Zaczne od tego, ze mam 18 lat i miesiac temu podjęłam sie swojej pierwszej pracy- jako kelnerka w pobliskiej restauracji. Pracuje na razie w weekendy ze względu na szkołę. Miała to byc praca na wakacje co zaznaczyłam pytając sie o nią za pierwszym razem. Szef kazal mi jednak przyjsc wcześniej na okres przyuczania, co oczywiscie zrobiłam. Od innych kelnerek usłyszałam że za okres przyuczania nie dostane pieniędzy, co mnie przeraziło, ale szef szybko rozwiał moje wątpliwości i okazalo się że za to tez mi zapłaci. Ale do rzeczy. Przez pierwsze trzy tygodnie przychodziłam w każdą sobotę , co okazalo sie ze nie bylo konieczne, gdyż w sprawie mojej obecności miałam dzwonić do szefa. Zdenerwowałam sie bo to powinno byc powiedziane w pierwszym dniu mojej pracy. Dowiedziałam się, że w kazdy weekend mam dzwonic do szefa i pytac czy i kiedy jestem potrzebna. Dziwi mnie jednak bral konkretnego grafiku w pracy, a nie chce zawracać głowy szefowi ktory ma pod swoja opieka kilka innych restauracji. Chcąc pracowac w ten dlugi weekend rowniez do niego zadzwoniłam ale po prostu mnie zbył.Naprawde nie wiem co mam robic, czy praca w takiej restauracji ma sens zwlaszcza ze myslalam o byciu kelnerką a na razie siedze jedynie na kuchni i myje gary. Dodam jeszcze że dzwonić miałam po to, aby szef wiedział że jestem w pracy a on tak naprawde nie zwraca na to uwagi a to może odbic sie na mojej wyplacie, ktora mam nadzieje ze w ogole dostane.
Temat: Brak grafiku w pracy
Zobacz podobne tematy :