30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

A teraz kremiku ogarnij. Masz te swoje 180 cm, mega twarz, a tu mikropenis się trafił... Fiu, fiu... Może i książka pierwsze wrażenie robi, ale chrzest bojowy nagle się utrudnia.

Skrajność dwóch typków to przesada, polemizowałbym, że ten typek rudy miałby taki opis... bez obrazy to jest brak wyczucia stylu, niedbanie o siebie, lekką nadwagę zrozumiem (cera jakby masłem się nacierał), ale to heheh i zakładam, że byłby programistą, grafikiem, web design (musiałby być dobry w tym), jeśli duże miasto nie znałem zbyt wielu w tej branży, którzy nie mieliby karnetu na siłke zwłaszcza korpo szczury.

Nie jestem osobą która broni, kobiet, mężczyzn, ale kur... bycie mało przystojnym, a niedbanie o siebie to dwie inne bajki. Moja partnerka otyłość, już nie raz byłem szczery do bólu, plus raz jak się zaniedbała się to usłyszała, też coś. Nadwaga mi nie przeszkadza, ale żeby nie zadbać o cerę, twarz, włosy, paznokcie NIE. I cały czas przekonanie że każdy chad rodzi się z wyczuciem stylu, 6 pakiem, fryzem Johnny Brawo oraz zarostem idealnym drwala.

Temat ciągle żywy...

Czad rodzi się z prostokątną, wąską twarzą. Wzrost też dostał za free. A to, że biega czy ćwiczy jest bez znaczenia. Ja kiedyś chcąc mieć prostokątną twarz sporo biegałem i przy wzroście 166 ważyłem 56 kg - niedowaga. I co? Twarz zapadnieta, a kształt dalej okrągły

Jakiego miałem pecha rodząc się w tak zjeb@nym ciele

niski
cofnięta żuchwa
wąskie nadgarstki
wąski szkielet
okrągła twarz

nic tylko się zajeb@ć

Co chcesz fajnie jest dzisiaj na koncert może jednak coś poderwać tylko bez zdrady (dam koledze znać co z tego wyszło), mimo że dobrym mężczyzną nie jestem, ale zasad się trzymam i mojej świństwa nie zrobię

Zaraz się dowiemy, że każda kobieta dostała ciało z nieba.
Bo mężczyźni są niewybredni, a 3/10 + kosmetyki = 7/10.

Strzał w kolano.

Myślałeś o polityce?

Mam inne rozwiązanie, weź kobietę po przejściach z dzieckiem one czasami są mniej wybredne tak z ciekawości wpadłem na badoo 3 singielki z dzieckiem chętne na randkę... (same się odezwały, dużo wspólnych tematów) 3, do których sam napisałem (singielki 165_178 cm) chętne na kawę i rozmowę, mamy ten sam gust, jeśli chodzi o muzykę, literaturę, a jedna lubi tego samego malarza Turnera. Wszystkie z mojego miasta 3 dni na badoo... Wiadomo co z tego by było, to inna bajka ale 3 singielki to już coś... bez szału,  tylko to była moja ciekawość po walce z kolegom.

I przystojny idiota na pierwszej randce kończy bo do niczego poza seksem się nie nadaje.

ale miał randkę i miał seks
a ja nie mam randki ani seksu
no ale według was nie ma różnicy

Kraniku, zapraszamy do wątku: "Wolni szukający partnerki". Tylko, że tam nie można narzekać

hipokryzja najpierw pisze, że wygląd nie ma znaczenia, liczy się charakter, potem okazuje się, ze poszła do łóżka z facetem o słabym charakterze tylko z powodu jego wyglądu

Jej zachowanie potwierdza pigułkę. Spotykała się z przystonym i poszła z nim do łózka mimo że charakterem jej się nie podobał.
Gdzie nieatrakcyjny facet ma problem by umówić się na randkę nie mówiąc o seksie

To jest niesprawiedliwe, dziewczyna brzydka, czy ładna może sobie znaleźć seks. A facet tylko kiedy jest atrakcyjny. Interesuje mnie związek, ale mnie to złości, ze ja musiałbym mocno się starać by jakaś panna się ze mną umówiła, a przystojny, wysoki koleś tą samą pannę posuwał na 1 spotkaniu bez żadnego starania.

I dlaczego ja nie mam szansy na przygodni seks, a inni tak. To mnie wkurza

Kobieta jeśli ma ochotę na seks to niezależnie od wyglądu zawsze kogoś znajdzie. Facet jeśli nie jest atrakcyjny to nie zazna przygody

To Ty w końcu chcesz seksu czy związku, bo ja się pogubilam.

Bzdura.

Facet jak ma gadane, jest pewny siebie, to wcale geby nie musi mieć jak prostokat ani ponad 180cm wzrostu by sobie pannę znaleźć. Jak na imprezie siedzisz jak ofiara w kącie i na wszystkich patrzysz z ukosa, to się nie dziwię, że rezultaty są jakie są. Poza tym, sposób w jaki traktujesz kobiety, jest tak przedmiotowy, że szczerze pisząc, samym tym byś mnie odrzucił.

A jaką Ty pewność siebie, z przeproszeniem, masz? Bo ja widzę wielkie, tłuste zero.

BB ma faceta.

No ale to jak chcesz związku, to koleś który po randce nie nadaje się do niczego więcej niż do łóżka, to nie powinien być Twój przykład, bo on też związku nie stworzy.

Przystojny facet jak nie jest ciekawy i z przyzwoitym charakterem, to się nadaje do odrzutu po jednej nocy. Interesujący mężczyzna, niezaleznie od wygladu i szczęki, jest zaś materialem.

Ja mam faceta od ponad 10 lat i on wcale nie wyglada jak te Twoje ciacha.

To jestem tym wyjątkiem, bo według twoich standardów na pewno nie jestem męski, tym bardziej przystojny, a jednak z zamoczeniem problemu nie miałem, czy nie mam oczywiście nie są to modelki, ale ładne naturalne kobiety (lekki makijaż, a nie maska). Chyba że celujesz w kobietę modelkę czy jednak dużo wyższą to szanse marne.

Ten pierwszy niech idzie na siłownie, zmieni ubranie, okulary w czarnej oprawie, lepszy fryz i broda (chyba że łysieje to na łysko i broda) do tego fura od razu +++

Ten pierwszy wcale zły z pyska nie jest. Wystarczy zrobić inny fryz, lepsze okulary i ciuchy. Tu naprawdę nie ma filozofii.

Okej, trochę BB historii, z dawnych, zamierzchłych czasów. Mialam tam jakieś dwadzieścia lat i bylam na studiach. Spotkalam wtedy faceta, który wizualnie kompletnie mi sie nie podobał- okulary, ciuchy nieciekawe, fryzura nie lepsza i ogólnie rysy nie takie- ale inteligentny był jak cholercia i mial zarabiste poczucie humoru. Nie, nie zakochalam się w nim (mieliśmy zbyt różne poglądy na życie), ale nie mialam żadnych oporów by z nim sie migdalić, bo wzbudzal całkiem pozytywne emocje. Do dzis jestesmy przyjaciółmi. On ma super żone i dzieci, ja jestem od lat szczęśliwie sparowana, także teorie Kremika mają taka wartość jak szwajcarskie frankowe kredyty...

Ściągamy majtki dla kogo chcemy.

W dalszym ciągu ściągamy majtki dla kogo chcemy. I mamy zerowy stosunek do tego kogo to obchodzi i co o tym myśli.  W szczególności co jest bolączką kolegi lub kolegów.

Ja mam 28 lat i wiecie w ilu byłem związkach? Równe zero (0).
Przez całe swoje życie miałem może z jedną koleżankę i to wszystko.

Nie jestem w stanie w ogóle znaleźć kobiety ale od kilku lat przestało mi to przeszkadzać, doszedłem do wniosku, że po skończeniu 30 r.ż. zmienię swoją strategię.

A mianowicie po 30stce zacznę po prostu chodzić na prostytutki i tyle. Przymusowa absencja seksualna dla mężczyzny jest jak ciężki wyrok.
Dlaczego tylu duchownym odbija i odwalają jakieś cyrki z molestowaniem innych osób? Bo wstrzemięźliwość seksualna przez kilka dekad odbija się bardzo mocno na psychice u faceta.

Kiedyś jedna dziewczyna mi powiedziała, że zrobiła konto na portalu dla seks randek, nie wstawiła zdjęcia ani żadnego opisu, tylko profil żeński i zmyślone imię.
Po jednej nocy miała kilkaset wiadomości od facetów.
Powtórzę: nie dała ani jednego zdjęcia. Każda kobieta może znaleźć partnera seksualnego w ciągu 15 sekund.

Ja za kilka lat zacznę płacić za seks i nie uważam to za coś złego, też mam prawo do seksu tak samo jak każda kobieta czy mężczyzna

Jeżeli dziewczyny nie chcą się spotykać ze mną na płaszczyźnie czysto koleżeńskiej (nie mówiąc o jakiejkolwiek przyjaźni czy o zgrozo związku) no to zacznę jechać po bandzie, 3 stówy do portfela i na spotkanie, tyle w temacie.

O cześć
Po prostu gdzieś w mojej podświadomości tli się iskierka nadziei, że może jednak uda mi się znaleźć jakąś kobietę do związku tak, żebym nie musiał chodzić na prostytutki.

Robię sam z sobą niepisaną umowę - jak do 30stki nie uda mi się znaleźć związku to wtedy będę chodził na płatny seks już na pełnej bandzie i nie będę miał do siebie żalu no bo przecież przez tyle lat byłem ,,do zaklepania" przez normalną kobietę, no a że ani jedna nie chciała mnie to w takim razie korzystanie z usług prostytutek będzie jak najbardziej normalne

Ale co, też korzystałeś z usług płatnego seksu, że mi tak doradzasz, czy może po prostu mnie podpuszczasz bym jak najszybciej szykował swój portfel?

Aaaa czyli tylko tak piszesz, zwykłe straszaki puszczasz, że nie korzystałeś jeszcze ale planujesz (pewnie to się nie zdarzy), fajne są konkrety

Powiem Ci szczerze, że nawet ostatnio miałem trochę gorszy moment pod tym względem i sobie znalazłem ogłoszenie jednej Pani, planowałem nawet kupić na dniach drugą kartę SIM do telefonu, by do niej zadzwonić i umówić się na spotkanie (nie chciałem z prywatnego) ale tak się ,,fajnie" stało, że zamknęli całkowicie ten portal (zaczynający się na literę R...) no i dupa nawet sobie numeru nie zapisałem.

A nie lepiej zorientować się,co z Wami jest poejedynczo nie tak i nad tym popracować? Rozumiem, żeby odrzucila Was jedna, dwie, trzy dziewczyny, ale Wy jesteście zerowani en masse. Wszystkie kobiety się mylą i są złe?

Kremik pokazuje samych modeli jako jedynych, którzy mają szansę na partnerkę, co jest bzdurą, bo 80% męskiej populacji by incelami była. Co u Was nie gra?

Wystarczy, że sami lecą na takie u których nie mają szans. Tak sobie podświadomie wybierają.
Przecież to samo masz z kobietami. Płacz, że "wszyscy fajni faceci zajęci... buuuu", a pani siedzi na tinderze i pisze tylko do tych Kremikowych TOP10%.

To nazwałbym norma, zaliczył i mnie zablokował lub facet bierze księżniczkę, a pózniej lament że musi ja utrzymać hehe tak to jest gdy żyje się w bajkach.

Ja przykładowo jestem osobą niepełnosprawną w takim stopniu, że kobiety nie są mną w ogóle zainteresowane (,,Niestety" nie jest to wózek tylko coś innego, bo wtedy mógłbym spokojnie znaleźć kobietę).

Dlatego daję sobie jeszcze szansę do 30stki, jak do tego czasu nie uda mi się znaleźć związku to wtedy będę chodził na prostytutki tak regularnie jak chodzę do sklepu robić zakupy spożywcze.
Najśmieszniejsze jest to, że najgłośniej będą mnie krytykowały kobiety, które na pstryknięcie palców mogą sobie znaleźć faceta (nie widzą Matrixa, w którym żyją).

Z wózkiem jest o tyle ciekawa sprawa, że taka osoba może bez problemu znaleźć życiową partnerkę.
Pewien promil kobiet w naszym społeczeństwie szuka faceta, którego będzie mogła ,,niańczyć" i nie piszę tego złośliwie, tylko ma to również swoje uwarunkowanie w sferze nauk psychicznych. Wiem, że czytałem kiedyś o tym aczkolwiek ze względu na miniony czas nie jestem w stanie przypomnieć sobie naukowej nazwy występowania tego zjawiska.

life on wheelz się zaręczył
Tak samo Pan na wózku z filmu, który wrzuciła Olinka, również ma kobietę.
,,Życie na Wózku" - Pan z tego kanału również miał kilka kobiet odkąd trafił na wózek.

Osoby z tego typu przypadłościami nie mają problemu znalezienia partnera/ki (powód opisałem wyżej).
Ja na wózku nie jestem i mam problemy na tej płaszczyźnie, dlatego właśnie za kilka lat zacznę chodzić na płatny seks a zwykłe kobiety będę blokował po całości.

Nie z żalu czy nienawiści, po prostu każdy pójdzie swoją drogą i tyle Zresztą 90% kobiet nie chce faceta, który chodził na prostytutki
(mimo iż większość dziewczyn wyszalała się na kilku/nastu facetach no ale nie za $, więc się nie liczy heh.)

Miałam kiedyś koleżankę z niedosłuchem. Poznała swojego przyszłego męża na zjeździe osób z niedosłuchem, na który przyjechały osoby z różnych miast