Poznalam kogos fajnego na profilu randkowym - Netkobiety.pl

JuliaUK33 napisał/a:

To nie jest zadna pokretna logika. Kobieta,ktora nie planuje ciazy = kobieta,ktora nie chce miec dziecka. Wiec na jedno wychodzi czy ktos oznajmi, ze nie chce miec dzieci ,czy nie planuje ciazy to na jedno wychodzi tylko ubrane w inne slowa.  Ty jak zwykle nie rozumiesz albo udajesz, ze nie rozumiesz

A ja Ci raz jeszcze, Juleczko, powiadam, że to NIE jest to samo Jeśli ktoś nie planuje dziecka, to zwykle podyktowane jest to jego aktualną sytuacją, na przykład uznaje, że to nie jest właściwy moment z uwagi na sytuację materialną, zawodową albo właściwy facet czy cokolwiek, ale to nie znaczy, że w ogóle nie widzi się w tej roli i dziecko traktuje jak zło konieczne. Są jednak osoby, które kategorycznie nie chcą mieć dzieci i to jest INNA sytuacja.
 
Już pomijając kwestię, że kuriozalne są deklaracje, że się dziecka nie chce, przy pierwszym wspólnym seksie z niemal obcym człowiekiem zaliczanie wpadki i udawanie radości. Sorry, ale ja tego nie kupuję i chyba nikt normalnie myślący.

JuliaUK33 napisał/a:

A ja Ci pisze, ze nie kazdy kto nie planuje dziecka ma taka sytuacje, ze nie moze sobie na to dziecko pozwolic, tylko po prostu nawet majac na nie warunki sie na to dziecko nie decyduje,a wiec go nie chce miec...

A weź no Ty chociaż zacznij czytać ze zrozumieniem, bo póki co robisz dokładnie to co Raka, czyli w kółko powtarzasz te same hasła, nawet przez chwilę nie próbując skupić się na tym, co istotnie zostało napisane.

JuliaUK33 napisał/a:

a to sobie nie kupuj co mnie to obchodzi ja z nowym partnerem sie kochamy(chodzi o uczucie) i bysmy sie cieszyli jezeli sie okaze, ze jestem w ciazy.  I niczego nie udaje, zadnej radosci, bo naprawde bym sie cieszyla,gdybym byla w ciazy

Aha, miłość po trzech tygodniach znajomości Czy Ty czasem czytasz co piszesz? A jeśli tak, to masz najwyżej 16 lat, bo właśnie wtedy na takim etapie znajomości, jak obecnie jesteście Ty i Twój partner, rzuca się tekstami o wielkiej miłości. Potem się dojrzewa i już nie myli miłości z czymś, co na dobrą sprawę nawet się nie zaczęło.

Jeśli cieszyłabyś się z tej ciąży, to ja Ci jej szczerze życzę.

ale sie czepiacie haha

a ile razy wy macie zamiar pouczac/nasmiewac sie/snuc wlasne madrosci.

Julka sie juz nie produkuj, bo to nie ma sensu.

Jak najbardziej mozna wpasc, mimo zazekania sie, ze "nigdy wiecej" (dotyczy to roznych sytuacji, nie tylko wpadki) i cieszyc sie potem. Takie jest zycie. Nie wszystko mozna zaplanowac.

Gosiawie napisał/a:

ale sie czepiacie haha

a ile razy wy macie zamiar pouczac/nasmiewac sie/snuc wlasne madrosci.

No cóż, nie da się poważnie traktować kogoś, kto jest jak ta chorągiewka na wietrze i raz zalewa całe forum informacjami o swojej działalności, twierdząc przy tym, że wszyscy jej tego zazdroszczą, zaś pokazanie tworzonej rzekomo biżuterii oczywiście nigdy się nie odbyło, a przy pierwszym potknięciu zwija interes i cieszy się, że jest na zasiłkach. Chwilę później ta sama osoba poznaje faceta zarzekając się, że weźmie go na przetrzymanie, po czym na drugiej randce jest seks, który całemu forum ogłasza hasłem "zrobiliśmy to!!!" i nagle okazuje się, że nawet deklaracja o tym, że nie chce więcej dzieci przestaje być ważna, bo w efekcie pękniętej gumy w ciągu dwóc dni magicznie jej się odmienia. O wielkiej miłości do kogoś, kogo w zasadzie nie zna i kompletnie nic o nim nie wie nie wspominając. Dołóżmy do tego nabijanie się ze wszystkich, którzy uczciwie pracują, ogłaszanie własnej inteligencji wyższej, co w połączeniu z brakiem rozumienia prostych przekazów daje niezłe kombo i mamy wypisz wymaluj Julkę

Test zrobiony w niedzielę będzie już wiarygodny.

Lady Loka napisał/a:

Test zrobiony w niedzielę będzie już wiarygodny.

Ok dzieki.  Jeszcze poczytam o tych testach. Teraz sa ponoc takie co wczesna ciaze wykrywaja

No cóż, nie da się poważnie traktować kogoś, kto jest jak ta chorągiewka na wietrze i raz zalewa całe forum informacjami o swojej działalności, twierdząc przy tym, że wszyscy jej tego zazdroszczą, zaś pokazanie tworzonej rzekomo biżuterii oczywiście nigdy się nie odbyło, a przy pierwszym potknięciu zwija interes i cieszy się, że jest na zasiłkach. Chwilę później ta sama osoba poznaje faceta zarzekając się, że weźmie go na przetrzymanie, po czym na drugiej randce jest seks, który całemu forum ogłasza hasłem "zrobiliśmy to!!!" i nagle okazuje się, że nawet deklaracja o tym, że nie chce więcej dzieci przestaje być ważna, bo w efekcie pękniętej gumy w ciągu dwóc dni magicznie jej się odmienia. O wielkiej miłości do kogoś, kogo w zasadzie nie zna i kompletnie nic o nim nie wie nie wspominając. Dołóżmy do tego nabijanie się ze wszystkich, którzy uczciwie pracują, ogłaszanie własnej inteligencji wyższej, co w połączeniu z brakiem rozumienia prostych przekazów daje niezłe kombo i mamy wypisz wymaluj Julkę

JuliaUK33 napisał/a:

Lady Loka napisał/a:

To nia ma znaczenoa, co jest napisane na teście. Wiarygodne jest 14 dni po stosunku.

14 dni to 2 tygodnie ZADEN test tak szybko nie wykryje ciazy. No chyba,ze wymyslili znowu jakis wynalazek o ktorym niewiem co tak wczesnie ciaze wykrywa. Lepiej poczekam, zeby miec pewnosc

14 dni po stosunku test jest wiarygodny. I to nie jest test wykrywający wczesną ciążę, tylko taki standardowy. To nie jest za wczesnie, tylko w sam raz.

Czasami mozna wyłapać ciążę i 10 dni po stosunku, ale to wyjątkowe przypadki, generalnie lepiej poczekać.

Jeżeli 14 dni po testy są negatywne, to szans praktycznie nie ma.

JuliaUK33 napisał/a:

Lady Loka napisał/a:

14 dni po stosunku test jest wiarygodny. I to nie jest test wykrywający wczesną ciążę, tylko taki standardowy. To nie jest za wczesnie, tylko w sam raz.

Czasami mozna wyłapać ciążę i 10 dni po stosunku, ale to wyjątkowe przypadki, generalnie lepiej poczekać.

Jeżeli 14 dni po testy są negatywne, to szans praktycznie nie ma.

Jakie 14 dni po stosunku wykrywa test ciaze skoro to za wczesnie na wykrycie ciazy? Tak wogole to juz sama niewiem czy jestem w ciazy. Boli mnie podbrzusze jak przed okresem, wczoraj mialam lekkie krwawienie. Dzis juz krwawienia nie ma. Tak sobie myslalam wczoraj od czego to moglo by byc I dopiero wczoraj mnie sie przypomnialo, ze juz wczesniej zdarzalo mnie sie czasami krwawic miedzy okresami,chociaz nie w kazdym miesiacu, a wtedy z nikim nie wspolzylam.  Wiec sama juz niewiem od czego te plamienia i bole brzucha. Poczekam dluzej na ten test jak wyjdzie pozytywny to sie bede cieszyc z partnerem, a jak negatywny to chyba bede musiala isc z tym do ginekologa niestety. Juz sama niewiem albo to ciaza i to byl moj ostatni skapy okres, albo juz niewiem co. To najgorsze to czekanie jest

Ale jak za wcześnie?
Caly czas Ci piszę, ze po 14 dniach jest wiarygodnie.

To dla Ciebie ile po seksie jest test wiarygodny?

Nie jestem latwa. Nigdy nie daje seksu nikomu ledwo kogos znajac.

tak,wiem mialam go brac na przetrzymanie, ale sama juz nie wytrzymalam

chcemy byc razem i jest mozliwosc ciazy to chyba logiczne jest ,zeby rozmawiac o slubie prawda

JuliaUK33 napisał/a:

Nie jestem latwa. Nigdy nie daje seksu nikomu ledwo kogos znajac.

Po 10 dniach

JuliaUK33 napisał/a:

tak,wiem mialam go brac na przetrzymanie, ale sama juz nie wytrzymalam

Po 12 dniach

JuliaUK33 napisał/a:

chcemy byc razem i jest mozliwosc ciazy to chyba logiczne jest ,zeby rozmawiac o slubie prawda

No tak to bardzo poważnie wygląda.

JuliaUK33 napisał/a:

Lady Loka napisał/a:

No a zdajesz sobie sprawe, ze 5 tydzień ciązy to jest własnie jak minie te 14 dni od stosunku?

Niby jak? Dobra niewazne ja juz zdurnieje niedlugo od tych sprzecznych informacji, ktore czytam. Najpierw zrobie jeden test,a jak wyjdzie negatywny i nadal nie bede miec okresu to za jakis czas powtorze kolejny test. Ja mysle, ze to ciaza,ale nie jestem pewna w 100%

No normalnie ciąże liczy się od dnia poprzedniej miesiączki, a nie od zapłodnienia. Przy modelowych cyklach masz 2 tygodnie od miesiączki do owulacji i dwa tygodnie od owulacji do kolejnej miesiączki. To już masz 4 tygodnie pełne i zaczynasz piąty tydzień.

Jeżeli cykle są nieregularne albo dłuższe, to potem koryguje się wiek ciązy na podstawie USG.

Tak czy inaczej test jest wiarygodny 14 dni po stosunku.

JuliaUK33 napisał/a:

Lady Loka napisał/a:

No normalnie ciąże liczy się od dnia poprzedniej miesiączki, a nie od zapłodnienia. Przy modelowych cyklach masz 2 tygodnie od miesiączki do owulacji i dwa tygodnie od owulacji do kolejnej miesiączki. To już masz 4 tygodnie pełne i zaczynasz piąty tydzień.

Jeżeli cykle są nieregularne albo dłuższe, to potem koryguje się wiek ciązy na podstawie USG.

Tak czy inaczej test jest wiarygodny 14 dni po stosunku.

No to zrobie juz ten test w niedziele, a pozniej najwyzej znowu powtorze. Ja tam niewiem jak to jest. Moze gdybym juz miala jakies ciazowe objawy, ale na te jeszcze za wczesnie to bym bardziej byla pewna. No nic to pozniej tu napisze

Nie chcę się wtrącać, bo Loka jednak ma spore doświadczenie, ale, moim zdaniem, już możesz zrobić test, zwłaszcza gdy lekkie objawy są.

Ludzie sie cos nie tak chyba dzieje ja ze stresu to mnie az mdli. Codzienniep pobolewa mnie podbrzusze, znow mialam lekkie plamienie doslownie kilka kropli krwi. Teraz plamienia nie ma zniklo magicznie.  Ja pierdziele ja sie teraz stresuje. Chyba juz jutro zrobie ten test, a za kilka tygodni jak nie bede miec okresu to go powtorze. Dla mnie to za szybko troche robic test,ale z tego stresu juz go zrobie jutro. Kupie tylko te nowe testy szybko wykrywajace ewentualna ciaze

JuliaUK33 napisał/a:

Ludzie sie cos nie tak chyba dzieje ja ze stresu to mnie az mdli. Codzienniep pobolewa mnie podbrzusze, znow mialam lekkie plamienie doslownie kilka kropli krwi. Teraz plamienia nie ma zniklo magicznie.  Ja pierdziele ja sie teraz stresuje. Chyba juz jutro zrobie ten test, a za kilka tygodni jak nie bede miec okresu to go powtorze. Dla mnie to za szybko troche robic test,ale z tego stresu juz go zrobie jutro. Kupie tylko te nowe testy szybko wykrywajace ewentualna ciaze

A jeśli jesteś w ciąży to w jakim terminie będzie ślub?

A tak wogole to slub wezmiemy czy ciaza czy nie tak planujemy

Zrobilam test ciazowy.  Wynik negatywny. Nie jestem w ciazy i zaraz zdurnieje do reszty, bo okres nadal mnie sie spoznia. W nocy znow mialam lekkie plamienie, ktore pozniej ustalo,  brzuch mnie boli na dole chociaz ten bol jest na szczescie lekki. Niewiem moze jestem w ciazy tylko za wczesnie test zrobilam. Moze umowic sie do ginekologa co?

JuliaUK33 napisał/a:

To jest jakas masakra. Wogole niewiem o co chodzi? Pol godziny temu znow dostalam lekkie plamienie, podlozylam podpaske, bo myslalam, ze to okres, a teraz nagle przestalam krwawic. Sie zastanawiam moze to wczesnie poronienie albo ciaza pozamaciczna albo juz niewiem co. Test mi wylazl negatywny, okresu nie mam,a dawno powinnam miec, mam plamienia jakies dziwne, bole w podbrzuszu. Jutro sie stresuje ta wizyta w klinice co mi powiedza

Jakby była pozamaciczna to test byś miała pozytywny. Poronienie tez, bo beta musiałaby urosnąć, żeby spadac. Zwyczajnie masz zawirowania hormonalne.

JuliaUK33 napisał/a:

GloriaSoul napisał/a:

Jakim autem przyjechał?
Co jedliście?
Kto płacił?
O czym rozmawialiście?
Jakie on ma zainteresowania?
Gdzie pracuje< wykształcenie?
Gdzie mieszka jego dziecko?

1. Nie jestem pewna, ale to chyba bylo Vauxhall astra czy jakos tak-NIE zwrocilam uwagi nie znam sie na markach samochodow, ale auto ma super
2. Bylismy w wloskiej restauracji ja jadlam salatke weganska z makaronem,on to samo tyle wersja z miesem
3. On zaplacil
4. O roznych rzeczach, tak na luzie na pierwszym spotkaniu ogolnie duzo juz I tak o sobie wiedzielismy przed spotkaniem, bo pisalimy przez tel
5. Lubi sport,podroze
6. Pracuje w biurze nieruchomosci
7. Maja opieke naprzemienna z ex

To jak teraz będzie z tą opieką naprzemienną nad córką?