Romantyczny weekend rozpadający się związek - Netkobiety.pl

Niestety, to nie takie proste. Skro piszesz, że związek jest w rozsypce i przeprosiny nic nie dają, to jaką masz pewność, że będzie chciała z Tobą gdziekolwiek pojechać?
Napisz w czym jest problem, dlaczego Wam się nie układa, to może uda nam się coś doradzić, bo jednego, złotego środka nie ma.

Oboje jesteśmy po zepsutych związkach, razem jesteśmy półtora roku. Oboje mamy dzieci, ale traktuje jej dzieci jak swoje.
Problem zaczął się od momentu kiedy przyszły święta i moja była(z moja córka) zaczęła się tam pojawiać, oczywiście moja obecna partnerka tego nie tolerowała i nie chciała pojechać ze mną... A ja pojechałem i zostawiłem ich w domu...(kretyn), podobna sytuacja była później oczywiście po każdej były klutnie.
Podczas ostatniej sytuacji ponownie nawaliłem i wyszedłem kiedy oboje byliśmy podminowani.
Była również zazdrość o to że nie odebrałem tamtej pierścionka, więc odebrałem...
Również zmieniło się w mojej rodzinie że teraz jesteśmy my zapraszani a nie tamta, chociaż i tak wiem że przyjeżdża do mojej rodziny.
Teraz sytuacja wygląda następująco :
Już nie jesteśmy razem od tygodnia, kwiaty przeprosiny nie pomogły... Chociaż robiłem to nieustannie.

Twierdzi że musi to przemyśleć, ale chce odpocząć wyprowadzić się i pomyśleć. Gdy pisze, mówię miłe słowa nie odpowiada lub reaguje nerwowo mówiąc zebymy dał jej odpocząć... A ja tak pisze mówię wszystko co do niej czuje.

Ale jest tu też i moja wina, bez winy nie jestem.
Pytanie czy na razie odpuścić , być jako przyjaciel a nie naciskać z uczuciami?
Bo póki co wszystko co tobie obraca się w złość ... I przeciw mnie

Powazny jestes? Za chwile bedziesz przepraszal, ze masz kontakty z corka. Sorry, ale biorac faceta z dzieckiem akceptuje jego przeszlosc. Dajesz sobie wejsc na glowe.
Rada dla ciebie - olej wyjazd, znajdz normalna kobiete, ktora pokocha twoje dziecko