Hymn... Nie wiem już jak sobie to wytlunaczyć próbowałam na wszystkie sposoby może ktoś miał podobną sytuację w życiu. Przypadkowo poznajesz pewną osobę. Widujesz ją praktycznie codziennie bo z nią pracujesz. Moja rok od poznania i wreszcie zdajesz sobie sprawę że to nie jest dla ciebie zwykła koleżanka z pracy. Po czasie zwierzasz jej się z wielu rzeczy nawet spraw prywatnych. Po czasie zaczynasz jej ufać w stu procentach. Stajesz przed lustrem i składasz wszystko do kupy i dochodzisz do wniosku że ona Cię rozumie można to ująć jak matka córkę. Chociaż w moim przypadku miłości od rodzica nie czuje do dziś. Po kilku dniach kiedy zwierzylas się ze wszystkiego i powiedziałaś jej ze nie jest ci obojętna i zrobisz dla niej wszystko dowiadujesz się że ja też jestem dla niej bliską jej osobą i ona traktuje mnie jak swoją córkę. I nie jestem lezbijką żeby ktoś sobie nie pomyślał czasem. Po pewnym czasie kiedy już sobie wszystko powiedzialysmy są czasami takie nietypowe chwilę. A mianowicie gdy przeprowadzasz z tą osobą rozmowę zatyka cię i nie wiesz co powiedzieć nawet w prostej sytuacji bo boisz się że powiesz coś głupiego że się poniżysz a , gdy ta osoba jest blisko ciebie i nawet ledko cię dotknie nawet przypadkiem chwilowo bujasz w obłokach nawet przez 1sekunde i to jest właśnie to uczucie nie do opisania i pytanie dlaczego ono powstaje. Podkresle widujemy się tylko w pracy.
- Jazzmine
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Ja, jak mnie dotknie przyjaciółka, nie mam z tego powodu odlotu 
może się zakochałaś?:)
- BigBadWolf1
- Zaglądam tu coraz częściej
- Nieaktywny
Prawdopodobnie jest to zwiazane z wyrzutem oksytocyny i dopaminy, gdy ta osoba jest w poblizu 
Tak serio to moze jest to spowodowane pragnienieniem milosci i zrozumienia, ktorego brakowalo Ci w kontaktach z rodzicami.
Mimo ze traktujesz ta osobe jako autorytet to nigdy nie powinnas sie bac powiedziec czegos glupiego czy osmieszyc. Najgorsze co mozesz zrobic to przestac byc soba, dla kogos innego. Ona polubila Ciebie za to kim jestes. 
Zakochanie to raczej, nie jest bo jestem w zwiazku z facetem i umiem odroznic pewne uczucia, a uczucia od matki do corki nigdy nie czulam I wlasnie zawsze marzylam o normalnej rodzinie o domu spokoju ciszy. I jak jestesmy razem z ta przyjaciolka w pracy a on a opowiada mi o swoim zyciu co to nie robiła I jak nie spedzila czasu to przychodzac potem do domu I jak jestem sama to przypomina mi sie to co ona opowiadala i mam dola.
5 2020-01-11 18:51:18 Ostatnio edytowany przez ZabierzMnieDoGwiazd (2020-01-11 18:51:48)
I jeszcze jedna ważna rzecz ona mnie rozumie wspiera pisze jak ma czas lecz ja bym chciala zeby on a poswiecila mi nawet glupie 30min spotkala sie ze mna na kawe przytulila I niczego, wiecej nie oczekuje. Z drugiej strony wiem ze ma rodzine dom I jest szczesliwa ale brakuje mi jej w pewnych chwilach.
- BigBadWolf1
- Zaglądam tu coraz częściej
- Nieaktywny
Chyba rozumiem czego pragniesz, ja tez nie mialem praktycznie zadnych relacji z moimi rodzicami i chcac nie chcac zostawia to jakis slad.
Dlaczego masz dola po tym co opowiadala, jakies przykre historie?
Czasami potrzeba wiele czasu zeby stworzyc tak bliski kontakt. Tymczasem pamietaj jak dlugo dawalas sobie rade bez niej, oraz to ze nie wszystko jest takie dramatyczne jak nam sie wydaje gdy umysl jest pelen emocji.
7 2020-01-11 21:54:13 Ostatnio edytowany przez ZabierzMnieDoGwiazd (2020-01-11 23:31:14)
No nie to nie sa przykre historie. To sa opowiesci chwil spedzonych ze swoja rodzina normalnie gdzie czuc milosc gdy on a to opowiada. Ta kobieta jest zwykla normalna osoba tylko pracujac z nia czuje ze jest w niej jednak cos wyjatkowego niz tylko sama zwykla normalnosc.
