Zona zdradza mimo ze zawsze bylo dobrze - Netkobiety.pl

Z tym szokiem po obejrzeniu materiałów gdzie widać jak żona ,mąż uprawia seks z kimś innym to różnie ludzie mają
dla jednych później to temat kompletnie nie do przejścia,przerasta ich bycie w związku i ma prawo to się stać, inni jakoś potrafią to z czasem przetrawić i zrozumieć ,tego się nie zapomni nie wymaże z pamięci ,ale emocje odpuszczają z czasem lżeją jak się nie ucieka od nich to trudne bo tego nie uczą w szkole jedni mają tak inni nie .
dlatego trudno cokolwiek wyrokować dla Ciebie nie będąc w Twojej głowie ,Tobie również nie jest łatwo przewidzieć własnej reakcji
jeżeli to będzie traumatyczne ,a może byś, może  już jest to terapia pomaga niektórym ludziom ,ja to jak mnie zdradziła narzeczona niczego nie widziałem nie te czasy cyfrowe  ,ale ona przyznała mi się niby do wszystkiego ,jak zapytałem czy mnie zdradziła (ktoś życzliwy widząc ją z innym mnie powiadomił ),wyobraźnia szalała ostro,niezgoda ,sprzeciw i złość ,przygnębienie ,wątpliwości rozrywały mnie i to dociekanie co ona czuła przez ten czas było dobijające ,do dziś to pamiętam ale już to mnie nic nie robi nie rani co prawda minęło dwadzieścia kilka lat od tego nie jesteśmy ze sobą) ,ale jakoś to przeżyłem z czasem odpuściłem i to przestało mimowolnie wracać to proces jest ,myślenie o cudzej wolności i niedoskonałości danie prawa do błędu  w tę stronę pomaga choć silny występuje opór i rozumu i emocji ,poczucie własności wyłączności mocno trzyma bo po części jest naturalnym składnikiem więzi i zaufania .

Rafalma jesteś w amoku w pierwszej fazie (wyparcie) za niedługo przyjdzie druga (uświadomienie sobie ). Prawdy nigdy od niej nie usłyszysz ( to by cię zraniło, znienawidziłbyś ją i inne wytłumaczenia). Romans a może coś wcześniej już mogło być - pomyśl o innych dziwnych zachowaniach jej. Na tyle dużo okropnych rzeczy już wiesz że to ci zryło psychikę i już nigdy nie będzie jak przed chwilą X. Decyzję radzę podjąć póżniej a jeżeli nie macie dzieci (nie doczytałem) to wyprowadz się aby odseparować od ż i nie wkurwiać się co chwilę bo to cię zabije. Pamiętaj ty już nic nie musisz ty tylko możesz. Jest zestaw punktów tzw. 34kroki które pozwolą ci zacząc funkcjonować i myśleć logicznie a tam między innymi nigdy nie wierz kłamcy a tylko w połowę co robi. Zapoznaj się z nimi , nie musisz od razu wprowadzić wszystkie ale choć trochę. Twoja żona popłynęła całkowicie i jak się wydało uświadomiła sobie co wyprawiała stąd żal ale nie koniecznie że to robiła ale być może że się wydało a kochaś od razu zasygnalizował że tylko seks (gdyby jej to nieodpowiadało to po zaszantażowaniu sms odpisałaby że idzie na policję złożyć zawiadomienie). Tobie opowiedziała lajtową sytuację bo jak powiedzieć że flirtowała aż wyhaczyła faceta na seks. Co spowodowało że ją zaszantażował ? pomyśl = tego nie robi ktoś po jednym razie tylko jak po kilku nagle się urywa pannica. Zrobisz co uważasz ale przemyśl to. Poczytaj na forach o zdradach jak to przebiega szczególnie tych gdzie opisują przeżycia zdradzające mężatki , jak wspominają, jak żałują i co , jak się zachowują. Zrozum też jedno że pomimo ją ,,kochasz" powiedzmy to ona wypisała się pierwsza z małżeństwa wiedząc jakie są konsekwencje jak większość ludzi więc bierz tylko pod uwagę siebie : jesteś wstanie żyć dalej szczęśliwie ze świadomością takiej zdrady której nigdy nie zapomnisz pomimo szczerych chęci twojej i jej potem nieskazitelnego zachowania. Dodatkowo poruszono tutaj nabycie chorób wenerycznych a ja dodam nie tylko takich oraz ciąży bo nic nie zabezpiecza w 100%. Naprawdę dowaliła Ci na maksa i pewnie to odchorujesz pare lat. Z boczniakiem bym nie wchodził w bezpośrednie dyskusje bo nerwy poniosą i kłopoty gotowe i przez kogo ? raczej telefonicznie o filmik bym poprosił ( tak jak opisałeś) i informacje jak to było a że może w rozpędzie opowie jak to naprawdę było (nagrywaj rozmowę). Zadbaj też o zdrowie ( witaminy i odżywianie , zero alkoholu i imprez ). Za zdradę odpowiada tylko i wyłącznie zdradzający natomiast za jakośc małżeństwa oboje i to nie po połowie ! jak niektórzy wmawiają.

Osobiście po czymś takim nie byłbym w stanie próbować odbudowywać niczego... naprawdę, także szacun że widzisz w tym jakąś nadzieję.
W moim mniemaniu Ty ją po prostu przyłapałeś, przecież gdyby nie to... to by trwało dalej. Szantaż z kolei może też być wersją, która ustalili gdy domyśliła się, że wiesz.
Prawdy się nigdy nie dowiesz, prawdopodobnie niestety.
Nigdy też nie będzie już jak było, nigdy. Poczytaj i zobacz jak wyglądają związki odbudowywane z zdradzającymi, to już nigdy nie wraca do tego stanu przed, nigdy.  Mi np. ten fakt dał sporo do myślenia...

Dlugo myslalem nad tym co piszecie, bo po nocach spac nie moge. Zaczalem z tym padalcem pisac, udajac ja. Wcześniej mu napisalem tez ze mam covid i teraz nie wychodze z domu. Pisalem, ze nie chce wiecej sie spotykac. Zaczal przypominac o tym co ma i ze przez moja chorobe, przedluza to do polowy maja. Nie chce mi sie opisywac, calej tej rozmowy, bo myslalem ze szlak mnie trafi. Jednak udalo mi sie wyciagnac to od niego. S.... ma chyba kamery w mieszkaniu:( Mniej wiecej zgadza sie z tym co mi mowila. Szok jak cholera, ale chyba lepiej poznac prawde. Tak teraz mysle, bo jednak to by bylo gdzies z tylu za mna, a ja nie lubie ociekac. Ostatecznej decyzji, jeszcze nie podjalem.

Na tym filmach, niestety wszystko wyraznie wiadac:(

Tak jak pisalem. Pierwszy raz byl u niego jak sie okazalo, pozniej jej auto.

Kilka lat ja znam i nie jest to takie czarno biale niestety:( Widze, ze zaluje, widze ze jej zalezy:( Z drugiej strony jej obraz ktory znam runal w gruzach. Jakby zupelnie inna kobieta. Czy normalnej kobiecie, moze tak odpier....:(?

Lucky po co takie zwody i gdybanie?
W momencie uprawiania seksu z kimś innym mniej prawdopodobnym jest to ,że żona myśli o swoim mężu.
Twoja żona pisałeś w swoim wątku że podczas seksu kiedyś wymówiła imię kochanka to znaczy imię inne niż Twoje i to Cię wkurzyło i pojawiły się wątpliwości a upraawialiście seks z którego byłeś zadowolony więc o co chodzi
Tutaj ten cały szantaż nie jest jakąś okolicznością łagodząca ,anie nią jest.Spokojnie należy założyć że była zdrada fizyczna ,a czy bez tego szantażu były by inne spotkania na seks ,najprawdopodobniej tak ,bo to nie był pewnie jeden pierwszy raz.
Podczas romansu okłamuje się partnerów to część tego ,łatwo zacząć trudniej przestać ,w pokrętny sposób ochrania się status quo i w imię dobra rodziny oszukuje zataja romans więc szczerość jest wątpliwa po prostu nie ma się czemu moim zdaniem dziwić
Czy normalna kobieta jest zdolna do takiego odpału ,tak jest ,tak samo jak i normalny mężczyzna.
A nieudolność moralna to słabość ludzi.
Na pewno jeszcze nie jedna ściema i kłamstwo wyjdzie na jaw i różne niejasności ,różne nieścisłości.

To on wysłał jej/Tobie ten film?

Dokładnie tak.

Przecież tutaj nie chodzi o to czy ona miała orgazm i dlaczego - przecież nie zdradziła żeby leżeć i się nudzić - tylko że zdradziła i trzeba wyjaśnić - znaczy autor - dlaczego zdecydowała się na zdradę, jak również czy jej spowiedź jest prawdziwa czy kłamie żeby siebie ratować.

To oczywiste, że żona uprawiająca seks z kochankiem nie myśli o mężu,bo tam są niewyobrażalne emocje, bo to jej wybór,a nie opcja.
Mąż,po kilku latach związku staje się nudny i przewidywalny, jest jedynie dostępną opcją, którą pani może sobie urozmaicić , wyobrażając sobie, że robi to z kimś innym,tak jak w moim przypadku.
Albo iść na całość i bzykać się z tym o kim marzy, jeśli ma taką możliwość.

Tak jest data. Dwa i pol miesiaca temu:( O mnie nic nie mowila. Wtedy bylem na dwu dniowym wyjezdzie jak dobrze pamietam:(

Czyli jej romans zaczął się 4 miesiące temu, skonsumowany po półtora miesiącu?.
Tylko że przez te półtora miesiąca coś się działo
- kupno seksownej bielizny
- pogłębianie ich zażyłości
- Ty w tym czasie zacząłeś być przesuwany na drugi plan
- coraz więcej czasu poświęcała tamtemu nie Tobie
- odmowa/unikanie seksu

Ona w ten romans weszła z otwartymi oczami - musisz ustalić dlaczego ona go chciała - ona planowała jak mu się podobać, jak mu się "sprzedać" stąd seksowne ciuchy, bielizna.
To nie był impuls czy też zapomnienie - to było zaplanowane.
Przez te półtora miesiąca były umizgi, pewnie całuski jak i macanki - bo przecież od razu nie poszła na całość.
Pewnie były wycieczki za miasto - to akurat możesz sam sprawdzić w jej telefonie aplikacja mapy googla - Twoja oś czasu i strzałeczką cofasz się w czasie.

Ciekawe dlaczego nie chciała żebyś zobaczył ten film. Ona wie że masz film z auta?

Ale po co?

Nie musi być powodu do zdrady. Są ludzie, którzy zdradzają choćby niewiadomo z kim byli i są ludzie , którzy są wierni. A że czegoś brakuje w związku to  taki powód można włożyć między bajki. Jak komuś czegoś brakuje to i z następną osobą też będzie brakować i z trzecią i z czwartą. To cecha charakteru. Są ludzie którzy zdradzają i są ludzie, którzy nigdy nie zdradzają.

Pewnie jeśli nie dostanie czego chce, to groźbę zrealizuje.
No ale ten boczniak nie jest problemem. Problemem są potrzeby żony, które ten boczniak zrealizował. Symbolem tych potrzeb są te stringi, których ona tyle lat nie lubiła nosić.
Zdaje się, że decyzja o pozostaniu razem została podjęta przez Autora. Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć jak działa uśpiony wulkan. Albo niepijący alkoholik.

A ja myślę że nie zrealizuje bo po co mu problemy. A tym samym okaże się że "poświecenie" żony było daremne.
Facet nie jest problemem ale jest źródłem informacji.

To tych filmów jest więcej?

Tak sobie pomyślałam - ciekawe czy za chwilę nie zacznie żądać pieniędzy za filmy, strasząc opublikowaniem ich. O takich przypadkach też czytałam.

Już za samo nagrywanie jest paragraf.

Zazylisci tam nie widze, raczej glupia ...., ktora przyjechala na sex i tak ja wlasnie potraktowal

Ona się przy nim najwidoczniej otworzyła, co lubi...
A jak się ma data tych filmików, do tego, że niby po pierwszym razie chciała zrezygnować?

Jak chcesz mu dopiec, to zgłoście na policję, bo on te filmiki może wrzucić do sieci, ale i tak obwiniać możesz tylko żonę.

Żona przed Tobą miała jakiegoś partnera?

Bo byłaby opcja że chciała posmakować innego ale skoro miała...
Ponawiam - żona wie o nagraniu z auta?

Czyli możemy założyć że nie chciała żebyś oglądał ją w akcji i stąd jej prośba byś tego nie oglądał.

Jakie dowody zebrałeś nie są potrzebne do jej wiadomości, ewentualnie jakbyś chciał zapytać czy ostatnio uprawiała seks w jej samochodzie, czy się przyzna.

Jeszcze raz powtórzę, nie dąż do konfrontacji z tym gościem, bo jeszcze sam wyjdziesz z tego poturbowany z ciągnącymi się sprawami w sądzie i dodatkowo będziesz cierpiał za nie swoje, grzechy.
A to żona powinna dostać po głowie, a Ty jeszcze chcesz za nią tylek zastawiać, nie jest tego warta... To do Ciebie kiedyś dotrze.

On tu nie jest winny zdrady żony, on popełnił przestępstwo, ja bym powiedziała żonie, zawiniłaś, teraz jak marzysz o wybaczeniu to idź na policję i zgłoś, nie powinieneś mieć litości, niech pije to piwo, którego sama sobie nawarzyła.

Może to by była jakaś namiastka zadośćuczynienia, choć nie wierzę, że po czymś takim dasz radę z nią być.

Nie wybielaj jej. Przecież on jej siłą do siebie nie zaciągnął i nie zgwałcił, zdradziła z własnej woli. Dopiero kolejne zdrady odbyły się pod naciskiem, choć i tego do końca nie możemy być pewni, bo od pierwszego razu do szantażu po drodze mogło być jeszcze kilka zupełnie dobrowolnych zbliżeń.

Dążę do tego, że na ten moment coraz bardziej skupiasz się na tym facecie, jakby usiłując odciągnąć własne myśli i emocje od zdrady żony, równocześnie szukając dla niej okoliczności łagodzących.

Moze masz racje. Co chodzi o inna sprawe, to mam kontrole nad soba i go nie polamie, o to nie ma obawy

Cześć.A co w tej chwili robi Twoja jż,jak się zachowuje.

Tak rycerzu chroń swą panią ,przed konsekwencjami ,na pewno spotka Cię wdzięczność.
Teraz pomimo tego co deklarujesz przenosisz złość z żony na gacha,specjalistę od mężatek.
Mężatka ma tyle samu udziału w uwodzeniu co kochanek nic więcej nic mniej ,a Twoja żona przez prawie dwa miesiąc była chętna miała chcicę była gotowa i ciekawa zdecydowana z przyzwoleniem na przygodę, zajmowała się tym aktywnie
najpierw był zachwyt nad zachwytem kolesia,którego upatrzyła sobie a on ją ,jarała się jego podrywem ,wzrosło jej poczucie wartości,potem flirt i aktywnie nakręcał  ją ten flirt,podobało jej się to wszystko,stąd jej oddalenie i zmiana ,flirt był tego typu który prowadził do seksu.
Seks często prowadzi do fascynacji,zauroczenia,zakochania i przywiązania i destrukcji formalnego związku,możliwe że zatrzymała się gdzieś tam po drodze,ale raz uruchomiona chemia musi się wypalić,a emocje wybrzmieć ,hormony myślenie i uczucia też muszą przereagować,nie od zobaczy i nie wymaże wspomnień z takiego seksu,nie masz nad tym kontroli,szok czasem pomaga dojść do równowagi o ile żona nie pójdzie w obwinianie ciebie,emocje mijają i różnie jest później często tęsknota albo głód emocji i wrażeń nawraca ,nie ma gwarancji że tego za jakiś czas nie zacznie robić,wspólny złudny wróg was zjednoczy na krótko ,lepiej idź na policję większy z tego pożytek niż z ochraniania żony przed wstydem ostracyzmem,zażenowaniem ,tylko odreagujesz złość pakując się w kłopoty być może ,bo to cwaniak jest nie pierwsza to jego chyba akcja wygląda na to .Masz farta że to nie trwało z osiem miesięcy czy dłużej.
Czasem tu piszą porzucone kochanki żonatych ,często one są obwiniane za cały romans przez nagle zgodne małżeństwo mające wspólnego wroga  ,to tylko namiastka zjednoczenia na nowo małżeństwa, unik,słaby fundament żeby budować od nowa.

Nie obwiniam jego za to ze sie puscila, bo widac wszystko na tym filmie, dlatego ciagle mysle co dalej z nia robic. Tylko jest jedno ale gdyby nie zmuszal dalej do tego to poprostu zostawil bym go w spokoju. Sprawe mysle zalatwic za miastem tam gdzie sie spotykali. Podam sie za nia i ustawie spotkanie. Oczywiście teraz ja ponagrywam, zeby miec dowody. Misiek pewny siebie to pewnie sam zechce pokazac co potrafi, a w obronie wlasnej chyba moge. Co chodzi o nia to narazie odsuwam decyzje zeby pochopnie nie myslec. Jak ktos pisal te filmy mi dokopaly