Wymiana licznika na koszt wynajmujacego? - Netkobiety.pl

A jakie on podał uzasadnienie, dlaczego miałabyś partycypować w kosztach?
Oczywiście, że taka sprawa jak wymiana licznika/okien/ czegokolwiek, co łączy się z bieżącym gospodarowaniem mieszkaniem, a nie jest robione z winy wynajmującego, jest sprawą właściciela mieszkania.
Tak samo przeglądy instalacji/piecyka gazowego - powinny być na koszt właściciela, chyba że w umowie jest zapisane inaczej.

Nie jestem specjalistką, tak że nie wskażę artykułu prawnego, na który możesz się powołać, ale wymiana licznika to nie są prace remontowe (tym bardziej, że właściciel przenosi licznik, bo on tak, chce, dobrze rozumiem?)
A tak z ciekawości, wynajmujesz mieszkanie od prywatnego właściciela, a umowa jest pisemna, ale nie spisana notarialnie?
Bardzo się wycwanił ten właściciel, zrzucając na Ciebie koszty remontu. Zbieraj wszystkie rachunki, faktury, bo jak zdecydujesz się przeprowadzić gdzieś indziej będziesz mogła domagać się zwrotu za te remonty - wydasz na to niemałe pieniądze i jak już będziesz w tej sytuacji, warto zapytać radcę prawnego jak dochodzić zwrotu tych kosztów, pewnie z powództwa cywilnego.
Normalnie, w takiej umowie, jeśli wynajmujący ponosi koszty remontów i wymiany czegokolwiek w mieszkaniu, 100% tego kosztu powinno być odliczone od czynszu. To oczywiście kwestia dobrego obyczaju, więc nie wiem czy taki zapis w umowie jest legalny, musiałabyś się zorientować czy to nie jest przypadkiem klauzula niedozwolona (wnosisz wkład finansowy w jego własność). Bo jeśli jest niedozwolona, to wtedy będziesz mogła dochodzić odzyskania pieniędzy w sądzie.
Zresztą jeśli jest to umowa pisemna bez poświadczenia prawnego to pewnie jest robiona tylko dla wygody właściciela (żeby miał dokument, na podstawie którego w razie  gdybyś nie płaciła będzie mógł Cię wyrzucić z mieszkania). Pewnie nie odprowadza podatku od dochodu za czynsz, więc jak już się wyprowadzisz będziesz miała go w garści i może sam Ci odda pieniądze za koszty remontów - pod groźbą, że zgłosisz go do Urzędu Skarbowego (zresztą ja bym tego cwaniaka i tak zgłosiła, bo zwyczajnie Cię wyzyskuje). Zresztą już teraz mogłabyś go zgłosić jeśli nie płaci podatku i zmusić, żeby jednak on ponosił opłaty, ale domyślam się, że nie chcesz iść z nim na wojnę póki u niego mieszkasz.
Oczywiście, to co wyżej napisałam ma zastosowanie jeśli wynajmujesz od prywatnego właściciela, przy wspólnotach już nie wiem jak to wygląda.
A co do licznika, tak czy inaczej powinnaś domagać się od niego uzasadnienia, na jakiej podstawie masz ten koszt zapłacić.