prawdziwe uczucie czy zabawa? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » prawdziwe uczucie czy zabawa?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 61 ]

1 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2020-01-06 17:14:13)

Temat: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Witajcie,

proszę o poradę - co zrobić z sytuacją, która niestety mi się przytrafiła.

Otóż poznałam jakiś czas temu faceta - przystojny, czarujący, troskliwy. Miło spędzamy ze sobą czas, i w łóżku i w innych miejscach. Problem pojawia się po naszych spotkaniach...ów mężczyzna, będąc ze mną w 4 oczy, jest po prostu ideałem, lecz kiedy już komunikujemy się internetowo, potrafi mi wywlec najmniejszą błahostkę, którą gdzieś powiedziałam w żartach, i zrobić z tego ogromny problem, obarczając mnie winą i następnie ignorowaniem mnie. (gdzie np. kilka godzin wcześniej nie jest w stanie oderwać ode mnie rąk i zasypuje mnie całusami i czułymi słówkami).Spotykając się, obiecuje mi kolejne spotkania, głaszcze, przytula, rozbawia, żebym potem "olewać", strzelać tzw. fochy i robić wyrzuty - których chyba nie potrafi "wyrzygać" prosto w twarz. Dodam, że to on o mnie zabiegał, z perspektywy postronnych osób wygląda na to, że coś do mnie czuje i mu zależy. Z drugiej strony, ja mam coraz częściej wrażenie, że to dla niego tylko zabawa, ale czy gdybyście chcieli się kimś bawić, tracilibyście na takie gry swój czas i pieniądze?
Podejrzewam też zabawę z tego względu, że wcześniej mówił o nas w czasie przyszłym, sugerował bliższą relację, a teraz na moje pytanie dotyczące dalszej znajomości nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć.

Niestety ja się zaczęłam angażować i nie wiem, co dalej robić. Uwielbiam go i koszmarnie boję się zranienia i zerwania z jego strony kontaktu...wiem, że nie poradziłabym sobie z tym i ciągle bym wspominała te wszystkie piękne, spędzone razem chwile sad

Dodam jeszcze, że gdy się poznaliśmy powiedział, że ciężko jest mu zaufać kobietom ze względu na zachowanie poprzednich partnerek.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Rozmawiałaś z Nim o tym?

3 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2020-01-06 17:08:28)

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Próbowałam w jakiś sposób docisnąć temat, ale jedyne co słyszałam w odpowiedzi to "uspokój się" albo dalsze wypominanie tych sytuacji...gdzie nie potrafił mi powiedzieć tego prosto w twarz, mimo, że widział się ze mną kilka godzin wcześniej i wręcz nosił mnie na rękach...tak jakby w ciągu kilku godzin stał się zupełnie inną osobą. Strasznie się boję, że zerwie kontakt, ja tego nie udźwignę sad

Dodam, że takie sytuacje mają miejsce tylko i wyłącznie wtedy, kiedy rozmawiamy przez internet lub telefonicznie - będąc ze sobą fizycznie, wszystko jest wspaniale, nic mu nie przeszkadza, a potem się "budzi" i wypomina mu, że to, tamto i siamto zrobiłam źle i mu się to nie podobało.

Zastanawiam się też, czy to nie jest narcyzm - dopóki wszystko jest po jego myśli, jest ekstra, a jeśli coś mu się spodoba, nie powie tego wprost, tylko później będzie robił wyrzuty i specjalnie ignorował i oschle traktował. Coś się powie do niego w żartach, on się śmieję, nie reaguje złością, a potem ma o to pretensje...on także czasem ma swoje głupie odzywki, ale ja traktuje je jako żarty i nie wracam później do tego.

4

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Skąd obawa że zerwie kontakt? Nawet jeśli, chcesz tak się uganiać za Nim?
Może być tak, że on właśnie w ten sposób lubi zwracać na siebie uwagę, żebyś uganiała się za nim. Według mnie nie powinnaś dawać w ten sposób facetowi satysfakcji.

A to, że na żywo jest fajnie a powie dopiero przez internet to według mnie brak jaj, dziecinada.
Dojrzały facet woli takie sprawy omówić w 4 oczy.
A może na tych spotkaniach dajesz mu seks i stąd on taki miły tylko wtedy bo coś chce?

5

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
CCCatch napisał/a:

Problem pojawia się po naszych spotkaniach...ów mężczyzna, będąc ze mną w 4 oczy, jest po prostu ideałem, lecz kiedy już komunikujemy się internetowo, potrafi mi wywlec najmniejszą błahostkę, którą gdzieś powiedziałam w żartach, i zrobić z tego ogromny problem, obarczając mnie winą i następnie ignorowaniem mnie. (gdzie np. kilka godzin wcześniej nie jest w stanie oderwać ode mnie rąk i zasypuje mnie całusami i czułymi słówkami).Spotykając się, obiecuje mi kolejne spotkania, głaszcze, przytula, rozbawia, żebym potem "olewać", strzelać tzw. fochy i robić wyrzuty - których chyba nie potrafi "wyrzygać" prosto w twarz.

Podejrzewam też zabawę z tego względu, że wcześniej mówił o nas w czasie przyszłym, sugerował bliższą relację, a teraz na moje pytanie dotyczące dalszej znajomości nie potrafi jednoznacznie odpowiedzieć.


Nie wiem, on jest na coś chory. Rzuć go.
Możesz oczywiście z nim jeszcze pogadać, ale nie zdziw się, gdy wcale nie będzie tego chciał.

6

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
Istotka6 napisał/a:

Może być tak, że on właśnie w ten sposób lubi zwracać na siebie uwagę, żebyś uganiała się za nim. Według mnie nie powinnaś dawać w ten sposób facetowi satysfakcji.

Też nad tym myślę, stąd wspomnienie o narcyzmie big_smile tylko problem w tym, że on mi się tak bardzo podoba...i ciężko mi na sercu, wspominając, jaki potrafi być czuły...

A może na tych spotkaniach dajesz mu seks i stąd on taki miły tylko wtedy bo coś chce?

No właśnie seks był dopiero na którymś z kolei spotkaniu. Wcześniej nie chciałam, on nie nalegał.

7

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

[post przeniesiony]

CCCatch napisał/a:

Jak w temacie....krótka znajomość, lecz intensywna - piękny początek, czułe słówka, miłe smsy...wręcz przytłaczająca momentami uczuciowość, ciągłe szukanie kontaktu ze mną, a po jakimś czasie (dokładnie po jego wyjeździe za granicę do pracy) - oschłość, fochy i rażący w oczy brak zainteresowania. Raz kiedyś coś napisze, ale chyba tylko "dla zasady". Rzadko rozmowa jest miła, zazwyczaj sucha i sztywna i szybko się kończy. Przed wyjazdem obiecywanie o chęci kontynuowania znajomości i spotkań, teraz możliwe, że już go więcej nie zobaczę. Zaczęło się pięknie, teraz ja cierpię i czuję wstyd (był seks, nocował u mnie i przy okazji poznał moich rodziców - to jest najgorsze...) sad

Dziewczyny, jak sobie z tym poradzić? Czuję się strasznie głupio, gość się chyba mną zabawił, naobiecywał i zmanipulował. Ja głupia się zauroczyłam i uwierzyłam. Kilka osób o tym wie, teraz strasznie mi wstyd, że tak się skończyło...jak to pokonać? Jak zapomnieć i wyjść z tego z podniesioną głową? Jestem osobą dość wrażliwą i ciężko mi pojąć, dlaczego jednego dnia facet jest cudowny, zachowuje się jakby mu naprawdę zależało, a po kilku dniach zmienia się oo 180 stopni...

8

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Po Twoim poprzednim wątku widać że jesteś trochę naiwna. Facet który nosi Cię na rękach na żywo a w komunikacji komunikatorem jest zimny powinien wzbudzić Twoją niepewność co do charakteru związku.

9 Ostatnio edytowany przez Newdawnfades (2020-01-19 19:50:55)

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Ok, a czy możesz napisać coś więcej? Co Ci konkretnie wypomina? Co masz na myśli pisząc, że jest chłodny?

Z opisu wygląda na osobę zaburzoną, ale daj więcej szczegółów. ALBO chodzi mu tylko o seks, więc jak sie spotykacie to jest dobrze, żeby się zabawić. Ale po co miałby wysilać się rozmową przez internet. Może daje Ci w ten sposób do zrozumienia, że nie interesujesz go jako potencjalna partnerka lub osoba z która która będzie utrzymywał jakiekolwiek inne stosunki poza seksualnymi? Może jest oziębły, żebyś za dużo sobie nie wyobrażała.

Oczywiście, jeżeli Cie zwodzi i nie mówi wprost o co mu chodzi, to znaczy że nie jest za dużo warty i pora wiać z tej relacji.

10 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2020-01-19 19:52:02)

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
Newdawnfades napisał/a:

Ok, a czy możesz napisać coś więcej? Co Ci konkretnie wypomina? Co masz na myśli pisząc, że jest chłodny?

Czytaj od postu nr 7( przeniesionego). Już jest po ptokach. Jak ktoś napisał: był seks i go nie ma. Koniec historii.

11 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2020-01-19 21:56:16)

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
Janix2 napisał/a:
Newdawnfades napisał/a:

Ok, a czy możesz napisać coś więcej? Co Ci konkretnie wypomina? Co masz na myśli pisząc, że jest chłodny?

Czytaj od postu nr 7( przeniesionego). Już jest po ptokach. Jak ktoś napisał: był seks i go nie ma. Koniec historii.

Heh, ten nasz "seks" to właściwie trwał...z minutę? Gość szybko skończył, więc ja zbyt wiele przyjemności nie miałam, co najwyżej przytulanie i pieszczotki. Stało się to i tak na trzecim spotkaniu, wcześniej robił podchody, ale ja protestowałam, a on nie nalegał. Potem wyszło samo, jak spotkaliśmy się u mnie przed jego wyjazdem (po kilku dniach znajomości...).
Z tym komunikatorem też tak różnie...w sumie z początku, teraz jak przeglądam, były miłe rozmowy...potem nagle "ucichł", zrobił się bardziej zdystansowany. Z początku podejrzewałam, że ma rozdwojenie jaźni, teraz faktycznie dochodzę do wniosku, że to ja byłam bardzo naiwna. Pisałam też w wątku o narcyzmie i być może to taki typ, chce, żebym to ja o niego zabiegała, bo kilka razy "zarzucał", że ja się nie odzywam...ale jeśli ja czuję, że ktoś mnie "olewa", to się nie narzucam. Raz mi mówi, że mnie kocha, a następnego dnia rozmowa toczy się w kilku suchych słowach. Jak wróci z zagranicy, zobaczymy, czy podejmie wobec mnie jakieś kroki, czy w ogóle kontakt się utrzyma......

W każdym razie dziękuję za odpowiedzi i wybaczcie te skomplikowane wylewy smile

Newdawnfades napisał/a:

Ok, a czy możesz napisać coś więcej? Co Ci konkretnie wypomina? Co masz na myśli pisząc, że jest chłodny?

Z opisu wygląda na osobę zaburzoną, ale daj więcej szczegółów. ALBO chodzi mu tylko o seks, więc jak sie spotykacie to jest dobrze, żeby się zabawić. Ale po co miałby wysilać się rozmową przez internet. Może daje Ci w ten sposób do zrozumienia, że nie interesujesz go jako potencjalna partnerka lub osoba z która która będzie utrzymywał jakiekolwiek inne stosunki poza seksualnymi? Może jest oziębły, żebyś za dużo sobie nie wyobrażała.

Oczywiście, jeżeli Cie zwodzi i nie mówi wprost o co mu chodzi, to znaczy że nie jest za dużo warty i pora wiać z tej relacji.

Seks był tylko raz i to na 3 spotkaniu, wcześniej wypady do kina i było cudownie. "Chłodny" - ciężko to tak o wyjaśnić, ale jest zupełnie inny niż podczas spotkań "na żywo". Twierdził, ze mu zależy, ale wcale nie odzywa się zbyt często, na początku jeszcze dzwonił, teraz jeśli już, to z mojej inicjatywy, ja proponuję, żeby zadzwonił, i te rozmowy nie są zbyt, hmm, dojrzałe. Focha potrafi strzelić o wszystko, choćby o to, że poruszę temat, który go denerwuje...jak dziecko sad

12 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-01-19 22:05:41)

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Jeśli się ktoś w ten sposób zachowuje, to by mi się zapaliła od razu czerwona syrena alarmowa. Jeśli nie chodziło mu tylko o zaliczenie i zabawienie się, to ma ewidentnie problemy sam ze sobą..Pierwsze o czym pomyślałem to choroba dwubiegunowa,ale nie jestem kompetentny w tych sprawach..

13

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
bagienni_k napisał/a:

Pierwsze o czym pomyślałem to choroba dwubiegunowa,ale nie jestem kompetentny w tych sprawach..

Czyli nie tylko mi przeszły przez myśl problemy psychiczne...z drugiej strony facet jest piekielnie przystojny i zdaje sobie z tego sprawę więc niewykluczone, że to po prostu typ "myśliwego"...Jeśli to wszystko była tylko gra, to gość powinien do Hollywood po Oscara jechać, znakomicie mu to wyszło. Mnóstwo było zapewnień z jego strony, że nie jest "bajerantem", a jak mu mówiłam, że opowiada bajki, to reagował na to dość agresywnie - ja muszę mu wierzyć, ale on nie wierzył mi, że rozmawiajac z nim przez telefon siedzę w domu w swoim pokoju a nie z obcym facetem. Nie dopowiedziałam, ale było bardzo dużo zazdrości i zaborczości na początku.

14

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Jak to znajomo brzmi... Jakbym znala osobe o ktorej piszesz.
I zgadzam sie z kolegą wyżej - to jest choroba.

15 Ostatnio edytowany przez Newdawnfades (2020-01-19 22:29:11)

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Ej, po tak krótkiej znajomości stwierdził, że Cie kocha? Strzela fochy? Jest agresywny?

Ok, jeżeli koleś ma koło 20 lat to jeszcze można jakoś usprawiedliwić niedojrzałość.  Ale jeżeli więcej, to jest z nim coś mocno nie tak.

Zresztą... To więcej niż dziwne, że Ty uwierzyłaś w jego zapewnienia po tak krótkim czasie. Bo jak długo się znacie? Piszesz o 3 spotkaniach. Było więcej?

16 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2020-01-19 22:28:56)

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
Chiarana napisał/a:

Jak to znajomo brzmi... Jakbym znala osobe o ktorej piszesz.
I zgadzam sie z kolegą wyżej - to jest choroba.

To nie choroba ale sposób bycia i życia. Zbajerować, nakłamać, seks, zapomnieć i tak w kółko. Niektórzy nie mogą (lub nie chcą) żyć w związkach monogamicznych.

17

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
Janix2 napisał/a:
Chiarana napisał/a:

Jak to znajomo brzmi... Jakbym znala osobe o ktorej piszesz.
I zgadzam sie z kolegą wyżej - to jest choroba.

To nie choroba ale sposób bycia i życia. Zbajerować, nakłamać, seks, zapomnieć i tak w kółko. Nie którzy nie mogą (lub nie chcą) żyć w związkach monogamicznych.

Otóż nie, zdrowy psychicznie człowiek tak sie nie zachowuje. Jest to czyste świadectwo zaburzeń psychicznych / osobowościowych.

18 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2020-01-19 22:35:50)

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
Chiarana napisał/a:

Otóż nie, zdrowy psychicznie człowiek tak sie nie zachowuje. Jest to czyste świadectwo zaburzeń psychicznych / osobowościowych.

Jakie zaburzenia psychiczne? 90% facetów na tinerze to psychiczni? Może mieć skrzywioną osobowość ale to nie żadna choroba. Zwykłe zimne, przemyślane wyrachowanie. Egoizm i brak empatii.
A to jak się zachowuje to po prostu jeden ze sposobów zerwania znajomości.

19

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Zaburzenia osobowości ma prawie kazdy człowiek, jakieś tam, mniejsze lub wieksze. Natomiast choroba psychiczna, to już inny kaliber. Ja myslę, że po prostu już taki jest, przeświadczony o swojej wyjątkowości, lekko narcystyczny, choć pewnie gdzieś w środku nie do końca pewny siebie. Ciekawe, czy był już kiedys z kimś w związku, czy rozmawialiście kiedyś o tym?

20 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-01-19 23:00:33)

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Jeżeli nie jest to typowy łowca-zaliczacz-lowelas, który po jednorazowej przygodzie by odpuścił, to jego nerwowe reakcje czy dzikie jazdy przez telefon już dają do myślenia. A potem co przy spotkaniu nagle stwał sie cudny i łagodny jak baranek? To jest najbardziej podejrzane. No, ale skoro Wasza znajomośc jest i tak krótka a głównym atutem faceta jest jego wygląd, który dodatkowo umacnia bajerem i czułymi słówkami, to juz ma Cię w garści i nie dziwi mnie, że łatwo zdobywa zaufanie takich dziewczyn.

21 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2020-01-19 22:54:30)

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
Newdawnfades napisał/a:

Zresztą... To więcej niż dziwne, że Ty uwierzyłaś w jego zapewnienia po tak krótkim czasie. Bo jak długo się znacie? Piszesz o 3 spotkaniach. Było więcej?

Absolutnie w to nie uwierzyłam. Bardziej uwierzyłam w to, że może faktycznie kiedyś coś się z tego rozwinąć. Były 3 spotkania, bo wyjechał do pracy za granicę.

Salomonka napisał/a:

Ciekawe, czy był już kiedys z kimś w związku, czy rozmawialiście kiedyś o tym?

Tak, opowiadał, że ma bardzo złe doświadczenia z kobietami i przez to jest taki nieufny. Dla mnie już to było dziwne, bo po kilku dniach znajomości czułam się trochę kontrolowana i atakowana sugerowaniem "zdrad" (tylko czy można zdradzić kogoś z kim się nie jest w związku?).

bagienni_k napisał/a:

Jeżeli nie jest to typowy łowca-zaliczacz-lowelas, który po jednorazowej przygodzie by odpuścił, to jego nerwowe reakcje czy dzikie jazdy przez telefon już dają do myślenia. A potem co przy spotkaniu nagle stwał sie cudny i łagodny jak baranek? To jest najbardziej podejrzane. No, ale skoro Wasza znajomośc jest i tak krótka a głónym atutem faceta jest jego wygląd, który dodatkowo umacnia bajerem i czułymi słówkami, to juz ma Cię w garści i nie dziwi mnie, że łatwo zdobywa zaufanie takich dziewczyn.

Nie biorę urody jako główny atut. Gdyby nie interesował mnie charakter, nie miałabym żadnych wątpliwości i nie szukałabym rad wśród obcych ludzi. I nie napisałam ani razu, że mu ufam. A spotkania były najpierw, po jego wyjeździe były rozmowy przez telefon i messenger, podczas których miałam wrażenie, że rozmawiam z inną osobą. Napisałam mu to, ale poza odczytaniem wiadomości nie zareagował na nią w żaden sposób. I dokładnie jest jak piszesz - przy spotkaniach był naprawdę cudny, i już nie chodzi tylko o czułe słówka ale szeroko rozumiane zachowania.

22

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
CCCatch napisał/a:

Tak, opowiadał, że ma bardzo złe doświadczenia z kobietami i przez to jest taki nieufny. Dla mnie już to było dziwne, bo po kilku dniach znajomości czułam się trochę kontrolowana i atakowana sugerowaniem "zdrad" (tylko czy można zdradzić kogoś z kim się nie jest w związku?).

Po złych doświadczeniach życiowych ludzie różnie reagują. On raczej jeszcze coś przeżywa i  ciągnie za sobą jakieś niezamknięte sprawy z przeszłości. Ja wycofałabym sie z tego układu i dałabym sobie spokój z tym facetem.

23

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
Salomonka napisał/a:
CCCatch napisał/a:

Tak, opowiadał, że ma bardzo złe doświadczenia z kobietami i przez to jest taki nieufny. Dla mnie już to było dziwne, bo po kilku dniach znajomości czułam się trochę kontrolowana i atakowana sugerowaniem "zdrad" (tylko czy można zdradzić kogoś z kim się nie jest w związku?).

Po złych doświadczeniach życiowych ludzie różnie reagują. On raczej jeszcze coś przeżywa i  ciągnie za sobą jakieś niezamknięte sprawy z przeszłości. Ja wycofałabym sie z tego układu i dałabym sobie spokój z tym facetem.

Ciężko mi zapomnieć niestety. Miał wrócić w tym tygodniu i liczyłam, że uda mi się z nim porozmawiać twarzą w twarz a wyjazd się, rzekomo, przeciągnie do lutego...oczywiście niewykluczone, że do tego czasu ta "znajomość" umrze śmiercią naturalną. Poruszyłaś ciekawą kwestię, tylko jeśli chłop żyje przeszłością, to normalnego związku raczej nigdy nie stworzy, ale to już nie mój problem. Dziękuję za radę :*

24

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

''Mnóstwo było zapewnień z jego strony, że nie jest "bajerantem", a jak mu mówiłam, że opowiada bajki, to reagował na to dość agresywnie - ja muszę mu wierzyć, ale on nie wierzył mi, że rozmawiajac z nim przez telefon siedzę w domu w swoim pokoju a nie z obcym facetem. Nie dopowiedziałam, ale było bardzo dużo zazdrości i zaborczości na początku. Gdyby nie interesował mnie charakter, nie miałabym żadnych wątpliwości i nie szukałabym rad wśród obcych ludzi.''  ah, czyli podsumujmy:

ktoś, kto mówi prawdę, nie zarzeka się, że mowi prawdę , samą prawdę i tylko prawdę. Tak robi kłamca. 
reagował agresywnie i sam nie wierzył partnerce- każdy sądzi według siebie, wg tego, jak sam postępuje

charakter bajeranta, patologicznego zazdrośnika i agresora - no FAKTYCZNIE CUDOWNY CHARAKTER !!!

amant spod ciemnej gwiazdy. Co ty z nim nadal robisz???

25 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2020-01-20 08:05:58)

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Co ja z nim dalej robię? Chyba po prostu się łudzę i karmię nadzieją... Ot, taki typ ze mnie.

Jeśli ktoś chciałby się jeszcze wypowiedzieć, chętnie przeczytam, ale po obecnych wypowiedziach widzę, że faktycznie nie ma sensu i trzeba odpuścić, tylko jak pokonać wstyd...

26

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

O jakim wstydzie mówisz?
Co masz konkretnie na myśli, pisząc o pokonaniu wstydu?

27

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
IsaBella77 napisał/a:

O jakim wstydzie mówisz?
Co masz konkretnie na myśli, pisząc o pokonaniu wstydu?

Chodzi o to, że dałam się złapać jak małolata, kilka osób wie o tej relacji no i poznał moich rodziców... Mam taki wewnętrzny niesmak, że tak się stało...i ciągłe pretensje do siebie o to.

28

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Gość ma jakieś problemy ze sobą, natury psychiczno emocjonalnej albo jest tak świetnym aktorem, że dostanie z miejsca nominację do Oscara. Wstyd? No po prostu trzeba przyznać się samemu przed sobą i przed innymi, że się nie udało smile

29

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
CCCatch napisał/a:
IsaBella77 napisał/a:

O jakim wstydzie mówisz?
Co masz konkretnie na myśli, pisząc o pokonaniu wstydu?

Chodzi o to, że dałam się złapać jak małolata, kilka osób wie o tej relacji no i poznał moich rodziców... Mam taki wewnętrzny niesmak, że tak się stało...i ciągłe pretensje do siebie o to.

I co, teraz w ramach tego wstydu chcesz ciagnac na sile znajomosc z jakims oszołomem? Bo co powie rodzina i znajomi?? Nie żartuj. Masz prawo rozpoczac znajomosc, masz prawo ja skonczyc i nikomu nic do tego. Mozesz powiedziec ze poprostu Ci nie pasowal albo wogole nic nie tlumaczyc. No chyba ze po tych 3 spotkaniach oglosiliscie juz zareczyny i wyslaliscie zaproszenia na slub do calej rodziny tongue
Mi cos jednak podpowiada, ze szkoda Ci calkiem urwac ta znajomosc przez to ze facet jest taki atrakcyjny fizycznie. W jakis sposob Ci to imponowalo, ze taki gosc zwrocil na Ciebie uwage i pewnie znajome byly rowniez pod wrazeniem amanta i troche zazdroscily. Szkoda w tym momencie stracic ten podziw i atencje od pana mistera i kolezanek. Trzeba wiec sie na sile przekonywac ze ta znajomosc jest do "przepracowania" i naprawienia. Nie jest. Typ ktory ma takie zmiany nastroju i chore niczym nie uzasadnione podejrzenia sam ma sporo za uszami albo prowadzi gre ktora uwielbia rasowy psychofag - szybko rozkochac, a potem zaczac deprecjonowac i tak skolowac  ze po czasie uwierzysz, ze to faktycznie z Toba a nie z nim jest cos nie tak i zaczniesz przepraszac ze zyjesz. Nie idz ta droga Autorko.

30

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Tak, masz rację - jest mi szkoda zerwać tą znajomość, ale nie tylko ze względu na atrakcyjność wizualną tego osobnika.. Nasze wspólne spotkania były miłe i fajnie mi się z nim spędzało czas, krótki, ale przyjemny. Myślałam, że zaiskrzylo. No a koleżanki to akurat nie wszystkie były pod wrażeniem, ja mam specyficzny idealny typ faceta big_smile więc akurat jeśli chodzi o zazdrość to to mnie nie podsyca.

31 Ostatnio edytowany przez Janix2 (2020-01-20 11:33:35)

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
CCCatch napisał/a:

Tak, masz rację - jest mi szkoda zerwać tą znajomość, ale nie tylko ze względu na atrakcyjność wizualną tego osobnika.. Nasze wspólne spotkania były miłe i fajnie mi się z nim spędzało czas, krótki, ale przyjemny. Myślałam, że zaiskrzylo. No a koleżanki to akurat nie wszystkie były pod wrażeniem, ja mam specyficzny idealny typ faceta big_smile więc akurat jeśli chodzi o zazdrość to to mnie nie podsyca.

No, rzeczywiście było miło...1 minutę.

CCCatch napisał/a:

Heh, ten nasz "seks" to właściwie trwał...z minutę? Gość szybko skończył, więc ja zbyt wiele przyjemności nie miałam, co najwyżej przytulanie i pieszczotki. Stało się to i tak na trzecim (

A to nie jest autorko czasami tak że miałaś ładne "ciacho" na pokaz na zewnątrz? I w związku z sytuacją nie będziesz miała jak i czym pochwalić się koleżankom

32

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
CCCatch napisał/a:

Tak, masz rację - jest mi szkoda zerwać tą znajomość, ale nie tylko ze względu na atrakcyjność wizualną tego osobnika.. Nasze wspólne spotkania były miłe i fajnie mi się z nim spędzało czas, krótki, ale przyjemny. (...)


vs

(...) Problem pojawia się po naszych spotkaniach...ów mężczyzna, będąc ze mną w 4 oczy, jest po prostu ideałem, lecz kiedy już komunikujemy się internetowo, potrafi mi wywlec najmniejszą błahostkę, którą gdzieś powiedziałam w żartach, i zrobić z tego ogromny problem, obarczając mnie winą i następnie ignorowaniem mnie. (gdzie np. kilka godzin wcześniej nie jest w stanie oderwać ode mnie rąk i zasypuje mnie całusami i czułymi słówkami).Spotykając się, obiecuje mi kolejne spotkania, głaszcze, przytula, rozbawia, żebym potem "olewać", strzelać tzw. fochy i robić wyrzuty - których chyba nie potrafi "wyrzygać" prosto w twarz. (...)

Napisałam w poprzednim, zamkniętym, wątku o tym, że warto mieć dobrą pamięć.
Tak. Przeczytałam zapewnienie, że historia jest prawdziwa. Jasne.

33

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Watek jest pisany w podobnym stylu co wątek Przerwa w związku. Dużo tu koloryzowania, zmian wersji, dramatyzowania, wyolbrzymiania - a wszystko dzieje się na granicy jawy i snu Autorki.

34

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
Janix2 napisał/a:

A to nie jest autorko czasami tak że miałaś ładne "ciacho" na pokaz na zewnątrz? I w związku z sytuacją nie będziesz miała jak i czym pochwalić się koleżankom

Zawsze fajnie jest mieć ciacho, ale to ciacho ma być dla mnie, a nie dla kogoś typu koleżanki. Dla mnie druga osoba to człowiek, a nie zdobycz. Jak już napisałam wcześniej, charakter też jest ważny.


Do pozostałych: nikt Wam nie każe wierzyć w to, co napisałam wyżej. Cała historia jest bardzo skomplikowana a ja nie mogę napisać wszystkich szczegółów. Jeśli takie komentarze w jakikolwiek sposób sposób podnoszą wasze ego, śmiało - ulzyjcie sobie.

35

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Problem w tym, że jak się szczegółów nie zna, to ciężko cokolwiek poradzić. A wyżej Kolega miał akurat rację - koloryzowanie, komplikowanie czy wyolbrzymianie sprawy niczego dobrego nie przynosi.

36 Ostatnio edytowany przez balin (2020-01-20 11:39:37)

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
CCCatch napisał/a:

Do pozostałych: nikt Wam nie każe wierzyć w to, co napisałam wyżej. Cała historia jest bardzo skomplikowana a ja nie mogę napisać wszystkich szczegółów. Jeśli takie komentarze w jakikolwiek sposób sposób podnoszą wasze ego, śmiało - ulzyjcie sobie.

Autorko sprawa jest prosta i banalna. Tylko Ty sama ją komplikujesz. Mówisz takie głupotki, że tylko śmiać się z tego można. To że nam to mówisz, to nie ma problemu. Pośmiejemy sie i machniemy ręką. Gorsze jest to, że Ty sama wierzysz w to co sobie wymyśliłaś np. z tym. że cenisz w facecie charakter (a biegasz za nim bo dał ci trochę emocji i atencji, a jego charakteru kompletnie nie znasz), czy powagą i dramatyzmem króciutkiej relacji.

37

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
balin napisał/a:

Autorko sprawa jest prosta i banalna. Tylko Ty sama ją komplikujesz. Mówisz takie głupotki, że tylko śmiać się z tego można. To że nam to mówisz, to nie ma problemu. Pośmiejemy sie i machniemy ręką. Gorsze jest to, że Ty sama wierzysz w to co sobie wymyśliłaś np. z tym. że cenisz w facecie charakter (a biegasz za nim bo dał ci trochę emocji i atencji, a jego charakteru kompletnie nie znasz), czy powagą i dramatyzmem króciutkiej relacji.

Idę płakać w poduszkę bo jakiś pan z forum się ze mnie śmieje.

Skąd Ty możesz wiedzieć, co i w kim ja cenię? Nie wydaje mi się żebyś był mną. Kilkukrotnie powtarzałam, że początek relacji był miły, stąd przeświadczenie o przyjemnym usposobieniu tego pana.

38

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Prawdopodobnie to koniec. Po mojej niezbyt przyjemnej odzywce (której żałuję) zostałam zablokowana na Facebooku, następnego dnia odblokowana. Spytałam, czy mnie odblokował bo ochłonął? Wiadomość odczytana, odpowiedzi brak. Walczyć i wyjść na desperatke czy definitywnie dać spokój? Przyjaciółka bezwzględnie zabrania mi kontaktu z nim, ale mnie bardzo korci żeby jeszcze pisać, mimo tego że zdaję sobie sprawę, że on najwidoczniej ma mnie gdzieś...

PS. Mam wrażenie że odblokowujac mnie chciał sprawdzić, co zrobię i albo czekał na przeprosiny albo na to co napiszę aby później celowo mnie ignorować.

39

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Na pewno nie powinnaś się kierować zdaniem przyjaciółki bardziej, niż swoim zdaniem. Nie może Ci niczego zabraniać. Co nie zmienia faktu, że to raczej nie rokuje...

40 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2020-01-26 15:55:31)

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

No wiadomo, ale też mam pewność, że ona chce dla mnie dobrze no i nie chce, żebym cierpiała. Mi serce mówi "walcz i pisz", rozum mówi "daj spokój głupia desperatko". I co tu wybrać? Jeśli napiszę i moje wiadomości dalej pozostaną bez odzewu jak ta ostatnia, to dopiero będzie cios i ośmieszenie...a mi tak szkoda tego wszystkiego sad

Ps. bagienni_k - bardzo mądry cytat w stopce, idealnie pasuje do mnie...

41

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Jeśli to już tak długo trwa i żadne próby nie przynoszą rezultatu, to co Ci pozostaje? Chyba jednak rozum.. smile Nie ma co się oszukiwać i dawać sobą pomiatać, szacunek do siebie to podstawa.

42

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
bagienni_k napisał/a:

szacunek do siebie to podstawa.

Święta prawda...teraz tylko pozostaje zapomnieć, a to będzie baaardzo ciężka przeprawa, możliwe, że nie do wykonania...

43

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Przeniesione z kolejnego trzeciego już wątku Autorki:

CCCatch napisał/a:

Hej dziewczyny.
Zmagam się z pewnym problemem, który opisałam w tym wątku: https://www.netkobiety.pl/t121260.html jeśli chcecie, zapraszam do zapoznania się.

Ale do rzeczy. Otóż nie mogę zapomnieć o tym chłopaku. Wiem, że potraktował mnie jak zabawkę, że się mną zabawił, że to koniec... Ale ciągle łapię się na myśleniu o nim i tęsknię.

Czemu w temacie dałam hasło "wahania"? Otóż dotyka mnie dziwna przypadłość - czasem potrafię się z niego śmiać, przypominając sobie tą naszą "znajomość", np w rozmowie z koleżanką, która stara się we wszelki możliwy sposób obrzydzic mi jego osobę, śmiać się z jego wad (np. szybkie kończenie) , ale to niestety jest krótkotrwałe, bo ja się pośmieje, a po jakimś czasie odzywa się tęsknota i przypominam sobie, jak było miło, jaki on ładny... Usunął mnie ze znajomych, a ja głupia ciągle mam nadzieję że się jeszcze kiedyś do mnie odezwie. Czytam nasze stare, miłe rozmowy, smsy...

Dodam, że komentarze w stylu "znajdź sobie zajęcie" nie pomogą, bo czasem nawet mając zajęcie myślę o nim... Ciągle gdzieś tam jest w mojej pustej głowie.

Dziewczyny, pomóżcie, przestaję mieć siły do tego, nie wiem jak sobie z tym poradzić, a czasem to uczucie, wspomnienia są tak silne, że myśli, które mnie nadchodzą są przerażające. Wpadłam w zdradziecką pułapkę zauroczenie z której nie potrafię się wydostać.

44

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Idź do psychologa/psychoterapeuty. Ewidentnie masz duży problem i potrzebujesz pomocy.

45

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
Cyngli napisał/a:

Idź do psychologa/psychoterapeuty. Ewidentnie masz duży problem i potrzebujesz pomocy.

Uważasz, ze naprawdę jest aż tak źle?

Bardzo proszę o jeszcze jakieś rady, psychologa chciałabym traktować jako ostateczną ostatecznośc...

46

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Ja nie rozumiem, po co Ty go sobie w rozmowach z koleżanką obrzydzasz i po co go wyśmiewasz. W ten sposób to Ty go nigdy nie zapomnisz, bo on zawsze będzie w Twojej głowie. Jedyną opcją jest tutaj całkowite odcięcie się i całkowite wyeliminowanie go ze swojego życia. Przestań o nim rozmawiac. A jak zaczynasz o nim myśleć, to znajdź sobie coś innego do myślenia. Zmieniaj swoje myśli świadomie. Dopiero wtedy masz jakiekolwiek szanse na to, że to Ci przejdzie.

47

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
CCCatch napisał/a:

Bardzo proszę o jeszcze jakieś rady, psychologa chciałabym traktować jako ostateczną ostatecznośc...

Psycholog to nie psychiatra, na pewno pokaże Ci w jaki sposób szybko zrozumieć że nie będąc z nim wygrałaś los na loterii.

48

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
CCCatch napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Idź do psychologa/psychoterapeuty. Ewidentnie masz duży problem i potrzebujesz pomocy.

Uważasz, ze naprawdę jest aż tak źle?

Bardzo proszę o jeszcze jakieś rady, psychologa chciałabym traktować jako ostateczną ostatecznośc...

To nie chodzi o to, że jest z Tobą źle, tylko o to, że szkoda życia na płakanie po człowieku, który nie był tego wart. Widać, że nie potrafisz dojść do tego sama, więc przyda się pomoc kogoś doświadczonego w uświadomieniu Ci pewnych rzeczy.

49

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

O Boże, jakbym czytała o moim „obiekcie zainteresowań”. Tylko on na początku stosował tzw. love bombing, bardzo szybko padały deklaracje uczuć, a jak ja się już na to złapałam, to nagle się wycofywał i przechodził od ciągłego kontaktowania się do nie odzywania się lub zdawkowych, chamskich odpowiedzi. Jak śmiałam zwrócić uwagę to się obrażał i wmawiał urojenia. później dochodziło jakoś do spotkania i znowu było normalnie. Kontakt z czasem się urwał, po jakimś czasie powrócił i zgadnij autorko co się wydarzyło? Love bombing i znowu wycofanie smile to robi naprawdę pranie mózgu, nie warto sobie tego robić

50

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Dziewczyny, na przyszłość, a dla niektórych na teraz. Facet udaje wtedy kiedy jest z Wami fizycznie. Wówczas jest inna osoba. Sobą staje się za zamkniętymi drzwiami. Gdy nikt nie widzi. Dlatego on pisząc do Ciebie to co pisał był sobą. Gdy się spotykaliście to był inna osoba. Fałszywa, oszukiwał, na tym polega u większości osób zdobycie partnera.

51

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Niestety, zapewnienia autorki, jakoby charakter partnera był dla niej równie ważny, w tych okolicznościach nie brzmią szczerze.
Została złapana niczym rybka na wędkę, a  przynętą jest właśnie wygląd faceta, zachowanie (na 3 spotkaniach?), kadzenie, "nie mógł oderwać rąk", a nawet zazdrość (bo pewnie mu zależy), a całą resztę; jego napastliwe zachowanie, zarzuty, pretensje, traktuje marginalnie. Pomimo, że facet pokazuje swoje drugie oblicze, jej ciągle na nim zależy.
Nie wiem, czy on ma problemy emocjonalne, ale uważam, że już na początku znajomości należałoby się zastanowić nad sensem ewentualnego związku, gdy kandydat już na wstępie oznajmia, że ma złe doświadczenia z kobietami, jest nieufny itd. po czym daje temu dowód swoim zachowaniem. To tak jakby z góry uprzedzał, a jednocześnie usprawiedliwiał swoje wybuchy, ataki itd, bo przecież uprzedzał, że jest pokrzywdzony przez los.
Żadna kolejna kobieta nie powinna ponosić konsekwencji z powodu nieudanych relacji z przeszłości partnera. Nie ma sensu przymykania oczu na takie zachowania, a jeśli rozmowa nie przynosi skutku, to dla własnego dobra, lepiej wycofać się z takiej relacji...tylko, że on taaaki przystojny.

52 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2020-01-28 17:14:30)

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
Cyngli napisał/a:
CCCatch napisał/a:
Cyngli napisał/a:

Idź do psychologa/psychoterapeuty. Ewidentnie masz duży problem i potrzebujesz pomocy.

Uważasz, ze naprawdę jest aż tak źle?

Bardzo proszę o jeszcze jakieś rady, psychologa chciałabym traktować jako ostateczną ostatecznośc...

To nie chodzi o to, że jest z Tobą źle, tylko o to, że szkoda życia na płakanie po człowieku, który nie był tego wart. Widać, że nie potrafisz dojść do tego sama, więc przyda się pomoc kogoś doświadczonego w uświadomieniu Ci pewnych rzeczy.

Najgorsze jest to, że ja zdaję sobie sprawę, że szkoda na to czasu, nerwów itp. itd...ale nie mogę przestać, emocje biorą górę.

Mejdej12 napisał/a:

Tylko on na początku stosował tzw. love bombing, bardzo szybko padały deklaracje uczuć, a jak ja się już na to złapałam, to nagle się wycofywał i przechodził od ciągłego kontaktowania się do nie odzywania się lub zdawkowych, chamskich odpowiedzi. Jak śmiałam zwrócić uwagę to się obrażał i wmawiał urojenia.

W moim przypadku to samo, tylko ze skończyło się na 3 spotkaniach i więcej już ich na pewno nie będzie... lol

ja86 napisał/a:

Dziewczyny, na przyszłość, a dla niektórych na teraz. Facet udaje wtedy kiedy jest z Wami fizycznie. Wówczas jest inna osoba. Sobą staje się za zamkniętymi drzwiami. Gdy nikt nie widzi. Dlatego on pisząc do Ciebie to co pisał był sobą. Gdy się spotykaliście to był inna osoba. Fałszywa, oszukiwał, na tym polega u większości osób zdobycie partnera.

Chyba trochę uogólniasz, zwłaszcza ostatnie zdanie - raczej nie zdobycie "partnera", a laski do zaliczenia. Ktoś kto chce zdobyć partnera, takiego na poważnie, raczej się stara i niczego nie udaje.

josz napisał/a:

Niestety, zapewnienia autorki, jakoby charakter partnera był dla niej równie ważny, w tych okolicznościach nie brzmią szczerze.

No jakby liczył się dla mnie tylko wygląd to bym nie miała watpliwosci tylko bym zrobiła wszystko, żeby tą znajomość rozwinąć i utrzymać. A jak już napisałam wcześniej, zapowiadało się miło, a potem wyszło szydło z worka.

53

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Poczytaj tematy na tym forum. Nie to nie jest uogólnienie. Zresztą, sama tego doświadczyłas tylko wyciagnelas źle wnioski.

Choć raz, jako kobieta, kieruj się logiką a nie emocjami. Jestem pewien, że bardzo byś chciała aby jego zachowanie na żywo jakiego doświadczyłas było jego prawdziwym ja. Tak samo myśli KAŻDA, która po ślubie nagle zderza się z bolesną prawdą.

Kiedy jest większa szansa na bycie sobą że wszystkimi naszymi wadami? Jak jesteśmy sami czy w obecności innych, zwłaszcza tych na których próbujemy zrobić wrażenie

54 Ostatnio edytowany przez melaa23 (2020-01-28 21:58:43)

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

55

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

On chce zaciągnąć Cie do łóżka kiedy Ty myślisz że do ołtarza.

56

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
melaa23 napisał/a:

witam
Nie wiem co robić, w ostatnie wakacje poznałam chłopaka na imprezie gdzie potem mnie odprowadził do domu i się całowaliśmy po drodze. Następnego dnia spotkaliśmy sie ja, ona i jego kolega. Nic nie gadalisby na ten temat co sie stało ostatniej nocy, ale nie oczekiwałam zbyt wiele bo nawet sie nie znaliśmy. Następnie za pare dni spotkaliśmy sie w Krakowie bo okazało sie ze wyjeżdżamy w tym samym czasie i umówiliśmy sie, gdzie najpierw poszliśmy na piwo z jego kolega i później zostaliśmy sami, gdzie dużo gadaliśmy i później wracaliśmy razem do domu. Podczas podróży dużo rozmawialiśmy a następnie odwiózł mnie do domu.Następnego dnia przybiegł do mnie do domu (4km) i coś tam gadaliśmy. Pózniej pojechaliśmy na rowerach na imprezę ze znajomymi. Na imprezie tej nie piłam (antybiotyk brałam) a chłopaki sie opili, ja i on zbliżyliśmy sie do siebie a gdy on poszedł gdzieś na chwile, jego przyjaciel powiedział mi ze on sie we mnie zakochał. Ja nie wiedziałam co o tym słowach sądzić. Po imprezie pojechaliśmy na rowerach pod maj dom, gdzie leżeliśmy pod gwiazdami i gadaliśmy. Na koniec na pozegnanie pocałowaliśmy sie. Były nastepne spotkania, raz zaprosil mnie do restauracji gdzie po tym powiedział mi ze nie chce niczego więcej. A ja no dobra dla mnie spoko znamy sie dopiero z dwa tygodnie, ja nic nie oczekuje. Tylko później jak spotkaliśmy sie w nocy chciał sie całować ze mną i w ogóle, ale ja powiedziałam ze nie, w końcu sam dopiero co mówił ze nic nie chce. Po tym spotkaniu umówiliśmy sie ze pojedziemy do Krakowa ze znajomymi do domu strachu. W końcu pojechaliśmy ze znajomymi, sytuacja miedzy nami była trochę spięta ale później wszystko sie rozluźniło. Koleżanka która z nami była myślała ze coś miedzy nami jest i ze jesteśmy razem.  W drodze powrotnej, leżałam na nim koleżanką, gdzie on dawał znaki ze chce czegoś więcej ode mnie. Na końcu zostaliśmy sami z tyłu samochodu, gdzie zaczął mnie całować. Później chwile jeszcze pisaliśmy ale następnie urwaliśmy kontakt, jedynie snapowaliśmy. I tak 3 miesiące minęły i ostatnio była impreza w klubie gdzie było dużo osób. Wybrałam sie z moja przyjaciółka i paroma znajomymi. Zabawa była udana, ale gdy zadzwoniłam po transport dla mnie i mojej przyjaciółki, musieliśmy chwile czekać. I kiedy stałyśmy spotykałyśmy znajomych i nagle on sie pojawił. Podszedł do mnie sie przywitać i zaczęła sie rozmowa no i ja sie pytam jak tam? a on na to że mu sie posypało trochę no wiesz... i coś tam dalej. Wywnioskowaliśmy z moją przyjaciółką że chodziło mu o mnie ze się urwał kontakt itd. Ja w tej calej rozmowie czułam sie bardzo dziwnie nie wiedziałam co mam powiedzieć, nawet go trochę olałam i sie pożegnaliśmy sie. Nie wiem co mam o tym myśleć, chłop robi co innego mówi co innego. Co mam zrobić odnowić kontakt i wyjaśnić to sobie wszystko czy go olać?

Załóż swój własny wątek.

57

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

Przeanalizowałam sobie wszystko raz jeszcze i usilnie staram się zapomnieć. Ale jest jedną rzecz która nie daje mi spokoju... Jest mi strasznie WSTYD. Wstyd, za niektóre rzeczy które pisałam, które mogły świadczyć o mojej desperacji, jakimś wielkim uczuciu - cholera wie jak on to sobie mógł zinterpretować. No i kwestia poznania moich rodziców... I jeszcze zrobił takie dobre wrażenie na moich rodzicach, cholerny aktorzyna. Wrr, czuję się trochę upokorzona, a dla mnie to wielka zniewaga. Kobieca duma ucierpiała, nie ma co... Teraz muszę uporać się jakoś z tym wstydem.

58

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?

CCCatch, to się przydarza codziennie, wielu kobietom.
Wstyd wynika z systemu wartości w jakim zostałaś wychowana. Dla każdego człowieka ta sama kwestia będzie w różnym stopniu wstydliwa. Jak dla mnie, byłas po prostu szczera i otwarta.
Też sądzę, że przez neta był sobą.

59

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
słaba kobietka napisał/a:

Wstyd wynika z systemu wartości w jakim zostałaś wychowana.

Ja uważam, że zostałam wychowana dobrze. Nie mam w zwyczaju bawić się ludźmi, zwłaszcza że jestem dorosłą osobą...

słaba kobietka napisał/a:

Też sądzę, że przez neta był sobą.

No niestety wszystko na to wskazuje, chociaż na początku pisało się nam miło, potem zrobił się oschły i przestał się odzywać.

60

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
CCCatch napisał/a:
słaba kobietka napisał/a:

Wstyd wynika z systemu wartości w jakim zostałaś wychowana.

Ja uważam, że zostałam wychowana dobrze. Nie mam w zwyczaju bawić się ludźmi, zwłaszcza że jestem dorosłą osobą...

słaba kobietka napisał/a:

Też sądzę, że przez neta był sobą.

No niestety wszystko na to wskazuje, chociaż na początku pisało się nam miło, potem zrobił się oschły i przestał się odzywać.

Masz tak jak ja. Też nie bawię się ludzkimi uczuciami. Idę w kierunku tych, z którymi mi dobrze i o takie relacje dbam. A jeśli komuś ze mną nie po drodze, dużo traci. Ale moja samoocena nie spada. Dam dużo z siebie komuś, kto na prawdę na to zasługuje.

61

Odp: prawdziwe uczucie czy zabawa?
słaba kobietka napisał/a:

A jeśli komuś ze mną nie po drodze, dużo traci. Ale moja samoocena nie spada. Dam dużo z siebie komuś, kto na prawdę na to zasługuje.

Oj tak. Jeśli ktoś traktuje mnie dobrze i z szacunkiem, ja w zamian odwdzięczę się w najlepszy możliwy sposób, najbardziej jak się da...chłop nie wie, co stracił smile

Posty [ 61 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » prawdziwe uczucie czy zabawa?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024