30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 240 241 242 243 244 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15,666 do 15,730 z 29,783 ]

15,666

Odp: 30lat i cały czas sam

Panowie, jeżeli nie idzie Wam z kobietami to znaczy, że:

- Musicie zacząć wstawać o 4 rano i iść na godzinne bieganie pod blokiem
- Następnie prysznic, oczywiście, że zimny prysznic.
- Potem 1h medytacji przed pracą
- Następnie po pracy siłownia ale pod warunkiem, że wykupicie plan treningowy za 200 zł miesięcznie
- Kolejna medytacja 1h
- Musicie zacząć jeść serki wiejskie i twarogi półtłuste

Powodzenia smile

Zobacz podobne tematy :

15,667

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Mi poszło w pięty? Olinko twierdzisz że bredzę, ale to nie ja napierdalam durnoty o wyłapywaniu sygnałów, postawach  itp, ile jeszcze sie będziecie okłamywać?, ile można wałkować x, że niektórzy ludzie nie maja szans bycia z kimś, i że to jest normalne ?

Teodorze...hmmm...,  a skąd Ty to wiesz? Czyżby z własnych doświadczeń?

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Wyciągacie jakieś pojebane totalnie teorie nie mające bytu ani ładu, wpajasz mi że nic o tobie nie wiem, no a jakże było by inaczej, przecież to ty masz nadludzkie zdolności wyłapywania sygnałów, charakterów, myśli na odległość, jesteś mocno zaburzona, a twój post pokazuje reakcje na to co napisałem wcześniej, i niestety ale to tobie poszło w pięty olinko, prawda boli, i jak już pisałem każdy zakompleksiony osobnik będzie tłumaczył swoją nieatrakcyjności totalnymi bredniami, dokładnie tymi które tutaj wypisujesz, postawy asekuracyjne, sygnały itp

Ta wypowiedź jest ciekawa, , ale ze wzgledu na formę. Jest wypowiedziana "jednym ciągiem", tak jakby "jednym tchem", jakbyś  wypowiadał ją bardzo...emocjonalnie. Teodorze, co wzbudzą u Ciebie takie emocje? Można wyczuć, że bardzo Cię poruszają omawiane tutaj tematy. Dlaczego? Czyżby dotyczyły Ciebie osobiście?

15,668

Odp: 30lat i cały czas sam

I naprawdę wydaje Ci się, Teodorku, że jak wszystkich dookoła poobrażasz, poprzypinasz swoje wydumane łatki, to przykryjesz swoje własne problemy? Możesz sobie wymyślać przeróżne wyssane z palca teorie i rzucać inwektywami, ale to wciąż nie zmienia faktu, że to nie my, ale Wy macie problemy z nawiązywaniem relacji z płcią przeciwną.
 
Możesz też uporczywie twierdzić, że liczy się tylko wygląd, ale prawda jest taka, że generalizujesz, a za punkt odniesienia tej generalizacji stawiasz jakąś grupę, która stanowi margines, a nie większość. Trochę już chodzę po świecie, mam całkiem niemało doświadczenia i wiedzy, widzę co dzieje się w moim otoczeniu, dlatego wiem, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a ta przyczyna NIE leży w wyglądzie. Owszem, ten może mieć znaczenie, jeśli ktoś chciałby mieć powodzenie Brada Pitta, ale - no litości - żeby nie umieć zainteresować sobą ANI JEDNEJ kobiety choćby na krótką relację, to już naprawdę nie może chodzić o wygląd.

Idąc dalej - ciągle nas tu raczysz swoimi wydumanymi erotycznymi podbojami, a ja po raz kolejny zadam Ci pytanie - skoro jesteś taki "wow" i masz nadzwyczajne powodzenie u kobiet, to skąd ta ogromna frustracja??? Tylko błagam, nie powtarzaj po raz kolejny, że przyszedłeś tu z jakąś misją do spełnienia, bo w to na pewno nie uwierzę. 

Mówisz agresja? Nie chcę pokazywać palcem, kto tu jest najbardziej agresywny. To raz, a dwa - trudno udawać, że pada deszcz, kiedy ktoś zachowuje się, jakby stał z "wyborowym" towarzystwem pod budką z piwem albo na lewo i prawo obrażał kobiety, notabene na kobiecym forum, tylko dlatego, że sam sobie z czymś nie radzi. Mamy nie reagować, pozwalając po sobie jeździć? Serio?

15,669

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:

Możesz sobie wymyślać przeróżne wyssane z palca teorie i rzucać inwektywami


Wszedłem na Twój profil ,,Zobacz wszystkie posty Olinka" i za pomocą szybkiego wyszukiwania (CTRL + F) sprawdziłem czy w tym roku użyłaś takiego słowa jak ,,inwektywa"

Pokazało mi, że dopiero teraz napisałaś ten wyraz.

I nastąpiło to po tym jak toczyłem wcześniej dyskusję z Tobą i to ja pierwszy go używałem.

Cieszę się, że mogłem przyczynić się do nauczenia Ciebie jakiegoś nowego inteligenckiego słówka big_smile

15,670 Ostatnio edytowany przez Olinka (2023-05-30 23:20:14)

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Cieszę się, że mogłem przyczynić się do nauczenia Ciebie jakiegoś nowego inteligenckiego słówka big_smile

Nie wierzę big_smile. Wy chyba bierzecie udział w jakichś zawodach na żenadę roku, bo co post, to coraz bardziej się pogrążacie cool.

Daj spokój, bo się ośmieszasz. Serio uważasz, że jak raz na jakiś czas użyjesz mądrego słówka, to zrobisz na kimś wrażenie, bo wykażesz się w ten sposób elokwencją?
No patrz, kolejne mi się wymsknęło lol.


Edit:
Mam lepsze sposoby niż "Ctrl+F" i tylko spójrz, a mamy tu post z lipca 2019 roku:
https://www.netkobiety.pl/t118961.html
Mam szukać dalej? Swoją drogą kto od kogo się tutaj uczył? big_smile

15,671 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-05-30 23:57:51)

Odp: 30lat i cały czas sam
paslawek napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

najlepiej, pierdolic 
zamiłowanie do kóz,


Jaki "elaborat" spociłeś się z wysiłku zapewne pisząc to coś big_smile
(...)

Jestem zawiedziona, ani słowa o Koralinie i Niemcu big_smile. Ale za to jakie autorytety big_smile. Gman big_smile. Ciekawe, który którego uczył oblewania piwem hmm

15,672

Odp: 30lat i cały czas sam
KoralinaJones napisał/a:

Jestem zawiedziona, ani słowa o Koralinie i Niemcu big_smile. Ale za to jakie autorytety big_smile. Gman big_smile. Ciekawe, który którego uczył oblewania piwem hmm

Bo to sama śmietanka z wyższej klasy inteligentów* big_smile





* ale mi Rumunski z tym inteligenckm słówkiem zrobił wieczór, jak słowo daję, do tej pory nie mogę przestać się śmiać big_smile

15,673

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:

Daj spokój, bo się ośmieszasz. Serio uważasz, że jak raz na jakiś czas użyjesz mądrego słówka, to zrobisz na kimś wrażenie, bo wykażesz się w ten sposób elokwencją?


To chyba też można podpiąć pod Ciebie? big_smile


Olinka napisał/a:

Mam lepsze sposoby niż "Ctr+F" i tylko spójrz, a mamy tu post z lipca 2019 roku:
https://www.netkobiety.pl/t118961.html
Mam szukać dalej? Swoją drogą kto od kogo się tutaj uczył? big_smile


No brawo, kieeedyś tam dawno temu użyłaś słowa ,,inwektywa" ale potem o nim kompletnie zapomniałaś i przypomniałaś sobie o nim dopiero, gdy ja Ci je napisałem.
Nie ściemniaj, że było inaczej lol Po prostu mi podziękuj i można się rozejść wink


Olinka napisał/a:

no litości - żeby nie umieć zainteresować sobą ANI JEDNEJ kobiety choćby na krótką relację, to już naprawdę nie może chodzić o wygląd.


Na siłownie przyszła taka dziewczyna, wysoka, szczupła.
Usta miała trochę powiększone, chyba jakimś kwasem hialuronowym (czy coś takiego).
Do tego blondyna big_smile big_smile big_smile
No i co najważniejsze... Była młoda... ok. 20-22 lata..
Coś pięknego, od razu chce się żyć.

Wiem, że nie mam u takiej szans, ale przynajmniej sobie zerknę od czasu do czasu (kobiety też tak się zachowują).

15,674 Ostatnio edytowany przez Theodore Robert Bundy (2023-05-31 08:44:30)

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Mi poszło w pięty? Olinko twierdzisz że bredzę, ale to nie ja napierdalam durnoty o wyłapywaniu sygnałów, postawach  itp, ile jeszcze sie będziecie okłamywać?, ile można wałkować x, że niektórzy ludzie nie maja szans bycia z kimś, i że to jest normalne ?

Teodorze...hmmm...,  a skąd Ty to wiesz? Czyżby z własnych doświadczeń?

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Wyciągacie jakieś pojebane totalnie teorie nie mające bytu ani ładu, wpajasz mi że nic o tobie nie wiem, no a jakże było by inaczej, przecież to ty masz nadludzkie zdolności wyłapywania sygnałów, charakterów, myśli na odległość, jesteś mocno zaburzona, a twój post pokazuje reakcje na to co napisałem wcześniej, i niestety ale to tobie poszło w pięty olinko, prawda boli, i jak już pisałem każdy zakompleksiony osobnik będzie tłumaczył swoją nieatrakcyjności totalnymi bredniami, dokładnie tymi które tutaj wypisujesz, postawy asekuracyjne, sygnały itp

Ta wypowiedź jest ciekawa, , ale ze wzgledu na formę. Jest wypowiedziana "jednym ciągiem", tak jakby "jednym tchem", jakbyś  wypowiadał ją bardzo...emocjonalnie. Teodorze, co wzbudzą u Ciebie takie emocje? Można wyczuć, że bardzo Cię poruszają omawiane tutaj tematy. Dlaczego? Czyżby dotyczyły Ciebie osobiście?


Popatrz herne jaki jesteś ułomny, i zobacz co niedawno napisałeś:

Herne napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Ach, to gman pisał. No czyli chuopski o klientach, a gman ogólnie o kobietach, przynajmniej to drugie zdanie.

No nie bardzo pisał ogólnie.
Odnoszę nieodparte wrażenie, że Twój sposób filtrowania informacji opiera się na wyrywaniu zdań z kontekstu wypowiedzi, dorabianiu im znaczenia zgodnego z jakąś Twoja teorią, a w dalszej kolejności następuje obrona za wszelką cenę takiej powstalej konstrukcji. To by także czesciowo tłumaczyło brak zrozumienia przekazu, jaki jest Tobie serwowany tutaj na forum. Ty tak jakbyś z całej wypowiedzi widział jedno zdanie pasujące Tobie i na nim opierał jej całość.

Rozpatrz obie wypowiedzi panów jako całość.

Teraz przeczytaj swój post, i sam odpowiedz sobie na pytanie kto tu wyciąga coś z kontekstu, i dorabia teorie, jesteś żenujący, z każdym postem uwydatniasz swoją głupotę coraz bardziej, a na moje ostatnie posty, odpowiedzieć nie potrafiłeś bo niestety, ale twój matrix upadł.











Olinka napisał/a:

I naprawdę wydaje Ci się, Teodorku, że jak wszystkich dookoła poobrażasz, poprzypinasz swoje wydumane łatki, to przykryjesz swoje własne problemy? Możesz sobie wymyślać przeróżne wyssane z palca teorie i rzucać inwektywami, ale to wciąż nie zmienia faktu, że to nie my, ale Wy macie problemy z nawiązywaniem relacji z płcią przeciwną.
 
Możesz też uporczywie twierdzić, że liczy się tylko wygląd, ale prawda jest taka, że generalizujesz, a za punkt odniesienia tej generalizacji stawiasz jakąś grupę, która stanowi margines, a nie większość. Trochę już chodzę po świecie, mam całkiem niemało doświadczenia i wiedzy, widzę co dzieje się w moim otoczeniu, dlatego wiem, że nic nie dzieje się bez przyczyny, a ta przyczyna NIE leży w wyglądzie. Owszem, ten może mieć znaczenie, jeśli ktoś chciałby mieć powodzenie Brada Pitta, ale - no litości - żeby nie umieć zainteresować sobą ANI JEDNEJ kobiety choćby na krótką relację, to już naprawdę nie może chodzić o wygląd.

Idąc dalej - ciągle nas tu raczysz swoimi wydumanymi erotycznymi podbojami, a ja po raz kolejny zadam Ci pytanie - skoro jesteś taki "wow" i masz nadzwyczajne powodzenie u kobiet, to skąd ta ogromna frustracja??? Tylko błagam, nie powtarzaj po raz kolejny, że przyszedłeś tu z jakąś misją do spełnienia, bo w to na pewno nie uwierzę. 

Mówisz agresja? Nie chcę pokazywać palcem, kto tu jest najbardziej agresywny. To raz, a dwa - trudno udawać, że pada deszcz, kiedy ktoś zachowuje się, jakby stał z "wyborowym" towarzystwem pod budką z piwem albo na lewo i prawo obrażał kobiety, notabene na kobiecym forum, tylko dlatego, że sam sobie z czymś nie radzi. Mamy nie reagować, pozwalając po sobie jeździć? Serio?

Robisz sie nudna olinko, wracamy na stare śmieci? Standardowe teksty, frustracja, obrażanie, wszyscy po was jadą a wy to święte krowy? No proszę ostatnio byłem nad spokojny i wyrozumiały, podając swoje przykłady to ja byłem wyszydzany, ale przecież to wtedy jest okej, zapewne olinko gdybym miał nie swojego bahora, nazywając go własnym synem, byłabyś wniebowzięta bo przecież kolejny pantoflarz i nieudacznik ratuje świat, i wyciąga kobietę z opresji bycia samotna, biedną matką, a reszta powinna brać przykład, wracając tak apropo do wàtku z użytkownikiem dfx, który jak twierdzisz wysyła sygnały, a jakiś człowiek ich nie wysyła hahahha, przypomnę ci tylko iż bodajże ( mogę sie mylić), ale w 60% dfx pokazywał tu chyba screeny ze swych par tindera, albo tylko pisał na ten temat, i z tego co jest mi wiadomo, miał ich sporo, zatem według waszej teorii, on te sygnały wysyła również poprzez zdjęcie w aplikacji? Zaraz zaraz, czy ja czasem w „kompendium wiedzy o Polkach” nie pisałem że jeżeli ktoś ma powodzenie na tinderze to ma je również w realnym świecie, i na odwrót?, ale przecież według was na tinderze ocenia sie widoki, i krajobrazy, a przede wszystkim opis, robicie wszystko aby nie dopuścić do myśli że wygląd zewnętrzny nie gra roli, albo jak już to bardzo małą a to bzdury stulecia, powtarzam to x raz, i nie bredź na temat mojej frustracji, bo każdy mój przykład z kobietami którego doświadczyłem, wzbudza frustracje tylko i wyłącznie u was, bo facet nie mający powodzenia według was= niemożliwe coś z nim nie tak, i facet mający powodzenia u was= nie możliwe, taka prawda, i naprawdę daruj sobie śpiewki o sygnałach i innych bzdetach, bo takie coś nie istnieje, zawsze na 1 miejscu będzie pociąg fizyczny, a dopiero potem chęć nawiązania kontaktu, nigdy nigdy inaczej, i dobrze o tym wiecie, a ludzie samotni przez x lat, nie zwracający uwagi płci przeciwnej są po prostu mało atrakcyjni, i głównie z tego powodu pomijani, każdy zdrowo myślący człowiek to przyzna, a zwłaszcza taki bez kompleksów, olinko.

15,675 Ostatnio edytowany przez Theodore Robert Bundy (2023-05-31 08:49:42)

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:
Olinka napisał/a:

Daj spokój, bo się ośmieszasz. Serio uważasz, że jak raz na jakiś czas użyjesz mądrego słówka, to zrobisz na kimś wrażenie, bo wykażesz się w ten sposób elokwencją?


To chyba też można podpiąć pod Ciebie? big_smile


Olinka napisał/a:

Mam lepsze sposoby niż "Ctr+F" i tylko spójrz, a mamy tu post z lipca 2019 roku:
https://www.netkobiety.pl/t118961.html
Mam szukać dalej? Swoją drogą kto od kogo się tutaj uczył? big_smile


No brawo, kieeedyś tam dawno temu użyłaś słowa ,,inwektywa" ale potem o nim kompletnie zapomniałaś i przypomniałaś sobie o nim dopiero, gdy ja Ci je napisałem.
Nie ściemniaj, że było inaczej lol Po prostu mi podziękuj i można się rozejść wink


Olinka napisał/a:

no litości - żeby nie umieć zainteresować sobą ANI JEDNEJ kobiety choćby na krótką relację, to już naprawdę nie może chodzić o wygląd.


Na siłownie przyszła taka dziewczyna, wysoka, szczupła.
Usta miała trochę powiększone, chyba jakimś kwasem hialuronowym (czy coś takiego).
Do tego blondyna big_smile big_smile big_smile
No i co najważniejsze... Była młoda... ok. 20-22 lata..
Coś pięknego, od razu chce się żyć.

Wiem, że nie mam u takiej szans, ale przynajmniej sobie zerknę od czasu do czasu (kobiety też tak się zachowują).

Skąd wiesz że nie masz szans? Może ona poprostu nie złapała zasięgu twoich sygnałów?, pamiętaj o postawie, albo ta pełnia sam nie wiem.

15,676 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-05-31 08:56:28)

Odp: 30lat i cały czas sam

Ja nie mogę uczestniczyć w tej porywającej dyskusji, ponieważ Tadzio mnie tak ostatnio wystraszył, że siedzę i pilnuję syna, żeby mi nie uciekł. On krzyczy, że musi iść do pracy, a ja "Nigdzie nie będziesz łaził". Trzymam nogę w drzwiach i przez to mam ograniczoną możliwość ruchu.
Zadzwoniłem też do rodziców i im mówię, że są w internecie tacy fachowi specjaliści od psychologii, jeden "piękny Tadzio" i drugi "mniej piękny Rumuński". No i oni mówią, że ja nie mam syna, a skoro ja nie mam syna, to znaczy, że moi rodzice nie mają ukochanego wnuczka. No sorry, ale skoro oni tak mówią, to jakże my "malutcy" możemy z tym dyskutować ? Tak, że tego...

wink

O...znowu próbuje się wydostać wink Cholera, szparą pod drzwiami ??? Bo on chudy jest.

15,677

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnerz napisał/a:

To chyba też można podpiąć pod Ciebie? :d

Ależ Rumunie drogi, nie wiem u kogo uczyłeś się manipulacji, czy to może dar wrodzony, ale naprawdę robisz wrażenie. Tym bardziej pozwolę sobie zauważyć, że to nie ja, ale Ty puchniesz z dumy, bo użyłeś inteligenckiego słówka, ale że przeszło bez echa, to żeby na pewno wszyscy ten doniosły fakt zauważyli, dorobiłeś sobie do tego całą historię i jeszcze projektujesz na mnie swoje własne, żenujące zachowanie.

Rumunski_Zolnierz napisał/a:

No brawo, kieeedyś tam dawno temu użyłaś słowa ,,inwektywa" ale potem o nim kompletnie zapomniałaś i przypomniałaś sobie o nim dopiero, gdy ja Ci je napisałem.
Nie ściemniaj, że było inaczej lol Po prostu mi podziękuj i można się rozejść

Osiągasz poziom mułu, a mimo to nadal wydaje Ci się, że błyszczysz.

Jeszcze trochę i dobijesz do poziomu Tadzia.

15,678

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:

* ale mi Rumunski z tym inteligenckm słówkiem zrobił wieczór, jak słowo daję, do tej pory nie mogę przestać się śmiać big_smile

Też miałem zdziwko... smile smile Hhiihi... smile

15,679

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
Olinka napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Jakim cudem to robisz, że tak łatwo co chwilę kogoś poznajesz???

Przypuszczam, że tu nie ma żadnej filozofii - wychodzi do ludzi i ich poznaje. To jest bardzo proste, ale nie dla Was.
Wy macie w sobie blokady i postawę asekuracyjną, dlatego czekacie aż dostaniecie wystarczająco mocny sygnał zainteresowania swoją osobą, a dfx755 sam takie sygnały wysyła. Oczywiście niektórzy będą uparcie stać na straży teorii, że wychodzą z inicjatywą, ale to jest taka sama inicjatywa, jak "aktywne" poszukiwanie pracy, które polega na przeglądaniu ofert i łaskawym wysłaniu aplikacji z częstotliwością raz na kilka tygodni.

Jasne, że jakieś blokady mam. Ale ludzi też poznaję. Chodzę na planszówki, uprawiam sport. Z ludźmi z planszówek spotykamy się minimum raz w tygodniu, zwykle częściej (np. wyjście do kina, na piwo, jakiś sport). I nic. Na portalach też nic. Na szybkich randkach byłem 7x i też żadnego spotkania. Jestem idealnym typem do wiecznego friendzone tongue

Po prostu jestem nudny i brzydki xD

Każda laska wyczuje desperata. U mnie zazwyczaj się sprawdzało że im mniej byłem zainteresowany tym bardziej były zainteresowane.

15,680

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Tak chyba jednak, tylko mało wspólnego mamy, dwie inne jedna za bardzo drażliwa (i ego) druga masa tematów, ale seks mógłby nie istnieć dla niej.

Jakim cudem to robisz, że tak łatwo co chwilę kogoś poznajesz???

Rozmawiam, zagadam na jakiś temat... a później weryfikacja czy chcemy się romantycznie spotykać, koncerty małe, eventy kulturowe chociaż aktualną poznałem online FB.

15,681

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:
Olinka napisał/a:

Przypuszczam, że tu nie ma żadnej filozofii - wychodzi do ludzi i ich poznaje. To jest bardzo proste, ale nie dla Was.
Wy macie w sobie blokady i postawę asekuracyjną, dlatego czekacie aż dostaniecie wystarczająco mocny sygnał zainteresowania swoją osobą, a dfx755 sam takie sygnały wysyła. Oczywiście niektórzy będą uparcie stać na straży teorii, że wychodzą z inicjatywą, ale to jest taka sama inicjatywa, jak "aktywne" poszukiwanie pracy, które polega na przeglądaniu ofert i łaskawym wysłaniu aplikacji z częstotliwością raz na kilka tygodni.

Jasne, że jakieś blokady mam. Ale ludzi też poznaję. Chodzę na planszówki, uprawiam sport. Z ludźmi z planszówek spotykamy się minimum raz w tygodniu, zwykle częściej (np. wyjście do kina, na piwo, jakiś sport). I nic. Na portalach też nic. Na szybkich randkach byłem 7x i też żadnego spotkania. Jestem idealnym typem do wiecznego friendzone tongue

Po prostu jestem nudny i brzydki xD

Każda laska wyczuje desperata. U mnie zazwyczaj się sprawdzało że im mniej byłem zainteresowany tym bardziej były zainteresowane.

Potwierdzam.

Z ciekawości, co by musiało być, abyś w taki razie sam był zainteresowany, bo z drugiej strony patrząc, jesli nie widzisz zainteresowania kobiety, czy jest sens robić "zaloty"? A z kolejnej strony  - jeśli nie pokazujesz zainteresowania jakoś specjalnie, a ona jest zainteresowana, to Twoje zainteresowanie spada proporcjonalnie - i w efekcie tez nic z tego nie wychodzi.

15,682

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Tak chyba jednak, tylko mało wspólnego mamy, dwie inne jedna za bardzo drażliwa (i ego) druga masa tematów, ale seks mógłby nie istnieć dla niej.

Jakim cudem to robisz, że tak łatwo co chwilę kogoś poznajesz???

Rozmawiam, zagadam na jakiś temat... a później weryfikacja czy chcemy się romantycznie spotykać, koncerty małe, eventy kulturowe chociaż aktualną poznałem online FB.

To gdzie je poznajesz? I skąd masz pewność, że w ogóle będzie chcieć z Tobą gadać, a tym bardziej spotkać? A może jest zajęta? A może nie życzy sobie, by ktoś jej głowę zawracał?

15,683

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:

I skąd masz pewność, że w ogóle będzie chcieć z Tobą gadać, a tym bardziej spotkać?

Jak nie zagadasz to się nie dowiesz.

jakis_czlowiek napisał/a:

A może jest zajęta?

A to przeszkadza w rozmowie?

jakis_czlowiek napisał/a:

A może nie życzy sobie, by ktoś jej głowę zawracał?

To Ci o tym powie.

15,684 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-05-31 15:05:35)

Odp: 30lat i cały czas sam
M!ri napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

A może jest zajęta?

A to przeszkadza w rozmowie?

No w zwykłej rozmowie nie. Ale w zarywaniu już tak, bo to już niefajne będzie i dziewczyna może sobie tego nie życzyć. A gorzej jak gdzieś ma obok faceta, to jeszcze w pysk można dostać.

15,685 Ostatnio edytowany przez 2odiak (2023-05-31 15:10:31)

Odp: 30lat i cały czas sam

Morda nie szklanka. Jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz. Pierwszy raz gleba, drugi raz może i też, ale przy trzecim będziesz już wiedział jak do tego podejść, by znów nie leżeć na deskach.

15,686

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
M!ri napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

A może jest zajęta?

A to przeszkadza w rozmowie?

No w zwykłej rozmowie nie. Ale w zarywaniu już tak, bo to już niefajne będzie i dziewczyna może sobie tego nie życzyć. A gorzej jak gdzieś ma obok faceta, to jeszcze w pysk można dostać.

To przy facecie jej nie podrywasz.
A jeśli jest zajęta, to co to przeszkadza w rozmowie? To z zajętymi ludźmi już nie można porozmawiać?

15,687

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
dfx755 napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:

Jakim cudem to robisz, że tak łatwo co chwilę kogoś poznajesz???

Rozmawiam, zagadam na jakiś temat... a później weryfikacja czy chcemy się romantycznie spotykać, koncerty małe, eventy kulturowe chociaż aktualną poznałem online FB.

To gdzie je poznajesz? I skąd masz pewność, że w ogóle będzie chcieć z Tobą gadać, a tym bardziej spotkać? A może jest zajęta? A może nie życzy sobie, by ktoś jej głowę zawracał?

Jak sobie nie życzy to da Ci do zrozumienia. Brzmisz jakby wolno było zagadywac tylko z gwarancja że będzie wolna i zainteresowana, a przecież nikt nigdy takiej gwarancji nie ma.

15,688

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:

żeby nie umieć zainteresować sobą ANI JEDNEJ kobiety choćby na krótką relację

Na krótko relację, to właśnie wygląd się liczy fest. Po za tym ktoś może mieć zainteresowania itp, ale nie ma daru opowiadania, jednostajnie o tym mówi.

15,689

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:

dlaczego gdy Rumuński, podczas gdy ma zapał idzie na tą siłownie, mówi co zauważył, powtarzam zauważył, to dla was czyli twojej grupy to fikcja? Zaczynacie go obśmiewać, robicie z niego totalnego idiotę, bo takie coś że kobieta uśmiecha sie do mulatego gościa nie może mieć miejsca, to nie możliwe, jemu sie przewidziało,


Już parę kobiet na tym forum zarzucało mi wiele razy, że posiadam wiele kont i pod kilkoma różnymi nickami jest jeden i ten sam Rumun.
Czyli wg. tych dziewczyn:

- Mam czas, aby pisać z różnych kont tak naprawdę o każdej porze dnia
- Dla każdego z tych nicków mam osobną przeszłość i historie do opowiedzenia
- Muszę za każdym razem pamiętać, że przy każdym nicku trzeba używać innego stylu pisania (przecinki, pisanie z wielkich/małych liter, dawanie czy nie dawanie akapitów, różna częstotliwość kropek itp.)
- No i jeszcze muszę pamiętać z kim toczę dyskusję na jaki temat w jakich wątkach... Które konto ma ,,kosę" z określonym użytkownikiem, a które nie.

No debilizm big_smile


Theodore Robert Bundy napisał/a:

Skąd wiesz że nie masz szans? Może ona poprostu nie złapała zasięgu twoich sygnałów?, pamiętaj o postawie, albo ta pełnia sam nie wiem.


Nieee.
To pewnie dlatego, że tamtego dnia ominąłem zimny prysznic o 4 rano, a w sumie mógłbym to naprawić ale za to dzisiaj zapomniałem zjeść serka wiejskiego, więc pewnie nic z tego nie będzie sad


Olinka napisał/a:

Osiągasz poziom mułu, a mimo to nadal wydaje Ci się, że błyszczysz.


Popatrz na siebie, kilka lat temu byłaś naprawdę obiektywną osobą, a teraz trzymasz z każdym, kto jest przeciwko mnie.
Jakiś czas temu jeden gościu tutaj zrobił sobie żart, że pewnie ja z Tadziem ,,liżemy sobie siusiaczki" i sama pisałaś, że ten wpis ,,zrobił Ci dzień" oraz śmiechom nie było końca.
Serio takie prymitywy Ciebie uśmiały? Takiego inteligenta jak Ty? Żarty o cmokaniu się w pompki?

To jest dopiero poziom mułu i szambiarki.

15,690 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-05-31 20:40:55)

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Popatrz na siebie, kilka lat temu byłaś naprawdę obiektywną osobą, a teraz trzymasz z każdym, kto jest przeciwko mnie.
Jakiś czas temu jeden gościu tutaj zrobił sobie żart, że pewnie ja z Tadziem ,,liżemy sobie siusiaczki" i sama pisałaś, że ten wpis ,,zrobił Ci dzień" oraz śmiechom nie było końca.
Serio takie prymitywy Ciebie uśmiały? Takiego inteligenta jak Ty? Żarty o cmokaniu się w pompki?

To jest dopiero poziom mułu i szambiarki.

Obecny !!! big_smile

Co za pamięć smile
Moim zdaniem naprawdę powinniście się umówić razem z Tadziem na siłownię. Ty byś mu pokazywał te laski, co tak lecą na "ciemnych", a wtedy on by wkraczał do akcji i przejmował je na siebie big_smile Taki duet "Whom". Wszystkich "ciemnych" byście razem przepędzili, bo żadne laski by na nich nie leciały. Tadziu przejąłby wszystkie big_smile

15,691

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

To jest dopiero poziom mułu i szambiarki.

Jaka reprymenda do Olinki big_smile
Skąd taki zwrot ?
Nawróciłeś się i teraz będziesz intelektualistą ? big_smile
Czad a nawet siwy dym big_smile

15,692

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Popatrz na siebie, kilka lat temu byłaś naprawdę obiektywną osobą, a teraz trzymasz z każdym, kto jest przeciwko mnie.
Jakiś czas temu jeden gościu tutaj zrobił sobie żart, że pewnie ja z Tadziem ,,liżemy sobie siusiaczki" i sama pisałaś, że ten wpis ,,zrobił Ci dzień" oraz śmiechom nie było końca.
Serio takie prymitywy Ciebie uśmiały? Takiego inteligenta jak Ty? Żarty o cmokaniu się w pompki?

To jest dopiero poziom mułu i szambiarki.

Obecny !!! big_smile

Co za pamięć smile
Moim zdaniem naprawdę powinniście się umówić razem z Tadziem na siłownię. Ty byś mu pokazywał te laski, co tak lecą na "ciemnych", a wtedy on by wkraczał do akcji i przejmował je na siebie big_smile Taki duet "Whom". Wszystkich "ciemnych" byście razem przepędzili, bo żadne laski by na nich nie leciały. Tadziu przejąłby wszystkie big_smile

Misinx, naprawdę uważasz że byłbym na tej siłowni takim  chamem bez serca? zapewniam cie pojebie, że wszystkie będące tam samotne matki odstąpiłbym tobie, w końcu zgodnie z teorią  twojej koleżanki, wysyłałbyś sygnały oznaczające przygarnięcie i wychowanie jak swoje:)

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bb121da62d58.jpg

Misinx proud daddy smile

15,693

Odp: 30lat i cały czas sam
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Popatrz na siebie, kilka lat temu byłaś naprawdę obiektywną osobą, a teraz trzymasz z każdym, kto jest przeciwko mnie.

Nie pochlebiaj sobie, uważając, że jesteś pępkiem mojego świata i osoby, z którymi - jak twierdzisz - trzymam, dobieram pod kątem tego, kto jest przeciwko Tobie. Ty już naprawdę przechodzisz samego siebie. Tak się po prostu składa, że są to osoby, które widzą to, co i ja zauważam, stąd nasza opinia na Twój i Tobie podobnym tu osobom temat jest zbieżna. Ty musisz jednak dorobić sobie do tego własną teorię i prowokować, byleby skupiać na sobie uwagę. Dorośnij wreszcie.

Widzę przy tym, że choć solidnie zapracowałeś sobie na zmianę mojego stosunku do Ciebie, co mi wielokrotnie już wytykałeś, a to pokazuje, że zabolało, to nie ogarniasz, że to nie wzięło się z niczego, a teraz jeszcze szczeniacko się odgrywasz, czym pokazujesz jedynie swój coraz bardziej paskudny charakter. Uwierz, że sporą część Twoich postów nie da się reagować inaczej niż tego doświadczasz, bo wszystko ma jakieś granice, a Ty przekroczyłeś nawet moje, choć naprawdę mam w sobie ogromne pokłady cierpliwości. Ba, na pewnym etapie zdarzyło Ci się nawet posypać głowę popiołem, a potem z powrotem wszedłeś na sobie właściwe tory. Tyle było wartości Twoich przeprosin.

Odnośnie kwestii "mojego dnia", to jesteś śmieszny, a właściwie śmieszny i żenujący, po raz KOLEJNY wyciągając ten tekst, POMIMO ŻE już kilka razy wyjaśniałam, że rozumiesz to źle. Coś Ci jednak wyraźnie każe wszystko filtrować i interpretować tak, jak Ci wygodnie, byleby móc zrobić z siebie ofiarę. Zresztą robisz to regularnie i w konwersacjach* z bardzo wieloma osobami. Ja oczywiście nie mam zamiaru tego tematu ponownie wyjaśniać, włącz sobie "Ctrl + F" i szybko znajdziesz. Miłego szukania!


* czy konwersacja to jest również inteligenckie słówko, bo przecież można użyć prostszego, czyli rozmowa?

gman98v2 napisał/a:

Na krótko relację, to właśnie wygląd się liczy fest. Po za tym ktoś może mieć zainteresowania itp, ale nie ma daru opowiadania, jednostajnie o tym mówi.

Nie, nie, nie miałam na myśli takiej z założenia krótkiej relacji, na przykład na dwie, trzy randki z seksem w tle, ale o relację, którą od początku traktuje się jak taką, która potencjalnie ma szansę przerodzić się w trwały związek, ale po drodze, w trakcie bliższego poznawania się, okazuje się, że coś nie zadziałało i dochodzi do rozstania.

jakis_czlowiek napisał/a:

No w zwykłej rozmowie nie. Ale w zarywaniu już tak, bo to już niefajne będzie i dziewczyna może sobie tego nie życzyć. A gorzej jak gdzieś ma obok faceta, to jeszcze w pysk można dostać.

A to nie można z kobietą po prostu rozmawiać, od razu trzeba zarywać? Co to w ogóle w Twoim języku znaczy "zarywać"?

Od jakiegoś czasu na pewne, dotąd oczywiste dla mnie kwestie, zaczęłam jakby baczniej zwracać uwagę, dlatego przytoczę mini-historyjkę wink. Wczoraj siedziałam w przychodni zdrowia, a obok mnie nieco młodszy ode mnie pan, który do gabinetu miał wchodzić za mną. Oboje byliśmy zaskoczeni, że choć lekarz miał przyjmować od 12.00, to pierwszego pacjenta poprosił już o 11.50, a choć byłam czwarta, to dwóch pierwszych do południa już zdążyło wyjść. Po tym drugim oboje na siebie spojrzeliśmy i nawiązała się krótka rozmowa, że to jest niespotykane, żeby lekarz był tak punktualny i żeby kolejka tak sprawnie się skracała. Trzeci pacjent siedział już nieco dłużej, ale my ucięliśmy sobie krótką pogawędkę, tym razem na zupełnie inny temat. Powtarzałam i powtarzać będę, że to jest naprawdę bardzo łatwe, trzeba się tylko przełamać.

15,694 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-06-01 00:47:13)

Odp: 30lat i cały czas sam
dfx755 napisał/a:
jakis_czlowiek napisał/a:
dfx755 napisał/a:

Tak chyba jednak, tylko mało wspólnego mamy, dwie inne jedna za bardzo drażliwa (i ego) druga masa tematów, ale seks mógłby nie istnieć dla niej.

Jakim cudem to robisz, że tak łatwo co chwilę kogoś poznajesz???

Rozmawiam, zagadam na jakiś temat... a później weryfikacja czy chcemy się romantycznie spotykać, koncerty małe, eventy kulturowe chociaż aktualną poznałem online FB.

Ja też zagaduję, ale one nie chcą rozmawiać.

Olinka napisał/a:

A to nie można z kobietą po prostu rozmawiać, od razu trzeba zarywać? Co to w ogóle w Twoim języku znaczy "zarywać"?

Można, ale one nie chcą.

15,695

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Ja też zagaduję, ale one nie chcą rozmawiać.

To jest tylko dodatkowy dowód na to, że źle to robisz. Dfx755 sam wielokrotnie podkreślał, że nie należy do przystojniaków, styl, sylwetkę też ma takie, że mu koleżanki kazały nad tym popracować, o wzroście, z którym nic nie zrobi, a który podobno jest wyjątkowo ważny, nie wspominając.
Masz może w związku z tym jakieś wnioski?

15,696

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Ja też zagaduję, ale one nie chcą rozmawiać.

To jest tylko dodatkowy dowód na to, że źle to robisz. Dfx755 sam wielokrotnie podkreślał, że nie należy do przystojniaków, styl, sylwetkę też ma takie, że mu koleżanki kazały nad tym popracować, o wzroście, z którym nic nie zrobi, a który podobno jest wyjątkowo ważny, nie wspominając.
Masz może w związku z tym jakieś wnioski?

Gdybym robił coś źle, to nie byłbym odrzucany na wstępie. Miałbym możliwość zamienić kilka słów z dziewczyną i ona dopiero potem stwierdziłaby, że nie jest zainteresowana.

15,697 Ostatnio edytowany przez Misinx (2023-06-01 10:02:46)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Misinx napisał/a:
Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Popatrz na siebie, kilka lat temu byłaś naprawdę obiektywną osobą, a teraz trzymasz z każdym, kto jest przeciwko mnie.
Jakiś czas temu jeden gościu tutaj zrobił sobie żart, że pewnie ja z Tadziem ,,liżemy sobie siusiaczki" i sama pisałaś, że ten wpis ,,zrobił Ci dzień" oraz śmiechom nie było końca.
Serio takie prymitywy Ciebie uśmiały? Takiego inteligenta jak Ty? Żarty o cmokaniu się w pompki?

To jest dopiero poziom mułu i szambiarki.

Obecny !!! big_smile

Co za pamięć smile
Moim zdaniem naprawdę powinniście się umówić razem z Tadziem na siłownię. Ty byś mu pokazywał te laski, co tak lecą na "ciemnych", a wtedy on by wkraczał do akcji i przejmował je na siebie big_smile Taki duet "Whom". Wszystkich "ciemnych" byście razem przepędzili, bo żadne laski by na nich nie leciały. Tadziu przejąłby wszystkie big_smile

Misinx, naprawdę uważasz że byłbym na tej siłowni takim  chamem bez serca? zapewniam cie pojebie, że wszystkie będące tam samotne matki odstąpiłbym tobie, w końcu zgodnie z teorią  twojej koleżanki, wysyłałbyś sygnały oznaczające przygarnięcie i wychowanie jak swoje:)

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bb121da62d58.jpg

Misinx proud daddy smile

Widzisz Tadziu na tym zdjęciu jakie szczęśliwe są te obie osoby ? Dałeś bardzo dobry przykład. Dziękuję smile
Jest mi bardzo przykro, że Ciebie nikt tak pewnie nie przytulał. Gdyby tak było, to nie byłbyś takim mentalnym i emocjonalnym wrakiem. Twój idol ze zdjęcia też miał zrypane dzieciństwo, też go nikt nie przytulal i efekt był jaki był.

Przytulmy tu wszyscy Tadzia wirtualnie big_smile

Wszystkiego Najlepszego Tadziu z okazji Dnia Dziecka smile Żebyś dorósł wreszcie.

15,698

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
Olinka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Ja też zagaduję, ale one nie chcą rozmawiać.

To jest tylko dodatkowy dowód na to, że źle to robisz. Dfx755 sam wielokrotnie podkreślał, że nie należy do przystojniaków, styl, sylwetkę też ma takie, że mu koleżanki kazały nad tym popracować, o wzroście, z którym nic nie zrobi, a który podobno jest wyjątkowo ważny, nie wspominając.
Masz może w związku z tym jakieś wnioski?

Gdybym robił coś źle, to nie byłbym odrzucany na wstępie. Miałbym możliwość zamienić kilka słów z dziewczyną i ona dopiero potem stwierdziłaby, że nie jest zainteresowana.

Ludzie uciekają na sam widok zanim jeszcze otworzysz paszczę? To musisz być naprawdę szpetny współczuję

15,699

Odp: 30lat i cały czas sam

Przegrał z słabymi genami.

15,700

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Gdybym robił coś źle, to nie byłbym odrzucany na wstępie. Miałbym możliwość zamienić kilka słów z dziewczyną i ona dopiero potem stwierdziłaby, że nie jest zainteresowana.

A tymczasem w innym wątku właśnie przeczytałam, na co zresztą jeszcze co najmniej kilka osób zwróciło uwagę:

rakastankielia napisał/a:

Ale w wielu przypadkach kobieta mówi nie, a potem jest zdziwiona, że facet odpuścił, bo one chciały, żeby się bardziej postarał... Ja zawsze rezygnuję w takiej sytuacji i myślę, że większość mężczyzn również.

Tak że tego... O czym Ty tak naprawdę do nas mówisz? I po co tak zmyślasz?

15,701

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Misinx napisał/a:

Obecny !!! big_smile

Co za pamięć smile
Moim zdaniem naprawdę powinniście się umówić razem z Tadziem na siłownię. Ty byś mu pokazywał te laski, co tak lecą na "ciemnych", a wtedy on by wkraczał do akcji i przejmował je na siebie big_smile Taki duet "Whom". Wszystkich "ciemnych" byście razem przepędzili, bo żadne laski by na nich nie leciały. Tadziu przejąłby wszystkie big_smile

Misinx, naprawdę uważasz że byłbym na tej siłowni takim  chamem bez serca? zapewniam cie pojebie, że wszystkie będące tam samotne matki odstąpiłbym tobie, w końcu zgodnie z teorią  twojej koleżanki, wysyłałbyś sygnały oznaczające przygarnięcie i wychowanie jak swoje:)

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bb121da62d58.jpg

Misinx proud daddy smile

Widzisz Tadziu na tym zdjęciu jakie szczęśliwe są te obie osoby ? Dałeś bardzo dobry przykład. Dziękuję smile
Jest mi bardzo przykro, że Ciebie nikt tak pewnie nie przytulał. Gdyby tak było, to nie byłbyś takim mentalnym i emocjonalnym wrakiem. Twój idol ze zdjęcia też miał zrypane dzieciństwo, też go nikt nie przytulal i efekt był jaki był.

Przytulmy tu wszyscy Tadzia wirtualnie big_smile

Wszystkiego Najlepszego Tadziu z okazji Dnia Dziecka smile Żebyś dorósł wreszcie.

Misinx, znasz takie powiedzenie „z rodziną najlepiej na zdjęciu”?  Wracając do „Tadzia” myśle że cię zasmuce, otóż prawda jest taka że Bundy był wychowywany chwilowo przez nie swojego ojca, krążyły plotki że pochodził ze związku kazirodczego, ale okazało sie że jego ojcem był jakiś wojskowy, czy coś takiego, tak czy owak, sam do tego doszedł był zawzięty i bardzo chciał poznać swego Prawdziwego Ojca, także ekhmmm no Misinx gdyby twój zrobek stał sie takim Tadziem, to jestem ciekaw czy nadal miałbyś „wyjebane na geny” hahahahha, poza tym chciałbym zobaczyć twoja minę, gdy pewnego dnia powie ci że chce Garbusa na urodziny, pojebie ahahhahahahs

15,702

Odp: 30lat i cały czas sam

Albo: nie jesteś moim ojcem.

15,703

Odp: 30lat i cały czas sam
gman98v2 napisał/a:

Albo: nie jesteś moim ojcem.

Dokładnie gman, oni siebie sami oszukują, poprzez zaprzeczanie tego, co im sie nie udało, wytłumacze w prostszy sposób,
Biedny powie „pieniądze szczęścia nie dają”
Bogaty odpowie „spróbuj żyć bez nich”

15,704 Ostatnio edytowany przez Roxann (2023-06-01 20:48:19)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
gman98v2 napisał/a:

Albo: nie jesteś moim ojcem.

Dokładnie gman, oni siebie sami oszukują, poprzez zaprzeczanie tego, co im sie nie udało, wytłumacze w prostszy sposób,
Biedny powie „pieniądze szczęścia nie dają”
Bogaty odpowie „spróbuj żyć bez nich”

Nikt nikogo nie oszukuje, problem w tym, że Wy nie widzice nic pomiędzy, a tym „biedny”, a „bogaty”, a tam jest większość społeczeństwa. Nie twerdzę, że są osoby, które z jakiegoś powodu nawet przy pierwszym kotakcie odpychają, ale raczej to jest niewielki odsetek, może i promil. To, że w tym wątu kilka takich osób znalałzo, o niczym nie świadczy. Taki temat i tyle.
A czytając ten temat można odnieść wrażenie, że to powszechne zjawisko. No nie. Powszechne może być tylko w towarzystwie takich osób. Reszta żyje swoim życiem, dobiera w pary, też z osobami, które mają dzieci z poprzednich związków i żyją szczęśliwie. A co do dziecka biologicznego czy też nie, to też różnie bywa. Czasem to nie biologiczne jest bardziej wdzięczne i daje więcej radości. Poza tym zdaje się, że zapominasz o czymś takim jak alimenty, stąd ten przyszywany ojciec czy matka nie łoży bezpośrednio na dziecko ale korzysta z tego ogniska domowego. Dla Ciebie to niepojęte ale co Ty masz z tego seksu z zajebistymi laskami (btw wszyscy tu wiemy, że to tylko fantazje), skoro taka frustracja w Tobie?

15,705 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-06-01 20:41:21)

Odp: 30lat i cały czas sam
Roxann napisał/a:

Nie twerdzę, że są osoby, które z jakiegoś powodu nawet przy pierwszym kotakcie odpychają, ale raczej to jest niewielki odsetek, może i promil.

Czyli promil facetów, którzy nie mają żadnych szans na związek? Oj kłóciłbym się, raczej znacznie więcej.


Chyba że chodzi Ci serio o takich całkowicie odrzucających od siebie, to może i masz rację. Ale takich, którzy mogą mieć koleżanki, ale nigdy nie będą brani pod uwagę jako kandydat do czegoś więcej, jest dużo więcej.

15,706 Ostatnio edytowany przez Roxann (2023-06-01 20:47:46)

Odp: 30lat i cały czas sam
jakis_czlowiek napisał/a:
Roxann napisał/a:

Nie twerdzę, że są osoby, które z jakiegoś powodu nawet przy pierwszym kotakcie odpychają, ale raczej to jest niewielki odsetek, może i promil.

Czyli promil facetów, którzy nie mają żadnych szans na związek? Oj kłóciłbym się, raczej znacznie więcej.

Nie znam badań na ten temat ale też nie spotkałam w życiu faceta, człowieka jak twierdzi raka, że od razu jest na nie i dystans, nawet w zwykłej rozmowie. Owszem miałam tak, ale to byli faceci pod wpływem/dziwni, których się zwyczajnie bałam i wolałam omijać z daleka.

15,707 Ostatnio edytowany przez jakis_czlowiek (2023-06-01 20:52:02)

Odp: 30lat i cały czas sam
Roxann napisał/a:

Nie znam badań na ten temat ale też nie spotkałam w życiu faceta, człowieka jak twierdzi raka, że od razu jest na nie i dystans, nawet w zwykłej rozmowie. Owszem miałam tak, ale to byli faceci pod wpływem/dziwni, których się zwyczajnie bałam i wolałam omijać z daleka.

No fakt.

15,708 Ostatnio edytowany przez Theodore Robert Bundy (2023-06-01 21:34:38)

Odp: 30lat i cały czas sam
Roxann napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:
gman98v2 napisał/a:

Albo: nie jesteś moim ojcem.

Dokładnie gman, oni siebie sami oszukują, poprzez zaprzeczanie tego, co im sie nie udało, wytłumacze w prostszy sposób,
Biedny powie „pieniądze szczęścia nie dają”
Bogaty odpowie „spróbuj żyć bez nich”

Nikt nikogo nie oszukuje, problem w tym, że Wy nie widzice nic pomiędzy, a tym „biedny”, a „bogaty”, a tam jest większość społeczeństwa. Nie twerdzę, że są osoby, które z jakiegoś powodu nawet przy pierwszym kotakcie odpychają, ale raczej to jest niewielki odsetek, może i promil. To, że w tym wątu kilka takich osób znalałzo, o niczym nie świadczy. Taki temat i tyle.
A czytając ten temat można odnieść wrażenie, że to powszechne zjawisko. No nie. Powszechne może być tylko w towarzystwie takich osób. Reszta żyje swoim życiem, dobiera w pary, też z osobami, które mają dzieci z poprzednich związków i żyją szczęśliwie. A co do dziecka biologicznego czy też nie, to też różnie bywa. Czasem to nie biologiczne jest bardziej wdzięczne i daje więcej radości. Poza tym zdaje się, że zapominasz o czymś takim jak alimenty, stąd ten przyszywany ojciec czy matka nie łoży bezpośrednio na dziecko ale korzysta z tego ogniska domowego. Dla Ciebie to niepojęte ale co Ty masz z tego seksu z zajebistymi laskami (btw wszyscy tu wiemy, że to tylko fantazje), skoro taka frustracja w Tobie?

Jak mam być szczery, to rozmowa z tobą jest dla mnie mocno upokarzająca, ze względu na twoje słabe rozumowanie zdań, a przede wszystkim zaprzeczanie samej sobie z postu na post, co już nie raz udowodniłem, ale poświęcę się jeszcze raz i odpisze na twój zabawny post, nie wnoszący zupełnie nic nowego, co mogło by mnie zaskoczyć:)

Czy zdajesz sobie sprawę że pisząc tekst typu „wiemy jak jest” równie dobrze ja  mogę napisać „ wiem jakiego koloru masz biustonosz na sobie” ? Olinka napisała najpierw że dfx wysyła sygnały stąd też jego powodzenie, po czym gdy ja wyśmiałem i obaliłem ten mit rodu z sience fiction, zaczęła kręcić, że on sam twierdził że nie jest przystojny, a ma powodzenie bo nagle zamiast sygnałów doszła stylówka od koleżanek… „ i wiesz co teraz napisze? Bo gdyby napisał że jest przystojny, to wasza frustracja zaczęła by go gnoić wyśmiewać, a pewien „osobnik” przez kilka dni cytowałaby jego wyznanie mocząc sie w nocy i płacząc po kątach, niby tak wszystko pojmujecie, twierdzicie że ludzie sie łącza są szczęśliwi, a jednak większość z was to piszących jest samotna:) a broń Boże poruszyć kwestie wyglądu, działa to na was jak czosnek na wampira, uwydatniająca tylko wasze kompleksy, niska samoocenę,, tutejszym niezaradnym mało przystojnym facetom ( sami tak twierdzą i był przypadek że kobieta to potwierdziła) doradzacie „zarywanie” sorry, ale jeśli taki „jakiś człowiek” ma zamiar podchodzić do kobiet, zaczepiając je desperacko jak Rumun z oferta sprzedaży noży, to według mnie ten chłopak jeszcze bardziej sie pogrąży, niż mu cokolwiek pomoże, ale przecież lepiej wystawić go na pośmiewisko i zapewniać historyjką „ spróbuj, jak nie spróbujesz to sie nie dowiesz” robienie z kogoś idioty idzie wam perfekcyjnie, i wracając roxan do wątka z alimentami, nie ośmieszaj mnie, zauważ że Misinx wmawia tutaj bajki typu „ mam wyjebane na geny”, w przyrodzie istnieje wiele takich bla bla bla” przecież normalne jest że każda para, każdy człowiek jezeli już chciałby mieć dziecko to SWOJe, a nie cudze , a jego zachowanie, i wrażliwość na tym punkcie to tylko potwierdza, a najbardziej żałosnym jest, gdy wyszydza tu co poniektórych tekstem typu” nigdy sie nie rozmnożysz” gdy on sam sie nie rozmnożył, ale to przecież wasz kolega z zakompleksionego świata waszego wspólnego matrixu, gdzie biedni, są tymi bogatymi smile

15,709

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Olinka napisała najpierw że dfx wysyła sygnały stąd też jego powodzenie, po czym gdy ja wyśmiałem i obaliłem ten mit rodu z sience fiction, zaczęła kręcić, że on sam nie twierdził nigdy że jest przystojny, a ma powodzenie bo nagle zamiast sygnałów doszła stylówka od koleżanek… „ i wiesz co teraz napisze?

Ktoś tu ma wyraźny problem z czytaniem ze zrozumieniem, choć kiedyś chwalił się ponadprzeciętnym IQ...
Ale wiesz co, nawet nie chce mi się tego prostować, wystarczy przeczytać co w jednym z ostatnich postów napisał Dfx, co ja na jego temat napisałam, potem połączyć kropki, żeby nawet z zupełnie przeciętną inteligencją stwierdzić, że naginasz informacje tak, żeby pasowały do Twojej skrzywionej teorii.

15,710 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-06-01 21:51:31)

Odp: 30lat i cały czas sam
Olinka napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Olinka napisała najpierw że dfx wysyła sygnały stąd też jego powodzenie, po czym gdy ja wyśmiałem i obaliłem ten mit rodu z sience fiction, zaczęła kręcić, że on sam nie twierdził nigdy że jest przystojny, a ma powodzenie bo nagle zamiast sygnałów doszła stylówka od koleżanek… „ i wiesz co teraz napisze?

Ktoś tu ma wyraźny problem z czytaniem ze zrozumieniem, choć kiedyś chwalił się ponadprzeciętnym IQ...
Ale wiesz co, nawet nie chce mi się tego prostować, wystarczy przeczytać co w jednym z ostatnich postów napisał Dfx, co ja na jego temat napisałam, potem połączyć kropki, żeby nawet zzupełnie przeciętną inteligencją stwierdzić, że naginasz informacje tak, żeby pasowały do Twojej skrzywionej teorii.

"Nasz" tadzio big_smile to dzieciak co siedzi w internecie i w piwnicy nie wychodzi do ludzi .
Może i słyszał o niewerbalnej komunikacji miedzy ludźmi, ale nie wierzy w to dlatego wyśmiewa bo nie widział nigdy na oczy tego zjawiska  i nie doświadczył,stąd też te jego "analizy" i "interpretacje" "między wierszami" są tak nietrafione,mocno uproszczone i beznadziejnie błędne


Wygląd, wygląd, obrazki,fotki i filmiki, klipy big_smile cały świat tadzia
no i wykopaliska źródło wiedzy tajemnej, tam znalazł podobnych sobie, całą frakcję przydupasów, klakierów big_smile

15,711

Odp: 30lat i cały czas sam
paslawek napisał/a:

"Nasz" tadzio big_smile to dzieciak co siedzi w internecie i w piwnicy nie wychodzi do ludzi .
Może i słyszał o niewerbalnej komunikacji miedzy ludźmi, ale nie wierzy w to dlatego wyśmiewa bo nie widział nigdy na oczy tego zjawiska  i nie doświadczył,stąd też te jego "analizy" i "interpretacje" "między wierszami" są tak nietrafione,mocno uproszczone i beznadziejnie błędne


Wygląd, wygląd, obrazki,fotki i filmiki, klipy big_smile cały świat tadzia
no i wykopaliska źródło wiedzy tajemnej, tam znalazł podobnych sobie, całą frakcję przydupasów, klakierów big_smile

Otóż to. Dla niego wszystko jest proste jak budowa cepa - "masz wygląd, to masz powodzenie, nie masz, to już, bracie, po tobie", a przecież w relacjach międzyludzkich wygląd to tylko pierwsze wrażenie, dalej trzeba coś sobą reprezentować. Równocześnie, jeśli wygląd nie powala na kolana, to okazuje się, że są takie cechy, których posiadanie już na starcie daje co najmniej podobne szanse. Problem zaczyna się wtedy, jeśli nie ma się ani jednego, ani drugiego.   

I niestety wciąż nie rozwikłał dla nas tej zagadki, że tak piękny, tak rozchwytywany, a jednak niewiarygodnie sfrustrowany. O tym, że podejrzanie mocno utożsamia się z "naszymi" chłopakami nawet nie będę wspominać. Oj, jak tu zgrzyta cool.

15,712 Ostatnio edytowany przez Roxann (2023-06-01 22:16:06)

Odp: 30lat i cały czas sam

Ja też nie nam ochoty polemizować z Tedim bo to ten sam poziom co raka, gman o inni. Nie mój.

15,713 Ostatnio edytowany przez Herne (2023-06-02 01:19:28)

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Herne napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Mi poszło w pięty? Olinko twierdzisz że bredzę, ale to nie ja napierdalam durnoty o wyłapywaniu sygnałów, postawach  itp, ile jeszcze sie będziecie okłamywać?, ile można wałkować x, że niektórzy ludzie nie maja szans bycia z kimś, i że to jest normalne ?

Teodorze...hmmm...,  a skąd Ty to wiesz? Czyżby z własnych doświadczeń?

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Wyciągacie jakieś pojebane totalnie teorie nie mające bytu ani ładu, wpajasz mi że nic o tobie nie wiem, no a jakże było by inaczej, przecież to ty masz nadludzkie zdolności wyłapywania sygnałów, charakterów, myśli na odległość, jesteś mocno zaburzona, a twój post pokazuje reakcje na to co napisałem wcześniej, i niestety ale to tobie poszło w pięty olinko, prawda boli, i jak już pisałem każdy zakompleksiony osobnik będzie tłumaczył swoją nieatrakcyjności totalnymi bredniami, dokładnie tymi które tutaj wypisujesz, postawy asekuracyjne, sygnały itp

Herne napisał/a:

Ta wypowiedź jest ciekawa, , ale ze wzgledu na formę. Jest wypowiedziana "jednym ciągiem", tak jakby "jednym tchem", jakbyś  wypowiadał ją bardzo...emocjonalnie. Teodorze, co wzbudzą u Ciebie takie emocje? Można wyczuć, że bardzo Cię poruszają omawiane tutaj tematy. Dlaczego? Czyżby dotyczyły Ciebie osobiście?


Popatrz herne jaki jesteś ułomny, i zobacz co niedawno napisałeś:

Herne napisał/a:

No nie bardzo pisał ogólnie.
Odnoszę nieodparte wrażenie, że Twój sposób filtrowania informacji opiera się na wyrywaniu zdań z kontekstu wypowiedzi, dorabianiu im znaczenia zgodnego z jakąś Twoja teorią, a w dalszej kolejności następuje obrona za wszelką cenę takiej powstalej konstrukcji. To by także czesciowo tłumaczyło brak zrozumienia przekazu, jaki jest Tobie serwowany tutaj na forum. Ty tak jakbyś z całej wypowiedzi widział jedno zdanie pasujące Tobie i na nim opierał jej całość.

Rozpatrz obie wypowiedzi panów jako całość.


Teraz przeczytaj swój post, i sam odpowiedz sobie na pytanie kto tu wyciąga coś z kontekstu, i dorabia teorie, jesteś żenujący, z każdym postem uwydatniasz swoją głupotę coraz bardziej, a na moje ostatnie posty, odpowiedzieć nie potrafiłeś bo niestety, ale twój matrix upadł.
.

Nie wiem czy zauwazyles Teodorze, post dotyczył wprost wypowiedzi Raki, który mocno popłynął w kwestii interpretacji tekstu pisanego.


A powyżej, teodorze, zadałem tylko i wyłącznie pytania do czesci  Twojej wypowiedzi, która podkreśliłem. A Ty zamiast udzielić na nie odpowiedzi i rozwiać (bądź nie wink ) wątpliwości, reagujesz znowu bardzo emocjonalnie w formie ataku personalnego.
Ja nie obudowuje czegokolwiek teoriami, ja po prostu pytam i jezeli zamiast odpowiedzi dostaje naładowany emocjami stek wyzwisk, to oznacza, że pytania były celne big_smile. I poruszały ważne dla Ciebie kwestie, do których nie masz neutralnego podejścia. Dlaczego tak jest, Teodorze? Dlaczego w ogole tematy dotyczące wygladu tak Cię poruszają? Można wysnuć śmiałe założenie, że jednak sam masz jakieś braki w tym względzie...

A nie trzeba byc jakims medium, aby stwierdzic, ze Cały przekaz płynący z Twoich  wypowiedzi pochodź od osoby samotnej i bardzo nieszczęśliwej.  kreującej sie w swojej wyobraźni na kogoś innego. I nagle tutaj na forum trafiasz na osoby, które to widzą. I frustruje Cię to jeszcze bardziej, generując kolejne ataki personalne. Chyba nie trzeba dodawać, że to tylko mocno potwierdza powyższe założenia. smile

15,714

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Misinx napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Misinx, naprawdę uważasz że byłbym na tej siłowni takim  chamem bez serca? zapewniam cie pojebie, że wszystkie będące tam samotne matki odstąpiłbym tobie, w końcu zgodnie z teorią  twojej koleżanki, wysyłałbyś sygnały oznaczające przygarnięcie i wychowanie jak swoje:)

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/bb121da62d58.jpg

Misinx proud daddy smile

Widzisz Tadziu na tym zdjęciu jakie szczęśliwe są te obie osoby ? Dałeś bardzo dobry przykład. Dziękuję smile
Jest mi bardzo przykro, że Ciebie nikt tak pewnie nie przytulał. Gdyby tak było, to nie byłbyś takim mentalnym i emocjonalnym wrakiem. Twój idol ze zdjęcia też miał zrypane dzieciństwo, też go nikt nie przytulal i efekt był jaki był.

Przytulmy tu wszyscy Tadzia wirtualnie big_smile

Wszystkiego Najlepszego Tadziu z okazji Dnia Dziecka smile Żebyś dorósł wreszcie.

Misinx, znasz takie powiedzenie „z rodziną najlepiej na zdjęciu”?  Wracając do „Tadzia” myśle że cię zasmuce, otóż prawda jest taka że Bundy był wychowywany chwilowo przez nie swojego ojca, krążyły plotki że pochodził ze związku kazirodczego, ale okazało sie że jego ojcem był jakiś wojskowy, czy coś takiego, tak czy owak, sam do tego doszedł był zawzięty i bardzo chciał poznać swego Prawdziwego Ojca, także ekhmmm no Misinx gdyby twój zrobek stał sie takim Tadziem, to jestem ciekaw czy nadal miałbyś „wyjebane na geny” hahahahha, poza tym chciałbym zobaczyć twoja minę, gdy pewnego dnia powie ci że chce Garbusa na urodziny, pojebie ahahhahahahs

Tadziu musisz rano pić mocniejszą kawę, bo coś już sam nie ogarniasz swojej narracji big_smile Ale bardzo dobrze rozumiem, że z autopsji musisz znać to powiedzenie, że z "rodziną najlepiej na zdjęciu". Ktoś tak jebnięty jak Ty nie pochodzi z normalnego domu smile Naprawdę bardzo Ci współczuję.
To bardzo ciekawe jak Ciebie fascynuje postać "Tadzia". Sporo się o nim dowiedziałeś, a resztę sobie dopowiadasz. Pamiętam jak chwaliłeś go, że "uleczył wiele osób z depresji" big_smile A Ciebie z czego "uleczył" ?
Naprawdę zachęcam Cię do poczytania fachowej literatury psychologicznej, tam się przekonasz, że jednak bardziej nas determinuje to jak zostaliśmy ukształtowani w dzieciństwie, a nie geny. One oczywiście też mają znaczenie, ale zakładając, że miałeś cudownych, troskliwych rodziców, że otaczali Cię w domu miłością i wsparciem, to jednak okazało się, że ich geny "dały dupy" i wyrosło coś takiego jak widzimy smile 
A o co chodzi z tym Garbusem ? Masz na myśli samochód ? Czemu akurat Garbusa ? big_smile To jakiś Twój fetysz motoryzacyjny ?

15,715

Odp: 30lat i cały czas sam

Czy to coś dziwnego ze Murzyni pomału przejmą dominację nad nami przez to ze jesteście zwyczajnie słabi? Rumuński być może ma racje z tymi swoimi fantazjami o czarnoskórych, ale sami są sobie winni. Kto by się interesował takimi zakompleksionymi, roszczeniowymi pizdusiami. Zaleta tych strasznych murzynów jest to ze nie myślą tylko działają instynktownie (nie jestem rasista) a wy byście chodzili na terapie albo zakładali nowe tematy na forum nawet jak oblejecie się soczkiem. Pizdusie doprowadziły do regresu męskości, już nie ma prawdziwych mężczyzn w młodym pokoleniu. Jakbym mial córkę to niechciałbym żeby spotykała się z jakimkolwiek pizdusiem z tego forum. Jebani konformiści i oportuniści, gdzie byli wasi ojcowie. „Czuje się taki samotny bo gram w planszowki/gry komputerowe i żadna nie chce mi robic za mamusie”. Wielkie kurwa „głowy rodziny” które za pare lat nie będą potrafiły sobie podetrzeć dupy. Mam nadzieje ze ta zaraza jest skoncentrowana tylko na forum, w realnym świecie na szczęście nie spotykam takich roszczeniowych, leniwych chujków. Kto by pomyślał ze nikt nie interesuje się marudami które w niczym nie widza sensu, są charyzmatyczni jak wóz z węglem i nie będę nic zmieniać bo to kobiety powinny się dostosowywać. Jakbyście głąby kilkadziesiąt lat temu tworzyli swoje wywody to byście zostali wykluczeni z życia w każdej płaszczyźnie. Macie szczęście ze obecne czasu sprzyjają głaskaniu po główce takich pierdół przez inne „autorytety”.

15,716

Odp: 30lat i cały czas sam
Psycholog Na Niby napisał/a:

Czy to coś dziwnego ze Murzyni pomału przejmą dominację nad nami przez to ze jesteście zwyczajnie słabi? Rumuński być może ma racje z tymi swoimi fantazjami o czarnoskórych, ale sami są sobie winni. Kto by się interesował takimi zakompleksionymi, roszczeniowymi pizdusiami. Zaleta tych strasznych murzynów jest to ze nie myślą tylko działają instynktownie (nie jestem rasista) a wy byście chodzili na terapie albo zakładali nowe tematy na forum nawet jak oblejecie się soczkiem. Pizdusie doprowadziły do regresu męskości, już nie ma prawdziwych mężczyzn w młodym pokoleniu. Jakbym mial córkę to niechciałbym żeby spotykała się z jakimkolwiek pizdusiem z tego forum. Jebani konformiści i oportuniści, gdzie byli wasi ojcowie. „Czuje się taki samotny bo gram w planszowki/gry komputerowe i żadna nie chce mi robic za mamusie”. Wielkie kurwa „głowy rodziny” które za pare lat nie będą potrafiły sobie podetrzeć dupy. Mam nadzieje ze ta zaraza jest skoncentrowana tylko na forum, w realnym świecie na szczęście nie spotykam takich roszczeniowych, leniwych chujków. Kto by pomyślał ze nikt nie interesuje się marudami które w niczym nie widza sensu, są charyzmatyczni jak wóz z węglem i nie będę nic zmieniać bo to kobiety powinny się dostosowywać. Jakbyście głąby kilkadziesiąt lat temu tworzyli swoje wywody to byście zostali wykluczeni z życia w każdej płaszczyźnie. Macie szczęście ze obecne czasu sprzyjają głaskaniu po główce takich pierdół przez inne „autorytety”.

A możesz podać swoją definicję "Murzyna" ? big_smile

15,717

Odp: 30lat i cały czas sam
Misinx napisał/a:

A możesz podać swoją definicję "Murzyna" ? big_smile

Dam pole do popisu dla Rumuńskiego.

15,718

Odp: 30lat i cały czas sam
paslawek napisał/a:
Olinka napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Olinka napisała najpierw że dfx wysyła sygnały stąd też jego powodzenie, po czym gdy ja wyśmiałem i obaliłem ten mit rodu z sience fiction, zaczęła kręcić, że on sam nie twierdził nigdy że jest przystojny, a ma powodzenie bo nagle zamiast sygnałów doszła stylówka od koleżanek… „ i wiesz co teraz napisze?

Ktoś tu ma wyraźny problem z czytaniem ze zrozumieniem, choć kiedyś chwalił się ponadprzeciętnym IQ...
Ale wiesz co, nawet nie chce mi się tego prostować, wystarczy przeczytać co w jednym z ostatnich postów napisał Dfx, co ja na jego temat napisałam, potem połączyć kropki, żeby nawet zzupełnie przeciętną inteligencją stwierdzić, że naginasz informacje tak, żeby pasowały do Twojej skrzywionej teorii.

"Nasz" tadzio big_smile to dzieciak co siedzi w internecie i w piwnicy nie wychodzi do ludzi .
Może i słyszał o niewerbalnej komunikacji miedzy ludźmi, ale nie wierzy w to dlatego wyśmiewa bo nie widział nigdy na oczy tego zjawiska  i nie doświadczył,stąd też te jego "analizy" i "interpretacje" "między wierszami" są tak nietrafione,mocno uproszczone i beznadziejnie błędne


Wygląd, wygląd, obrazki,fotki i filmiki, klipy big_smile cały świat tadzia
no i wykopaliska źródło wiedzy tajemnej, tam znalazł podobnych sobie, całą frakcję przydupasów, klakierów big_smile

Paslawku, jestem w szoku, w tym poście  nie wspomniałeś nic o kozach, owcach itp, czyżby zmiana leków ?, wracając do twojej komunikacji niewerbalnej, czy zdajesz sobie sprawę że przed nią następuje kontakt wzrokowy, podczas którego mózg z automatu szacuje czy dana osoba jest atrakcyjna? To jest pierwsze co następuje, ale w waszym świecie to nie istnieje, bo jest to dla was zbyt bolesne do przełknięcia, jestem ciekaw co wymyślicie znowu, w sumie nic mnie nie zaskoczy.


Olinka napisał/a:
paslawek napisał/a:

"Nasz" tadzio big_smile to dzieciak co siedzi w internecie i w piwnicy nie wychodzi do ludzi .
Może i słyszał o niewerbalnej komunikacji miedzy ludźmi, ale nie wierzy w to dlatego wyśmiewa bo nie widział nigdy na oczy tego zjawiska  i nie doświadczył,stąd też te jego "analizy" i "interpretacje" "między wierszami" są tak nietrafione,mocno uproszczone i beznadziejnie błędne


Wygląd, wygląd, obrazki,fotki i filmiki, klipy big_smile cały świat tadzia
no i wykopaliska źródło wiedzy tajemnej, tam znalazł podobnych sobie, całą frakcję przydupasów, klakierów big_smile

Otóż to. Dla niego wszystko jest proste jak budowa cepa - "masz wygląd, to masz powodzenie, nie masz, to już, bracie, po tobie", a przecież w relacjach międzyludzkich wygląd to tylko pierwsze wrażenie, dalej trzeba coś sobą reprezentować. Równocześnie, jeśli wygląd nie powala na kolana, to okazuje się, że są takie cechy, których posiadanie już na starcie daje co najmniej podobne szanse. Problem zaczyna się wtedy, jeśli nie ma się ani jednego, ani drugiego.   

I niestety wciąż nie rozwikłał dla nas tej zagadki, że tak piękny, tak rozchwytywany, a jednak niewiarygodnie sfrustrowany. O tym, że podejrzanie mocno utożsamia się z "naszymi" chłopakami nawet nie będę wspominać. Oj, jak tu zgrzyta cool.

Olinko, „masz wygląd masz powodzenie” u was to brzmi „ masz wygląd, ale nie masz powodzenia” nie masz wyglądu, ale masz powodzenie smile a najlepiej gdyby było tak” nie masz wygladu, bo ja go nie mam, i powodzenia też nie masz bo i ja go nie mam” jahahaha to wtedy by było koło wzajemnej adoracji, po tym następuje stara płyta czyli frustracja, i miło mi iż uważasz że jestem „piękny” , jednak skoro już piszesz o zagadkach to wiesz co jest dla mnie ciekawostką? Mężatka, mająca syna, cytująca na portalu gościa, piszącego o „cmokaniu sie w siusiaczki”  kwitując to że „zrobił jej dzień” jak mam być szczery, współczuje mężowi, chyba że właśnie twoim partnerem jest Misinx hahahahahaha bo to by wiele tłumaczyło smile


Herne napisał/a:
Theodore Robert Bundy napisał/a:
Herne napisał/a:

Teodorze...hmmm...,  a skąd Ty to wiesz? Czyżby z własnych doświadczeń?

Theodore Robert Bundy napisał/a:

Wyciągacie jakieś pojebane totalnie teorie nie mające bytu ani ładu, wpajasz mi że nic o tobie nie wiem, no a jakże było by inaczej, przecież to ty masz nadludzkie zdolności wyłapywania sygnałów, charakterów, myśli na odległość, jesteś mocno zaburzona, a twój post pokazuje reakcje na to co napisałem wcześniej, i niestety ale to tobie poszło w pięty olinko, prawda boli, i jak już pisałem każdy zakompleksiony osobnik będzie tłumaczył swoją nieatrakcyjności totalnymi bredniami, dokładnie tymi które tutaj wypisujesz, postawy asekuracyjne, sygnały itp

Herne napisał/a:

Ta wypowiedź jest ciekawa, , ale ze wzgledu na formę. Jest wypowiedziana "jednym ciągiem", tak jakby "jednym tchem", jakbyś  wypowiadał ją bardzo...emocjonalnie. Teodorze, co wzbudzą u Ciebie takie emocje? Można wyczuć, że bardzo Cię poruszają omawiane tutaj tematy. Dlaczego? Czyżby dotyczyły Ciebie osobiście?


Popatrz herne jaki jesteś ułomny, i zobacz co niedawno napisałeś:

Herne napisał/a:

No nie bardzo pisał ogólnie.
Odnoszę nieodparte wrażenie, że Twój sposób filtrowania informacji opiera się na wyrywaniu zdań z kontekstu wypowiedzi, dorabianiu im znaczenia zgodnego z jakąś Twoja teorią, a w dalszej kolejności następuje obrona za wszelką cenę takiej powstalej konstrukcji. To by także czesciowo tłumaczyło brak zrozumienia przekazu, jaki jest Tobie serwowany tutaj na forum. Ty tak jakbyś z całej wypowiedzi widział jedno zdanie pasujące Tobie i na nim opierał jej całość.

Rozpatrz obie wypowiedzi panów jako całość.


Teraz przeczytaj swój post, i sam odpowiedz sobie na pytanie kto tu wyciąga coś z kontekstu, i dorabia teorie, jesteś żenujący, z każdym postem uwydatniasz swoją głupotę coraz bardziej, a na moje ostatnie posty, odpowiedzieć nie potrafiłeś bo niestety, ale twój matrix upadł.
.

Nie wiem czy zauwazyles Teodorze, post dotyczył wprost wypowiedzi Raki, który mocno popłynął w kwestii interpretacji tekstu pisanego.


A powyżej, teodorze, zadałem tylko i wyłącznie pytania do czesci  Twojej wypowiedzi, która podkreśliłem. A Ty zamiast udzielić na nie odpowiedzi i rozwiać (bądź nie wink ) wątpliwości, reagujesz znowu bardzo emocjonalnie w formie ataku personalnego.
Ja nie obudowuje czegokolwiek teoriami, ja po prostu pytam i jezeli zamiast odpowiedzi dostaje naładowany emocjami stek wyzwisk, to oznacza, że pytania były celne big_smile. I poruszały ważne dla Ciebie kwestie, do których nie masz neutralnego podejścia. Dlaczego tak jest, Teodorze? Dlaczego w ogole tematy dotyczące wygladu tak Cię poruszają? Można wysnuć śmiałe założenie, że jednak sam masz jakieś braki w tym względzie...

A nie trzeba byc jakims medium, aby stwierdzic, ze Cały przekaz płynący z Twoich  wypowiedzi pochodź od osoby samotnej i bardzo nieszczęśliwej.  kreującej sie w swojej wyobraźni na kogoś innego. I nagle tutaj na forum trafiasz na osoby, które to widzą. I frustruje Cię to jeszcze bardziej, generując kolejne ataki personalne. Chyba nie trzeba dodawać, że to tylko mocno potwierdza powyższe założenia. smile

Herne, twoja ułomność mnie przeraża, zacytowałem ciebie, twoja reakcje na post raki, ponieważ zarzucasz mu to co sam robisz… ale mogłem sie spodziewać że tego nie zakumasz, od samego początku, nie robisz tutaj nic tylko mnie cytujesz, dorabiasz swoje teorie, po czym nie odpisujesz na moje odpowiedzi, i od nowa, dlatego nawet tutaj zarzucasz mi brak odpowiedzi na twój post, gdzie sam nie odpowiedziałeś na moje poprzednie, stąd dyskusja z toba, jest przewidywalna i  powtarzalna, jesteś zakompleksionym typem z wykopu, co sam potwierdziłeś, robiąc screeny wątków z tamtej strony, naprawdę nie mam ochoty na dyskusje z tak ubogim człowiekiem jakim jesteś ty, dla którego jak powtarzam, użycie kremu nawilżającego= problemy z trądzikiem:) przeanalizuj swoje posty w stosunku do mnie i sam zobaczysz że non stop piszesz to samo, kwitując na zakończenie „potwierdza powyższe założenia”

15,719 Ostatnio edytowany przez Herne (2023-06-02 12:40:09)

Odp: 30lat i cały czas sam

Widzisz teodorze, ciezko nawiazac jakikolwiek dialog z toba, poniewaz w dyskusji stosujesz wysoki poziom agresji, manipulujesz wypowiedziami (chociażby w powyższej). A metoda nie odpowiadania na pytania to Twoja domena, od samiutkiego poczatku smile, dokonales wiec projekcji na innych sposobu, jaki sam uskuteczniasz. Dodatkowo na kazdym kroku wylewasz morze swojej  frustracji na innych
I ich obrażasz. Przypuszczam, ze dla Ciebie jest to jakis standard, ale to takze bardzo duzo, niestety bardzo zlego, mowi o Tobie. Tak poziom agresji ( i w ogole samej agresji) w stosunku do calego swiata, a do kobiet w szczegolnosci nie jest normalny i jego geneza, można przypuszczać, jest związana z jakimiś dużymi niepowodzeniami w tematach, które komentujesz. Jesteś w jakimś kolejnym stadium rozwoju osobowości, w której mechanizm obronny przybiera formę ucieczki od rzeczywistosci w jakieś fantazje, a w momencie wykrycia tego przez innych ludzi - w agresję skierowana w tych ludzi.

Wbrew pozorom bardzo Ci współczuję, musisz być
niezwykle zgorzkniałym  i nieszczesliwym człowiekiem.

15,720 Ostatnio edytowany przez SmutnaDziewczyna007 (2023-06-02 13:18:22)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Gdybym robił coś źle, to nie byłbym odrzucany na wstępie. Miałbym możliwość zamienić kilka słów z dziewczyną i ona dopiero potem stwierdziłaby, że nie jest zainteresowana.

"To coś" albo się ma, albo nie ma. Ty nie masz "tego czegoś" i żadne porady, wskazówki, kolażanka coachka z portalu netkobiety nigdy tego nie zmieni.

Pewnie jesteś nudy jak flaki z olejem i to jest cały sekret twojego braku powodzenia.

15,721 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-06-02 14:09:15)

Odp: 30lat i cały czas sam
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Gdybym robił coś źle, to nie byłbym odrzucany na wstępie. Miałbym możliwość zamienić kilka słów z dziewczyną i ona dopiero potem stwierdziłaby, że nie jest zainteresowana.

"To coś" albo się ma, albo nie ma. Ty nie masz "tego czegoś" i żadne porady, wskazówki, kolażanka coachka z portalu netkobiety nigdy tego nie zmieni.

Pewnie jesteś nudy jak flaki z olejem i to jest cały sekret twojego braku powodzenia.

Nie jestem nudny. Jak już ktoś miał okazję ze mną porozmawiać, to się o tym przekonywał.

M!ri napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
Olinka napisał/a:

To jest tylko dodatkowy dowód na to, że źle to robisz. Dfx755 sam wielokrotnie podkreślał, że nie należy do przystojniaków, styl, sylwetkę też ma takie, że mu koleżanki kazały nad tym popracować, o wzroście, z którym nic nie zrobi, a który podobno jest wyjątkowo ważny, nie wspominając.
Masz może w związku z tym jakieś wnioski?

Gdybym robił coś źle, to nie byłbym odrzucany na wstępie. Miałbym możliwość zamienić kilka słów z dziewczyną i ona dopiero potem stwierdziłaby, że nie jest zainteresowana.

Ludzie uciekają na sam widok zanim jeszcze otworzysz paszczę? To musisz być naprawdę szpetny współczuję

Nie, wyglądam normalnie, niestety w dzisiejszych czasach przeciętny wygląd to za mało.

Olinka napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Gdybym robił coś źle, to nie byłbym odrzucany na wstępie. Miałbym możliwość zamienić kilka słów z dziewczyną i ona dopiero potem stwierdziłaby, że nie jest zainteresowana.

A tymczasem w innym wątku właśnie przeczytałam, na co zresztą jeszcze co najmniej kilka osób zwróciło uwagę:

rakastankielia napisał/a:

Ale w wielu przypadkach kobieta mówi nie, a potem jest zdziwiona, że facet odpuścił, bo one chciały, żeby się bardziej postarał... Ja zawsze rezygnuję w takiej sytuacji i myślę, że większość mężczyzn również.

Tak że tego... O czym Ty tak naprawdę do nas mówisz? I po co tak zmyślasz?

Gdzie tu widzisz sprzeczność? Jeżeli zapraszałem np. koleżankę z klasy, to wtedy rezygnowałem po "nie". A najczęściej to "nie" słyszałem jeszcze zanim cokolwiek powiedziałem.

Olinka napisał/a:

w relacjach międzyludzkich wygląd to tylko pierwsze wrażenie, dalej trzeba coś sobą reprezentować.

Tak, ale jeśli to pierwsze wrażenie nie będzie pozytywne = mężczyzna nie jest przystojny, to nic mu nie pomoże.

Równocześnie, jeśli wygląd nie powala na kolana, to okazuje się, że są takie cechy, których posiadanie już na starcie daje co najmniej podobne szanse. Problem zaczyna się wtedy, jeśli nie ma się ani jednego, ani drugiego.

No właśnie nie daje.

15,722 Ostatnio edytowany przez Herne (2023-06-02 14:23:57)

Odp: 30lat i cały czas sam
Rakastankielia napisał/a:

A najczęściej to "nie" słyszałem jeszcze zanim cokolwiek powiedziałem.

.

Mistrzostwo.... lol
Czyli usłyszałeś "nie" jak tylko spojrzałeś???
Czy może nawet nie spojrzałeś i też słyszałeś "nie"?  lol

15,723 Ostatnio edytowany przez SmutnaDziewczyna007 (2023-06-02 14:39:24)

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:
Rakastankielia napisał/a:

A najczęściej to "nie" słyszałem jeszcze zanim cokolwiek powiedziałem.

.

Mistrzostwo.... lol
Czyli usłyszałeś "nie" jak tylko spojrzałeś???
Czy może nawet nie spojrzałeś i też słyszałeś "nie"?  lol

Może raka jest kotem? Ja mojemu kotkowi tez od razu mówie nie jak tylko patrzy na coś, co wiem że zaraz zamierza wywrocić.

15,724 Ostatnio edytowany przez SmutnaDziewczyna007 (2023-06-02 14:55:39)

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:

Gdybym robił coś źle, to nie byłbym odrzucany na wstępie. Miałbym możliwość zamienić kilka słów z dziewczyną i ona dopiero potem stwierdziłaby, że nie jest zainteresowana.

"To coś" albo się ma, albo nie ma. Ty nie masz "tego czegoś" i żadne porady, wskazówki, kolażanka coachka z portalu netkobiety nigdy tego nie zmieni.

Pewnie jesteś nudy jak flaki z olejem i to jest cały sekret twojego braku powodzenia.

Nie jestem nudny. Jak już ktoś miał okazję ze mną porozmawiać, to się o tym przekonywał.

Twoje przekonanie że muszą zajść jakieś specjalne warunki żebyś stal się ciekawy dla otoczenia, swiadczy że jestes nudziarzem. Osoby towarzyskie i mające coś ciekawego do powiedzenia umieją się odnaleźć w większym gronie i nie muszą czekać na specjalną sposobnosc rozmowy sam na sam, aby się ujawnić ze swoimi bardzo ciekawymi poglądami i bardzo ciekawymi zainteresowaniami.
Pewnie to że jesteś ciekawy tylko w trakcie jakiejś specjalnej rozmowy, a w towarzystwie nie umiesz sie przebić znaczy tylko tyle, że raz na 100 lat trafi ci się inny zamulacz i nudziarz i jak już odejdziecie sobie na bok i prowadzicie rozmowe w 4 oczy to się czujecie fajnie w swoim towarzystwie, bo jesteście do siebie podobni.
Niby jesteś ciekawy przy rozmowie, ale po tej rozmowie nikt cie nie zaprasza na jakąś impreze do znajomych, na grilla, nie ciągnie znajomości dalej? hmm no ciekawe, czemu takiego ciekawego rake nie chcą poznawac z innymi znajomymi.
Ja gdybym poznała ciekawego gościa, to bym zaprosiła przy jakiejś okazji zeby wyskoczyć wspólnie ze znajomymi . Wydaje mi się że większośc ludzi postępuje podobnie. A skoro u ciebie życie towarzyskie leży i kwiczy to hmmmm. no sama nie wiem raka, już dalej sam połącz kropki.

15,725 Ostatnio edytowany przez rakastankielia (2023-06-02 15:12:39)

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:
Rakastankielia napisał/a:

A najczęściej to "nie" słyszałem jeszcze zanim cokolwiek powiedziałem.

.

Mistrzostwo.... lol
Czyli usłyszałeś "nie" jak tylko spojrzałeś???
Czy może nawet nie spojrzałeś i też słyszałeś "nie"?  lol

Nie musiały tego mówić, było to po nich widać. W ostateczności po prostu ignorowały mnie, gdy zagadywałem.

SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
Herne napisał/a:
Rakastankielia napisał/a:

A najczęściej to "nie" słyszałem jeszcze zanim cokolwiek powiedziałem.

.

Mistrzostwo.... lol
Czyli usłyszałeś "nie" jak tylko spojrzałeś???
Czy może nawet nie spojrzałeś i też słyszałeś "nie"?  lol

Może raka jest kotem? Ja mojemu kotkowi tez od razu mówie nie jak tylko patrzy na coś, co wiem że zaraz zamierza wywrocić.

Kotem nie jestem, ale kota mam tongue

15,726

Odp: 30lat i cały czas sam
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:
rakastankielia napisał/a:
SmutnaDziewczyna007 napisał/a:

"To coś" albo się ma, albo nie ma. Ty nie masz "tego czegoś" i żadne porady, wskazówki, kolażanka coachka z portalu netkobiety nigdy tego nie zmieni.

Pewnie jesteś nudy jak flaki z olejem i to jest cały sekret twojego braku powodzenia.

Nie jestem nudny. Jak już ktoś miał okazję ze mną porozmawiać, to się o tym przekonywał.

Twoje przekonanie że muszą zajść jakieś specjalne warunki żebyś stal się ciekawy dla otoczenia, swiadczy że jestes nudziarzem. Osoby towarzyskie i mające coś ciekawego do powiedzenia umieją się odnaleźć w większym gronie i nie muszą czekać na specjalną sposobnosc rozmowy sam na sam, aby się ujawnić ze swoimi bardzo ciekawymi poglądami i bardzo ciekawymi zainteresowaniami.

Ale w większym gronie też się odnajduję, mam chociażby od niedawna grupkę znajomych od planszówek, z którymi się regularnie spotykamy.

Pewnie to że jesteś ciekawy tylko w trakcie jakiejś specjalnej rozmowy, a w towarzystwie nie umiesz sie przebić znaczy tylko tyle, że raz na 100 lat trafi ci się inny zamulacz i nudziarz i jak już odejdziecie sobie na bok i prowadzicie rozmowe w 4 oczy to się czujecie fajnie w swoim towarzystwie, bo jesteście do siebie podobni.

Nie, nie trzeba specjalnej rozmowy, tylko po prostu chęci z drugiej strony. Jeśli nie zostanę z góry zignorowany, to sobie poradzę.

15,727

Odp: 30lat i cały czas sam
Theodore Robert Bundy napisał/a:

Olinko, „masz wygląd masz powodzenie” u was to brzmi „ masz wygląd, ale nie masz powodzenia” nie masz wyglądu, ale masz powodzenie smile a najlepiej gdyby było tak” nie masz wygladu, bo ja go nie mam, i powodzenia też nie masz bo i ja go nie mam” jahahaha to wtedy by było koło wzajemnej adoracji, po tym następuje stara płyta czyli frustracja, i miło mi iż uważasz że jestem „piękny” , jednak skoro już piszesz o zagadkach to wiesz co jest dla mnie ciekawostką? Mężatka, mająca syna, cytująca na portalu gościa, piszącego o „cmokaniu sie w siusiaczki”  kwitując to że „zrobił jej dzień” jak mam być szczery, współczuje mężowi, chyba że właśnie twoim partnerem jest Misinx hahahahahaha bo to by wiele tłumaczyło smile

Oooo... Jest i drugi z Was, którego tekst o cmokaniu zabolał tak bardzo, że już od pół roku siedzi gdzieś z tyłu głowy i męczy. I również drugi, zresztą ten z rzekomo wysokim IQ, który nie potrafi ogarnąć ani kontekstu mojej reakcji, ani tego, co się potem wokół tego pojawiło. Dosłownie jak mentalni bracia bliźniacy. Bardzo wymowne wink. Zresztą sama (nad)wrażliwość na rzeczony misinxowy przekaz również.

I nie pochlebiaj sobie, to nie ja uważam, że jesteś piękny. To Ty jak zdarta płyta podkreślasz, że Twój wygląd jest Twoim atutem, dzięki któremu kobiety same wskakują Ci do łóżka. Niestety tylko tyle możesz usiłować sobie tutaj poudawać, bo - jak już kiedyś napisałam - koń jaki jest, każdy widzi i poziom, jaki sobą reprezentujesz, jest nie do ukrycia.

Widzę przy tym, że jak tylko kończą się argumenty, to pojawia się "współczuję mężowi". Dziękuję, przekażę, sądzę, że będzie bardzo wzruszony cool.

P.S. Wciąż nie odpowiedziałeś na moje pytanie. To skąd ta frustracja? big_smile

Herne napisał/a:

(...) A nie trzeba byc jakims medium, aby stwierdzic, ze Cały przekaz płynący z Twoich  wypowiedzi pochodź od osoby samotnej i frustrowanej, kreującej sie w swojej wyobraźni na kogoś innego. I nagle tutaj na forum trafiasz na osoby, które to widzą. I frustruje Cię to jeszcze bardziej, generując kolejne ataki personalne. Chyba nie trzeba dodawać, że to tylko mocno potwierdza te założenia. smile

Bardzo trafnie ująłeś coś, co od jakiegoś czasu usiłuję przekazać, ale Ty zrobiłeś to w pigułce.

Osoba, która zostaje "zdemaskowana" może albo wprost przyznać, że popełniła błąd, albo w poczuciu nieumiejętności poradzenia sobie z taką sytuacją, będzie usilnie odwracać uwagę od swojej osoby, przenosząc ją na drugą stronę. To jest klasyczny mechanizm obronny. Zauważmy, jak wiele razy Teodor zamiast odpowiadać na niewygodne pytania, ewentualnie w odpowiedzi na podobnie niewygodne opinie na swój temat, zaczyna miotać się, rzucać wyzwiskami, kpić, ironizować, podważać czyjeś zdanie.

15,728 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-06-02 17:06:13)

Odp: 30lat i cały czas sam
Herne napisał/a:
Rakastankielia napisał/a:

A najczęściej to "nie" słyszałem jeszcze zanim cokolwiek powiedziałem.

.

Mistrzostwo.... lol
Czyli usłyszałeś "nie" jak tylko spojrzałeś???
Czy może nawet nie spojrzałeś i też słyszałeś "nie"?  lol

Mówiłam przecież że on myli czy też utożsamia brak zainteresowania jego osobą z odrzuceniem. Dla niego to jedno i to samo, stąd twierdzenie o odrzucaniu z góry. Chciałby mieć zainteresowanie którego nie ma, którego nie doświadcza i stąd poczucie odrzucenia. Cała filozofia.

15,729

Odp: 30lat i cały czas sam
rakastankielia napisał/a:

Gdzie tu widzisz sprzeczność? Jeżeli zapraszałem np. koleżankę z klasy, to wtedy rezygnowałem po "nie". A najczęściej to "nie" słyszałem jeszcze zanim cokolwiek powiedziałem.

W kontekście obu cytatów i tego, co powyżej, aż się boję pytać, jak to zaproszenie wyglądało big_smile.

rakastanielia napisał/a:

Tak, ale jeśli to pierwsze wrażenie nie będzie pozytywne = mężczyzna nie jest przystojny, to nic mu nie pomoże.

Zamiast jak mantrę powtarzać te same slogany, przeczytaj raz jeszcze, co napisałam, ale tym razem ze zrozumieniem.

rakastankielia napisał/a:
Olinka napisał/a:

Równocześnie, jeśli wygląd nie powala na kolana, to okazuje się, że są takie cechy, których posiadanie już na starcie daje co najmniej podobne szanse. Problem zaczyna się wtedy, jeśli nie ma się ani jednego, ani drugiego.

No właśnie nie daje.

Skąd możesz to wiedzieć, jeśli Ty akurat należysz do grupy, która nie ma ani jednego, ani drugiego?

15,730

Odp: 30lat i cały czas sam

Ale w sumie tak sobie pomyślałem...wy tu dyskutujecie z raką i dajecie mu porady normickie, a jeśli dobrze kojarzę to on miał chyba coś z aspergerem jak ja? Jak tak to już dawno its over, według incels wiki tylko 7% procent mężczyzn w spektrum autyzmu ma szansę zbudować związek.

Posty [ 15,666 do 15,730 z 29,783 ]

Strony Poprzednia 1 240 241 242 243 244 459 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024