Zrobiła mi nadzieję i wybrała innego... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zrobiła mi nadzieję i wybrała innego...

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 10 ]

Temat: Zrobiła mi nadzieję i wybrała innego...

Cześć

Chciałbym się komuś wygadać, męczę się już ponad rok będąc nieszczęśliwie zakochanym i robię sobie nadzieje.

Zacznijmy od tego że dziewczynę moich westchnień znam dobre kilka lat jednak w szkole średniej do niczego między nami nie dochodziło, patrzyłem na nią po prostu jak na koleżankę.
Obydwoje zaczęliśmy studia i jakoś kontakty się zmniejszyły, ale dalej mieliśmy swoją paczkę.
Na pewnej imprezie gdzie było kilku znajomych, była również ona, jakoś tak wyszło że zostaliśmy we dwójkę na balkonie z papierosem, wtedy ona zaczęła mi się żalić że rozstała się z chłopakiem że nie wie co ma robić. Jako że byłem już lekko wstawiony zacząłem zupełnie szczerze z nią rozmawiać, powiedziałem że jest piękna że mogłaby mieć każdego, objąłem ją widząc jej smutek na co ona zupełnie niespodziewanie zareagowała zdaniem "co Ty chcesz się całować?" odpowiedziałem że tak i wtedy wynikła pierwsza taka sytuacja.

Jako że bardzo rzadko piję alkohol, a mam prawo jazdy i samochód to robiłem za kierowcę i często odwoziłem ludzi z imprezy, pech chciał że jej dom jest jednym z ostatnich, więc czasami dochodziło do sytuacji że po imprezie wpadałem do niej pogadać a kończyło się na pocałunkach i ogólnie przyjemnie spędzonym czasie. Często również jechaliśmy w spokojne odludne miejsce gdzie siedzieliśmy do późnej nocy, dochodziło do intymnych sytuacji których nie mógłbym dzielić z byle kim.
Zakochałem się w niej, nie popatrzyłem na nią ani razu w sposób materialny, dostałem taką strzałę amora, pierwszy raz w życiu tak bardzo pragnąłem jednej osoby.

Stan takiej euforii trwał około 3 miesiące po czym dowiedziałem się o czymś co zwaliło mnie z nóg, oznajmiła że jest z pewnym gościem który jest dosłownie ofermą, poczułem się jakbym dostał łomem w potylicę. Z czasem wyszło na to że jej "związek" trwa już dobre pół roku mimo wszystko nie przeszkadzało jej to aby okazywać mi czułość, zapraszać mnie na kawkę itd przez te parę miesięcy.
Od tego czasu świat mi runął, wszystko mi poszarzało, nie ma tygodnia żebym o niej nie myślał, ślepo robię sobie nadzieję że kiedyś między nami coś będzie.
Najbardziej boli mnie to że nic mi nie wyjaśniła, chociaż głupie zdanie "sorry ale nic z tego", według mnie po tym wszystkim chociaż tyle się należało. Głupio mi teraz patrzeć na nią i jej chłoptasia kiedy siedzimy ze znajomymi przy piwku. Ona udaje jakby nigdy nic, jej chłoptaś jest o mnie zazdrosny, ale nie zna prawdy, podejrzewam że przedstawiła mnie w roli napaleńca który do niej wypisuje, a wcale tak nie było. Nigdy się nie narzucałem, nie pisałem smsa za smsem tylko czekałem spokojnie aż odpisze.

Co zrobić w takiej sytuacji? Nadal czuje że gdzieś w środku coś mnie do niej ciągnie, porównuję inne dziewczyny do niej i nie widzę równie dobrej, czuje się zgubiony, smutny, sfrustrowany i tak od ponad roku.

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez nudny.trudny (2019-02-22 13:32:35)

Odp: Zrobiła mi nadzieję i wybrała innego...

nie umiem wyjaśnić przyczyn opisanego zachowania, ale możesz zająć się innymi czynnościami, może zmienić grono znajomych, poznać inną dziewczynę której uczucia wobec Ciebie byłyby bardziej stabilne.

3

Odp: Zrobiła mi nadzieję i wybrała innego...

Naprawdę ciągnie cię do dziewczyny grającej na dwa fronty, niewiernej, oszustki?  Która cię wykorzystała do zaspokojenia swoich potrzeb, dowartościowania się? Dla której nic nie znaczyłeś, bo jakbyś znaczył, to po prostu byłaby z tobą? Czy były jakieś przeszkoda, żebyście zostali parą? Chyba tylko taka, ze ona już z kimś była? Chciałbyś być na miejscu jej chłopaka? W niewiedzy, że twoja dziewczyna migdaliła się z innym po kątach? Wątpię. Nie widzisz równie dobrej jak ona? A ona w ogóle jest dobra? Dobra osoba tak się nie zachowuje, ale pewnie dobra dziewczyna jest dla ciebie za nudna.

4

Odp: Zrobiła mi nadzieję i wybrała innego...

Dawałeś jej emocje, których nie daje jej chłopak. Pewnie jak nie Ty będzie ktoś inny, albo już jest.

5

Odp: Zrobiła mi nadzieję i wybrała innego...
kiribati napisał/a:

Często również jechaliśmy w spokojne odludne miejsce gdzie siedzieliśmy do późnej nocy, dochodziło do intymnych sytuacji których nie mógłbym dzielić z byle kim.

Sęk w tym, że dzieliłeś z BYLE kim.

6

Odp: Zrobiła mi nadzieję i wybrała innego...

Wolałbyś zamienić się miejscami z tym chłopakiem ?
Być na jego miejscu zdradzanym z nim ?

Raczej powinienies się cieszyć niż martwić ...

7

Odp: Zrobiła mi nadzieję i wybrała innego...

Kolego pora się ogarnąć i poszukać sobie wartościowej dziewczyny, jesteś jeszcze młody i wiele przed Tobą. Według mnie ona nie była twoją dziewczyną a ewentualnie laską do schadzek, chyba że czegoś nie doczytałem. Znaczy, Ty może myślałeś, że to Twoja dziewczyną ona nie. Klasyka.

8

Odp: Zrobiła mi nadzieję i wybrała innego...

Macie rację co do tego aby zainteresować się kimś innym. Najgorsze jest to że jestem w pełni świadomy tego, w jaki sposób ona się zachowała, oszukała mnie i swojego obecnego chłopaka, a mimo to przez ten rok nadal mnie do niej ciągnęło. Niestety jestem typem osoby która podchodzi do takich spraw bardzo emocjonalnie, i zajmie mi trochę czasu zanim całkowicie o niej zapomnę, chociaż widzę że i tak jest coraz lepiej.

9

Odp: Zrobiła mi nadzieję i wybrała innego...

Napisze to dobitnie. Kubeł zimnej wody ci sie przyda chłopie.

Jesteś skończonym idiotą. Latasz za klientką która cie potraktowała jak śmiecia. Ona nigdy z toba nie bedzie bo wie że jesteś durniem.

Jak można się tak wygłupić?
Jesteś żałosny.
Ona cie w konia zrobiła a ty na inną nawet niespojrzysz.
Ona wie że jesteś ofermą i durniem i nigdy z tobą nie bedzie.
Robi cie w konia a tobie świat runął.... masakra.. nie wierze w to co czytam.
Zapomnij o niej o znajdź sobie porządną.
Znajdź taką która bedzie cie szanować bo ta za grosz nie ma do ciebie szacunku.
Jest dużo fajnych dziewczyn a o tej zapomnij. Jesteś nieszcześliwy na własne życzenie.

10

Odp: Zrobiła mi nadzieję i wybrała innego...

Może źle to ująłem, to nie wygląda tak że za nią biegam, śledzę na FB lub wypisuję setki wiadomości, kiedy tylko wyszło na jaw w jakiej sytuacji mnie postawiła nasz prywatny kontakt się urwał. Wydaje mi się że bardziej brakuje mi uczucia zauroczenia i emocji które ona mi dała niż samej jej, bo nie wyobrażam sobie związku z kimś kto tak naprawdę jest oszustem i krętem. Za kubeł zimnej wody dziękuję, bo to najlepiej dociera do wnętrza człowieka.

Posty [ 10 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Zrobiła mi nadzieję i wybrała innego...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024