Zazdrość z powodu wyjazdu za granice - Netkobiety.pl

widze ze niektorzy  tutaj myla faktyczna zazdrosc z tesknota za bliska osoba , nie bede tego poraz kolejny tlumaczyl czym sie rozni zazdrosc od tesknoty , ale jezeli by tesnila potrafila by okazac jakies uczucia ona nie okazuje zadnych pozytywnych emocji to ze sie obawiam o to ze mogla by mnie zdradzac jest jak najbardziej wporzadku gdyz daje mi do tego powody , waszym zdaniem powinienem dalej ciagnac ten zwiazek po jej powrocie gdzie sprawila mi wiele przykrosci i jej powrocie do polski mial bym udawac jak by nigdy nic sie nie stalo , powiem wam jeszcze sytuacje , dzisiaj nad ranem mialem okazje z nia pogadac , moze to w pozadku moze nie (ale jestem tutaj osoba anonimowa) byla sytuacja gdzie moglismy , ona mogla zajasc po jakims miesiacu powiedziala ze ma okres i w szystko okejka , dzisiaj nad ranem temat zplyna wlasnie w tym kierunku uswiadaiajac mnie ze na poczatku ciazy miesiaczka jest jak najprawdzej mozliwa , zapytalem ja czy w takim razie miala drugi okres powiedziala ze to nie moja sprawa i ze to sa jej sprawy osobiste . po czym sie rozlaczyla

mecza mnie do tego stopnia ze nawet jak ona cos odjebie to zawsze przepraszam ja , potrafi mi tak zamydlic oczy rzeby pozniej tego zalowal , najlepszym wyjsciem w tym momecie  bylo by chyba zeby ona mnie naprawde zdradzila wtedy mial bym swiety spokoj i czyste sumienie ze nie bylo warto , ale mi sie ciagle wydaje ze po powrocie sie zmieni z tym ze juz planuje nastepny wyjazd , ja sie na cos takiego nie pisze , w skrocie nie mam odwagi zeby to zakonczyc ale tym samym brak mi sil zeby to dalej ciagnac .

Czyli zerwaliście? Przynajmniej masz jasną sytuację.

Nie no... to chyba już totalnie jasne, ze ma Cię głęboko w tyłku. Choć biorąc rzecz dosłownie - pewnie teraz miewa w tyłku innego.

dobijala sie do mnie pare razy , na fb milion wiadomosci ale jej nie odpisuje , tlumaczy to tym ze ona sie w cale nie smiala z tego powodu ze to koncze tylko z jakiegos tam barana ktorego sluszalem w tlumie , heh kurwa ona naprawde chce zrobic ze mnie głupka ale nie zrobie juz nic zeby naprawic z nia jakies relacje bo tego nie chce , odpisal bym jej tylko ze to spierdalaj powinna sobie powiedziec przed lustrem , ale tego nie zrobie bo szkoda mi slow na takie cos , bo tak sie nie zachowuje człowiek

najgorsze w tym wszystkim jest to ze sam biegalem za nia prawie rok zeby sie ze mna przespala , i nie moge w to uwierzyc ze zrobila to z kims obcym , moze to przez to ze jestem nia zaslepiony ale no coz tak bywa powrotu nie bedzie na 100 % , ja osobiscie na jej miejscu bym sie teraz spakowal i wrocil , ona tego nie zrobi bo do tej pory nie zrobila nic zeby sie poprawilo a widz nie ma oczym gadac , poza tym nawet jak ja ruszy sumienie i cos zrobi w tym kierunku ale powrotu za to co przezylem przez ten czas juz nie bedzie , pokazala raz konkretnie na co ja stac w tym momecie nawet nie mogl bym na nia patrzec bo bym zwymiotowal , tak naprawde teraz zkladam sobie fakty ze znajomym i doszlismy do wniosku ze tak naprawde byc moze ona leciala na moja kase , i ze tak naprawde mnie nie kochala tylko dobrze potrafila sie z tym kamuflowac , dodac do tego fakt ze przez dosc dlugi okres nie chciala mnie poznac z rodzina , tylko sam musialem wyciagnac jako pierwszy reke do jej rodzicow daje tez duzo do myslenia , jak by mnie wtedy szanowala nie miala by z tym problemu , poprostu omamila mnie az w styd sie przyznac i czekala na lepsza okazje , podsumowując w tym momecie mam nadzieje ze ktos tak samo jak ona moimi emocjami zabawia sie jej emocjami a czego bym jeszcze chcial zeby teraz doswiadczyla , tego zeby jej koles kopna ja tak w dupe jak ona mnie kopnela , ale to sa tylko marzenia

podsumowując minelo pare dni , ale po tych przez te pare dni sie troche pozbieralem , uswiadomilem sobie ze nie warto bylo czekac na kogos kto w brew pozorom wydawal mi sie bliski , wczoraj sie napila i mialem od niej mnóstwo polaczen i esow rzecz jasna nie odebralem ani nie odpisalem bo stwierdzilem ze po tym jak ona mnie traktowala to nie jest warte , poza tym zwiazek jest skonczony , glupio ze wyszlo to w ten sposob ze skonczylo to sie przez fb , no ale coz jak ktos ma siano w glowie bo zobaczyl euro , nie wyobrazam sobie nawet jak by to kiedys wygladalo po slubie , jak mialo by byc tak zawsze ze to tylko i wylacznie ja wyciagam reke i tylko i wylacznie ja czuje sie winny to by mi odjelo 10 lat od zycia przez te wszystkie stresy . dla tych co uwazaja w dalszym ciagu ze jej nie wspieralem , wcale nie bo to ja jej ciagle pokazywalem ze ma do kogo wracac i ze warto jest zeby wrocila bo ktos ja tu kocha , jak widac tego nie doceniala gdyby jej naprawde za lezalo to by miala do tego inne podejscie , i dla tych co twierdza ze polki za granica sie nie zmieniaja , oczywiscie nie chce tutaj uogolniac bo sa takie ktore naprawde tam jada zeby zarobic , ale jak widac czesc naszych rodowitych kolezanek biegna za pieniadzem nie patrzac na nic do tego przejechalem sie na wlasnym przykladzie dlatego moje zdanie do konca zycia bedzie nie zmienne bez urazy dla tych co sa naprawde okej , ale sa ludzie i ludziska , dla tych ktorzy mnie wspierali wielkie dzieki , i nie zycze nikomu zeby kto kolwiek z was byl postawiony w mojej sytuacji pozdrawiam .