Tak, już doczytałam, że on nie chce seksu.
Jeśli dobrze Cię zrozumiałam, to zakończyłas już tę znajomośc, chociaż przeprosiłas go ( szczerze? nie wiem za co go przeprosiłas) i chyba dalej macie kontakt.
Autorko, bardzo dobrze postąpiłas, bo ten facet rzeczywiście zachowywał się dziwacznie, nawet nie dziwnie, tylko właśnie dziwacznie i jestem w stanie wyobrazić sobie, jak mogłaś czuć się w tej znajomości, bo ni to pies, ni to wydra.
Moim zdaniem jesteś bardzo rozsądna i widać, że wyciągnęłas wnioski z poprzedniej chorej relacji, chodzisz na rozmowy do psychologa i bardzo nad sobą pracujesz, żeby znowu nie wpaść w jakieś bagno.
Na znajomość z tym nowym facetem patrzyłaś bardzo przytomnie i starałas się widzieć rzeczy takimi, jakimi są.
Nie wiadomo dlaczego i po co ten facet w ogóle zawracał Ci głowę, ale musiał mieć porządnie pod kopułą i sam nie wiedział, czego chce.
Z jednej strony mącił Ci w głowie, że zależy mu na związku z Tobą, że zależy mu na Tobie, a z drugiej strony bardzo starał się, żeby odsunąć Cię od siebie.
Przykład z tym Twoim SMSem " nie wiem"- dla mnie sytuacja nie do przyjęcia.
Najpierw coś Ci proponuje, na co Ty odpowiadasz "nie wiem", jednak on już nie odpisuje, Ty piszesz, żeby zadzwonił, bo chcesz z nim tak po prostu pogadać, on nawet tego nie odczytuje i jak zwykle milczy. Potem tłumaczy Ci, że zasnął.
Dziewczyno, toż to idiota jest i tyle.
Wszystkie sytuacje z nim, które opisałas są tak absurdalnie głupie, że naprawde podziwiam Cię za cierpliwość, bo ja pizdnelabym taka znajomością już chyba po tygodniu.
Z tym człowiekiem nie da się po prostu rozmawiać, bo nigdy nie wiadomo, w którym momencie ni z gruszki, ni z pietruszki nie przerwie rozmowy bez żadnej zapowiedzi, gdyż nagle zachce mu się zdrzemnąć.
Dzwonić do niego nie mogłaś, bo nie odbierał, pisać nie mogłaś, bo nie odpisywał albo w ogóle nie czytał wiadomości od Ciebie - nie wiem, jakim sposobem miałaś wypracować z tym człowiekiem jakakolwiek komunikację.
Niby nie byliście para, a jednak lepił się do Ciebie, jednak gdy Ty już myślałaś, że do czegoś dojdzie i byłaś na to gotowa, on nagle robił w tył zwrot i pokazywał Ci, gdzie zgina się dziób pingwina.
No idiota.
Autorko, facet ma pod kopułą, albo zrobił sobie eksperyment pt " Czy zapomniałem już o byłej?', albo ma problem z potencją lub jakiś inny defekt fizyczny.
Nie wiadomo, co mu dolega, można snuć tylko domysły, jednak pewne jest, że nie zachowywał się normalnie.
Chyba trafiłaś na chorego psychicznie.
Jego imię brzmi ABSURD.
Tyle było w jego zachowaniu sprzeczności, że nie wiem, kto by się w tym wszystkim połapał?
Nie ciągnij tego.
Nie jesteś beznadziejna - ja odebrałam Cię pozytywnie, jako spontaniczna, energiczna i bystra dziewczynę, która aż do bólu jest szczera. Masz też poczucie humoru i potrafisz rzucać celne riposty, co świadczy o Twojej inteligencji.
Mocno jednak poparzylas się w zyciu i dlatego troszkę za bardzo stawiasz na rozsądek, jednak lepiej tak, niż dawać się ponosić bujnej wyobraźni i pobożnym życzeniom.