Roxann
Wiesz...niby tak, ale ja jakoś nigdy nie robiłam takich podchodow tylko dlatego, ze ktoś jest dobra partia. Już prędzej jeśli były jakieś uczucia. Takie "dobre partie" do których nie jest się emocjonalnie przywiązanych, zaangażowanych jakoś szybko odchodzą w niepamięć... Albo, co najwyżej, ma się jeden taki "odruch", ale nie co miesiac, cyklicznie...
Ale ja to jaA insta lady to insta lady
Zaangażowanie na pewno było bo byli przecież jakiś czas razem. Ona raczej też nie była z nim dla kasy bo sama ma pewien status. Tylko po czasie jej się odwidziało, przestała starać itd. Może kwestie różnicy wieku, może nie była gotowa na poważny związek - rodzinę, może... itd. Oni przecież nie rozstali w kłótniach, John zawsze był wobec niej życzliwy.. przy facetach, którym się nie chce, co kręcą, żyją chwilą itd., wiadomo, że można za Johnem zatęsknić. Nawet jeśli nie za nim samym to pamiętając jego zaangażowanie, poważne podejście do relacji. No i na dodatek można się nim pochwalić, co dla Insta Lady na pewno nie jest bez znaczenia, przecież tym buduje swój "wizerunek" w social mediach.