Wymiana na lepszy model - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Wymiana na lepszy model

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 13 ]

Temat: Wymiana na lepszy model

Witajcie. Niedawno minął rok od kiedy rozstałem się z kobietą. Nie była to moja pierwsza miłość, ale najbardziej intensywna, a dziewczyna wręcz idealna dla mnie. Każdy znajomy mówił mi, że doskonale do siebie pasujemy. Niestety nie wyszło. Zachowałem zdrowy rozsądek bo nie jest to jedyna dziewczyna na świecie. Chociaż przyznam szczerze, że z powodu tego jak na dzisiejsze czasy dojrzałą osobą była to do tej pory ciężko pogodzić mi się ze stratą. Stąd tak długi okres "rozpaczy", który nie będę ukrywał trwa nadal. Falami, bo raz jest fajnie ale potem musi się wyrównać. Generalnie zawsze ucinałem kontakt i potrafiłem się tego trzymać. Nie zerkam na portale społecznościowe ani nic. No ale za pięknie być nie mogło w końcu, bo jakiś czas temu przypadkowo zobaczyłem jej zdjęcie gdy koleżanka oglądała FB przy mnie. Ona i jej chłopak, nie nowy bo ona nigdy nie była sama, ale nigdy go nie widziałem aż do teraz. Koleś wygląda jak z okładki. To jest ten typ kolesia, do którego wzdychają wszystkie dziewczyny i patrzą z zazdrością. Część mnie jest szczerze zadowolona. Bo wygląda na szczęśliwą. Część jest mega zazdrosna, bo koleś jak pisałem jest tym, który nic nie musi robić, a nieświadomie zabierze Ci sprzed nosa Twoją randkę. I teraz ta najgorsza część. Ta, która wyciągnęła za mnie mega kompleksy pierwszy raz w życiu. Poczułem się jak wymieniony na lepszy model bo ten stary (ja) jest kompletnie bezwartościowy. Koleś jest wszystkim tym czym ja nigdy nie mogłem być. Przystojny, wysoki, dobrze zbudowany, bogaty, po studiach. Chyba tylko mogę się porównać co do dobrej budowy bo to jeszcze ujdzie. Ale reszta? Czuje się jak porażka, która okazała się być zbyt niemęska. Że nie podołałem zadaniu, że nie jestem tym który mógł ją uszczęśliwić. W ogóle zacząłem wątpić w to, że przez 3 lata związku kiedykolwiek mnie kochała czy chciała bo między mną a nim jest przepaść.

Skrzywdzone ego? Hahahaha... no ale taka jest prawda. Tylko jak z tego wyjść?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Wymiana na lepszy model
Awalonsz napisał/a:

Witajcie. Niedawno minął rok od kiedy rozstałem się z kobietą. Nie była to moja pierwsza miłość, ale najbardziej intensywna, a dziewczyna wręcz idealna dla mnie. Każdy znajomy mówił mi, że doskonale do siebie pasujemy. Niestety nie wyszło. Zachowałem zdrowy rozsądek bo nie jest to jedyna dziewczyna na świecie. Chociaż przyznam szczerze, że z powodu tego jak na dzisiejsze czasy dojrzałą osobą była to do tej pory ciężko pogodzić mi się ze stratą. Stąd tak długi okres "rozpaczy", który nie będę ukrywał trwa nadal. Falami, bo raz jest fajnie ale potem musi się wyrównać. Generalnie zawsze ucinałem kontakt i potrafiłem się tego trzymać. Nie zerkam na portale społecznościowe ani nic. No ale za pięknie być nie mogło w końcu, bo jakiś czas temu przypadkowo zobaczyłem jej zdjęcie gdy koleżanka oglądała FB przy mnie. Ona i jej chłopak, nie nowy bo ona nigdy nie była sama, ale nigdy go nie widziałem aż do teraz. Koleś wygląda jak z okładki. To jest ten typ kolesia, do którego wzdychają wszystkie dziewczyny i patrzą z zazdrością. Część mnie jest szczerze zadowolona. Bo wygląda na szczęśliwą. Część jest mega zazdrosna, bo koleś jak pisałem jest tym, który nic nie musi robić, a nieświadomie zabierze Ci sprzed nosa Twoją randkę. I teraz ta najgorsza część. Ta, która wyciągnęła za mnie mega kompleksy pierwszy raz w życiu. Poczułem się jak wymieniony na lepszy model bo ten stary (ja) jest kompletnie bezwartościowy. Koleś jest wszystkim tym czym ja nigdy nie mogłem być. Przystojny, wysoki, dobrze zbudowany, bogaty, po studiach. Chyba tylko mogę się porównać co do dobrej budowy bo to jeszcze ujdzie. Ale reszta? Czuje się jak porażka, która okazała się być zbyt niemęska. Że nie podołałem zadaniu, że nie jestem tym który mógł ją uszczęśliwić. W ogóle zacząłem wątpić w to, że przez 3 lata związku kiedykolwiek mnie kochała czy chciała bo między mną a nim jest przepaść.

Skrzywdzone ego? Hahahaha... no ale taka jest prawda. Tylko jak z tego wyjść?

Najlepszy sposób, to nie porównywać się z innymi. Każdy jest wyjątkowy, ma mocne i słabe strony.
Mnie np. nigdy nie podobali się „kolesie z okładki” i niech Cię pocieszy myśl, że dużo jest kobiet, które myślą podobnie.
Rozwijaj siebie, swoje zainteresowania, a będziesz atrakcyjny dla płci przeciwnej, nawet, jeśli jesteś brzydki jak noc (a przypuszczam, że nie).

3

Odp: Wymiana na lepszy model

Tak to już jest, że na świecie są lepsi od nas, ale są i gorsi. Nic na to nie poradzisz. Ty za dużo od siebie wymagasz. Nikt tej dziewczynie nie da szczęścia. Ani ty, ani ten z okładki. Sama sobie go musi dać, a jest z tym problem. Ludzie którzy obnoszą się ze swoim szczęściem na zewnątrz, muszą go wrzucić np. FB, są szczęśliwi, tylko na zewnątrz. W rzeczywistości to różnie bywa. Jej chodzi o to, żeby tacy jak ty, oglądali i pękali z zazdrości.
Jesteś na drodze pod tytułem: jak być nieszczęśliwym. Trzeba zejść z tej drogi. Już samo twoje stwierdzenie "ta dziewczyna była dla mnie ideałem", to tak jakbyś mówił, była słońcem w moim ciemnym życiu. A skoro słońce odeszło, to co pozostało? Nie rób tego sobie. smile

4

Odp: Wymiana na lepszy model

Przede wszystkim, przestań porównywać. Zawsze znajdzie się ktoś lepszy i ktoś gorszy, a nie o to przecież w życiu chodzi. Bądź najlepsza wersja siebie dla samego siebie, na tym się skup.

5

Odp: Wymiana na lepszy model

Ciekawe, czy czułbyś się lepiej gdyby okazało się, że zostałeś wymieniony na gorszy model? ;-)

6

Odp: Wymiana na lepszy model

Autorze, mam to samo. Co prawda z tego co się orientuje moja ex z nikim się obecnie nie widzi, ale zdradziła mnie i miałem nieprzyjemność dowiedzieć się kaj ex opisywała to przeżycie i czuję się gorszy.

MagdaLena1111, ja bym chyba poczuł się lepiej big_smile Wiem, że wtedy możemy odwrócić analogię "skoro spotyka się z obiektywnie gorszym facetem w każdej sferze ode mnie, to jak kiepski ja musiałem być??", ale gdybym zobaczył takie zjawisko, to momentalnie moja ex spadła by z tego piedestału.

Awalonsz, robiłeś dobrze, że odciąłeś social media i cały kontakt. Jedyna droga to skupienie się na sobie. Może terapia? Ja po prostu wiem jak to może zjeść człowieka od środka.

7

Odp: Wymiana na lepszy model
Przyszly_maz napisał/a:

MagdaLena1111, ja bym chyba poczuł się lepiej big_smile Wiem, że wtedy możemy odwrócić analogię "skoro spotyka się z obiektywnie gorszym facetem w każdej sferze ode mnie, to jak kiepski ja musiałem być??", ale gdybym zobaczył takie zjawisko, to momentalnie moja ex spadła by z tego piedestału.

To znaczy, że najpierw musiałbyś ją na ten piedestał postawić ;-)

Zawsze można też pomyśleć zamiast „jak kiepski ja...”, że „za dobry ja...” :-D

Chodzi o to, że wszystko, co do nas dociera przepuszczamy przez własne filtry i w takich myślach, jak w soczewce skupia się to, jak postrzegamy siebie. Jak pojawi się tylko krótka myśl, która szybko ulatuje, to chyba to nawet zdrowy odruch, że spogląda się z różnych perspektyw, ale jak zbyt długo pielęgnuje się w sobie tę perspektywę, to ciut gorzej ;-)

8

Odp: Wymiana na lepszy model

Cyngli Może przesadziłem z tym z okładki big_smile. Chodzi mi bardziej o gościa z męską kwadratowa szczeną który po połączeniu wszystkich cech tj. Wysoki i dobrze zbudowany jest dla kobiet mega przystojny. Ogólnie rozwój to u mnie jest także o to się nie martwię. Tak samo jak bycie brzydkim. Może na wybiegu nie pobiegam, ale jeszcze ode mnie nie uciekają. Jeszcze.

balin Dobrze prawisz. Zdaje sobie sprawę po co są social media i zawsze jest inaczej za kulisami.

MagdaLena1111 Nie. Niby wtedy nie czułbym zazdrości i tego, że zostałem wymieniony na kogoś lepszego. Ale nie odczułbym też satysfakcji, że miała mnie a teraz kogoś gorszego.

Przyszly_maz Nie no jakby zdradziła to by mógł jej Michał Anioł śniadanie do łóżka przynosić, a mnie by to nie ruszyło.

9 Ostatnio edytowany przez słaba kobietka (2020-04-25 11:42:02)

Odp: Wymiana na lepszy model
Awalonsz napisał/a:

Witajcie. Niedawno minął rok od kiedy rozstałem się z kobietą. Nie była to moja pierwsza miłość, ale najbardziej intensywna, a dziewczyna wręcz idealna dla mnie. Każdy znajomy mówił mi, że doskonale do siebie pasujemy. Niestety nie wyszło. Zachowałem zdrowy rozsądek bo nie jest to jedyna dziewczyna na świecie. Chociaż przyznam szczerze, że z powodu tego jak na dzisiejsze czasy dojrzałą osobą była to do tej pory ciężko pogodzić mi się ze stratą. Stąd tak długi okres "rozpaczy", który nie będę ukrywał trwa nadal. Falami, bo raz jest fajnie ale potem musi się wyrównać. Generalnie zawsze ucinałem kontakt i potrafiłem się tego trzymać. Nie zerkam na portale społecznościowe ani nic. No ale za pięknie być nie mogło w końcu, bo jakiś czas temu przypadkowo zobaczyłem jej zdjęcie gdy koleżanka oglądała FB przy mnie. Ona i jej chłopak, nie nowy bo ona nigdy nie była sama, ale nigdy go nie widziałem aż do teraz. Koleś wygląda jak z okładki. To jest ten typ kolesia, do którego wzdychają wszystkie dziewczyny i patrzą z zazdrością. Część mnie jest szczerze zadowolona. Bo wygląda na szczęśliwą. Część jest mega zazdrosna, bo koleś jak pisałem jest tym, który nic nie musi robić, a nieświadomie zabierze Ci sprzed nosa Twoją randkę. I teraz ta najgorsza część. Ta, która wyciągnęła za mnie mega kompleksy pierwszy raz w życiu. Poczułem się jak wymieniony na lepszy model bo ten stary (ja) jest kompletnie bezwartościowy. Koleś jest wszystkim tym czym ja nigdy nie mogłem być. Przystojny, wysoki, dobrze zbudowany, bogaty, po studiach. Chyba tylko mogę się porównać co do dobrej budowy bo to jeszcze ujdzie. Ale reszta? Czuje się jak porażka, która okazała się być zbyt niemęska. Że nie podołałem zadaniu, że nie jestem tym który mógł ją uszczęśliwić. W ogóle zacząłem wątpić w to, że przez 3 lata związku kiedykolwiek mnie kochała czy chciała bo między mną a nim jest przepaść.

Skrzywdzone ego? Hahahaha... no ale taka jest prawda. Tylko jak z tego wyjść?

Mnie by nie uszczęśliwił facet jak z okładki. Ani też przystojny, bogaty, po studiach.
Mnie by uszczęśliwił mężczyzna, którego osobowość mi pasuje. Niezależnie od tego jak wygląda(byle był czysty i zadbany), jaki ma status społeczny, wykształcenie.
Widać jej zależało na czymś innym, niż oferowałeś Ty.
I zapewne istnieją kobiety, które potrzebują tego, co Ty oferujesz.
Poza tym, dlaczego kierujesz się pierwszym wrażeniem ze zdjęcia? Tam nic nie widać prócz fizyczności.
Wszystko z Tobą w porządku. Porównywanie się z innymi gwarantuje frustrację. Nie przegap tylko kogoś, kto zainteresuje się Tobą, w pogoni za iluzją wytworzoną w swojej głowie na temat tej dziewczyny. Bo możesz wiele stracić.
On nie jest lepszy. Jest inny i bardziej taki, jakiego ona potrzebuje.

10

Odp: Wymiana na lepszy model

A i tego nie wiadomo, czy potrzebuje, bo chyba krótko ze sobą są. a związek autora trwał 3 lata- to długo jak na ten wiek.
Podejrzewam, że gdybyś go poznał, nie wydałby Ci się już taki naj. :)Idealizujesz go.

11

Odp: Wymiana na lepszy model
Awalonsz napisał/a:

MagdaLena1111 Nie. Niby wtedy nie czułbym zazdrości i tego, że zostałem wymieniony na kogoś lepszego. Ale nie odczułbym też satysfakcji, że miała mnie a teraz kogoś gorszego.

A nie przyszło Tobie do głowy, że do siebie zwyczajnie nie pasowaliście, że to, co Was wcześniej łączyło wygasło, gdyż nie było Wam po drodze, a Wy oboje, zarówno ona, jak i Ty zasługujecie na kogoś LEPSZEGO dla każdego z Was? Ale tak jakoś spłycasz wybory swojej ex dziewczyny do wyglądu i statusu. Czy przez czas, który byliście razem, czułeś się jej wyborem z uwagi na to, co teraz przebił Twój następca?

12

Odp: Wymiana na lepszy model

Napisze Ci co myśle z takiego damskiego punktu widzenia.
Myśle że po prostu nie pasowaliście do siebie. Mimo iż Twoi znajomi tak Tobie mówili i mimoniż Ty tak czułeś to jednak wasz związek się rozpad. I nie szukałabym tutaj przyczyny. Po prostu, tak jest że niektórym ludziom się nie układa mimo iż bardzo by tego chcieli.
Nie znam tej dziewczyny i ciężko mi powiedzieć dlaczego wam nie wyszło ale jestem wręcz pewna że nie chodzi tu o Twój wygląd.
To że teraz jest z chłopakiem który wygląda tak a nie inaczej wcale nie znaczy że jest z nim szczęśliwa i będzie już na zawsze.
Ja byłam w kilku związkach, raz blondyn, raz brunet, wysoki, niski. Ale jedno moge Ci powiedzieć na pewno. Nigdy nie zewrałam z chłopakiem przez jego wygląd. Myśle że ona po prostu nie była z Tobą szczęśliwa bo... no nie wiem... oczekiwała czegoś innego, może chciała się wyszaleć, może coś tam jeszcze innego. Rozstaliście się i akurat tak się złożyło że poznała tego faceta i z nim jest.
Co nie znaczy że Ty jesteś gorszy. Po prostu wam się nie udało. Nawet nie wiesz ile jest kobiet na świecie dla których Ty jesteś ideałem z wyglądu i z charakteru. Nie zadręczaj się już i daj sobie czas na poznanie kogoś wartościowego.
I taka mała rada na koniec: nie porównuj się do innych bo to nigdy nie ma sensu. Ktoś ma fajne coś a Ty masz fajne coś innego. I to nie znaczy że Ty czy ten ktoś jest lepszy czy gorszy. Każdy jest inny. I każdy na swój sposób jest idealny.
Głowa do góry! Trzymaj się. Pozdrawiam

13

Odp: Wymiana na lepszy model

słaba kobietka - Kieruje się bo dałem się złapać w sidła nieskazitelności social mediów. Wiadomo jak zobaczyłem swoją ex, która wcześniej randkowała z przeciętniakami, a teraz ma takiego kolesia to zakuła męska duma. I to żadne wytłumaczenie bo powinienem tę dumę schować w kieszeń. big_smile

Ela210 - no są już 11 miesięcy bo info o jej nowym związku dostałem jakoś miesiąc po rozstaniu. Nigdy bym nie pomyślał, że etap idealizowania swojej byłej w późniejszej fazie przeistoczy się w idealizowanie jej obecnego. To brzmi żałośnie, ale prawdziwie. big_smile big_smile
Nie wiadomo jaki on jest to prawda, ale no studiów głupi nie kończą. Ona też głupiego by nie wybrała. Poza tym hola hola, ja już mam 25 lat także co to za "jak na ten wiek". big_smile

MagdaLena1111 - pewnie, że mi to przyszło. W końcu gdyby nie to bym teraz Was tu nie poznawał. I nie, nie czułem się tak.

Rubia 24 - O! Znalazłaś to czego nie potrafiłem ubrać w słowa, "wcale nie znaczy, że jest i będzie z nim szczęśliwa". Że mam tendencje do nadmiernego myślenia i analizy sytuacji to gdzieś w mojej głowie siedzi myśl, że to już jest ten na całe życie. Po tylu nieudanych związkach, które przeszła w końcu trafił się Pan ideał. Co powoduje takie myślenie? Ano to jak bardzo do siebie pasują. Mają te same pasje. Oboje wizualnie do siebie pasują, więc nie odpuszczą siebie tak łatwo. Charaktery? Cóż, nie znam jego, ale skoro go wybrała to musi mieć taki, który jej odpowiada. I tak jak pisałem wcześniej, według mnie jest to mega fajna sprawa, że jest szczęśliwa. Bo o to w tym wszystkim chyba chodzi. Jednakże, z góry zakładam, że ich związek jest idealny.

Posty [ 13 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Wymiana na lepszy model

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024