Mój wiersz "Chwila" - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 107 z 107 ]

66

Odp: Mój wiersz "Chwila"

No to nie masz wyjścia. Musisz nam przedstawić kontrargumenty oraz dlaczego nie można tych wierszy krytykować:)

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: Mój wiersz "Chwila"

Moim zdaniem jeśli ktoś umieszcza na publicznym forum swoje wiersze, fragmenty prozy czy też wszelakiej maści efekty własnej twórczości, to niejako automatycznie godzi się na opinie, również te krytyczne. Jeśli jest na to zbyt wrażliwy, to samozachowawczo powinien sobie tego oszczędzić, tym bardziej, że opinie są oceną subiektywną, niekoniecznie zgodną z oczekiwaniami autora.
Oczywiście, że krytyka krytyce nierówna, bo jest krytyka, której główne zadanie polega na poprawie samopoczucia osoby ktytykującej, ale jest też krytyka konstruktywna.

68 Ostatnio edytowany przez Summerka (2014-12-07 09:06:25)

Odp: Mój wiersz "Chwila"
Summerka napisał/a:

No to nie masz wyjścia. Musisz nam przedstawić kontrargumenty oraz dlaczego nie można tych wierszy krytykować:)

Wielbicielu to był żart  Każdy może mieć odmienną opinię. Chciałam po prostu rozładować tę ciężką atmosferę.

Odp: Mój wiersz "Chwila"
Summerka napisał/a:
Summerka napisał/a:

No to nie masz wyjścia. Musisz nam przedstawić kontrargumenty oraz dlaczego nie można tych wierszy krytykować:)

Wielbicielu to był żart  Każdy może mieć odmienną opinię. Chciałam po prostu rozładować tę ciężką atmosferę.

Summerko, rozumiem smile Tym niemniej odpowiem. Wiersze Agnesitas są delikatne i wrażliwe. Tak, je odbieram. Oczywiście, że krytykować można i należy. W przypadku Autorki tematu zastosowałbym krytykę delikatną. Mym prywatnym zdaniem, krytyka przedstawiona przez Gojkę jest mentorską. W rodzaju : "Ja wiem o poezji bardzo dużo, a Ty nic".

70

Odp: Mój wiersz "Chwila"
gojka102 napisał/a:
agnesitas napisał/a:

No właśnie widzę, że ktoś podpiął się pod mój temat i to tak bezczelnie :-P
Ale spoko spoko, zapraszam, może się czegoś nauczę :-)

Nie potrafię ocenić tego wiersza, ale mogę powiedzieć, że bardzo różni się od moich.

Już wyjaśniam dlaczego "się podpięłam".Nie będę miła,ale postaram się być prawdziwa i obiektywna.

Agnesitas,
według mnie Twoje wiersze i mój są podobne.
Napisanie mojego zajęło mi kilka minut- tyle ile zajmuje napisanie tekstu na tablecie.To znaczy,że nie zastanawiałam się nad nim,nie użyłam warsztatu literackiego,nie myślałam nad frazami,rymami,nad środkami artystycznego wyrazu. Jedym słowem- odwaliłam wierszyk.
Może gdybym się postarała wiersz byłby niezły.A może byłby taki sam albo i gorszy.Tego nie wiem bo nie mam doświadczenia w tej kwestii.

Ale w Twoim przypadku Agnesitas- jak i w wielu innych,które tu czytam- doświadczenie nie jest najistotniejsze.
Nie każdy posiada świetny warsztat literacki- co według mnie jest niestety koniecznością gdy chcemy pisać wiersze.
W Twoich wierszach Agnesitas o ból zębów przyprawiają banały: te porównania: swieże jak poranna rosa,lekkie jak kwiat,łabedź czysty jak anioł kojarzą mi się z takimi monidłami jak jelenie na rykowisku,podkolorowane zachody słońca wyciśnięte na skórze.
Opisy: słońce,plaża,szum fal,rzeka w otoczeniu drzew są jak z klipu doscopolowego zespołu.
Żeby wiersz się podobał MUSI być bardziej Twój a na razie te wiersze są bardziej telenowelowe,discopolowe,monidłowe.Gdyby na podstawie tego co piszesz spróbować namalować obraz wyszłoby kiczowate zjawisko.
Skup się,popatrz z innej perspektywy,zawiśnij na trzepaku,popatrz na świat przez grube,zielone szkło butelki- jeśli koniecznie chcesz pisać wiersze.
Bo to obowiązkowe nie jest.
Może wyrażać siebie potrafisz w inny sposób.Mi na przykład wychodzi to lepiej przez muzykę- a właściwie moją własną jej interpretację.

Widzę w tym temacie niewiele dobrych,ciekawych wierszy-i  nie chodzi mi o to jak kto czuje i jaką ma wrażliwość bo polemizowanie z tym byłoby głupotą.
Chodzi mi bardziej o warsztat,o technikę,która w wielu wypadkach leży i kwiczy.
Napisanie dobrej,wciągającej prozy,napisanie sensownego artykułu to wielka sztuka.Nie każdy to potrafi
Zastanawia mnie więc dlaczego wiele osób uważa,że pisanie wierszy to takie psanie o niczym,powielanie schematów i tyle.Już jest wierszyk..

Nie chciałam nikogo urazić.Nie uważam jednak,że każdy wierszyk trzeba chwalić- bo ktoś zadał sobie trud i go napisał.Chwalić trzeba umiejętności i rzetelną pracę.Bo pisanie wierszy to przede wszystkim praca,potem to talent i wrażliwość...

Przeczytałam z uwagą, to co napisałaś i nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Wprawdzie skierowałaś swoje słowa do Agnesitas, ale przydałoby się, żeby je sobie wzięli do serca wszyscy literaci i czytelnicy.
Nie łatwo tworzyć słowa, które się podobają, są dobrze odbierane i równocześnie zawierają przekaz. Żeby się tego nauczyć potrzeba lat ćwiczeń i wiedzy. Osobiście drażni mnie stwierdzenie, że ktoś dobrze pisze, bo ma talent. Umniejsza ono pracy, którą trzeba włożyć w rozwój.

Nie rozumiem o co ten cały szum z krytyką? Krytyka uczy i w większości wypadków należy być za nią wdzięcznym.

Niestety nie znam się na poezji, więc Twoje wiersze Agnesitas mogę określić tylko stwierdzeniem, że mi się podobają. Postaraj się docenić rady mądrzejszych od mnie i z nich skorzystać. Osobiście uważam, że literatura, to droga po jerozolimskich brukach, ale tak piękna, że warto nią podążać. Życzę Ci cierpliwości, pokory i wielu sukcesów. Jeśli się czegoś bardzo chce, to wszystko jest możliwe.

PS
gojka102, czy mogę Ci podesłać tekst do oceny;) - oczywiście żart, ale tylko Takich doradców mi zsyłaj Panie

Odp: Mój wiersz "Chwila"
ewka3 napisał/a:
gojka102 napisał/a:
agnesitas napisał/a:

No właśnie widzę, że ktoś podpiął się pod mój temat i to tak bezczelnie :-P
Ale spoko spoko, zapraszam, może się czegoś nauczę :-)

Nie potrafię ocenić tego wiersza, ale mogę powiedzieć, że bardzo różni się od moich.

Już wyjaśniam dlaczego "się podpięłam".Nie będę miła,ale postaram się być prawdziwa i obiektywna.

Agnesitas,
według mnie Twoje wiersze i mój są podobne.
Napisanie mojego zajęło mi kilka minut- tyle ile zajmuje napisanie tekstu na tablecie.To znaczy,że nie zastanawiałam się nad nim,nie użyłam warsztatu literackiego,nie myślałam nad frazami,rymami,nad środkami artystycznego wyrazu. Jedym słowem- odwaliłam wierszyk.
Może gdybym się postarała wiersz byłby niezły.A może byłby taki sam albo i gorszy.Tego nie wiem bo nie mam doświadczenia w tej kwestii.

Ale w Twoim przypadku Agnesitas- jak i w wielu innych,które tu czytam- doświadczenie nie jest najistotniejsze.
Nie każdy posiada świetny warsztat literacki- co według mnie jest niestety koniecznością gdy chcemy pisać wiersze.
W Twoich wierszach Agnesitas o ból zębów przyprawiają banały: te porównania: swieże jak poranna rosa,lekkie jak kwiat,łabedź czysty jak anioł kojarzą mi się z takimi monidłami jak jelenie na rykowisku,podkolorowane zachody słońca wyciśnięte na skórze.
Opisy: słońce,plaża,szum fal,rzeka w otoczeniu drzew są jak z klipu doscopolowego zespołu.
Żeby wiersz się podobał MUSI być bardziej Twój a na razie te wiersze są bardziej telenowelowe,discopolowe,monidłowe.Gdyby na podstawie tego co piszesz spróbować namalować obraz wyszłoby kiczowate zjawisko.
Skup się,popatrz z innej perspektywy,zawiśnij na trzepaku,popatrz na świat przez grube,zielone szkło butelki- jeśli koniecznie chcesz pisać wiersze.
Bo to obowiązkowe nie jest.
Może wyrażać siebie potrafisz w inny sposób.Mi na przykład wychodzi to lepiej przez muzykę- a właściwie moją własną jej interpretację.

Widzę w tym temacie niewiele dobrych,ciekawych wierszy-i  nie chodzi mi o to jak kto czuje i jaką ma wrażliwość bo polemizowanie z tym byłoby głupotą.
Chodzi mi bardziej o warsztat,o technikę,która w wielu wypadkach leży i kwiczy.
Napisanie dobrej,wciągającej prozy,napisanie sensownego artykułu to wielka sztuka.Nie każdy to potrafi
Zastanawia mnie więc dlaczego wiele osób uważa,że pisanie wierszy to takie psanie o niczym,powielanie schematów i tyle.Już jest wierszyk..

Nie chciałam nikogo urazić.Nie uważam jednak,że każdy wierszyk trzeba chwalić- bo ktoś zadał sobie trud i go napisał.Chwalić trzeba umiejętności i rzetelną pracę.Bo pisanie wierszy to przede wszystkim praca,potem to talent i wrażliwość...

Przeczytałam z uwagą, to co napisałaś i nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Wprawdzie skierowałaś swoje słowa do Agnesitas, ale przydałoby się, żeby je sobie wzięli do serca wszyscy literaci i czytelnicy.
Nie łatwo tworzyć słowa, które się podobają, są dobrze odbierane i równocześnie zawierają przekaz. Żeby się tego nauczyć potrzeba lat ćwiczeń i wiedzy. Osobiście drażni mnie stwierdzenie, że ktoś dobrze pisze, bo ma talent. Umniejsza ono pracy, którą trzeba włożyć w rozwój.

Nie rozumiem o co ten cały szum z krytyką? Krytyka uczy i w większości wypadków należy być za nią wdzięcznym.

Niestety nie znam się na poezji, więc Twoje wiersze Agnesitas mogę określić tylko stwierdzeniem, że mi się podobają. Postaraj się docenić rady mądrzejszych od mnie i z nich skorzystać. Osobiście uważam, że literatura, to droga po jerozolimskich brukach, ale tak piękna, że warto nią podążać. Życzę Ci cierpliwości, pokory i wielu sukcesów. Jeśli się czegoś bardzo chce, to wszystko jest możliwe.

PS
gojka102, czy mogę Ci podesłać tekst do oceny;) - oczywiście żart, ale tylko Takich doradców mi zsyłaj Panie

Krytyka czasami niszczy, czego przykładem (zapewne) jest Agnesitas. Przepraszam, piszę to co myślę smile

72

Odp: Mój wiersz "Chwila"
Wielbiciel Lidiji Bacic napisał/a:

Krytyka czasami niszczy, czego przykładem (zapewne) jest Agnesitas. Przepraszam, piszę to co myślę smile

Nie przepraszaj za szczerość, to zaleta.
Wiem jak nikt inny, że krytyka potrafi zniszczyć zapał. Sama się jej swego czasu wystraszyłam i porzuciłam pisanie na kilka lat. Długo trwało zanim się z nią oswoiłam i zrozumiałam, że należy odróżniać hejt, od konstruktywnej krytyki.
Rzecz w tym, że warto się zahartować, bo każda twórczość niesie ze sobą krytykę, jedno bez drugiego nie istnieje. Poklepywaniem po ramieniu i przyklaskiwaniem wszystkiemu jeszcze nikt nikomu nie pomógł. To forum dla dorosłych, więc zakładam, że nikt tu nie jest dzieckiem i nie oczekuje matczynego zachwytu każdą laurką.

Agnesitas nie powinna się poddawać. Są przeciwnicy i zwolennicy jej twórczości. Niejeden autor może tylko pomarzyć o takim zainteresowaniu publiki. Świetna motywacja. Radzę korzystać.

73

Odp: Mój wiersz "Chwila"

Dyskusja toczy się dalej, więc i ja się wypowiem.

Jozefina napisał/a:

(...)Eileen a szkoda ze nie ruszylas interpunkcji. Bo ten utwor az krzyczy. ZROBCIE COS Z MOJA INTERPUNKCJA DO CH....Y.

A znasz to przysłowie: przytyka motyka gracy, a obaj jednacy?
W większości twoich postów, aż krzyczy: zróbcie coś z moją interpunkcją do ch....y.
I jeszcze taka uwaga, że wypowiedzi pisane z dużej litery, wyrażają przeżywanie silnych emocji, a w twoim przypadku KRZYK.
Skoro użyłaś  już słowa "krzyczy", wytykając brak interpunkcji w wierszu autorki, to po co jeszcze dalej się wydzierasz.

Eileen napisał/a:

(...) Wiem, że to nie jest forum literackie i raczej nie pojawią się tu dzieła godne Nagrody Nobla. Tyle że trzeba się liczyć z różnym zdaniem. I jeśli ktoś ma gdzieś krytykę i powiadomi komentujących, że pisze tylko dla zabawy i nie obchodzi go specjalnie efekt, to nikt się pewnie w robienie z niego poety nie będzie bawił - dla zabawy można wszystko. Z drugiej strony, jeśli ktoś wrzuca wiersze, zgarnia ochy i achy, dostanie krytykę i kompletnie się na nią zamyka, a wszyscy pozostali bronią go, bo przecież pisze, więc jak tak można, to to się robi śmieszne. Ja tego kompletnie nie rozumiem, sama chcę się nauczyć pisać dobrze pod każdym względem - głównie w prozie, wiersze niekoniecznie. I dlatego, jeśli ktoś by - jak Gojka tutaj - przekazał mi jakieś uwagi, których nie znałam/o których zapomniałam, w związku z jakimś opowiadaniem czy czymkolwiek, to bym się cieszyła, bo to by znaczyło, że kolejny tekst będzie lepszy.(...)
a np. przy limeryku siedzę i pracuję, żeby każdy wers miał odpowiednią ilość zestrojów, każdy zestrój akcent tam, gdzie powinien itd. - bo może nie napiszę dobrze, ale najlepiej, jak umiem, na stan mojej aktualnej wiedzy. I jak ktoś mi powie, że w limeryku zabrakło jeszcze czegoś, to świetnie, bo nad kolejnym spędzę chwilę dłużej, ale będzie lepszy pod względem technicznym.

Więc niech ktoś mi wyjaśni, dlaczego osoby, które krytykują, tak się traktuje? Dzięki komu poprawi się pisanie - dzięki "ach jak pięknie" czy "to jest źle, bo.../powinno być..."?

No właśnie, dla mnie bardzo zastanawiający jest fakt, że Gojka nie wypowiedziała się w twoim literackim kąciku.
Z jej strony ominęły cię zarówno "achy" jak i krytyka.
A "achów" od innych czytelniczek trochę zebrałaś, było to dla ciebie miłe, nieprawdaż?
Dziękowałaś im.

Ja odbieram to tak, że autorka nie "zamknęła się" na krytykę, tylko na KRYTYKANCTWO.
A to jest zasadnicza różnica.

Eileen napisał/a:

Nawet jak ktoś by mi wrzucił uwagi co do wierszy, na których pisaniu niespecjalnie mi zależy, to i tak starałabym się je wprowadzić w życie, tyle że może z mniejszym zacięciem. Bo niektóre wiersze piszę kompletnie bez sensu, ot, bo fajnie się bazgrało i zajęło to 15 min, jak autorce tutaj - przyznaję się bez bicia i informuję o tym od razu na forum,(...)

Ja nie doczytałam, żeby autorka informowała, iż na swoją twórczość poświęcała 15 minut.
A nawet gdyby, to nikt nie żąda takiej informacji, ani ona nie jest do tego zobligowana.

ewka3 napisał/a:

(...)Niestety nie znam się na poezji, więc Twoje wiersze Agnesitas mogę określić tylko stwierdzeniem, że mi się podobają. Postaraj się docenić rady mądrzejszych od mnie i z nich skorzystać. Osobiście uważam, że literatura, to droga po jerozolimskich brukach, ale tak piękna, że warto nią podążać. Życzę Ci cierpliwości, pokory i wielu sukcesów. Jeśli się czegoś bardzo chce, to wszystko jest możliwe.

PS
gojka102, czy mogę Ci podesłać tekst do oceny;) - oczywiście żart, ale tylko Takich doradców mi zsyłaj Panie

Ewika, to co napisałaś, to się nazywa 'zawoalowana' krytyka.
I jeszcze: mogłabyś wskazać tych "mądrzejszych" od ciebie, bo jakoś ich się nie doszukałam. wink

Wielbiciel Lidiji Bacic napisał/a:

Krytyka czasami niszczy, czego przykładem (zapewne) jest Agnesitas. Przepraszam, piszę to co myślę smile

Krytyka konstruktywna nie niszczy, ale KRYTYKANCTWO tak!

74 Ostatnio edytowany przez ewelinaL (2014-12-07 19:13:53)

Odp: Mój wiersz "Chwila"
żyworódka napisał/a:
ewka3 napisał/a:

(...)Niestety nie znam się na poezji, więc Twoje wiersze Agnesitas mogę określić tylko stwierdzeniem, że mi się podobają. Postaraj się docenić rady mądrzejszych od mnie i z nich skorzystać. Osobiście uważam, że literatura, to droga po jerozolimskich brukach, ale tak piękna, że warto nią podążać. Życzę Ci cierpliwości, pokory i wielu sukcesów. Jeśli się czegoś bardzo chce, to wszystko jest możliwe.

PS
gojka102, czy mogę Ci podesłać tekst do oceny;) - oczywiście żart, ale tylko Takich doradców mi zsyłaj Panie

Ewika, to co napisałaś, to się nazywa 'zawoalowana' krytyka.
I jeszcze: mogłabyś wskazać tych "mądrzejszych" od ciebie, bo jakoś ich się nie doszukałam. wink

Żyworótko, jak Twoim zdaniem mam odsłonić woalu w temacie, o którym nie mam pojęcia, żeby nie zdobyć mistrzostwa w hipokryzji?
Nie znam się na poezji. Jestem tylko przeciętnym odbiorcą, który potrafi powiedzieć, że coś mu się podoba, a coś nie, jednak nie umie uzasadnić swojej wypowiedzi.
Staram się zachęcić agnesitas, aby przełknęła krytykę i wróciła tu ze swoją twórczościom. Nie dla tych, którym się nie podoba, ale dla siebie i dla tych, którym się jej wiersze podobają.
Próbuję przekazać, że krytyki nie można uniknąć, ale można z niej wyciągnąć wnioski i naukę dla siebie.

75

Odp: Mój wiersz "Chwila"

Dziękuję wszystkim którzy stają w mojej obronie, nie będę się wypowiadać na temat całej krytyki jaką przeczytałam, na świecie są ludzie, którzy wręcz karmią się krytykowaniem innych, sprawia im to dzika przyjemność.Nie dam się sprowokować do kłótni, bo do tego to zmierzało. Na świecie jest wystarczająco dużo nienawiści, aby tą nienawiść jeszcze tutaj szerzyć.
Z pisania nie zrezygnuję i nie zrezygnowałam.

P.S.
Dzięki Mecenasie za wsparcie smile

76 Ostatnio edytowany przez Iceni (2014-12-07 20:11:38)

Odp: Mój wiersz "Chwila"

Ja mam dla autorki propozycje - po co opierac sie na zdaniu dyletantow - mozna przeciez wrzucic troche swojej tworczosci na jakis portal dla poczatkujacych i niepoczatkujacych poetow. Tam trudno komukolwiek zarzucic brak wiedzy w temacie i krytykanctwo tongue


A tutaj - coz - wszyscy jestesmy amatorami big_smile

77 Ostatnio edytowany przez żyworódka (2014-12-07 20:27:40)

Odp: Mój wiersz "Chwila"
ewka3 napisał/a:

(...)
Żyworótko, jak Twoim zdaniem mam odsłonić woalu w temacie, o którym nie mam pojęcia, żeby nie zdobyć mistrzostwa w hipokryzji?
Nie znam się na poezji. Jestem tylko przeciętnym odbiorcą, który potrafi powiedzieć, że coś mu się podoba, a coś nie, jednak nie umie uzasadnić swojej wypowiedzi.
Staram się zachęcić agnesitas, aby przełknęła krytykę i wróciła tu ze swoją twórczościom. Nie dla tych, którym się nie podoba, ale dla siebie i dla tych, którym się jej wiersze podobają.
Próbuję przekazać, że krytyki nie można uniknąć, ale można z niej wyciągnąć wnioski i naukę dla siebie.

Nie odpowiedziałaś na moje pytanie.
Ale trudno.
Śmiem twierdzić, że każdy adwersarz (ja też) wypowiadający się w tym wątku, jest tylko przeciętnym odbiorcą.
To, że Gojka wstawiła 'formułki' dotyczące prawidłowego pisania wierszy, nie czyni jej ekspertem, a ty ją za taką uznałaś i promujesz.

Ja dokładnie przeczytałam jej uwagi: w Twoich wierszach Agnesitas o ból zębów przyprawiają banały: te porównania: swieże jak poranna rosa,lekkie jak kwiat,łabedź czysty jak anioł kojarzą mi się z takimi monidłami jak jelenie na rykowisku,podkolorowane zachody słońca wyciśnięte na skórze.
Opisy: słońce,plaża,szum fal,rzeka w otoczeniu drzew są jak z klipu doscopolowego zespołu.
Żeby wiersz się podobał MUSI być bardziej Twój a na razie te wiersze są bardziej telenowelowe,discopolowe,monidłowe.Gdyby na podstawie tego co piszesz spróbować namalować obraz wyszłoby kiczowate zjawisko.

To dla ciebie jest konstruktywna krytyka?
Bo dla mnie takie uwagi są: prześmiewcze, drwiące, złośliwe, szydzące.
Zauważ również, że Gojka wypowiada się jako ekspert nie tylko w dziedzinie muzyki, poezji, ale i malarstwa.
No, wszechstronnie uzdolniona.


P.s.
Mój nick pisze się Żyworódka przez "d".

78 Ostatnio edytowany przez Iceni (2014-12-07 20:34:23)

Odp: Mój wiersz "Chwila"
żyworódka napisał/a:

Bo dla mnie takie uwagi są: prześmiewcze, drwiące, złośliwe, szydzące.
Zauważ również, że Gojka wypowiada się jako ekspert nie tylko w dziedzinie muzyki, poezji, ale i malarstwa.
No, wszechstronnie uzdolniona.


P.s.
Mój nick pisze się Żyworódka[/b] przez "d".

Wiesz co! To ja mam pomysl. Zamiast ganic gojke daj nam dobry przyklad i napisz konstryktywna krytyke wierszy autorki. Z pewnoscia jako kolezanka po fachu wychwycisz jej niedociagniecia i bedziesz potrafila jej wskazac sposoby jak poprawic swoj warsztat.

Skoro gojka jest zlym krytykiem i nie powinna krytykowac, bo tego robic nie umie, pokaz, ze ty jestes dobrym krytykiem i masz prawo krytykowac krytyke gojki

79

Odp: Mój wiersz "Chwila"
żyworódka napisał/a:

P.s.
Mój nick pisze się Żyworódka przez "d".

Najmocniej przepraszam za błąd. Moja ortografia pozostawia wiele do życzenia i nie było moim zamiarem urażenie Cię. Dziękuję za sprostowanie i możliwość wyjaśnień.

80

Odp: Mój wiersz "Chwila"
Iceni napisał/a:
żyworódka napisał/a:

Bo dla mnie takie uwagi są: prześmiewcze, drwiące, złośliwe, szydzące.
Zauważ również, że Gojka wypowiada się jako ekspert nie tylko w dziedzinie muzyki, poezji, ale i malarstwa.
No, wszechstronnie uzdolniona.


P.s.
Mój nick pisze się Żyworódka[/b] przez "d".

Wiesz co! To ja mam pomysl. Zamiast ganic gojke daj nam dobry przyklad i napisz konstryktywna krytyke wierszy autorki. Z pewnoscia jako kolezanka po fachu wychwycisz jej niedociagniecia i bedziesz potrafila jej wskazac sposoby jak poprawic swoj warsztat.

Skoro gojka jest zlym krytykiem i nie powinna krytykowac, bo tego robic nie umie, pokaz, ze ty jestes dobrym krytykiem i masz prawo krytykowac krytyke gojki

Swoje pomysły zastosuj dla siebie.
Ja realizuję swoje i o podpowiedzi nie proszę.
Twoje pochwały są na wyrost, ale dziękuję.
Powinnaś wiedzieć, że w życiu niczego nie można być pewnym, a już najmniej ręczyć za kogoś.

Przede wszystkim ona nie jest krytykiem, ani dobrym ani złym, tylko trudni się krytykanctwem.
Te jej wypowiedzi "o bólu zęba" są już zwietrzałym frazesem, na każdą okazję - mogłaby być bardziej oryginalna.
Może ty, jako koleżanka Gojki "po fachu", jej to zasugerujesz, skoro trudnisz się doradztwem.
Właśnie doczytałam, że sypiesz propozycjami jak z rękawa, dla autorki też masz.

Agnesitas poinformowała, że z pisania nie zrezygnuje i ta oto jej wypowiedź jest najważniejsza w tym temacie.
Wpisuj swoje wiersze, bo to twój wątek, więc go nie opuszczaj. smile

Ewka, przecież ja się nie gniewam i o nic cię nie podejrzewam smile.
Nie wstawiłam emotki i stąd mogłaś myśleć, że jestem obrażona.
Raczej nie wynika to z ortografii, że pisze się przez "d", tylko z nazwy kwiatu.

Odp: Mój wiersz "Chwila"
agnesitas napisał/a:

Dziękuję wszystkim którzy stają w mojej obronie, nie będę się wypowiadać na temat całej krytyki jaką przeczytałam, na świecie są ludzie, którzy wręcz karmią się krytykowaniem innych, sprawia im to dzika przyjemność.Nie dam się sprowokować do kłótni, bo do tego to zmierzało. Na świecie jest wystarczająco dużo nienawiści, aby tą nienawiść jeszcze tutaj szerzyć.
Z pisania nie zrezygnuję i nie zrezygnowałam.

P.S.
Dzięki Mecenasie za wsparcie smile

Agnesitas, uradował mnie Twój post smile
Zgadzam się z uwagami skreślonymi przez Żyworódkę. Rzeczowe/wyważone argumenty z dodatkiem spokoju i opanowania smile

82 Ostatnio edytowany przez Małpa69 (2014-12-08 13:17:12)

Odp: Mój wiersz "Chwila"

Tak czytam sobie i ja powiem tak, sama kiedyś pisałam wierze nawet z sukcesami, zaniechałam tego jednak kiedy wyszłam z wieku nastoletniego od kilku lat nie napisałam nic, zabawne i co mam do powiedzenia.

Każdy ma prawo pisać, to czy stanie się mistrzem jak choćby mój ukochany Tuwim, ma tak na prawdę małe znaczenie, tak samo jest z rysowaniem, malowaniem i ogólnie ze sztuką, nie każdy musi być geniuszem, nie widzę powodu by ktoś kto nim nie jest nie mógł sobie pisać, malować czy rysować jeśli to lubi.

Wiersze autorki może są proste i banalne (według mnie również), ale czy przez to są złe? Ludzie którzy chcą zamknąć sztukę w sztywne ramy nigdy jej nie zrozumieją, sztuka to nie perfekcja.

83

Odp: Mój wiersz "Chwila"
żyworódka napisał/a:
Eileen napisał/a:

(...) Wiem, że to nie jest forum literackie i raczej nie pojawią się tu dzieła godne Nagrody Nobla. Tyle że trzeba się liczyć z różnym zdaniem. I jeśli ktoś ma gdzieś krytykę i powiadomi komentujących, że pisze tylko dla zabawy i nie obchodzi go specjalnie efekt, to nikt się pewnie w robienie z niego poety nie będzie bawił - dla zabawy można wszystko. Z drugiej strony, jeśli ktoś wrzuca wiersze, zgarnia ochy i achy, dostanie krytykę i kompletnie się na nią zamyka, a wszyscy pozostali bronią go, bo przecież pisze, więc jak tak można, to to się robi śmieszne. Ja tego kompletnie nie rozumiem, sama chcę się nauczyć pisać dobrze pod każdym względem - głównie w prozie, wiersze niekoniecznie. I dlatego, jeśli ktoś by - jak Gojka tutaj - przekazał mi jakieś uwagi, których nie znałam/o których zapomniałam, w związku z jakimś opowiadaniem czy czymkolwiek, to bym się cieszyła, bo to by znaczyło, że kolejny tekst będzie lepszy.(...)
a np. przy limeryku siedzę i pracuję, żeby każdy wers miał odpowiednią ilość zestrojów, każdy zestrój akcent tam, gdzie powinien itd. - bo może nie napiszę dobrze, ale najlepiej, jak umiem, na stan mojej aktualnej wiedzy. I jak ktoś mi powie, że w limeryku zabrakło jeszcze czegoś, to świetnie, bo nad kolejnym spędzę chwilę dłużej, ale będzie lepszy pod względem technicznym.

Więc niech ktoś mi wyjaśni, dlaczego osoby, które krytykują, tak się traktuje? Dzięki komu poprawi się pisanie - dzięki "ach jak pięknie" czy "to jest źle, bo.../powinno być..."?

No właśnie, dla mnie bardzo zastanawiający jest fakt, że Gojka nie wypowiedziała się w twoim literackim kąciku.
Z jej strony ominęły cię zarówno "achy" jak i krytyka.
A "achów" od innych czytelniczek trochę zebrałaś, było to dla ciebie miłe, nieprawdaż?
Dziękowałaś im.

Ja odbieram to tak, że autorka nie "zamknęła się" na krytykę, tylko na KRYTYKANCTWO.
A to jest zasadnicza różnica.

Nie bardzo rozumiem, co mam odpisać w związku z Gojką. Jeżeli by się wypowiedziała, to bym grzecznie podziękowała - zwłaszcza, jeśli otrzymałabym aż tyle porad, co autorka tutaj.
I tak, oczywiście, że "achy" były miłe, ale nie tylko dlatego, że były "achami" - przede wszystkim dlatego, że to oznaka, że ktoś tam zajrzał, przeczytał, poświęcił swój czas na moją pisaninę. Nawet powiem więcej - cieszyłam się z komentarzy. To nie wyklucza przecież tego, że przyjęłabym krytykę na klatę. Nawet w 1. poście (chyba) zaznaczyłam, że przede wszystkim o nią właśnie proszę.


żyworódka napisał/a:
Eileen napisał/a:

Nawet jak ktoś by mi wrzucił uwagi co do wierszy, na których pisaniu niespecjalnie mi zależy, to i tak starałabym się je wprowadzić w życie, tyle że może z mniejszym zacięciem. Bo niektóre wiersze piszę kompletnie bez sensu, ot, bo fajnie się bazgrało i zajęło to 15 min, jak autorce tutaj - przyznaję się bez bicia i informuję o tym od razu na forum,(...)

Ja nie doczytałam, żeby autorka informowała, iż na swoją twórczość poświęcała 15 minut.
A nawet gdyby, to nikt nie żąda takiej informacji, ani ona nie jest do tego zobligowana

Może niejasno napisałam, to "jak autorce tutaj" dotyczyło efektu - słabe technicznie, tak jak i wiele moich "wierszy". Przecież widzę po wielu swoich tekstach (wolę już pisać na swoim przykładzie, żeby się zaraz wszyscy na mnie nie rzucili - chyba krytykować swoje mogę tongue), że są niedopracowane, grafomańskie, nierytmiczne, że po prostu można w nich wiele poprawić. Najczęściej są pisane z nudów. I tam rzeczywiście zaznaczam, że wiem, że są słabe, żeby ktoś, kto akurat pokusiłby się o elaborat o ich beznadziejności, nie marnował czasu, bo sama wiem, że są do d... big_smile Natomiast jeśli wrzucam coś normalnie, "do oceny", bo uważam, że jest przynajmniej w porządku i nad 5 wersami siedziałam godzinę, żeby wszystko grało, to bardzo chętnie dowiem się, co można jeszcze poprawić w przyszłości. A autorka nie przyjmuje żadnej krytyki, ma swoje zdanie i koniec, inne jest z założenia niesłuszne... Więc po co cokolwiek wrzucać?



Właściwie, czytając cały temat, nie mogę zrozumieć jednej rzeczy. Nigdzie nie zostało napisane, że wiersze autorki absolutnie nie mogą się nikomu podobać, zostały natomiast skrytykowane konkretnie, w sensie - konkretne ich cechy. Z drugiej strony obrońcy wierszy autorki odmawiają właściwie prawa do krytyki, nazywają ją wszędzie krytykanctwem itd., a nigdzie chyba nie pojawiły się rzeczowe argumenty pokazujące wartość utworów. Wszędzie jest tylko o tym, że to autorkę może zrazić, że nie zachęca, że wiersze są czułe i jakieś tam - żadnych konkretów pokazujących, że np. Gojka nie miała racji. Proponuję uznać, że nie jesteśmy mamą autorki (nie pamiętam czyje było porównanie do zachwytu matki nad laurką, ale wyjątkowo trafne) i nie musimy z automatu chwalić wszystkiego, a wypowiedzi dostosowywać tak, żeby ją zachęcać do dalszej pracy itd. Autorka też jest dorosła i od jako takiej można od niej wymagać zrozumienia, że nie wszystko, co stworzy, musi się podobać, ale że z krytyki/rad może wyciągnąć wnioski na przyszłość. Tyle.

Odp: Mój wiersz "Chwila"

Jako mecenas Agnesitas, znowu się odezwę smile
Eileen, wrażliwość i czułość odzywające się w wierszach stanowią niezaprzeczalne wartości. Szczególnie w dzisiejszym świecie. Podejrzewam, że Autorka przyjęłaby życzliwą krytykę bez mrugnięcia powieką. Krytykanctwa Gojki do takowej nie zaliczam.

85

Odp: Mój wiersz "Chwila"

"Eileen, wrażliwość i czułość odzywające się w wierszach stanowią niezaprzeczalne wartości"

Khem, khem, od kiedy? big_smile Akurat to nie jest obiektywnym miernikiem czegokolwiek. To tylko RZECZ GUSTU. Bo istnieją wiersze, które z wrażliwością, czułością nie mają nic wspólnego, a są dobre (chociaż oczywiście mogą się nie podobać - też rzecz gustu). To tak samo, jakbyś lubił konie/zimę/wakacje i stwierdził, że wiersze o tym stanowią niezaprzeczalną wartość. Bzdura (ta bzdura mi tu dobrze brzmi w zdaniu, nie nazywaj mnie hejterem za to, lubię dyskutować big_smile). To tak nie działa. Możesz woleć wiersze rymowane od białych, ale obydwa rodzaje mogą być dobre - tyle że jeden Ci się spodoba, drugi nie. Dalej tylko nie można powiedzieć, że rymy stanowią niezaprzeczalną wartość, bo mogą być po prostu słabe.

A co do życzliwej krytyki... No serio? Czyli krytyka życzliwa musi być słodka, milutka i w ogóle najlepiej, żeby nie krytykowała? No okej, teraz sobie żartuję, ale nie bardzo rozumiem, jak ta krytyka ma wyglądać. Musi mieć na zakończenie zachętę do pisania czy jak? Dla mnie różnica między krytykanctwem a konstruktywną krytyką jest prosta - pierwsze to zwykłe podważanie czegoś, co ktoś zrobił, a drugie wskazywanie błędów konkretnie i ewentualne instrukcje, jak to poprawić. U Gojki było jedno i drugie. Naprawdę, jest obowiązek zachęcania i osładzania każdego słowa? Przecież to forum dla pełnoletnich, nie dla przedszkolaków, którym trzeba zwrócić uwagę, poprawić, a potem pogłaskać po główce, żeby się nie zniechęcił. Dorosła osoba jest w stanie podjąć decyzję bez tego.

Odp: Mój wiersz "Chwila"
Eileen napisał/a:

"Eileen, wrażliwość i czułość odzywające się w wierszach stanowią niezaprzeczalne wartości"

Khem, khem, od kiedy? big_smile Akurat to nie jest obiektywnym miernikiem czegokolwiek. To tylko RZECZ GUSTU. Bo istnieją wiersze, które z wrażliwością, czułością nie mają nic wspólnego, a są dobre (chociaż oczywiście mogą się nie podobać - też rzecz gustu). To tak samo, jakbyś lubił konie/zimę/wakacje i stwierdził, że wiersze o tym stanowią niezaprzeczalną wartość. Bzdura (ta bzdura mi tu dobrze brzmi w zdaniu, nie nazywaj mnie hejterem za to, lubię dyskutować big_smile). To tak nie działa. Możesz woleć wiersze rymowane od białych, ale obydwa rodzaje mogą być dobre - tyle że jeden Ci się spodoba, drugi nie. Dalej tylko nie można powiedzieć, że rymy stanowią niezaprzeczalną wartość, bo mogą być po prostu słabe.

A co do życzliwej krytyki... No serio? Czyli krytyka życzliwa musi być słodka, milutka i w ogóle najlepiej, żeby nie krytykowała? No okej, teraz sobie żartuję, ale nie bardzo rozumiem, jak ta krytyka ma wyglądać. Musi mieć na zakończenie zachętę do pisania czy jak? Dla mnie różnica między krytykanctwem a konstruktywną krytyką jest prosta - pierwsze to zwykłe podważanie czegoś, co ktoś zrobił, a drugie wskazywanie błędów konkretnie i ewentualne instrukcje, jak to poprawić. U Gojki było jedno i drugie. Naprawdę, jest obowiązek zachęcania i osładzania każdego słowa? Przecież to forum dla pełnoletnich, nie dla przedszkolaków, którym trzeba zwrócić uwagę, poprawić, a potem pogłaskać po główce, żeby się nie zniechęcił. Dorosła osoba jest w stanie podjąć decyzję bez tego.

Nie rozpatruję wrażliwości w aspekcie naszych gustów. Dla mnie leży ona w sferze ludzkich emocji. Krytyka życzliwa powinna w sobie zawierać pierwiastki empatii. Tak ją pojmuję.

87 Ostatnio edytowany przez Eileen (2014-12-10 15:33:27)

Odp: Mój wiersz "Chwila"

No ale o tej wrażliwości i czułości to pisałeś nie o krytyce, tylko a propos wierszy - że w wierszach stanowią niezaprzeczalne wartości. A to właśnie rzecz gustu. Nie coś, co świadczy, że wiersz jest dobry, tylko że Ci się podoba.

88 Ostatnio edytowany przez żyworódka (2014-12-10 19:58:05)

Odp: Mój wiersz "Chwila"
Eileen napisał/a:

(...)Nie bardzo rozumiem, co mam odpisać w związku z Gojką. Jeżeli by się wypowiedziała, to bym grzecznie podziękowała - zwłaszcza, jeśli otrzymałabym aż tyle porad, co autorka tutaj.
I tak, oczywiście, że "achy" były miłe, ale nie tylko dlatego, że były "achami" - przede wszystkim dlatego, że to oznaka, że ktoś tam zajrzał, przeczytał, poświęcił swój czas na moją pisaninę. Nawet powiem więcej - cieszyłam się z komentarzy. To nie wyklucza przecież tego, że przyjęłabym krytykę na klatę. Nawet w 1. poście (chyba) zaznaczyłam, że przede wszystkim o nią właśnie proszę.

Ale się nie wypowiedziała, (dlaczego, bo nie uwierzę, że nie czytała twojego wątku) tylko zaatakowała userkę, która tyle co włączyła się do społeczności netkobiet.
Ją też cieszyły miłe opinie i to, że wiele osób przeczytało jej wiersze.

To co podnosisz w ostatnich wypowiedziach, to dla mnie takie masło maślane.
Miałaś zacytowane przykłady KRYTYKANCTWA, a ty apiać swoje, że to krytyka.
I można tak na okrągło........

89 Ostatnio edytowany przez Eileen (2014-12-10 22:27:21)

Odp: Mój wiersz "Chwila"

Z tego, co wiem, to Gojka do mojego wątku zajrzała. Dalej nie rozumiem, czemu o tym piszesz do mnie - nie odpowiadam za to, co robią inni i tym bardziej nie wiem, dlaczego.

Dla mnie to nie jest krytykanctwo - ja często mówię w podobnym stylu i nie uważam tego za obrazę. Raczej za błyskotliwy, nawet nie cięty, tylko obrazowy i żywy język - dla mnie to zdecydowanie na plus. Nie lubię specjalnie ugrzecznionych dyskusji. Poza tym nawet jeśli kogoś bardzo to uraziło, to w tego typu komentarzach chyba ważniejsza jest treść niż forma. Bo rady były. Dużo. Ale łatwiej zakrzyczeć, że to krytykanctwo, niż zastanowić się, czy może ktoś nie ma przypadkiem racji, prawda?

[edit] "Ją też cieszyły miłe opinie i to, że wiele osób przeczytało jej wiersze" - no i - że napiszę wprost - co z tego? To trzeba było napisać wprost "publikuję, żeby czytać słodkie słówka, bo wtedy mi miło i podnoszę sobie samoocenę" czy coś w ten deseń. Kompletnie mnie nie rozumiesz. Miłe słowa cieszą, ale nie po to się wkleja teksty na forum publiczne, gdzie zostaną ocenione, żeby było miło. Przykład pierwszy z brzegu - jak nauczyciel ocenia ucznia to po to, żeby mu było miło, czy po to, żeby wskazać błędy, by można je w przyszłości wyeliminować?

90 Ostatnio edytowany przez Klaudyna59 (2014-12-11 14:17:13)

Odp: Mój wiersz "Chwila"
Eileen napisał/a:

Dla mnie to nie jest krytykanctwo - ja często mówię w podobnym stylu i nie uważam tego za obrazę. Raczej za błyskotliwy, nawet nie cięty, tylko obrazowy i żywy język - dla mnie to zdecydowanie na plus. Nie lubię specjalnie ugrzecznionych dyskusji.

[edit] " Przykład pierwszy z brzegu - jak nauczyciel ocenia ucznia to po to, żeby mu było miło, czy po to, żeby wskazać błędy, by można je w przyszłości wyeliminować?

Eilen, możesz sobie mówić w podobnym stylu i myśleć że to błyskotliwość Twojego umysłu wszystkich zachwyci ale to nie działa w ten sposób.
Kultura wypowiedzi potrzebna jest wszędzie nawet w szkole.
Wczoraj w telewizji informowali że nauczycielka muzyki dusiła ucznia, ona też myśli że była błyskotliwa i nie ma sobie niczego do zarzucenia. Ale nawet ją można zrozumieć bo chora starsza pani.
Ale gdy czytam z jaką pewnością siebie piszesz że posługujesz się językiem żywym i obrazowym i oceniasz siebie na plus , to mocno bym się zastanowiła na Twoim miejscu czy masz rację. Możesz nie lubić ugrzecznionych dyskusji ale ludzie posługują się językiem który innych nie razi i nie odpycha.

91

Odp: Mój wiersz "Chwila"

Oj, idiotycznie to napisałam. big_smile Nie chodziło o mnie, to była tylko wstawka, że w rozmowach wyrażam się podobnie. Cała reszta, to o obrazowym, żywym języku nie odnosiło się do ogólnego sposobu wypowiedzi, tylko konkretnie do tego, co Gojka napisała. A o zachwycaniu błyskotliwością mojego umysłu... nigdzie tak nie napisałam, ale rozumiem, że nadinterpretacje są spoko.
I nikt mi nie powie, że ta wypowiedź, bo o niej mowa:

"w Twoich wierszach Agnesitas o ból zębów przyprawiają banały: te porównania: swieże jak poranna rosa,lekkie jak kwiat,łabedź czysty jak anioł kojarzą mi się z takimi monidłami jak jelenie na rykowisku,podkolorowane zachody słońca wyciśnięte na skórze.
Opisy: słońce,plaża,szum fal,rzeka w otoczeniu drzew są jak z klipu doscopolowego zespołu.
Żeby wiersz się podobał MUSI być bardziej Twój a na razie te wiersze są bardziej telenowelowe,discopolowe,monidłowe.Gdyby na podstawie tego co piszesz spróbować namalować obraz wyszłoby kiczowate zjawisko"

nie jest bardziej interesująca, barwniejsza, niż coś typu "Używasz za dużo banalnych sformułowań [wymienione], które kojarzą się z [wymienione]. Opisy [wymienione] są oklepane. Żeby wiersz się podobał, musi być bardziej Twój, a na razie te wiersze są za bardzo wyświechtane (chyba że też się nie nadaje). Gdyby na podstawie tego, co piszesz, namalować obraz, wyszłoby dzieło bezwartościowe".

Treść ta sama, tyle że w nudnym wydaniu. No ale ja nigdy nie lubiłam eufemizmów i nie rozumiałam, dlaczego zamiast "sprzątaczka" trzeba mówić "pani sprzątająca". wink

Klaudyno, a tak już na spokojnie i poważnie - jeżeli ktoś ocenia coś negatywnie, to i jego porównania będą negatywne, w sensie - do negatywnych rzeczy. I to jest chyba normalne. Może nie być przyjemnie to czytać, ale to nie znaczy, że autor wyraża się nieodpowiednio.

A co do tego:

Klaudyna59 napisał/a:

Możesz nie lubić ugrzecznionych dyskusji ale ludzie posługują się językiem który innych nie razi i nie odpycha.

Kto ma wyznaczać ten język? Kim są ci "inni"? Bo na razie, jak widzę, "inni" to ci, którzy nie zgadzają się na jakąkolwiek krytykę. Nie ma definicji słownika, który "nie razi i nie odpycha", dla każdego jest to co innego. Jednego uzna słowo "tyłek" za niesmaczne, inny rzuci "dupą" czy jeszcze gorzej. Póki nie ma wulgaryzmów, obraz i hmmm... ewidentnego wykraczania poza jakieś normy społeczne, to jest w porządku - niekoniecznie dla każdej jednostki, ale - mniej więcej - dla wszystkich. Bo to jest forum publiczne i każdy może się wypowiadać. Tak samo, jak każdy powinien liczyć się z krytyką.

92

Odp: Mój wiersz "Chwila"

Krytykanctwo-za wikisłownikiem - krytykowanie,z którego niewiele wynika, skłonność do nierzeczowego krytykowania,wydawanie bezcelowych,negatywnych sądów.

Skoro podałam przykłady z wiersza,które nie przydają mu niczego ciekawego,oryginalnego i wartościowego to z tego wynikało,że wiersz nie jest dobry i dlatego nie podoba mi się.
Nie chodziło tu o to,by "zjechać" użytkowniczkę bo jest nowa-nigdy czegoś takiego nie robiłam i nie robię.
Krytyka była rzeczowa,nie pisałam,że wiersze są słodkie,mdłe czy głupie.Napisałam o konkretach,poparłam to cytatami.

Osądy jak najbardziej celowe-bo taki jest cel tego działu.
Był negatywny ale co zrobić jeśli nie ma w tym nic pozytywnego?

Krytyka konstruktywna- też wg tego samego źródła- rodzaj krytyki, która charakteryzuje się tym, że osoba krytykująca przedstawia lub sugeruje jednocześnie sposób lub sposoby rozwiązania problemu poddanego krytyce. 

Podałam sposoby rozwiązania problemu:
"Skup się,popatrz z innej perspektywy,zawiśnij na trzepaku,popatrz na świat przez grube,zielone szkło butelki- jeśli koniecznie chcesz pisać wiersze." Dodałam jeszcze do tego dekalog Leszka Żulińskiego-autorce nie zechciało się go przeczytać.Nie wnikam dlaczego.

To,że posłużyłam się terminologią: monidło,discpopolowy klip,kicz nie oznacza,że kpię czy się wyśmiewam.Nie wyśmiewam się z czyichś gustów.Jak ktoś lubi disco polo czy jelenie na rykowisku nie jest głupszy od tego komu podoba się twórczość klasyków wiedeńskich czy Warhola.
Co innego jednak lubić, a co innego pisać w tym stylu i wymagać by każdemu się podobało.

93 Ostatnio edytowany przez Olinka (2015-01-10 15:25:42)

Odp: Mój wiersz "Chwila"
gojka102 napisał/a:

No cóż- ja każdą pracę- w tym pracę nad wierszem także- traktuję poważnie i merytorycznie.
Jak widzę brak pokory wobec słowa to jest to dla mnie wyrazem niekompetencji.

Witam.
Gojka wystarczyło podać link,a nie z netu wklejać treść innego autora.

[niedozwolony link]

94

Odp: Mój wiersz "Chwila"

Wifo, wręcz przeciwnie, bo zgodnie z 11 punktem Regulaminu Forum wklejanie linków do obcych stron internetowych jest zabronione.

95 Ostatnio edytowany przez wifa (2015-01-10 16:34:36)

Odp: Mój wiersz "Chwila"
Olinka napisał/a:

Wifo, wręcz przeciwnie, bo zgodnie z 11 punktem Regulaminu Forum wklejanie linków do obcych stron internetowych jest zabronione.

Olinko
szkoda, bo przepisywanie  całego artykułu innego autora zapełnia netkobiety,
a nie wnosi nic nowego.

96 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2015-01-10 20:34:08)

Odp: Mój wiersz "Chwila"
wifa napisał/a:
Olinka napisał/a:

Wifo, wręcz przeciwnie, bo zgodnie z 11 punktem Regulaminu Forum wklejanie linków do obcych stron internetowych jest zabronione.

Olinko
szkoda, bo przepisywanie  całego artykułu innego autora zapełnia netkobiety,
a nie wnosi nic nowego.

Wifo- nie przepisałam go. Użyłam metody kopiuj wklej.Dla Ciebie to nic nowego nie wnosi- bo pewnie to wszystko wiesz.Ale nie każdy wie a forum odwiedzasz nie tylko Ty.
Nie wiesz o jakiej pojemności jest serwer netkobiet więc niepotrzebnie się martwisz.
To tak jakbym napisała,że Twoje posty zapełniają netkobiety bo napisałaś ich ponad 22 tysiące a ja ponad 2 tysiące choć różnica między Twoją a moją rejestracją na forum to jedynie jakieś 11 miesięcy...

A regulamin wypadałoby znać...

97

Odp: Mój wiersz "Chwila"
gojka102 napisał/a:
wifa napisał/a:
Olinka napisał/a:

Wifo, wręcz przeciwnie, bo zgodnie z 11 punktem Regulaminu Forum wklejanie linków do obcych stron internetowych jest zabronione.

Olinko
szkoda, bo przepisywanie  całego artykułu innego autora zapełnia netkobiety,
a nie wnosi nic nowego.

Wifo- nie przepisałam go. Użyłam metody kopiuj wklej.Dla Ciebie to nic nowego nie wnosi- bo pewnie to wszystko wiesz.Ale nie każdy wie a forum odwiedzasz nie tylko Ty.
Nie wiesz o jakiej pojemności jest serwer netkobiet więc niepotrzebnie się martwisz.
To tak jakbym napisała,że Twoje posty zapełniają netkobiety bo napisałaś ich ponad 22 tysiące a ja ponad 2 tysiące choć różnica między Twoją a moją rejestracją na forum to jedynie jakieś 11 miesięcy...

A regulamin wypadałoby znać...

Wstydziłabyś się! Kreujesz się na jakiegoś znawcę, krytykujesz, dajesz rady,  a Ty po prostu zrzynasz cudze teksty ! Nie wstyd Ci kobieto?

98 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2015-01-31 21:16:11)

Odp: Mój wiersz "Chwila"
REA_lna napisał/a:
gojka102 napisał/a:
wifa napisał/a:

Olinko
szkoda, bo przepisywanie  całego artykułu innego autora zapełnia netkobiety,
a nie wnosi nic nowego.

Wifo- nie przepisałam go. Użyłam metody kopiuj wklej.Dla Ciebie to nic nowego nie wnosi- bo pewnie to wszystko wiesz.Ale nie każdy wie a forum odwiedzasz nie tylko Ty.
Nie wiesz o jakiej pojemności jest serwer netkobiet więc niepotrzebnie się martwisz.
To tak jakbym napisała,że Twoje posty zapełniają netkobiety bo napisałaś ich ponad 22 tysiące a ja ponad 2 tysiące choć różnica między Twoją a moją rejestracją na forum to jedynie jakieś 11 miesięcy...

A regulamin wypadałoby znać...

Wstydziłabyś się! Kreujesz się na jakiegoś znawcę, krytykujesz, dajesz rady,  a Ty po prostu zrzynasz cudze teksty ! Nie wstyd Ci kobieto?

REA Ina- a Tobie nie wstyd nie rozumieć tego co czytasz i jeszcze mieć do mnie o to pretensję?
Gdzie ja napisałam,że zacytowane przeze mnie słowa są moje? Żebyś nie musiała się męczyć i wertować zacytuję co napisałam przed cytatem L.Żulińskiego:
"Ale co tu dużo pisać,zacytuję może dekalog dobrego wiersza mojego mentora:"
I dalej:
"przykazania nie są moje.Ja tam lubię poczytać mądrzejszych bo zawsze można się czegoś dowiedzieć,coś poprawić,coś ulepszyć.Są autorstwa Leszka Żulińskiego- znanego i cenionego krytyka literackiego,poety i publicysty."

Nie wiesz na czym polega metoda kopiuj wklej? Ogarnij się nieco,nie krzycz,nie emocjonuj się.
Przepisać dla mnie oznacza napisać to samo posługując się źródłem.Nie mam ochoty tego robić bo zajmuje to dużo czasu.Dlatego stosuję kopiuj wklej.A w SJP słowo przepisać oznacza coś innego.

A i nie ma za co,nie gniewam się smile

99

Odp: Mój wiersz "Chwila"

gojka ma rację. kłania się czytanie ze zrozumieniem. Szkoła podstawowa. Jeśli się komuś nie podoba kogoś post to oczywiście bardzo dobrze, że ma swoje zdanie i je wyraża. Tylko proszę najpierw przeczytać owy post z dwa razy zanim postawi się komentarz........by nie pomylić najistotniejszych rzeczy....................

100

Odp: Mój wiersz "Chwila"

Moja droga Gojko! Nie zamierzam wdawać się tu w żadne pyskówki. Chcę Ci tylko powiedzieć, że dyskusja - ocena,  czegoś, czy kogoś na zasadzie "kopiuj - wklej" jest żenująca. Nie wiem czy mnie rozumiesz - jak widać Twoja inteligencja nie jest Twoja.
Nie zamierzam Cię obrażać ani tym bardziej przepraszać. Zaskoczę Cię, ale wyobraź sobie, że czytałam Twoje posty ze zrozumieniem. Doskonale wiem i doczytałam się, że cytowałaś autorytety. Ale Twoja bezpardonowa krytyka, sprawiała wrażenie, że jesteś jakimś znawcą tematu i tylko podpierasz się autorytetami.  A tu kopiuj-wklej. Żenada.

101

Odp: Mój wiersz "Chwila"

Bardzo proszę o merytoryczną, kulturalną i nawiązującą do głównego tematu wątku wymianę zdań. Osobiste wycieczki są tutaj zupełnie zbędne.
Dziękuję i pozdrawiam, Olinka

102

Odp: Mój wiersz "Chwila"

REAIna
naprawdę szczerze  i bez złośliwości proponuję byś zastanowiła się  o co Ci chodzi.
Najipierw zarzucasz mi, że jestem oszustką a potem, że używam kopiuj wklej.Chyba nic nie czytałaś bo gdybyś to zrobiła widziałabyś, że najpierw napisałam parę słów od siebie, poradziĺam co może autorka zrobić a potem przytoczyłam dekalog.
Czytałaś wszak to już wcześniej, wypowiadałas się i co? Nagle gdy napisałam o kopiuj wklej okazało się to takie żenujące? Jak wiesz, linków podawać tu nie wolno.Czy mniej żenujące byłoby gdybym sobie dekalog wydrukowaĺa a potem mozolnie go tu przepisaĺa? ;)Jak według Ciebie nie żenująco można się podeprzeć autorytetem w tym wypadku? I dlaczego według Ciebie cytowanie jest żenujące?
Mam wrażenie, że silisz się po prostu by swoją wcześniejszą wypowiedź jakoś wytłumaczyć.

103 Ostatnio edytowany przez Eileen (2015-02-02 18:06:56)

Odp: Mój wiersz "Chwila"

Wesolutko. ;p

A niech ktoś mi powie, co za różnica, czy się tekst napisze własnymi słowami z podaniem źródła, czy wklei artykuł + autora? Przepraszam, że tak się wtrącę, ale:

REA_lna napisał/a:

Zaskoczę Cię, ale wyobraź sobie, że czytałam Twoje posty ze zrozumieniem. Doskonale wiem i doczytałam się, że cytowałaś autorytety. Ale Twoja bezpardonowa krytyka, sprawiała wrażenie, że jesteś jakimś znawcą tematu i tylko podpierasz się autorytetami.  A tu kopiuj-wklej. Żenada.

Krytyka (bezpardonowa, hm... big_smile) była Gojki, rady - "autorytetu". Tyle o czytaniu ze zrozumieniem.
Co ma jedno do drugiego? Czy fakt znajomości tekstów na temat pisania przekreśla czyjąś wiedzę w tejże materii? A przypadkiem nie jest odwrotnie? wink

104

Odp: Mój wiersz "Chwila"

Ty sobie Gojka chyba kpisz z nas wszystkich. Nie będę się kłócić bo Olinka za chwilę mnie albo Ciebie stąd wyrzuci - choć moim zdaniem nasza dyskusja jest  merytoryczna, bo przecież dotyczy Twojej oceny tego konkretnego wiersza.
Ja po raz drugi przeczytałam wszystkie Twoje wypowiedzi. Nikogo nie cytujesz:

"No cóż-ja każdą pracę- w tym pracę nad wierszem także- traktuję poważnie i merytorycznie.
Jak widzę brak pokory wobec słowa to jest to dla mnie wyrazem niekompetencji.
Wiersz to nie tylko rymy częstochowske i uczucia.
Akurat w przypadku Agnesitas wiersze są bezrymowe ale nie oznacza,że nie rządzą się one żadnymi zasadami.
Zarówno wiersz biały jak i wiersz wolny ( bo w tym zakresie oscyluje pisanina autorki) rządzi si swoimi zasadami.
Dlaczego by przestrzegać zasad ortografii i interpunkcji gdy piszemy posta a gdy piszemy wiersz możemy być od zasad wolni?
Czytanie takich wierszy to jak czytanie opowiadania z bykami. "

"Ja"..."Jak widzę"... to o sobie pisałaś jeśli potrafię czytać ze zrozumieniem? no chyba, że faktycznie nie potrafię.

Dopiero tu zaczyna się cytat:

"Ale co tu dużo pisać,zacytuję może dekalog dobrego wiersza mojego mentora:.... "

Nie chce mi się już więcej z Tobą dyskutować. Wszystko co myślę powiedziała już Żyworódka.
Nie pozdrawiam.

105

Odp: Mój wiersz "Chwila"

Tak, to są moje słowa.Cytat jest poniżej.By go tu zamieścić użyłam kopiuj wklej.
To o co Ci konkretnie chodzi? O moje słowa czy o cytat dekalogu Leszka Żulińskiego?
Czy może sugerujesz, że autorka umieściła swój wiersz na innym forum, ktoś go ocenił a ja tą ocenę "zerżnęłam" i przypisałam sobie?
Z kogo ja kpię? I w jaki sposób?
Nie wiem, może masz jakieś gorsze dni  a może to ja mam- skoro Cię nie rozumiem-ale byłoby fajnie jakbyś wyjaśniła dlaczego uważasz mnie za oszustkę i dlaczego kopiuj wklej jest żenujące.

106 Ostatnio edytowany przez gojka102 (2015-02-04 00:09:10)

Odp: Mój wiersz "Chwila"

Zarzut, że zrzynam cudze teksty jest poważny więc może go udowodnisz.
Jeśli nie to potraktuję Cię jak osobę mało wiarygodną, plotącą bzdury, której opinia warta jest wydrukowania po to by następnie użyć jej w toalecie...
Ale za to jeśli udowodnisz , przepraszać Cię będę po wielokroć i złożę ostrą samokrytykę.

Posty [ 66 do 107 z 107 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024