Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Strony 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 243 ]

1 Ostatnio edytowany przez Kvaliteta52 (2019-05-30 02:48:12)

Temat: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Witam nazywam się Jarek mam 27 lat i czuję że mam problem. Rozumiem jednak go trochę. Mam problem żeby poznać dziewczynę nie czuje się zbyt atrakcyjny dla kobiet. Oczywiście podstawy jak higiena i odpowiedni ubiór to normalna sprawa. Jednak problemem jest że nigdy na żywo nie podrywałem dziewczyny. Nie boje i sie nie mam problemów podczas rozmowy ale mam problem żeby podejść. Ogólnie to jestem gitarzystą myślę nie najgorszym smile i trenuję kalistenikę. Jednak kobiety jesli poznaje szufladkują mnie jako kumpla. Nie jestem prawiczkiem miałem pare dziewczyn. Ale od 4 lat jestem sam. Większość bylem za granicą i tak jakoś mi zleciało. Ogólnie nie bede opisywal moich związków bo nie wracam do przeszłości. Nauczyłem się żyć tu i teraz. Czytam książki na temat samorozwoju pracuje nad swoją pewnoscią siebie ale eh moim problemem jest że nie wiem gdzie skutecznie szukać ?. Wrzucę nawet zdjęcia żeby pokazać czy da się coś wykrzesać tongue.
Staram się miec dystans do siebie i czesto sie usmiecham. Jednak mam mala grupke znajomych i chyba problemem jest że może bym poszedł gdzieś sam ale uznaje zaraz że nie mam po co. I założyłem że szukam dziewczyny nie kolezanki bo czuję że już nie ten wiek by mieć koleżanki. Jednak jak coś nie wyjdzie ale dziewczyna jest w porządku i szanuję mnie i dobrze się nam dogaduje i nie jest koleżanką tylko z Facebooka tylko w jakis sposób podtrzymuje relacje to taką koleżankę chętnie mogę mieć obok siebie. Mam jedną koleżankę z ktora nic nie wyszło. Ale jakoś pomagam jej ostatnio np; z komputerem i ogólnie nie do końca chce kończyc tej znajomości podoba mi się Ona ale z jej strony nie ma nic. Powiedziala mi jak parę innych że nie potrafi nic do mnie poczuc ale ogólnie no jest jedyną z którą wszystko było w zgodzie załatwione. Chce sie pozbyć tego parcia i na spokojnie podjąć jakieś kroki bo samo nie przyjdzie. Może jakieś rady ?
Dodam że mieszkam w Raciborzu na śląsku a tu nie wiele się dzieje.  Chciałbym wiedzieć gdzie i jak mogę szukać skutecznie ? Dodam że nie chodze na dyskoteki raz bylem kolezanka sie upiła całowala ze mna a potem mówiła że nic nie pamięta. Ogólnie do jakiegoś pubu czy gdzieś pójdę nie ma z tym problemu tak samo czasem wychodzę z gitarą na miasto pograć sobie dla siebie,ale by przekazać innym emocje i uczucia przez muzykę. Lubię motoryzacje i świetnie gotuje tongue Ogólnie staram sie byc ogarnietym facetem tylko z kobietami mi nie wychodzi. Zacząłem sobie wmawiać że nie jestem atrakcyjny skoro żadna mnie nie podrywa, czuję jakby kobiety nie zwracały na mnie uwagi żadnych uśmiechów ani spojrzeń i chcę to zmienić dlatego chciałbym usłyszeć od kobiet jakieś rady czy konstuktywną krytykę.

Edit; Zdjęć nie mogę pokazać bo jestem nowym użytkownikiem. Ale jak coś mogę udostępnić mojego Facebooka dla chętnych tongue Lub wysłać swoje zdjęcia w prywatnej wiadomości wink zresztą te same co mam na Facebooku.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

No to jak nie jesteś prawiczkiem to połowa droga do sukcesu. Jeżeli mogę zapytać, ile tych dziewczyn miałeś?

3

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Ogólnie byłem w 3 związkach ale nie są to przyjemne sprawy wink Głównie to zdrady są tym najgorszym w tym wszystkim. Tym bardziej że byłem notorycznie zdradzany.

4

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Jeśli byłeś 'notorycznie' zdradzany, to może popełniasz jakiś błąd poznawczy, który cię popycha w kierunku takich dziewczyn, które mają skłonność do niewierności, co oczywiście nie usprawiedliwia ich zachowania. Nie wyłapujesz jakichś symptomów. One zazwyczaj są. Jeśli tak bardzo, bardzo chcesz kogoś mieć, to możesz nie zwracać uwagi na takie sygnały.. Chodzi na boki określony typ charakteru, ci ludzie nigdy się nie zmienią, to co możemy zrobić, to nauczyć się ich unikać. Poza tym chcenie za bardzo może zrażać drugą stronę, która poczuje w tym momencie presję, nikt też nie chce mieć świadomości, że jest po to, żeby być i zapełnić pustkę, a nie dlatego, że partner zobaczył w niej/nim coś wyjątkowego. Warto trochę odpuścić i zdystansować się, a nawiązywanych kontaktów z kobietami nie traktować od razu jako wstęp do związku, bo Ciebie to będzie spinać, a ją może przestraszyć, tylko jako fajne znajomości, z których może, ale nie musi rozwinąć się coś więcej. To jest normalna kolejność, związek to naturalna konsekwencja trwającej jakiś czas bliższej lub dalszej znajomości, poznania kogoś lepiej najpierw na neutralnym gruncie. Rzadko kto wchodzi w związki z osobą, której nie zna. Jednostki skłonne do tego to raczej te z grupy powierzchownych i niestabilnych emocjonalnie, a wówczas wiadomo, czego się spodziewać. Więc: nie ominiesz tego etapu. Może poprzednie porażki wynikały z tego, że próbowałeś pominąć?
Jeśli chodzi o samo nawiązywanie kontaktu, jak to nazywasz podchodzenie do kogoś, to są takie okoliczności, które nie wymagają jakiegoś rytuału 'podchodzenia' ; na treningu pewnie da się naturalnie, ot tak zacząć rozmowę, w innych miejscach, gdzie ludzi jakoś łączy powód bycia tam. Jeśli trudno ten pierwszy gest wykonać w 'realu' i nie wychodzi, to spróbuj poznawać w sieci. Ale nie polecałabym portali randkowych. Raczej czaty, szczególnie tematyczne, grupy, fora zainteresowań, wszelkie miejsca gdzie możesz zacząć rozmowę na neutralny temat, na który coś wiesz smile Nie uderzaj od razu w poważne tony. To nie przynosi efektu.

5 Ostatnio edytowany przez Kvaliteta52 (2019-05-30 14:08:22)

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
niepodobna napisał/a:

Jeśli byłeś 'notorycznie' zdradzany, to może popełniasz jakiś błąd poznawczy, który cię popycha w kierunku takich dziewczyn, które mają skłonność do niewierności, co oczywiście nie usprawiedliwia ich zachowania. Nie wyłapujesz jakichś symptomów. One zazwyczaj są. Jeśli tak bardzo, bardzo chcesz kogoś mieć, to możesz nie zwracać uwagi na takie sygnały.. Chodzi na boki określony typ charakteru, ci ludzie nigdy się nie zmienią, to co możemy zrobić, to nauczyć się ich unikać. Poza tym chcenie za bardzo może zrażać drugą stronę, która poczuje w tym momencie presję, nikt też nie chce mieć świadomości, że jest po to, żeby być i zapełnić pustkę, a nie dlatego, że partner zobaczył w niej/nim coś wyjątkowego. Warto trochę odpuścić i zdystansować się, a nawiązywanych kontaktów z kobietami nie traktować od razu jako wstęp do związku, bo Ciebie to będzie spinać, a ją może przestraszyć, tylko jako fajne znajomości, z których może, ale nie musi rozwinąć się coś więcej. To jest normalna kolejność, związek to naturalna konsekwencja trwającej jakiś czas bliższej lub dalszej znajomości, poznania kogoś lepiej najpierw na neutralnym gruncie. Rzadko kto wchodzi w związki z osobą, której nie zna. Jednostki skłonne do tego to raczej te z grupy powierzchownych i niestabilnych emocjonalnie, a wówczas wiadomo, czego się spodziewać. Więc: nie ominiesz tego etapu. Może poprzednie porażki wynikały z tego, że próbowałeś pominąć?
Jeśli chodzi o samo nawiązywanie kontaktu, jak to nazywasz podchodzenie do kogoś, to są takie okoliczności, które nie wymagają jakiegoś rytuału 'podchodzenia' ; na treningu pewnie da się naturalnie, ot tak zacząć rozmowę, w innych miejscach, gdzie ludzi jakoś łączy powód bycia tam. Jeśli trudno ten pierwszy gest wykonać w 'realu' i nie wychodzi, to spróbuj poznawać w sieci. Ale nie polecałabym portali randkowych. Raczej czaty, szczególnie tematyczne, grupy, fora zainteresowań, wszelkie miejsca gdzie możesz zacząć rozmowę na neutralny temat, na który coś wiesz smile Nie uderzaj od razu w poważne tony. To nie przynosi efektu.

Myślę że masz dużo racji smile Jednak jesli poznałem jakieś dziewczyny nie dawno tzn od początku roku to z 2 się spotkalem. To były nieśmiałe, introwertyczki wręcz czasem aspołeczne i nawet robiły łaskę że się spotkają lub że nie jestem w jej typie  i choć wszystko było bez spiny na spokojnie bez jakiegoś ciśnienia , nie pisałem w ogóle tylko przed spotkaniem żeby po prostu nie naciskać w jakiś sposób no i dać im swoją przestrzeń osobistą. A spotkanie było raz na tydzień to i tak niby szukały chlopaka niby im się podobałem ale nie potrafiły nic do mnie poczuć. Że nie ma chemii że One myślały że to wszystko będzie inaczej wyglądać. W internecie nie chcę poznałem tam moje byłe. Właśnie nie czuje się desperatem. Ale no właśnie nie poznaje w ogóle dziewczyn w "realu". I mogę się mylić może być że jestem atrakcyjny dla kobiet tylko tego nie widzę bo nikogo nie poznaje. Właśnie chcę to zmienić. Pracuję nad sobą nie tylko fizycznie ale i psychicznie ucze sie o pewności siebie ale mam problem tylko z jedną dziedziną pewności siebie kontakty z kobietami. Może ma wpływ to że miałem złe kobiety które przyniosły mi tylko ból. Myślę że jakbym był w normalnym związku to i moje doświadczenie emocjonalne było by inne. A tak dodam że nie zdradzały mnie bo jestem kiepski w łóżku jedna bo chciała sie mnie pozbyć a druga no cóż dla pieniędzy.

6

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

No bo zdrada raczej nie ma nic wspólnego z tym, czy ktoś jest dobry, czy kiepski w łóżku.  Niektórzy zawsze będą się rozglądać i kiedy zauważą okazję, to z niej skorzystają.

Poznawanie w sieci nie jest gorsze, to, że swoje byłe tak spotkałeś i nie okazały się wartościowe, nie znaczy, że w ten sam sposób nie możesz poznać fajnych kobiet. Tylko nie startuj zaraz z tematem, że Ty szukasz dziewczyny, rozmawiaj z nimi o różnych sprawach, bo to tak można naprawdę czegoś o kimś się dowiedzieć, wymieniając myśli na różne tematy, a nie opisując siebie i listę swoich oczekiwań...

Co do 'chemii' przy spotkaniu, to nie ma żadnego sposobu który zawsze by się sprawdzał, bo warunki tej 'chemii' mogą być dla każdego inne. Z drugiej strony chemia to nie wszystko, za mało, by coś zbudować, a już oczekiwanie fajerwerków na pierwszym spotkaniu i uciekanie, gdy nie było wielkiego bum, nie jest zbyt poważne. Nie ma uczuć od pierwszego wejrzenia. Ale może te dziewczyny po dłuższym czasie też tego nie czuły?

To dobrze, że pracujesz nad sobą, ale nie skupiaj się na tym, jak zyskać pewność siebie, tylko jak się rozwinąć w tym, co dla Ciebie istotne. Większa pewność siebie przychodzi wtedy sama jako skutek.

Nie zamartwiaj się, po prostu nie unikaj kobiet, miej z nimi kontakty, realne, sieciowe, a w końcu pojawi się jakaś znajomość, która pójdzie dalej. Masz jeszcze naprawdę dużo czasu.

7

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Po pierwsze, odstaw te idiotyczne ksiazki na temat samorozwoju.

8

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Musisz grać głośniej !! big_smile A w ogóle to najlepiej graj kawałki disco polo. Dużo młodych dziewczyn to lubi wink A w ogóle jaką muzykę grasz ?

9 Ostatnio edytowany przez Kvaliteta52 (2019-06-09 05:34:14)

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Ogólnie gram rock,bluesa kiedyś to i metale ciężki big_smile wink Dobra jest duży postęp. Ogólnie nie palę ale kumpel chciał to kupiłem bo zapomniał a że byly Juwenalia to ludzi było bardzo dużo i po co mial się wracać i stała za mną urocza blondynka i ten kumpel żebym wziąl jeszcze zapalniczke ok. A ta urocza blondynka powiedziala to odrazu weź dwie no i oczywiście pani w kasie skasowała 2 i urocza blondynka chciała mi oddać pieniądze ale ja jestem gentlemanem i mówię że nie ma sprawy .Moi znajomi to teraz musi Ci koleżanka dać numer i kazali mi polecieć za nią tak zrobiłem. I pierwszy raz w życiu zagadałem nie wierzyłem że to tak proste i wszystki super spędzilismy razem juz potem ten wieczór i dzis idziemy na kawę wink a Juwenalia u mnie byly w czwartek. No i wiem jedno nie doceniałem siebie bo pewnie gdybym zagadał wcześniej do jakieś to może nie byłbym tyle sam. Ale no tongue dziewczyna odwzajemnia zainteresowanie i myślę że może to być fajna znajomośc. Fajnie jak coś wyjdzie więcej ale jak coś wykonałem pierwszy krok i nie miałbym problemu z zagadaniem oczywiście łatwo poznać kogoś a najtrudniej zatrzymać przy sobie smile . Ale dziewczyna sympatyczna, atrakcyjna nie wiele młodsza bo 22lata i oczywiście bez pośpiechu wszystko. Jednak dużo znaków że jest zainteresowana. Wierzcie czy nie ale to miłe i nowe dla mnie że dziewczyna cieszy się już że zadzwoniłem. Prze ważnie to zainteresowanie było nie wielkie ze strony dziewczyn. A tu proszę bardzo jak fajnie wink Więc najważniejsze to pewnie i na luzie podejsc tematy same mi przychodziły do głowy a Ona bardzo dużo się śmiała z tego co mówiłem i ogólnie żartowałem trochę z siebie bo mam dystans i jakoś z przyjemnością dała mi numer i zobaczymy teraz na rozwój sprawy. Oczywiście też jest dla mnie nowością że mnie komplementowała. I co najważniejsze w głowie ustawiłem sobie tak miej wy.....e a będzie Ci dane. I jak odpusciłem nagle poznałem i to sam. Jestem naprawdę z siebie dumny to dla mnie duży krok wink

Ogólnie to nie jestem wysoki bo mam prawie 180 no 179 tongue ale jestem troszkę zbudowny bo ćwiczę kalistenikę kiedyś Parkour z 10lat. I oczywiście ubieram się raczej trochę poważniej tzn w koszule jeansy lubię kurtki skórzane. I chyba teraz wiem że wygląd to pewien procent ale najważniejsze jest męskie podejscie pewne siebie na luzie bez jakis zamiarów. Bo wiem że ten strach sprawia że facet uważa kobietę za Bóstwo i boi się odrzucenia. To jest błąd bo kobiety oczywiście są kochane i mogą zrobić się na Bóstwo tongue ale powinienem wcześniej już traktować je na równi i nie bać się. No i robiłem salta ze sróbą w powietrzu a bałem sie zagadać do dziewczyny. Uznałem że musze być Panem i Wilkiem swojego życia bo skończę jak owca. I to jest najlepsze co zrobiłem. Wiele dziewczyn wodziło za mną wzrokiem a ja po prostu byłem ślepy bo sobie wmawiałem wiele głupstw i to są błędy, których już nigdy nie popełnie. Wiem że jestem przystojny i atrakcyjny. Bo tak naprawdę wszystko zaczyna się w naszej głowie jeśli myślisz że Jesteś nie atrakcyjny to tak inni będą Cię postrzegać. Bo prawda jest taka że każdy z nas jest na swój sposób wyjątkowy i ma to coś a i jednak warto wierzyć w siebie a już na pewno warto wierzyć w to że każdy z nas ma jakąś wartość i faktycznie błędem i skazywaniem siebie samego na nie fajne życie jest wmawianie sobie rzeczy, które nie są prawdziwe. Bo np,; ja dziękuję że jestem zdrowy i w sumie gdy nauczyłem się doceniać te małe rzeczy zrozumiałem że mam dobre życie mam zdrowie,rodzinę nawet mam samochód zarobiony za swoje cięzko zarobione pieniądze, a nie którzy nie mają co jeść. Łatwo jest sobie wmawiać i narzekać. I jest to dla mnie niesamowity przełom że nie myślę już tak i dlatego poznałem dziewczyne i to Sam zagadałem, oczarowałem

10

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
HollyMolly napisał/a:

Po pierwsze, odstaw te idiotyczne ksiazki na temat samorozwoju.

Aż takie głupie nie są bo

"Potęga Teraźniejszości" Eckharta Tolle'a  i np: "Samo Sedno - Pewność siebie
Autor: Artur Król, gdzie przeczytałem o grze statusów i wielu fajnych rzeczach wink Spokojnie coachingowe rzeczy typu książki "coach mikea" nigdy w życiu bym nie tknął tych głupot wink

11 Ostatnio edytowany przez Rumunski_Zolnierz (2019-06-09 19:43:51)

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Drogi autorze tego tematu,
Czytam te posty i z całym szacunkiem ale ten temat nie powinien nigdy powstać smile
Masz 27 lat, miałeś ileś tam kobiet - czyli jednak coś tam potrafisz jeżeli chodzi o relacje międzyludzkie.
Prawiczkiem nie jesteś i teraz poznałeś jakąś koleżankę, z którą może coś się ugra.

Ten temat bardziej brzmi jak chęć jakiegoś wygadania się aniżeli pozbycia się określonego problemu,
No bo zobacz Ty jesteś już na wygranej pozycji, coś tam miałeś, jakieś doświadczenia, teraz kolejna koleżanka itp. a co mają powiedzieć starsi od Ciebie koledzy na tym forum, którzy nigdy nikogo nie mieli i są wiecznie sami? to są dopiero problemy do rozwiązywania a nie historie, że jest się singlem od 3 lat wink

Edytowane:

Nazwa tematu kompletnie sprzeczna z postami w nim zawartymi.

12 Ostatnio edytowany przez Kvaliteta52 (2019-06-09 22:11:39)

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Drogi autorze tego tematu,
Czytam te posty i z całym szacunkiem ale ten temat nie powinien nigdy powstać smile
Masz 27 lat, miałeś ileś tam kobiet - czyli jednak coś tam potrafisz jeżeli chodzi o relacje międzyludzkie.
Prawiczkiem nie jesteś i teraz poznałeś jakąś koleżankę, z którą może coś się ugra.

Ten temat bardziej brzmi jak chęć jakiegoś wygadania się aniżeli pozbycia się określonego problemu,
No bo zobacz Ty jesteś już na wygranej pozycji, coś tam miałeś, jakieś doświadczenia, teraz kolejna koleżanka itp. a co mają powiedzieć starsi od Ciebie koledzy na tym forum, którzy nigdy nikogo nie mieli i są wiecznie sami? to są dopiero problemy do rozwiązywania a nie historie, że jest się singlem od 3 lat wink

Edytowane:

Nazwa tematu kompletnie sprzeczna z postami w nim zawartymi.

Wiesz właśnie akurat teraz mi się udało a sam jestem 4 lata. Tak mi się nie udawało. Więc może ktoś zobaczy przeczyta i podejmie decyzję tą co ja. I będzie miał łatwiej. Skoro Ci nie pasuje to spróbuj zgłosić lub po prostu pomiń to , tak nazwałem temat i tyle. Jak usuną to usuną ja już tutaj dowiedziałem się czego chciałem ktoś bardzo szczerze skomentował. Aha i ja ją poznałem sam akurat wszystko zmierza w bardzo dobrym kierunku. Ale może akurat komuś taka sytuacja da do myślenia że można poznać dziewczynę kupując zapalniczkę i nie trzeba latać po dyskotekach, klubach itd. Choć pewnie tam tez się da kogoś poznać.Życzę wszystkim by się im udało ja mam nadzieję że mi w końcu się udało. smile

13 Ostatnio edytowany przez Rumunski_Zolnierz (2019-06-09 22:20:21)

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Hej, są ludzie ponad 2 razy starsi od Ciebie i nigdy nikogo nie mieli a Ty jesteś doświadczony facet i do tego kolejną koleżankę masz ogarniętą dlatego tak napisałem, po prostu wydaje mi się, że sytuacja w Twoim przypadku nie jest kryzysowa, 4 lata samotności to nic, jakby z bata strzelił ale jeżeli Ty widziałeś w tym problem to rozumiem chociaż dla innych to codzienność, pozdro i powodzenia smile

14

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Hej, są ludzie ponad 2 razy starsi od Ciebie i nigdy nikogo nie mieli a Ty jesteś doświadczony facet i do tego kolejną koleżankę masz ogarniętą dlatego tak napisałem, po prostu wydaje mi się, że sytuacja w Twoim przypadku nie jest kryzysowa, 4 lata samotności to nic, jakby z bata strzelił ale jeżeli Ty widziałeś w tym problem to rozumiem chociaż dla innych to codzienność, pozdro i powodzenia smile


Wiem że tak bywa. Dziś bardziej ludzie powinni patrzeć na to czego nie da się kupić. smile Bardzo im życzę szczęścia oczywiście bo każdy zasługuje na miłość, zrozumienie itd. ale wielu facetów ma ten problem co ja miałem. Tzn. uważam to że nie jestem prawiczkiem nie jest czymś co było by dla mnie problemem teraz. Chyba po prostu trzeba trafić na fajną osobę dla siebie.  Może i 4 lata to nie jest dużo ale mało też nie. Ja swoje przeżyłem zdrady, morderstwo brata od dziewczyny a potem mnie zdradziła, jedna chciala mnie wrobić w dziecko i usunęła je no i okazała się po prostu brzydko mówiąc dziwką bo dawała za pieniądze pod przykrywką salonu masażu. Faktem jest że poznałem gdy sobie odpuściłem i podszedłem na luzie do tego wszystkiego. Może jestem doświadczony wink ale wiesz żadna kobieta nie dała mi się wykazać. Oczywiście nie miałem jakoś tragicznie. Bo wiem że mają lepiej. Ale może komuś to pomoże mój całokształt. Mam taką nadzieję bo hey smile wszyscy zasługujemy na miłość i nie każdy jest typem samotnika z wyboru bo częściej niestety z przymusu. Pozdrawiam i powiem tam że po dzisiejszym spotkaniu wiem że spotkałem wreszcie wartościową kobietę więc zadbam teraz by wszystko szło w jak najlepszym kierunku smile

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Hej,
No to z tego co piszesz wynika, że miałeś naprawdę wiele niefajnych doświadczeń no ale widzisz teraz przynajmniej wiesz z czym to się je i że życie nie jest usłane tylko ładnymi różami smile
Tak jak piszesz, znajdą się takie osoby, które coś wyniosą z Twojego tematu, ja osobiście uważam, że nie można ufać komukolwiek, tylko sobie (ale z tym też czasami jest problem) bo co z tego, że komuś zaufasz jak potem takie kwiatki wychodzą.
Piszesz, że te 4 lata to nie jest dużo i mało też nie - no ja uważam, że 4 lata to jest nic, np. ja 25 lat jestem singlem to co tą są te 4 lata? kropla w morzu, widzisz każdy patrzy na pewne rzeczy też ze swojej perspektywy, gdybym ja był sam tylko 4 lata to bym chyba ze szczęścia skakał, że taki krótki okres smile a dla Ciebie to już kawał czasu był.

16

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Typie wbij na yt znajdź filmiki goscia tyler rsd są w jeżyku polskim. Gość Uczy zagadywać do dziewczyn, ludzi z podobnymi problemami jak twoje. A to wszystko opiera na samorozwoju i filozofi wschodu, byciu w tu i teraz itp. Sam interesuje sie samorozwojem i powiem Ci że oprócz tego, ze Ci doradzi z kobietami to nigdy u nikogo nie widziałem tak znakomicie działających technik do zmiany swojej psychiki jak u niego , prawdopodobnie dlatego, ze to wszystko o czym my czytamy on sprawdza w praktyce w realnym życiu niesamowity gość.

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Nasus
Widzę, że ten YouTuber ma wiele filmików
Czy mógłbyś podać, które dokładnie warto obejrzeć? tylko nie pisz proszę, że ,,wszystkie" bo czasami można nie mieć na to czasu smile

18

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Nasus napisał/a:

Typie wbij na yt znajdź filmiki goscia tyler rsd są w jeżyku polskim. Gość Uczy zagadywać do dziewczyn, ludzi z podobnymi problemami jak twoje. A to wszystko opiera na samorozwoju i filozofi wschodu, byciu w tu i teraz itp. Sam interesuje sie samorozwojem i powiem Ci że oprócz tego, ze Ci doradzi z kobietami to nigdy u nikogo nie widziałem tak znakomicie działających technik do zmiany swojej psychiki jak u niego , prawdopodobnie dlatego, ze to wszystko o czym my czytamy on sprawdza w praktyce w realnym życiu niesamowity gość.

Zdecydowanie powinieneś się zainteresować samorozwojem, tak sobie myślę, czytając twoje durnowate wątki, z których jeden właśnie został zamknięty.
Tylko, że nie takim "rozwojem".
A Autor sobie świetnie poradzi bez twoich genialnych youtuberów.

19 Ostatnio edytowany przez Nasus (2019-07-07 20:47:52)

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

szczerze to wszystkie są wartościowe. Właśnie widzę, że chyba na dniach posuwóali część jego filmów i nie ma tego który chciałem Ci polecić, ale możesz sobie obczaić ten
RSD Tyler: Jak słownictwo wpływa na twoje samopoczucie i reakcje emocjonalne?  tak edytując to chyba poleciłem ci po prostu najśmieszniejszy xD
Niepodobna : Zastanawiam się co napisać , ale post powoli rozbraja mnie swoja głupotą wiec chyba nie skomentuje

20

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Nasus napisał/a:

szczerze to wszystkie są wartościowe. Właśnie widzę, że chyba na dniach posuwóali część jego filmów i nie ma tego który chciałem Ci polecić, ale możesz sobie obczaić ten
RSD Tyler: Jak słownictwo wpływa na twoje samopoczucie i reakcje emocjonalne?  tak edytując to chyba poleciłem ci po prostu najśmieszniejszy xD
Niepodobna : Zastanawiam się co napisać , ale post powoli rozbraja mnie swoja głupotą wiec chyba nie skomentuje

Tak, tak. Nie komentuj, komentując.

21

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

jezus ludzie są tacy przewidywalni, słuchaj jak już się wymądrzasz , to pokaż przynajmniej na co cię stać napisz mi coś inteligętnego i mądrego, coś czego mogę nie wiedzieć o życiu, w przeciwny razie  nie jesteś warta mojego czasu

22 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-07-07 21:35:55)

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Nasus napisał/a:

jezus ludzie są tacy przewidywalni, słuchaj jak już się wymądrzasz , to pokaż przynajmniej na co cię stać napisz mi coś inteligętnego i mądrego, coś czego mogę nie wiedzieć o życiu, w przeciwny razie  nie jesteś warta mojego czasu

Myślałam, czego inteligętnego o życiu mógłbyś jeszcze nie wiedzieć, ale nic mi nie przychodzi do głowy.

23

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Nasus, proszę o natychmiastowy powrót do regulaminowych wypowiedzi.
Odśwież sobie w trybie pilnym zasady forum.
Uprzedzam, że dalsze Twoje posty zawierające off top, złośliwości, bądź osobiste przytyki pod adresem innych użytkowników, będą usuwane, a Ty otrzymasz ostrzeżenie.

24

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Patrząc na to kto zaczął to nie ma żadnej logiki , ale to forum dla kobiet wiec rozumiem i dostosuje się smile

25

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Jednak nic nie wyszło. Tzn spotykalismy się ale z jakieś może 2 tygodnie. Nie było nic żadnego tulenia czy buzi nic. Ona zachowywała się jakby jej zależało tylko właśnie nie było tych znaków że chcę mnie bliżej. Była miła i nawet mnie skomplementowała ale postanowiłem jej kupić kwiaty. I kupiłem bukiecik wręczyłem jej spotkanie było normalne spacer i w ogóle. Potem się pożegnaliśmy i dostalem wiadomość na Messengera że ona nie chce ze mna być. I usuneła mnie ze znajomych, skasowała mój nr i nawet na ulicy widząc mnie udaje że mnie nie zna. Jest mi przykro bo nie wiem teraz co zrobić. Jakoś straciłem ochotę na poznanie kogoś ale z drugiej strony jestem jeszcze bardziej samotny. I nie wiem gdzie szukać kogoś. Ja nie imprezuje dyskoteki to nie temat dla mnie. Portali nie chce zakładać bo to bez sensu ja tam nie potrafię nikogo poznać. Nie wiem co mam zrobić. Czuję jakbym w jakimś sensie się zraził.

26 Ostatnio edytowany przez Rumunski_Zolnierz (2019-07-21 18:30:01)

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Wydaje mi się, że błędem było kupowanie jej całego bukietu kwiatów.

Zobacz jak to jest, jedni badboye nie szanują swoich kobiet, obrażają je, nic im nie kupują a nawet zabierają pieniądze z torebki i taka dziewczyna jest z łobuzem nawet kilkanaście lat.

A ile jest historii gdzie chłopak był miły, kupował kwiaty, futra, kupował prezenciki i po miesiącu było, że ona nic do niego nie czuje bo jest za dobry dla niej.

Znajomy mi ostatnio powiedział, że w swojej karierze miał około 10 dziewczyn
Każda z nim zrywała bo jak same twierdziły był dla nich za dobry itp.
W końcu postanowił przyjąć inną taktykę takiego chama co nie szanuje kobiet itp.
Zgadnij co się stało? przez tę zmianę postawy znalazł dziewczynę, z którą tworzy już związek chyba z 10 lat smile a ona nie wyobraża sobie życia bez niego.
Dodam, że gościu naprawdę jest do niej nastawiony bardzo stanowczo, nie liczy się z jej zdaniem kompletnie, stawia wszystko na swoim i zawsze to on podejmuje decyzje.
Żadnych kwiatów jej nie kupuje, żadnych prezentów, nic ba! a nawet każe jej przyjeżdżać samochodem o 3 rano by zabierała go z imprezy, naprawdę traktuje ją z dystansem.

A ona.... zakochana w nim po uszy.

Tak więc...

27

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Tak więc nie szukam niewolnicy ani służącej. Ja szukam kobiety ale każda daje mi kosza i zastanawiam się czy ja nie jestem odpowiednio przystojny czy cos. Nie mam 1.80 tylko 1.79 ale nie jestem takim jak sterotyp mówi o chłopaku w rurkach. Raczej jestem postawny dużo trenuję głównie kalistenikę. Ubieram się raczej jeansy koszula czasem jakis t-shirt. Ale czuję że nic mi nie pomaga. Nie chcę być bucem i to nie jest że jestem miłym facetem. Po prostu kupiłem kwiaty bo akurat dla niej chciałem być miły. Ale nigdy w życiu nie chciałbym takiej kobiety. Ona ma miec swoje zdanie. Ja jestem stanowczy i mam swoje zdanie ale Ona nie ma być mi posłuszna. Ona ma coś czuć do mnie i czerpać przyjemność z bycia przy mnie. Dlatego ten przykład drastyczny. Choć mam BMW to jeszcze czapeczka i moge robic za dresa tongue oczywiście żartuje. Ale moim zdaniem to musi byc ten zdrowy umiar facet powinien szanować kobietę ale nie dac sobie wejść na głowę. Poza tym nie powinien jej za głaskać. Problem leży w tym że to ja zawsze się staram. One jakby się starały nie pisałbym teraz tutaj. Żadna kobieta też mnie nie podrywa ani nie podrywała nigdy co jest dziwne na pewno. Dlatego no nie wiem mówią że nie trafiłem jeszcze. Ale nie wiem jak mam myśleć pozytywnie jak nie mam żadnych sukcesów na tym polu. Pewnie jakbym był casanovą i miał często dziewczynę inną to musiała by jakaś coś zrobić żebym akurat z nią został. Ale nie poznaje dużo dziewczyn. Nie boję się choć wiadomo lekki stresik zawsze może być. Ale trochę się zraziłem i nie mam ochoty. Tak w ogóle to jestem gitarzystą i obalę mit nigdy w życiu gitara nie dała mi nic jeśli chodzi o kobiety. Wiem że na atrakcyjność składa się wiele rzeczy nie tylko wygląd ale ja mam wrażenie że mi nic nie pomaga. Właśnie nie wiem co zrobić mam 27 lat i wiem że nie którzy nie mają nikogo będąc starszymi ode mnie. I to przykre. Ale ja nie chcę takiego losu jeśli jest szansa chcę coś z tym zrobić. Tylko tracę motywację i czuję że się zamykam. A to źle. Bo jeśli kogoś poznam i nie będę jej w stanie zaufać bo się zrazilem ? Nie będzie sie ze mną cackać tylko uzna że jej nie chce. I będzie w błędzie ale rzadko która będzie dociekać czy może po prostu nie udaje niedostępnego.  Myślałem nad pójsciem do psychologa. Bo niszczy mnie samotność.

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Kvaliteta52 napisał/a:

Tak w ogóle to jestem gitarzystą i obalę mit nigdy w życiu gitara nie dała mi nic jeśli chodzi o kobiety.

Kobiety nie lecą na gitarzystów tylko na przystojniaków z gitarami w rękach smile

Kvaliteta52 napisał/a:

Myślałem nad pójsciem do psychologa. Bo niszczy mnie samotność.

Jak najbardziej, czemu by nie?
Na pewno nie zaszkodzi a może pomóc, prawda? smile

A tak do sedna sprawy to może lepiej porozmawiaj z kimś ze swojego realnego otoczenia jak się mają te sprawy damsko-męskie (najważniejsze aby był to ktoś doświadczony) i Ci poradzi co i jak.
Ja od dawna zauważyłem (i słyszałem to też od doświadczonych), że aby zatrzymać kobietę u swego boku to trzeba być najlepiej bezwzględnym chamem, który nie liczy się z jej zdaniem.
Trzeba być twardzielem, który twardo stąpa po ziemi, dyktuje zasady i trzyma związek krótko na smyczy, wtedy taka kobieta jest z facetem nawet całe życie i patrzy na niego jak w obrazek.

A jak jesteś dobry, miły kupujesz kwiaty, futro itp. to wtedy słyszysz, że sorry gościu ale byłeś dla mnie za dobry smile

29

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Kvaliteta52 napisał/a:

Tak w ogóle to jestem gitarzystą i obalę mit nigdy w życiu gitara nie dała mi nic jeśli chodzi o kobiety.

Kobiety nie lecą na gitarzystów tylko na przystojniaków z gitarami w rękach smile

Kvaliteta52 napisał/a:

Myślałem nad pójsciem do psychologa. Bo niszczy mnie samotność.

Jak najbardziej, czemu by nie?
Na pewno nie zaszkodzi a może pomóc, prawda? smile

A tak do sedna sprawy to może lepiej porozmawiaj z kimś ze swojego realnego otoczenia jak się mają te sprawy damsko-męskie (najważniejsze aby był to ktoś doświadczony) i Ci poradzi co i jak.
Ja od dawna zauważyłem (i słyszałem to też od doświadczonych), że aby zatrzymać kobietę u swego boku to trzeba być najlepiej bezwzględnym chamem, który nie liczy się z jej zdaniem.
Trzeba być twardzielem, który twardo stąpa po ziemi, dyktuje zasady i trzyma związek krótko na smyczy, wtedy taka kobieta jest z facetem nawet całe życie i patrzy na niego jak w obrazek.

A jak jesteś dobry, miły kupujesz kwiaty, futro itp. to wtedy słyszysz, że sorry gościu ale byłeś dla mnie za dobry smile

Nie dziwię się, że przy takim myśleniu jesteś sam.
I musisz przemycać toksyny, żeby inni nimi przesiąkli i też byli sami.
To smutne.

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
niepodobna napisał/a:

Nie dziwię się, że przy takim myśleniu jesteś sam.

Dziękuję bardzo za pocisk, na pewno będę się dobrze czuł.

niepodobna napisał/a:

I musisz przemycać toksyny, żeby inni nimi przesiąkli i też byli sami.
To smutne.

Wiesz co jest w tym wszystkim najlepsze? smile
To co ja piszę nie jest tak naprawdę w 100% moim zdaniem tylko zdaniem osób, które znam osobiście i jednocześnie, które mają bardzo duże doświadczenia w związkach smile
Znajomy mi opowiadał, że kiedyś miał dużo związków i wszystkie kończyły się w bardzo krótkim czasie, za każdym razem był ten sam powód, czyli - miś, byłeś dla mnie za dobry.
Jak przyjął postawę chama, samca nie liczącego się ze zdaniem innych, gościa, który krótko trzyma za ryj związek i dyktuje warunki to nagle stworzył relację z kobietą trwającą już prawie 10 lat a ona nie widzi świata poza nim i wpatruje się w niego jak w obrazek smile

Najlepsze jest to, że kilku innych facetów powiedziało mi dokładnie to samo i nie są to jacyś teoretycy tylko goście, którzy umawiają się na randki i grają na swoich zasadach.

31

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Spoko, Ty znasz prawdziwy świat i tego się trzymaj smile

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Może jeszcze inaczej,

Niepodobna

Czym jest prawdziwy świat? smile

33

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Z tym byciem chamem to nie jest w ogóle pomysł. Chyba na takich lecą kobiety mało wartosciowe. Do tego trzeba mieć predyspozycje być takim z charakteru. Ale ja nie jestem słabym miłym misiem to że chcę kupić kobiecie kwiaty tzn. że ją cenię i owszem jest coś takiego że kobiety lecą na tzw. bad boyów. Tylko że to nie chodzi żeby być chamem i nie liczyć się z piękną kobietą która może być matką moich dzieci. Tylko o cechy męskie jak pewność siebie, dojrzałość, takie bycie mężczyzną z krwi i kości taki który ma honor, jakieś zasady i się nimi kieruje nie daje sobą kierować i kobieta przede wszystkim przy nim się czuje bezpiecznie. Tak myślę. I każda kobieta potrzebuje uczucia bo kobiety są bardziej wrażliwe, czułe i intuicyjne. Poza tym jak można kogoś traktować tak przedmiotowo ja nie potrzebuję służącej czy wręcz niewolnicy. Potrzebuję kobiety która będzie mi przyjaciółką, kochanką i towarzyszką. Nie interesuje mnie zabawy. Ja naprawdę szukam związku. Tylko w tym wszystkim boli mnie dlaczego każdą którą poznam po prostu nie chce ze mną być. I to demotywuje zamiast zagrzewać do działania. A co do tego że jestem gitarzystą to nie chodziło mi o stricite że gitara pomaga w zdobyciu kobiety. Po prostu człowiek który ma pasję jednak w oczach innych nabiera na wartości. Ja jestem muzykiem i trenuje siłowo dbam o siebie. Nie którzy piją pod blokiem i mają dziewczyny. Ale właśnie w tym wszystkim chodzi mi o to ja jestem tylko zwykłym chłopakiem, mam pasję bo uważam że to pielęgnuje człowieka i gram długo już więc. Może i dziewczyny lecą na ładnych kolesi z gitarą ale chyba te nie dojrzałe. Ja również śpiewam sam komponuje improwizuje itd. Ale nawet bym nie chciał żeby poleciała na mój wóz czy to że gram na gitarze. Tylko by doceniła i wspierała mnie w mojej pasji. Oczywiście to nie jest że ja nie piję bo wypije piwo normalnie czasem nawet sam do pubu skoczę. Czasem jak są jakies imprezy napije sie czegos mocniejszego to nie tak że Ci co piją pod blokiem są gorsi. Tylko że nie wiem jak to działa że oni potrafią być szczęśliwi i mają tam kogoś. A ja w sumie też taki jestem tylko robię coś innego staram się prezentować dobrze chodzę schludnie ubrany no jak powinien normalny mężczyzna. I jestem zdrowy chyba nie brzydki a nie potrafię znaleźć kobiety która by chciała czegoś więcej niż mnie za kolegę. To mnie boli i chcę to rozwiązać.

34

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Może jeszcze inaczej,

Niepodobna

Czym jest prawdziwy świat? smile

Rumunski_Zolnierzu

Świat jest różnorodny.
Ale ktoś, kto ma takie usztywnione przekonania, widzi w tym świecie tylko te zjawiska, które te przekonania potwierdzają. Inne ignoruje. Rolą takich przekonań jest tłumaczenie sobie własnych porażek - czymś, na co nie ma się wpływu, bo tak najwygodniej. W innym przypadku trzeba by zauważyć swoje błędy i podjąć nad nimi pracę. A to trudno i niekomfortowo.
Bez złośliwości powiem Ci, że facetów z takimi poglądami na temat kobiet, jak twoje, nie chcę mieć nawet za kumpli, a co dopiero mieć kogoś takiego jako partnera... Gdy byłam w twoim wieku, było tak samo. I nie mam oraz nigdy nie miałam koleżanek, które leciałyby na chamów.
I teraz możesz albo to przemyśleć i wyciągnąć z tego dla siebie jakieś korzyści, albo sobie stwierdzić, że niepodobna jest nienormalna lub przez 40 lat życia niczego nie widziała. Zależy od Twojej otwartości.
Bo wiesz, ja jednak nie żyję na innej planecie.

35

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Nie obraź się od razu tylko postaraj się zrozumieć, bo moim zdaniem taki cham chcąc nie chcąc buduje coś co bym nazwał erotycznym, seksualnym napięciem, na dość prostęj zasadzie: biorę co chcę. A w Twoich wypowiedziach wyczuwam, że Ty to tak jakby wogóle tego nie robisz.

"Ona zachowywała się jakby jej zależało tylko właśnie nie było tych znaków że chcę mnie bliżej"
A teraz spróbuj sobie wyobrazić jakby z góry, że z jej perspektywy mogło być tak samo. Może sobie pomyślała: "fajny chłopak, ale coś jakby nie chce niczego więcej. Nudzę się przy nim"

I kto ma zrobić pierwszy krok dalej? Jeżeli ona ma być tym, co daje pierwszy sygnał, to ona będzie tym kimś, który zrobił pierwszy krok, a z doświadczenia wiem, że to wśród dziewczyn raczej rzadkie zachowanie. Powinieneś pomyśleć, jak by tu ją pocałować, mieć to z góry zaplanowane: randka, rozmowa, spacer, odprowadzenie pod dom, patrzenie się w oczy i jakieś tam buzi na dobranoc. Mniej lub bardziej namiętne.

36 Ostatnio edytowany przez Kvaliteta52 (2019-07-24 19:48:36)

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
OgnistyKapłan napisał/a:

Nie obraź się od razu tylko postaraj się zrozumieć, bo moim zdaniem taki cham chcąc nie chcąc buduje coś co bym nazwał erotycznym, seksualnym napięciem, na dość prostęj zasadzie: biorę co chcę. A w Twoich wypowiedziach wyczuwam, że Ty to tak jakby wogóle tego nie robisz.

"Ona zachowywała się jakby jej zależało tylko właśnie nie było tych znaków że chcę mnie bliżej"
A teraz spróbuj sobie wyobrazić jakby z góry, że z jej perspektywy mogło być tak samo. Może sobie pomyślała: "fajny chłopak, ale coś jakby nie chce niczego więcej. Nudzę się przy nim"

I kto ma zrobić pierwszy krok dalej? Jeżeli ona ma być tym, co daje pierwszy sygnał, to ona będzie tym kimś, który zrobił pierwszy krok, a z doświadczenia wiem, że to wśród dziewczyn raczej rzadkie zachowanie. Powinieneś pomyśleć, jak by tu ją pocałować, mieć to z góry zaplanowane: randka, rozmowa, spacer, odprowadzenie pod dom, patrzenie się w oczy i jakieś tam buzi na dobranoc. Mniej lub bardziej namiętne.


Miałem zaplanowane. Tylko gdy chciałem powiedziała że może poczekajmy z tym buziakiem. Poza tym nawet nie szukała bliższego kontaktu. Uważała że jestem czarujacy i lubi spędzać ze mną czas. Patrz co mi napisała "Szczerze? Dałeś mi dzisiaj piękne kwiaty.. I wogole te szczera wiadomości od ciebie są również piękne i bardzo uczuciowe. Buziaki na pożegnanie.. Jednak dzisiaj zdałam sobie sprawę z tego że ty chcesz naprawdę ze mną byc i zbudować związek ale ja nie chcę. Nie jestem gotowa na to żeby zaczynać coś nowego i przepraszam ale to wszystko dzieje się tak szybko że trochę za tym nie nadążam. Poznaliśmy się przypadkiem i miło mi się spędza z tobą czas i rozmawia ale ja nie chcę żadnych związków. Wszystko co mówisz o mnie i ogólnie jest naprawdę piękne ale ja nie jestem wstanie powiedzieć Ci tego samego. Przykro mi na serio

Oczywiście jak w każdym moim przypadku Ona szuka kogoś. Ma nawet konto na portalu randkowym. Właśnie boli mnie to że takie coś mi mówią ale prawda jest taka że One nie chcą mnie a nie w ogóle związku. Spokojnie nie jestem gówniarzem nie obrażam się o krytykę czy opinię szukam rozwiązania jakieś pomocy więc nawet jak ktoś mnie "zjedzie" to mi to da do myślenia. Właśnie że nie jestem bad boyem ale ja się nie obawiam jakiegoś odrzucenia nie boję się gdy chcę pocałować to próbuje ale z drugiej strony to jednak widać i czuć czy kobieta chcę. A przy mnie kobiety są nieśmiałe i czuję czasem że mnie dystansują. Mam zmienić taktykę ? Ale nie potrafię być chamem to wszystko musi być z głową zrobione nie można przesadzić ani z jednej ani drugiej strony. Wiesz ja patrzę w oczy i taki niuanse raczej stety czy niestety jestem romantyczny na swój sposób. Zresztą lubię patrzeć w oczy. Potrafię zbudować klimat i napięcie ale One po paru spotkaniach odpuszczają. Akurat Ania czyli to o której tu mowa. To co napisałem wyżej to mi wysłala na Messengera po naszym ostatnim spotkaniu i mnie usunęła z życia nawet udaje że mnie nie zna tylko uśmiecha się i głowa w dół gdy mnie widzi. Nie raz jak jadę po treningu widzi mnie z kumplem to nie powie mi cześć po prostu zamknęła drzwi i jakby nigdy mnie nie znała. Moim zdaniem mało dojrzałe zachowanie tak btw. z jej strony.

37

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Dobra, jak chcesz podaj swojego facebooka, napiszę Ci szczerze co myślę o Twoim wyglądzie i czy to w tym jest problem.

38

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
gracjana1992 napisał/a:

Dobra, jak chcesz podaj swojego facebooka, napiszę Ci szczerze co myślę o Twoim wyglądzie i czy to w tym jest problem.



https://www.facebook.com/yar3x

39

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

A więc zacznę tak: moje opinie będą szczere, nie mające Cię urazić i możesz je wziąć pod uwagę lub nie. Kto inny niż anonimowa osoba na forum może Ci napisać prawdę?

A więc pierwsze wrażenie: myslalam, że będzie gorzej, wiec chyba nie jest tak źle. Te najświeższe zdjecia (profilowe) są najlepsze i Twój styl może być, wyglądasz schludnie. Uważam, że powinieneś nosić takie stonowane  kolory, ten styl ubioru na zdjeciu przy BMW - odpada. Na pewno też nie pasują Ci długie włosy więc dobrze, że je sciales. Ogólnie, jeśli dziewczyna ogląda Twój profil, to na Twoim miejscu pousuwoalabym te stare zdjęcia. Czasami mniej znaczy lepiej. Ale rozumiem, że możesz traktować Facebook jak pamiętnik i możesz nie chciec tego robić, to tylko moja luźna rada. Ja nie przywiązuje się zbytnio do takich rzeczy, więc mi może przychodzi to latwo.

To taka pierwsza myśl jak jeszcze coś przyjdzie mi do głowy to dopisze.

40 Ostatnio edytowany przez Kvaliteta52 (2019-07-25 18:03:37)

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
gracjana1992 napisał/a:

A więc zacznę tak: moje opinie będą szczere, nie mające Cię urazić i możesz je wziąć pod uwagę lub nie. Kto inny niż anonimowa osoba na forum może Ci napisać prawdę?

A więc pierwsze wrażenie: myslalam, że będzie gorzej, wiec chyba nie jest tak źle. Te najświeższe zdjecia (profilowe) są najlepsze i Twój styl może być, wyglądasz schludnie. Uważam, że powinieneś nosić takie stonowane  kolory, ten styl ubioru na zdjeciu przy BMW - odpada. Na pewno też nie pasują Ci długie włosy więc dobrze, że je sciales. Ogólnie, jeśli dziewczyna ogląda Twój profil, to na Twoim miejscu pousuwoalabym te stare zdjęcia. Czasami mniej znaczy lepiej. Ale rozumiem, że możesz traktować Facebook jak pamiętnik i możesz nie chciec tego robić, to tylko moja luźna rada. Ja nie przywiązuje się zbytnio do takich rzeczy, więc mi może przychodzi to latwo.

To taka pierwsza myśl jak jeszcze coś przyjdzie mi do głowy to dopisze.

Tak mialem kiedyś długie włosy wink tak chcialem z ciekawości zobaczyć. No przy moim samochodzie myślę że masz rację i tak wolę bardziej stonowane kolory. Ja uważam że jestem przystojnym. Nie jestem bradem pittem ale nie jestem też jakiś brzydki czy szpetny. Powiem Ci to co na Facebooku po prostu jest też nie przywiązuje do tego wagi.
Ogólnie na codzień chodzę w koszulach,jeansach jakiś joggerach, staram się jednak jakiś tam swój styl trzymać. "Nie jest tak źle" tongue tzn że Tobie się nie podobam i ze mną byś się nie umówiła np : ? Ale tak ogólnie chyba jestem przystojny hmm ? Ogólnie nic nie zmienię tongue taki się urodziłem. Trenuję kalistenikę i mogę trochę schudnać choć nie koniecznie mi to potrzebne smile Wyglądowo akceptuję siebie dbam o siebie ale bez przesady więc mi zależy.

41 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2019-07-25 19:08:33)

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Prosiłeś o radę, więc piszę - to, że Ty nie przyjwiazujesz wagi co jest na Facebooku ok, ale potencjalna partnerka na pewno przejrzy zdjęcia smile
Dobrze, że akceptujesz siebie pod względem wizualnym. Teraz tylko popracować nad...właśnie nad czym? Pewnością siebie?
A może większa inicjatywą? Ale ten bukiet kwiatków na pierwsze spotkanie faktycznie myślę, że nie był dobrym pomysłem, wiesz czemu? Bo to spotkanie zapoznawcze a takie kwiaty to jakby od razu, że to "randka" a dziewczyna może chciała tylko na luzie poznać się ,sptokac. Oczywiście nie twierdzę, że masz wchodzić w rolę kumpla, ale może zainteresowanie okazać w inny sposob, bardziej niejednoznaczny?
Jak już spotykasz się z jakąś dziewczyna to czy mówisz jej o swoich emocjach, uczuciach? Czy tylko okazujesz to gestami, typu kwiaty? Nie twierdzę, że masz jej na drugim spotkaniu mówić, że się zakochałes ale powiedzieć coś takiego z ładunkiem emocjonalnym w jej kierunku jest lepsze. Jeżeli już jest etap, że w jakimś stopniu ona jest zainteresowana ,bo się z Tobą spotyka to powiedzenie jej coś ciepłego (o swoich emocjach jedno zdanie) wywoła lepszy efekt.nawet nie oczekuj odpowiedzi,możesz przejść zaraz na inny luźny temat, ale zawsze te zdanie z ładunkiem emocjonalnym ona prędzej zapamięta niż jakiś kwiatek. Bo to tylko rzecz. A kobietom chodzi o emocje.

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

W sumie jakbyś mi powiedział, że masz żonę i dwójkę dzieci to bym uwierzył.
Zresztą pisałeś, że miałeś już kilka kobiet w przeszłości.
Tak więc dalej podtrzymuję swoje zdanie, że ten temat to nic innego jak po prostu chęć wygadania się smile
Wszyscy dobrze wiedzą, że prędzej czy później będziesz w jakimś związku (skoro już miałeś kobiety to prędzej czy później historia się powtórzy).

Ja rozumiem jakbyś miał 27 lat i był w takiej sytuacji jak ja gdzie nigdy w związku nie byłem to wtedy faktycznie trzeba by coś działać ale skoro jesteś jakoś tam doświadczony w tej sferze życia uczuciowej to nie widzę tak naprawdę problemu. Musisz trochę dać sobie czasu.

Zresztą co do głównej sprawy, niektórzy mają po prostu coś takiego... albo inaczej smile niektórzy właśnie nie mają w sobie tego ,,coś" co sprawia, że się wchodzi w związki itp. dlatego są wiecznie sami i to są poważne problemy a nie to, że jakiś doświadczony gościu ma przerwę od związków, no ludzie big_smile

43

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Ehh.. Ludzie dzisiaj za bardzo żyją na fejsie..

44

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Nos stonowane kolory a wartościowe kobiety nagle się zespawnują w Twojej okolicy. Tak to działa ziomeczku.

45

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Kvaliteta 52
Może nie spodobał jej się filmik o,, zatracaniu człowieczeństwa '' big_smile big_smile

46 Ostatnio edytowany przez Kvaliteta52 (2019-07-26 00:59:27)

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Syś napisał/a:

Kvaliteta 52
Może nie spodobał jej się filmik o,, zatracaniu człowieczeństwa '' big_smile big_smile


Haha hahaha big_smile produkcja powstała jak już mi dała kosza więc ,no to jest bez sensu ale ogolnie produkcje beda naprawde profesjonalne to jest zrobione totalnie dla jaj ale sprzęt lustrzanka,gimball itd. No i w sumie trzeba mieć dystans  ,wiele osób  bawią takie produkcje poza tym reszta będzie raczej poważna tongue ale mamy w planach z kolega naprawde ambitną produkcje typu horror i będzie naprawdę mega wink nagrywamy filmy od wielu lat. 10 lat trenowalem Parkour i nagrywałem dużo więc mam jakąś wiedzę. Czasem nagrywam to jak gram. Ale dość często biorę gitarę wzmacniacz i idę na miasto pograć ludzie zadowoleni raczej bo nikt nie ucieka tongue

47

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
gracjana1992 napisał/a:

Prosiłeś o radę, więc piszę - to, że Ty nie przyjwiazujesz wagi co jest na Facebooku ok, ale potencjalna partnerka na pewno przejrzy zdjęcia smile
Dobrze, że akceptujesz siebie pod względem wizualnym. Teraz tylko popracować nad...właśnie nad czym? Pewnością siebie?
A może większa inicjatywą? Ale ten bukiet kwiatków na pierwsze spotkanie faktycznie myślę, że nie był dobrym pomysłem, wiesz czemu? Bo to spotkanie zapoznawcze a takie kwiaty to jakby od razu, że to "randka" a dziewczyna może chciała tylko na luzie poznać się ,sptokac. Oczywiście nie twierdzę, że masz wchodzić w rolę kumpla, ale może zainteresowanie okazać w inny sposob, bardziej niejednoznaczny?
Jak już spotykasz się z jakąś dziewczyna to czy mówisz jej o swoich emocjach, uczuciach? Czy tylko okazujesz to gestami, typu kwiaty? Nie twierdzę, że masz jej na drugim spotkaniu mówić, że się zakochałes ale powiedzieć coś takiego z ładunkiem emocjonalnym w jej kierunku jest lepsze. Jeżeli już jest etap, że w jakimś stopniu ona jest zainteresowana ,bo się z Tobą spotyka to powiedzenie jej coś ciepłego (o swoich emocjach jedno zdanie) wywoła lepszy efekt.nawet nie oczekuj odpowiedzi,możesz przejść zaraz na inny luźny temat, ale zawsze te zdanie z ładunkiem emocjonalnym ona prędzej zapamięta niż jakiś kwiatek. Bo to tylko rzecz. A kobietom chodzi o emocje.


Kwiaty dałem gdzieś na 6 spotkaniu ale na 2 randce. Poza tym oczywiście że okazuje uczucia i rozmawiam o emocjach nawet to lubię. Pewność siebie ,trochę jej nabrałem bo w końcu zagadalem do niej i tak ją poznałem.

48

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Burzowy napisał/a:

Nos stonowane kolory a wartościowe kobiety nagle się zespawnują w Twojej okolicy. Tak to działa ziomeczku.


Chodzę głownie w koszulach ciemnych lub jasnych nie kolorowych. Jeansy lub jakies inne spodnie raczej ciemne lub czarne więc. Jakoś chyba ten spawn im nie idzie jakieś lagi ,

49 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2019-07-26 08:50:55)

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Burzowy napisał/a:

Nos stonowane kolory a wartościowe kobiety nagle się zespawnują w Twojej okolicy. Tak to działa ziomeczku.

A Ty coś mądrego mu doradziłeś, czy i tu swoje frustracje chcesz przelewać? Nikt nie pisze, że on zaraz znajdzie dziewczynę, ale wygląd na pewno ma jakiś wpływ, więc każda wskazówka jest cenna. Tym bardziej, że raczej wśród znanych mu osób nikt takich rzeczy nie powie.

50

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

No jak ta dziewczyna ma z nim być lub nie i decydować o tym ma ubranie, to lepiej niech mu daruje. Nie ma rad, jak chce miec klasyczny związek oparty na wsparciu i uczuciu, to należy cofnąć się w czasie lub poszukać kandydatek w Azji. Nie ma innych rad, gdyby były to starsi koledzy by się rzucili z gotowymi odpowiedziami.

51

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Burzowy napisał/a:

No jak ta dziewczyna ma z nim być lub nie i decydować o tym ma ubranie, to lepiej niech mu daruje. Nie ma rad, jak chce miec klasyczny związek oparty na wsparciu i uczuciu, to należy cofnąć się w czasie lub poszukać kandydatek w Azji. Nie ma innych rad, gdyby były to starsi koledzy by się rzucili z gotowymi odpowiedziami.

Upraszczasz wszystko a życie składa się z niuansów i odcieni szarości. Poza tym nikt mu tu nie daje gotowego patentu, który zadziała na 100%. Autor sam prosił aby ocenić jego zdjęcia.

52

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Kvaliteta52 napisał/a:
Syś napisał/a:

Kvaliteta 52
Może nie spodobał jej się filmik o,, zatracaniu człowieczeństwa '' big_smile big_smile


Haha hahaha big_smile produkcja powstała jak już mi dała kosza więc ,no to jest bez sensu ale ogolnie produkcje beda naprawde profesjonalne to jest zrobione totalnie dla jaj ale sprzęt lustrzanka,gimball itd. No i w sumie trzeba mieć dystans  ,wiele osób  bawią takie produkcje poza tym reszta będzie raczej poważna tongue ale mamy w planach z kolega naprawde ambitną produkcje typu horror i będzie naprawdę mega wink nagrywamy filmy od wielu lat. 10 lat trenowalem Parkour i nagrywałem dużo więc mam jakąś wiedzę. Czasem nagrywam to jak gram. Ale dość często biorę gitarę wzmacniacz i idę na miasto pograć ludzie zadowoleni raczej bo nikt nie ucieka tongue

Nie no z tym oczywiście żartowałam, dobrze że masz dystans do siebie smile
A z horrorem fajny pomysł, kiedyś znajomi robili parodię,, Piły'', kolega był przywiązany do kaloryfera i żeby się uwolnić musiał wyciągnąć kluczyk z czegoś co było budyniem czekoladowym a w filmie było wiadomo czym big_smile big_smile  haha kupa śmiechu z tego była, wyglądało bardzo realnie big_smile
Ale rozumiem że teraz bierzesz się za poważne produkcje i będzie strasznie? smile

53

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
gracjana1992 napisał/a:
Burzowy napisał/a:

No jak ta dziewczyna ma z nim być lub nie i decydować o tym ma ubranie, to lepiej niech mu daruje. Nie ma rad, jak chce miec klasyczny związek oparty na wsparciu i uczuciu, to należy cofnąć się w czasie lub poszukać kandydatek w Azji. Nie ma innych rad, gdyby były to starsi koledzy by się rzucili z gotowymi odpowiedziami.

Upraszczasz wszystko a życie składa się z niuansów i odcieni szarości. Poza tym nikt mu tu nie daje gotowego patentu, który zadziała na 100%. Autor sam prosił aby ocenić jego zdjęcia.

A po kiego grzyba komuś szarość? smile

54

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Burzowy napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:
Burzowy napisał/a:

No jak ta dziewczyna ma z nim być lub nie i decydować o tym ma ubranie, to lepiej niech mu daruje. Nie ma rad, jak chce miec klasyczny związek oparty na wsparciu i uczuciu, to należy cofnąć się w czasie lub poszukać kandydatek w Azji. Nie ma innych rad, gdyby były to starsi koledzy by się rzucili z gotowymi odpowiedziami.

Upraszczasz wszystko a życie składa się z niuansów i odcieni szarości. Poza tym nikt mu tu nie daje gotowego patentu, który zadziała na 100%. Autor sam prosił aby ocenić jego zdjęcia.

A po kiego grzyba komuś szarość? smile

Szarość jeżeli bierzemy skalę czarno-białe.

55

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Ale kobieta dla faceta ma być biała właśnie.

56

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Burzowy napisał/a:

Ale kobieta dla faceta ma być biała właśnie.

Idealna?
Pisałam o życiu a nie o kobietach. Może nam się wydawać, że ktoś jest idealny, to nasze projekcje.

57 Ostatnio edytowany przez Burzowy (2019-07-29 11:26:37)

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Nie idealna, ale właściwa. My nie szukamy 20 osób tylko jednej. Tym się różnią nasze plcie.

Edit: Tylko Twoja monogamia jest seryjna. I o to mi chodzi.

58

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Burzowy napisał/a:

Nie idealna, ale właściwa. My nie szukamy 20 osób tylko jednej. Tym się różnią nasze plcie.

A jak z jedną nie wyjdzie to już celibat?:)
Daj spokój. Ja też jestem monogamiczna, ale co z tego tongue
Ty też jednej "nie miałeś" smile

59 Ostatnio edytowany przez Kvaliteta52 (2019-07-30 22:53:07)

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Syś napisał/a:
Kvaliteta52 napisał/a:
Syś napisał/a:

Kvaliteta 52
Może nie spodobał jej się filmik o,, zatracaniu człowieczeństwa '' big_smile big_smile


Haha hahaha big_smile produkcja powstała jak już mi dała kosza więc ,no to jest bez sensu ale ogolnie produkcje beda naprawde profesjonalne to jest zrobione totalnie dla jaj ale sprzęt lustrzanka,gimball itd. No i w sumie trzeba mieć dystans  ,wiele osób  bawią takie produkcje poza tym reszta będzie raczej poważna tongue ale mamy w planach z kolega naprawde ambitną produkcje typu horror i będzie naprawdę mega wink nagrywamy filmy od wielu lat. 10 lat trenowalem Parkour i nagrywałem dużo więc mam jakąś wiedzę. Czasem nagrywam to jak gram. Ale dość często biorę gitarę wzmacniacz i idę na miasto pograć ludzie zadowoleni raczej bo nikt nie ucieka tongue

Nie no z tym oczywiście żartowałam, dobrze że masz dystans do siebie smile
A z horrorem fajny pomysł, kiedyś znajomi robili parodię,, Piły'', kolega był przywiązany do kaloryfera i żeby się uwolnić musiał wyciągnąć kluczyk z czegoś co było budyniem czekoladowym a w filmie było wiadomo czym big_smile big_smile  haha kupa śmiechu z tego była, wyglądało bardzo realnie big_smile
Ale rozumiem że teraz bierzesz się za poważne produkcje i będzie strasznie? smile

Oj nie lubię tongue ale Ci zdradzę troszkę mieszkam na śląsku w Raciborzu i mamy taki stary opuszczony szpital niby urban exploring ale coś się wydarzy big_smile ogólnie nagrywamy jutro i będzie grubo ja sam jestem podekscytowany. Nagraliśmy na razie intro i parę ujęć ze szpitala uwaga słodkie kotki też tam będą bo mają tam swoją siedzibę. I tak profesjonalnie scenariusz, ujęcia z go pro, telefonu i lustrzanku po przeplatane ze sobą odpowiednia obróbka w after effects itd ^^Traktujemy to jako dobrą zabawę i przy okazji czegoś się nauczymy, coś stworzymy,.

60

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
gracjana1992 napisał/a:
Burzowy napisał/a:

Nie idealna, ale właściwa. My nie szukamy 20 osób tylko jednej. Tym się różnią nasze plcie.

A jak z jedną nie wyjdzie to już celibat?:)
Daj spokój. Ja też jestem monogamiczna, ale co z tego tongue
Ty też jednej "nie miałeś" smile

Między 1 a celibatem jest pewna przestrzeń. Ile miałem to nie wiesz akurat.

61

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
gracjana1992 napisał/a:
Burzowy napisał/a:

Nie idealna, ale właściwa. My nie szukamy 20 osób tylko jednej. Tym się różnią nasze plcie.

A jak z jedną nie wyjdzie to już celibat?:)
Daj spokój. Ja też jestem monogamiczna, ale co z tego tongue
Ty też jednej "nie miałeś" smile


Mi się wydaję że chodzi o psychikę kobiet a raczej różnicę pomiędzy nami a Kobietami. I Pan z komentarzeu wyżej trochę zbyt prosto do tej sprawy podszedł. Kobiety też nie szukają 20 mężczyzn. Szukają jednego. Ale kobiety szukają emocji i to my jakdostajemy kosza to unosimy się dumą i męskim ego. Różnica jest taka że do kobiet podchodzi 20 mężczyzn a do faceta o ile podejdzie jakaś to jest coś. Bo jednak to my inicjujemy relację wink i takie ocenianie kobiet jest nie fair. Bo owszem jakieś się puszczają ale to sa jednostki i same decydują o sobie. Tak naprawdę facet który ma ciągle inne laski w oczach normalnej kobiety nie jest wartościowy. Bo to oznacza że bawi się i nie potrafi być stały w uczuciach. Ja nie szukam i nie szukałem nigdy samego seksu. Bo chyba dorosłem i od dawna myślę że jednak ważne są wartości. Oczywiście jestem facetem i nie odmówiłbym o ile obie strony były by zgodne. Ale wolałbym stworzyć związek, coś stałego.

62

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Burzowy napisał/a:

No jak ta dziewczyna ma z nim być lub nie i decydować o tym ma ubranie, to lepiej niech mu daruje. Nie ma rad, jak chce miec klasyczny związek oparty na wsparciu i uczuciu, to należy cofnąć się w czasie lub poszukać kandydatek w Azji. Nie ma innych rad, gdyby były to starsi koledzy by się rzucili z gotowymi odpowiedziami.


Wiesz tu nie chodzi stricte o ubiór. Tu chodzi o niuanse kobiety patrzą na szczegóły a jeśli coś może pomóc to należy to wykorzystać smile. Akurat wiem jak stworzyć związek. Nie oczekuje gotowego sposobu. Tylko jakieś pomocy. I tu nie ma decydować mój hajs, samochód czy ubiór. Bo chcę kobietę która będzie chciała mnie a nie mój hajs i to co posiadam. I oczywiście będzie gotowa stworzyć ze mną związek. I w jednym masz rację we wsparciu i uczuciu ale jeszcze dodałbym szczerość i  zaufanie i wierność wink A wziąłem numer od fajnej dziewczyny i zobaczymy na nic póki co się nie nastawiam.

63 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-07-31 01:27:57)

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Kvaliteta52 napisał/a:
Burzowy napisał/a:

No jak ta dziewczyna ma z nim być lub nie i decydować o tym ma ubranie, to lepiej niech mu daruje. Nie ma rad, jak chce miec klasyczny związek oparty na wsparciu i uczuciu, to należy cofnąć się w czasie lub poszukać kandydatek w Azji. Nie ma innych rad, gdyby były to starsi koledzy by się rzucili z gotowymi odpowiedziami.


Wiesz tu nie chodzi stricte o ubiór. Tu chodzi o niuanse kobiety patrzą na szczegóły a jeśli coś może pomóc to należy to wykorzystać smile. Akurat wiem jak stworzyć związek. Nie oczekuje gotowego sposobu. Tylko jakieś pomocy. I tu nie ma decydować mój hajs, samochód czy ubiór. Bo chcę kobietę która będzie chciała mnie a nie mój hajs i to co posiadam. I oczywiście będzie gotowa stworzyć ze mną związek. I w jednym masz rację we wsparciu i uczuciu ale jeszcze dodałbym szczerość i  zaufanie i wierność wink A wziąłem numer od fajnej dziewczyny i zobaczymy na nic póki co się nie nastawiam.

Bardzo dobrze podchodzisz do sprawy nie próbując imponować dziewczynom atrybutami typu hajs, auto czy gadżety (o ile nie próbujesz), bo tym nie ma szans przyciągnąć takich, o które Tobie chyba chodzi. Dobrze, że to rozumiesz.
Co do szczegółów w ubiorze, to mają jakiś wpływ na ocenę wyglądu, ale bez przesady, o ile strój nie jest wyrazem totalnego bezguścia i jest schludny. Przede wszystkim dobrze jest wiedzieć, co akurat Tobie pasuje, podkreśla fajne cechy wizualne, dodaje pewności siebie. Nie wszystko co modne, dobrze wygląda na każdym...ale też nie ma sensu zupełnie kwestionować mody, można z niej wybierać to, co nam odpowiada, z niewątpliwą korzyścią smile
Moja rada, ubieraj się w to, w czym nie czujesz się wbity w uniform nie pasujący do twojej osobowości i samopoczucia, bo będzie dysonans smile Zdjęć nie widziałam, ale to jest raczej uniwersalne.

64

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
Kvaliteta52 napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:
Burzowy napisał/a:

Nie idealna, ale właściwa. My nie szukamy 20 osób tylko jednej. Tym się różnią nasze plcie.

A jak z jedną nie wyjdzie to już celibat?:)
Daj spokój. Ja też jestem monogamiczna, ale co z tego tongue
Ty też jednej "nie miałeś" smile

[...] Tak naprawdę facet który ma ciągle inne laski w oczach normalnej kobiety nie jest wartościowy. Bo to oznacza że bawi się i nie potrafi być stały w uczuciach.

Prawda.

65

Odp: Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę
niepodobna napisał/a:
Kvaliteta52 napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

A jak z jedną nie wyjdzie to już celibat?:)
Daj spokój. Ja też jestem monogamiczna, ale co z tego tongue
Ty też jednej "nie miałeś" smile

[...] Tak naprawdę facet który ma ciągle inne laski w oczach normalnej kobiety nie jest wartościowy. Bo to oznacza że bawi się i nie potrafi być stały w uczuciach.

Prawda.

Jednakże ostatecznie to jednak on wpływa na kobiety, a nie na odwrót.
Swoją drogą czy przypadkiem z podobny argument wobec kobiet nie skończyłby się szumem?

Posty [ 1 do 65 z 243 ]

Strony 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NIEŚMIAŁOŚĆ, NISKA SAMOOCENA, KOMPLEKSY » Mam 27 lat i jakoś trudno mi poznać dziewczynę

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024