30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 32 33 34 35 36 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,146 do 2,210 z 29,787 ]

2,146

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

No właśnie ogól kobiet nie lubi niskich mężczyzn, uważa ich za nieatrakcyjnych. Tylko jakieś ekstrema się z nimi umówią

No bo tak jest ale to Cię nie dyskwalifikuje, a wykres w tym przypadku dla uproszczenia wyglada tak że 0.001% kobiet po lewej stronie uważa za atrakcyjnych - mężczyzn 250cm i 0.001% kobiet po prawej stronie - mężczyzn 125cm.

Kremik napisał/a:

Kobiety powinny mieć zakaz malowania się.

Zgadzam się, dla mnie atrakcyjniejsze są naturalne kobiety bez makijażu. I tez nie lubię sztucznych cycków.

Zobacz podobne tematy :

2,147

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Noo już takie personalne przytyki można było sobie darować, niepotrzebny był ten cytat w odniesieniu do akurat tej jednej sytuacji, o której teraz piszemy (pociąg do opalonych).
Przytoczyłaś moją wypowiedź wyrwaną z kontekstu celem ,,pokazania", że niby mam coś nie tak na bani.

Nic tu nie zostało wyrwane. Zamiast się oburzać, wróć, proszę, do własnej wypowiedzi z okienka nr 2074 i przypomnij sobie, że mowa była dokładnie o tym samym zagadnieniu, w odniesieniu do którego pojawił się cytat. I to nie ja napisałam, że coś z Tobą nie tak, to są Twoje własne słowa na moje stwierdzenie:

Coraz ciekawiej się tu robi - jeden twierdzi, że wystarczy być wysokim z kwadratową szczęką, a drugi, że czarnoskórym. Jeden zazdrości tym pierwszym, drugi drugim. Pytanie: jakiej kobiety każdy z nich poszukuje do związku? Moim zdaniem bardzo powierzchownych, ale... co ja tam wiem? <pytanie retoryczne.

Wątpliwości zostały rozwiane czy może mam coś jeszcze wyjaśnić?

2,148 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-01-25 19:19:37)

Odp: 30lat i cały czas sam

Przecież do ogólnej retoryki Kremika i Rumuńskiego Żołnierza można podstawić dowolne kryteria: kobiety pożądają wyłącznie *wysokich, *z kwadratową szczęką, *ciemnoskórych, *wstaw dowolne.

2,149 Ostatnio edytowany przez Znerx (2022-01-25 19:27:34)

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

A co niski facet może zrobić?

Zająć się kreatywnymi rzeczami, karierą, pasjami...?
To się w końcu jakaś fanka znajdzie.

Jak ci się mój ostatni przykład nie podobał, bo za bardzo hollywódzki to masz innego. Nie wiem na ile to prawda, nie mój klimat, nie śledzę takich tubek. No ale wrzucę - poglądowo.

No tak... zaraz powiesz, że mu się udało bo ma fejm i brudną kasę z jutuba. lol
To trzeba coś robić i projektować swoją osobę, żeby się chętne znalazły. Za nic to cię najwyżej matka pokocha.

2,150

Odp: 30lat i cały czas sam

"To trzeba coś robić i projektować swoją osobę, żeby się chętne znalazły. Za nic to cię najwyżej matka pokocha."

Świetne podsumowanie. Nawet ostatnio czytałam takie coś podobnego z czym się zgadzam, że jedyna miłość w 100% bezinteresowna to może być miłość rodzicielska (choć nie zawsze jest).

2,151 Ostatnio edytowany przez Kremik (2022-01-25 19:44:56)

Odp: 30lat i cały czas sam
aniuu1 napisał/a:

"To trzeba coś robić i projektować swoją osobę, żeby się chętne znalazły. Za nic to cię najwyżej matka pokocha."

Świetne podsumowanie. Nawet ostatnio czytałam takie coś podobnego z czym się zgadzam, że jedyna miłość w 100% bezinteresowna to może być miłość rodzicielska (choć nie zawsze jest).

Just U become youtube star, bro

Za to wysoki koleś nic nie robi a i tak ma powodzenie i dziewczyny. Wielu z nich (nie twierdzę, że wszyscy bo znam wysokich, którzy są w porządku) jest egoistami, gburami, zarozumialcami, nic nie muszą robić, ani się specjalnie starać a i tak mają powodzenie

2,152

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Sorry dziewczyny ale problem nie znajduje się w mojej głowie. Skoro reakcja kobiet na mój wzrost to usunięcie pary, albo ucięcie rozmowy, lub też w realu jakieś docinki czy komentarze na temat wzrostu, to niczego sobie nie wkręciłem, ale dziewczyny zwyczajnie nie lubią niskich mężczyzn.

Kobiet nie obowiązują wymagania wyglądowe i wzrostowe, wszak każda potworka znajdzie amatora. W przypadku mężczyzn tak nie jest bo dziewczyny mają zbyt duże wymagania

https://www.wykop.pl/wpis/59193637/spoc … osow-i-pr/

Gdyby dziewczyny reagowałyby na mnie normalnie, zamiast dawać do zrozumienia, że z powodu wzrostu jestem nieatrakcyjny, to nie miałbym żadnych kompleksów itp.

Ciekawe czy gdyby ktoś z was był ciągle odrzucany z jednej cechy, do tego nigdy nie traktowany serio, to  czy byście twierdzili, że problem znajduje się w głowie.

Nie moja wina, że otoczenie tak na mnie reaguje, zwłaszcza dziewczyny.

Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla dziewczyn gardzących niskimi facetami. Życzę takim by dostały łuszczycy twarzy, aby czuły to co niski mężczyzna - brak akceptacji, odrzucenie, porażki w randkowaniu

To pisz, że masz 1.80 m i tyle. Sprawdzą Cię dopiero na żywo.

2,153

Odp: 30lat i cały czas sam

nic nie muszą robić, ani się specjalnie starać a i tak mają powodzenie

A inni nie mają i mieć nie będą. Czas się pogodzić z realiami.

2,154

Odp: 30lat i cały czas sam

nic nie muszą robić, ani się specjalnie starać a i tak mają powodzenie

To tylko twoja teoria, że nie muszą, a nie prawda. Mnie wzrost nie wystarczy, sorry

A jeśli chodzi o seks bez zobowiązań (to mówię ogólnie, nie że szukam), to jednak dla mnie jest oczywiste, że większość kobiet wybierze raczej tego przystojnego, który jest obyty z kobietami, bystry, przyjemny w obyciu. Bo na seks to może sobie często przebierać wśród przystojniaków. Chyba, że ujmiesz ją czym innym i będzie się bardziej komfortowo z Tobą czuć

2,155

Odp: 30lat i cały czas sam
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Przecież do ogólnej retoryki Kremika i Rumuńskiego Żołnierza można podstawić dowolne kryteria: kobiety pożądają wyłącznie *wysokich, *z kwadratową szczęką, *ciemnoskórych, *wstaw dowolne.

Oczywiście. Tylko czekać aż pojawi się ktoś, kto stwierdzi, że konieczny jest odpowiedni status materialny, pozycja społeczna, wystarczająco drogie cztery kółka albo na przykład, że... wystarczy mieć włosy na klacie, a jak ich nie masz toś bracie przegrany big_smile.

Rzecz w tym, że u źródła każdego z tych stwierdzeń leżą ogromne kompleksy ich autora, do których tak trudno się przyznać, że łatwiej znaleźć sobie winnego.

2,156 Ostatnio edytowany przez Beyondblackie (2022-01-25 21:39:04)

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

Absolutnie nigdy nie fantazjowałam o śniadych facetach. Nie podoba mi sie taki typ urody wcale.

Naprawdę... Naprawdę ciężko jest mi uwierzyć w to co teraz napisałaś. Lecz sama wiesz lepiej co/kto Ci się bardziej podoba, więc muszę w to uwierzyć, serio szok dla mnie yikes

No, to się odszokuj big_smile Nie każda chce śniadego Ahmeda czy innego Afrykańczyka. Nie każda też chce super umięśnionego gladiatora. Niektóre chca faceta z jasna cera, wielkimi wlosami i wielkim talentem big_smile
https://www.pinterest.co.uk/pin/420664421454930658/

2,157 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-01-25 21:42:41)

Odp: 30lat i cały czas sam

Ktoś tutaj z Kolegów wspomniał o tzw Julkach z Tindera..Panowie, sorki Wy szukacie zatem tylko wśród takich wątpliwyhc źródeł? Na pewno takie właśnie Julki maja w sobie kumulacje tych wszytkich wymagań, ale ciężko je uznać za wartościowe kobiety..Skoro one sobie szukają ideału, to niech szukają do usr***j śmierci a i tak nie znajdą smile Wy zmieńcie za to target smile

2,158 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-01-25 21:50:30)

Odp: 30lat i cały czas sam

W tej dyskusji już kiedyś pojawiła się kwestia zmiany targetu, oczywiście przemilczana. Oni nie chcą zmieniać targetu ponieważ ten, w który celują ma ich "dowartościować".

2,159

Odp: 30lat i cały czas sam

Nie, jak zwykle odwracacie kota ogonem, czy ja celuję w ładne laski? No nie. Umawiałem się z pannami 150+ 90kg wagi z twarzy mocno średnich, a też słyszałem wzmianki o wzroście. To nie kompleksy, a prawda. Niski facet jest dla kobiet niewidoczny. One się z nim nie umówią, nie chcą niskiego i to nie żadne kompleksy tylko rzeczywistość

2,160

Odp: 30lat i cały czas sam

W przypadku niskiego faceta problem nie siedzi w głowie, tylko w niechęci dziewczyn do niskich

2,161

Odp: 30lat i cały czas sam
rumunski_zolnierz napisał/a:
rossanka napisał/a:

To tak jak niektóre kobiety, one chcą miec mocno brązowych mężczyzn, marzą o nich.

Heh... Wszystko w temacie smile Można zamknąć dyskusję.

A nie nie, nie ma tak dobrze.
Dyskusje można zamknąć po Twoim stwierdzeniu, że chciałbyś kobietę ciemnoskórą, tylko za masz problem, bo w Polsce dominują białe.
No o trafiony zatopiony.

2,162

Odp: 30lat i cały czas sam

To nie wiem Panowie, ale jakoś zdarzyło mi się umówić z dziewczyną czy w ogóle wzbudzać jakieś zainteresowanie. NIe byłem może rozchwytywany, ale nie powiem,żeby  nie udało się nawiązać choć kilku rozmów. Nie ma co iść na ilość, ale na jakość smile Ze 173 cm da się żyć big_smile

2,163 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-01-25 23:22:07)

Odp: 30lat i cały czas sam

Ale na pewno masz kwadratową szczękę i czarną skórę big_smile To 173 cm się nie liczą tongue

2,164 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-01-25 23:40:42)

Odp: 30lat i cały czas sam

Biały z dziada pradziada - czysta słowiańska krew big_smile szczęka raczej bardziej zaokrąglona niż kwadratowa, odstające lekko uszy, chłopięca twarz. To tak na szybko smile

Aha, zapomniałbym o najważniejszym: nie potrzebuję się dowartościowywać faktem, że każda kobieta na ulicy mdleje na mój widok czy puszcza do mnie oko. Są przyjemniejsze i bardziej wartościowe rzeczy do zrobiebia, które cieszą smile

2,165

Odp: 30lat i cały czas sam

Ja ostatnio byłam na randce z neta chyba około2016 roku.
Ale rozumiem też, że ktoś może być rozgoryczony. Też do 30 roku życia byłam sama. Coś niecoś o tym wiem, to może być frustrujące.
Dla kobiety, jeśli chce mieć dzieci, to podwójnie, bo do 35 roku życia to spokojnie ale później zreczywiscie czas zaczyna uciekać. Do 40 to jeszcze jakoś, ale po 40 o ciążę, tym bardziej donoszenie , jest trudniej.
Sorry, za wtręt  o ciążach, ale jakoś eszcze się nie pogodziłam  co do niepowodzenia na tym polu.
Co do portali, to myślę, że jest lepiej jednak poznawać na żywo, albo wcale nie szukać, bo to się dzieje naturalnie i samo przychodzi ( tak twierdzi 100procent znajomych par), ale też nie demonizowalabym ich. Może ktos mieszka na wsi  w małym miasteczku, albo pracuje w typowo męskim zawodzie itd i trudno mu kogoś poznac. Ale z drugiej strony, znajomy, że wsi, co to się każdy z każdym zna, na dodatek mający zero kobiet w pracy swoją wybrankę poznał przy okazji zabiegu chirurgicznego w klinice. A gdzie mu w głowie były wtedy romanse. Wcześniej szukał, umawiał się i nic.

2,166

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Kobiety spotykają się z atencją na jaką NIE ZASŁUGUJĄ. Taka dziewczyna całkiem ładna, ale nie żadna śliczna, która śmiało mogłaby rywalizować o miano miss, spotyka się z ogromnym zainteresowaniem, mnóstwem komplementów i takiej 7 czy nawet 6 wydaje się że są super laskami.

Błąd logiczny. Otrzymujemy dokładnie taką uwagę, na jaką w oczach innych zasługujemy. Ni mniej, ni więcej. Jeśli więc rzeczone kobiety budzą zainteresowanie i słyszą pod swoim adresem komplementy, to wyraźnie w oczach innych są wystarczająco dobre, aby je nimi obdarowywać. Weź też pod uwagę, że uroda jest pojęciem względnym i nawet jeśli Ty jakąś osobę oceniasz jako przeciętną, to zdaniem innego mężczyzny może być pięknością. Pomijam przy tym, że o naszej atrakcyjności nie decyduje tylko uroda, bo składa się na nią sporo przeróżnych czynników, często zresztą zupełnie nieuchwytnych.

A Ty? Na jaką uwagę Ty zasługujesz, oczywiście Twoim zdaniem? Pytam, bo skoro innym tak ochoczo umniejszasz, to może warto byłoby uczciwie i nad tym się zastanowić.

2,167 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-01-26 10:52:52)

Odp: 30lat i cały czas sam

Akurat dyskusyjna jest dla mnie postawa, w której kobiety( czy w ogóle ludzie) szukają przez całe życie tej atencji, poklasku i okazywania im dowodów uwielbienia niemal na każdym kroku. W moim odczuciu zdrowy człowiek tego nie potrzebuje, przynajmniej w tak dużym zakresie, jak to często bywa obserwowane. Komplementy, ciągłe zabieganie, flirt i roztaczanie wokół siebie tej otoczki: " jestem wyjatkowa/y, podziwiajcie mnie, itd".

Zgadzam się natomiast z tym, że Koledzy mają chyba za bardzo UJEDNOLICONY obraz tego, co należy uważasz za atrakcyjne czy pociągające.

2,168 Ostatnio edytowany przez Panna Szlachetnego Rodu (2022-01-26 10:59:30)

Odp: 30lat i cały czas sam

Mnie się wydaje, że w kobiecej naturze leży dbanie o siebie i własny wizerunek (co do zasady, żeby nie było że wypowiadam się za każdą kobietę na Świecie), natomiast kwestią ściśle indywidualną jest w jakim celu, czy w celu lepszego, dobrego samopoczucia, czy w celu próżnego poszukiwania i wzbudzania atencji otoczenia.

Nie widzę jednak żadnego powodu, dla którego miałabym nie podkreślać własnej kobiecości ubiorem, czy makijażem (chociaż akurat ja się nie maluję prawie o ogóle), czy w jakikolwiek inny sposób. Nie oznacza to jednak, że na każdym kroku zwracam uwagę, czy zwracam uwagę mężczyzn oraz otoczenia.

2,169 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-01-26 11:23:22)

Odp: 30lat i cały czas sam

Dbanie o siebie, przynajmniej w zasadniczym znaczeniu tego słowa, powinno leżeć w naturze każdego smile Jednak zbyt często dochodzi do przekraczania granic w obie strony, choć bardziej chyba niezrozumiałe wydaje mi się to, kiedy np ktoś mi powie, żę o siebie nie dbam, bo nie ubieram się tak czy inaczej lub nie używam akurat tego, czego się powinno. Wizerunek, jaki mam może się komuś nie podobać, ale na pewno nie bedę na siłę się dostosowywał do innych.
Próżność i pragnienie wzbudzania atencji u otoczenia to jest właśnie to, czego sporo osób oczekuje. Ciężko powiedzieć, czy Koledzy oczekują wlaśnie tego, ale wydaje mi się, że czasami taka tendencja sie pojawia u kogoś, kto zaczyna narzekać na płeć przeciwną.

Hm, czym jest męskość/kobiecość? Czy musimy ją podkreślać akurat tym, co się wydaje męsikie/kobiece? Nie jestem do końca pewny, ale wydaje mi się, że wiele osób mogłoby mi zarzucić, że nie dbam o to, aby "pielęgnować" swój wizerunek, jako "prawdziwego" faceta, choćby poprzez styl, ubiór czy jakieś tam dodatki. Ale mam to gdzieś smile Problem w tym, że jeżeli tylko czuję się z tym niekomfortowo, to nawet nie będę próbował tego robić, bo dla mnie(i tylko dla mnie) nie będzie to przyjemne. Opinie obcych ludzi akurat nie mają tu takiego znaczenia smile

Odpowiednia prezencja w pracy, w domu, czy innych sytuacjach życiowych juz może mieć znaczenie, ale z pewnością nie będzie to wzbudzanie zachwytu swoją osobą na ulicy, w sklepie czy pubie smile
Panowie zaś mają chyba taki wyidealizowany albo raczej stereotypowy obraz męskości czy kobiecości smile

2,170

Odp: 30lat i cały czas sam
bagienni_k napisał/a:

Akurat dyskusyjna jest dla mnie postawa, w której kobiety( czy w ogóle ludzie) szukają przez całe życie tej atencji, poklasku i okazywania im dowodów uwielbienia niemal na każdym kroku.

Ale kto powiedział, że dbanie o siebie musi mieć na celu wzbudzanie "atencji, poklasku i okazywania dowodów uwielbienia"? Nie wszyscy robią to z czystej próżności, nawet jeśli niewątpliwie jest taka grupa. To, że Ty nie odnajdujesz w tym żadnej przyjemności, naprawdę nie znaczy, że wszyscy mają tak samo, a równocześnie, że głównym tego celem jest łechtanie własnego ego. Własny komfort wynikający z faktu, że sami ze sobą czujemy się dobrze, jest bardzo ważny, nawet jeśli dla niektórych, w tym Ciebie, być może mało zrozumiały.

2,171

Odp: 30lat i cały czas sam

Olinko, zdecydowanie chodziło mi o ten alternatywny powód, o którym wspomina Panna, czyli zwykła próżność i łechtanie ego. Uważam, że granica miedzy jednym a drugin jest bardzo nieostra.

Oczywistym jest fakt, żę każdy będzie się starał dbać o to, aby się dobrze czuć. Natomiast w momencie, jak zaczyna przybierać charakter, hm mnieco groteskowy, cała sytuacja wzbudza jedynie poczucie politowania.

Inaczej mówiąc: jeśli ktoś, aby się dobrze czuć, koniecznie musi mieć wianuszek adoratorów i jeszcze brylować w mediach sposłecznościowych tak, aby ich zyskać więcej, pokazując  n ujęć swojej twarzy czy sylwetki(bez obscenicznych treści), to niestety taka osoba dla mnie jest już w pewnym stopniu zaburzona.

Inną kwestią, która mnie osobiście bardzo irytuje to usilne próby naśladowania otoczenia. Kiedy widzę, że coś mi średnio odpowiada, ale wszyscy tak robią to i ja spróbuję, bo widocznie tak "trzeba". Stąd wydaje mi się, że Panowie mają zbyt stereotypowe podejście do tego, czym jest kobiecość czy też męskość i jak powinny być one wyrażane. Choćby w kwestii upodobań czy preferencji: ile razy padło tutaj stwierdzenie, żę komuś się nie podoba facet/kobieta rasy czarnej, ale jeden czy drugi będzie dalej twierdził, że to nieprawda i musi być w tym jakiś haczyk.. smile

2,172

Odp: 30lat i cały czas sam

Temat wciąż żywy, tylko teraz już idzie też w temat murzynków, ja tam jestem podobno rasistą, osobiście murzynki mi się nie podobają. Lubię bladą cerę, jeszcze piegi tak zaokrąglona sylwetka "zwykła" smile, to teraz proszę o temat ptaszków.

2,173

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:

Temat wciąż żywy, tylko teraz już idzie też w temat murzynków, ja tam jestem podobno rasistą, osobiście murzynki mi się nie podobają. Lubię bladą cerę, jeszcze piegi tak zaokrąglona sylwetka "zwykła" smile, to teraz proszę o temat ptaszków.

Widzisz, bo chodzi o to, żeby znaleźć "winnych" swojej sytuacji. Czy to wysoki czy ciemnoskóry nie ma zadnego znaczenia- wróg jest i stoi.

A to, że ja napiszę, że ani waskie nadgarstki, ani blada karnacja, ani wzrost nie są dla mnie powodami do skreślania kogoś zaburza ich widzenie świata i odbarczanie sie od odpowiedzialności za wlasne życie.

2,174

Odp: 30lat i cały czas sam
Beyondblackie napisał/a:

A to, że ja napiszę, że ani waskie nadgarstki, ani blada karnacja, ani wzrost nie są dla mnie powodami do skreślania kogoś zaburza ich widzenie świata i odbarczanie sie od odpowiedzialności za wlasne życie.

W punkt. Właśnie dlatego pojawia się tak usilne przekonywanie, że oszukujemy, bo to przecież niemożliwe, i to zarówno w temacie własnych preferencji, jak i podawanych z obserwacji otoczenia przykładów, żeby nie burzyć sobie misternie zbudowanej konstrukcji, która paradoksalnie daje poczucie bezpieczeństwa. Nieważne przy tym, że jest ono pokrętne i zgubne, ważne, że panowie się w tym urządzili i tak jest na ten moment wygodnie.

bagienni_k napisał/a:

Olinko, zdecydowanie chodziło mi o ten alternatywny powód, o którym wspomina Panna, czyli zwykła próżność i łechtanie ego.

To kamień z serca wink.

2,175

Odp: 30lat i cały czas sam

Uwielbiam mądrości Olinki. Nie wie jak to jest być niskim facetem, nie doświadczyła nawet 1/100 odtrącenia przez płeć przeciwną jak typowy niski facet, ale ona upiera się, że wszystko jest kwestią nastawienia. Ile jest kobiet, które umówią się z facetem 165? big_smile 1 na 100? Moje przekonania są prawe i wynikają z prawdy.

Swoją drogą szukając książek nt rozwoju osobistego natknąłem się na tą dziewczynę

https://www.youtube.com/watch?v=xh8R5HcgHKI

co ciekawe Autorka, w 12 minucie wydaje się ciepła, miła, sympatyczna. Chętnie bym ją poznał.

Natomiast po nałożeniu makijażu np 23 minuta wydaje się typową laską i się takiej dziewczyny boję. Widzicie jej czoło? Zamaskowane, wygładzone, widać taką maskę. I tak umalowanych dziewczyn się boję. A kiedy gdzieś taka umalowana stanie obok mnie np w sklepie ogarnia mnie niepokój

Podejrzewam, że gdyby makijaż nie istniał to miałbym u kilku dziewczyn szansę, a przez makijaż dziewczyny się malują to ich wymagania rosną i szans nie mam. Nic więc dziwnego że nie miałem nigdy dziewczyny

2,176

Odp: 30lat i cały czas sam

Serio, dziewczyny z tego filmiku 12 minuta bym się nie bał, ale po nałożeniu makijażu 23 minuta już się bym bał. To niby ta sama osoba, ale nawet widać że ona bez makijażu jest spokojna, a wymalowana już jest "namagnetyzowana"

2,177

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Uwielbiam mądrości Olinki.

Cieszę się, że wciąż i wciąż czegoś mądrego możesz się ode mnie dowiedzieć big_smile.

Dobrze, że Ty wiesz co my czujemy, czym się kierujemy i co naprawdę jest dla nas ważne. Ty masz monopol na wiedzę na temat kobiet, a mi odbierasz prawo do wyciągania wniosków na podstawie rzetelnej, życiowej obserwacji? Coś tu jest chyba nie tak?

Swoją drogą przedwczoraj po raz kolejny obserwowałam tego samego, naprawdę nieźle wyglądającego faceta, którego zachowanie jest jednak tak asekuracyjne, ciapowate i irytujące, że człowiek zupełnie nie ma ochoty z nim rozmawiać, a wręcz zastanawia się jak tu czem prędzej czmychnąć na drugi koniec sali, zanim się przyklei. Sama jego mowa ciała mówi "nie, na pewno nie chcesz mnie bliżej poznać". Mam też w grupie takiego mężczyznę, który początkowo był dla mnie przezroczysty, bo wyglądowo zupełnie nie jest w moim typie, ale on jest tak błyskotliwy, sympatyczny, szarmancki, do tego posiada tak ogromną inteligencję emocjonalną (dla mnie to jest nie do przebicia), że naprawdę go lubię i to do tego stopnia, że gdybym była sama, to kto wie czy nie byłabym nim poważniej zainteresowana.

Tak więc drogi Kremiku - nastawienie do siebie samego i ludzi to podstawa. Samą facjatą i centymetrami w realnym życiu niczego nie zdziałasz. To może wystarcza na Tinderach i Instagramach, ale prawdziwe życie to zupełnie inna bajka.

2,178

Odp: 30lat i cały czas sam

Oczywiście Olinka dlatego mój kuzyn chociaż gbur i egoista miał od zawsze ogromne powodzenie ... w prawdziwym życiu wzrost i facjata odgrywa niebagatelną rolę. Każdy atrakcyjny fizycznie (ale ujowy z charakteru) koleś jakiego poznałem miał wybór dziewczyn. Za to porządni, mili, acz mocno średni z wyglądu faceci sobie nie radzą

Wyjdź do ludzi i zobacz jak to wygląda. Pójdź do galerii i zobacz jacy kolesie idą z dziewczynami za rękę i mam na myśli wiek 18-35

https://www.youtube.com/watch?v=1DDrQH1jt28

ta dziewczyna jest ładna, ale też ma mocy makijaż i to jest niesprawiedliwe bo facet nie może sobie dodać urody

2,179 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-01-27 17:47:39)

Odp: 30lat i cały czas sam

Obawiam się Olinko, że Kolega nawet by nie uwierzył, gdyby w jakiejś sali zgromadziło się ileś tam par, gdzie facet jest "niby" niski/chudy/zgarbiony czy też w mniemaniu Kremika aseksualny dla kobiet a kobieta w miare atrakcyjna. Nie wiem, skąd się bierze to całkowite zrównywanie portali randkowych czy też przelotnych znajomości lub ogólnego wrażenia z prawdziwym życiem i relajami jakie łączą ludzi?

Kremik Czy widząc taką parę w galerii, wiesz o nich wszystko, że wydajesz takie a nie inne opinie? Wiesz co ich JESZCZE mogło połączyć? Jesteś pewny, że poza pociągiem fizycznym, jaki do siebie czują nie łączy ich już nic? Cały czas mam wrażenie, że chodzi Ci po prostu o wzbudzenie zainteresowania u zupełnie obych ludzi mijanych na ulicy niż na znalezieniu partnerki.

2,180

Odp: 30lat i cały czas sam

Kremik, a Ty nie widzisz problemu w tym, że Ty sie kobiet boisz? Ja nie wiem, ale malo by mi się chcialo poznawać faceta, który na pierwszy rzut oka jest mną przerażony. Raczej nie sklaniałoby mnie to zainteresowania się nim, bo dziwny jakis jest i tyle, a nie dlatego, że niski.

2,181

Odp: 30lat i cały czas sam

https://www.netkobiety.pl/t127311.html

laska chce poczuć coś do fajnego jej zdaniem kolesia z charakteru, a nie może. W temacie padły słowa, że koleś nie pociąga fizycznie, a bez tego nie ma związku.

Trudno by koleś 165 pociągał ... dlatego przestańcie być ignorantami

2,182

Odp: 30lat i cały czas sam
Beyondblackie napisał/a:

Kremik, a Ty nie widzisz problemu w tym, że Ty sie kobiet boisz? Ja nie wiem, ale malo by mi się chcialo poznawać faceta, który na pierwszy rzut oka jest mną przerażony. Raczej nie sklaniałoby mnie to zainteresowania się nim, bo dziwny jakis jest i tyle, a nie dlatego, że niski.

Mylisz przyczynę ze skutkiem. Boje się bo laski negatywnie na mnie reagowały. Gdyby ich zachowanie w przeszłości było inne to czułbym się w towarzystwie dziewczyn komfortowo. A tak się wzdrygam bo wiem jak na mój wzrost kręcą nosem

2,183

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Oczywiście Olinka dlatego mój kuzyn chociaż gbur i egoista miał od zawsze ogromne powodzenie ... w prawdziwym życiu wzrost i facjata odgrywa niebagatelną rolę. Każdy atrakcyjny fizycznie (ale ujowy z charakteru) koleś jakiego poznałem miał wybór dziewczyn. Za to porządni, mili, acz mocno średni z wyglądu faceci sobie nie radzą

W czym Twój przykład jest bardziej wiarygodny niż mój? Aaaa... wiem w czym - bo Twój pasuje do Twojej wygodnej teorii, a mój ją obala.

Kremik napisał/a:

Wyjdź do ludzi i zobacz jak to wygląda. Pójdź do galerii i zobacz jacy kolesie idą z dziewczynami za rękę i mam na myśli wiek 18-35

Nie no, jasne, bo ja przecież 24 godziny na dobę siedzę w jaskini, a o galeriach wiem tyle, co napisano w Internecie big_smile.
A tak poważniej, to przecież cały czas podkreślam, że podawane przeze mnie przykłady są z życia wzięte. W tym miejscu pojawia się pytanie: które z nas żyje na innej planecie?

bagienni_k napisał/a:

Obawiam się Olinko, że Kolega nawet by nie uwierzył, gdyby w jakiejś sali zgromadziło się ileś tam par, gdzie facet jest "niby" niski/chudy/zgarbiony czy też w mniemaniu Kremika aseksualny dla kobiet a kobieta w miare atrakcyjna.

Ja się nie tylko obawiam, ja jestem tego niemal pewna wink. Ba, kolega Kremik par, które nie pasują do jego teorii, nawet by na tej sali nie zauważył. W końcu kolega Kremik filtruje rzeczywistość przez pryzmat swojego skrzywionego obrazu, co niestety wypacza postrzeganie pewnych realiów i mechanizmów. Stąd też uporczywe odrzucanie choćby najbardziej sensownych argumentów, które burzą jego "wygodny" obraz świata. Kremik neguje wszystko z zasady i dla zasady. Ot, taka pokrętna reakcja obronna.

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:
Kremik napisał/a:

Oczywiście Olinka dlatego mój kuzyn chociaż gbur i egoista miał od zawsze ogromne powodzenie ... w prawdziwym życiu wzrost i facjata odgrywa niebagatelną rolę. Każdy atrakcyjny fizycznie (ale ujowy z charakteru) koleś jakiego poznałem miał wybór dziewczyn. Za to porządni, mili, acz mocno średni z wyglądu faceci sobie nie radzą

W czym Twój przykład jest bardziej wiarygodny niż mój?

Olinko, przykłady Kremika poparte są badaniami naukowymi big_smile wink

2,185

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:
Beyondblackie napisał/a:

Kremik, a Ty nie widzisz problemu w tym, że Ty sie kobiet boisz? Ja nie wiem, ale malo by mi się chcialo poznawać faceta, który na pierwszy rzut oka jest mną przerażony. Raczej nie sklaniałoby mnie to zainteresowania się nim, bo dziwny jakis jest i tyle, a nie dlatego, że niski.

Mylisz przyczynę ze skutkiem. Boje się bo laski negatywnie na mnie reagowały. Gdyby ich zachowanie w przeszłości było inne to czułbym się w towarzystwie dziewczyn komfortowo. A tak się wzdrygam bo wiem jak na mój wzrost kręcą nosem

Dobra, karty na stół, o co tak naprawdę chodzi, masz jakieś dysfunkcje, zespół aspargera, uposledzenie, jakąś formę autyzmu? Chodzi mi o Twoje posty, nie ma normalnych, w miarę zdrowych ludzi, którzy w kółko piszą a tym samym, że go laski nie chcą, bo jest niski, ma okrągłą twarz(i to w prawie każdym poście, przytaczając jakieś bzdurne dane statystyczne powodzenia u płci przeciwnej stworzone przez jakiegoś magika z yt) albo,że jest murzynem (jak twierdzi Rumunski zolnierz). Tu jesteś anonimowy, o co maprawde chodzi? Chyba, że masz 15 lat, tacy chłopcy mają jeszcze dziwne myślenie, typu, że jak łobuz to ma powodzenie a dIewczyny nie chcą porządnych i spokojnych.
Swoją drogą z doświadczenia wiem, że jak facet mowi o sobie, lub pisze o sobie na portalu randkowym, że jest porządny i spokojny, to trzeba wiać jak najdalej, bo okazuje się, że to psychol.
O co chodzi tak naprawdę, bo dziwne, że 30latek mówi, że wszystko przez niski wzrost i okrągła twarz.

2,186 Ostatnio edytowany przez Kremik (2022-01-27 23:48:06)

Odp: 30lat i cały czas sam

Kto lepiej wie jakim "powodzeniem" cieszą się niscy mężczyźni. Olinka, czy inna kobieta, której wydaje się, że świat uwodzenia jest prosty bo zawsze znajdzie się ktoś zainteresowany, czy może niski facet, który osobiście doświadczył złego traktowania z powodu wzrostu.

A faceci z wykopu, oni też sobie wmówili i żyją na innej planecie? Otwórz oczy i zobacz co się dzieje. Nieznani sobie niscy faceci przeżywają podobne upokorzenia, odtrącenia i brak zainteresowania ze strony dziewczyn z powodu wzrostu

a Ty mówisz o wmawianiu. Wmawiać to ja sobie bym mógł gdyby 10 niskich przebierało w kobietach, ale nie kiedy tysiące niskich z całego świata ma nieudane relacje z dziewczynami i chociaż się nie znamy podobne negatywne doświadczenia

2,187

Odp: 30lat i cały czas sam
Panna Szlachetnego Rodu napisał/a:

Olinko, przykłady Kremika poparte są badaniami naukowymi big_smile wink

Czułam, normalnie czułam, że padnie to stwierdzenie big_smile.
Dodałabym jeszcze, że autorytetami z Wykopu. W końcu oni jako jedyni posiedli tajemną wiedzę na temat życia i doboru w pary.

Kremik napisał/a:

Kto lepiej wie jakim "powodzeniem" cieszą się niscy mężczyźni. Olinka, czy inna kobieta, której wydaje się, że świat uwodzenia jest prosty bo zawsze znajdzie się ktoś zainteresowany, czy może niski facet, który osobiście doświadczył złego traktowania z powodu wzrostu.

A faceci z wykopu, oni też sobie wmówili i żyją na innej planecie? Otwórz oczy i zobacz co się dzieje. Nieznani sobie niscy faceci przeżywają podobne upokorzenia, odtrącenia i brak zainteresowania ze strony dziewczyn z powodu wzrostu

Ja nie twierdzę, że Twoja sytuacja jest prosta. Mało tego, uważam, że jest bardzo trudna i że bardzo trudno będzie Ci znaleźć życiową partnerkę. Różnimy się jednak w postrzeganiu przyczyn tej sytuacji. 

Dodam też, że faceci z Wykopu nie są żadnym wyznacznikiem, a wiesz dlaczego? Bo tam trafiają tacy jak Ty i Tobie podobni, zaś ci, którzy są w udanych relacjach z kobietami nie szukają miejsca, w którym mogliby się wyżalić i w złej doli wzajemnie wesprzeć. To dlatego Wykop i podobne serwisy NIGDY nie będą w pełni wiarygodne ani reprezentatywne, nawet jeśli wziąć pod uwagę wyłącznie niskich mężczyzn o przeciętnych sylwetkach i rysach twarzy. Tam po prostu zrobiło się Wasze skupisko, którego ci usatysfakcjonowani życiem zwyczajnie nie szukają, bo nie potrzebują, wybierając zupełnie inne miejsca.

Zresztą analogicznie rzecz ujmując - to tak jakby na podstawie lektury Netkobiet napisać, że wszyscy ludzie się zdradzają, a jak w związku zdrada się jeszcze nie zdarzyła, to tylko jej wypatrywać, a najlepiej w ogóle z nikim się nie wiązać, bo to przecież i tak skazane jest na porażkę cool. Nie dołujące, a równocześnie krzywdząco generalizujące? <pytanie oczywiście retoryczne>

2,188 Ostatnio edytowany przez Kremik (2022-01-28 10:56:08)

Odp: 30lat i cały czas sam

Tak i na pewno to tylko zbieg okoliczności, że "nasze skupisko" składa się wyłącznie z mniej atrakcyjnych mężczyzn, a ci wysocy i przystojni jakoś zawsze sobie radzą w kontaktach z dziewczynami i to nawet gdy mają słaby charakter. Twój argument idzie łatwo podważyć. Gdyby bowiem było jak piszesz to towarzysze niedoli wyglądaliby różnie. Jedyną wspólną cechą byłyby ograniczające przekonania. Poznałem wielu inceli na diskordzie i żaden nie wyglądał obiektywnie atrakcyjnie. Wniosek? Wysoka korelacja między dobrym wyglądem a powodzeniem. Zatem nie masz racji, bo jak wytłumaczysz że na tagu przegryw czy blackpill nie znajdziesz wypowiedzi atrakcyjnych mężczyzn, a tylko tych, którzy dostali słabe geny.


Kobiety zwracają uwagę na wygląd więc atrakcyjni faceci się podobają i nie mają takich problemów. Za to nieatrakcyjni z wyglądu są permanentnie odrzucani stąd tylko ich idzie spotkać na przegrywowym okręcie

Gdyby było inaczej to szłoby przeczytać marudzenie czadów, a widzimy że zawsze narzekają ci ze słabymi genami

2,189

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Tak i na pewno to tylko zbieg okoliczności, że "nasze skupisko" składa się wyłącznie z mniej atrakcyjnych mężczyzn, a ci wysocy i przystojni jakoś zawsze sobie radzą w kontaktach z dziewczynami i to nawet gdy mają słaby charakter. Twój argument idzie łatwo podważyć. Gdyby bowiem było jak piszesz to towarzysze niedoli wyglądaliby różnie. Jedyną wspólną cechą byłyby ograniczające przekonania. Poznałem wielu inceli na diskordzie i żaden nie wyglądał obiektywnie atrakcyjnie. Wniosek? Wysoka korelacja między dobrym wyglądem a powodzeniem. Zatem nie masz racji, bo jak wytłumaczysz że na tagu przegryw czy blackpill nie znajdziesz wypowiedzi atrakcyjnych mężczyzn, a tylko tych, którzy dostali słabe geny.
i

Nie, tylko takich co nie mają kobiety. Bo Ci ze słabymi genami ( niscy, łysi, zeziwaci, grubi, kulawi), którzy jednak maja kobiety, na te fora po lrostu nie wchodzą.
Twój argument został pobity.

2,190 Ostatnio edytowany przez Kremik (2022-01-28 15:02:21)

Odp: 30lat i cały czas sam

Żaden argument nie został pobity.

Nieatrakcyjni fizycznie faceci żalą się na forach na brak powodzenia. Dlaczego wśród żalących nie ma przystojnych, wysokich kolesi? Dlaczego zawsze to mniej urodziwi stają się incelami?

2,191

Odp: 30lat i cały czas sam

Problem w tym, że się żalą.
Problem w tym, że swoją wartość odbierają wyłącznie przez pryzmat atrakcyjności fizycznej.
Wreszcie problem w tym, iż swoją wartość odbierają wyłącznie przez pryzmat kontaków z płcią przeciwną..

2,192

Odp: 30lat i cały czas sam

Laski oceniają mężczyzn przez wygląd. Gdy facet jest poniżej średniej to się nim nie zainteresują

2,193

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Żaden argument nie został pobity.

Nieatrakcyjni fizycznie faceci żalą się na forach na brak powodzenia. Dlaczego wśród żalących nie ma przystojnych, wysokich kolesi? Dlaczego zawsze to mniej urodziwi stają się incelami?

Bo przystojny, wysocy kolesie żalą się na inch forach pod tytułem kobieta mnie zdradza, albo kobieta traktuje mnie jak bankomat, albo powiedziała, że już jej nie pociągam, chociaż dbam o siebie i chodzenia siłownie. Tu o tym nie wiesz, bo na takie fora nie wchodzisz.

2,194

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Laski oceniają mężczyzn przez wygląd. Gdy facet jest poniżej średniej to się nim nie zainteresują

To zupełnie inna jak Ty. Jak ci się nie spodoba babka, to nie pójdziesz z nią do łóżka. Ani się nie ożenisz.

2,195

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Nieatrakcyjni fizycznie faceci żalą się na forach na brak powodzenia. Dlaczego wśród żalących nie ma przystojnych, wysokich kolesi? Dlaczego zawsze to mniej urodziwi stają się incelami?

Brak powodzenia nie jest równoznaczny z byciem incelem.

2,196 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-01-28 17:17:41)

Odp: 30lat i cały czas sam

Może warto dokładnie sprecyzować czym jest powodzenie? I jak to mierzyć? Ilością zaczepek czy spojrzeń w ciągu danego okresu czasu? smile
Dla kogoś brak powodzenia możę być równoznaczny z niewielką(nie całkowitą) liczbą osób, które do nas zagadują czy np posyłają nam zalotne spojrzenia na ulicy smile

Wliczając w to aktywność na portalach, to np mimo mojego niby niskiego wzrostu ileś tam tych wiadomości czy zaczepek dostawałem wink

2,197 Ostatnio edytowany przez Kremik (2022-01-28 17:58:26)

Odp: 30lat i cały czas sam

Olinka na siłę starasz się dopasować swoje teorie. Incel to facet, który nie ma powodzenia i nie uprawiał seksu od przynajmniej 2 lat i to nie z powodu braku działania

Dlaczego wysoki, przystojny koleś nigdy nie narzeka na brak powodzenia? Za to mniej atrakcyjni kolesie ubolewają na forach?
Czy możesz z całą pewnością powiedzieć, że każdy atrakcyjny fizycznie facet ma super ekstra charakter, ujmujące zainteresowania? Jeśli nie to na jakiej podstawie wyciągasz wniosek, że za powodzeniem nie kryje się wygląd? Jestem przekonany, że gdyby atrakcyjni faceci, którzy mają dookoła sporo zainteresowanych dziewczyn nagle skurczyli się 20 cm lub w wyniku choroby ich skóra by sypała się z twarzy to nagle przestaliby mieć wianuszek adoratorek

2,198

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Olinka na siłę starasz się dopasować swoje teorie. Incel to facet, który nie ma powodzenia i nie uprawiał seksu od przynajmniej 2 lat i to nie z powodu braku działania.

Niczego nie usiłuję, to Ty udajesz, że nie rozumiesz.

Zastanawiam się na przykład dlaczego podałeś tylko część "definicji", a drugą, czyli tę, którą wyraźnie mówi, że incel chciałby wchodzić w relacje z kobietami, ale z tego powodu, że mu się to nie udaje, czuje złość wymierzoną właśnie przeciwko kobietom, wymownie pomijasz? Mało tego, incel boi się kobiet, a równocześnie uważa, że są one winne jego "pożałowania godnej sytuacji". Z jednej strony twierdzi, że przedstawicielki płci pięknej "są stworzone tylko do seksu i rodzenia dzieci", z drugiej, że to właśnie daje im pełnię władzy nad mężczyznami.
Bo nawet nieatrakcyjna kobieta znajdzie swojego amatora, a nieatrakcyjnemu mężczyźnie znacznie trudniej znaleźć partnerkę. Zwłaszcza że kobiety zwracają uwagę, nadal według samych inceli, jedynie na wygląd i zasobność portfela mężczyzny.*

I pozamiatane, bo - raz jeszcze powtarzam - nie każdy facet, który nie ma powodzenia, jest incelem, czyli jest tym udręczony, a nade wszystko winy szuka w kobietach i pielęgnuje w sobie skierowane przeciwko nim negatywne emocje.







* źródło: poradnikzdrowie.pl

2,199

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

Jestem przekonany, że gdyby atrakcyjni faceci, którzy mają dookoła sporo zainteresowanych dziewczyn nagle skurczyli się 20 cm lub w wyniku choroby ich skóra by sypała się z twarzy to nagle przestaliby mieć wianuszek adoratorek

Tak jes, wtedy adoratorki poodpadają, ale to wśród chłopców i dziewczynek w przedziale 10-16, może 17 czy 18 lat. Póżniej już zaczyna się liczyć co innego. Ale Ty zatrzymałeś się na tym etapie, o czym świadczż Twoje posty , w których jedynie zwracasz na urodę kobiet, nadajesz im jakies punktacje, typu : ta jest 5/10 a tamta to 9/10. Żadna z dorosłych, znanych mi osób tak nie robi, to jakieś gów/niarskie porównania, może w szkołach tak się ocenia koleżanki - taki wiek. Trudno mi sobie wyobrazić dorosłego mężczyznę czy to już po 20stce czy po 30stce i więcej, który tak ocenia kobiety, tzn takimi punktami, nie spotkałam się z czymś takim.

2,200

Odp: 30lat i cały czas sam

Zaraz będzie, że przez to, iż ocenia się dziewczyny w skali 1-10 incele nie mają dziewczyn. Szkoda tylko, że przystojni kolesie też tak oceniają a nawet gorzej, bo incel po prostu chce mieć dziewczynę, którą by kochał, natomiast zdarza się, że atrakcyjni faceci traktują panny jako worek i jakoś mają powodzenie

Olinka, z czego wynikają uprzedzenia i strach przed kobietami? Z odrzucenia przez te właśnie kobiety. Nieatrakcyjni faceci są w oczach dziewczyn zerem, więc tu leży problem. Gdybyś zawsze spotykała się z niechęcią ze strony mężczyzn, była traktowana jak ktoś gorszy i miałabyś problem z pójściem na randkę to byś zrozumiała.

Przystojni mężczyźni nie mają problemów z kobietami, a przecież nie każdy atrakcyjny facet ma dobry charakter. Skoro mamy sytuację - przystojni z niefajnym wnętrzem sobie z dziewczynami radzą to znaczy, że wspólną cechą sukcesu jest nic innego jak wygląd.

2,201

Odp: 30lat i cały czas sam
Kremik napisał/a:

(...) bo incel po prostu chce mieć dziewczynę, którą by kochał (...)

Jak incel może kochać kobietę, jeśli kobiet nienawidzi, uważając, że są winne jego paskudnej sytuacji? To raz, a dwa - jak może ją kochać, jeśli samego siebie nie kocha?

Kremik napisał/a:

a przecież nie każdy atrakcyjny facet ma dobry charakter.

Uprzedzam, że pojadę po bandzie.
Wspomniany atrakcyjny facet jest przynajmniej atrakcyjny, a przeciętny incel nie tylko nie grzeszy urodą, ale też ma paskudny charakter. Z dwojga złego... cool

2,202

Odp: 30lat i cały czas sam
rossanka napisał/a:
Kremik napisał/a:

Jestem przekonany, że gdyby atrakcyjni faceci, którzy mają dookoła sporo zainteresowanych dziewczyn nagle skurczyli się 20 cm lub w wyniku choroby ich skóra by sypała się z twarzy to nagle przestaliby mieć wianuszek adoratorek

Tak jes, wtedy adoratorki poodpadają, ale to wśród chłopców i dziewczynek w przedziale 10-16, może 17 czy 18 lat. Póżniej już zaczyna się liczyć co innego. Ale Ty zatrzymałeś się na tym etapie, o czym świadczż Twoje posty , w których jedynie zwracasz na urodę kobiet, nadajesz im jakies punktacje, typu : ta jest 5/10 a tamta to 9/10. Żadna z dorosłych, znanych mi osób tak nie robi, to jakieś gów/niarskie porównania, może w szkołach tak się ocenia koleżanki - taki wiek. Trudno mi sobie wyobrazić dorosłego mężczyznę czy to już po 20stce czy po 30stce i więcej, który tak ocenia kobiety, tzn takimi punktami, nie spotkałam się z czymś takim.


Kolegę, dalej boli, że są ludzie oceniający tylko wygląd lub działają instynktownie (nieważne czy to jako weekendowa przygoda, czy związek). Dalej widzi tylko wysokich kwadratowych facetów, a inny widzi pewnie tylko murzynów NBA. Rozumiem że kolega ma gdzieś słowa kobiet (rybko, nie uczy wędkarza jak łowić ryby). Bodźmy też szczerzy, nie jeden facet potocznie idiota stracił głowę dla ładnej ..... plus też chyba nie jest świadomy że czasami ludzie skupiają się na wyglądzie drugiej osoby z powodu presji otoczenia, zazdrości, kompleksów.

Już widzę, jak wszystko robił dla zainteresowania ze strony kobiet, jak tak to ja jestem marsjanin, plus niech daruj sobie portale, randkowe powodów jest masa. Real nigdy nie dorówna bezosobowym zdjęciom (mnie to nie rusza, chyba że styl lub oczy) Chociaż jeśli na żywo nie robił żadnego wrażenia to .... chyba że takie jak tu desperat, ocenia jak u rzeźnika kawał mięsa smile pogarda na twarzy. Sam nie jestem super, ale są granicę oraz ja się lubię, jak się komuś też nie podam to niech spier... Też nie oszukujmy się znaleźć dzisiaj dobrą, fajną kobietę oraz mężczyznę nie jest łatwe.

2,203

Odp: 30lat i cały czas sam

Olinka czy byłaś w skórze niskiego faceta i wiesz jak wygląda randkowanie z jego perpektywy? Nie. Czy założyłaś fejk profil na portalu randkowym jako niski facet? Nie. Twoje mądrości są więc wymysłem niczym nie popartym

Przykłady niskich znajomych syna ... fartem im się trafiło. Doskonale zdają sobie sprawę, że gdy ich panny ich zostawią to innej nie znajdą, dlatego się tak kurczowo ich trzymają, też mi powodzenie

2,204 Ostatnio edytowany przez Rumunski_Zolnierz (2022-01-28 23:15:20)

Odp: 30lat i cały czas sam

Kremik każdy post o wzroście no przecież to idzie piany dostać.
Dziewczyny lubią wysokich mężczyzn, więc nie obrażaj się na prawdę, tylko ją przyjmij z honorami.
Ja mam biały kolor skóry, więc wiele kobiet nawet by na mnie nie splunęło i co mam się pochlastać?

Chłopie, czas zmienić płytę.

Mamo a Simon Mol (Czarnoskóry) przyleciał do Polski i zaliczył 40 Polek a mnie żadna nie chce o jejku co teraz mam się popłakać?
Mamo zobacz trawa jest zielona a ja chcę by była przeźroczysta, focha strzelę do końca życia

Buu....

2,205

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Kremik każdy post o wzroście no przecież to idzie piany dostać.
Dziewczyny lubią wysokich mężczyzn, więc nie obrażaj się na prawdę, tylko ją przyjmij z honorami.
Ja mam biały kolor skóry, więc wiele kobiet nawet by na mnie nie splunęło i co mam się pochlastać?



Buu....

Wiele, to znaczy jedna na ile? Na sto tysięcy, dwieście, pół miliona? Czy każda napotkana na ulicy?

2,206

Odp: 30lat i cały czas sam

Żołnierzu, przesadzasz. Nie wydaje się mi by wiele dziewczyn odrzuciło białego mężczyznę z powodu jego skóry. Nawet jeśli Polkom podobają się śniadzi faceci to nie znaczy, że nie zainteresują się białym. Ten o ciemniejszej karnacji będzie podobał się  bardziej, ale nadal biali mają szansę.

W przypadku niskiego wzrostu, mamy sytuację dyskwalifikacji. Niski na starcie jest odrzucany. To ogromna różnica.

Na wykopie któryś z użytkowników zauważył, że Henryk Sienkiewicz urodził się 170 lat temu, i już był wielkim, wyznawcą Blackpilla


wykop napisał/a:

Przypomnijmy główne postacie z "Trylogii" (książki, nie filmy, ci co nie czytali mogą nie załapać):
1. Skrzetuski - UBER CHAD wysoki, przystojny, bogaty. Jeden raz się zakochał, od razu się ożenił (dziewczyna raz go zobaczyła, została mu wierna do samego końca)
2. Zagłoba - najinteligentniejszy, najsprytniejszy, poczucie humoru - ale żył w celibacie całe życie, nigdy nie miał kobiety.
3. Podbipięta - najbardziej WYSOKI ze wszystkich, a jednocześnie NAJSILNIEJSZY. Kobiety same do niego leciały (jak Anusia-Borzobohata-Krasieńska, która nota bene była BARDZO NISKA, i nawet Zagłoba zauważył, że wyglądaliby przy sobie komicznie ... ). Dowcip był taki, że złożył śluby czystości, ale to był tylko żart ze strony Sienkiewicza ...
4. Wołodyjowski - najlepszy ze wszystkich, niepokonany w walce, zabójczy refleks, doświadczony, inteligentny, wysoki status (pułkownik), wszyscy się go bali, w książce było wyraźnie napisane że aż po sam Krym każdy czuł przed nim respekt. Ale miał jedną wadę ... był BARDZO NISKI !!! Ze względu na swój niski wzrost, każdy się z niego zawsze śmiał, i żadna kobieta nigdy go nie chciała.
5. Kmicic - wysoki, przystojny, warchoł, kryminalista, morderca, zdrajca. Oczywiście kobiety preferują Kmicica, nawet po tym, jak dopuścił się zdrady i został banitą. Wait what ??? Niemożliwe, że niby Henryk Sienkiewicz już 140 lat temu opisał Dark Triad Personality ? big_smile

2,207

Odp: 30lat i cały czas sam

Jak świat w obecnej formie ma nie upaść?

2,208

Odp: 30lat i cały czas sam

Nie powiesz mi Żołnierzu że koleś z obrazka nie będzie miał powodzenia, bo będzie nawet u tych dziewczyn, które chętnie umówiłyby się z mężczyzną o ciemniejszym kolorze skórzy

https://ath2.unileverservices.com/wp-co … 55x255.jpg

2,209

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:

Jak świat w obecnej formie ma nie upaść?

Prawda? No jak?

2,210 Ostatnio edytowany przez Znerx (2022-01-29 13:23:10)

Odp: 30lat i cały czas sam

Już przestańcie z tym Molem roll to był specyficzny przypadek. Napompowany przez nasz liberalno-lewicowy salon... antyfaszysta roku i wielki celebryta, który będzie walczył z polskim rasizmem, tych wieśniaków z prowincji.


Przypomnijmy główne postacie z "Trylogii" (książki, nie filmy, ci co nie czytali mogą nie załapać):
1. Skrzetuski - UBER CHAD wysoki, przystojny, bogaty. Jeden raz się zakochał, od razu się ożenił (dziewczyna raz go zobaczyła, została mu wierna do samego końca)
2. Zagłoba - najinteligentniejszy, najsprytniejszy, poczucie humoru - ale żył w celibacie całe życie, nigdy nie miał kobiety.
3. Podbipięta - najbardziej WYSOKI ze wszystkich, a jednocześnie NAJSILNIEJSZY. Kobiety same do niego leciały (jak Anusia-Borzobohata-Krasieńska, która nota bene była BARDZO NISKA, i nawet Zagłoba zauważył, że wyglądaliby przy sobie komicznie ... ). Dowcip był taki, że złożył śluby czystości, ale to był tylko żart ze strony Sienkiewicza ...
4. Wołodyjowski - najlepszy ze wszystkich, niepokonany w walce, zabójczy refleks, doświadczony, inteligentny, wysoki status (pułkownik), wszyscy się go bali, w książce było wyraźnie napisane że aż po sam Krym każdy czuł przed nim respekt. Ale miał jedną wadę ... był BARDZO NISKI !!! Ze względu na swój niski wzrost, każdy się z niego zawsze śmiał, i żadna kobieta nigdy go nie chciała.
5. Kmicic - wysoki, przystojny, warchoł, kryminalista, morderca, zdrajca. Oczywiście kobiety preferują Kmicica, nawet po tym, jak dopuścił się zdrady i został banitą. Wait what ??? Niemożliwe, że niby Henryk Sienkiewicz już 140 lat temu opisał Dark Triad Personality ?

Ponieważ główny(i) bohaterowie powieści rozrywkowej w odcinkach powinni być:
- brzydcy,
- nudni,
- niscy,
- i w ogóle nie skłaniający odbiorcy do jakiejś ekscytacji/marzeń/...,

Świetny przepis na sukces. lol

Posty [ 2,146 do 2,210 z 29,787 ]

Strony Poprzednia 1 32 33 34 35 36 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024