Zakochalam sie w geju homoseksualiscie jestem nieszczesliwa - Netkobiety.pl

Ale już o tym gdzie leży granica nietykalności cielesnej kobiet nie wszyscy „normalni” mężczyźni wiedzą. O tym, że i żonę i prostytutkę można zgwałcić też wielu nie wie. O tym, że ofiara gwałtu nie jest winna gwałtu okazuje się, że też wielu nie wie itd. Wszystko co składa się u nas na kulturę gwałtu...

To są wypadki reformowalne i co najważniejsze: powszechne. Anicorek już pisała o swoich szkolnych doświadczeniach. Nie są one niestety niespotykane. Wręcz przeciwnie. W dorosłym życiu przekłada się to na zachowanie mężczyzn dla których klepnięcie w tyłek, czy zmacanie jest traktowane jak komplement...

to kolejny mit
gwałca i molestuja także profesorowie,lekarze, ogólnie ludzie z wykształceniem i z dobrych rodzin.

czesto przemoc (w tym seksualna) jest wlasnie w tzw. dobrych rodzinach

gwalca i molestuja tez księża na przykład

wiec nie tylko panowie spod budki z piwem

Częścią stereotypu gwałtu w Polsce jest wyobrażenie, że gwałtów dokonuje element. Okazuje się, że ten element wywodzi się ze wszystkich sfer społecznych, ma różne wykształcenie od podstawowego do wyższego, różny stopień zamożności itd. Tak jakby ten element stanowił odbicie naszego społeczeństwa...

Pewnie ,że tak jak ja gadałam towarzysko jakieś głupoty seksualne to mi jeden koleś wprost powiedział ,żebym uważała co mówię bo mnie jeszcze ktoś zgwałci - chore to już pożartować nie można?

Owszem, można utrudnić sprawcy gwałt, można wziąć taksówkę, można wracać z przyjaciółką, można nie zapraszać znajomych do domu i nie mieć kolegów, można się nauczyć brazylijskiego jiu jiutsu albo KravMagi. Ale można by też nauczyć chłopców, by nie gwałcili, nauczyć, czego robić nie mogą i jak postępować z dziewczynkami. Jednak tego nie robimy, tylko skupiamy się, co jeszcze doradzić potencjalnej ofierze, wymieniamy, czego nie powinna robić, a co powinna.

I to jest właśnie najlepszy dowód, ze żyjemy w kulturze gwałtu.

A wśród kobiet siadających na pijanych facetów i dających się spuścić do środka jeszcze większe.

Beyondblackie nie rozmawiamy o tym samym, więc i zgodzić się co do podstaw nie możemy. My o tym co przed, a Ty o tym co już po...

Nigdy nie gwalcilam faceta. Nigdy nie spalam z zalanym w trupa.
Pytanie do facetow: stanie wam, jak jestescie zalani tak, ze nie wiecie, co sie dzieje? tacy naprawde nieprzytomni?
Adusia- przyjazn miedzy kobieta i facetem istnieje. Mam takiego przyjaciela. Nie jest gejem. Ma zone, ja mam meza. Jest przystojny, zadbany, pachnacy.  Ja tez maszkara nie jestem. I co? nie ma podtekstow. Ja nie zdradzam meza, on jest rowniez lojalny. Nikt nie jest zazdrosny, fronty zostaly okreslone. To jest moj prawdziwy przyjaciel. I NIGDY nic z tego nie bedzie. Nie jestesmy zwierzetami....

To ja wam powiem co na wykładach z seksualności niepełnosprawnych nam mówił seksuolog. My jako przyszli nauczyciele powinniśmy uczyć oczywiście rozpoznawania zagrożenia , kręgi i miejsca intymne oraz uwaga:masturbacji!gdzie to należy robić, w jakich miejscach i że powinno się to robić dlatego ,że uwalnia to w chłopakach również w dziewczynkach popęd seksualny przez co zmniejsza również inne agresywne zachowania seksualne.Trochę kontrowersyjne ale coś w tym jest.

No ale ludzie....przeciez ona go nie przywiazala do lozka. Na pewno wykorzystala jego stan zachlania w 3 dupy, ale wiedzial, co sie z nim dzieje....Przeciez sie nawet na drugi dzien za to dupczenie obrazil. Nie popieram jej postepowania, ona go moze wykorzystala seksualnie, ale to nie byl gwalt.

Do nauczycielki: co jest kontrowersyjne? Masturbacja? Nie jest kotrowersyjna. Chyba ze wsrod polskich nauczycieli.....

Gwałt owszem nie ale tzw molestowanie to inna sprawa.

Ale molestowanie, czyli: klepanie po tylku, lapanie za cycki, niewybredne żarty NIE SA agresywne i nie zagrazaja kobiecie gwałtem. Wystarczy machnąć faceta po lapie, wysmiac publicznie i po problemie.

Nie porównujmy takich głupot do poważnego przestępstwa. To uwłacza ofiarom gwałtu.

Molestowanie jest wstępem ,pierwszym etapem gwałtu oraz przesunięciem granic. Gwałciciel nie zaczyna swojej 'kariery" od razu od gwałtu. Na początku jest molestowanie, podglądactwo, niewybredne odzywki do kobiet, czyli wszystko to, co dla ciebie jest niepoważną głupota. Ofiarom gwałtu uwłaczają takie wypowiedzi, jak twoja będąca przykładem kultury gwałtu w pełnym rozkwicie.

To co robisz jest zwykłą manipulacją i chowaniem się za ofiarami gwałtów. Chowaj się dalej. Na pewno od tego będziesz bardziej szlachetniejsza i zawstydzisz tych którzy zwracają uwagę na korelację między przemocą seksualną na co dzień a gwałtami. Brawo Ty.

Złóż do nich reklamacje skoro to było takie zabawne i nie skończyło się gwałtem, co pewnie też by było dla ciebie zabawne.

Nie każdy molester przekracza granice i zostaje gwałcicielem ale każdy gwałciciel był na początku molesterem.

Z braku innych argumentów i argumentum ad absurdum się przyda.
Kopiemy się z koniem...

Rozumiem autorkę pod tym względem, że również mam najlepszego przyjaciela-geja i wiem jak dobrze się rozumiemy. To może być zgubne, chociaż ja do tego podeszłam na zasadzie " Jak cudownie! Mogę mieć faceta kumpla i robić z nim wszystko i NIGDY nie będzie żadnych dwuznaczności!"

Chociażby wczoraj oglądaliśmy film przytuleni i po godzinie zorientowałam się, że przypadkowo mu rękę położyłam na kroczu. Normalnie zwracałabym na takie rzeczy uwagę, ale z nim nie muszę.

Co do tego gwałtu - może gwałt to za dużo powiedziane, ale na pewno było to molestowanie  seksualne.

Sama autorka to skrajny przypadek egoizmu. Jest tak bardzo skoncentrowana na sobie, że nie obchodzi jej nawet, że facet jest gejem.

Co do twojego postu autorko oskarżajacego nas o brak zrozumienia - nikt tego tutaj nie zrozumie bo ludzie mają własne problemy emocjonalne na które zostali skazani, tymczasem ty sama sobie zrobiłaś krzywdę i jeszcze zamiast to uciąć wpadasz w obsesję.

Żałosny przypadek.

Witaj. Tak naprawde nie wiem co Ci radzic, bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale warto porozmawiac  z kims kto Cie zrozumie a nie osądzi, kazdy ma prawo do błedów  ale i prawo do naprawy. Jesli nie radzisz sobie z tym i obwiniasz sie moze pojdz do koscioła i pomodl sie ? nie wiem czy jestes wierzaca, ale kiedy ja byłam w dołku i zycie mi sie waliło, zaczełam sie modlic i prosic o pomoc Boga. Byc moze wyda Ci sie to smieszne ale czasem warto sie wyciszyc i porozmawiac z Bogiem, On nie rozwiaze naszych problemów ale pozwoli nam przez nie przejsc. Spróbuja byc moze Dawid sie odezwie i bedziesz miała szanse z nim porozmawiac i wszystko wyjasnic.

A z Twojej inicjatywy się przytulacie czy z jego tez jesli moge spytac. W moim przypadku to bylo raczej z mojej.
I jak tam siedzicie przytuleni to nie czujesz nic? Nie mowie o podnieceniu seksualnym ale takie zwykle uczucie bliskosci i jakis taki pociag?
Bo to jednak facet. A nas kreca faceci.
Wiesz on dawal mi dwuznaczne sygnaly pozwalajac sobie na zazyly kontakt intymny przytulanie calowanie w usta ,zasnelam mu na kolanach.. to bylo takie kochane a w dodatku chlopak w moim typie przystojny i tak jak mowisz super się dogadac mozna.. nie moglam nic nie poczuc to bylo silniejsze ode mnie. Na prawde nie wiesz jak mi ciezko.
Moze go ,,molestowalam'' ok.. Ale na koncu uprawialismy sex i doszedl we mnie. To skoro doszedl to musialo mu byc chodz troche dobrze. Tymbardziej ze nie myslalam w ogole o sobie wtedy tylko o nim.

Kornelkaaa, wiele osób rozumie, że Tobie jest źle i ciężko. Zrozumiałym jest zbliżyć się na tyle do przyjaciela, żeby się zakochać. Tutaj nawet to czy on jest gejem czy gejem nie jest sprawą poboczną. Możliwe, że pozwalał sobie na zbyt zażyłą relację z Tobą i nadużył w ten sposób Twojej przyjaźni, przyczyniając się tą swobodą do Twojego obecnego stanu. Miał jednak granicę, która z tego co napisałaś w pierwszym poście przebiegała w okolicach seksu. Napisałaś nam także, że udało się w końcu jak on był po dużej ilości alkoholu. W dodatku poinformował Ciebie, że czuje się wykorzystany. Mogłaś mieć nadzieję na to, że on jednak dojdzie do wniosku, że jest bi. Nawet może kiedyś dojść do takiego wniosku, jednak na pewno takim wnioskom nie sprzyja poczucie wykorzystania przez przyjaciółkę w stanie pomroczności alkoholowej. Zastanów się nad tym co dała Ci ta przyjaźń i wyciągnij z tego wnioski na przyszłość. Może dawał Ci poczucie bezpieczeństwa? Swobody? Skup się na analizie własnych uczuć i potrzeb, pomoże Ci to poukładać sobie całą tę relację w głowie i odłożyć ją w kategorii "życiowe doświadczenia".