go już nie chce stwierdziła że nie jest odpowiednim facetem no i teraz kolega się załamał napisał mi że nie pozostało mu nic jak się pochlastać bo po co żyć w samotności że ma pecha w miłości .Wszystko z siebie wyrzucił dziewczynie nie pasuje w nim że nie jest romantyczny że nie pokazuje że jemu wgl zależy na niej że to ona się tylko stara on nie wykazuje żadnej inicjatywy ,ale taki już jest nie da się zmienić kogos charakteru .Nie wiem co z tym zrobić ile się słyszy o kolesiach co nie radzą sobie z problemami w życiu i kończą ze sobą .Wiem jedno że nie można kogoś zmusić do miłości ,jeśli ona nie chce to co jego grozby błagania przecież to tak nic nie da. Boję się żeby naprawdę swoje słowa nie zamienił w czyny bo wtedy ja będę miała wyrzuty że nic nie zrobiłam
Możesz jedynie delikatnie namawiać go na poszukanie pomocy psychologicznej.
Jeśli zacznie grozić samobójstwem, dzwon od razu na policję albo na numer 112. Zajmą się tym.
