Zastanawiam się nad zabiegiem stylingu zwanym też headlines, ktoś ma jakieś doświadczenia?
Mam zdrowe, w miarę gęste ale ultra proste i przyklapniete wlosy. Od razu uprzedze sugestie - lokówki, wałki, papilot, warkocze, modelowanie i suszenie z głową w dół sprawdzaj się na max godzinę, po tym czasie włosy powracają do pierwotnej formy. Chcę dodać im trochę kształtu i odbić od głowy. Bardziej oczekiwalabym jakichś fal lub dużych loków, w żadnym wypadku baranka jak po zwykłej trwałej!
Kwestie które mnie martwia:
1) Naczytalam się że na niektórych włosach styling zupełnie się nie sprawdził, skręt zniknął po paru myciach. Jak wynika z Waszego doświadczenia, ile efekt może się utrzymywać?
2) pierwsza informacja na jaką natrafiłam była że zabieg sprawdza się na włosach max do ramion. Mam dłuższe, niemalże do połowy pleców więc na początku się zniechecilam ale zaczęłam grzebać po forach i znalazłam parę osób z długimi włosami u których styling wyszedł fajnie. Jest to może jakaś długowłosa Roszpunka u której sprawdził się styling?
3) o ile z zasady styling powinien być mniej agresywny od tradycyjnej trwałej to natrafiłam na pojedyncze przypadki, że ktoś żalił się na siano, spalone końcówki i inne koszmarki. Ktoś potwierdza?
1 2019-03-07 17:39:44 Ostatnio edytowany przez jjbp (2019-03-07 17:43:40)
2 2019-03-07 22:20:47 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2019-03-08 00:22:31)
Zastanawiam się nad zabiegiem stylingu zwanym też headlines, ktoś ma jakieś doświadczenia?
Mam zdrowe, w miarę gęste ale ultra proste i przyklapniete wlosy. Od razu uprzedze sugestie - lokówki, wałki, papilot, warkocze, modelowanie i suszenie z głową w dół sprawdzaj się na max godzinę, po tym czasie włosy powracają do pierwotnej formy. Chcę dodać im trochę kształtu i odbić od głowy. Bardziej oczekiwalabym jakichś fal lub dużych loków, w żadnym wypadku baranka jak po zwykłej trwałej!
Kwestie które mnie martwia:
1) Naczytalam się że na niektórych włosach styling zupełnie się nie sprawdził, skręt zniknął po paru myciach. Jak wynika z Waszego doświadczenia, ile efekt może się utrzymywać?
2) pierwsza informacja na jaką natrafiłam była że zabieg sprawdza się na włosach max do ramion. Mam dłuższe, niemalże do połowy pleców więc na początku się zniechecilam ale zaczęłam grzebać po forach i znalazłam parę osób z długimi włosami u których styling wyszedł fajnie. Jest to może jakaś długowłosa Roszpunka u której sprawdził się styling?
3) o ile z zasady styling powinien być mniej agresywny od tradycyjnej trwałej to natrafiłam na pojedyncze przypadki, że ktoś żalił się na siano, spalone końcówki i inne koszmarki. Ktoś potwierdza?
Miałam robiony jakiś miesiąc temu. W Szwecji.
Ad 1) po kilku tygodniach skręt nadal się utrzymuje. Postaram się zaraz zrobić i wrzucić jakieś ujęcie włosów
Mam długie, naturalnie falowane, gęste włosy, ale chciałam mocniejszy skręt i postawiłam na styling, który utrzymuje się w niemal pierwotnej formie;
Ad 2) włosy mam długie do pasa, więc może na krótszych jest po prostu lepszy efekt, ale na długich także wychodzi;
Ad 3) trochę są bardziej przesuszone, ale tragedii nie ma. Nie czepiają się, nie plączą.
udało się :-))
tak to wygląda na długich włosach
3 2019-03-08 09:56:25 Ostatnio edytowany przez jjbp (2019-03-08 09:56:35)
Magdalena fajny skręt, o coś podobnego mi chodzi ) na coś konkretnego zwracała uwagę przy wyborze fryzjera/salonu, masz jakieś wskazówki? Rozumiem że na dużych walkach miałaś robione?
Magdalena fajny skręt, o coś podobnego mi chodzi
) na coś konkretnego zwracała uwagę przy wyborze fryzjera/salonu, masz jakieś wskazówki? Rozumiem że na dużych walkach miałaś robione?
Mnie też się podoba, bo chociaż naturalnie mam falowanie włosy, to każde pasmo ma swoją teorię ;-) jak się wykręcić. Ale ponoć jest moda na messy hair, więc można i tak.
Co ważne było jeszcze przy tym moim zabiegu na włosy, że walki miałam zwijane na kilka-kilkanaście cm od głowy, bo nie chciałam ich unosić u nasady. U mnie to wynika z tego, że co roku jesienią wypadają mi wlosy (jak liście z drzew :-)) a potem odrastają i te nowe baby hair unoszą mi całą resztę, więc gdybym to jeszcze pogłębiła to mogłabym wyglądać jak Magda Gessler, przy czym ona ma okrągłą buzię i jej w tym jest nawet ok a ja mam drobną, owalną twarz, więc odpada.
Walki były piankowe, grube - nie zwracałam na to szczególnej uwagi. Fryzjer też był, że się tak wyrażę - przypadkowy - w tym sensie, że nie wybierałam a się trafił :-)