Facet przeczytał wiadomości do byłego - Netkobiety.pl

Hej hej,

Potrzebuje Waszej opinii, dlatego chce się podzielić z Wami pewną sprawą.

Jestem obecnie w związku, mieszkamy za granicą więc spędzamy z facetem dużo czasu.

Mój facetem znalazł w moim komputerze (chociaż próbuje mi wmówić ze byłam zalogowana na jego i wyskoczyło mu coś) meil do byłego. W którym wyznaje mu miłość, pisze jak bardzo go kocham i ze chce założyć rodzine.
Mój były był dupkiem i próbowałam wymusić na nim uczucia każdym możliwym sposobem, żałuje ze tak mu mówiłam bo dopiero teraz zrozumiałam co to miłość i szczęście.
Tylko gdy wczoraj powiedziałam obecnemu ze jest najważniejszy na świecie, zrobił mi awanturę ze okłamuje go, ze kiedyś tak komuś mówiłam, ze jestem obłudna bo mówię ze kocham tak pierwszy raz a już tak kochałam.

Dla mnie jest to chore, tym bardziej ze już 2 razy się o to klocilismy. Pierwszy raz nie odzywał się dwa dni i nie powiedział o co chodzi w drugi raz błagałam go żeby powiedział co się dzieje to milczał. Wczoraj wkoncu wymiękł.

Musial dokładnie przeszukać komputer bo na milion wiadomości mam jeden czuły e-mail, tłumaczyłam mu ze żałuje tego bo prawdziwe uczucia są we mnie przy nim, ale on trzyma się swojego mówi ze się użalam, ze to ja jestem winna, ze odwracam kota ogonem.

Miałyście podobne sytuacje, co myślicie?

rwaczkobiet napisał/a:

no w sumie nie ma sie o co czepiac, skoro to bylo przed nim, co bylo to bylo. chyba ze potem z nim pisalas, ale wnioskuje ze nie. twoj chlopak sie boi utraty Ciebie i tyle. jesli teraz nie piszesz ze swoim bylym to wina twojego chlopaka nie twoja ze tak sie zachowuje.

Nie pisze z byłym,nigdy nie powiedziałam o nim dobrego słowa. Rzuciłam wszystko żeby wyjechać za nim za granice. Kocham go naprawdę i nie daje powodów do zazdrości. Tylko ciężko jest ufać jak on ma mnie kontrolować i raczej rozliczać na przeszłości.

Ja mówię ze nigdy nie byłam wcześniej tak szczęśliwa a on ze kłamie prosto w oczy bo już komuś o tym mówiłam.

PS pożyczył mi kiedyś telefon bardzo stary i z ciekawości weszłam na galerie a tam był filmik jak się kocha z byłą

A to wszystko przez chorą propagandę społeczną(zwłaszcza wśród kobiet) gloryfikującą "pierwszą miłość", że niby jest najważniejsza, najprawdziwsza, jedyna w swoim rodzaju, że się do niej i tak wraca itp. itd. a kolejne to już nie są aż takie istotne, że to namiastki po pierwszej itp itd. Podobnie z pierwszym seksem.

Poza tym obecne facet zastanawia się czy on nie w jej życiu jest opcją zastępczą, kimś drugiego wyboru zaś tamten nie jest wielkim sentymentem do którego się wraca myślami. Zastanawia się, czy autorka nie jest z nim bardziej dlatego, że z tamtym być nie mogła. I gdyby on poznał ją w tym samym momencie co ona tamtego - to kogo by wybrała?

Tak to właśnie wygląda. I nie brakuje takich przypadków potwierdzających prawdziwość tych obaw.

X77 napisał/a:

A to wszystko przez chorą propagandę społeczną(zwłaszcza wśród kobiet) gloryfikującą "pierwszą miłość", że niby jest najważniejsza, najprawdziwsza, jedyna w swoim rodzaju, że się do niej i tak wraca itp. itd. a kolejne to już nie są aż takie istotne, że to namiastki po pierwszej itp itd. Podobnie z pierwszym seksem.

Poza tym obecne facet zastanawia się czy on nie w jej życiu jest opcją zastępczą, kimś drugiego wyboru zaś tamten nie jest wielkim sentymentem do którego się wraca myślami. Zastanawia się, czy autorka nie jest z nim bardziej dlatego, że z tamtym być nie mogła. I gdyby on poznał ją w tym samym momencie co ona tamtego - to kogo by wybrała?

Tak to właśnie wygląda. I nie brakuje takich przypadków potwierdzających prawdziwość tych obaw.

Nie zgodzę się z tym, że dotyczy to tylko kobiet. Jest multum wątków na forum, gdzie mężczyzna nadal myślał o ex i wchodził w nowy związek (często, aby zapomnieć o byłej), a obecną partnerkę traktował jak "plasterek". Tzn. realnie myślał o ewentualnym powrocie do byłej (jak tylko się odezwała to od razu wywoływało to w Nim pewne emocje), ale i tak dla pewnych korzyści emocjonalnych był z obecną . Nie wiedzieli co robić i szukali rad. Tacy są ludzie. Pierwsza miłość jest pierwszą bez względu na płeć.