Od 4lat spotykam sie z chlopakiem. Pierwszy rock byl swietny, on byl wspanialy a ja zajeta praca i soba. Pozniej zaczol sie moj koszmar. Po roku wielu z jego kolegow probowalo mi wmawiac ze on mnie zdradza, ze jestem zbyt dobra a wiekszosc nawet proponowalo spotkania. On zaczol robic mi akcje wydzwaniac po 200 razy noca mowil ze wie ze z kims jestem, ublizal mi. Wtedy nie wiedzialam jeszcze do czego to prowadzi. Gdy on wkoncu ochlonol porozmawialismy o wszystkim i wszystko wrocilo do normy. Powiedzialam my o tym ze jego koledzy non stop pisza do mnie na Facebook a on przyjol to bardzo spokojnie. Po jakims czasie strony sie odwrocil. Za kazdym razem gdy wyszlam z kilezankami I wpadlam na jednego z jego “przyjaciol” wysluchiwalam pozniej ich smiesznych plotek acz kolwiek on zawsze byl przy mnie. Po 3latach czym bardziej sie staralam tym bardziej on mnie odpychal a jego kolegow naprawde to cieszylo I robotics wszystko aby on mnie zostawil. Przez ostatni rok nie zauwarzylam nawet jak bardzo sie cofam. On dzwoniwraz w tygodniu gdy ma ochote na... jest wtedy taki jak przez pierwszy rok az nie dostanie tego co chce. Pozniej znika na tydzien, dwa. Gdy dzwonie daje koledze telefon. Nie wiem jak dalam sie w to zaplontac. Zawsze myslalam ze sobie ufamy a on zachowuje sie jak obca mi osoba. Ostatnio piwiedzial mi ze wie ze jego kiledzy mowili my prawde pare lat tenu I dla niego to byl tylko sex. Wiem brzmie zalosnie ale ja naprawde wiem ze on mnie kocha luv kochal. Probowaam odejsc ale on przyjezdza/ pisze / dzwoni jest taki slodki a pozniej znika. Naprawde nie wiem jak odejsc bo caly czas mam nadzieje ze wroca tamte dni. Ja tez nie odbieram ale on sie nie poddaje a pozniej to on odchodzi a ja zostaje sama. Co robic? Poddac sie ? Jesli tak to jak? Probowalam z nim rozmawiac ale on albo mowi mi co chce uslyszec zeby bylo dobrze albo bardzo mnie rani I znika.Pomocy to trwa juz rok. Najgorsze jest to ze nie moge przestac do niego pisac - mowic. Kiedys to on caly czas mowil mi jak sie czuje a od roku to ja caly czas pisze sms, dzwonie az nie przesadzi. Wtedy to ja uciekam ale on I tak coraz bardziej sie zamyka. Kiedys gdy cos bylo nie tak to on pisal, mowil mi jak sie czuje a od kad ja zaczelam to doceniac zamilkl. Jak widzi ze juz nie ma szans to mowi co chce uslyszec a gdy normalnie rozmawiamy obraca kazda rozmowe tak zeby skupiala sie na mnie. Od 6 miesiecy na pytanie ci I ciebie odpowiada - nic nowego. I szybko zagaduje mnie czyms co dzisieje sie w moim zyciu. Ja juz nic o nim nie wiem. Najgorsze jest to ze za kazdym razem gdy dojdzie do stosunku on robi sie chlodny. Ubiera sie I wychodzi mowiac cos raniacego lub jesli jestesmy u niego to zmienia sie o 100% I staje sie tak chamski ze sama wychodze. A za tydzien dwa znowu prosi, przeprasza, objecuje. Ostatnio zadzwonilam do niego po pomoc bo zlapalam gume i uslyszalam- a zrobisz mi za to... minely 4 dni od tego telefonu. Objecalam sobie ze tym razem sie nie zlamie ale od wczoraj non stop dzwoni. I jest ... taki jak kiedys. Czuly, slodki, zabawny,zmartwiony, troskliwy poprostu cud. Czuje w jego glosie ze bardzo zaluje ale wiem ze jak tylko sie ugne znowu zniknie
1 2018-11-30 07:07:15 Ostatnio edytowany przez Kiki24 (2018-11-30 07:43:09)
Cześć,
Bo zniknie i słusznie się boisz. Ten facet to rodzaj kogoś kto lubi jak ktoś jest niedostępny. Zgadzasz się dać szansę i automatycznie jesteś dostępna dla niego, więc dostajesz kopa. Tak w koło. Strata czasu.
3 2018-11-30 17:56:51 Ostatnio edytowany przez Byla_Narzeczona (2018-11-30 17:57:56)
- Byla_Narzeczona
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
On Cię nie kochał i nie kocha. Służyłaś i służysz mu tylko do jednego i jak mu się Ciebie zachce, to sobie troszkę posłodzi, a Ty wciąż i wciąż będziesz wpadać w tę jego prymitywną pułapkę. Marnujesz tylko czas i wygląda na to, że wręcz uzależniłaś się od tych ciągłych huśtawek. Tutaj żadnego związku nie ma. Jest za to relacja, w której Ty robisz za śmiecia.
Ile masz lat? Bo duzo bledow robiss. Słuchaj toksyczny związek nie będzie dobry ty ucierpisz i on. Zostaw go manipulanci zniszczą ci życie, nie masz u nich szacunku i będziesz przez całe życie nie szczęśliwa. Odsuń się od niego i jego kolegów widocznie nie są dojrzali emocjonalnie. Zero Szacunku to nie związek. Partnerstwo polega na poleganiu na sobie a nie na kolegach i ich podszeptach. Jesteś w niepoważnym dziecinnym związku gdzie koledzy sterują twoimi emocjami i jego. Przeczekaj z 2-3 lat w odosobnieniu lub poznaj chłopaka który ma około 30(są bardiej dojrzali emocjonalnie, a dodatkowo szukaj takiego bez brzuszka zgrabnego i schludnego. Wygląd świadczy o tym czy dana osoba szanuje siebie i swoje towarzystwo. Poobserwuj, pzmie towarzystwo. Zapytaj mamy jak wyglądał jej związek. Wiesz każdy facet chce seksu ale szacunek też przy tym normalnie masz. Ten facet to poniewierka i szumowina. Będąc z takim facetem powoli zginiesz! Rzuć go puki masz jeszcze swoją godność i piękno. Każda kobieta znajduje sobie odpowiedniego partnera gdy jest w odpowiednim normalnym nie pijącym towarzystwie! Jak znajdziesz alkoholika czy też chłopa z kolegami na popis to jest ciężko. Mężczyżni jak się nie ustatkują do wieku 30 lat i będą żyć z podszeptami kolegów to jest ciężkim facetem. Pojedź do jakiegokolwiek dużego miasta poszukaj klubów gdzie przychodzą dziewczyny w twoim wieku i wybieraj tam nie tego co jest odstawiony, bogaty i gruby( bo natrafisz na nadętego i z brakiem szacunku do ciebie) ale na takiego z którym ci fię fajnie gada z którym masz więcej wspólnego np filmy ulubione te same, muzyka taka sama w słuchaniu. Szukaj, informatyka, elektryka bądź elektronika. Szukaj nie umięśnionego, może nawet zaczytanego w jakiejś książce tylko takiego raczej ze słabym autem dzięki temu będziesz wiedzieć zę nie robi na popis i będzie starał sie o ciebie jak nikt dotąd nie starał. Zdobędziesz z nim góry i wielki szacunek na który zasługujesz. Zobaczysz że będziesz szczęśliwa. Zostaw tego obleśnego który postradał wzrok chłopa. Bo z nim nie warto sie budzić przy śniadaniu i kawie.
