dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 130 z 225 ]

66 Ostatnio edytowany przez JohnyBravo777 (2022-12-09 19:23:19)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
Agnes76 napisał/a:
CCCatch napisał/a:

Agnes76
jestem bardzo podobna z charakteru do mamy - wybuchowa, niecierpliwa, uparta...jak byłam młodszą to potrafiłyśmy się momentami wręcz agresywnie kłócić. Ogólnie moja mama byłaby tematem na inny wątek...kocham ją, ale będąc już dorosłą kobietą widzę, jak wiele rzeczy, które robiła, cech charakteru, które ma...źle na mnie wpłynęło. Tata jest bardzo spokojną osobą, cierpliwą. Przeciwieństwo jej i sama czasem się zastanawiam, jak on z nią tyle wytrzymał...mama na pewno jest z nim szczęśliwa (za to niezbyt przepada za moją babcią =P)

...nie wiem, jaki musiałby być mój facet, żebym naprawdę czuła, że jest mi wierny, uczciwy i mnie kocha. Może za dużo wymagam?

Jeśli Ty nie wiesz, jaki on miałby być....no to sorry, on tym bardziej nie wie, jaki powinien być.
W tym przypadku naprawdę za dużo wymagasz smile

To jest odwieczny problem, że ludzie sami nie wiedzą czego chcą.
Kiedyś spotkałam się z takim porównaniem, które mi się bardzo spodobało  -  nie woła się do kasjerki sprzedającej bilety "ja nie chcę do Krakowa".

Jeśli nie wiesz dokąd płyniesz, żaden port nie jest właściwy.

Obalalem juz na tym forum absurd frazesow w stylu "musisz wiedziec czego chcesz".

CCCatch, ja widze w twoich wypowiedziach jedynie zdrowy rozsadek.
Nie musisz wiedziec jaki musialby byc twoj facet abys czula, ze jest Ci wierny, uczciwy i Ciebie kocha.
Problem by byl gdybys mowila, ze to wiesz, bo to oznaczaloby, ze sie oklamujesz jak Agnes, Twylth Teg i cala reszta ludzi, ktorzy sa tak wystraszeni, ze tworza sobie uproszczone fantazje na temat swiata i samych siebie.

Milosc jest tak fundamentalnym uczuciem do budowania zwiazku, bo milosc oznacza, ze poswiecamy wlasne wygody i zwiekszamy swoj wlasny stres aby pomoc i zmniejszyc stres drugiej osoby.
Dzieki milosci i transparentnym dzieleniu sie swoimi uczuciami kazdy moze zbudowac silny zwiazek dajacy poczucie bezpieczenstwa i spelnienia.
Ale to jest proces ciaglego dawania, dzielenia sie uczuciami, analizowania potencjalnych rozwiazan, testowania ich, zostawiania tego co dziala.
Nie da sie przewidziec tego z gory.

To co najbardziej ogranicza ludzi przed osiagnieciem tego sa bledne przekonania np. ze sa silniejsi niz sa w rzeczywistosci.
Pokory troche. Jestesmy slabi - zwlaszcza gdy jestesmy podzieleni. Budujemy zwiazki bo one sprawiaja, ze stajemy sie silniejsi - bo druga osoba wspiera nas gdy najbardziej tego potrzebujemy a nie gdy na to zasluzymy...

A ten frazes z kasjerka sprzedajaca bilety jest tak absurdalny, ze az trudno sie schizofrenia tlumaczyc...
Jakiego kalibru trzeba miec zaburzenie myslenia aby nie widziec roznicy miedzy rozwiazaniem konkretnego problemu (musze byc w innym miescie wiec kupuje bilet na pociag) a proba odpowiedzi na pytanie "czego chciec?", ktore ma zaleznosc na innym filozoficznym pytaniu, na ktore najwieksi filozofowie nie znali odpowiedzi - "jak zyc aby byc szczeliwym?".

Zobacz podobne tematy :

67

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Buahahahaaaaaa - tyle ode mnie wink

68

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
Agnes76 napisał/a:

Buahahahaaaaaa - tyle ode mnie wink

I dobrze. To jest najmadrzejsze co napisalas w tym temacie.

69 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-12-09 21:04:12)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Ciężko się odnieść do tych wszystkich absurdów, jakie tu padły(akurat nie z Twojej strony Autorko), zresztą omijam posty, gdzie na dobrą sprawę nie wiadomo, o czym w ogóle jest mowa. Zamiast wodolejstwa lub/i wywracania logiki do góry nogami, skup się CCCatch na tym, co leży u podstaw Twojej ciągłej frustracji.
To już któryś z kolei wątek, gdzie znowu coś Ci nie odpowiada. Który to już facet? Trzeci? Czwarty? Za każdym razem coś jest nie tak. Odbiór tego jest jednoznaczny, sama przyznasz? Osobiście niepokojące byłoby dla mnie to, żę zawsze tak naprawdę chodzi Tobie o coś innego. Ty cały czas tutaj podkreślasz, jak Ty widzisz ów schemat związku z wszystkimi jego składowymi i szczegółami. Tak, jakbyś wiedziała z niesamowitą dokladnością, jak musi się Twój facet zachowywać, żeby Cię w pełni zadowolić. Nie sądzisz, że to może komplikować budowanie przez Ciebie relacji? Ten właśnie schemat, gdzie nie ma mowy o żadnych odstępstwach? W dodatku sama przyznajesz, że jesteś uparta i wybuchowa ,więc może to też miało swój udział w poprzednich porażkach? Sporo ludzi unika jak ognia takich osób, albo stara się chociaż nie doprowadzać do sytuacji, gdzie ta wybuchowość się uaktywnia. Sam osobiście nie trawię nikogo, kto nie potrafi się porozumieć bez kłótni czy awantury.

Nie chcę Cię piętnować, ale zastanawiające jest to, że to już któryś raz, że Ci nie wychodzi/nie jesteś zadowolona. Z początkami znajomowści tak bywa, że nieraz ludzie mają dla siebie ograniczony zasób czasu. Niewykluczone, żę możę jednak jesteś łatwym "łupem" dla takich, którzy sobie tworzą takie relacje, gdzie dana oosba będzie dla nich jedynie obok "z braku laku"..

70 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2022-12-10 00:46:08)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
bagienni_k napisał/a:

Tak, jakbyś wiedziała z niesamowitą dokladnością, jak musi się Twój facet zachowywać, żeby Cię w pełni zadowolić. Nie sądzisz, że to może komplikować budowanie przez Ciebie relacji?

niestety jest w tym trochę prawdy...ale ja tak naprawde nie oczekuję cudów - nie chce drogich prezentów, samochodu, luksusów, sześciopaka na brzuchu...ja tylko pragnę wierności, uczciwości, miłości, zeby mój wybranek mnie szanował. Tak niewiele a tak wiele. Naprawdę nie czekam na księcia na białym koniu i jeśli chodzi o moich byłych partnerów, to często słyszałam od ludzi wokół, że "zasługuję na kogoś lepszego/przystojniejszego" co dla mnie było kompletną bzdurą.

Mam swój charakterek, święta nie jestem, ale ogólnie uważam, że rodzice wychowali mnie na dobra osobe i mimo tego, że czasem bywam ciut złosliwa i ironiczna, nie działam świadomie w sposób, żeby kogoś zranić/skrzywdzić bo sama tez bym tego nie chciała. Ale mam już skończone 30 lat i uważam, że to wiek, kiedy człowiek powinien dojrzec emocjonalnie i dążę do tego, być może dlatego tak bardzo zalezy mi na jasności sytuacji jeśli chodzi o relację z druga osobą.

Dzisiaj się np. widziałam z tym chłopakiem, spędziliśmy miły wieczór. Jak już wspomniałam, on poprosił mnie, zebym mu bardziej zaufała, ja jego - o więcej czułości. No to okej, przytulanie, buziaki w czółko...ale nie będe ukrywac, mnie jako kobietę bardziej by zadowolił i ucieszył namiętny pocałunek niż buziaki jak brat z siostrą. Tego po prostu nie rozumiem, bo nigdy go nie odtrąciłam, nigdy go nie odepchnęłam, wręcz sama w jakiś sposób starałam się dawać mu sygnały. Piszecie, zebym sama zainicjowała coś większego, ale ja nie mając pewności, że go pociagam fizycznie, nie zrobię tego, bo jesli on traktuje mnie tylko jako koleżankę, no to spalę wszystko i jeszcze sama siebie ze wstydu...
Okej, fajnie, ze chłopak nie ciagnie mnie do łóżka, ale zrozumcie, że ja też nie chcę się z kimś nie wiadomo jak długo spotykać w nie wiadomo jakim celu i w nie wiadomo jakim charakterze...wóz albo przewóz...tak albo nie..

Co do tego "braku laku" - kurde no, nie może nie należę do instagirls 10/10 ale trochę popracowałam nad własną samooceną i już nie traktuję siebie tak surowo i mniej porównuję. Nie sądzę też, zebym dawała jakieś oznaki desperacji, bo jej nie czuję, jedyne co czuję to to, że po prostu chcę wiedzieć, w którą stronę iść i jak tego chłopaka traktowac.

71

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
CCCatch napisał/a:

..wóz albo przewóz...

No to zrób ten wóz albo przewóz to się dowiesz.

72 Ostatnio edytowany przez KoloroweSny (2022-12-10 00:48:24)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
CCCatch napisał/a:

Dzisiaj się np. widziałam z tym chłopakiem, spędziliśmy miły wieczór. No to okej, przytulanie, buziaki w czółko...ale nie będe ukrywac, mnie jako kobietę bardziej by zadowolił i ucieszył namiętny pocałunek niż buziaki jak brat z siostra (......)  Piszecie, zebym sama zainicjowała coś większego, ale ja nie mając pewności, że go pociagam fizycznie, nie zrobię tego, bo jesli on traktuje mnie tylko jako koleżankę, no to spalę wszystko i jeszcze sama siebie ze wstydu....

Aha czyli chłopak spędza z Tobą wieczór, przytula Cie, całuje ( ale nienamiętnie ) a Ty się zastanawiasz czy go pociągasz fizycznie ????
Jeżeli traktuje Cie jak koleżankę, to co boisz się spalić koleżeństwo którego nie szukasz?
Sama spalisz się ze wstydu ? Przypomnij ile masz lat ?

73

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
CCCatch napisał/a:

Co do tego "braku laku" - kurde no, nie może nie należę do instagirls 10/10 ale trochę popracowałam nad własną samooceną i już nie traktuję siebie tak surowo i mniej porównuję. Nie sądzę też, zebym dawała jakieś oznaki desperacji, bo jej nie czuję, jedyne co czuję to to, że po prostu chcę wiedzieć, w którą stronę iść i jak tego chłopaka traktowac.

Bulllshiiiiiiiiiit. A czemu? Napisałam powyżej.

74

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Przepraszam Cię, ale masz niedojrzałe podejście. Nie wyjdę z inicjatywą bo co, jeśli odrzuci? Wiesz kim są Wielcy tego świata? Ludźmi którzy podejmowali ryzyko, nawet jeśli raz, drugi czy trzeci nie wyszło. Odrzuci Cię po raz któryś? No to Ty odrzuć Go.
Zastanów się czego tak naprawdę chcesz Dąż do tego!

A co do szukania wiecznie dziury w całym, mam na myśli partnerów, może za bardzo szukasz na wzór ojca, który w Twoich oczach jest ideałem? Zawsze Ci coś nie pasuje, bo nie mają cech Twojego ojca?

75 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2022-12-10 14:40:14)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

KoloroweSny

No tak, zastanawiam się - skąd mam wiedzieć, czy go pociągam? To mi napisał na początku, jak się poznawaliśmy i tyle, to tylko puste słowa tzw. "na zachętę"...przecież nie musze mu się podobać, mogę nie być w jego typie? Tak samo mi ma prawo się ktoś nie podobać z wyglądu tak jak i jemu. To normalne i nie ma co z tym walczyć. Mam go zmusić? To by dopiero zawiało desperacją... smile
Co do koleżeństwa - przecież jeśli nam nie wyjdzie to nie będę na siłę próbowała się z nim związać bo patrzy wyżej smile za jakiś czas będzie mieszkał blisko mnie i jeśli się nie uda, można przecież zostać w koleżeńskich relacjach a miłości i szczęscia szukać gdzie indziej i każde osobno...

Istotka6
tak jak napisalam wyżej - nie mam zamiaru do niczego chłopaka zmuszać - dla mnie sygnały się jasne:

albo:
1. jak wywnioskowałam z odpowiedzi męskiego grona, ma małego i jakieś problemy związane z seksem
albo
2. po prostu go nie kręce i traktuje mnie jak koleżankę smile - i ku tej opcji się skłaniam

no świat mi się z tego powodu nie zawali, ale miło by było po prostu to usłyszeć od niego samego zamiast musieć się domyslać. Ale tacy już są faceci...lepiej kręcić, kłamać, byleby podnieść sobie na kimś ego, bo "zdobyli" kobietę...S Ł A B I Z N A

Kopii swojego taty na pewno nie znajdę bo raczej w obecnym pokoleniu tacy mężczyźni już nawet nie istnieją smile wady moich byłych byłam w stanie zaakceptować...ale do czasu, bo ani nie można się męczyć ani dawać soba pomiatać.


Wrócę jeszcze do tego messengera i "braku czasu"...dzisiaj rano do mnie napisał, po jakims czasie odpisałam. Ponoc ma bardzo dużo pracy, ale to mu nie przeszkadza, zeby być cały czas aktywnym na tym messengerze, ale mimo wysłania mojej wiadomosci i zielonej kropki, jakoś ciężko ją nawet odczytać smile dla mnie to  znaczy nic innego jak "jestem teraz czymś innym zajęty a ty jesteś zbyt mało wazna, żeby nawet odczytać od ciebie wiadomość". Moze to tylko głupi interntowy komunikator, ale jak wiele komunikatów od jego właściciela potrafi przekazać smile tylko jakoś każdy na forum sprytnie omija ten temat i nie przyzna mi racji, bo przecież to ja tak wiele wymagam...

76

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Zdajesz sobie sprawę ze ta slynna zielona kropka pali sie ciagle jak masz wlaczony internet w tel ? Mój chłop spi obok a na msg jest caly czas aktywny.
Masz bardzo dużo do przepracowania, zarówno z samooceną jak i w ogóle z podejściem do związków. Jeszcze nie spotkałam się, zeby ktoś wpatrywał sie w czyjąś 'kropke' i po tym wnioskował cokolwiek.
A dwa, po co Ty caly czas sie chcesz domyslac ? Snujesz jakies wizje, teorie, interpretacje. Nie mozesz po ludzku cieszyc sie z tej relacji dac temu plynac?

77

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

KoloroweSny

coś, gdzie jedna osoba chce być uczciwa a druga nawet kilku sekund nie poświeci drugiej osobie i jeszcze usprawiedliwia to kłamstwami nazywasz "relacją"? Pytam o coś człowieka, któremu niby zależy na znajomości ze mną, a on nawet nie potrafi mi odpisać? Brak odpowiedzi to też odpowiedź i to bardzo wymowna.

I ja jakoś nie mam ciągle zielonej kropki jak mam włączony internet....gość mnie olewa ale nie ma jaj, zeby się do tego przyznać i trzyma tą znajomość, zeby mieć się z kim spotykać, gdy mu się nudzi albo podnieść ego. Wiec to chyba nie ja mam problemy z samooceną bo nie potrzebuję zwodzic faceta, żeby karmić swoje ego. Szukam czegoś innego a nie pokarmu dla moich kompleksów. Ale w sumie tak jak pisaliście, nie każdy musi tak postępować smile

78 Ostatnio edytowany przez KoloroweSny (2022-12-10 18:28:10)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

A Ty nie przyjmujesz do siebie tego, ze ktos moze nie miec na prawde czasu? Nie kazdy spedza cale dnie z telefonem w ręku, nie każdy to lubi. Od razu twierdzisz, że koleś kłamie a nawet nie zastanowisz się chwile, ze ktos serio moze miec troche inne podejscie/zycie/prace niz Ty. Generalnie witki opadają, nawet jak ja Ci pisze o tej durnej zielonej kropce (na prawde porażka takie cos rozkminiac) to Ty i tak udowadniasz, ze jest inaczej i Ty masz racje i koniec. Ty masz inaczej i kazdy musi miec tak samo. Masz utarty schemat w glowie, jak ktos sie nie podporzadkuje to juz olewa, klamie, nie jest uczciwy. Nie widze tutaj absolutnie żadnej szansy na zwiazek z Twojej strony. Dopoki nie zmienisz nastawienia to nie ma prawa się udac. Masz nie tylko strasznie słabą samoocene, ale i jestes jednotorowa. Wszystko kategoryzujesz pod siebie i sabotujesz z prędkością światła. Kwestia statusu na msg jest dla mnie farsą i jakims nieporozumieniem. Zachowujesz sie jak kobieta - bluszcz, bo ktoś Ci nie odpisał na czas to od razu foch. I najlepsze - większość komentarzy w Twoim temacie jest z mega podobnym zdaniem jak moje - nie zastanawia Cie to ? Serio zadne wątpliwosci Cie nie naszly ze moze serio przesadzam ? Ze moze serio powinnam inaczej pomyslec? Tylko z uporem maniaka odpowiadasz w tym samym stylu zero przemyslenia i autorefleksji.

Pamietasz swoj temat ?? https://www.netkobiety.pl/t121779.html  to jest nadal swieze i aktualne. Minely 2 lata.

79 Ostatnio edytowany przez noben (2022-12-10 18:40:20)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Masz jakiegoś totalnego zajoba w kwestii rzekomego ''podnoszenia sobie ego'' Twoim kosztem. W co drugim zdaniu to powtarzasz, zresztą zupełnie z czapy i bez sensu.

Przy Twoich zaburzeniach psychicznych (no bo zdrowa to Ty nie jesteś na pewno) najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby pozbyć się smartphona i kupić nokię 3310 - w taki sposób wyeliminujesz pożywkę dla patologicznych urojeń, którymi dewastujesz normalne znajomości. No...przynajmniej część.

Generalnie, jak się czyta Twoje wpisy, to trudno uwierzyć, że masz więcej niż 14 lat.

80

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

KoloroweSny

piszę po raz któryś, ja też czasami nie mam czasu odpisać, ale jeśli nie mam czasu, to nie siedze na messenerze czy facebooku tylko pracuję smile więc naprawdę nie mam czasu odpisać. Ale jeśli ktoś jak widać ma czas, aby korzystać z komunikatora, ale nie znajdzie chwili żeby mi odpisać w tym czasie...jednocześnie zapewniając mnie o swojej sympatii itp. itd...cóż, wymowne. Ja nie oczekuję odpowiedzi w ciągu 2 sekund, ale o czym to świadczy, skoro ktoś jak widac ma czas, ale nie poświęci z niego ani chwili dla mnie? Dla mnie tylko o jednym - wyj*bane. Nie raz sama sobie tłumaczyłam - zajęty, że apka nawala, ze coś tam - ale ludzie, szanujmy się! Sami uzytkownicy tego forum nagminnie do tego nawołują, ale tylko ja jestem jedynym przypadkiem, który jest "ciśnięty" i to ze mnie robi się "kata", mimo, ze chyba jasno z moich wypowiedzi widać, że polubiłam tego chłopaka i nie bawię się nim i taka jest prawda.

noben
a myślisz, że na świecie nie istnieją tak plytcy ludzie, którzy w taki sposób się dowartościowują? Miałam nawet koleżankę, która otwarcie mówiła, że tuziny piszacych do niej na Tinderze typów strasznie podnosiły jej ego. Mnie co najwyżej wkur*iały, ot różnica. Dla faceta kobieta to zdobycz, a każda zdobycz podnosi ich męskość i ogólna zajebistość, można się pochwalić kolegom, że wyrwało się laskę, że ta laskę udało się owinąć, że tą laską mozna się zabawić, bo co to jest wykorzystać czyjąś uczciwość smile bo tak ciężko powiedzieć wprost czego lub kogo się szuka i nie bawić się w kotka i myszkę.

Ogólnie zauważyłam, ze wielu użytkowników łyka trollowe historie i ubolewa nad nimi, szukajac przyczyny niepowodzenia w drugiej stronie, a w moim przypadku zawsze tylko ja jestem winna big_smile czy ktoś w ogóle wziął pod uwagę fakt że facet naprawde moze mieć mnie w dupie czy tylko ten utarty schemat jaka to ja zła i wymagajaca? smile

81

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Ty nawet nie potrafisz się merytorycznie odniesc do udzielonych tutaj odpowiedzi, w kolko powtarzasz to samo. Nie masz na prawde żadnych NOWYCH przemyśleń ? Po co zalożyłaś temat skoro nie bierzesz do siebie nic co tu piszemy ?

82

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

CCCatch masz zaburzenia osobowości?
Twoich poprzedni partnerzy traktowali Ciebie jak ...?

Trafiłaś faceta, który nie naciska, traktuje jak wartościową kobietę i Tobie nie pasuje.

Zrób mu proszę przysługę i już teraz powiedź, że nie pasujecie do siebie.
Z Tobą nie da się żyć, a jemu w związku zniszczysz tylko życie.
Od takich jak ty, to się ucieka.

83

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
KoloroweSny napisał/a:

A Ty nie przyjmujesz do siebie tego, ze ktos moze nie miec na prawde czasu? Nie kazdy spedza cale dnie z telefonem w ręku, nie każdy to lubi. Od razu twierdzisz, że koleś kłamie a nawet nie zastanowisz się chwile, ze ktos serio moze miec troche inne podejscie/zycie/prace niz Ty. Generalnie witki opadają, nawet jak ja Ci pisze o tej durnej zielonej kropce (na prawde porażka takie cos rozkminiac) to Ty i tak udowadniasz, ze jest inaczej i Ty masz racje i koniec. Ty masz inaczej i kazdy musi miec tak samo. Masz utarty schemat w glowie, jak ktos sie nie podporzadkuje to juz olewa, klamie, nie jest uczciwy. Nie widze tutaj absolutnie żadnej szansy na zwiazek z Twojej strony. Dopoki nie zmienisz nastawienia to nie ma prawa się udac. Masz nie tylko strasznie słabą samoocene, ale i jestes jednotorowa. Wszystko kategoryzujesz pod siebie i sabotujesz z prędkością światła. Kwestia statusu na msg jest dla mnie farsą i jakims nieporozumieniem. Zachowujesz sie jak kobieta - bluszcz, bo ktoś Ci nie odpisał na czas to od razu foch. I najlepsze - większość komentarzy w Twoim temacie jest z mega podobnym zdaniem jak moje - nie zastanawia Cie to ? Serio zadne wątpliwosci Cie nie naszly ze moze serio przesadzam ? Ze moze serio powinnam inaczej pomyslec? Tylko z uporem maniaka odpowiadasz w tym samym stylu zero przemyslenia i autorefleksji.

Pamietasz swoj temat ?? https://www.netkobiety.pl/t121779.html  to jest nadal swieze i aktualne. Minely 2 lata.


Wydaje mi się, że to jest chyba najlepsze podsumowanie Autorki, jej problemów i trudnośći, z którymi się boryka, aby w końću stworzyć normalny związek.

Jeśli byłby to pierwszy raz, to należałoby podejść zupełnie inaczej. Jednak wcześniejsze rozterki Autorki pozwalają przypuszczać, że coś w niej siedzi, co torpeduje za każym razem możliwość zawarcia trwałęj relacji.
Zastanawiałbym się nad tym możliwym wzorem, jaki ma Autorka w swoim ojcu.

84 Ostatnio edytowany przez Istotka6 (2022-12-11 00:20:30)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Dziewczyno, wolisz snuć scenariusze niż sprawdzić? Okej, tylko jeśli nie sprawdzisz to się nigdy nie przekonasz i z tego powodu możesz porzucić fajny związek, naprawdę nie chcesz się przekonać tylko wolisz się np rozstać "bo tak Ci się wydaje"? Weź się zastanow nad sobą.

Dalej podtrzymuje zdanie, że nie dojrzalas do bycia w związku. Za przeproszeniem, ale związek to nie tylko bycie życiową kłoda, ale również podejmowanie inicjatywy i to nie tylko w łóżku. Gonisz ciągle jakieś ideały, ale póki nie pójdziesz na terapię to ich nie dogonisz. I wiem, teraz w głowie masz co ja tam pierdziele, przecież byłaś w stanie zaakceptować wady byłych i takie tam, ale zrozum, że mi i innym nie o to chodzi.
I tak szczerze to już zaczynasz mnie irytować, bo my swoje, Ty zero refleksji tylko idziesz utartym szlakiem, więc nie wiem co my tu robimy i po co tracisz czas na odpisywanie.

Jestem zwolenniczką konkretów, zatem zapytam
CO ZAMIERZASZ DALEJ ZROBIĆ?


Edit. A co do zielonej kropki aktywności na FB, często dzieje się to tak gdy aplikacja nie jest wyłączona. Przykład podobny co już padł wyżej. Partner spał obok mnie a ja widziałam zieloną kropkę jakby był aktywny. Zresztą nikt nie ma w obowiązku odpisywać jak nawet może nie mieć na to ochoty. Kiedyś pogonilam faceta który o mnie zabiegał, bo uważał skoro jestem aktywna to powinnam mu odpisywać, a ja wolałam słuchać muzyki akurat. Jestem z tych, co jak raz na dzień odpisze np przyjaciółce na jakieś pierdu pierdu to jest bardzo Dobrze.

85

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
CCCatch napisał/a:

bo co to jest wykorzystać czyjąś uczciwość

Jakieś dwa dni temu problemem był fakt, że on nie chciał wykorzystać Twojej .....uczciwości:)

CCCatch napisał/a:

ze chyba jasno z moich wypowiedzi widać, że polubiłam tego chłopaka i nie bawię się nim i taka jest prawda.

On Ciebie też polubił- w przeciwnym razie nie utrzymywałby kontaktu. Ale wiesz co? Można kogoś lubić i jednocześnie mieć czasem coś ważniejszego do roboty niż gadanie z tym kimś. A można nie mieć nic do roboty i po prostu nie odpisać na wiadomość albo nie chcieć się spotkać. Ot tak, zwyczajnie po ludzku. I to o niczym nie świadczy. I nie jest w nikogo wymierzone. I nic się za tym nie kryje.
A pseudownioski jakie z tego wyciągasz są po prostu kretyńskie.

Najsmutniejsze jest to, że takim durnym i zniechęcającym do siebie zachowaniem w końcu sprawisz, że koleś będzie miał Cię dość i po prostu wykasuje Twój numer, ale Ty wtedy uznasz, że faktycznie miałaś rację, bo on Cię jednak olał.
I zero refleksji, że sama do tego doprowadziłaś.

86

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
noben napisał/a:

I zero refleksji, że sama do tego doprowadziłaś.

Ależ tu jest masa refleksji. Mniej więcej takich jak w poprzednich tematach big_smile facet zły, kobieta idealna.

87

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
KoloroweSny napisał/a:

A Ty nie przyjmujesz do siebie tego, ze ktos moze nie miec na prawde czasu? Nie kazdy spedza cale dnie z telefonem w ręku, nie każdy to lubi. Od razu twierdzisz, że koleś kłamie a nawet nie zastanowisz się chwile, ze ktos serio moze miec troche inne podejscie/zycie/prace niz Ty. Generalnie witki opadają, nawet jak ja Ci pisze o tej durnej zielonej kropce (na prawde porażka takie cos rozkminiac) to Ty i tak udowadniasz, ze jest inaczej i Ty masz racje i koniec. Ty masz inaczej i kazdy musi miec tak samo. Masz utarty schemat w glowie, jak ktos sie nie podporzadkuje to juz olewa, klamie, nie jest uczciwy. Nie widze tutaj absolutnie żadnej szansy na zwiazek z Twojej strony. Dopoki nie zmienisz nastawienia to nie ma prawa się udac. Masz nie tylko strasznie słabą samoocene, ale i jestes jednotorowa. Wszystko kategoryzujesz pod siebie i sabotujesz z prędkością światła. Kwestia statusu na msg jest dla mnie farsą i jakims nieporozumieniem. Zachowujesz sie jak kobieta - bluszcz, bo ktoś Ci nie odpisał na czas to od razu foch. I najlepsze - większość komentarzy w Twoim temacie jest z mega podobnym zdaniem jak moje - nie zastanawia Cie to ? Serio zadne wątpliwosci Cie nie naszly ze moze serio przesadzam ? Ze moze serio powinnam inaczej pomyslec? Tylko z uporem maniaka odpowiadasz w tym samym stylu zero przemyslenia i autorefleksji.

Pamietasz swoj temat ?? https://www.netkobiety.pl/t121779.html  to jest nadal swieze i aktualne. Minely 2 lata.

Piękne podsumowanie, bardzo smutne jest to ze autorka ma zero samo refleksji, cos sobie ubzdura w głowę i tak ma być i koniec.
Napatrzyła się na swoja matkę w młodości i to jak ojciec skakał nad matka i chodził na paluszkach bo ' mama ma wybuchowy charakter' i szuka teraz takiego chłopa co będzie przy niej chodził na paluszkach i znosił wszystkie jej dziwne projekcje życiowe.
Status na messengerze to jakaś farsa.

88

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Dziękuję za rady. Relacja zakończona. Nie będę czyimś planem B.

89

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
CCCatch napisał/a:

Dziękuję za rady. Relacja zakończona. Nie będę czyimś planem B.

I szukaj kolejnej ofiary. I kolejnej. I kolejnej.
Skończysz w wieku 40 lat jako stara panna i będziesz się zastanawiać dlaczego.
Przeczytaj wtedy wpisy z forum.
Może wtedy zrozumiesz ... (choć wątpię, tacy jak Ty idą przez życie bez autorefleksji)

90

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
Bbaselle napisał/a:

Napatrzyła się na swoja matkę w młodości i to jak ojciec skakał nad matka i chodził na paluszkach bo ' mama ma wybuchowy charakter' i szuka teraz takiego chłopa co będzie przy niej chodził na paluszkach i znosił wszystkie jej dziwne projekcje życiowe.

ŻADEN normalny facet na to nie pójdzie.
Tu potrzeba kilku lat terapii.

91

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Widać wymagam niemożliwego, zazdroszczę dziewczynom z którymi ich nowo poznani faceci chcą mieć jak największy i najczęstszy kontakt, chcą je poznać i z nimi planować przyszłość. Wygląda na to że nie jest mi pisane bycie w związku smile

92

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Taaaak, to na pewno kwestia przeznaczenia.
Żadne inne powody się nie nasuwają...
No absolutnie nic.

93

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Jestem w podobnym wieku do Ciebie.Mialam dość analogiczna sytuację.Tez działałam trochę jak wariatka-nie odpisywał, nie chce mnie, nie pocałował mnie nie chce mnie.Z tego wszystkiego za szybko doszło do  zbliżenia, w zasadzie bardziej zainicjowanego przeze mnie i rozpadło się.Teraz wiem że na fizyczności nic się nie zbuduje i podejrzewam że zarówno ten chłopak z którym się spotykasz jak i ten z którym widywałam się ja podchodzi odpowiedzialnie do tematu, chce nawiązać bliższa więź-emocjonalna a nie fizyczna, być pewnym swoich uczuć i na pewno nie chce Cię skrzywdzić. Daj mu jeszcze trochę czasu, a zobaczysz że sam będzie chciał wylądować z Tobą w łóżku itp.Ja popełniłam wielki błąd bo odrzucałam sama siebie w swojej relacji i wyszło jak wyszło, myślalam że jak sama zacznę wychodzić z nadmierną inicjatywą to będzie super.Czasu nie da się już teraz cofnąć, ale została mi lekcja, że dopiero jeśli zacznie się szanować samego siebie można budować stabilna i dojrzała relacje.

94

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

CCCatch kojarzę ze to juz Twoj kolejny wątek związkowy z problemem. Doczytałam że relacja zakończona ale pozwolę sobie napisać coś od siebie.
Nie wiem ile masz lat bo az tak nie śledziłam Twoich wątków ale jak się Ciebie czyta to ja przynajmniej mam wrażenie jakby pisała max 16 latka. Niby piszesz  sensownie o zaangażowaniu, poznawaniu planowaniu itp ale odnoszę wrażenie jakby to była wydmuszka, pisanie bez zrozumienia jakiś ogolnie przyjętych sloganów o relacjach ale prawdziwego znaczenia tych pojęć to Ty nie znasz i nie czujesz za grosz.
Jawisz mi się jako nerwowa i impulsywna osoba która ma tendencje do krecenia dram, wylewania dziecka z kąpielą i doszukiwania się zawsze problemu. Nie wiem z czego to wynika. Z niecierpliwości zapewne trochę. Ale mam poczucie ze i z niedojrzałości i z jakiegoś zaburzonego funkcjonowania. Przeżyłaś chyba sporo toksycznych relacji i chociaż one dały Ci w kość to wdrukowaly Ci do głowy jak ma wyglądać wzorzec relacji. Gwałtowny pełen namiętności, wyznań i spotkan początek a potem szybki lot w dół. Karuzela emocji. Jak trafia się facet który chce inaczej spokojniej dojrzałej to Ty głupiejesz bo jak to bez dram ? Bez wzlotów i upadków? Bez chandr które on będzie za każdym razem próbował rozwiewać a potem sam zacznie dostarczać Ci powodów do nich?
Na to wszystko nakłada się niska samoocena. Niby wiesz ze możesz się podobać Niby wiesz ze masz powodzenie ale właśnie..Niby. Jak z tą teoria jak ma wyglądać związek. Niby wiesz ale robisz i tak krzywe ruchy.  Na polu samooceny tez jest wielkie "niby". Ciągle musisz mieć dostarczane dowody zaangazowania i Twojej wartosci. Seks tez nie jest Ci potrzebny do bliskości czy nawet zwierzęcego wyzycia się czy sportu tylko ma być kolejnym dowodem ze jestes warta coś w oczach faceta. Nie chce seksu od początku? Znaczy ze mu się nie podobam. Jest ze mną na siłę. Chcę seksu? Tez nie dobrze. Bo może on tak tylko dla funu i zabicia czasu. Mam wrażenie że nie  wiesz sama co musiałby robić żebyś uznała ze jest tak w sam raz. Faceci na pewno nie są idealni ale Twoje wątki nt relacji na przestrzeni miesięcy i lat pokazują ze Ty przedewszystkim masz problem ze sobą. Od tego należałoby zacząć.

95 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2022-12-11 11:52:32)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

feniks35

niestety jak widać nie umiem inaczej. Jestem beznadziejna i na tym zakończmy ten wątek. I tak nic to nie zmieni a mi pozostanie zalewać się łzami w samotności smile nikt mnie nigdy nie pokocha i czas to zaakceptować.

96 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-12-11 12:34:52)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Po poprzednim wątku, gdzie Autorka opisywała swoje perypetie, widąć było, że nie może za nic w świecie wyjść z tego swojego twardego schematu. Wszystko na wskazuje, żę jakimś sposobem, być może nieświadomie, powiela schemat swojej matki i stwarza taką aurę, która sprawia, że faceci się do niej zniechęcają albo ją traktują w ten dziwny sposób. Zadzwiające jest to, że Autorka nie jest w ogóle w stanie wyjśc z tego schematu i spojrzeć z nieco innej perspektywy, bo przykłada każdego napotkanego faceta do wzorca, swojego wyidealizowanego prototypu, który ma się za wszelką cenę sprawdzić. Nie wyciąga żadnych wniosków ani refleksji z poprzednich tematów. W tym wypadku znamienne okazało sie podejście do kwestii rozmów czy odpisywania na wiadomości. Musi facet koniecznie dostosować się do jej podejścia, bo inaczej zostanie okrzyknięty du*kiem, który ją traktuje jako plan B. Trochę zalatuje to takim bluszczem, który złapie i nie chce puścić. Początek relacji i już facet ma niemal cały czas pozostawać w kontakcie, regularnie pisać i myśleć o niej, w przeciwnym razie oznacza to, że się nią nie interesuje..

Jak sama siebie określiła, "uparta i wybuchowa" w połączeniu z trzymaniem się tego schematu daje mieszankę wybuchową. Opis sytuacji oraz przemyślenia innych użytkowników pokazują, że ciężko z kimś takim cokolwiek budować, póki ta osoba sama nie przejdzie gruntownej przemiany. Mam wrażenie, że partner jest tutaj potrzebny aby podnieść poczucie własnej wartości i nic poza tym. To robienie dramatów, wyszukiwanie dziury w całym, tendencja do stwarzania konfliktowych sytuacji, gdzie bez karuzeli emocjonalnej nie da się funkcjonować dyskwalifikuje całkowicie możliwośc dogadania się z kimkolwiek. Żadna zdrowo myśląca osoba nie będzie znosić takich jazd w nieskończoność. Nie można oczekiwać tych dowodów zaangażowania 24 godziny na dobę, bo każdy w życiu powinien tez myśleć o sobie. Tutaj facet pełni chyba rolę głównego "motoru napędowego", który ma popychać Autorkę do życia. Wbrew temu co sama pisze, że nie ma parcia na związek.

97

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
CCCatch napisał/a:

feniks35

niestety jak widać nie umiem inaczej. Jestem beznadziejna i na tym zakończmy ten wątek. I tak nic to nie zmieni a mi pozostanie zalewać się łzami w samotności smile nikt mnie nigdy nie pokocha i czas to zaakceptować.


Aha. Czyli nie ma w Tobie chęci przemyślenia sytuacji co robię źle, tylko od razu nastoletni bunt. Czego oczekujesz w takich tematach ? Klepania po plecach  czy szczerości kiedy źle robisz? I po co te debilne teksty wyżej, co tym chcesz pokazać ? Ignorancje dla odpowiadających ? Jak się bedziesz w dalszym ciągu tak zachowywać, to na pewno nikt Cie nie pokocha, bo się nie da. A przynajmniej nikt normalny ... prosze Cie obserwowanie czyjejś kropki aktywnosci na msg wyznacznikiem zaangażowania w relacji? Co z Toba nie tak ...

98

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
bagienni_k napisał/a:

Po poprzednim wątku, gdzie Autorka opisywała swoje perypetie, widąć było, że nie może za nic w świecie wyjść z tego swojego twardego schematu. Wszystko na wskazuje, żę jakimś sposobem, być może nieświadomie, powiela schemat swojej matki i stwarza taką aurę, która sprawia, że faceci się do niej zniechęcają albo ją traktują w ten dziwny sposób. Zadzwiające jest to, że Autorka nie jest w ogóle w stanie wyjśc z tego schematu i spojrzeć z nieco innej perspektywy, bo przykłada każdego napotkanego faceta do wzorca, swojego wyidealizowanego prototypu, który ma się za wszelką cenę sprawdzić. Nie wyciąga żadnych wniosków ani refleksji z poprzednich tematów. W tym wypadku znamienne okazało sie podejście do kwestii rozmów czy odpisywania na wiadomości. Musi facet koniecznie dostosować się do jej podejścia, bo inaczej zostanie okrzyknięty du*kiem, który ją traktuje jako plan B. Trochę zalatuje to takim bluszczem, który złapie i nie chce puścić. Początek relacji i już facet ma niemal cały czas pozostawać w kontakcie, regularnie pisać i myśleć o niej, w przeciwnym razie oznacza to, że się nią nie interesuje..

Jak sama siebie określiła, "uparta i wybuchowa" w połączeniu z trzymaniem się tego schematu daje mieszankę wybuchową. Opis sytuacji oraz przemyślenia innych użytkowników pokazują, że ciężko z kimś takim cokolwiek budować, póki ta osoba sama nie przejdzie gruntownej przemiany. Mam wrażenie, że partner jest tutaj potrzebmny aby podnieść poczucie własnej wartości i nic poza tym. To robienie dramatów, wyszukiwanie dziury w całym, tendencja do stwarzania konliktowych sytuacji, gdzie bez karuzeli emocjonalnej nie da się funkcjonować dyskwalifikuje całkowicie możliwośc dogadania się z kimkolwiek. Żadna zdrowo myśląca osoba nie będzie znosić takich jazd w nieskończoność. Nie można oczekiwać tych dowodów zaangażowania 24 godziny na dobę, bo każdy w życiu powinien tez myśleć o sobie. Tutaj facet pełni chyba rolę głównego "motoru napędowego", który ma popychać Autorkę do życia. Wbrew temu co sama pisze, że nie ma parcia na związek.

To jest atencjuszka z tak ogromnie zaniżoną samooceną, że każde normalne zachowanie będzie odbierała jako brak zainteresowania. To ona ma być na piedestale, nieważne wszystko inne. Wyobrażasz sobie, że mówisz komuś sorry mam dużo pracy, sorry jestem zmęczony a ktoś Ci wmawia, że oszukujesz? A jako argument podaje aktywną kropkę. I weź udowadniaj ciągle, że nie jesteś wielbłądem.

99 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2022-12-11 12:38:07)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

KoloroweSny

ale to właśnie Wy mnie utwierdziliście w przekonaniu jak beznadziejna jestem i nie, nie napisałam tego po to, żeby być może przeczytać, ze "to nieprawda" badź innego rodzaju pocieszenia, bo co mi dałyby tego typu słowa od obcych, anonimowych w dodatku ludzi? NIC. Nie oczekuje tego.
Ale to chyba dobrze, że to pierwsze wzięłam sobie do serca czyż nie? A jeśli dla was chęć bycia traktowanym z takim samym zaanażowaniem jak ja traktuję druga osobą jest potrzebą atencji...to wygląda na to, że nawet jakby chłopak mnie obrażał i bił, to i tak znaleźlibyście w tym moją winę. Bo nie może być prawdą, że ktoś po prostu mnie olewa i oszukuje, musi być gdzieś to drugie dno, w którym cała wina spoczywa po mojej stronie.

100 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-12-11 12:46:29)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Jeśli usłyszałbym od kogoś, że go oszukuję, kiedy jednak byłem zajęty swoimi obowiązkami, to rzeczywiście przestałbym go traktować poważnie. smile

Nie mam pojęcia, czego takie osoby oczekują..Może to nieco na wyrost, ale jeśli nawet ktoś taki, jak Autorka stworzy związek i będzie on w miarę dobrze wyglądał, to co będzie potem? Raz, że facet nie będzie mógł pierdnąć bez wiedzy Autorki, to pojawią się potem pretensje o co? O to, że poświęca swój czas na jakiekolwiek inne aktywnośći, zamiast spędzać czas z nią? Jeśli jakiś facet się znajdzie, który lubi siedzieć w złotej klatce, to niech sobie takiego znajdzie..Obawiam się jednak, że będzie z tym ciężko.

Ostatni post Autorki jest wdość wymowny: but, protest, tupnięcie nogą, zamiast odrobiny refleksji nad radami Użytkowników. Tak się zachowują osoby które nie ukończyły jeszcze 16 roku życia..Po co zatem zakładać kolejne wątki, jeśli sama przyznaje, że "nie potrafi inaczej?"

edit: Właśnie, wychodzi na to CCCatch, że traktujesz facetó specyficznie. Jak? Ano jakoś tak, że od Ciebie uciekają albo nie traktują Cię poważnie? Może właśnie posługujesz się takim schematem, który większości ludzi nie odpowiada? Skoro Ty trkatujesz faceta jako centrum Wrzechświata, to nie dziw się, że jednak oni mogą jeszcze mieć poza Tobą inne zajęcia czy obowiązki. Mogą mieć zmartwienia, obway czy jakiekolwiek sprawy, którymi niekoniecznieod razu chcą się dzielić. Przestań traktować facetów jak Bogów albo jak paliwo dla swojego życia, to może pójdzie Ci lepiej.

101

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
CCCatch napisał/a:

KoloroweSny

ale to właśnie Wy mnie utwierdziliście w przekonaniu jak beznadziejna jestem i nie, nie napisałam tego po to, żeby być może przeczytać, ze "to nieprawda" badź innego rodzaju pocieszenia, bo co mi dałyby tego typu słowa od obcych, anonimowych w dodatku ludzi? NIC. Nie oczekuje tego.
Ale to chyba dobrze, że to pierwsze wzięłam sobie do serca czyż nie? A jeśli dla was chęć bycia traktowanym z takim samym zaanażowaniem jak ja traktuję druga osobą jest potrzebą atencji...to wygląda na to, że nawet jakby chłopak mnie obrażał i bił, to i tak znaleźlibyście w tym moją winę. Bo nie może być prawdą, że ktoś po prostu mnie olewa i oszukuje, musi być gdzieś to drugie dno, w którym cała wina spoczywa po mojej stronie.

Póki co chłopak Cię nie bije, raczej też nie oszukuje, widzę w jego zachowaniu szacunek wzgledem Ciebie, wiele osób marzy o poznaniu kogoś kto chce budować coś trwałego, a nie spędzić kilka miłych chwil w łóżku.Mężczyźni blisko lub po 30 którzy poważnie myślą o założeniu rodziny, nie beda zachowywać się jak 16-latkowie, którzy po pierwszym spotkaniu wyznają Ci miłość i będą co 2 sekundy wysyłać Ci serduszka na komunikatorze, pomyśl sobie o czymś takim i czy nie zalewa Cię żenada?Masz szansę na coś wartościowego, a czepiasz się jakichś absurdów.Jeśli uważasz że ten chłopak daje Ci za mało uwagi to zakończ ta relacje, albo przeżuc się na nastolatków, oni na pewno szybko  zaleją Cię miłością i jeszcze szybciej zleją.

102 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2022-12-11 12:54:57)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

bagienni_k

ale dla mnie facet nie jest żadnym bogiem, tłumaczę po raz któryś - jeśli kogoś spotykam i poznaję to nie po to, żeby się pobawić i jeśli druga strona nie może/nie chce tego odwzajemnić, to szkoda tracić czasu. Nie pchałabym się w taka relację i tyle. Ale jeśli ktoś mówi, że szuka czegoś poważnego, a nastepnie jego zachowanie pokazuje coś zgoła innego...mam prawo czuć się oszukana.

Nigdy nie trzymałam facetów w klatce, bardziej oni mnie. To mój były potwornie obraził się, jak zamiast spotkania w weekend z nim (które były co tydzień) wybrałam raz urodziny przyjaciółki. Ja mu nie broniłam spotykać sie z kolegami. Sama mu powtarzałam, że jesteśmy razem, ale nadal odrębnymi jednostkami, za co takze strzelił focha.

I ja sie nie buntuję, powtarzam: tak jak piszecie, każdy w temacie ma podobnie zdanie, z którego nietrudno wywnioskować, że jestem beznadziejnym przypadkiem ale ja nie mam siły i motywacjii do walki z tym w tej chwili, wiec po prostu odpuszczam związki, najlepiej na zawsze.

Myślałam jeszcze o tym, zeby chłopaka przeprosić za moje czepialstwo i zaproponować spróbowanie od nowa, ale nie chcę śmierdzieć desperacją.

103

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Nie chodzi nam o to by pokazywać Ci błędy, chodzi nam o to byś miała jakieś refleksje nad sobą, to połowa sukcesu, drugą połowa to coś z tym zrobić czyli np terapia.

Przestań robić dramy ....

104

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Istotka6

dlatego właśnie zrobię to COŚ i bedzie to polegało na zaprzestaniu poszukiwania zwiazku i odcięciu się od płci męskiej. Refleksja jest taka, że i tak nic z sobą nie zrobię bo nie umiem. Wydaje mi się, że wybrałam najlepszą opcję - nie będę cierpieć ja ani nikt inny nie będzie się męczył.

105

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
CCCatch napisał/a:

nietrudno wywnioskować, że jestem beznadziejnym przypadkiem ale ja nie mam siły i motywacjii do walki z tym w tej chwili, wiec po prostu odpuszczam związki, najlepiej na zawsze.

Księżniczka tupnęła nóżką.
Teraz tatuś powinien przybiec, pogłaskać po główce, dać czekoladki i błagać, by księżniczka łaskawie dała jeszcze kiedyś szansę związkom:)

Z poziomu nastolatki zjeżdżasz do wczesnej podstawówki.
Gratulacje.

106 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2022-12-11 13:36:11)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

noben

dziękuję, ale podjazdy do mojego taty daruj smile

ps. myślę, że księżniczką można prędzej nazwać taką koleżaneczkę mojego eks (o której to namiętnej znajomości pisałam w innym wątku) i która to nie przyjmowała prezentów poniżej 400 zł i urządzała facetowi seanse cichych dni smile a skoro ja jestem księzniczką, bo jedyne czego oczekiwałam to szczerość...nie mam pytań. Wygląda na to, że wg was powinnam dawać sobą pomiatać i sie nie szanować, bo może jako jedyna nie zasługuję na nic dobrego i mam brać, co dają...?

107

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
CCCatch napisał/a:

feniks35

niestety jak widać nie umiem inaczej. Jestem beznadziejna i na tym zakończmy ten wątek. I tak nic to nie zmieni a mi pozostanie zalewać się łzami w samotności smile nikt mnie nigdy nie pokocha i czas to zaakceptować.

Włodek  już  zajęty  .

108

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Dlaczego mnie to nie dziwi..

Po raz kolejny wyliczone i wypunktowane: czego JA chcę, czego JA oczekuję, jaj JA to widzę..A znajdujesz w tym wszystkim jeszcze miejsce dla faceta? Przede wszytkim czy jestes w stanie go zaakceptować takim, jaki jest, bez przyrównywania go do ideału?

Nie masz siły i motywacji do walki? Czy chociaż do krytycznego spojrzenia na siebie? To nie pakuj się więcej na siłę w związki, bo w związku jest jeszcze ta DRUGA strona..

109

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Ależ manipulujesz, no uśmiałam się big_smile to jak płynnie przeszłaś z tonu foch do tego jak bierzesz te opinie do siebie no szacun, serio.
oj dziewczyno 'nie masz siły' ? Nie bądz smieszna, co się takiego dzieje, że nie masz siły? Rozumiem jakby to napisała samotna matka 2ki dzieci, ale Ty ? Po prostu Ci sie nie chce usiasc i wziąc za siebie. A szkoda, bo idzie Nowy Rok i moim skromnym zdaniem fajnie by było powiedzieć samej sobie, że będę nad sobą pracować, ogarne swoje myśli i zachowania, że zostawiam to wszystko poza sobą.

A sorry po co Ty mu chcesz napisać, jak to przepraszasz za czepialstwo? Przecież to jest totalnie płytkie, bo nic nie przemyslałaś i zaraz odwalisz takie cos ponownie. Zakończ to i popracuj nad sobą.

110 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2022-12-11 14:13:00)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

bagienni_k

chyba nie przeczytałeś całego mojego postu bo dalej brniesz w stronę "tylko JA JA i JA"...jasno i wyraźnie napisałam, że nigdy nikomu niczego nie zabraniałam!!!!!!!!! Sama nie raz namawiałam faceta, żebyśmy poświęcili trochę czasu swoim znajomym bo o przyjacioł też trzeba dbac i co?! Fochy i pretensje bo mam czelność takie coś zaproponować! Ale nie, to ja zła, to ja zabraniam...dość mam czytania o sobie wciąż obraźliwych tekstów obcych ludzi, którzy nic kompletnie o mnie nie wiedzą...

KoloroweSny

nie mam siły i motywacji bo i tak wiem, że to się nie zmieni? Nigdy nie byłam zwolenniczką pójscia na łatwiznę, ale tym razem wybieram tą opcję.

111

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Hmm, coś widać jednak jest nie tak, skoro który to już raz Ci nie wychodzi?

112

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

bagienni_k

dlatego odpuszczam!

113

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Zatem idziesz na łatwiznę.

Łatwiej jest odpuścić, niż popracować nad sobą, głównie poprzez nieco więcej samokrytyki, odrobiny refleksji nad swoim postępowaniem.

Potem znowu będzie, że wszyscy faceci są beznadziejni a ja taka biedna..

114 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2022-12-11 15:03:58)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

bagienni_k

...ale już nie raz próbowałam i co? Zawsze coś idzie nie tak, jeśli ja czegoś nie spie*dolę, to samo się spie*doli. Nieważne jak się staram, jak próbuję - źle, ale nie zawsze wina jest w 100% po mojej stronie. Ja nie jestem bezrozumną istotą, która nie wie, że popelnia błędy, jestem tak jak każdy inny człowiekiem i tez je popełniam, potrafię się do nich przyznać, ale jednocześnie nie potrafię przestać robić pewnych rzeczy. Po ostatnim zwiazku jestem tak styrana, że naprawde z początku wcale nie miałam ochoty tego chłopaka poznawać, ale zmieniłam zdanie. I co? Złych zamiarów nie miałam a skończyło się klapą.

115 Ostatnio edytowany przez feniks35 (2022-12-11 15:08:57)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
CCCatch napisał/a:

bagienni_k

dlatego odpuszczam!

Tak odpuszczasz ...zobaczymy kiedy powstanie kolejny wątek.
A zresztą badz sobie sama i zalewaj się lzami. Tak sobie zdecydowałaś i luz. Mnie jak i większość ludzi z forum obchodzi to srednio o ile nie wcale. Jeśli więc swoją decyzja chciałaś stworzyć kolejną dramę to zonk. Bez odbioru.

116

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
CCCatch napisał/a:

bagienni_k

...ale już nie raz próbowałam i co? Zawsze coś idzie nie tak, jeśli ja czegoś nie spie*dolę, to samo się spie*doli. Nieważne jak się staram, jak próbuję - źle, ale nie zawsze wina jest w 100% po mojej stronie. Ja nie jestem bezrozumną istotą, która nie wie, że popelnia błędy, jestem tak jak każdy inny człowiekiem i tez je popełniam, potrafię się do nich przyznać, ale jednocześnie nie potrafię przestać robić pewnych rzeczy. Po ostatnim zwiazku jestem tak styrana, że naprawde z początku wcale nie miałam ochoty tego chłopaka poznawać, ale zmieniłam zdanie. I co? Złych zamiarów nie miałam a skończyło się klapą.

Przeczytaj sobie pierwszy post swojego poprzedniego tematu.
Sytuacja była inna, ale Ty miałaś dokładnie takie same rozkminy jak w tym temacie.

Odpuszczasz, bo uciekasz. Bo łatwiej uciec niż przyznać się do tego, że sama siebie sabotujesz i że Twój mózg projektuje coś, czego nie ma.

117 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2022-12-11 15:44:45)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Lady Loka

więc chyba lepiej uciec niż dalej sabotować...a skoro ja sama czuję że nie dam rady się zmienić to co mam robić?

ps. chłopaka przeprosiłam za kiepskie potraktowanie, chcę mieć chociaż trochę czystsze sumienie. Może przyjmie przeprosiny, a może to jakoś wykorzysta, nieważne... smile

118

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
CCCatch napisał/a:

Lady Loka

więc chyba lepiej uciec niż dalej sabotować...a skoro ja sama czuję że nie dam rady się zmienić to co mam robić?

Nie przymuszaj się i nie zabraniaj sobie po prostu .

119

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

paslawek

widać należę do tych niereformowalnych osób, dlatego tak jak piszesz - nie ma sensu się zmuszać do czegoś co jest z góry skazane na porażkę.

120

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
CCCatch napisał/a:

Lady Loka

więc chyba lepiej uciec niż dalej sabotować...a skoro ja sama czuję że nie dam rady się zmienić to co mam robić?

ps. chłopaka przeprosiłam za kiepskie potraktowanie, chcę mieć chociaż trochę czystsze sumienie. Może przyjmie przeprosiny, a może to jakoś wykorzysta, nieważne... smile

Najlepiej byłoby przepracować problem zamiast uciekać. Bo problemy tak czy inaczej Cię dogonią.

Mój mąż, jak się zaczynaliśmy spotykać, miał manię zostawiania telefonu gdzieś daleko od siebie i to najlepiej wyciszonego albo rozładowanego. Ja byłam wtedy po ciężkim związku, w którym partner robił mi takie ciche dni. Bardzo pracowałam nad tym, żeby milczenia nie odbierać jako olewki. I zaprocentowało mi to potem.

121 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2022-12-11 15:54:23)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Lady Loka

ja ze swoim eks miałam co chwilę takie ciche dni...albo mnie po prostu blokował, odrzucał połączenia...to już było kompletną porażką i okrutnie na mnie wpływało. Szantaż emocjonalny i manipulacja uczuciami pełną gębą...może dlatego teraz aż tak to przeżywam i odbieram? Nie wiem, wiem na pewno to, że nie zrobiłam sobie przerwy po tym zwiazku i na cholerę był mi ten Tinder...może projektuję wszystkie negatywne cechy byłego chłopaka na każdego nowego i zamiast szukać zalet widze tylko złe? Dlatego uważam, że naprawdę powinnam odpuścić dla własnego i cudzego dobra. Dobre zamiary to nie wszystko.

122

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
CCCatch napisał/a:

Istotka6

dlatego właśnie zrobię to COŚ i bedzie to polegało na zaprzestaniu poszukiwania zwiazku i odcięciu się od płci męskiej. Refleksja jest taka, że i tak nic z sobą nie zrobię bo nie umiem. Wydaje mi się, że wybrałam najlepszą opcję - nie będę cierpieć ja ani nikt inny nie będzie się męczył.

Brawo, dojrzałe.... 
Nie lepiej zrobić cos, czyli pójść na terapię?
Chyba nie, bo to wymaga wysiłku i przyznania się do błędu, prawda? Z założonymi rękoma nic dobrego nie uzyskasz. Nawet jeśli jakiś facet będzie to tolerował, to będziesz krzywdzic taką postawą dziecko, a dlaczego? Bo wyniesie te same wzorce, zachowania z domu co Ty. Chcesz by Twoje przyszłe dziecko miało tak trudno w budowaniu szczęśliwych relacji co Ty teraz? Jak nie, to marsz na terapię i przestań pierdolić. wink

123

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Istotka6

ja nie chcę mieć dzieci...nie znoszę niemowląt więc o to się nie martwie smile

jesli chodzi o terapię - chodze do psychologa, trafiłam w zeszłym roku przez polecenie do świetnej babki, w pewnych kwestiach mi pomogła, ale inne wymagają dalszej pracy i mimo wszystko nie zakończę tych wizyt.

ja umiem przyznać się do błędu - napisalam nawet, że przeprosiłam tego chłopaka i ZDAJĘ SOBIE SPRAWĘ ŻE ŹLE GO POTRAKTOWAŁAM. Nie wybielam się jak Jackson, nie udaję, że nic się nie stało, ale po prostu wiem, że cokolwiek zrobię, to i tak nic się nie zmieni i tylko będe tracić nerwy a po co mi to...

Po prostu już nie chcę i tyle...podjełam taką decyzję to i użytkownicy tego forum ją także uznali za dziecinną i złą. Nieprawdopodobne...

124 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2022-12-14 23:11:32)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Pozwolę sobie na reaktywację swojego wątku, przedstawię wam jedną kwestię i poproszę o opinię - ciekawe czy nadal będziecie tak surowo oceniać moje postepowanie a chłopaka idealizować smile

Otóż, zapomniałam napisać, że któregoś razu spytałam ów samca, kiedy ostatni raz uprawiał seks - powiedział, że ok. półtora miesiaca temu. Wcześniej mówił, że już od dość dawna jest sam. Na kolejne pytanie, na które nie oczekiwałam odpowiedzi, bo było dość intymne, a mianowicie "z kim?" odpowiedział dość wymijajaco, że ze swoją...eks. W dniu dzisiejszym wracał z pracy znad morza, gdzie pojechał w sobotę (mam co do tego już wątpliwości, czy był to wyjazd w tym celu) i napisał mi, ze chciałby mnie spytac i jednocześnie poinformować, że...jego była napisała do niego, że ma problem z grzejnikami i czy jej naprawi big_smile oraz że mają kontakt, szanuje ją ale nie jest nią zainteresowany. Nie wiem koniec końców, czy był u niej dzisiaj czy kiedy pojedzie, poinformowałam go, że nic mi do tego i życzę, aby to spotkanie zakończyło się reaktywacją ich związku.

Nic nie śmierdzi?
Ktoś tu chyba nadal jest zakochany a w dodatku trochę gubi się w kłamstwach. Ciekawe czy ona wiedziala o mnie i czy chciał jej zagrać na emocjach....ale znając życie zaraz pewnie przeczytam, ze to ja sobie wmawiam smile


Ps. zeby nie było jaka to ja zła - rozważam też teorię, ze chłopak mógł wstydzic się przyznać, że np. dość długo tego seksu jednak NIE UPRAWIAŁ, ale to wszystko dla mnie zbyt poj*bane. Krętacz.

125

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Szukasz dziury w całym.
Odstawiłaś go na boczny tor, to niech jedzie z kim chce i seks uprawia z kim chce. Po co to analizować?

126 Ostatnio edytowany przez CCCatch (2022-12-14 23:52:20)

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Ależ wy jesteście wszyscy jednotorowi, klapki na oczach...celowo pominęłaś fakt, że gość wcześniej mnie oszukał czy celowo udalaś że tego nie widzisz? smile
Owe pytanie zadałam mu ok. 3 tygodnie temu, a on o "grzejnikach" napisał mi dziś, po czym wyznał jeszcze, jak to mu na mnie nadal zależy. Ale tak, to ja ta zła. 0 obiektywizmu. Śmiem sądzić, że jakby mi obił twarz, to też szukalibyście w tym mojej winy. Bo to zła kobieta była

127

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Może sama zrób pierwszy krok, bo jak gość będzie tylko prowadził rozmowy z Tobą a nic nie działał to coś z nim jest nie halo, może przyjaciółki do zwierzeń szuka i towarzyszki na wyjazdy dla zajęcia czasu. Gość, który mówi, że nic nie chce to nie jest facet, przemysł wszystko zanim się w to wszystko za bardzo się wkręcisz, jak tak ma to wyglądać to lepiej poszukaj sobie innego chłopa lub podejmij jakieś kroki, jeśli nie wypali to daj sobie spokój bo szkoda czasu

128

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
CCCatch napisał/a:

Ależ wy jesteście wszyscy jednotorowi, klapki na oczach...celowo pominęłaś fakt, że gość wcześniej mnie oszukał czy celowo udalaś że tego nie widzisz? smile
Owe pytanie zadałam mu ok. 3 tygodnie temu, a on o "grzejnikach" napisał mi dziś, po czym wyznał jeszcze, jak to mu na mnie nadal zależy. Ale tak, to ja ta zła. 0 obiektywizmu. Śmiem sądzić, że jakby mi obił twarz, to też szukalibyście w tym mojej winy. Bo to zła kobieta była

No ale tak realnie to skąd wiesz, że Cię oszukał? Na kłamstwie go nie złapałaś, jego ex nie znasz, powiedzieć mógł cokolwiek. Tak, może mu było głupio, możw był prawiczkiem, a może umawiał się na seks z ex jak mieli potrzebę.

A o grzejnikach napisał, bo chciał wywołać w Tobie jakieś emocje. Nieskutecznie i bez sensu, chociaż jak widać przeanalizowałaś to dogłębnie, więc jakiś efekt osiągnął, chociaż może nie taki, o jakim myślał.

Jakby Ci obił twarz, to napisałabym Ci, żebyś wiała jak najdalej. Tylko póki co to ja tu dalej nie widzę za bardzo jego winy, widzę za to dużo różnych gierek z Twojej strony i w tym i w poprzednich tematach i zastanawiam się, kiedy dojrzejesz na tyle, żeby z facetami normalnie rozmawiać zamiast ich testować i sprawdzać czy przejdą testy według Twojego klucza.

129

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
CCCatch napisał/a:

Otóż, zapomniałam napisać, że któregoś razu spytałam ów samca, kiedy ostatni raz uprawiał seks - powiedział, że ok. półtora miesiaca temu. Wcześniej mówił, że już od dość dawna jest sam. Na kolejne pytanie, na które nie oczekiwałam odpowiedzi, bo było dość intymne, a mianowicie "z kim?" odpowiedział dość wymijajaco, że ze swoją...eks. W dniu dzisiejszym wracał z pracy znad morza, gdzie pojechał w sobotę (mam co do tego już wątpliwości, czy był to wyjazd w tym celu) i napisał mi, ze chciałby mnie spytac i jednocześnie poinformować, że...jego była napisała do niego, że ma problem z grzejnikami i czy jej naprawi big_smile oraz że mają kontakt, szanuje ją ale nie jest nią zainteresowany. Nie wiem koniec końców, czy był u niej dzisiaj czy kiedy pojedzie, poinformowałam go, że nic mi do tego i życzę, aby to spotkanie zakończyło się reaktywacją ich związku.

Wy nie pasujecie do siebie a powodem moga byc CO NAJMNIEJ dwa niezwiazane ze soba powody

Albo on szuka dziewczyny na stale i dorosl ze po paru randkach bzykanko nie jest jego priorytetem, nawet takie przeciaganie bzykania moze byc dla niego testem kobiety tzn jaka ona jest bo jesli to domatorka i "dobrze wychowana" to to bzykanko sie nie bedzie dla niej liczylo jako bardzo istotny element poczatkowego randkowania i takie jego wlasnie przedluzanie albo odciaganie bzykania przez niego wlasnie wykryje te ktore "to lubia" co je przekresli jako stabilne kandydatki na partnerki  w jego oczach

albo kretacz, a jesli kretacz to tobie z kolei nie bdzie pasowal bo kto by chcial kretacza?

130

Odp: dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka
dany1410 napisał/a:

Może sama zrób pierwszy krok, bo jak gość będzie tylko prowadził rozmowy z Tobą a nic nie działał to coś z nim jest nie halo, może przyjaciółki do zwierzeń szuka i towarzyszki na wyjazdy dla zajęcia czasu. Gość, który mówi, że nic nie chce to nie jest facet, przemysł wszystko zanim się w to wszystko za bardzo się wkręcisz, jak tak ma to wyglądać to lepiej poszukaj sobie innego chłopa lub podejmij jakieś kroki, jeśli nie wypali to daj sobie spokój bo szkoda czasu


ale on twierdzi, że szuka związku, haha i traktuje mnie poważnie smile

Lady Loka

moze i się umawiał na seks jak miał potrzebę, ale wtedy by to oznaczało kolejne oszustwo bo mowił ze nie interesuja go przygody seksualne - odsyłam do pierwszego postu. Nie wiem czy okłamał mnie z wyjazdem, co do tego mam wątpliwości, wiem na pewno że okłamał mnie co do seksu, bo jeśli raz mówi, że od dawna jest sam, w miedzyczasie ze nie chce seksu bez uczuć, a potem że półtora miesiaca temu seks z byłą? Coś tu nie gra.
Ja tego dogłębnie nie analizuję, naprawde mnie to ani grzeje ani ziębi i drogę ma wolną. Po prostu wyhaczyłam kłamstwo i tyle.

acine

ale ja też nie szukam przygód itp. i nie dąże do seksu - to były tylko moje rozkminy, które teraz sa dla mnie jasne - gość ma kogoś, z kim może obecnie nie jest ale ją kocha, stąd takie zachowanie.

Posty [ 66 do 130 z 225 ]

Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » dziwne zachowanie nowo poznanego chłopaka

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024