Dobry Wieczór.Niedawno rozstałam się z partnerem po niecałym 5 miesięcznym związku.Był ode mnie o 6 lat młodszy.
Na samym początku mnie wspierał i było wszystko w porządku.Jednak trafił w takim okresie w mojego życia gdzie zachorowałam na przewlekłą chorobę i miałam problemy ze sobą wynikające z diagnozy.Miałam czasami gorsze dni gdzie wyrzucałam negatywne emocje do partnera.Partner niby to wszystko wytrzymywał bo myślał,że będzie mi lepiej.Ja zaś go wspierałam ponieważ byłam jego pierwszą dziewczyną.Także miał koleżankę z którą znał się jeszcze zanim my byliśmy parą.
Ona jest 4 lata w związku z innym mężczyzną,ale często do niego pisała.Gdy spotykali ona przytulała się do niego,z nim chodziła,kazała jemu swoje rzeczy nosić i niby traktowali jak brat z siostrą.
Ale pod koniec związku kiedy ostatni raz przyjechałam do niego z tą koleżanką pisał co 5 min wieczorem długimi godzinami.Kiedy dostawał wiadomość do niej uśmiechał się do komórki i wszędzie ją zabierał.Gdy dziewczynie zwróciłam uwagę,że nie powinna mu dupy zawracać ona powiedziała mu i wraz pisali ze sobą.Byli śmiertelnie obrażeni,kiedy powiedziałam w żartach że zachowują się jak para.Poza tym wykorzystałam chwilę nieuwagi któregoś dnia i weszłam na ich korespondencje.
Dowiedziałam się strasznych rzeczy,że po alkoholu do niej pisał ,że:
-Byłby bardziej sam szcześliwy niż ze mną
-Mój wcześniejszy chłopak dobrze postąpił zostawiając mnie i ostrzegajac kolegów przede mną (A ten chłopak mocno mnie zranił,byliśmy prawie 6 lat ze sobą,poniżał mnie psychicznie)
-Wygadał się tej koleżance z wszystkich moich sekretów.
-Ona pocieszała go,że będzie po jego stronie.
-Chciał,żebym z nimi wspólnie nie piła wódki bo chcą sami
Ponieważ mamy wspólnych znajomych na forum to dowiedziałam się:
Że ona żartuje do niego,że za 1,5 roku zostanie ojcem
Że przykręci jej karnisz i przekupuje go jedzeniem
Że gdy pierwszy raz z nim spotkała i on spytał co na to jej chłopak a ona na to:Czego oczy nie widzą to duszy nie żal
Jemu nie opowiada o swoich znajomych czy chłopaku.
Nie wiem co mam o tym sądzić.
Naprawdę nie wiesz co o tym sądzić? Trafiłaś na faceta który jest dupkiem. Nie szanuje Ciebie i ogólnie ma na Ciebie wywalone. A to, że tak oficjalnie przy Tobie z nią pisze choć wie, ze Cię to boli to objaw tego, że wszelkie hamulce u niego już puściły.
- Byla_Narzeczona
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Też mam bardzo dobrego kolegę, z którym mogę porozmawiać o wszystkim, w tym o moich wątpliwościach odnośnie facetów, ale są jakieś granice i on je przekroczył o jakieś 1000%. Nawet jeśli miał czegoś dość, to po pierwsze mógł porozmawiać z Tobą, a jak mu było tak bardzo źle, to zerwać. Chociaż mi się wydaje, że z Tobą mu nie było aż tak tragicznie jak opisywał, ale miał ochotę na tamtą i stąd jego postawa "biednego misia". I to wszystko po niecałych 5 miesiącach związku, gdzie powinien być w Tobie zakochany po uszy i nosić różowe okulary, bo tak to na początku działa. Niech spada, Ty idź dalej.
