Cześć. Przez 7 lat byłam w chorym związku, partner lubił sobie wypić, urządzać awantury, oskarżać mnie o zdradę, przez 7'lat wyszłam'na'imprezę z koleżanką tylko...2 razy. Za każdym razem wychodził on co weekend, wracal pijany a nawet zdarzało się ze brał coś mocniejszego... Ciągła kontrola kłamstwa oglądanie stron porno unikanie seksu ze mną, szukał w Internecie przygód, ostatnio dowiedziałam się ze kończyło się'to tylko na umawianiu z tymi "paniami" ale jednak podobno całował się z jakąś na'klatce schodowej wtedy gdy ja odchodziłam od zmysłów gdzie poszedł i co się dzieje...aż w końcu poznałam kogoś ja. Człowiek przy którym zapominam o wszystkim co źle, działa na mnie jak najlepsze leki uspokajające, jest kochany wysłucha mnie. Wie co mam za życie powiedziałam mu o nim. Spotykamy się'od 4 miesięcy. Jesteśmy sobą zauroczeni, przed świętami Bożego Narodzenia rozmawiałam z partnerem że chyba odejdę, i wtedy chyba doszło do niego że'straci mnie na prawdę. Jednak głupia Kasia dała kolejną'szansę... I żałuję szczerze żałuję. Kilka dni temu powiedziałam że rozstajemy się bo ja mam dość, co z tego nie on się minimalnie zmienił i trochę się stara kiedy przez 7 lat to ja byłam kura domowa przynieś podaj pranie zrób. Od 2 dni śpię u mamy, on mi pisze o terapii pisze że'dorósł'że'kocha i zrozumiał'co'mi robił. Wie że jest winny mojego stanu psychicznego i chce mi pomóc dojść do siebie tylko nie wiem czy ja chce. Wracając do domu nic mnie nie cieszyło nie chciałam aby mnie dotykal ani całowal . nie mam siły walczyć ale boję się że pod wpływem jego SMS zmiekne i znowu wrócę nie chce będę sobie'pluć w'twarz... Zależy mi na'tamtym chłopaku i przy nim jestem naprawdę szczęśliwa Ale boję się że zmiekne i tamtemu dam szansę !!! Boję się
Skoro nie mieszkacie już razem poblokuj go wszędzie nie dostaniesz smsa . Jesteś silnie uzależniona od niego emocjonalnie sama możesz sobie nie poradzić może jakis psycholog?
Rzadko kiedy a raczej napewno ludzie się nie zmieniają najwyżej na pół roku . Masz szanse coś zmienić w swoim życiu i przede wszystkim przestać się bać to być może to jest moment na nowe życie .
Nie ma sensu dawać kolejnej szansy komuś takiemu. Poznałaś fajnego faceta, to jest dobry moment, żeby ostatecznie uwolnić się od pozostałości tamtej toksycznej relacji.
Jego zagrywka, że "dorósł", "zrozumiał", gdy czuje, że pali mu się pod tyłkiem, to typowe dla takich gości. Będzie się tak "zmieniał" jeszcze wiele razy. Ty mu wybaczysz, on zacznie znów robić to samo, zbuntujesz się i będziesz chciała odejść, to nagle "zrozumie" i będzie przepraszał... A potem powtórka cyklu i tak w nieskończoność, lub wreszcie zostawi Cię sam. Nie idź w to...
