30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

Jakie argumenty przeciwko mają przeciwnicy blackpilla? Żadne, bo nie można być przeciwnikiem #blackpill bo blackpill to prawda. Blackpill to również nie jest żadna ideologia, bo podobnie jak siła grawitacji ona jest i tyle. Ale blackpill mówi żeby nic nie robić, on niszczy brzydkich chłopaków! Serio? Ja o takim czymś nie słyszałem. Faceci brzydcy sami się poddają po licznych porażkach z kobietami. Zauważają że starania, randki nie zapewniają im sukcesów. I dać nie mogą, bo mają słabe geny. A kobieta patrzy na faceta przez pryzmat jego cech fizycznych.

I na koniec - blackpill to kłamstwo? Setki facetów na wykopie na tagu #blackpill to potwierdzenie blackpilla. Wiec jak może być nieprawdziwy? Blackpill to wyjaśnienie, że jeśli nie masz sukcesów z kobietami to odpowiada za to twój wygląd i to że dziewczyny nie traktują nas serio lecz widzą odpad genetyczny

Da się zbanować tego osobnika? Myślę, że mu to wyjdzie na zdrowie (i nam też).

Mam chociaż co robić, jak robię obiad na 2 dni mimo że ogólnie chyba jestem jak ten typek z wglądu, ale jednak przesadza.

3. Ubranie
4. Paznokcie
5. Zęby
7. hobby

w moim życiu są tyle te punkty i jakoś nie było całkowitej tragedii jak to niektórzy krzyczą, zero randek, zero seksu, zero związków i hu... kładę na każdego, komu się moja osoba nie podoba.

Sam się wpierdzieliłeś do mojego tematu^^

Piszecie, że się nad sobą użalam i powinienem popracować nad sobą

Chcę się dowiedzieć jak się pracuje nad wzrostem i kościami twarzoczaszki?

Zarzucacie mi lenistwo. Jeśli podszedłem do ponad 100 dziewczyn i dostałem kosza to chyba nic dziwnego, że nie chce się mi próbować

Już pisałeś o operacji twarzy.
Wzrost też się da zoperować np. przez łamanie i rozciąganie nóg.

No to wiesz, że nie masz po co podchodzić. Bo nie jesteś arabskim szejkiem/modelem TOP10.
Zamiast tego zajmij się czymś ciekawym.

No bo kurcze człowiek zakłada sobie temat, a potem nawet sam w nim nie ma jak ponarzekać w spokoju, bo każdy post ginie w nawale tego kremikowego pitu pitu... xD

Ty Olinka nie udawaj, że szczęka jest bez znaczenia

nawet jest na to specjalna naukowa nazwa "Szczękowe prawo atrakcyjności", "Maxillery law of attraction"

Najgorsze że nie są to wyssane bujdy z palca bo nawet napisano o tym artykuł w dzienniku naukowym "Evolutionary Psycholocal Science"

zdjęcie przykładowego faceta

https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comme … Qvr0jZ.jpg

komentarz dziewczyny

Temat brzmi: 30lat i sam. Skoro mam podobny problem to podpiąłem się pod Twój temat. Gdy odłączasz od kontaktu radio by włączyć odkurzacz to urządzenia warczą na siebie? Nie, raz jeden jest w kontakcie, raz drugi. Tak samo tu. Raz Ty piszesz, raz ja. Mamy wspólny temat i tyle

Źródło

https://www.wykop.pl/wpis/45851259/jaco … ntent-prz/

Oto jak kobiety wybierają męskich partnerów
Zapomnijcie o:
-pewności siebie
-charyzmie
-humorze
-osobowości
-budowie ciała

Kobiety wybierają partnerów ekskluzywnie po wymiarach twarzy. A bardziej precyzyjnie, po wyglądzie szczęki.

Twój sukces albo niepowodzenie wśród kobiet jest zdominowane przez kształt twojej twarzy. A dokładniej, przez wymiary twojej szczęki.

Nawet jest na to specjalna naukowa nazwa "Szczękowe prawo atrakcyjności", "Maxillery law of attraction"

Aby być atrakcyjnym dla kobiet twoja szczęka musi być bardzo kompaktowa i odznaczająca się aby móc przyciągać do siebie kobiety

Same kobiety nie wiedzą czemu wybierają partnerów po tych kryteriach -jest to podświadomy instynkt.

Tutaj umieszczam link do pierwszego obszernego artykułu naukowego opublikowanego na łamach dziennika
"Evolutionary Psycholocal Science", opublikowanego w 2017 roku i jego tytuł to:

"Pierwszeństwo fizycznej atrakcyjności przy wyborze męskiego partnera do rozrodu wśród kobiet"

W jednym z pierwszych akapitów tekstu pojawia się takie zdanie.:
"Kolejną korelacją która wynikała z badania przy odnajdywaniu najlepszego partnera do rozrodu wśród kobiet (badanie zostało przeprowadzone na dojrzałych kobietach oraz ich córkach w wieku hiper-aktywności seksualnej, czyli przedziale wiekowym 16-19 lat) !było to że kobiety same zgłaszały że nie przywiązywały zbytniej uwagi do wyglądu partnerów."

Z badania wyszło jednak że nawet minimalny poziom atrakcyjności wydaje się być kluczowy zarówno w kategorii partnera do rozmnażania dla kobiet dojrzałych jak i dla dojrzewających. Nieświadomie całe badanie przebiegało według "Szczękowego prawa atrakcyjności" (Punkty 1 i 2) które musiały byś spełnione aby kobieta mogła zaakceptować cię jako partnera seksualnego.

Oczywiście na samym początku nikt nie zwracał uwagi na to, bo kto normalny zwracałby uwagę na tysiące twarzy? Dopiero kiedy po latach powtórzono badanie i odkryto właśnie tą korelację.

Implikacje
-Dla mężczyzny najważniejszą rzeczą jest posiadanie dobrze ukształtowanej szczęki, ponieważ to kobiety filtrują mężczyzn po wyglądzie szczęki
-Mężczyzna ze słabo ukształtowaną szczęką będzie wielokrotnie odrzucany przez kobiety
-Mężczyźni z najlepiej ukształtowana linią szczęki mają największy wachlarz przy wyborze partnerek

Ekonomia atrakcyjności:

Jeśli twoja szczęka ma cechy dominujące i jest bardziej kompaktowa od większości kobiecej populacji masz bardzo duże szanse na znalezienie atrakcyjnej partnerki. Nie masz żadnych większych trudności w sprawieniu że w oczach kobiety jesteś atrakcyjny
Jeśli twoja szczęka ma cechy recesywne i jest dłuższa niż większości kobiet w danej populacji nie będziesz widziany jako dobra opcja do rozrodu. Będziesz miał trudności ze znalezieniem partnerki.

Oczywiście nie jest to pewniak ale mężczyźni którzy są uznawani przez kobiety za atrakcyjni, mają tendencję do posiadania dominujących oraz kompaktowych szczęk

Więc tak
Brak cech dominujących, długa szczęka = wysokie prawdopodobieństwo strefy przyjaciela lub odrzucenia. Problemy z rozmnożeniem się. Jesteś incelem
Wyraźne cechy dominujące i kompaktowa szczęka = brak problemów ze znalezieniem partnerki. Jesteś Chadem lub nawet Rzeźnikiem

Przykłady:

Leonardo DiCaprio
Harrison Ford
Jack Nicholson
Johnny Depp
Brad Pitt
Robert Downey Jr.

Nie udaję, po prostu szczęka mężczyzny, którego zdjęcie nam pokazałeś, jest zupełnie w porządku. Są takie, które rzucają się w oczy i odejmują atrakcyjności, ale ta jest zupełnie neutralna, przynajmniej dla mnie.

Odnosząc się jeszcze do tego zarzutu:

Ale z czym tu dyskutować i w jakim celu? Wszystkie podane przez Ciebie informacje gdzieś po drodze miały odbicie w naszych odpowiedziach, ale po pierwsze Ty ich nie zauważasz, a jeśli już, to nie przyjmujesz do wiadomości, że nasz punkt widzenia na pewne sprawy jest diametralnie inny, po drugie szkoda czasu na dyskusje, które NIC nie wnoszą, bo wszystkie argumenty, które stoją w opozycji do tego, co usilnie forsujesz, są dla Ciebie bez wartości. Po trzecie kręcisz się w kółko i oczekujesz, że za każdym razem i my z benedyktyńską cierpliwością będziemy od nowa i od nowa wałkować te same "odkrywcze prawdy". 

Masz w sobie jakąś chorą misję, by przekonać nas do swoich destrukcyjnych dla psychiki teorii i wkurza Cię, że tego nie kupujemy. Wkurza Cię Twój wzrost, okrągła twarz i cofnięta szczęka, wkurzają przystojni faceci, kobiety, bo nie zwracają na Ciebie uwagi, a nawet dlatego, że mogą się malować i dzięki temu same ze sobą czują się bardiej komfortowo. Ty ogólnie jesteś jednym, wielkim wkurzeniem i jeszcze chcesz nas przekonywać, że masz rację.

Wiesz, że traktujesz nas jak niepełnosprawnych intelektualnie?

Wiesz w czym tkwi różnica? Bo Twoim zdaniem kobiety interesuje TYLKO wygląd, a my OPRÓCZ wyglądu zwracamy uwagę na charakter, przy czym jeśli mamy zamiar budować z kimś przyszłość, a nawet wejść w związek, to zwykle jest on znacząco ważniejszy, co Tobie już się w głowie nie mieści. To Ty usilnie wmawiasz nam, że twierdzimy, że liczy się wyłącznie charakter, bez cienia refleksji oskarżając kobiety o obłudę. Naprawdę mógłbyś czasem pomyśleć.
Podtrzymuję: dyskusja z Tobą to kompletna strata czasu, bo to jałowe, bezproduktywne mielenie w kółko tego samego.

Wskaż choć jeden post, w którym którakolwiek z nas napisała, że wygląd nie ma dla niej żadnego znaczenia. Choć jeden! J-e-d-e-n !
Za to prawda jest taka, że nawet w tym aspekcie zwracamy uwagę na zupełnie inne cechy niż Tobie natłuczono do głowy.

Możesz mi powiedzieć do czego mam to przypiąć? Za głupia jestem, żeby moją wypowiedź na temat szczęki mężczyzny z wiadomego zdjęcia połączyć z dokonanym życiowym wyborem.
Podobnie jak za głupia jestem, żeby zrozumieć co niby z mężczyzną spod drugiego linka (okienko nr 1386) jest nie tak, że nie ma prawa mi się spodobać? Może jednak mnie oświecisz, przecież jesteś wyrocznią i wiesz lepiej.

Edit:

Dodałabym jeszcze odstające uszy, łysinę, niekształtną głowę, krzywe zęby, zbyt szeroko rozstawione oczy, duży nos, brzydkie palce, krzywe nogi. Jak już jechać, to po całości, a Ty dziwnym trafem wymieniasz tylko te cechy, które sam posiadasz i są Twoim ogromnym kompleksem.
Naprawdę nie widzisz swojego zafiksowania???

No to dla mnie 1 jest nieatrakcyjny, metroseksualny, źle mu z oczu patrzy . Pasuje do takich kobiet których głównym celem życia jest wygląd zewnętrzny.

Podoba mi się bardziej drugi, jego oczy i uśmiech.

tutaj nawet nie dyskutuję z wiedzą naszego eksperta, tylko łkam cicho nad swoją podłą kobiecą naturą. Kremik pewnie tęskni za czasami gdy małżeństwa były aranżowane, a kobieta musiała uzyskać zgodę męskich członków rodziny na coś więcej niż bycie podnóżkiem.

https://braciasamcy.pl/index.php?/topic … -chadeusz/

Chciałem zwrócić uwagę na post

A tam zaorali, po prostu są naiwni. Kobieta owszem nie porzuci faceta gdy ten przytyje zaś szczęka przestała być kwadratowa. Jednak gdyby zalany tłuszczem chciał poznać obecną partnerkę to by nie dostał szans.

I co wy piszecie o nastolatkach, skoro kobiety po 30 też zwracają dużą uwagę na wygląd. Miałem fejki 30 letnie kont i tam dziewczyny w wieku 30-38 lat zaczepiały 30latka komplementując jego wygląd i ewidentnie na niego lecąc. Przeglądając sympatię nie raz trafiałem na 40 letnie kobiety, które w opisie wyraźnie zaznaczały, że mężczyzna musi być wysoki.

Kobiety są popsute niezależnie od wieku

Oczywiście, wszyscy faceci są naiwni tylko Ty znasz absolutną prawdę objawioną. Tylko jakimś cudem faceci niscy, otyli albo z okrągłymi twarzami wchodzą w relacje i małżenstwa a Ty nie ciekawe, co z Tobą nie tak. Pewnie cofnięta szczęka. A nie, sorry, takich też znam w szczęśliwych związkach. No to już nie wiem.

Może jednak to jwestia charakteru?

Dlaczego, Kremiku, nie odniosłeś się do mojej ostatniej wypowiedzi?
Padła w nim między innymi prośba:

... ale też kilka pytań.

Olinka, wcześniej pisałaś, że wygląd nie jest ważny, że liczy się charakter ;p jednak na mój argument - gdy facet się nie podoba dziewczyna nie da mu szansy na ukazanie charakteru lub będzie traktowała go zdawkowo, nie potrafiłaś odpowiedzieć

wygląd ...................... charakter

Nie podoba mi się bo ma pryszcze co to ma wspólnego z okrąglą twarzą? Znam gościa bardzo do niego podobnego z wyglądu, tylko cerę na zadbaną i na brak zainteresowania nie narzeka.

Nie ma na oko okolice mojego wzrostu, więc jqkieś 170-172 max.

Oczywiście, bo Ty wiesz lepiej, jakie powodzenie mają MOI znajomi jasna sprawa.

Zapomniałeś dodać brak rozumu.

Ale to jest ogromna arogancja, kiedy mówisz, że wiesz lepiej jakie powodzenie mają moi znajomi. No sorry.
Ludzie z niepełnosprawnościami znajdują sobie pary, ludzie bez nóg znajdują pary, tylko Ty jeden biedny nie możesz. Bo masakra.

A gość ma 25 lat.

Swoją drogą jak tak myślę o moich preferencjach w kwestii wzrostu, to nigdy nie preferowałam facetów, na których musiałabym patrzeć do góry. Jakieś takie nieprzyjemne to jest, niekomfortowe dla mnie.

Hah, plus dla Ciebie też myślę, że to to najbardziej przeszkadza.

Ktoś pyta o zbanowanie Kremika. Ale to jest banalnie proste - wystarczy nie odpisywać na jego mantry. Ale widocznie jednak dostarcza jakiegoś funu, skoro po takiej ilości monotematycznych postów nadal zyskuje odzew

Też mi się ani pierwszy ani drugi nie podoba.

Pierwszy, bo wygląda na kogoś kto spędza cały czas na wyłącznym dbaniu o siebie, Insta i ogólnie przypomina mi kolesia z którym coś tam kombinowalam w łóżku, ale z charakteru był nudny jak flaki. Ten drugi, no sorry, jest otyły, zapyziały i z nie leczonym trądzikiem. Ale prawda jest taka, że jak ten drugi by zrzucił zbedne kilosy, wbił na siłkę i poszedl do dermatologa, to byłaby zupełnie inna bajka przy wspomnianych atutach jakie ma.

Kobiety zwracają uwagę na wygląd, ALE NIE TYLKO na tym opiera się czyjaś atrakcyjność.

Sorry kremik, ale to Ty sam po sobie ciśniesz cały czas, sam ustawiasz narrację w tym wątku.

Zresztą, przeczytaj sobie początek tego wątku (zanim tu się pojawiłeś). Też mam problemy z sobą. Mam defekty w wyglądzie, słabą wiarę w siebie, jąkam się, rozmowa w internecie idzie mi lepiej niż podczas zwykłego spotkania, itp.  Ale kurcze nigdy nie uważałem, że to wina kogokolwiek innego niż ja. Jasne, zdarzają się komentarze na mój temat, zawsze będą tacy ludzie. Ale sami jesteśmy za siebie odpowiedzialni. Fakt, części rzeczy nie da się zmienić, trzeba z tym nauczyć się żyć. Zawsze będzie tak, że część ludzi będzie mieć mniejsze powodzenie niż inni.

No i prawda jest taka, że gusta są różne. Mnie te wszystkie fotki Kremika są wsio rawno. Przystojni? Tak. W moim typie? Żaden- wszyscy spod sztancy, oczka świńskie, zarost, że by mi twarz zaorał. Także Kremik mógłby się zdziwić co sie kobietom podoba.

Ale co ja pie*dolę! Przecież on wie lepiej na co ja, albo inna kobieta, lecą.

No i co w tym, kurka, dziwnego? A co, ja z domu w worku po kartofle wychodzę i grzebienia nie używam? Każdy musi się starać by być atrakcyjny. Ten pierwszy facet, co myślisz, z nieba cialo dostał? On pewnie trzyma ścisłą dietę, biega codziennie na siłownię i spędza tonę kasy na kosmetyki, barbera i garderobę.

A to, że z kimś spałam nie znaczy, że był jakoś specjalnie super dla mnie atrakcyjny. Do łóżka idzie sie też z nudów, albo bo tak wyszło (wiem, szok, kobiety lubią seks). Zresztą spałam z różnymi mężczyznami i wielu wcale nie przystawało do Twojej sztancy.

I dodam, jakby wtedy na imprezie byl ktoś kto wygladal bardziej jak chudy gitarzysta, to na tego kolesia nawet bym nie spojrzała.

Także taki z tego szach.