Jak i gdzie poznać dziewczynę w 2025 roku? - Netkobiety.pl

No właśnie po to wymyślono taniec towarzyski, byś mógł się nauczyć dotykać kobietę w akceptowalnych ramach.
na takich kursach zawsze jest więcej dziewczyn, jeszcze jesteś w odpowiednim wieku by gdzies gdzie chodza studentki się zapisać.
ostatni dzwonek.

nie kłóćcie się chlopcy z ewolucją, bo zostaniecie na marginesie życia

No właśnie po to wymyślono taniec towarzyski, byś mógł się nauczyć dotykać kobietę w akceptowalnych ramach.
na takich kursach zawsze jest więcej dziewczyn, jeszcze jesteś w odpowiednim wieku by gdzies gdzie chodza studentki się zapisać.
ostatni dzwonek.

nie kłóćcie się chlopcy z ewolucją, bo zostaniecie na marginesie życia

ChuopskiChłop napisał/a:

Ja sam panicznie się boję dotknąć nawet przypadkowo jakiejś kobiety w komunikacji, a że z racji mojej profesji często poruszam się po Warszawie, również w tych godzinach gdy jest spory tłok to jest takie ryzyko. Odczuwam zawsze wtedy strach i mam nadzieję nie oberwać w mordę (a już kilka razy dostałem w życiu od innych chłopów i to nic fajnego).

Teraz to mocno mnie zadziwiłeś. Naprawdę boisz się dotknąć kobiety?

rakastankielia napisał/a:

Żyjemy w czasach, gdy 86 procent kobiet deklaruje że było w jakiś sposób nagabywane seksualnie, a wy sugerujecie jakieś tańce i dotykanie. Ja wiem że nie rozmawiam tu z młodymi kobietami, tylko raczej w wieku mojej matki, i może w waszych czasach takie numery przechodziły.

A z tych 86% zdecydowana większość przypadków to po prostu zagadanie przez nieatrakcyjnego faceta.

Oj, nie wiesz jak to jest być kobietą.
Osobiście nie mam problemu z tym, że ktoś do mnie zagaduje, nawet jeśli nie jestem zainteresowana. Większość kobiet raczej nie widzi w tym problemu.

nikitaa napisał/a:

ChuopskiChłop napisał/a:

Ja sam panicznie się boję dotknąć nawet przypadkowo jakiejś kobiety w komunikacji, a że z racji mojej profesji często poruszam się po Warszawie, również w tych godzinach gdy jest spory tłok to jest takie ryzyko. Odczuwam zawsze wtedy strach i mam nadzieję nie oberwać w mordę (a już kilka razy dostałem w życiu od innych chłopów i to nic fajnego).

Teraz to mocno mnie zadziwiłeś. Naprawdę boisz się dotknąć kobiety?

Prostytutki nie, jak kilka razy byłem to nie miałem problemu, ale tak normalnie, w "cywilu" to absolutnie. Zbyt dużo już słyszałem o ludziach którzy za to oberwali. Takie zachowania są akceptowalne tylko wtedy, kiedy masz dobry look.

ale co to ma do rzeczy?
czy ja namawiam na dotykanie przypadkowych osób bez pozwolenia?

rakastankielia napisał/a:

Niestety wiele moich rówieśniczek ma inne podejście.

A skąd o tym wiesz?

rakastankielia napisał/a:

Nie chodzi o akceptowalne ramy, tylko o to, że swoim dotykiem nie wzbudzałbym pożądania.

Nie tylko nie wzbudziłbyś pożądania - patrz na post UserNew na temat zagadywania. Skoro próba rozpoczęcia rozmowy wywołała takie reakcje, to w przypadku nieatrakcyjnego faceta próba jakiegokolwiek kontaktu fizycznego mogłaby wywołać dużo poważniejszą reakcję, a jakbyś był w USA to nawet zakończone użyciem broni palnej przez twoją "sympatię".

Żyjemy w czasach, gdy 86 procent kobiet deklaruje że było w jakiś sposób nagabywane seksualnie, a wy sugerujecie jakieś tańce i dotykanie. Ja wiem że nie rozmawiam tu z młodymi kobietami, tylko raczej w wieku mojej matki, i może w waszych czasach takie numery przechodziły.

Ja sam panicznie się boję dotknąć nawet przypadkowo jakiejś kobiety w komunikacji, a że z racji mojej profesji często poruszam się po Warszawie, również w tych godzinach gdy jest spory tłok to jest takie ryzyko. Odczuwam zawsze wtedy strach i mam nadzieję nie oberwać w mordę (a już kilka razy dostałem w życiu od innych chłopów i to nic fajnego).

Mam wrażenie, że te historie są przesadzone, sama nigdy o takich nie słyszałam. Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić, że przypadkowo dotknięta dziewczyna uderza faceta/chłopaka. To nie jest normalne zachowanie.
Mogłoby tak się zdarzyć gdybyś celowo dotykał w okolice miejsc intymnych czy piersi, bo byłoby to odebrane jako molestowanie, natomiast dotyk, zwłaszcza przypadkowy,  w ramie czy rękę nie wywoła takiej reakcji.

Raka, czemu ciągle to samo... NIE PODOBAŁEŚ SIĘ, NIE PODOBASZ SIĘ KOBIETOM. Twój pociąg dawno odjechał.

gman98v2 napisał/a:

Raka, czemu ciągle to samo... NIE PODOBAŁEŚ SIĘ, NIE PODOBASZ SIĘ KOBIETOM. Twój pociąg dawno odjechał.

Jeśli w nicku masz swój rok urodzenia, to masakra.
Młodziutki facet, a już tak uprzedzony, cyniczny i zgorzkniały.
Oczywiście, jeszcze trzeba zniechęcać innych, żeby nie taplać się we własnej beznadziei samotnie.
Na tym forum jesteś jedną z ostatnich osób, których radziłabym się w sprawach damsko męskich.

Julia life in UK napisał/a:

gman98v2 napisał/a:

Raka, czemu ciągle to samo... NIE PODOBAŁEŚ SIĘ, NIE PODOBASZ SIĘ KOBIETOM. Twój pociąg dawno odjechał.

J
Tez to zauważyłam. I nie tylko on na facebooku jest pelno mlodych 20 kilku letnich facetów wlasnie tak sie zachowujqcych.  W dodatku sa bezczelni. Pod jednym postem dotyczacym bycia w małżeństwie z facetem, ktory nie ma zadnych domowych obowiązków wyrazilam tylko opinie "ze lepiej byc singielka niz facetom uslugiwac" to kobiety zaczely mnie lajkowac, dawac serduszka, a faceci dostali ataku wscieklizny, bo mi pisali same komentarze obrazliwe m in "ze zaden normalny facet mnie nie zechce" "ze mam im dobrze zrobic" itp wogole zero szacunku.

Dokładnie,w punkt. .

No właśnie o to mi chodzi, co to za dialogi byly, że dziewczyny od razy miały ochotę uciekać?
A może chodzi o niewerbalną postawę ciała, wyraz twarzy?  Sposób mówienia?
Coś musi być przyczyną.

Wiem że powinienem rozmawiać z kobietami tyle że dostaje ataku paniki i się jąkam gdy musze rozmawiać z kobietami

Może przy rozmowie z potencjalną partnerką bardziej się spinasz po prostu, albo zanudzasz? Cudów nie ma.
,zapytaj jakiejś siostry, kuzynki, dziewczyny kumpla.

rakastankielia napisał/a:

Ela210 napisał/a:

Może przy rozmowie z potencjalną partnerką bardziej się spinasz po prostu, albo zanudzasz? Cudów nie ma.
,zapytaj jakiejś siostry, kuzynki, dziewczyny kumpla.

Ale jaką potencjalną partnerką? Przecież jak poznaję nową osobę, której wcześniej nigdy w życiu nie widziałem, to nie rozpatruję jej w kategoriach potencjalnej partnerki.

A może powinieneś? Może dlatego, że traktujesz ją jak każdą inną przygodną znajomą nic się miedzy Wami nie dzieje?

Zawsze piszesz, że dziewczyny nie dają Ci szansy. A jak Ty sobie tą szansę wyobrażasz? Jak ta nowo poznana dziewczyna ma dać Ci szansę?
Tak konkretnie odpisz, napisz dokładnie po czym poznasz, że ona daje Ci szansę na związek.

rakastankielia napisał/a:

nikitaa napisał/a:

Zawsze piszesz, że dziewczyny nie dają Ci szansy. A jak Ty sobie tą szansę wyobrażasz? Jak ta nowo poznana dziewczyna ma dać Ci szansę?
Tak konkretnie odpisz, napisz dokładnie po czym poznasz, że ona daje Ci szansę na związek.

Nie chodzi mi nawet o samą szansę na związek. Wystarczy po prostu, by chciała ze mną rozmawiać, spędzać czas i po prostu da mi możliwość przekonać ją do siebie zamiast z góry odrzucać. A z czasem, jak się poznamy bliżej, to albo coś więcej z tego będzie, albo nie. Jeśli jest zainteresowana, to może dać mi to do zrozumienia, a ja już zrobię, co trzeba.

Żeby chciała spędzać z Tobą czas to chciałaby w tym czasie dobrze się bawić, dobrze go spędzać. A jeśli dziewczyna jest nastawiona na poznanie kogoś do związku, to mimo wszystko jakoś filtruje wspólne rozmowy i zabawę.

Więc może jakieś delikatne sugestie powinny się pojawić? Jakieś zainteresowanie jej osobą, ciekawość dotycząca jej życia? Okazanie jej sympatii i lekkiego zachwytu jej wyglądem na początek? Okazanie, że Ci się podoba?
Potrafisz tak prowadzić rozmowę?

Oj..
Kiedy nie chciałabym kontynuować rozmowy z mezczyzną sam sam i uciekała wzrokiem?
1. Byłby zbyt nachalny czyli wgapiał się,  stawał za blisko itd

2. Mocno się stresował w sytuacji sam na sam, czuł się nieswojo.

3. Sam by robił wrażenie, że chce z tej rozmowy uciec.

4.byl nietrzeźwy.

5. Był agresywny

6.Przynudzal na zasadzie zdartej płyty

7.pytał o coś i nie słuchał.

8. Uciekał wzrokiem po kątach

9.Mówil zbyt cicho albo zbyt głośno

gman98v2 napisał/a:

Raka, czemu ciągle to samo... NIE PODOBAŁEŚ SIĘ, NIE PODOBASZ SIĘ KOBIETOM. Twój pociąg dawno odjechał.

Jeśli w nicku masz swój rok urodzenia, to masakra.
Młodziutki facet, a już tak uprzedzony, cyniczny i zgorzkniały.
Oczywiście, jeszcze trzeba zniechęcać innych, żeby nie taplać się we własnej beznadziei samotnie.
Na tym forum jesteś jedną z ostatnich osób, których radziłabym się w sprawach damsko męskich.

Już wczoraj byłem xd

rakastankielia napisał/a:

jea1 napisał/a:

I cyk jestes w temacie głównym dzisiejszego dnia na forum

Już wczoraj byłem xd

I co z tym zrobimy ?