moje włosy są matowe. żeby choć przez jakiś czas miały połysk, muszę je farbować, ale farba szybko się zmywa i one znów wyglądają nieciekawie. to jest jak błędne koło! ani szampony ani odżywki chyba na nie nie działają, co robicie by mieć ładne włosy, może jakaś z waszych porad okaże się skuteczna i spełnią się moje marzenia o ładnych włosach!:)
ja farbuję- zeby się świeciły:D a na poważnie to robie czasem płukanki z wody dodatkiem siemienia lnianego, no po prostu gotuję siemię, odlewam wodę i używam do spłukiwania:)efekt znakomity!!!
dobra jest maseczka, ta z żółtka jajka z dodatkiem oliwy i soku z cytryny, jak się ją regularnie nakłada na głowę to naprawdę widać efekty!!!
ja zaczelam uzywaz odzywki GOLD WELLA jest droga ale bardzo dobra biore troche na reke ak jakby ziarenko grochu i rozprowadzam na mokrych wlosach nie splukuje juz po pierwszym razie sa bardziej miekkie i nawilzone
Polecam kosmetyki Loreal Professionel iprzede wszystkim Kerastase, są droższe niż kosmetyki popularne, ale bardzo dobre i naprawdę starczają na długi okres czasu, są bardzo wydajne. Poza tym polecam też kosmetyki BioSilk oraz TIGI, z kolei wystrzegam przed Fekkai, miałam kilka serii i nie byłam z żadnej zadowolona, a cena też jest dość agresywna dla portfela.
Ja mogę wam polecić używanie tylko profesjonalnych kosmetyków, które są o wiele lepsze od tych z drogerii, szczególnie polecam kosmetyki firmy Farouka, z ich jedwabiem Biosilk na czele, który jest rewelacyjny. Po zmianie szamponu i odzywki na Silk Therapy i używanie kropelki jedwabiu po każdym myciu moje włosy bardzo się zmieniły, oczywiście na lepsze, są gładkie i z dość dużym połyskiem
Polecam kuracje rycynowa, wlosy sa po niej rewelacyjne;) wiecej o niej mozna przeczytac np tutaj: http://www.homeopatiaok.pl/portal/forum … aspx?ID=37
ja także farbuję włosy ale nie dlatego by się błyszczały, ale po to by zatuszować odrosty:D
a co do sposobów
ja mam jeden i to sparwodzony:)
myje włosy codziennie, szamponem z AVONu do włosów farbowanych, czekam aż na włosach pojawi się piana, i zostawiam je tak na chwil kilka, easy:) aaa i nie stosuję żadnych lakierów, żeli itp. )
Wlosy powinno sie myc dwa razy za pierwszym splukujesz zanieczyszczenia dnia codziennego a za drugim oczyszczasz w pelni skore glowy (zauwaz ze dopiero za drugim razem powstaje obfita piana), w wiekszosci salonow fryzjerskich stosuje sie podwojne mycie wlosow. Polecam tez stosowac jedwab ulatwiaja rozczesywanie, wlosy sa mniej narazone na mechaniczne uszkodzenia, gwarantowany polysk (bierze sie doslownie mala ilosc jedwabiu i naklada na wlosy a nie w skore glowy).
Trzeba tez pamietac ze sa rozne typy wlosow i kazdy ma inne potrzeby.
Proponuje rowniez poczytac poradniki jak dbac o wlosy jak je myc jak suszyc jak czesac, najwiecej uszkodzen mechanicznych powstaje wlasnie podczas tych czynnosci.
Dzięki za poradę, bo nigdy nie myłam ich dwa razy, zawsze tylko raz a potem używałam odzywki do spłukiwania.
moje włosy są matowe. żeby choć przez jakiś czas miały połysk, muszę je farbować, ale farba szybko się zmywa i one znów wyglądają nieciekawie. to jest jak błędne koło! ani szampony ani odżywki chyba na nie nie działają, co robicie by mieć ładne włosy, może jakaś z waszych porad okaże się skuteczna i spełnią się moje marzenia o ładnych włosach!:)
Farba szybko sie zmywa gdy włos jest zniszczony i porowaty oraz nie ma tego ładnego połysku, jedynym rozwiązaniem byłoby w Twoim przypadku zastosowanie profesjonalnych kosmetyków, ja osobiście już od dłuższego czasu stosuje kosmetyki Farouk i moje włosy wyglądaja zupełnie inaczej, są w świetnej kondycji, błyszczą się i są nawilżone. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzonka w pielęgnacji Jeśli spróbujesz napisz jak efekty
co mam zrobic ze strasznie rozdwojonymi, bialymi koncowkami??:( prawde mowiac dbam o swoje wlosy, nie prostuje ich, nie uzywam suszarki, lokowki itp a mimo to strasznie sie niszcza:( gdy je podcinam szybko znowu staja sie zniszczone:( z daleka moje wlosy wygladaja bardzo ladnie, blyszcza sie ale gdy sie przypatrzec to koncowki maja straszne;( pomocy!!:((
co mam zrobic ze strasznie rozdwojonymi, bialymi koncowkami??:( prawde mowiac dbam o swoje wlosy, nie prostuje ich, nie uzywam suszarki, lokowki itp a mimo to strasznie sie niszcza:( gdy je podcinam szybko znowu staja sie zniszczone:( z daleka moje wlosy wygladaja bardzo ladnie, blyszcza sie ale gdy sie przypatrzec to koncowki maja straszne;( pomocy!!:((
nie wystarczy jedynie unikać suszarki czy prostownicy, najważniejsze są kosmetyki jakich używamy do pielęgnacji naszej czuprynki. Jest takie serum na zniszczone końcówki firmy Alfaparf Milano nazywa sie to Gold Serum. To bym Ci zaproponowała na początek bo liczą sie również szampon i odżywka jakiej używasz. Ja stosuje juz tylko profesjonalne kosmetyki do włosów bo miałam serdecznie dość kosmetyków powszechnie dostępnych w drogeriach które niby miały odmienic moje włosy chociaż wylała byś cała butelke taniej odżywki na głowe on i tak nie zadziała jak ta profesjonalna, zapraszam Cie na kalamis.pl, tam znajdziesz kosmetyki o serum o którym Ci wspomniałam
tak to jest jak zapominam się zalogować, post wyżej jest do Ciebie gosiula ode mnie
Ostatnio kupiłam Gliss Kur ekspresową odżywkę s sprayu na zniszczone końcówki, łądnie pachnie, nie widzę jakiś specjalnych efektów, używam dopiero jakiś tydzień, ale no myślę że działa na wnętrze włosa.
kosmetyk o którym mówisz jing jang nie jest profesjonalnym kosmetykiem dlatego ciężko jest dostrzec efekty, polecam Gold Serum firmy Alfaparf Milano która działa bez zastrzeżeń.
a prostownice ? maja jakies negatywne efekty uboczne na zdrowie i wytrzymalosc wlosow?
Ja jestem szatynką i farbuję włosy (o ton czy dwa ciemniejsze od moich naturalnych), ale używam maseczek na włosy lub olejku na gorąco tak dwa do trzech razy w miesiącu. Ograniczam suszarkę, prostownicy wcale nie używam, rzadko stosuję piankę czy jakieś utrwalacze. Ale staram się chodzic do fryzjera (cięcie końcówek) minimum raz na pół roku. Sukces dobrego cięcia jest ważny bo wtedy same sie ukłądają i nie trzeba ich katowac żelami, piankami i lakierami. Ale skoro moja fryzjerka mi mówi że mam ładne, lśniące i grube włosy to znaczy że moje metody są skuteczne.
Ja splukuje wlosy po umyciu chlodna woda z dodatkiem soku z cytryny lub octu jablkowego.Pozniej wcieram krople do dwoch jedwabiu w plynie.Wloski pieknie blyszcza
Ja od niedawna używam szamponu i odżywki Revalid. Są świetne na osłabione i zniszczone włosy. Szampon działa stymulująco, dobre zwłaszcza na wypadające włosy, ale także odbudowuje strukturę włosa. Do tego jest balsam z dużą zawartością protein, który odbudowuje naturalną strukturę włosa i nawilża, dzięki czemu włosy się nie rozdwają. Ja akurat mam włosy osłabione wieloletnim farbowaniem, ale te produkty są przeznaczone też dla włosów zniszczonych trwałą albo ogólnie suchych i łamliwych. Moje włosy są teraz wygładzone i lśniące. Widziałam, że w tym zestawie jest też krem intensywnie pielęgnujący do rzadszego stosowania ale jeszcze nie próbowałam.
Polecam serię do włosów zniszczonych Pantene. Ostatnio kupiłam też naftę do włosów (można dostać w aptece), do nałożenia 15 minut przed myciem - działa świetnie.
w dobrych salonach fryzjerskich można skorzystać z kuracji repleź, która odbudowuje mostki dwusiarczkowe i sprawia, że włosy sa mocniejsze bardziej blyszczące i mniej wypadają.
Polecam serię do włosów zniszczonych Pantene. Ostatnio kupiłam też naftę do włosów (można dostać w aptece), do nałożenia 15 minut przed myciem - działa świetnie.
a jak nakładasz tę naftę? mieszasz ją z czymś? no i co z nieprzyjemnym zapachem?
w dobrych salonach fryzjerskich można skorzystać z kuracji replex, która odbudowuje mostki dwusiarczkowe i sprawia, że włosy sa mocniejsze bardziej blyszczące i mniej wypadają.
Wiadomo że takie profesjonalne zabiegi w salonach fryzjerskich sa o wiele bardziej skuteczniejsze niż te domowe sposoby... JA muszę cos koniecznie pomyśleć bo jak zwykle jesień/zima to moje włosy najbardziej zaniedbane;(
Wiadomo że takie profesjonalne zabiegi w salonach fryzjerskich sa o wiele bardziej skuteczniejsze niż te domowe sposoby... JA muszę cos koniecznie pomyśleć bo jak zwykle jesień/zima to moje włosy najbardziej zaniedbane;(
Sumienne dbanie o włosy domowymi sposobami jest o wiele skuteczniejsze, a przede wszystkim tańsze niż profesjonalne zabiegi w salonach fryzjerskich. Taki zabieg można sobie od czasu do czasu zrobić, ale nie zastąpi ci on codziennej pielęgnacji.
A nie uważacie że najlepszą pielęgnacją nie są kosmetyki tylko dieta? Jak się ma dobrą dietę to i włosy i paznokcie i cera są w dobrej kondycji. Choćbyśmy nie wiem ile wydawały u fryzjera i na kosmetyki to jak będziemy się źle odżywiały to moim zdaniem nic nie pomoże. Drożdże dobrze działają na te trzy rzeczy (włosy, cerę i paznokcie), wystarczy rozpuścić w ciepłym mleku i wypić szklankę dziennie i będzie lepiej po jakimś czasie
igiełka napisał/a:Polecam serię do włosów zniszczonych Pantene. Ostatnio kupiłam też naftę do włosów (można dostać w aptece), do nałożenia 15 minut przed myciem - działa świetnie.
a jak nakładasz tę naftę? mieszasz ją z czymś? no i co z nieprzyjemnym zapachem?
Ja też używam nafty, więc może odpowiem. Używam nafty Kosmedu zwykłej od około miesiąca, ale tak co 2 mycie w sumie, a myję włosy co 2 dni. Nakładam ją samą na skórę głowy i czasem też trochę na włosy w niewielkiej ilości staram się, bo i tak nie ma co dużo nakładać. No zmywa się trochę trudniej, 2 razy trzeba umyć mocniejszym szamponem. No chociaż wiem, że warto z czymś mieszać, kiedyś pewnie tak zrobię. Mam ją na głowie tak pół godziny czy godzinę, choć zdarzyło się parę godzin, ale teraz wiem, że lepiej tyle nie, może wtedy chyba podrażnić. Nic takiego nie miałam, ale lepiej jednak potrzymać chyba z pół godziny czy godzinę. Zapach u mnie jest nie jakiś przyjemny, ale też nie jest źle, nie jest też bardzo męczący, myślałam, że będzie gorszy. Trochę jest złagodzony jakby cytrusowym aromatem, takie mam wrażenie. Potem zmywam. Na razie efekty są niezłe, włosy lekko wzmocnione, nieco gładsze po niej, nie jest to też jakaś rewelacja, ale całkiem nieźle. Skóra głowy też często taka uspokojona po niej i po umyciu.
Wisława Szymborska
nafty nie znam, nie stosowałam nigdy. Może wypróbuję. Ja używam serum na końcówki jakieś mam takie z olejkiem arganowym Venita Salon, jest ok, kupiłam na próbę, za jakieś małe pieniądze, a sprawdza się, ogólnie jestem z niego zadowolona, widzę po włosach że jest lepiej.
Ja teraz używam też oleju ze słodkich migdałów, od niedawna, ale już widzę, że bardzo fajnie nawilża
Wisława Szymborska
Ja od niedawna stosuje na włosy olejek arganowy, który przywiozłam z Maroka jak na razie nie ma wielkiego WOW ale tez nie szkodzi, stosuję go dopiero od 2 tyg więc może za wcześnie na widoczne zmiany. 2 lata temu też stosowałam przez niemal 5 miesięcy h pantoten i mogę powiedzieć iż włosy odzyskały blask i przestały wypadać. Na stronie prasa24h.pl jest artykuł Piękne włosy? Nic trudnego w którym można poczytać jak dbać o włosy
Ja również lubie olejowanie
Ja serdecznie polecam rosyjskie szampony kupione w sklepie ziołowym, na początku włosy są lekko otępiałe, ale szybko się przyzwyczajają, od wewnątrz już od miesiąca stosuje tabletki Hairvity i mam wysyp baby hair i piękne lśniące włosy! Polecam!
To się zgadza, że po 3 tygodniach od farbowania włosy sie robią takie, że można je ściąć.
Aktualnie od jakiegoś 1,5 miesiąca sama pozmieniałam wszystko co do tej pory robiłam w pielęgnacji włosów.
Powód? - wypadanie, suche, szorstkie włosy, łysienie.
najpierw ścięłam je tak do ramion. ( były długości do [połowy pleców, lecz co mi z nich skoro się zaczął robić mysi ogonek)/
Zmieniłam szampon do włosów i odżywkę . Do tej pory używałam tylko ( Bardzo długo już)Panetene, różne rodzaje.
Szampon wymieniłam na dove ( włosy suche), a odżywkę w sumie na trzy. Włosy szybko się przyzwyczajają do szamponu, czy odżywki. Nalezy je co jakiś czas zmieniać.
Moje odzywki:
1/ używana po myciu na mokre włosy ( raz w tyg)- specjalna kuracja na wypadające włosy, maseczka z łopianu do spłukiwania.
2/ szybkie odżywki gliskur na końcówki włosów do psikania., bez spłukiwania
3/ skrzyp polny, odżywka do psikania skóry włosów - używam co dziennie idąc spać. Nie obciąża włosów,nie muszę ich myć.
z gumek do włosów- ważne to jest, że gdy tylko jest okazja, to włosy trzymać luźno związane. Ja gumki do włosów wymieniłam na te zrobione ( wycięte) z podkolanówek. Nie uciskają, nie niszczą włosów.
Suplementy do łykania, to skrzyp polny 2 x dziennie, oraz magnez, czasem vit a plus e.
po 1,5 miesiąca widzę bardzo duza różnice. Tam, gdzie łysiałam ( zakola), widać baby włosy.( ogólnie wszędzie widać, gdy włosy zapnę w gumkę).
Farby do włosów także zmieniłam na te bez amoniaku.
jak na razie jestem zadowolona z efektów.
jak wy dziewczyny, stosujecie kozieradke na czerep? Splukujecie czy zostawiacie tak? Ponoc nie nalezy a zapaszek sie ulatnia po wyschnieciu. Przyznam, ze wczoraj na kudly robilam poznym wieczorem kompres i juz mi sie go nie chcialo splukiwac, poszlam spac z mokrymi wlosami, rano mialam splukac. Rano zaspalam, szybko rozczesalam te strzeche, wygladalo ok, puszysto i ladnie, i nawet specjalnie nic nie wanialo, to pognalam do pracy. A w pracy, co zbyt energicznie potrzepie glowa to mi zalatuje rosolem psia kosc. No kudly mi jada gastronomia. Musze jak mumia siedziec.
Ja farbuję regularnie włosy bo bardzo nie lubię swojego naturalnego koloru. Jest mysi, bez wyrazu i zdecydowanie lepiej mi w mocnym rudym.
Używam specjalnych odżywek i szamponów do włosów farbowanych Fajna jest maska Perfect Me, Jest kilka wersji ale polecam w pomarańczowym opakowaniu Repair & Color save. Jest w saszetkach w Biedronce ale bardziej opłaca się kupić większe opakowanie ( kupowałam tydzień temu w Hebe) bo jest taniej w stosunku do objętości.
Maska odżywia kolor, włosy wyglądają na mocniejsze. Zapach rownież mi odpowiada. Jest delikatny, świeży. Cytrusowo kwiatowy.
36 2016-03-16 21:49:22 Ostatnio edytowany przez vinnga (2016-03-16 21:57:13)
Polecam siarkę organiczną. Siarka jest najważniejszym elementem w utrzymaniu pięknych i zdrowych włosów, skóry i paznokci. Poleciła mi ją fryzjerka i faktycznie efekt jest super. Kupiłam siarkę organiczną na SPAM. Opakowanie jest wydajne, wspólnie z siostrą i mamą ją bierzemy trzy razy w tygodniu ok 2 g ( ok pół łyżeczki). Siarka organiczna to MSM pozyskiwana z miazgi drzewnej jest czysta i niezbędna dla organizmu. Sprawdź sama, jest niezastąpiona dla kondycji włosów i nie tylko.
37 2016-03-17 18:52:32 Ostatnio edytowany przez vinnga (2016-03-17 19:35:07)
Ja także mam problem ze zniszczonymi włosami.. kupiłam ostatnio w Rossmannie szampon i odżywkę SPAM. Nie używałam tego wcześniej - będę dawać znać o tym, jakie efekty przyniosło. Do tego staram się jeść zdrowiej - dużo warzyw oraz owoców.
Też mnie dotyczy ten problem, chociaż od dawna zdrowo się odżywiam i uprawiam sport. Prostownica nie ułatwia mi walki o piękne włosy. Próbowałam już chyba wszystkie możliwie odżywki i maseczki i efektu brak. Ostatnio czytałam, że naturalne oleje są fajne, po pierwsze rycynowy, a po drugie - brzozowy. I chyba się na ten drugi skuszę, bo rycynowy podobno przyciemnia włosy, a ja lubię swój kolor
Ja na przykład stawiam na naturalne kosmetyki. Ostatnio kupiłam szampon oraz odżywkę Petal Fresh Organics - jestem po prostu zachwycona
Ja od jakiegoś czasu nie myję włosów szamponem. Używam różnych mieszanin, np. sody oczyszczonej z gliceryną roślinną i czasem do tego miód, czasem żółtko jaja z olejem lnianym i miodem. do tego płukanki z soku cytrynowego lub ziół. Czasami myję też samą wodą. Bardzo polecam
Ja używam olejka macadamia. Tak mi się spodobało jego działania, że znalazłam całą serię kosmetyków (Kosswell) i teraz używam szamponu, odżywki i olejka a czasami kremu do stylizacji. Włosy są nawilżone, nie puszą się, nie odstają. Zaczęłam nawet je rzadziej podcinać, bo końcówki nie rozdwajają się. Więc są i dłuższe przy okazji Są to kosmetyki profesjonalne ale w dobrych sklepach fryzjerskich można je dostać .
Ja polecam naturalną henne - po niczym moje włosy się tak nie błyszczały. Warto też stosować oleje i zmywać włosy zimną wodą. Ale henna działa najskuteczniej.
no to mnie pocieszyłyście ..... ja też mam słabe włosy, ciągle mi wypadają i już nie wiem co robić. Mam szczotkę TT ale nad ranem i wieczorem to ze 3 garści włosów wyrzucam plus wieczny Łupież :(Końcówki poniszczone i żadne olejki maseczki nic Ostatnio mialam nawet do testów L'biotica silk and shine, ale dopiero po kilku tygodniach zauważyłam efekt, jak już mi się produkt skończył
A do tego te głupie gumki do włosów, które ciągle mi wyrywają włosy
Mam teraz invisibooble ale podróbke bo też oryginalna wyrywała:( A opaskę mam IvyBands to przynajmniej ona nie ciągnie włosów. Cym te włosy smarować żeby polepszyć ich kondycję ale żeby nie ścinać końcówek? HELP
Ja używam olejku macadamia z firmy Kosswell , wiem, że jest cała seria i mam zamiar ją wypróbować. Włosy stały się bardziej nawilżone i sprężyste. Polecam !
dla mnie najlepsza pielęgnacja to olejek rycynowy i żółtko albo nafta
Ja 1 raz w tygodniu pół godziny przed umyciem włosów smaruję od połowy głowy oliwą z oliwek, a po umyciu nakładam maskę z keratyną.
Oliwa z oliwek czyni cuda I zamyka rozdwajające się końcówki
47 2016-06-16 21:11:20 Ostatnio edytowany przez lilly25 (2016-06-16 21:14:39)
Olejki - lniany, kokosowy, z odżywek/masek dobra jest Garnier Fructis. Można też zainwestować więcej pieniążków, i zakupić profesjonalną odżywkę/serum do włosów bardzo zniszczonych (nawet gdy ma się całkiem niezłe ) w sklepie z artykułami fryzjerskimi (taki sklep powinien być w każdym średniej wielkości mieście, ale jeśli jednak nie będzie, to zakupić w takim samym, tylko internetowym).
Od wewnątrz - pić codziennie pokrzywę, siemię lniane (pamiętajcie jednak proszę że jedna łyżeczka siemienia lnianego czyli szklanka napoju z nim to 50 kcal ).
Z pożywienia - banany, a jeśli nie ma przeciwskazań ideologicznych (np. wegetarianizm) bądź zdrowotnych jeść rybki, i generalnie dbać o zróżnicowaną dietę.
Podczas samego mycia, i dla lepszego rozczesywania - Syoss.
Od roku używam kosmetyków MonRin, które znalazłam na stronie Trycho.pl. Jestem mega zadowolona szczególnie z szamponu do włosów farbowanych + lotionu odżywczego włosy się łatwo rozczesują i układają a poza tym są ładne i lśniące. Używałam też do tego balsamu, lecz wówczas moje włosy były zbyt sypkie a ja wolę mieć takie "twardsze" Wyczytałam też, ze mają jakiś specyfik, który jeszcze się dodaje do farbowania. Jeśli chodzi o cenę, to kosmetyki są w przystępnej cenie i wydajne. Polecam