Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Strony Poprzednia 1 47 48 49 50 51 61 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 3,121 do 3,185 z 3,931 ]

3,121 Ostatnio edytowany przez anderstud (2020-03-16 11:47:35)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Najzabawniejsze w tym wątku jest chyba to, że kiedy któraś z Was postępuje w dokładnie identyczny sposób jak anderstud
i odpala amanta bez żadnego powodu albo i nawet bez słowa wyjaśnienia, to WY macie prawo wymagać, wybierać i przebierać.
ON takiego prawa nie ma. Ma brać co jest i ładnie podziękować, że w ogóle jest.

Roxann opowiada wzruszającą historyjkę o sąsiedzie, którego pożegnała w jednej sekundzie po tym jak się napił i jest usprawiedliwiona,
a nawet wzbudza współczucie na sali, bo przecież nikomu nie przyjdzie do głowy, że to był tylko pretekst, a prawdziwy powód całkiem inny.
Niech zgadnę, nie był tak przebojowy jak Prezio czy tak wypchany sianem jak Russel? Ale może za to miał dobre serduszko i ciekawe wnętrze,
tylko kogo to obchodzi, niech się buja na szczaw, na co komu takie nudy i flaki w oleju.

Gracjana bez cienia żenady opisuje jak odprawia chłopców jeden po drugim, chociaż jeszcze przed chwilą byli fajni i interesujący,
no ale po chwili już przestali, więc żegna ich ozięble nie wdając się nawet w szczegóły. Nie bo nie i nara. Tyle im wystarczy za wyjaśnienie.
Nie musi dawać im szans i nie musi być dla nich uprzejma na siłę, żeby się przekonać czy może w którymś z nich czegoś nie odkryje.

Kiedy anderstud robi to samo, podając przy tym konkretne powody (nieważne czy się z nimi zgadzacie, nie musicie) to jest wrzask
jaki to z niego buc i cham, bo zamiast dać pańci czwartą tego dnia szansę, on się obraża i kończy znajomość jak jakiś 
Nikt się nie obraża, bo to nie przedszkole, po prostu racjonalnie zarządzam oraz dysponuję zasobami, takimi jak mój czas, energia i środki.

Chociaż w sumie to nie wiem czy jeszcze zabawniejsze nie jest powtarzanie do upadłego, że on sam celowo takie wybiera,
tak jakby on był Wróżbita Maciej albo inny Kaszpirowski i po 3 godzinach rozmowy na czacie wiedział czy to jest TA czy nie jest TA

P.S.
Oczywiście nie jestem aż takim jełopem skończonym, żeby nie wiedzieć czym było spowodowane zachowanie tej ostatniej,
bo przecież nie tym, że nie otworzyłem jej drzwi, tylko moją reakcją na jej uwagę dlaczego tego nie zrobiłem.
Zamiast wybiec z samochodu, jeszcze raz te drzwi otworzyć, klęknąć i przeprosić, to parsknąłem tylko śmiechem ruszając z parkingu.
Cała reszta przed i po, to już są tylko niuanse bez żadnego znaczenia, chodziło jedynie o to, że zlekceważyłem majestat Jej Wysokości

Zobacz podobne tematy :

3,122

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

Najzabawniejsze w tym wątku jest chyba to, że kiedy któraś z Was postępuje w dokładnie identyczny sposób jak anderstud
i odpala amanta bez żadnego powodu albo i nawet bez słowa wyjaśnienia, to WY macie prawo wymagać, wybierać i przebierać.
ON takiego prawa nie ma. Ma brać co jest i ładnie podziękować, że w ogóle jest.

Roxann opowiada wzruszającą historyjkę o sąsiedzie, którego pożegnała w jednej sekundzie po tym jak się napił i jest usprawiedliwiona,
a nawet wzbudza współczucie na sali, bo przecież nikomu nie przyjdzie do głowy, że to był tylko pretekst, a prawdziwy powód całkiem inny.
Niech zgadnę, nie był tak przebojowy jak Prezio czy tak wypchany sianem jak Russel? Ale może za to miał dobre serduszko i ciekawe wnętrze,
tylko kogo to obchodzi, niech się buja na szczaw, na co komu takie nudy i flaki w oleju.

Ojojoj... porównujesz rzeczy nieporównywalne. Sąsiad nie tylko się napił, ale też zachowywał się wobec mnie agresywnie - miałam siniaki na rękach po tym jak się mu próbowałam wyrwać i niewiele brakowało bym wezwała policję. Naprawdę dla Ciebie to taka sama błahostka jak "foch" choćby praczki?
Druga rzecz, ja z tamtym sąsiadem od razu po tym jak się obudził i wytrzeźwiał, wyjaśniłam co się wydarzyło i dlaczego między nami koniec. Nie zostawiałam żadnej furtki.
Ja nie zarzucam Ci tego, że nie masz ochoty z jedną czy drugą kontynuować znajomości, tylko że zachowujesz się jak rozkapryszone dziecko - zamiast jak dorosła/poważna osoba normalnie porozmawiać/wyjaśnić, strzelasz fochy, karzesz cichymi dniami. A potem narzekasz, że nie masz szczęścia do kobiet.

3,123

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:

Ojojoj... porównujesz rzeczy nieporównywalne. Sąsiad nie tylko się napił, ale też zachowywał się wobec mnie agresywnie

To jest twoja wersja, a ja mam własną, trochę inną. I co, fajnie się dyskutuje ze ścianą? Ty swoje, ja swoje.
To jest dokładnie tak samo jak odpieranie waszych zarzutów opartych o wasze wnioski wyciągnięte na podstawie waszych własnych teorii,
gdzie jedna coś doda, druga jej przytaknie, trzecia przyklepie i już mamy gotową wersję anderstuda, który sam nie wie czego chce,
szuka bo szuka, a tak naprawdę to tylko patrzy gdzie by tu zamoczyć, chociaż już pierdyliard razy tłumaczyłem, że to ostatnie jest akurat
na samym końcu listy moich życiowych zmartwień, daleko po tym ile mam jeszcze wolnego miejsca na dysku dekodera cyfrowego polsatu,
żeby w całości sobie nagrać nocną galę UFC w Madison Square Garden, ale Ty i tak wiesz lepiej ode mnie czego ja od tych bab chcę.

3,124 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-03-16 12:37:48)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

To jest twoja wersja, a ja mam własną, trochę inną. I co, fajnie się dyskutuje ze ścianą? Ty swoje, ja swoje.
(…) ale Ty i tak wiesz lepiej ode mnie czego ja od tych bab chcę.

Ale ja się już przyzwyczaiłam, że z Tobą jak ze ścianą wink Nie musimy się zgadzać, ale różnica między nami jest jedna podstawowa - ja podaję konkretne argumenty, a Ty lawirujesz i w zasadzie nic albo niewiele z Twoich wypowiedzi wynika. Ja dalej nie wiem o co chodzi z tymi fochami z tą ostatnia i z praczką. Tak sobie gdybam bo Twoje odpowiedzi są bardzo lakoniczne - ona strzeliła focha bo ty parsknąłeś śmiechem, dlatego Ty przestałeś odzywać itd. Ty 'słyszysz' jak to brzmi? No waśnie. wink Tym bardziej, że mówimy o dorosłych ludziach a nie jakiejś 'gimbazie'.

3,125

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:

Ale ja się już przyzwyczaiłam, że z Tobą jak ze ścianą wink Nie musimy się zgadzać, ale różnica między nami jest jedna podstawowa - ja podaję konkretne argumenty, a Ty lawirujesz i w zasadzie nic albo niewiele z Twoich wypowiedzi wynika. Ja dalej nie wiem o co chodzi z tymi fochami z tą ostatnia i z praczką. Tak sobie gdybam bo Twoje odpowiedzi są bardzo lakoniczne - ona strzeliła focha bo ty parsknąłeś śmiechem, dlatego Ty przestałeś odzywać itd. Ty 'słyszysz' jak to brzmi? No waśnie. wink Tym bardziej, że mówimy o dorosłych ludziach a nie jakiejś 'gimbazie'.

Może gdybyś bardziej skupiała się na tym co napisane, a nie na szukaniu fragmentu, do którego można się przyczepić, byłoby prościej i szybciej.
Co najmniej trzy razy opisywałem ze szczegółami o co chodziło z fochami tej od drzwi, czwarty nie zamierzam. I nie, nie obrażam się teraz,
tylko po prostu mi się nie chce. Tak samo z fochowatymi księżniczkami. Ja się nie obrażam, tylko przychodzi taki moment, kiedy mi się już nie chce.

3,126

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
anderstud napisał/a:

Wczoraj wieczorem musiałem Was opuścić, gdyż właśnie Praczka nawiązała łączność.

- No i widzisz jaki ty jesteś? Jak ja się nie odezwę, to ty też nie.
- Myślałem że jesteś obrażona, więc nie chciałem Ci przerywać.
- No cóż... zamiast podejrzewać może należało zapytać.
- No cóż... faceci w pewnym wieku o takie rzeczy nie pytają, tylko zwyczajnie je ignorują.
-

O tym właśnie m.in. mówimy - każdy przytoczony przez Ciebie przykład pokazuje, że masz bardzo duży problem z komunikacją - brak chęci/woli rozmowy, wyjaśnień nieporozumień itd. Zamiast tego foch i cisza - ignorowanie.
Ja nie wiem z czego to wynika, ale nie zależy mi by poznać powód wink Wiem jednak jedno, mając takie podejście i taki sposób komunikacji, wątpię by cokolwiek się zmieniło w Twoich relacjach. Tych czy kolejnych. I to wcale nie jest wina kobiet. Na pewno nie wszystkich.

Ja tu problemów z komunikacją nie widzę. Babka dzwoni i do razu cała w pretensjach. Chłopak po prostu nie dał się ustawić, odbił pretensje  i tyle.

3,127 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-03-16 12:54:17)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

Może gdybyś bardziej skupiała się na tym co napisane, a nie na szukaniu fragmentu, do którego można się przyczepić, byłoby prościej i szybciej.
Co najmniej trzy razy opisywałem ze szczegółami o co chodziło z fochami tej od drzwi, czwarty nie zamierzam. I nie, nie obrażam się teraz,
tylko po prostu mi się nie chce. Tak samo z fochowatymi księżniczkami. Ja się nie obrażam, tylko przychodzi taki moment, kiedy mi się już nie chce.

No ok, nie wymagam. Po prostu opisane przez Ciebie przykładowe sytuacje są dla mnie tak abstrakcyjne, że trudno mi w nie uwierzyć, że rzeczywiście miały miejsce w takiej postaci w jakiej je przedstawiłeś i to z obu stron - zachowania kobiet i Twego. Moja wyobraźnia tego nie ogarnia, po prostu wink

Dominka17 napisał/a:

Ja tu problemów z komunikacją nie widzę. Babka dzwoni i do razu cała w pretensjach. Chłopak po prostu nie dał się ustawić, odbił pretensje  i tyle.

A może ma powód? Znając Anderstuda, jego cynizm i specyficzne żarty, łatwo o nieporozumienie.
Czasem wystarczy zwyczajnie, po ludzku porozmawiać? Ale Anderstud nie widzi takiej potrzeby ani z tą ani z żadną inną.

3,128

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Ale tu się dzieje.
Ale, z całym szacunkiem i będąc dość bezstronna osoba czytając bez emocjonalnego ładunku itp. I z całą sympatia i solidarnością kobieca, uważam że faktycznie Rox i Gracjana czasem lecą z takimi teoriami i wnioskami a propo plejboja Anderstuda, że nawet ja nie wiem o co im chodzi.
Jakoś tak trochę ma chłopak przechlapane bo dopisuje mu się coś czego nie zrobił. Ale piszcie, spoko się czyta przy takiej ilości wolnego czasu można częściej rzucić okiem ma forum big_smile

3,129

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
Dominka17 napisał/a:

Ja tu problemów z komunikacją nie widzę. Babka dzwoni i do razu cała w pretensjach. Chłopak po prostu nie dał się ustawić, odbił pretensje  i tyle.

A może ma powód? Znając Anderstuda, jego cynizm i specyficzne żarty, łatwo o nieporozumienie.

Każdy powód można przedyskutować na różne sposoby  smile
Cynizm to bardzo dobry sposób na rozwalanie cudzej  manipulacji. Ludzie odgrywają komedię, a jak im powiedzieć wprost, to kłamią jeszcze bardziej  twierdząc, że zostali obrażeni niesłusznymi zarzutami.
Mogła zadzwonić i powiedzieć spokojnie - Nie odzywasz się, ja trochę tęsknię, dlatego dzwonię zapytać jak żyjesz.
Byłoby po ludzku. Ale nie, trzeba od razu kogoś obwinić, niech się tłumaczy i przeprasza. Jakby przyznanie się do chęci na kontakt i cenienie chłopaka miało być ujmą dla dziewczyny.

3,130 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-03-16 13:11:47)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Kogo ja tak z kwitkiem odsyłam? Na pewno nie działam w taki sposób, że po prostu przestaje się odzywać. A już na pewnie nie w taki, że próbuje zwalić winę na niego, zostawiam sytuację niedopowiedziana, aby mieć otwarta furtkę. Nie wiem co jest takiego trudnego w tym, aby wprost komus coś zakomunikować? Oczywiście nie zawsze jest taka potrzeba, bo i może ktoś nie ma ochoty o tym słuchać, ale taka praczka ewidentnie ma.
Poza tym porównywanie focha do agresji(przypadek Roxann) czy nawet tego, że ja mam wątpliwości do tego czy warto być z kimś kto całe noce w klubach będzie spędzał to nie wiem czy jest miarodajne. Poza tym - mimo oczywistych wątpliwości - ja nadal nie traktuje go jak ścierki, która można wyrzucić.

3,131 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-03-16 13:16:35)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Dominka17 napisał/a:

Każdy powód można przedyskutować na różne sposoby  smile
Cynizm to bardzo dobry sposób na rozwalanie cudzej  manipulacji. Ludzie odgrywają komedię, a jak im powiedzieć wprost, to kłamią jeszcze bardziej  twierdząc, że zostali obrażeni niesłusznymi zarzutami.
Mogła zadzwonić i powiedzieć spokojnie - Nie odzywasz się, ja trochę tęsknię, dlatego dzwonię zapytać jak żyjesz.
Byłoby po ludzku. Ale nie, trzeba od razu kogoś obwinić, niech się tłumaczy i przeprasza. Jakby przyznanie się do chęci na kontakt i cenienie chłopaka miało być ujmą dla dziewczyny.

Zgoda, ale nie wiesz o co poszło. Może to Anderstud ją uraził w jakiś sposób i ona czekała na jego ruch. W końcu zaczęła od tego, że jak ona się nie odezwie, to on tego nie zrobi. I kto tu księżniczkuje? wink Ona chce wyjaśnić, na co on że nie ma ochoty i zwyczajnie ją ignoruje.
Punkt widzenia zależy od punktu patrzenia. Nie wiemy o co chodzi z praczką i ich ostatnim fochem, ale choćby z tą ostatnio kiedy parskną śmiechem na pytanie/zarzut dlaczego nie otworzył jej drzwi - my czytamy suchy dialog "bez emocji" nie wiemy co było w żartach, co śmiertelnie poważnie... a myślę, że z Anderstudem, który ma "specyficzny" sposób komunikacji o takie nieporozumienie bardzo łatwo - trudno ocenić kiedy żartuje, kiedy jest poważny. Przecież potem ta ostatnia powiedziała "nie gadam z Tobą", potem on zamilkł, potem ona chciała jednak go zaprosić do siebie, on ją zbył, na co ona już chyba wkurzona do niego wypaliła z tym podziękowaniem seksem w samochodzie. Po prostu ta sama scenka w zależności kto w jakim momencie żartuje, a kiedy mówi poważnie można na milion sposobów odebrać.

3,132 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-03-16 13:24:59)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Właśnie o tym piszę Roxann.
Jak facet wypada z obiegu to wypada
Zostaje to zakomunikowane.
A u Anderstuda te relacje nie są skończone i  dlatego te babki jeszcze dzwonią czy piszą.

No powiedz, miałaś kiedyś tak, że naraz wchodzilo w rachubę paru partnerów seksualnych? To u kobiet chyba jednak nie jest częste.
Co innego wiele znajomości ktore otrzymujesz, kazdą niezależnie.
U mnie po akcji spotykam się z kimś i jest taki zonk jak u Anderstuda byłby koniec.taki że by On zrozumiał gdzie się znajduje.a nie otwarte furtki.

To nazywam męskim gpodejściem właśnie. Słyszała któraś od gościa wprost: nie widzę relacji między nami? Bo to, śmo, owo? wink

Ja niestety Anderstud też mam wrażenie że szukasz tak, aby nie znaleźć.  Jeżeli chodzi o stałą partnerkę po prostu.
A w tym ostatnim przypadku babka dostała ostrzejszą obsługę za karę za to że jest atrakcyjna. Normalnie gość by powiedział jaka jest jego teoria na temat otwierania drzwi,spokojnie wyjaśnił.
Reakcje na atrakcyjną babkę mężczyźni mają rzadko obojętną, albo zbyt łagodną w stylu do nóg padam, albo ja Ci tu teraz pokażę księżniczko..

3,133

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Ela210 napisał/a:

Właśnie o tym piszę Roxann.
Jak facet wypada z obiegu to wypada
Zostaje to zakomunikowane.
A u Anderstuda te relacje nie są skończone i  dlatego te babki jeszcze dzwonią czy piszą.

No powiedz, miałaś kiedyś tak, że naraz wchodzilo w rachubę paru partnerów seksualnych? To u kobiet chyba jednak nie jest częste.
Co innego wiele znajomości ktore otrzymujesz, kazdą niezależnie.
U mnie po akcji spotykam się z kimś i jest taki zonk jak u Anderstuda byłby koniec.taki że by On zrozumiał gdzie się znajduje.a nie otwarte furtki.

To nazywam męskim gpodejściem właśnie. Słyszała któraś od gościa wprost: nie widzę relacji między nami? Bo to, śmo, owo? wink

Ja niestety Anderstud też mam wrażenie że szukasz tak, aby nie znaleźć.  Jeżeli chodzi o stałą partnerkę po prostu.
A w tym ostatnim przypadku babka dostała ostrzejszą obsługę za karę za to że jest atrakcyjna. Normalnie gość by powiedział jaka jest jego teoria na temat otwierania drzwi,spokojnie wyjaśnił.
Reakcje na atrakcyjną babkę mężczyźni mają rzadko obojętną, albo zbyt łagodną w stylu do nóg padam, albo ja Ci tu teraz pokażę księżniczko..

Mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna lecz po tym jak kończy smile

3,134

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Ela210 napisał/a:

No powiedz, miałaś kiedyś tak, że naraz wchodzilo w rachubę paru partnerów seksualnych? To u kobiet chyba jednak nie jest częste.

No właśnie nie. A miałam tych facetów więcej niż przysłowiowych trzech. wink Mało tego po każdym potrzebowałam czasu dla psychicznej i fizycznej 'regeneracji'. Średnio od 3 do 6 msc. Dopiero wtedy czułam, że jestem gotowa na nową znajomość. Raz miałam taką sytuację kilka lat temu kiedy spotykając się z kimś, miałam wciąż prezia w/na głowie i to był straszny kołowrotek. 2 to o 1 za dużo wink
No i u mnie koniec to oznacza koniec i raczej każdy facet (prócz prezia) to szanował. Zresztą zawsze przed rozstaniem była szczera rozmowa, zero niedomówień itd.

Ela210 napisał/a:

A w tym ostatnim przypadku babka dostała ostrzejszą obsługę za karę za to że jest atrakcyjna. Normalnie gość by powiedział jaka jest jego teoria na temat otwierania drzwi,spokojnie wyjaśnił.
Reakcje na atrakcyjną babkę mężczyźni mają rzadko obojętną, albo zbyt łagodną w stylu do nóg padam, albo ja Ci tu teraz pokażę księżniczko..

Dlatego kilka razy zadałam retoryczne pytanie, czy on taki jest czy robi to specjalnie. Bo właśnie wydaje mi się, że to drugie. Tylko jaki jest tego cel? Kara, próba zdyscyplinowania, zostawienie w niedopowiedzeniach w celu zostawienia furtki?

3,135

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
Dominka17 napisał/a:

Każdy powód można przedyskutować na różne sposoby  smile
...

Zgoda, ale nie wiesz o co poszło. Może to Anderstud ją uraził w jakiś sposób i ona czekała na jego ruch. W końcu zaczęła od tego, że jak ona się nie odezwie, to on tego nie zrobi. I kto tu księżniczkuje? wink
...

Och pardąsik, rzeczywiście nie dopisałem o co poszło, już nadrabiam zaległości...
Poszło o to, że ostatni dzień pracy u tej od remontu przeciągnął się do wieczora, bo "a jeszcze to, a jeszcze tamto, powieś lampę, przykręć listwę"
i tak nam się zeszło, a potem jeszcze musiałem tam po sobie posprzątać, poczyścić i załadować swoje graty do auta, no to piszę do tej mojej Praczki

- Dopiero skończyliśmy, muszę jeszcze (to wszystko co tam wyżej) także dzisiaj dam Ci spokój, wyśpisz się chociaż wink
- Och to świetnie, że mnie informujesz!
- Już zaczynasz? Taka to robota, że czasem dłużej zejdzie, nie ma co się złościć, jutro przyjdę na całą noc jak chcesz, bo mam już tutaj fri.
- No pewnie, tylko ja i ja.
- No ja i ja, a kto, przecież nikogo innego tu nie ma.
- Dobra nieważne.
- Nie no dlaczego, ważne. Może chciałbym wiedzieć co Cię znowu w dupę ugryzło.
- Spadaj.
- Przyniosłem Ci koronę tak jak chciałaś, może kultury trochę?
-
- Teraz będzie foch i dąs rozumiem? Dobra, nie mam teraz czasu na te bzdury, muszę tu ogarniać.
-

To było w środę wieczorem. W czwartek było milczenie cały dzień, a w piątek rano napisała do mnie na portalu da kwiaciarka od drzwi.
Popisaliśmy sobie o tym i owym, aż w końcu padła propozycja spotkania na żywo, zamiast klepać w te guziki. Ubrałem się i poszedłem.
Nie żadne łapanie srok za ogony, bo z Praczką układ jest na razie mglisty, ona sama nie wie czy coś chce czy nie chce, zastanawia się,
więc na razie jest jak jest i obojgu to pasuje, nikt nikogo nie ciśnie, ani nie zmusza do deklarowania czegokolwiek bez sensu.
To dlaczego niby nie mogłem się spotkać z kwiaciarką jak Praczka woli siedzieć obrażona i ma na mnie wylane? Wie ktoś? Bo ja nie...

3,136

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Ona pewnie czuje, że masz na nia wywalone i jeden jej zły ruch i polecisz do innej. Siedzi jak na bombie i jej odwala. Nie bronie jej zachowania, ale wydaje mi sie, że te jej fochy są właśnie tym podyktowane. Tu nawet nie chodzi o to co Ty faktycznie robisz tylko o ogólna atmosferę, która ona wyczuwa.

3,137

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

Och pardąsik, rzeczywiście nie dopisałem o co poszło, już nadrabiam zaległości...
Poszło o to, że ostatni dzień pracy u tej od remontu przeciągnął się do wieczora, bo "a jeszcze to, a jeszcze tamto, powieś lampę, przykręć listwę"
i tak nam się zeszło, a potem jeszcze musiałem tam po sobie posprzątać, poczyścić i załadować swoje graty do auta, no to piszę do tej mojej Praczki

- Dopiero skończyliśmy, muszę jeszcze (to wszystko co tam wyżej) także dzisiaj dam Ci spokój, wyśpisz się chociaż wink
- Och to świetnie, że mnie informujesz!
- Już zaczynasz? Taka to robota, że czasem dłużej zejdzie, nie ma co się złościć, jutro przyjdę na całą noc jak chcesz, bo mam już tutaj fri.
- No pewnie, tylko ja i ja.

To ta od remontu, która trafiła na Twój tel. w roboczych spodniach i była siara bo tam smsy od praczki?
Skoro nic nie obiecywałeś pani od remontu to jakim cudem miała dostęp do Twoich roboczych spodni i do telefonu? Czy nie tego ostatniego dnia olałeś praczkę by się zabawić po remoncie na miejscu? tongue
Reakcja Praczki wskazuje, że nie speszyłeś się z poinformowaniem jej o tym, że się wszystko przeciągnie. Jak napisałeś jej późno a ona czekała to się wcale nie dziwię, że się wkurzyła. Poza tym ta historia z roboczymi spodniami, które wpadły w ręce pani od remontu brzmi dość jednoznacznie wink

3,138 Ostatnio edytowany przez anderstud (2020-03-16 14:40:51)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Ona pewnie czuje, że masz na nia wywalone i jeden jej zły ruch i polecisz do innej. Siedzi jak na bombie i jej odwala. Nie bronie jej zachowania, ale wydaje mi sie, że te jej fochy są właśnie tym podyktowane. Tu nawet nie chodzi o to co Ty faktycznie robisz tylko o ogólna atmosferę, która ona wyczuwa.

Kiedy mi u niej dobrze. Nie ma dzieci, nie ma kota, nie ma adhd, lubi siedzieć w domu na kanapie tak samo jak ja, jest cisza i spokój,
pięknie urządzone nowiutkie mieszkanko na prestiżowym osiedlu w którym już nic nie muszę robić, gdzie ja będę miał lepiej, no gdzie?
Poza tym ja naprawdę ją lubię, chociaż jest czasami nieznośna i zdziczała, to lubię tam do niej jeździć i z nią siedzieć, jeszcze ta korona...
wiecie ile musiałem się nalatać po całym mieście, żeby tą koronę dla niej znaleźć? A tu zamiast "Kocham Cię mój książę zrób ze mną teraz co chcesz"

- Spadaj.

Roxann napisał/a:

To ta od remontu, która trafiła na Twój tel. w roboczych spodniach i była siara bo tam smsy od praczki?
Skoro nic nie obiecywałeś pani od remontu to jakim cudem miała dostęp do Twoich roboczych spodni i do telefonu? Czy nie tego ostatniego dnia olałeś praczkę by się zabawić po remoncie na miejscu? tongue

Ha ha, no muszę przyznać, że nawet mnie tak wyobraźnia nie ponosi. Dobre lol
Spodnie robocze zawsze zostawiam na miejscu, żeby nie wnosić syfu z budowy do samochodu i mieszkania. Po prostu się przebieram.
Tym razem zapomniałem wyciągnąć telefon z bocznej kieszeni spodni i pojechałem do domu bez niego, zorientowałem się jak już była noc
i kładłem się spać, bo rano budzi mnie budzik w telefonie, a tu soprajs, nie ma go w kurtce. Nie ma go w kurtce, bo jest właśnie trzepany
przez tą od remontu, która w nim znajduje... zdjęcia nauczycielki w pornograficznych pozach i czyta moją z nią korespondencję.
Praczka jest w tym czasie poza obiegiem, także choć twoja wersja znacznie bardziej mi się podoba, ta prawdziwa jest trochę inna wink

3,139

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

Chociaż w sumie to nie wiem czy jeszcze zabawniejsze nie jest powtarzanie do upadłego, że on sam celowo takie wybiera,
tak jakby on był Wróżbita Maciej albo inny Kaszpirowski i po 3 godzinach rozmowy na czacie wiedział czy to jest TA czy nie jest TA

Czy celowo - tego bym nie powiedziała.
Ale podobieństwa wśród tych pań - wszystkie jak od linijki do bólu schematyczne i powtarzalne - nie da się pominąć. Chyba że każda kończy jako ta zła z założenia, bo wiesz ja z założenia omijałabym facetów, którzy w życiu spotykają tylko złe kobiety, aby samej się taką złą nie stać na rychłym końcu znajomości, bo właściwie innej opcji nie ma u takiego pana ;-)
Może pogadaj więcej niż 3 godziny, naucz się wyszukiwać w konwersacjach punktów wspólnych, które łączą te panie, to coś się zmieni. Albo zmień sposób prowadzenia rozmowy, coś nowego, innego potestuj.
W każdym bądź razie, nic się nie dzieje przypadkiem.

3,140 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-03-16 15:25:42)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

anderstud Hehe, przybywa użytkowników w dyskusji a jednocześnie przybywa Twoich zwolenników smile

W życiu to jest tak, że mamy pewne przyzwyczajenia i nawyki. Poza tym, pewne życiowe doświadczenia mocno nas mogą zmienić. Jak się na czymś ostro sparzymy, to potem reakcje na pewne zachowania przybierają zupełnie inną postać. A czasami po prostu ma się trudny charakter, czy może bardziej dyplomatycznie mówiąc, specyficzny. Najprostsze wytłumaczenie to takie, że trafia się na takie dziwne osobniki, ale z drugiej strony reakcja tychże osobników, może być spowodowane naszym ciętym językiem smile Druga strona się tego nie spodziewa i reaguje równie gwałtownie.

W przypadku tej ostatniej widać było wyraźnie, że ewidentnie dziewczyna się nie spodziewała takiego przebiegu wydarzeń, stąd ten sarkazm. Pod tym względem akurat Kolegę rozumiem, bo mam wrażenie, że sarkazm jest często tą bronią, którą uwielbiają się posługiwać kobiety aby wyszło, że mają rację. Nie wiem, dlaczego tak bardzo odmowa i proste wyjaśnienie, dlaczego ktoś nie może wstąpić do domu, wywołuje taką reakcję. Co dalej następuje, to juz inna sprawa, ale pewnie 99 % kobiet oczekuje, że facet okaże się potulnym barankiem i zacznie się tłumaczyć, jednocześnie dziwiąc się o co ten cały wybuch.Tutaj nastąpił niejako kontratak i dlatego wszystko się rozsypało. Odnoszę jednak wrażenie, że nawet, gdyby dalsza rozmowa potoczyła się normalnie to i tak owa dziewczyna czułaby satysfakcję, że była jednak górą, bo facet czuł się przybity jej tekstem o "tyłku". Albo każdy tutaj rozpatruje zupełnie coś innego, inny szczegół z przebiegu tych wszystkich spotkań..?
Zatem to raczej kwestia charakteru, tego jaki Kolega jest a nie, że specjalnie zraża do siebie kobiety..Jak widać mało której kobiecie pasuje fakt, że facet jest tak bardzo bezpośredni. Można się kłócić, czy powinien te drzwi otworzyć czy nie..Może i powinien, ale też nie powiecie, że każda kobieta na miejscu tamtej strzeli focha w ten sposób. Jeśli zaś strzeli, to nawet po grzecznościowym "przepraszam" można być nadąsanym przez dłuższą chwilę, bo coś poszło nie tak, jak jedna z drugą by sobie życzyła..
Prawda jest tutaj gdzieś pośrodku, bo nie jest tak, że każdy facet potrafi w ten sposób reagować wszelkie fochy i shit testy, jak Anderstud. Z drugiej strony nie każda kobieta rzuca od razu takimi tekstami w stronę dopiero co poznanego faceta.

3,141

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

- Dopiero skończyliśmy, muszę jeszcze (to wszystko co tam wyżej) także dzisiaj dam Ci spokój, wyśpisz się chociaż wink
- Och to świetnie, że mnie informujesz!
- Już zaczynasz? Taka to robota, że czasem dłużej zejdzie, nie ma co się złościć, jutro przyjdę na całą noc jak chcesz, bo mam już tutaj fri.
- No pewnie, tylko ja i ja.
- No ja i ja, a kto, przecież nikogo innego tu nie ma.
- Dobra nieważne.
- Nie no dlaczego, ważne. Może chciałbym wiedzieć co Cię znowu w dupę ugryzło.
- Spadaj.
- Przyniosłem Ci koronę tak jak chciałaś, może kultury trochę?
-
- Teraz będzie foch i dąs rozumiem? Dobra, nie mam teraz czasu na te bzdury, muszę tu ogarniać.

Super się to czyta big_smile
Jak chłopak do niej normalnie to ona strzela z grubej rury, a jak w końcu dostanie pstryczka w nos i wypadałoby zareagować, to już nic nie może bo się wystrzelała lol

3,142

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Dominka17 napisał/a:
anderstud napisał/a:

- Dopiero skończyliśmy, muszę jeszcze (to wszystko co tam wyżej) także dzisiaj dam Ci spokój, wyśpisz się chociaż wink
- Och to świetnie, że mnie informujesz!
- Już zaczynasz? Taka to robota, że czasem dłużej zejdzie, nie ma co się złościć, jutro przyjdę na całą noc jak chcesz, bo mam już tutaj fri.
- No pewnie, tylko ja i ja.
- No ja i ja, a kto, przecież nikogo innego tu nie ma.
- Dobra nieważne.
- Nie no dlaczego, ważne. Może chciałbym wiedzieć co Cię znowu w dupę ugryzło.
- Spadaj.
- Przyniosłem Ci koronę tak jak chciałaś, może kultury trochę?
-
- Teraz będzie foch i dąs rozumiem? Dobra, nie mam teraz czasu na te bzdury, muszę tu ogarniać.

Super się to czyta big_smile
Jak chłopak do niej normalnie to ona strzela z grubej rury, a jak w końcu dostanie pstryczka w nos i wypadałoby zareagować, to już nic nie może bo się wystrzelała lol

To niesamowite, jak różnie każdy z nas może odebrać choćby ten przytoczony dialog. Ja tu nie widzę ani grubej rury ani żadnego pstryczka, tylko przepełnioną sarkazmem rozmowę dwóch osób. Może dlatego ja to tak odbieram bo chyba sama mam podobny sposób bycia/rozmów i pewnie w 70-80% moje odpowiedzi by się pokrywały.
Na koronę pewnie też bym zareagowała jak ona czyli słowem: "spadaj". Co nie znaczy, że by mnie ten prezent nie rozśmieszył i nie sprawił jakiejś tam przyjemności.
To jest kwestia specyficznego poczucia humoru, które nie każdy rozumie. Ja może dlatego tak się do tej kwestii przyczepiłam bo sama miałam na tym polu wiele nieporozumień. Ktoś się obrażał a ja nie wiedziałam o co, dlaczego? Dlatego co innego czytać "suchy dialog" a co innego czuć/widzieć emocje. Ja nawet na 99% jestem pewna, że bym powiedziała "spadaj" dostając tą koronę (zresztą kiedyś miałam nawet podobną sytuację) ale powiedziałabym to z uśmiechem na twarzy i pewnie zainscenizowałabym jakąś śmieszą scenkę. Oczywiście na następnym spotkaniu wymyśliłabym analogiczny prezent tematycznie powiązany, jakiś gadżet ale nie jako dla króla, tylko pazia/sługi. Na który też bym w podziękowaniu usłyszała słowo: "spadaj" ale też z uśmiechem na ustach. big_smile

3,143 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-03-16 16:02:47)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Nie ma dymu bez ognia, możesz się Anderstud oburzać na koleżanki z forum co czytają ten wątek od roku i powiedzieć że co one tam wiedzą, albo wysnuć jakieś przydatne dla siebie wnioski.
Moje są takie, że nie szukasz stałego związku, chociaż tak Ci się wydaje
Może nawet świadomy tego do końca nie jesteś. Boisz się zaangażowania i oberwania po pysku.
Ponieważ jesteśmy w podobnym wieku, podzielę się taką obserwacją: najmocniej po pysku dostaniesz od kogoś kto słodzi i nie widzi twoich wad.
Najwyżej bez poprawki wylądujesz w śmietniku, jak rajtki co oczko w nich poleciało.
Oczywiście należy unikać takich, co chcą człowieka przerabiać.Ale jak im zależy czegoś tam chcą i dążą do wyjaśniania konfliktów.

No i właśnie Roxann, im młodsza babka tym łatwiej jej się zachwycić jakaś cechą  i przymknąć oczy na inne:):)

3,144

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
Dominka17 napisał/a:
anderstud napisał/a:

- Dopiero skończyliśmy, muszę jeszcze (to wszystko co tam wyżej) także dzisiaj dam Ci spokój, wyśpisz się chociaż wink
- Och to świetnie, że mnie informujesz!
- Już zaczynasz? Taka to robota, że czasem dłużej zejdzie, nie ma co się złościć, jutro przyjdę na całą noc jak chcesz, bo mam już tutaj fri.
- No pewnie, tylko ja i ja.
- No ja i ja, a kto, przecież nikogo innego tu nie ma.
- Dobra nieważne.
- Nie no dlaczego, ważne. Może chciałbym wiedzieć co Cię znowu w dupę ugryzło.
- Spadaj.
- Przyniosłem Ci koronę tak jak chciałaś, może kultury trochę?
-
- Teraz będzie foch i dąs rozumiem? Dobra, nie mam teraz czasu na te bzdury, muszę tu ogarniać.

Super się to czyta big_smile
Jak chłopak do niej normalnie to ona strzela z grubej rury, a jak w końcu dostanie pstryczka w nos i wypadałoby zareagować, to już nic nie może bo się wystrzelała lol

To niesamowite, jak różnie każdy z nas może odebrać choćby ten przytoczony dialog. Ja tu nie widzę ani grubej rury ani żadnego pstryczka, tylko przepełnioną sarkazmem rozmowę dwóch osób. Może dlatego ja to tak odbieram bo chyba sama mam podobny sposób bycia/rozmów i pewnie w 70-80% moje odpowiedzi by się pokrywały.
Na koronę pewnie też bym zareagowała jak ona czyli słowem: "spadaj". Co nie znaczy, że by mnie ten prezent nie rozśmieszył i nie sprawił jakiejś tam przyjemności.
To jest kwestia specyficznego poczucia humoru, które nie każdy rozumie. Ja może dlatego tak się do tej kwestii przyczepiłam bo sama miałam na tym polu wiele nieporozumień. Ktoś się obrażał a ja nie wiedziałam o co, dlaczego? Dlatego co innego czytać "suchy dialog" a co innego czuć/widzieć emocje. Ja nawet na 99% jestem pewna, że bym powiedziała "spadaj" dostając tą koronę (zresztą kiedyś miałam nawet podobną sytuację) ale powiedziałabym to z uśmiechem na twarzy i pewnie zainscenizowałabym jakąś śmieszą scenkę. Oczywiście na następnym spotkaniu wymyśliłabym analogiczny prezent tematycznie powiązany, jakiś gadżet ale nie jako dla króla, tylko pazia/sługi. Na który też bym w podziękowaniu usłyszała słowo: "spadaj" ale też z uśmiechem na ustach. big_smile

Masz rację, że każda z nas reaguje na coś innego smile
Na zwrot "co cię znowu  w dupę ugryzło"zareagowałabym  czymś  zupełnie innym niż "spadaj", bo w tej sytuacji to on jej wytknął brak kultury, a powinno być odwrotnie.

3,145 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-03-16 16:10:05)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Tenże cytowany dialog jest przepełniony sarkazmem, ale popatrzcie sobie kto zaczyna tę wymianę sarkazmu, akurat w TYM momencie smile Może to dla niektórych nie jest istotne, ale naprawdę nie widzę tutaj czegokolwiek, co by sprawiało, ze anderstud jest wszystkiemu winien. Nie mam naprawdę pojęcia, co takiego atrakcyjnego ludzie widzą w ciągłym sypaniem tym sarkazmem? Czy to jest takie niezbędne i wręcz podniecające, zęby go stosować za każdym razem w rozmowie z partnerem, kiedy nam coś nie pasuje?
W odpowiedzi na pierwsze zdanie Kolegi można choćby podać coś takiego: " No, szkoda a tak się fajnie wieczór zapowiadał.. sad ", Uuu, to przykre!" czy dziesiątki innych. Przypuszczam, że akurat w tym momencie dziewczyna czuła się aż tak mocno rozczarowana przebiegiem spotkania, że musiała okazać to nad wyraz dobitnie, żeby pokazać, co Kolega stracił.."Poza tym, jeśli to początek, to jak rozumiem, po pewnym czasie spędzonym razem, można się pożegnać i umówić na następny raz, bo człowiek poza tym, ma jeszcze jakieś inne sprawy i swoje życie..

EDIT: Właśnie patrząc na reakcje Pań tutaj, to akurat Dominka przedstawia zupełnie rozsądne wyjscie smile

3,146

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Pewnie było tak, że panna czekała na spotaknie, nastawiła sie, a on jej w ostatniej chwili, że nie przyjedzie. Była rozczarowana i tyle. Jak to wszystko czytam to aż mi się tych związków odechciewa tongue

3,147

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

. Nie mam naprawdę pojęcia, co takiego atrakcyjnego ludzie widzą w ciągłym sypaniem tym sarkazmem? Czy to jest takie niezbędne i wręcz podniecające, zęby go stosować za każdym razem w rozmowie z partnerem, kiedy nam coś nie pasuje?
W odpowiedzi na pierwsze zdanie Kolegi można choćby podać coś takiego: " No, szkoda a tak się fajnie wieczór zapowiadał.. sad ", Uuu, to przykre!" czy dziesiątki innych.

Ja Ci nie umiem odpowiedzieć na pytanie, bo ja się nad tym nie zastanawiam. To też zależy od sytuacji. Do jednej osoby odpowiem jak ta Praczka do innej w sposób przytoczony przez Ciebie. Po prostu jak poznajesz kogoś i zaczynacie nadawać na tych samych falach, to automatycznie wasz sposób komunikacji staje się w jakiś sposób spersonalizowany. Nie muszą go rozumieć inni, ważne że Wy rozumiecie. Szybko widzisz z kim i na ile możesz sobie pozwolić. Kiedyś nawet w tym wątku powiedziałam coś co przez kilka osób zostało odebrane jako obraza a przecież nie miałam na milion % takiej intencji. Ja już mam taki sposób bycia stety lub niestety ale też spotykam wiele osób, którzy mają podobnie.
Dlatego z Anderstudem pewnie bym rozmawiała tak jak jego Praczka, albo nieco podobnie. Natomiast załóżmy z Tobą w sposób jaki sam wyżej podałeś. Nie umiem tego bardziej wytłumaczyć. Niemniej gdybym się 'zapomniała' i Ty byś się na mnie obraził, to bym Cię przeprosiła, natomiast Anderstuda nie. Bo sposób mówienia to też pewna zasada, skoro on sobie pozwala, to ja też mogę. Jak strzeli focha to nie mój problem. Trzeba było nie zaczynać albo być konsekwentnym - jak sobie żartujemy to żartujemy a jak mówimy poważnie to mówimy poważnie wink

3,148 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-03-16 16:55:40)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Np. DJ chce mi wykupic podróż życia do Chin, natomiast ja wysyłam go na granicę, aby na 2 tygodnie mieć spokój. Czy tak wyglądają udane początki?xD

3,149 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-03-16 17:08:16)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Np. DJ chce mi wykupic podróż życia do Chin, natomiast ja wysyłam go na granicę, aby na 2 tygodnie mieć spokój. Czy tak wyglądają udane początki?xD

DJ to artysta może wiadomości nie ogląda .
Jeden ze znanych mi muzyków po dwóch latach odkrył że basista w kapeli jest leworęczny,basista  grał w kapeli od początku jej istnienia.

3,150 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-03-16 17:16:27)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Np. DJ chce mi wykupic podróż życia do Chin, natomiast ja wysyłam go na granicę, aby na 2 tygodnie mieć spokój. Czy tak wyglądają udane początki?xD

Taki przykład z mego życia: Wieczorem 'proszę' A. by coś zrobił, ten odwraca się na pięcie i mówi, że idzie się napić z kuplami. Ja mu, że właśnie mi o to chodziło by go wykurzyć bo już z innym umówiłam. Wszystko całkiem poważnie.
On wraca i widzi przygotowaną kolację, świece itd. Ja do niego: "chuchnij", on do mnie: "co facet cię wystawił?" czy "za szybko przyszedłem?". Po czym on daje mi buziaka, ja mu mówię dziękuję (bo wiem, że zrobił to o co go prosiłam) i siadamy do kolacji smile
Niby można "normalnie", tylko po co? wink

3,151

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
paslawek napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Np. DJ chce mi wykupic podróż życia do Chin, natomiast ja wysyłam go na granicę, aby na 2 tygodnie mieć spokój. Czy tak wyglądają udane początki?xD

DJ to artysta może wiadomości nie ogląda .
Jeden ze znanych mi muzyków po dwóch latach odkrył że basista w kapeli jest leworęczny,basista  grał w kapeli od początku jej istnienia.

Ojj tam, artystom wolno więcej xD

3,152

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Rox Ok, rozumiem, tym bardziej, że na późniejszym etapie wygląda to zupełnie inaczej, niż na początku. Jeśli osoby będące w bliskiej relacji się znają, wiedząc jak reagować na takie przytyki ze strony partnera, to mogą sobie pozwolić na taki sposób komunikacji. Ale na samym początku może to być odrzucające. I nie chodzi wcale o to, czy się obrażę czy nie smile Mam spory dystans do siebie, ale odnoszę wrażenie, że czasami sarkazm służy niektórym jako broń na wszystko i na wszystkich. Poza tym, bardzo często nie służy właściwie niczemu, oprócz pokazania komuś miejsca w szeregu. W takich wypadkach odechciewa się od razu ochoty do dalszej rozmowy smile Tutaj najwidoczniej starły się dwa ciężkie charaktery smile

3,153

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Np. DJ chce mi wykupic podróż życia do Chin, natomiast ja wysyłam go na granicę, aby na 2 tygodnie mieć spokój. Czy tak wyglądają udane początki?xD

Taki przykład z mego życia: Wieczorem 'proszę' A. by coś zrobił, ten odwraca się na pięcie i mówi, że idzie się napić z kuplami. Ja mu, że właśnie mi o to chodziło by go wykurzyć bo już z innym umówiłam. Wszystko całkiem poważnie.
On wraca i widzi przygotowaną kolację, świece itd. Ja do niego: "chuchnij", on do mnie: "co facet cię wystawił?" czy "za szybko przyszedłem?". Po czym on daje mi buziaka, ja mu mówię dziękuję (bo wiem, że zrobił to o co go prosiłam) i siadamy do kolacji smile
Niby można "normalnie", tylko po co? wink

Szkoda, ze tu nie ma opcji "lubię to" wink

3,154

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Oo właśnie, może jest tak, że mówienie o wszystkim wprost ,ta bezpośredniość pozbawiona sarkazmu, dwuznaczności i takich żarcików, wydaje się( szczególnie Wam) okropnie nudna i zbyt przewidywalna. Na takie rozmówki, jak Rox podała to bym sobie chyba pozwolił dopiero po dłuższym czasie smile Bo skąd mam wiedzieć na samym początku, czy ktoś mówi poważnie czy robi sobie jaja?

3,155

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

Oo właśnie, może jest tak, że mówienie o wszystkim wprost ,ta bezpośredniość pozbawiona sarkazmu, dwuznaczności i takich żarcików, wydaje się( szczególnie Wam) okropnie nudna i zbyt przewidywalna. Na takie rozmówki, jak Rox podała to bym sobie chyba pozwolił dopiero po dłuższym czasie smile Bo skąd mam wiedzieć na samym początku, czy ktoś mówi poważnie czy robi sobie jaja?

Takie rzeczy najgorzej wychodzą np. przez SMS. Może być tak, że jedna osoba jest w szampańskim humorze i sypie zarcikami a druga np. jest poddenerwowana i w ogóle nie rozumie tych żarcików. Szczególnie, gdy osoby się jeszcze nie znają.

3,156

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

Rox Ok, rozumiem, tym bardziej, że na późniejszym etapie wygląda to zupełnie inaczej, niż na początku. Jeśli osoby będące w bliskiej relacji się znają, wiedząc jak reagować na takie przytyki ze strony partnera, to mogą sobie pozwolić na taki sposób komunikacji. Ale na samym początku może to być odrzucające. I nie chodzi wcale o to, czy się obrażę czy nie smile Mam spory dystans do siebie, ale odnoszę wrażenie, że czasami sarkazm służy niektórym jako broń na wszystko i na wszystkich. Poza tym, bardzo często nie służy właściwie niczemu, oprócz pokazania komuś miejsca w szeregu. W takich wypadkach odechciewa się od razu ochoty do dalszej rozmowy smile Tutaj najwidoczniej starły się dwa ciężkie charaktery smile

Tego nie wiemy, tzn nie wiemy jaka jest Praczka, ale wiemy jaki jest Anderstud. Dlatego każdy odbiera przytoczone przez niego dialogi w inny sposób - ze swojej perspektywy. Ja sarkazmu, ktoś inny braku kultury, a jeszcze inny inaczej. Przez to ciężko się do tego jednoznacznie i trafnie ustosunkować. Inaczej gdybyśmy byli naocznymi świadkami tej dyskusji, ale nawet zainteresowani posługiwali się komunikatorem. Dlatego już chyba do znudzenia powtarzałam czy też próbowałam uczulić, że warto sobie te nieporozumienia wyjaśnić, właśnie dlatego, że to początek znajomości i takie reakcje mogą być mylnie odebrane. Nikomu raczej z tego powodu korona z głowy nie spadnie wink
Swoją drogą świetny pomysł z tą koroną miał Anderstud - "lubię to" wink
A czy Praczka nie podłapała czy tylko Anderstud tak uważa, to inna kwestia.

3,157

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Ona tą koronę dostała dzień wcześniej. I wszystko było okej. Rozstaliśmy się normalnie jak zwykle i wróciłem do siebie.
Nie było żadnych kwasów, ani żadnego umawiania się na dzień następny, bo chciałem już mieć z głowy tą od remontu.
Praczka pracuje w ZUS, gdzie zaczyna o 7 rano, więc pomyślałem, że bardziej się ucieszy niż oburzy, że dam jej się wyspać.
Nie mamy określonych godzin spotkań, ani obowiązku tłumaczenia się jedno przed drugim, gdzie kto jest czy co robi,
po prostu jak chce, żebym przyjechał, to pisze i jadę. Tego dnia nic takiego nie nastąpiło, ja robiłem swoje, ona robiła swoje,
nagle była już 20, a ja ostatnią listwę przykręciłem, zanim bym stamtąd wyszedł i doprowadził się do porządku, byłaby 22
dlatego napisałem, że nie przyjdę, żeby nie czekała, gdyby na przykład czekała. No nieważne, wyszło jak wyszło.

Tak czy siak, parokrotnie odbyła się rozmowa na temat "dlaczego ty taki jesteś" gdzie musiałem jej tłumaczyć wszystko po kolei
co skąd się bierze, co z czego wynika i jakie tego są potem konsekwencje. Że nie jestem typem kolesia do jakich przywykła,
bezjajecznego przychlasta z którym będzie sobie uskuteczniać gierki i prowokować krzywe akcje, żebym ja bardziej się starał,
a ona będzie miała ubaw, bo mnie to bardziej nudzi i męczy, niż motywuje do jakiegokolwiek działania i jak tak ma być, to odpadam

- I ja taka jestem? To chciałeś powiedzieć?
- Chciałem i powiedziałem, masz niedosłuch w jednym uchu?
- No to skoro taka jestem okropna, to co tu jeszcze robisz?
- Któryś już raz próbuję ci wytłumaczyć, żebyś taka nie była.
- Bo?
- Bo może wtedy mógłbym się w Tobie zakochać.
- Ha ha, no jasne, akurat.
- No i widzisz?
- A weź, idźmy lepiej spać.
- Tak. Idźmy.

3,158 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-03-16 18:44:19)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

Oo właśnie, może jest tak, że mówienie o wszystkim wprost ,ta bezpośredniość pozbawiona sarkazmu, dwuznaczności i takich żarcików, wydaje się( szczególnie Wam) okropnie nudna i zbyt przewidywalna. Na takie rozmówki, jak Rox podała to bym sobie chyba pozwolił dopiero po dłuższym czasie smile Bo skąd mam wiedzieć na samym początku, czy ktoś mówi poważnie czy robi sobie jaja?

Bagienni_k, ogólnie wydaje mi się, że od razu można wyczuć czy ktoś to ma 'we krwi' czy tylko próbuje się na to wysilić. Jeżeli chodzi o Anderstuda, to trzeba być naprawdę ślepym by tego nie zauważyć. Ja doskonale pamiętam nasze "pierwsze spotkanie" tu na forum już kilka lat temu - od razu się starliśmy. To były jeszcze czasy "prezia".
Poza tym jak ktoś taki sposób bycia ma we krwi to jest szalenie trudno dogadać się z osobą, która jest zupełnie inna. Wiem po sobie.
Nie ma sensu się wysilać jeśli ktoś tego "nie czuje". Ani ja, ani Gracjana ani tym bardziej Anderstud nie zastanawiamy się nad tym co powiedzieć by nie było wprost - tak już mamy. Tylko Anderstud się chyba sam pogubił kiedy mówi poważnie a kiedy nie. Może ten nadmiar kobiet mu w głowie pomieszał. wink Ja jak widzę, że facet "nie łapie" to od razu odpuszcza(ła)m. Ciężko mi by było (współ)żyć z taką osobą. Dlatego pod tym akurat względem trzeba szukać kogoś podobnego. Nie wiem czy Praczka taka jest. Ale jakoś mnie zaczęła przekonywać wink

anderstud napisał/a:

- I ja taka jestem? To chciałeś powiedzieć?
- Chciałem i powiedziałem, masz niedosłuch w jednym uchu?
- No to skoro taka jestem okropna, to co tu jeszcze robisz?
- Któryś już raz próbuję ci wytłumaczyć, żebyś taka nie była.
- Bo?
- Bo może wtedy mógłbym się w Tobie zakochać.
- Ha ha, no jasne, akurat.
- No i widzisz?
- A weź, idźmy lepiej spać.
- Tak. Idźmy.

To jest jak dla mnie flirt. Może specyficzny ale wciąż flirt!
Bierz się za Praczkę i zostaw inne wink

3,159

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:

Bagienni_k, ogólnie wydaje mi się, że od razu można wyczuć czy ktoś to ma 'we krwi' czy tylko próbuje się na to wysilić. Jeżeli chodzi o Anderstuda, to trzeba być naprawdę ślepym by tego nie zauważyć. Ja doskonale pamiętam nasze "pierwsze spotkanie" tu na forum już kilka lat temu - od razu się starliśmy. To były jeszcze czasy "prezia".

To były czasy lol
Teraz już nie ma czasów...

3,160

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:
Roxann napisał/a:

Bagienni_k, ogólnie wydaje mi się, że od razu można wyczuć czy ktoś to ma 'we krwi' czy tylko próbuje się na to wysilić. Jeżeli chodzi o Anderstuda, to trzeba być naprawdę ślepym by tego nie zauważyć. Ja doskonale pamiętam nasze "pierwsze spotkanie" tu na forum już kilka lat temu - od razu się starliśmy. To były jeszcze czasy "prezia".

To były czasy lol
Teraz już nie ma czasów...

Teraz jest kwarantanna. wink
A Ty myśl jak Praczkę zdobyć. Nie tylko do łóżka.
I skończ z tym portalem.
Wieloletnia już przyjaciółka Ci dobrze radzi wink

3,161 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-03-16 20:04:39)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

Ona tą koronę dostała dzień wcześniej. I wszystko było okej. Rozstaliśmy się normalnie jak zwykle i wróciłem do siebie.
Nie było żadnych kwasów, ani żadnego umawiania się na dzień następny, bo chciałem już mieć z głowy tą od remontu.
Praczka pracuje w ZUS, gdzie zaczyna o 7 rano, więc pomyślałem, że bardziej się ucieszy niż oburzy, że dam jej się wyspać.
Nie mamy określonych godzin spotkań, ani obowiązku tłumaczenia się jedno przed drugim, gdzie kto jest czy co robi,
po prostu jak chce, żebym przyjechał, to pisze i jadę. Tego dnia nic takiego nie nastąpiło, ja robiłem swoje, ona robiła swoje,
nagle była już 20, a ja ostatnią listwę przykręciłem, zanim bym stamtąd wyszedł i doprowadził się do porządku, byłaby 22
dlatego napisałem, że nie przyjdę, żeby nie czekała, gdyby na przykład czekała. No nieważne, wyszło jak wyszło.

Tak czy siak, parokrotnie odbyła się rozmowa na temat "dlaczego ty taki jesteś" gdzie musiałem jej tłumaczyć wszystko po kolei
co skąd się bierze, co z czego wynika i jakie tego są potem konsekwencje. Że nie jestem typem kolesia do jakich przywykła,
bezjajecznego przychlasta z którym będzie sobie uskuteczniać gierki i prowokować krzywe akcje, żebym ja bardziej się starał,
a ona będzie miała ubaw, bo mnie to bardziej nudzi i męczy, niż motywuje do jakiegokolwiek działania i jak tak ma być, to odpadam

- I ja taka jestem? To chciałeś powiedzieć?
- Chciałem i powiedziałem, masz niedosłuch w jednym uchu?
- No to skoro taka jestem okropna, to co tu jeszcze robisz?
- Któryś już raz próbuję ci wytłumaczyć, żebyś taka nie była.
- Bo?
- Bo może wtedy mógłbym się w Tobie zakochać.
- Ha ha, no jasne, akurat.
- No i widzisz?
- A weź, idźmy lepiej spać.
- Tak. Idźmy.



Praczka rokuje najbardziej ma do Ciebie najwięcej cierpliwości Anderstud i mówi co jej nie pasuje,ale nie w sensie że chce Ciebie radykalnie zmienić..
Pani od remontu najmniej rokuje bo świeżo po rozwodzie i grzebie w spodnich roboczych to znaczy w telefonie.
Do sprawdzenia nauczycielka i kwiaciarka za jakiś czas jak złapią dystans ,na razie  że tak powiem idą łeb w łeb
i źle się kojarzyć Tobie mogą.

3,162

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
paslawek napisał/a:

Praczka rokuje najbardziej ma do Ciebie najwięcej cierpliwości Anderstud i mówi co jej nie pasuje,ale nie w sensie że chce Ciebie radykalnie zmienić..
Pani od remontu najmniej rokuje bo świeżo po rozwodzie i grzebie w spodnich roboczych to znaczy w telefonie.
Do sprawdzenie nauczycielka i kwiaciarka za jakiś czas jak złapią dystans ,na razie  że tak powiem idą łeb w łeb
i źle się kojarzyć Tobie mogą.

Zgadzam się, że teraz Anderstud powinien skupić na Praczce. Co do kwiaciarki nie jestem do końca przekonana, że nie jest warta uwagi (jakieś głupie niedomówienia), ale... jak się rozmywa uwagę, to nigdy nic nie wyjdzie. Nauczycielkę i panią od remontu bym skreśliła od razu.
Także już 2 osoby radzą - za Praczkę się bierz wink
Ale wtedy znikasz z portalu.

3,163

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Nie wiem, może rzeczywiście Wy macie jakieś tam swoje sposoby, żeby widzicie i wiecie niektóre rzeczy od początku, jak w szklanej kuli smile Dla mnie jednak może być tak, że ktoś po prostu może mieć zły dzień i akurat ma swoje humorki, zupełnie NIE ZWIĄZANE z osobą, z którą akurat się umówił. Ogólnie nie uważam sarkazmu czy tej dwuznaczności wypowiedzi za jakiś wielki błąd, ja tez nie zawsze mówię wszystko wprost, ale właśnie raczej ściśle w gronie ludzi, których dobrze znam smile Inaczej mówiąc, im jestem z kimś bliżej, tym na więcej tego typu zachowań sobie pozwalam i bardziej je toleruję. Na samym początku, kiedy może dojść do niedomówień, wolę komunikować pewne rzeczy wprost.
Z drugiej strony wydaje mi się też, że cięty język i mocny charakter Kolegi właśnie na samym początku może być pewnym atutem. Tym Paniom wydaje się być może, że one będą mieć kontrolę nad sytuacją, bo właśnie przez swoją postawę, okraszoną sarkazmem, będą trzymać faceta w garści. Chociażby poprzez motywację do działania, żeby facet się wysilał i prosił kobietę o szansę czy wybaczenie mu tego czy owego występku.Chcą czuć cały czas, że to one rozdają karty a tymczasem spotykają się z niespodzianką. Jeśli tak rzeczywiście jest, to czy takie kobiety uznają w ogóle możliwość, że facet NIE BĘDZIE przyjmował uległej postawy w rozmowie? Wydaje mi się, że właśnie nie i dlatego ta ostatnia strzeliła takiego focha..

3,164

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

Z drugiej strony wydaje mi się też, że cięty język i mocny charakter Kolegi właśnie na samym początku może być pewnym atutem. Tym Paniom wydaje się być może, że one będą mieć kontrolę nad sytuacją, bo właśnie przez swoją postawę, okraszoną sarkazmem, będą trzymać faceta w garści. Chociażby poprzez motywację do działania, żeby facet się wysilał i prosił kobietę o szansę czy wybaczenie mu tego czy owego występku.Chcą czuć cały czas, że to one rozdają karty a tymczasem spotykają się z niespodzianką. Jeśli tak rzeczywiście jest, to czy takie kobiety uznają w ogóle możliwość, że facet NIE BĘDZIE przyjmował uległej postawy w rozmowie? Wydaje mi się, że właśnie nie i dlatego ta ostatnia strzeliła takiego focha..

Nie, nie i jeszcze raz nie! Pisałam post wyżej, ja się nad tym nie zastanawiam, taka jestem po prostu. Z facetem przy którym musiałabym uważać co mówię, który nie miałby podobnego poczucia humoru/dystansu nie czuję się dobrze. Ja wcale żeby nie było nie uważam tego jako sposób na podryw. Wręcz przeciwnie. Uważam, że takim osobom jest ciężej znaleźć zrozumienie czy też porozumienie.
Tu nie ma co oceniać co lepsze co gorsze i jak powinno. Każdy z nas jest taki jaki jest. Ja mam taki sposób bycia od zawsze i go nie zmienię. Andersud zapewne też. Na szczęcie podobnych ludzi spotykamy na swojej drodze. Możliwe, że Praczka też taka jest. Tylko się jeszcze nie dotarli.
U mnie z A. też były na tym polu zgrzyty i nie raz padało "spadaj". Na szczęście nie łacina wink Ale ogólnie myślimy podobnie i potem taka "gra" jest fajna. Nawet w przyziemnych czynnościach dodaje jakiejś emocji. Ja to lubię. Ktoś inny może uważać, że to dziecinada. Ważne by się dobrać.

3,165

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Hmm, w takim razie nie masz z tym żadnego problemu absolutnie za każdym razem? Inaczej mówiąc nie możesz inaczej? Ja z kolei widzę, że mogę w zależności od okazji stosować inne metody i tak jak wspomniałem, w gronie dobrych znajomych przychodzi mi to znacznie łatwiej. Dystans do siebie jest wskazany, czy wręcz niezbędny, dlatego jak ktoś za każdym razem strzela fochy, to ciężko z nim wytrzymać.

A i żeby nie było, akurat stawianie obok siebie fochów takich, jak tej ostatniej koleżanki od drzwi a przemocą fizyczną po pijaku jest zupełnie nie na miejscu. Akurat awanturowanie się, incydenty związane z przemocą są moim zdaniem jednym z naprawdę niewielu rzeczy, które powinny OD RAZU przekreślać człowieka lub zapalać u nas wyraźnie czerwoną lampkę. To jest przecież coś, co jest tak wyraźnym niepokojącym sygnałem, że niezależnie od pozostałych atrybutów partnera, ląduje on od razu "w koszu"..

3,166

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

Hmm, w takim razie nie masz z tym żadnego problemu absolutnie za każdym razem? Inaczej mówiąc nie możesz inaczej? Ja z kolei widzę, że mogę w zależności od okazji stosować inne metody i tak jak wspomniałem, w gronie dobrych znajomych przychodzi mi to znacznie łatwiej. Dystans do siebie jest wskazany, czy wręcz niezbędny, dlatego jak ktoś za każdym razem strzela fochy, to ciężko z nim wytrzymać..

Nie wiem. Ja nie strzelam fochów. Raczej moi faceci wink Serio.
Dobra, może inaczej, ja się  nie obrażam póki nie wyjaśnię.
Często bywam źle zrozumiana przez mój 'język'. Cóż poradzić. Nie tylko przez sms. Nawet "oko w oko".
Kiedyś spotkałam się z kolegą, którego znałam... ot zaprosił mnie na kawę a ja byłam sama. Przyjechał po mnie, coś tam opowiada, fajna rozmowa nagle ja zażatowałam a on obraził i zawraca... Myślałam, że to żart ale nie. Na szczęście odwiózł mnie pod dom ale nawet kawy nie było a ja nie wiedziałam o co chodzi. Bo się  nie odzywał jak Andersud.

3,167

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

No cóż, jeżeli ktoś nawet nie zada sobie tyle trudu, żeby wyjaśnić dlaczego poczuł się wielce obrażony spróbować coś wyjaśnić sytuację, to już jego problem. Natomiast w wypadku tej ostatniej znajomości naszego Kolegi, to ta panna pojechała po bandzie. Na samym początku rozmowy,  z tego co zrozumiałem od razu zostało wyjaśnione, że jeszcze musi zająć się dzieciakami chyba? Czyli mamy sytuację, kiedy na początku znajomości ktoś się wielce obraża, że druga strona ma jeszcze jakieś inne zajęcie, poza czasem poświęconym na spotykanie się ze sobą.

3,168

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

No cóż, jeżeli ktoś nawet nie zada sobie tyle trudu, żeby wyjaśnić dlaczego poczuł się wielce obrażony spróbować coś wyjaśnić sytuację, to już jego problem. Natomiast w wypadku tej ostatniej znajomości naszego Kolegi, to ta panna pojechała po bandzie. Na samym początku rozmowy,  z tego co zrozumiałem od razu zostało wyjaśnione, że jeszcze musi zająć się dzieciakami chyba? Czyli mamy sytuację, kiedy na początku znajomości ktoś się wielce obraża, że druga strona ma jeszcze jakieś inne zajęcie, poza czasem poświęconym na spotykanie się ze sobą.

Oj, niby masz 30+ a tak wielu rzeczy nie rozumiesz. Ja już nie mam czasu na wyjaśnianie bo zaraz wpada A.
Może ktoś inny?

3,169

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

No właśnie to, o czym Ty piszesz jest całkowicie zrozumiałe:) Ale nie stawiam znaku równości między tym a zachowaniem obojga na wspomnianym wcześniej spotkaniu w samochodzie, przynajmniej w całości. W każdym razie nie widzę tutaj wyłącznej winy anderstuda.

3,170

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Anderatud z mień fazę powinno pomóc z basem w TV.

3,171

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
paslawek napisał/a:

Praczka rokuje najbardziej ma do Ciebie najwięcej cierpliwości Anderstud i mówi co jej nie pasuje,ale nie w sensie że chce Ciebie radykalnie zmienić..
Pani od remontu najmniej rokuje bo świeżo po rozwodzie i grzebie w spodnich roboczych to znaczy w telefonie.
Do sprawdzenia nauczycielka i kwiaciarka za jakiś czas jak złapią dystans ,na razie  że tak powiem idą łeb w łeb
i źle się kojarzyć Tobie mogą.

Roxann napisał/a:

Zgadzam się, że teraz Anderstud powinien skupić na Praczce. Co do kwiaciarki nie jestem do końca przekonana, że nie jest warta uwagi (jakieś głupie niedomówienia), ale... jak się rozmywa uwagę, to nigdy nic nie wyjdzie. Nauczycielkę i panią od remontu bym skreśliła od razu.
Także już 2 osoby radzą - za Praczkę się bierz wink
Ale wtedy znikasz z portalu.

To biere.
Nawet nie jesteście w stanie sobie wyobrazić ile mnie to kosztowało, żeby się przemóc i pierwszy do niej odezwać,
oczywiście nie mogło się obyć bez dyszenia, sapania i złośliwości na granicy, ale ogólnie była zaskakująco miła w rozmowie,
odniosłem wrażenie graniczące z pewnością, że przygotowała się do niej wcześniej i tylko czekała na okazję albo na mój ruch.
Między innymi usłyszałem pierwszy raz "przepraszam" za akcję po pamiętnym koncercie miesiąc temu czy kiedy to tam było...
a więc Praczka jest bardzo mocno aktywna kulturalnie w sensie filharmonia, teatr, koncerty (lokale o wątpliwej reputacji też)
no i dostała z pracy bilety na występ w naszej filharmonii niejakiej pani Doroty Rabczewskiej, szerzej znanej jako Doda,
której repertuar tak pasuje do orkiestry symfonicznej, jak do świni kowbojskie siodło, no więc był wielki rozczar, ból i zmęczenie,
a piękny Romeo zamiast zawinąć laskę na chatę, zrobić jej ulubioną herbatę i masaż (ekhm...) no to wiadomo lol
Przy okazji dostałem opierdziel, że za mało rozmawiamy, a za dużo piszemy, co powoduje napięcia i rodzi zbędne nieporozumienia,
dlatego kończy ze mną konwersację (w tym zusie normalnie pracują, nie mają tam apokalipsy) i widzi mój tyłek na kanapie wieczorem.
Także tego...

P.S.
Nauczycielka już się raczej nie uaktywni, głupia nie jest i wyczuła temat. No nic, przynajmniej się pośmialiśmy.
Kwiaciarka jeszcze w niedzielę próbowała z jakimś "Jakie masz plany na dzisiaj" ale po zignorowaniu odbiła.
Ta od ksiąg wieczystych, to już tylko mgliste wspomnienie. Dawno o niej zapomniałem i lepiej niech tak zostanie.
Ale ta od remontu nie odpuszcza, a ja nie mam sumienia powiedzieć jej wprost. W zasadzie nie mam sumienia w ogóle,
ale z tą no coś tam mnie jednak łączyło, poza tym zapłaciła mi kupę forsy za robotę, nie mam pomysłu jak to rozegrać...

3,172

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Bądź bezpośredni. Jeden policzek, trochę popiecze, ale później będzie miała Cie w...no w sumie już nigdzie nie będzie miała. Ale głowę czysta na pewno wink

3,173

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

No rzeczywiście filharmonia i Doda pasują do siebie idealnie smile Skoro ta praczka tak dobrze rokuje, to pozostaje się pożegnać z pozostałymi Paniami..Na tą od remontu liczysz, ze jeszcze coś się uda u niej zrobić i tym samym pozostaniesz na jej liście łask? smile

3,174

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

Przy okazji dostałem opierdziel, że za mało rozmawiamy, a za dużo piszemy, co powoduje napięcia i rodzi zbędne nieporozumienia,
dlatego kończy ze mną konwersację (w tym zusie normalnie pracują, nie mają tam apokalipsy) i widzi mój tyłek na kanapie wieczorem.
Także tego...

No w końcu!
Aż by się chciało powiedzieć: a nie mówiłam? wink

anderstud napisał/a:

P.S.
Ale ta od remontu nie odpuszcza, a ja nie mam sumienia powiedzieć jej wprost. W zasadzie nie mam sumienia w ogóle, ale z tą no coś tam mnie jednak łączyło, poza tym zapłaciła mi kupę forsy za robotę, nie mam pomysłu jak to rozegrać...

Nie kręć. Najprostsze odpowiedzi/rozwiązania są najlepsze. Kobiety już takie są, że lubią analizować, dzielić włos na dwoje itd. Oszczędź jej tego..

3,175

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Gdyby ta praczka wiedziala ile mu tu dla niej robimy big_smile Stawia nam piwo tongue

3,176

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Gdyby ta praczka wiedziala ile mu tu dla niej robimy big_smile Stawia nam piwo tongue

Mogą też być jakieś bilety na "kulturę" wink
Choć niekoniecznie koncert Dody tongue

3,177

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Jak się razem dobiorą i zostaną szczęśliwą parą, to chociaż skrzynka wódki by sie przydała smile Anderstud pewnie wolałby pęto kiełbasy..

3,178

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Gdyby ta praczka wiedziala ile mu tu dla niej robimy big_smile Stawia nam piwo tongue

Mogą też być jakieś bilety na "kulturę" wink
Choć niekoniecznie koncert Dody tongue

Ale wyobrazasz sobie - my, wszyscy spotykamy się na koncercie Dody big_smile

3,179

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:
Roxann napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Gdyby ta praczka wiedziala ile mu tu dla niej robimy big_smile Stawia nam piwo tongue

Mogą też być jakieś bilety na "kulturę" wink
Choć niekoniecznie koncert Dody tongue

Ale wyobrazasz sobie - my, wszyscy spotykamy się na koncercie Dody big_smile

Na szczęście podobno zawiesza karierę.
Ale zawsze nie możemy się spotkać na "Zenku" big_smile

3,180 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-03-17 11:53:38)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:
Roxann napisał/a:

Mogą też być jakieś bilety na "kulturę" wink
Choć niekoniecznie koncert Dody tongue

Ale wyobrazasz sobie - my, wszyscy spotykamy się na koncercie Dody big_smile

Na szczęście podobno zawiesza karierę.
Ale zawsze nie możemy się spotkać na "Zenku" big_smile

To teraz już naprawde grubo polecialas. Tego już bym chyba nie zniosła big_smile

3,181

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Gdyby ta praczka wiedziala ile mu tu dla niej robimy big_smile Stawia nam piwo tongue

big_smile

3,182

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

To ja już wolę "Zenka" od Dody big_smile

3,183

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

Na tą od remontu liczysz, ze jeszcze coś się uda u niej zrobić i tym samym pozostaniesz na jej liście łask? smile

Ta od remontu, już kiedyś o tym wspominałem, to jest siostra mojego serdecznego kumpla z podwórka, przez którego znam ją
jeszcze od czasów jak była smarkatą gówniarą i za mną latała, bo byłem dużo starszy, szkolny łobuz i osiedlowy rozrabiaka.
Ona też mi się zawsze podobała, bo z urody jest idealnie w moim typie, tylko że najpierw była dla mnie za młoda, potem ja się ożeniłem,
potem jak się rozwiodłem, to ona była już mężatką, a potem ja się znów ożeniłem, wyprowadziłem z osiedla i kontakt się urwał na 10 lat.
Spotkaliśmy się przypadkiem na moim którymś tam zjeździe z Niemiec i od słowa do słowa, że właśnie się rozwodzi z tym swoim mężem.

Nie tyle chodzi o to, żeby pozostać na jakiejkolwiek liście (chociaż jak mam być szczery, długo rozważałem taką opcję, że "może później")
ile chodzi o to, żeby jakoś z klasą wybrnąć. Obojętnie z jaką, ale klasą. W pewnym sensie ta dziewczyna jako osoba jest dla mnie ważna
i nie potraktuję jej nigdy w taki sposób jak wiele innych przed nią i być może po niej kiedyś tam w przyszłości. Każdą inną tak, ale jej nie.
Nie zależy mi na żadnej przyjaźni czy innych pierdołach w które sam nie wierzę, ani tym bardziej na zleceniach, tych mam nadmiar póki co,
zależy mi na tym, żeby nie robić jej przykrości, ale jednocześnie pozbawić ją nadziei, tylko jakoś tak to delikatnie zrobić... a wiem, że się nie da.

Najgorsze jest to, że tu nie chodzi o żadne jej cechy jakieś, ani nawet o Praczkę, nic z tych rzeczy, chodzi o jej dzieciaka, którego nie trawię.
Standardowo już jest to młodsze dziecko z dwójki rodzeństwa i oczywiście syn, no bo jakże by mogło być inaczej. To jakieś fatum chyba...
Starsza córka, to nie wiem, może z 3 minuty nam zajęło znalezienie wspólnego języka, kiedy wieszałem w jej pokoju jakieś tam rolety.
Zaczęło się od jakiejś gadki szmatki o chłopakach, a skończyło na poważnej dyskusji o muzyce i wspólnym szukaniu teledysków na youtube.
I już byłem jej, a ona moja. No ale ten chłopak, to jest jakiś koszmar, tego nawet nie da się opisać. Matka sobie nie radzi kompletnie,
dziadkowie którzy tam wpadają niby pomagać, to szybciej wypadają żeby z tym diabłem nie mieć do czynienia, a mały jest dopiero w przedszkolu.
Nie nie nie, nie dam się w to wciągnąć, na pewno nie. A wiem, że bym musiał, bo zostałem już o tym poinformowany na wstępie, tylko wiecie,
ja nie jestem miękką fajką robiony i z rozwydrzonym gówniarzem to ja sobie poradzę, no ale wtedy jeszcze go nawet nie widziałem  yikes
Dzieciak ma 6 lat i zna tylko trzy słowa - mama, wrrrr, nie - którymi porozumiewa się z dorosłymi. Oraz jeszcze darcie mordy w niebogłosy,
no ale tego nie da się fonetycznie zapisać, więc musicie sobie wyobrazić co się w tym domu dzieje od chwili jak wraca z przedszkola o 15:30
do momentu jak padnie z wycieńczenia około 23:30 ja po dwóch tygodniach spędzając z nim po 2 godziny dziennie w przelocie już go nienawidzę,
a wiem że opieka przede wszystkim nad nim, bo ta córka to już ma 15 lat, miałaby spaść na mnie właśnie, odbyliśmy na ten temat już rozmowę.
I co ja mam jej teraz powiedzieć?

3,184 Ostatnio edytowany przez paslawek (2020-03-17 15:52:22)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

No to masz do czynienia z sytuacją i kolejną powtórką, jak w Twoim  drugim małżeństwie i z tego co pamiętam to jeszcze w innej relacji.
To ciężka sprawa być dobrym ojczymem,nie ma co tego rozwijać bo dobrze o tym wiesz.
Nie sądzą żebyś czegoś naobiecywał lub sprawiał wrażenie że zgadzasz się i coś już przyrzekłeś.
Nawet jeśli pani z od remontu coś sobie wkręciła no to nie Ty za to odpowiadasz tak naprawdę,chyba że zdeklarowałeś i dałeś jakąś nadzieje na wzięcie odpowiedzialności za wychowywanie dzieci nie swoich.
Nie masz żadnych powinności jeszcze co do tego chłopca, nic na siłę się nie da osiągnąć,potrzeba wiele czasu i cierpliwości żeby zaakceptować trudnego malucha, on też pewnie przeżywa swój dramat po rozwodzie rodziców to oczywiste, jak i to że tacy chłopcy bywają zaborczy i zazdrośni o matki bronią swego terytorium.
O byciu plastrem i takiej roli to wiesz doskonale są na to dowody na forum, a sentymenty te o przeszłości i rozmijaniu się w życiu bywają kuszące,tylko jak zaczniesz brnąć w to to będzie to samo co było, jak po sznurku i skończy się stereotypowo cuda są rzadkością i dzieją się wtedy kiedy ktoś ma chęć,siłę i możliwości przełamania takiego wzorca,druga osoba też ma na to wpływ trudny do opanowania .Historia Becketta i Twoje historie - wszystko widać, łatwo wpaść w walkę i wzajemną nad kontrolę w uczuciach, intencjach popadniesz w taki kołowrót/niby obłęd.Euforie egzaltacje szybciutko się ulotnią codzienność to prawdziwe wyzwanie i to też dobrze wiesz.
Po prostu powiedz prawdę najdelikatniej jak potrafisz,pożegnaj sentymenty bo one to za mało żeby budować miłość w związku.
Masz syna on jest najważniejszym dzieckiem,sam wiesz na co możesz sobie pozwolić,na co Ciebie stać i co może Ciebie znowu przerosnąć i ile masz czasu, determinacji żeby przepracować historie z dziećmi partnerek w przeszłości bo to wydaje się konieczne.Samo zrozumienie to tez za mało działanie się liczy.
Nie jesteś cynicznym, tłumokiem i raczej zdajesz sobie sprawę, że to od groma pracy nad taką relacją a efekt nie wiadomy do przewidzenia.Chyba że odkurzysz białą zbroję wydobytą z piwnicy.
Nie trzymaj kobiety w zawieszeniu,bo sobie też tym zrobisz znowu krzywdę.

3,185 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-03-17 15:51:03)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Mogę mówić za siebie, co ja bym chciała w takiej sytuacji usłyszeć.
A chciałabym usłyszeć prawdę w oczy.
Czyli właśnie to co o niej napisałeś że miło Ci w jej towarzystwie i dlaczego, ale jest kobieta, z którą chcesz się zbliżyć i chciałbyś by o tym postanowieniu ona dowiedziała się od Ciebie.
Pewnie nie będzie miło w tym momencie, ale ja bym to doceniła
Nie ma też sensu wmawiać jej, że nie było flirtu między wami, jak był. Kobieta  nie może się czuć jak idiotka, co ma urojenia. Więc jak ją podrywaleś to powiedz to, że jako kobieta robi na Tobie duże wrażenie. Ale masz takie a takie postanowienie.
Nie przepraszaj, bo nie masz za co.
Możesz kupić jakiś kobiecy drobiazg na pamiątkę spotkania i zakończenie kontraktu. Tylko nie pierścionek czy naszyjnik, bo zbyt intymne, ale breloczek do kluczy jakiś bizuteryjny np może być.:)
Jak zacznie Cię przekonywać, wtedy ucałuj rękę daj gift i zniknij.

Posty [ 3,121 do 3,185 z 3,931 ]

Strony Poprzednia 1 47 48 49 50 51 61 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024