Poznalam kogos fajnego na profilu randkowym - Netkobiety.pl

wieka napisał/a:

Priscilla napisał/a:

... a przy tym do łóżka nie poszliście tylko dlatego, że bierzesz go na przetrzymanie

Dziwisz się, a to prawda, tylko Julka raczej siebie wzięła na przetrzymanie, bo już nie może doczekać się seksu, ale to też dobrze wróży związkowi

Tak chce go sprawdzic czy nie zalezy mu tylko na jednym. Jak nie to poczeka, jak zalezy mu tylko na seksie to szybko sie zmyje proste. Tez ze wzgledu na szacunek do siebie samej to robie w koncu to on bedzie wszem wychwalany przez innych, a ja bede uchodzic za latwa. O napewno NIE-nie jestem az taka glupia, zeby sama siebie ponizac, bo komus sie chce. Ma czekac i koniec, a jak nie to do widzenia

Agnes76 napisał/a:

Julia, Ty się jakoś zabezpiecz, serio piszę. Nie znasz go i gdzie Ty z nim chcesz jechać?
Zrób zdjęcie tablic rejestracyjnych jego samochodu i wyślij tej koleżance, u której mieszkałaś, albo jakiejś innej zaufanej osobie.
Dopytaj się go wcześniej gdzie Ci rodzice mieszkają i niech ktoś czeka  wiadomości od Ciebie gdy tam będziesz. Najlepiej  co jakiś czas wyślij wiadomość, tak żeby nikt nie wiedział o co chodzi, a w razie braku wiadomości niech ktoś zacznie Cie natychmiast szukać. Może niech córka i jakaś inna osoba co jakiś czas dzwoni do Ciebie i umówcie sobie hasło bezpieczeństwa typu "jadłaś dzisiaj frytki?" co będzie oznaczać, że jesteś w niebezpieczeństwie i trzeba namierzyć Twój telefon. Nie zapomnij też włączyć lokalizacji swojego telefonu.

Może wszystko będzie super i żadna pomoc nie będzie  potrzebna, czego szczerze Ci życzę.

Przeciez ja juz z nim jechalam samochodem i nigdzie mnie nie wywiozl, ja nie moge ale wy panike siejecie. Juz dwa razy wsiadalam z nim do auta i wszystko bylo ok. Zwyczajny facet, a wy panikujecie

GloriaSoul napisał/a:

JuliaUK33 napisał/a:

Tak chce go sprawdzic czy nie zalezy mu tylko na jednym. Jak nie to poczeka, jak zalezy mu tylko na seksie to szybko sie zmyje proste. Tez ze wzgledu na szacunek do siebie samej to robie w koncu to on bedzie wszem wychwalany przez innych, a ja bede uchodzic za latwa. O napewno NIE-nie jestem az taka glupia, zeby sama siebie ponizac, bo komus sie chce. Ma czekac i koniec, a jak nie to do widzenia

On się może zmyć nawet nie z powodu braku seksu.
Gdy pozna Cię bardziej i dostrzeże to czego jeszcze nie dostrzegł w Twoim charakterze, zachowaniu, stosunku do różnych spraw.

Seksem Julka nadrobi

Jutro po poludniu moj chlopak do mnie przyjezdza. Corka jest na weekendy u ex. Niedawno wlasnie skonczylam z nim video rozmowe trwala ponad godzine czasu, a w niedziele razem pojedziemy do jego rodzicow

Dżizas, Ty naprawdę masz prawie 35 lat??
Co my, Twoim zdaniem, mamy zrobić z tą informacją?

JuliaUK33 napisał/a:

Zrobilismy to!!! Serio wam pisze, ale nie zaluje. Moj partner tez nie-seks byl bardzo udany Wyslalam swojego partnera do sklepu, niedlugo powinien wrocic jutro razem jedziemy do jego rodzicow to wam napisze jak bylo... tak,wiem mialam go brac na przetrzymanie, ale sama juz nie wytrzymalam

Niezłe to "nawrócenie" i życie Biblią

Julka też wg mnie też konfabuluje, chociaż z tym seksem, jeśli w ogóle prawdą jest ten "związek", to nic dziwnego, więcej jest takich, co na pierwszej randce idą na całość, a Julka wyposzczona i to jest to, w czym jest najlepsza ze wszystkich robót fizycznych i umysłowych

Przypomnieć w późniejszym czasie po zakończeniu płomiennego romansu

(...) więcej jest takich, co na pierwszej randce idą na całość, a Julka wyposzczona i to jest to, w czym jest najlepsza ze wszystkich robót fizycznych i umysłowych

Dzis bylam z partnerem u jego rodzicow. Poznalam tez jego rodzenstwo 2 braci i 2 siostry -wszyscy sa po slubie i maja dzieci. Kazdy byl mily, przyjaznie nastawiony goscinny. Super atmosfera,bo traktowali mnie jak czlonka rodziny. Niedawno chlopak odwiozl mnie do mieszkania, bo niedlugo corka wraca od ojca.  A tak wogole to wiecie,ze ja moge byc w ciazy,bo nam prezerwatywa pekla,ale chlopak mi powiedzial "ze by sie cieszyl bardzo gdyby mial kolejne dziecko" ja chyba tez bym sie w sumie cieszyla. A planujemy juz byc razem na powaznie i gdybym byla w ciazy to po urodzeniu dziecka napewno wezmiemy slub. Ide ludzie dzis wczesniej spac, bo jestem zmeczona po wczorajszej nocy jeszcze musze kota uszykowac na jutro do weterynarza... corka przyjedzie to spedze z nia troche czasu i lece spac.  To jutro wam napisze

Coś wspominała o tych klockach, ja tylko wyciągam wnioski.

Same ja prowokujecie do zwierzen, podsmiewacie sie, a jak opisuje ze szczegolami, to jestescie zazenowane Niech sie wygada i tak chetnie czytacie.

Julka, lepiej z ta ciaza sie nie spiesz.

Gosiawie napisał/a:

Same ja prowokujecie do zwierzen, podsmiewacie sie, a jak opisuje ze szczegolami, to jestescie zazenowane Niech sie wygada i tak chetnie czytacie.

Julka, lepiej z ta ciaza sie nie spiesz.

Czytajac takie rzeczy i zestawiając z poprzednimi, dochodzę do wniosku że przyznanie Julce benefitow ze wzgl. na stan zdrowia było słuszne.
Mam tylko podejrzenie, że powód nieco inny od podanego;)
Gdyby nie internet, nie wiedziałbym że takie rozczulające w swoim ograniczeniu osobniki, istnieją:)

Tamiraa napisał/a:

Gosiawie napisał/a:

Same ja prowokujecie do zwierzen, podsmiewacie sie, a jak opisuje ze szczegolami, to jestescie zazenowane Niech sie wygada i tak chetnie czytacie.

Julka, lepiej z ta ciaza sie nie spiesz.

Gosiawie, jak zwykle, w formie

tak ja i wy

tylko my mamy rozne poglady na zycie, ja sie po prostu autorow watkow nie czepiam.

Gosiawie napisał/a:

Same ja prowokujecie do zwierzen, podsmiewacie sie, a jak opisuje ze szczegolami, to jestescie zazenowane Niech sie wygada i tak chetnie czytacie.

Julka, lepiej z ta ciaza sie nie spiesz.

Czytajac takie rzeczy i zestawiając z poprzednimi, dochodzę do wniosku że przyznanie Julce benefitow ze wzgl. na stan zdrowia było słuszne.
Mam tylko podejrzenie, że powód nieco inny od podanego;)
Gdyby nie internet, nie wiedziałbym że takie rozczulające w swoim ograniczeniu osobniki, istnieją:)

RozrabiakaWmalinowymGaju napisał/a:

Gosiawie napisał/a:

Same ja prowokujecie do zwierzen, podsmiewacie sie, a jak opisuje ze szczegolami, to jestescie zazenowane Niech sie wygada i tak chetnie czytacie.

Julka, lepiej z ta ciaza sie nie spiesz.

Czytajac takie rzeczy i zestawiając z poprzednimi, dochodzę do wniosku że przyznanie Julce benefitow ze wzgl. na stan zdrowia było słuszne.
Mam tylko podejrzenie, że powód nieco inny od podanego;)
Gdyby nie internet, nie wiedziałbym że takie rozczulające w swoim ograniczeniu osobniki, istnieją:)

Ja też.  Myślę również, że był inny powód  2 czy  3 letniego  chorobowego, bardziej oczywisty.
Pozostaje nie komentować jej wpisów, lub zawsze brać z przymrużeniem oka, bo chyba w czymś jej pomaga konfabulacja na forum.

JuliaUK33 napisał/a:

Ja tylko pragne zauwazyc, ze to jest MOJ TEMAT i jak dlugo tutaj nikogo nie obrazam to moge sobie pisac co chce,nawet pamietnik,a wy wchodzicie tutaj z wlasnej nieprzymuszonej woli. Tez chce przypomniec, ze wiele osob na tym forum prowadzi swoje "zyciowe pamietniki" np taki Feno regularnie od pol roku opisuje szczegoly swojego zycia i jakos wam to nie przeszkadza, a wrecz przeciwnie chetnie udzielacie mu porad. Tak samo inni uzytkownicy. Takze nie badzcie hipokrytkami,bo na tym forum wiele osob zwierza sie ze swojego zycia,swoich problemow i pisza bardziej zenujace rzeczy ode mnie,czesto nie znajac nawet granic np ze szczegolami opisujac swoje seksualne problemy. Jak NIE chcecie mnie czytac albo to jest dla was zenujace to tu nie wchodzicie proste. Ja bede tutaj pisac swoj pamietnik i koniec albo z kims kto zada konkretne pytania albo napisze cos sensownego,a nie wlazicie i piszecie "ze nikogo moj temat nie interesuje " ha ha no wlasnie was najbardziej interesuje,skoro tu ciagle komentujecie

i dobrze to podsumowalas.

Gosiawie napisał/a:

Mysle ze z przymrozeniem oka jest dobra opcja.

Raczej nikt nie traktuje tego poważnie

Julka, rzecz w tym, że są jakieś granice żenady, a w swoich ostatnich wpisach doprawdy przeszłaś samą siebie. Szczegóły z pękniętą gumką, ciążą i ślubem - tego nie da się potraktować poważnie

JuliaUK33 napisał/a:

A dlaczego sie nie da traktowac powaznie? Czy takie sytuacje sie nie zdarzaja,ze np zawodzi zabezpieczenie przed ciaza? Owszem tak. Ja tu nie widze nic niepowaznego ani nadzwyczajnego,bo takie sytuacje sie zdarzaja . Mam nowego partnera, kazdego dnia utrzymujemy ze soba kontakt na telefon, postanowilismy sie co weekend spotykac. Poznalam jego rodzine.Spotkalismy sie dwa razy, za trzecim mielismy seks, bo oboje chcielismy i tyle (z tego co wiem wiele osob ma seks wlasnie na trzecim spotkaniu, wiele nawet wczesniej),wiec nie rozumiem czemu robisz z tego jakas filozofie, ze to niepowazne. A skoro chcemy byc razem i jest mozliwosc ciazy to chyba logiczne jest ,zeby rozmawiac o slubie prawda

Przede wszystkim niepoważny jest sposób, w jaki to opisujesz - na poziomie szesnastolatki, a nie dorosłej kobiety.
Poza tym ledwo to zrobiliście, a Ty zaraz pędzisz z informacją na forum Faceta prawie nie znasz, a mimo to snujesz jakieś teorie o ciąży, ślubie, wielkiej przyszłości. Serio nie widzisz, jakie to jest niepoważne, żeby nie napisać głupie?
Niemniej jak pamiętam, od jakiegoś czasu miałaś zapędy na bloga, więc chyba właśnie w ten sposób się spełniasz

Z poprzednim bylo tak samo

JuliaUK33 napisał/a:

Lady Loka napisał/a:

Z poprzednim bylo tak samo

Bylo, ale widzisz kazdy zwiazek jest inny. Zawsze jest nadzieja, ze tym razem zwiazek bedzie udany. Z moim ex bylam 2 lata. Teraz niewiem ile bede ,ale mam nadzieje,ze, jak najdluzej, a najlepiej juz na stale. Narazie wszystko uklada sie swietnie miedzy nami

No nie jest, bo robisz tak samo. Z tamtym tez szybko slub, szybko wspólne życie, tu tez już nawet o dziecku myslisz, chociaż opowiadałaś, że więcej dzieci mieć nie chcesz. A gościa widziałas 3x.
Z tamtym, który miał inną na boku też sie super układało.

JuliaUK33 napisał/a:

Lady Loka napisał/a:

No nie jest, bo robisz tak samo. Z tamtym tez szybko slub, szybko wspólne życie, tu tez już nawet o dziecku myslisz, chociaż opowiadałaś, że więcej dzieci mieć nie chcesz. A gościa widziałas 3x.
Z tamtym, który miał inną na boku też sie super układało.

A nie uwazasz, ze bez sensu jest porownywac poprzednie zwiazki? Idac tym tokiem myslenia to wogole bym juz nie byla w zadnym zwiazku, bo bym myslala "ze w poprzednim tez bylo pieknie na poczatku". Po za tym zakochanie przekresla wszystkie sztywne reguly. Ja przed zwiazkiem sobie powtarzalam zero seksu przed slubem, najpierw pol roku spotkan w miejscach publicznych, o slubie to nawet nie gadam przed uplywem roku itp no serio mialam cala serie swoich zwiazkowych postanowien... I co? Przyszedl nowy zwiazek, zakochanie i szlag trafilo to wszystko

Nie porownuję związków, tylko Twoje zachowanke w nich. Tak samo było z przejściem na islam, z powrotem na chrześcijaństwo.

Zapalasz się do czegoś i robisz to bez żadnego przemyślenia. Potem się to równie szybko wypala i kończy.

JuliaUK33 napisał/a:

Lady Loka napisał/a:

Nie porownuję związków, tylko Twoje zachowanke w nich. Tak samo było z przejściem na islam, z powrotem na chrześcijaństwo.

Zapalasz się do czegoś i robisz to bez żadnego przemyślenia. Potem się to równie szybko wypala i kończy.

Z Islamem to byl blad... natomiast co do tego zwiazku to nie uwazasz,ze na poczatku kazdego zwiazku jest najpierw pieknie? ZADEN zwiazek nie zaczyna sie problemowo, ja takich nie znam, wiec ja daje szanse temu zwiazkowi, ze przerwa. Jak nie to trudno. Poki co jest mi super w nowym zwiazku

Oczywiście, że tak się zaczyna, ale to nie oznacza, ze się od razu planuje dziecko i ślub.

Przeciez my nie planujemy miec dziecka. Napisalam wyraznie "ze pekla prezerwatywa" a skoro uzylismy zabezpieczenia to chyba nie po to,zeby planowac dziecko. Po prostu zdarzylo sie i tyle. Po za tym niewiadomo czy bede w ciazy,moze NIE. Natomiast gdybym byla to partner powiedzial "ze by sie cieszyl "i bysmy wzieli slub. To byla tylko taka rozmowa i tyle. Mam 50% szans,ze w zadnej ciazy nie bede

U mnie nigdy nie pekla. I co?

Oj Julka, ale cie molestuja tutaj

U mnie nigdy nie pekla. I co?

Oj Julka, ale cie molestuja tutaj

Gosiawie napisał/a:

U mnie nigdy nie pekla. I co?

To tylko zmniejsza statystyczne prawdopodobieństwo, że u Julki to był zwykły zbieg okoliczności

Gosiawie napisał/a:

Priscilla napisał/a:

To tylko zmniejsza statystyczne prawdopodobieństwo, że u Julki to był zwykły zbieg okoliczności

Nie po to to skomentowalam, roznie sie dzieje. Chciala o tym napisac, to napisala, co w tym zlego?

Poza tym niby czemu zmniejsza - jej pekla mi nie pekla to 50% szans, ale z tego co tamira mnie wysmiala, to mniemam, ze kazdej z was pekla

Ktora z was wtedy wpadla?

Wiedziałam, ze teraz będzie o tym    Nie wyśmiałam cię, Kochana,  nic na to nie poradzę,  że twoje wypowiedzi  ... wywołują uśmiech na mojej twarzy. Obiecuję, że już od teraz nic, nic    Nie ma mnie...

Tamiraa napisał/a:

Gosiawie napisał/a:

tak ja i wy

tylko my mamy rozne poglady na zycie, ja sie po prostu autorow watkow nie czepiam.

No, wiem, tylko komentujących, bo są wredni  i złośliwi   

Tez tak myslisz?