Hm ... jakich kobiet nie lubią faceci? Ja bym powiedział odnosząc pytanie do swojej osoby że nie lubię dziewczyn które przypominają mi pewne niemiłe sprawy z życia, jakieś stare przeżycia i tym podobne. Czasem to irytuje, czasem boli, czasem nie daje o sobie zapomnieć przez długi czas a z całą pewnością wkurza. Ale coby złego o takich sytuacjach nie powiedzieć prawie zawsze ( zawsze? ) wynika z nich jakiś pozytywny wniosek, nauczka, nowe doświadczenie.
Za jakimi jeszcze nie przepadam? Za takimi które aż do przesady chcą pokazać światu że istnieją i są 'przenajzajebistsze' choć zazwyczaj prezentują poziom niewiele lepszy od typowego menela spod sklepu monopolowego. Również nie przepadam mówiąc delikatnie za takimi które w jakiejkolwiek kwestii - czy codziennej, błahej sytuacji czy w kwestii poważniejszych dylematów np: moralnych mają swoje jedno zdanie którego się trzymają jak rzep psiego ogona i nawet nie o to chodzi że nie chcą wysłuchać drugiej strony tylko o to że cokolwiek by się nie robiło to 'moja racja jest najmojsza' i tyle. Nie pogadasz ...
No i dość mocno irytujące są osóbki które po ich ewidentnej wpadce / grzeszku udają że ABSOLUTNIE nic się nie stało i można wrócić do sytuacji wcześniejszej.