Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Strony Poprzednia 1 35 36 37 38 39 61 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 2,341 do 2,405 z 3,931 ]

2,341

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
john.doe80 napisał/a:

Ma 24 lata, 60k przelotu i jest rodzynkiem smile.

Obyś się nie zdziwił, że licznik przestawiony big_smile

Mam ją od nowości tongue

Zobacz podobne tematy :

2,342 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-02-12 22:40:01)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Ela210 napisał/a:
Roxann napisał/a:
john.doe80 napisał/a:

P.S.
Siedzę i kombinuję co to zrobić w walentynki żeby było WoW a żeby się nie narobić.

To zapytaj Anderstuda… on w tym specjalistą wink

big_smile. Wyobraziłam sobie Johna w dialogu po koncercie smile

Ja uważam, że John normalnie by tą rozmowę przeprowadził: o której kończysz, masz ochotę potem się spotkać na... Tak? to odezwij się jak wyjdziesz z teatru czy tam koncercie. Gdyby nie odezwała (w ogóle nie wyobrażam sobie tego). To wiadomo.
A może Johna przeceniam. wink

2,343

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
paslawek napisał/a:

Jak kąśliwe to wybór wieczoru w Walentynki jest prosty - kiełbasa no dwie kiełbasy.

Tzn że co mam kolegę zaprosić i na dwie kiełbasy... chyba jeszcze za młody jestem na takie seks ekstrawagancje tongue, ale rozumiem jak pisze to polecasz big_smile

2,344

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
Ela210 napisał/a:
Roxann napisał/a:

To zapytaj Anderstuda… on w tym specjalistą wink

big_smile. Wyobraziłam sobie Johna w dialogu po koncercie smile

Ja uważam, że John normalnie by tą rozmowę przeprowadził: o której kończysz, masz ochotę potem się spotkać na... Tak? to odezwij się jak wyjdziesz z teatru. Gdyby nie odezwała (w ogóle nie wyobrażam sobie tego). To wiadomo.
A może Johna przeceniam. wink

A gdzie ja bym był? Chyba że w teatrze byśmy ze sobą przez komunikator gadali... co do końca nie jest nie możliwe, z ex pisałem przez stół....

2,345

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
john.doe80 napisał/a:

Mam ją od nowości tongue

Nie takie na boku robiły przebieg tongue

2,346

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
john.doe80 napisał/a:

A gdzie ja bym był? Chyba że w teatrze byśmy ze sobą przez komunikator gadali... co do końca nie jest nie możliwe, z ex pisałem przez stół....

Taki mądry a nie skumał tongue

2,347

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
john.doe80 napisał/a:
paslawek napisał/a:

Jak kąśliwe to wybór wieczoru w Walentynki jest prosty - kiełbasa no dwie kiełbasy.

Tzn że co mam kolegę zaprosić i na dwie kiełbasy... chyba jeszcze za młody jestem na takie seks ekstrawagancje tongue, ale rozumiem jak pisze to polecasz big_smile

Myślę, że chodziło o dwie kiełbasy + pani - jeśli chciałeś sprawić jej przyjemność na walentynki xD Na pewno byłbyś pierwszy z takim prezentem i zapadł jej w pamięc swą "hojnością" big_smile

2,348 Ostatnio edytowany przez john.doe80 (2020-02-12 22:47:46)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:
john.doe80 napisał/a:
paslawek napisał/a:

Jak kąśliwe to wybór wieczoru w Walentynki jest prosty - kiełbasa no dwie kiełbasy.

Tzn że co mam kolegę zaprosić i na dwie kiełbasy... chyba jeszcze za młody jestem na takie seks ekstrawagancje tongue, ale rozumiem jak pisze to polecasz big_smile

Myślę, że chodziło o dwie kiełbasy + pani - jeśli chciałeś sprawić jej przyjemność na walentynki xD Na pewno byłbyś pierwszy z takim prezentem i zapadł jej w pamięc swą "hojnością" big_smile

Gracjana1992 ty byś doceniła taki gest? big_smile Ehhhh za młody jestem, moja dziecięca psychika nie zniosła by ewentualnego skrzyżowania mieczy, tzn. kiełbas.

Roxann napisał/a:
john.doe80 napisał/a:

A gdzie ja bym był? Chyba że w teatrze byśmy ze sobą przez komunikator gadali... co do końca nie jest nie możliwe, z ex pisałem przez stół....

Taki mądry a nie skumał tongue

Nono tylko bez wyzwisk, to że dwa do dwóch zliczyć potrafię to nie znaczy że od razu mądry tongue

2,349

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:
john.doe80 napisał/a:
paslawek napisał/a:

Jak kąśliwe to wybór wieczoru w Walentynki jest prosty - kiełbasa no dwie kiełbasy.

Tzn że co mam kolegę zaprosić i na dwie kiełbasy... chyba jeszcze za młody jestem na takie seks ekstrawagancje tongue, ale rozumiem jak pisze to polecasz big_smile

Myślę, że chodziło o dwie kiełbasy + pani - jeśli chciałeś sprawić jej przyjemność na walentynki xD Na pewno byłbyś pierwszy z takim prezentem i zapadł jej w pamięc swą "hojnością" big_smile

Oczywiście że to chodziło o niewinne wspólne spożycie np suszonej kiełbasy pokrojonej w plasterki zamiast niezdrowych czipsów chyba że ma się dostęp do zdrowych czipsów po za tym może być jeszcze coś innego oprócz kiełbasy suszonej pokrojonej w plasterki bardzo cienkie plasterki tak z ukosa smile

2,350

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
john.doe80 napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:
john.doe80 napisał/a:

Tzn że co mam kolegę zaprosić i na dwie kiełbasy... chyba jeszcze za młody jestem na takie seks ekstrawagancje tongue, ale rozumiem jak pisze to polecasz big_smile

Myślę, że chodziło o dwie kiełbasy + pani - jeśli chciałeś sprawić jej przyjemność na walentynki xD Na pewno byłbyś pierwszy z takim prezentem i zapadł jej w pamięc swą "hojnością" big_smile

Gracjana1992 ty byś doceniła taki gest? big_smile Ehhhh za młody jestem, moja dziecięca psychika nie zniosła by ewentualnego skrzyżowania mieczy, tzn. kiełbas.

Ile można słuchać o trójkątach 2k + 1m, wyjdź przed szereg i pokaż, że "nie jesteś taki jak inni" big_smile

2,351

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

john myślę, że idealna na Walentynki będzie randka w tym czerwonym cacku w  świetle księżyca i kontemplowanie chwili, zagryzając kiełbasą smile

2,352 Ostatnio edytowany przez john.doe80 (2020-02-12 22:50:12)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
paslawek napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:
john.doe80 napisał/a:

Tzn że co mam kolegę zaprosić i na dwie kiełbasy... chyba jeszcze za młody jestem na takie seks ekstrawagancje tongue, ale rozumiem jak pisze to polecasz big_smile

Myślę, że chodziło o dwie kiełbasy + pani - jeśli chciałeś sprawić jej przyjemność na walentynki xD Na pewno byłbyś pierwszy z takim prezentem i zapadł jej w pamięc swą "hojnością" big_smile

Oczywiście że to chodziło o niewinne wspólne spożycie np suszonej kiełbasy pokrojonej w plasterki zamiast niezdrowych czipsów chyba że ma się dostęp do zdrowych czipsów po za tym może być jeszcze coś innego oprócz kiełbasy suszonej pokrojonej w plasterki bardzo cienkie plasterki tak z ukosa smile

Dzięki za radę, ale znów będzie czy sam zrobiłem, czy za mnie ktoś... i będzie niezręcznie sad.


Skupię się na tym co mi dobrze wychodzi, czyli wyborze alkoholu i robieniu z siebie głupiego wink

2,353 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-02-12 22:53:27)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
john.doe80 napisał/a:

Nono tylko bez wyzwisk, to że dwa do dwóch zliczyć potrafię to nie znaczy że od razu mądry tongue

No tak siebie przedstawiasz... dlatego zaskoczona byłam, że nie "załapałeś", choć pewnie to taki chwyt tongue wink
Innymi słowy:

john.doe80 napisał/a:

Skupię się na tym co mi dobrze wychodzi, czyli wyborze alkoholu i robieniu z siebie głupiego wink

2,354

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
john.doe80 napisał/a:

Nono tylko bez wyzwisk, to że dwa do dwóch zliczyć potrafię to nie znaczy że od razu mądry tongue

No tak siebie przedstawiasz... dlatego zaskoczona byłam, że nie "załapałeś", choć pewnie to taki chwyt tongue wink

No co Ty po takim czasie chyba już wiesz, że prostak ze mnie i ham big_smile

2,355

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
john.doe80 napisał/a:
Roxann napisał/a:
john.doe80 napisał/a:

Nono tylko bez wyzwisk, to że dwa do dwóch zliczyć potrafię to nie znaczy że od razu mądry tongue

No tak siebie przedstawiasz... dlatego zaskoczona byłam, że nie "załapałeś", choć pewnie to taki chwyt tongue wink

No co Ty po takim czasie chyba już wiesz, że prostak ze mnie i ham big_smile

Nie .. to wiem o Anderstudzie… u Ciebie to nowość big_smile

2,356

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
john.doe80 napisał/a:
Roxann napisał/a:

No tak siebie przedstawiasz... dlatego zaskoczona byłam, że nie "załapałeś", choć pewnie to taki chwyt tongue wink

No co Ty po takim czasie chyba już wiesz, że prostak ze mnie i ham big_smile

Nie .. to wiem o Anderstudzie… u Ciebie to nowość big_smile

Spoko gość. Ma za uszami jak każde z nas, ma swój gust jak każdy z nas. Osobiście wqrwia mnie Greta Thunberg i pewnie jakbym to publicznie powiedział to by mnie zlinczowali....

2,357

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
john.doe80 napisał/a:

Soko gość. Ma za uszami jak każde z nas, ma swój gust jak każdy z nas. Osobiście wqrwia mnie Greta Thunberg i pewnie jakbym to publicznie powiedział to by mnie zlinczowali....

Po raz drugi powiem... bardziej wierzyłam w Twoją inteligencję. Serio.

2,358

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
john.doe80 napisał/a:

No co Ty po takim czasie chyba już wiesz, że prostak ze mnie i ham big_smile

Nie .. to wiem o Anderstudzie… u Ciebie to nowość big_smile

A propos walentynek wziąłem sobie zapoznałem pewną uroczą damę. Tym razem Pani Kierownik Wydziału Ksiąg Wieczystych.
Poważne stanowisko, poważna pani dama, gadka szmatka kręci się spokojnie od paru dni, no i dochodzimy do tematu walentynki.
Jeszcze się nie widzieliśmy na żywo, póki co tylko sobie piszemy. Jestem grzeczny, miły, elokwentny, błyskotliwy oraz kulturalny,
a nawet nie uwierzycie... powstrzymuję się od moich słynnych żartów nie na miejscu. No i sobie piszemy... znaczy poznajemy się wink
Przy okazji tego poznawania oraz poruszania tematów z kategorii "a czym się zajmujesz" bo podobno tak trzeba, żeby było jak trzeba 
dochodzimy do standardowego ględzenia o tym co kto robi w wolnym czasie, kto czego nie robi, łeb już mi leci, zaczynam przysypiać...

- Nie jestem perfekcyjną panią domu, nie gotuję, bo nie mam na to czasu, ani też dla kogo. Za to świetnie się pieprzę.

To pierwsza laska od Pani Suszarki, do której w ogóle otworzyłem gębę, a i tak zaraz ktoś mi napisze, że takie wybieram.
Jakie takie wybieram? Normalna dziewczyna, na zdjęciach typowa urzędniczka w okularach, żadna wyuzdana lafirynda.
No i co teraz Wujku Dobra Rada big_smile

2,359

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

No, to taka szczera i otwarta kobieta smile A może po prostu tą swoją elokwentną i błyskotliwą gadką najzwyczajniej sprawiłeś, że poczuła się swobodnie i to aż za bardzo smile

2,360

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

To proste Ander kto ci powiedział że tylko ty wybierasz jesteś również wybierany.
Coś taki zdziwiony jest jeszcze opcja że jak masz  wyj...ne to będzie ci dane (lub sprawiasz silne wrażenie że masz).

2,361

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

A co poznałeś ja na portalu randkowym?

2,362

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

moim zdaniem Powinieneś się zastanowić czy chcesz to dalej ciągnąć. Czy jest w ogóle sens. Słyszałam kiedyś bardzo prostą poradę. Jeżeli podjąłeś decyzję to się jej trzymaj.

2,363

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

A co poznałeś ja na portalu randkowym?

Zapewne. A potem wielkie zdumienie, że poważnej Pani w okularach pieprzyć się (tylko) chce tongue

2,364

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
AnkaAneczka napisał/a:

moim zdaniem Powinieneś się zastanowić czy chcesz to dalej ciągnąć. Czy jest w ogóle sens. Słyszałam kiedyś bardzo prostą poradę. Jeżeli podjąłeś decyzję to się jej trzymaj.

Jeszcze nie podjąłem. Zaprosiła mnie do siebie w walentynki i przychodzę po ważną życiową poradę, a tu tylko drwią, kpią i szydzą...
https://www.meme-arsenal.com/memes/77f32dcc9cab64f6787ea378b436f0a0.jpg

2,365 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-02-13 10:00:00)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

Jeszcze nie podjąłem. Zaprosiła mnie do siebie w walentynki i przychodzę po ważną życiową poradę, a tu tylko drwią, kpią i szydzą...

Od razu szydzą. Przecież relacja miód marzenie jak dla Ciebie wink Sama zaprosiła do siebie (nie musisz wymyślać jakichś propozycji), lubi się bzykać (no wiadomo) - przynajmniej jeden wieczór z nią będzie udany. tongue

EDIT: Naprawdę "podziwiam" Panie, które obcego faceta od razu bez zahamowań zapraszają do siebie. Już nawet nie o ten seks chodzi, tylko o jakiś instynkt samozachowawczy. Poznajesz kogoś w necie, nie masz pojęcia kto to i tak ot tak zapraszasz do siebie na wieczór/noc? A może ja jestem jakaś z księżyca, że wydaje mi się do po prostu co najmniej bezmyślne?

2,366

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
anderstud napisał/a:

Jeszcze nie podjąłem. Zaprosiła mnie do siebie w walentynki i przychodzę po ważną życiową poradę, a tu tylko drwią, kpią i szydzą...

Od razu szydzą. Przecież relacja miód marzenie jak dla Ciebie wink Sama zaprosiła do siebie (nie musisz wymyślać jakichś propozycji), lubi się bzykać (no wiadomo) - przynajmniej jeden wieczór z nią będzie udany. tongue

EDIT: Naprawdę "podziwiam" Panie, które obcego faceta od razu bez zahamowań zapraszają do siebie. Już nawet nie o ten seks chodzi, tylko o jakiś instynkt samozachowawczy. Poznajesz kogoś w necie, nie masz pojęcia kto to i tak ot tak zapraszasz do siebie na wieczór/noc? A może ja jestem jakaś z księżyca, że wydaje mi się do po prostu co najmniej bezmyślne?

Widocznie jednak wiedzą, że Anderstud nie morduje w ich miasteczku:). A pewnie pocztą pantoflową co nieco więcej:)
John, zrób w Walentynki coś szokującego: kawę w termos, niech będzie i z mlekiem jak musi, czekoladę    dużą mleczną wszystko w plecak, dla Pani Najki, jakby przyszła w szpilkach i wycieczka piesza po ławkach w parku
Jak będzie kręcić nosem to szkoda czasu.

2,367 Ostatnio edytowany przez anderstud (2020-02-13 10:35:04)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:

Naprawdę "podziwiam" Panie, które obcego faceta od razu bez zahamowań zapraszają do siebie.

Nie no nie tak od razu. Najpierw ma być romantyczna randka, wiadomo. Jak dobrze, że mam to morze pod nosem...

2,368

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:
Roxann napisał/a:

Naprawdę "podziwiam" Panie, które obcego faceta od razu bez zahamowań zapraszają do siebie.

Nie no nie tak od razu. Najpierw ma być romantyczna randka, wiadomo. Jak dobrze, że mam to morze pod nosem...

Zazdroszczę morza pod nosem wink
Ja mam tylko Wisłę tongue
Ale może A. teraz bardziej wykaże niż z tym pierścionkiem. Na razie tylko tyle wiem, że mam nic nie panować, że on bierze to na siebie. Może nad morze? big_smile

2,369

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
anderstud napisał/a:
Roxann napisał/a:

Naprawdę "podziwiam" Panie, które obcego faceta od razu bez zahamowań zapraszają do siebie.

Nie no nie tak od razu. Najpierw ma być romantyczna randka, wiadomo. Jak dobrze, że mam to morze pod nosem...

Zazdroszczę morza pod nosem wink
Ja mam tylko Wisłę tongue
Ale może A. teraz bardziej wykaże niż z tym pierścionkiem. Na razie tylko tyle wiem, że mam nic nie panować, że on bierze to na siebie. Może nad morze? big_smile

Wiele lat temu byłam w Walentynki na molo w Kołobrzegu, -20 i chciało mi urwać głowę big_smile On był z Pomorza i stwierdził, że tylko dziewczyna z południa mogłaby to wymyślić..:)

2,370 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-02-13 10:55:36)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Ela210 napisał/a:

Wiele lat temu byłam w Walentynki na molo w Kołobrzegu, -20 i chciało mi urwać głowę big_smile On był z Pomorza i stwierdził, że tylko dziewczyna z południa mogłaby to wymyślić..:)

Hahaha big_smile
To tak jak z domkiem na odludziu gdzieś w górach... pięknie, póki nie zasypie i nie zostaniesz odcięty od świata big_smile
Kto z Pomorza to przewidzi? tongue

EDIT: aż znalazłam big_smile
"Mały domek w Bieszczadach

12 sierpnia
Przeprowadzilismy sie do naszego nowego domu, Boze jak tu pieknie. Drzewa wokol wygladaja tak majestatycznie, wprost nie moge sie doczekac, kiedy pokryja sie sniegiem.

14 pazdziernika
Bieszczady sa najpiekniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liscie zmienily kolor - tonacje czerwone i pomaranczowe. Pojechalem na przejazdzke po okolicy i zobaczylem kilka jeleni. Jakie wspaniale! Jestem pewien, ze to najpiekniejsze zwierzeta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boze, jak mi sie tu podoba!

11 listopada
Wkrotce zaczyna sie sezon polowan. Nie moge sobie wyobrazic jak ktos moze chciec zabic cos tak wspanialego jak jelen. Mam nadzieje, ze wkrotce zacznie padac snieg.

2 grudnia
Ostatniej nocy wreszcie spadl snieg. Obudzilem sie i wszystko przykryte bylo biala koldra. Widok jak z pocztowki bozonarodzeniowej. Wyszlismy na zewnatrz, odgarnelismy snieg ze schodow i odsniezylismy droge dojazdowa. Zrobilismy sobie swietna bitwe sniezna (wygralem), a potem przyjechal plug sniezny i zasypal to co odsniezylismy. Znowu musielismy odsniezac droge dojazdowa. Kocham Beskidy.

12 grudnia
Zeszlej nocy znowu spadl snieg. Plug sniezny powtorzyl znowu dowcip z droga dojazdowa. Po prostu kocham to miejsce.

19 grudnia
Kolejny snieg spadl zeszlej nocy. Z okazji na nieprzejezdna droge dojazdowa nie dojechlem do pracy. Jestem kompletnie wyczerpany odsniezaniem. Pieprzony plug sniezny.

22 grudnia
Zeszlej nocy napadalo jeszcze wiecej tych bialych gowien. Cale dlonie mam w pecherzach od lopaty. Jestem przekonany, ze plug sniezny czeka tuz za rogiem, dopoki nie odsnieze drogi dojazdowej. Skurwysyn!

25 grudnia
Wesolych Pierdolonych Swiat!!! Jeszcze wiecej gownianego sniegu! Jak kiedys wpadnie mi w rece ten skurwysyn od plugu snieznego, przysiegam - zabije!!! Nie rozumiem dlaczego nie posypia drogi sola, zeby rozpuscila to gowno.

27 grudnia
Meteorolog sie mylil!!!!!!!! Tym razem napadalo osiemdziesiat piec centymetrow tego bialego kurestwa.. Teraz to nie odtaje nawet do lata. Plug sniezny utknal w jakiejs zaspie, a ten chuj przyszedl pozyczyc ode mnie lopate! Powiedzialem mu, ze szesc juz polamalem kiedy odgarnialem to gowno z mojej drogi, a ostatnia rozpierdzielilem o jego zakuty leb.

4 stycznia
Wreszcie wydostalem sie z domu. Pojechalem do sklepu kupic cos do jedzenia i kiedy wracalem, pod samochod wpadl mi pierdolony jelen i calkiem mi go rozjebal. Narobil szkod na trzy tysiace. Powinni powystrzelac te pierdolone jelenie. Ze tez mysliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie!!

3 maja
Zawiozlem samochod do warsztatu w miescie. Nie uwierzycie jak zardzewial od tej jebanej soli, ktora posypuja drogi.

18 maja
Przeprowadzilem sie z powrotem do miasta. Nie moge sobie wyobrazic jak ktos kto ma odrobine zdrowego rozsadku, moze mieszkac na jakims zadupiu w Bieszczadach."
big_smile

2,371

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:

może A. teraz bardziej wykaże niż z tym pierścionkiem. Na razie tylko tyle wiem, że mam nic nie panować, że on bierze to na siebie. Może nad morze? big_smile

Bardziej wykaże? To co tym razem? Może molo w Kołobrzegu Ci kupi big_smile
Ty to masz dobrze z tym A. aż mu współczuję...

2,372

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Ten filmik krąży chyba w dwóch wersjach: domek w Karkonoszach i w Bieszczadach smile Nie powiem, takie miejsca na kilka dni są jak najbardziej warte rozważenia smile Ale to moje takie małe skrzywienie, bo generalnie przepadam za urokami miejsc oddalonych od cywilizacji smile a nad morze jeżdżę tylko zimą smile

Kobieta się pewnie ośmieliła, bo już prześwietliła Kolegę na wylot smile Skoro pracuje w ZUS-ie to się nie dziwię smile Ale fakt, chyba niewiele jest takich kobiet..

2,373

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:
Roxann napisał/a:

może A. teraz bardziej wykaże niż z tym pierścionkiem. Na razie tylko tyle wiem, że mam nic nie panować, że on bierze to na siebie. Może nad morze? big_smile

Bardziej wykaże? To co tym razem? Może molo w Kołobrzegu Ci kupi big_smile
Ty to masz dobrze z tym A. aż mu współczuję...

A ja mu zazdroszczę big_smile tongue
Facet ma szansę się wykazać... poćwiczyć szare komórki i nie tylko wink
Przecież to sama przyjemność robić niespodziankę ukochanej osobie. Ja sama chętnie bym zrobiła, ale jak wcześniej powiedział, żebym nic nie organizowała, to co mu będę niespodziankę psuła big_smile

2,374

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Bagiennk, to już kolejna Pani.. Inna:)

2,375

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

To ja jestem jakiś dziwny chyba, bo nie przepadam za zaskakiwaniem ani też za byciem zaskakiwanym..Samo słowo "spontan" odgrywa w życiu raczej małą rolę.. Ale Koledze A. kibicuję i wierzę, że mu się uda smile
Ta Wisła to jest dobry punkt wyjścia smile

2,376

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:

Facet ma szansę się wykazać... poćwiczyć szare komórki i nie tylko wink
Przecież to sama przyjemność robić niespodziankę ukochanej osobie. Ja sama chętnie bym zrobiła, ale ...

Ale coś ważnego Cię powstrzymało, rozumiem. Albo nie wiedziałaś tydzień temu, że w tym roku też są Walentynki i jest już za późno big_smile
Zaraz minie rok, potem kolejny, a po nim następny, zanim gościu zrobi bilans i się kapnie, że cały czas zapieprza na wysokości lamperii,
stara się, zabiega, robi, lata, wymyśla, organizuje, żeby sprostać wymaganiom, a w zamian dostał tylko "Ja sama chętnie bym zrobiła, ale..." 

To jest właśnie to o czym klepaliśmy na poprzednich czterech stronach. To Wasze DOSTAJECIE OD NAS TYLE A WRĘCZ NAWET WIĘCEJ
którego gbur i prostak anderstud nie chce docenić i nawet dupy z kanapy nie ruszy, żeby coś zrobić, bo nie zostawi przecież kiełbasy...
Twój A. pręży się i wygina, gdyby mógł, to własną wyspę na Karaibach pewnie by Ci podarował, a ja cały czas usiłuję się dowiedzieć po co?
W ostatecznym rozrachunku te jego starania i moje leżenie w syfie na kanapie, jemu i mi przyniesie dokładnie ten sam efekt. Identyczny.
Jedyną osobą, która może tutaj skorzystać jesteś akurat Ty (nie oceniam personalnie, to uwaga ogólna, pełen luz) jakkolwiek by nie liczyć wink

2,377

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

A co poznałeś ja na portalu randkowym?

Zapewne. A potem wielkie zdumienie, że poważnej Pani w okularach pieprzyć się (tylko) chce tongue

No właśnie, Anderstud zachowuje się jakby wczoraj się urodził i nie wiedział czego (z reguły) szukają ludzie na portalach randkowych big_smile Oczywiście pod płaszczykiem czegos - w tym przypadku akurat "bez płaszczyka".

2,378 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-02-13 13:17:44)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

A może po prostu Kolega A. nie ma absolutnie nic przeciwko temu.. smile Może ma nadzwyczaj szeroki zakres tolerancji na to, ile może z siebie dać, póki się nie zmęczy smile Pewna część populacji facetów najwidoczniej nie ma żadnych problemów z ciągłym rozwijaniem swojej kreatywności, może traktują to jako dobrą zabawę, oczekując w zamian nieproporcjonalnie mniej? To tak w ramach czystych przemyśleń smile Bo może rachunek zysków i strat robią dopiero pod koniec swojej ziemskiej drogi..
Zatem wszystkie te działania skupiające się na zabieganiu, wymyślaniu i ciągłych staraniach nie są takim męczącym wysiłkiem dla wszystkich? smile Od razu mogę powiedzieć, że w moim przypadku byłby z tym właśnie problem. Tu nie chodzi nawet o pokazanie faktu, że mi zależy czy tez odczuwaniem satysfakcji, że się komuś sprawiło przyjemność. Po prostu nie lubię zbyt wymyślnie główkować, żeby spełniać czyjeś potrzeby, ale widocznie są tacy faceci, których to kręci..

2,379

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

Ale coś ważnego Cię powstrzymało, rozumiem. Albo nie wiedziałaś tydzień temu, że w tym roku też są Walentynki i jest już za późno big_smile
Zaraz minie rok, potem kolejny, a po nim następny, zanim gościu zrobi bilans i się kapnie, że cały czas zapieprza na wysokości lamperii,
stara się, zabiega, robi, lata, wymyśla, organizuje, żeby sprostać wymaganiom, a w zamian dostał tylko "Ja sama chętnie bym zrobiła, ale..." 

To jest właśnie to o czym klepaliśmy na poprzednich czterech stronach. To Wasze DOSTAJECIE OD NAS TYLE A WRĘCZ NAWET WIĘCEJ
którego gbur i prostak anderstud nie chce docenić i nawet dupy z kanapy nie ruszy, żeby coś zrobić, bo nie zostawi przecież kiełbasy...
Twój A. pręży się i wygina, gdyby mógł, to własną wyspę na Karaibach pewnie by Ci podarował, a ja cały czas usiłuję się dowiedzieć po co?
W ostatecznym rozrachunku te jego starania i moje leżenie w syfie na kanapie, jemu i mi przyniesie dokładnie ten sam efekt. Identyczny.
Jedyną osobą, która może tutaj skorzystać jesteś akurat Ty (nie oceniam personalnie, to uwaga ogólna, pełen luz) jakkolwiek by nie liczyć wink

Jesteś niereformowalny.
Spoko, Tobie wystarczyło wymienić kilka wiadomości by kolejna pani Cię do siebie zaprosiła. W zasadzie bez żadnego wysiłku pewnie zostaniesz i na śniadanie. Tylko co potem? Jak pani się zorientuje, że starać się o nią nie masz zamiaru, to pewnie przy dobrych powiewach, kilka spotkać zaliczysz u niej albo i nie.
Ja widząc jaki A. jest wobec mnie "tara się, zabiega, robi, lata, wymyśla, organizuje, żeby sprostać wymaganiom", nie mam ani potrzeby ani ochoty by zainteresować innym. Natomiast gdybym zauważyła, że facet ma na wszystko wywalone to szybko by został poproszony o zamknięcie drzwi od zewnątrz i nie wracanie.
Czy zatem jego "kretyńskie starania" przynoszą podobny efekt co u Ciebie? Śmiem wątpić.
Poza tym nie łap mnie za słówka apropos "Ja sama chętnie bym zrobiła, ale..."  ... tez miałam pewien pomysł, ale skoro mnie ubiegł to przecież nie będę się kłócić. tongue
Mówisz o tym dawaniu, robieniu czegoś drugiej osobie jak o czymś co się robi z przymusu, nazywasz czymś kretyńskim. Mi np sprawia przyjemność sprawianie przyjemności A. smile Czasem nawet drobne gesty znaczą wiele. Nie sądzę by w tym była jakaś znacząca dysproporcja, choć pewnie szala jest po jego stronie... no ale sorry - jak chcesz zdobyć i rozkochać w sobie kobietę, to trochę wysiłku musisz włożyć wink Na samej misie i seksie daleko nie zajedziesz tongue A jak coś przychodzi zbyt łatwo, to się tego zwyczajnie nie docenia i nie szanuje...

2,380

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

Zatem wszystkie te działania skupiające się na zabieganiu, wymyślaniu i ciągłych staraniach nie są takim męczącym wysiłkiem dla wszystkich? smile Od razu mogę powiedzieć, że w moim przypadku byłby z tym właśnie problem. Tu nie chodzi nawet o pokazanie faktu, że mi zależy czy tez odczuwaniem satysfakcji, że się komuś sprawiło przyjemność. Po prostu nie lubię zbyt wymyślnie główkować, żeby spełniać czyjeś potrzeby, ale widocznie są tacy faceci, których to kręci..

Mówicie o tym jakby to nie wiem jaki był wysiłek. Przecież jak coś organizujecie to też zapewne sami w tym bierzecie udział, więc przyjemność macie i z robienia czegoś i ze sprawiania przyjemności/radości drugiej osobie - bycia razem. Jak zabieram A. np na koncert czy na narty... to przecież nie wysyłam go samego, tylko razem spędzamy te chwile z których i ja korzystam podwójnie. Dlatego kompletnie nie rozumiem Waszego podejścia.
Tzn gdyby mi na nim nie zależało, to fakt szkoda by mi było i czasu i zachodu i kasy. Może w tym tak naprawdę rzecz?

2,381

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Osobiste podejście do kwestii tego, ile trzeba czy powinno się starać nie zmienia jednak faktu, że człowiek musi "coś tam" z siebie wycisnąć, aby druga strona uznała, że warto się w to pakować smile O to , kto ma jakie oczekiwania to pasowałoby napisać oddzielny wątek smile Jednym Paniom wystarczy "spacer po molo" a innym jacht i wyspa na Karaibach smile Sęk leży w tym, żeby robiąc coś dla drugiej strony, czerpało się z tego przyjemność, bo wtedy dalszy etap może przychodzi łatwiej. Satysfakcja jest jednak tym większa, im więcej wysiłku się w to włoży..

2,382 Ostatnio edytowany przez MagdaLena1111 (2020-02-13 13:37:36)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

To jest właśnie to o czym klepaliśmy na poprzednich czterech stronach. To Wasze DOSTAJECIE OD NAS TYLE A WRĘCZ NAWET WIĘCEJ

anderstud, czy Ty już gdzieś wcześniej napisałeś, a mi umknęło, bo nie kryję, że zaglądam tu z doskoku i nie czytam wszystkiego, co Ty oferujesz swojej wybrance?
Tak jak sam podałeś w konkretach, że oczekujesz michy i seksu, mógłbyś napisać, co masz do zaoferowania w zamian za michę i seks?
Chodzi mi o ten etap, gdy już Ci się nie chce jej bajerować, a ona już nie ma ochoty być bajerowana, i zaczyna się normalne życie.

2,383

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

Osobiste podejście do kwestii tego, ile trzeba czy powinno się starać nie zmienia jednak faktu, że człowiek musi "coś tam" z siebie wycisnąć, aby druga strona uznała, że warto się w to pakować smile O to , kto ma jakie oczekiwania to pasowałoby napisać oddzielny wątek smile Jednym Paniom wystarczy "spacer po molo" a innym jacht i wyspa na Karaibach smile Sęk leży w tym, żeby robiąc coś dla drugiej strony, czerpało się z tego przyjemność, bo wtedy dalszy etap może przychodzi łatwiej. Satysfakcja jest jednak tym większa, im więcej wysiłku się w to włoży..

Pierwsze i chyba najważniejsze w tym by po prostu nam się chciało chcieć, jest poczucie, że ta osoba jest tego warta oraz ogólna sympatia - chęć bycia/spędzania czasu razem.
Ja w ogóle nie rozumiem tego niby wysiłku jaki trzeba włożyć w kretyńskie staranie. Przecież tak naprawdę, jak tak sobie pomyślę, to ja większość rzeczy robię tak naprawdę (też) dla siebie. Jak kupuję mu jakąś rzecz... damy na to koszulę czy piżamę, to przecież po to by fajnie (też dla mnie) wyglądał i np wybieram kolor i fason, jaki mi do niego pasuje i w jakim mi się podoba. Jak coś organizuje to dlatego, że chcę gdzieś pójść, coś zobaczyć, zwiedzić, przeżyć z nim itd. Oczywiście to podobnie działa w drugą stronę.

2,384 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-02-13 13:51:59)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Rox Zapewniam Cię, że naprawdę daleko mi do podejścia Kolegi wyżej smile Jakbym miał siebie ocenić, to jestem gdzieś w samym środku, może zwyczajnie nie mam zbyt szalonych pomysłów a czas lubię spędzać w dość specyficzny sposób, tudzież w bardziej ograniczonych możliwościach, niż przeciętny obywatel smile W każdym razie, jeśli ja czerpię z tego radość, to nie ma o czym mówić smile , tylko nie wiem, czy spodobałoby się to drugiej stronie smile Na koncert ciężko mnie wyciągnąć, bo nie przepadam za tłumem i hałasem, a narty to co najwyżej biegówki smile
Sam od siebie mogę jedynie powiedzieć, że ciężko w pewnym momencie życia zmienić swoje przyzwyczajenia. Teraz gdybym miał wchodzić w związek, musiałbym po prostu trudności, żeby właśnie móc poświęcić czas, starania, kasę czy też wysilić swoją kreatywność, aby poświęcić ją drugiej osobie. Co wcale nie oznacza, że nie jest to wręcz konieczne, aby tą sobie wybrankę zjednać smile
Dlatego daleko mi do podejścia kiełbaso -kanapowego smile
EDIT: Jak najbardziej się zgadzam, że większość czynności i tak powinna nas samych też satysfakcjonować. Tym będzie tego więcej, im bardziej się zgodnie dobierzemy i dopasujemy smile pod względem upodobań. Dlatego tym bardziej szacun dla ludzi, którzy tworzą związek, a różnią się często tak bardzo, że wiele rzeczy wykonują zupełnie osobno, bo jedno nie trawi "konika" tej drugiej strony. Zatem jeśli JUŻ jestem w związku i ma mi zależeć na kimś, to nie będę przecież leżał, mając na wszystko wywalone, rozwaliwszy się na tej kanapie z kiełbasą w ręku smile

2,385 Ostatnio edytowany przez anderstud (2020-02-13 14:18:33)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
MagdaLena1111 napisał/a:

anderstud, czy Ty już gdzieś wcześniej napisałeś, a mi umknęło, bo nie kryję, że zaglądam tu z doskoku i nie czytam wszystkiego, co Ty oferujesz swojej wybrance?

No właśnie dziewczyny nie dały mi nawet dojśc do głosu, prześcigując jedna drugą w podawaniu przykładów
oferowania facetom tyle a wręcz nawet więcej, to już nie chciałem być chamski i przerywać jak burak jakiś.
Zresztą mniejsza z tym, myślę że w życiu chodzi o to, żeby każdy robił po swojemu i miał lepiej a nie gorzej.
Nieprawdaż?

P.S.
Oferuję dokładnie tyle ile sam dostaję. Ani grama mniej, ani centa więcej.

2,386

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

Jakbym miał siebie ocenić, to jestem gdzieś w samym środku, może zwyczajnie nie mam zbyt szalonych pomysłów a czas lubię spędzać w dość specyficzny sposób, tudzież w bardziej ograniczonych możliwościach, niż przeciętny obywatel smile W każdym razie, jeśli ja czerpię z tego radość, to nie ma o czym mówić smile , tylko nie wiem, czy spodobałoby się to drugiej stronie smile Na koncert ciężko mnie wyciągnąć, bo nie przepadam za tłumem i hałasem, a narty to co najwyżej biegówki smile
Sam od siebie mogę jedynie powiedzieć, że ciężko w pewnym momencie życia zmienić swoje przyzwyczajenia. Teraz gdybym miał wchodzić w związek, musiałbym po prostu trudności, żeby właśnie móc poświęcić czas, starania, kasę czy też wysilić swoją kreatywność, aby poświęcić ją drugiej osobie. Co wcale nie oznacza, że nie jest to wręcz konieczne, aby tą sobie wybrankę zjednać smile

Nasza różnorodność jest też fajna. Szczególnie starsi ludzie mają już ukształtowany charakter, bagaż doświadczeń itd. i mogą wnieść w nasze życie coś zupełnie nowego. Czasami nawet nie wiemy, ze coś by mogło nam się spodobać. smile  Oczywiście są rzeczy, których w życiu nie zrobię, ale ogólnie to jestem otwarta na nowe doświadczenia, szczególnie kiedy widzę, że druga osoba to lubi albo jej na tym bardzo zależy. Na początku chyba każdy stara się pokazać drugiej osobie "swój świat" - zabrać w miejsca, które nam się najbardziej podobały, robić rzeczy które najbardziej lubimy... przecież nie musi być co rusz coś wow extra super. Ja np bardzo lubię, kiedy A. zabiera mnie w miejsca, które są dla niego ważne z rożnego powodu bo wtedy dowiaduję się o nim znacznie więcej, widzę emocje - poznaję.

2,387

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

P.S.
Oferuję dokładnie tyle ile sam dostaję. Ani grama mniej, ani centa więcej.

A co jeśli kobieta ma takie samo podejście?
Kto ma pierwszy "dać" i ile ma czekać na to aż druga osoba (to) zwróci? tongue
Jedno ma wywalone, drugie to samo... no super! big_smile

2,388

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:

A co jeśli kobieta ma takie samo podejście?

Wtedy trzeba zrobić badania genetyczne, żeby wykluczyć pokrewieństwo.

2,389 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-02-13 17:29:53)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Anderstud - idąc Twoim tokiem myślenia to o nic nie warto się starać. Po co jeździć Mercedesem jak można maluchem itd.? Jeździ? Jezdzi.

Edit: No ok - maluch może i nie jeździ xD To niech będzie Golf 3 xD

2,390

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

To już chyba wolałbym zasiąść za kierownicą starej radzieckiej Łady albo jakiegoś zabytkowego autka z lat 30-tych smile

2,391

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Anderstud - idąc Twoim tokiem myślenia to o nic nie warto się starać.

Dokładnie. O nic nie warto się starać, bo NIC dostanę u każdej jednej i za NIC oddaję NIC.

Wśród większości pań panuje mylne niestety przekonanie, że kupczenie tyłkiem jest tożsame z dawaniem od siebie,
zapominając jakby o dwóch istotnych sprawach. Pierwsza sprawa jest taka, że na seksie korzystają obie strony,
więc oczekiwanie od mężczyzn, że będą ekstra dokładać do interesu, żeby ten seks mieć, nie ma żadnych logicznych podstaw.
Druga sprawa jest taka, że w dzisiejszych czasach dostępność seksu jest niespotykana nigdy wcześniej w dziejach ludzkości,
więc założenie, że mężczyźni będą robić fikołki i skakać przez płonące obręcze, żeby ten seks mieć, jest błędne i niedorzeczne.
Nasza wielotygodniowa batalia ostatecznie i ponad wszelką wątpliwość dowiodła, że wykluczając z równania aspekt seksualny,
nie dysponujecie żadnym argumentem ani środkiem perswazji, który normalnego zdrowego faceta mógłby przekonać lub zmusić
do robienia dla Was czegokolwiek, więc zostaje jedynie tupanie nóżką w złości, bo tak ma być i już, a jak nie to spieprzaj dziadu...

2,392

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Anderstud batalia istnieje tylko w Twojej głowie. Przeciez - idąc Twoim tokiem myślenia - to nikt (żadna płeć) nie korzysta z relacji, nie ma żadnych korzyści. No bo jakie? A jednak ludzie wchodzą w te związki, bo są jeszcze inne rzeczy - czasami o wiele ważniejsze - dla których chce się starać. Przede wszystkim to, aby przy kims czuć się dobrze. A żeby czyjeś towarzystwo sprawiało przyjemność to musi złożyć się na to wiele czynników i TU jest pies pogrzebany. Bynajmniej nie chodzi o to czy ktoś mi pomaluje ścianę w pokoju.

2,393

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

A żeby czyjeś towarzystwo sprawiało przyjemność to musi złożyć się na to wiele czynników i TU jest pies pogrzebany.

Wiele czynników, to pojęcie zbyt ogólne, które może oznaczać wszystko i nic. Możesz doprecyzować które to są konkretnie czynniki?
Wiemy już, że leżenie w syfie na kanapie z kiełbasą nimi nie jest. Co zatem jest?

2,394

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

A żeby czyjeś towarzystwo sprawiało przyjemność to musi złożyć się na to wiele czynników i TU jest pies pogrzebany.

Wiele czynników, to pojęcie zbyt ogólne, które może oznaczać wszystko i nic. Możesz doprecyzować które to są konkretnie czynniki?
Wiemy już, że leżenie w syfie na kanapie z kiełbasą nimi nie jest. Co zatem jest?

"Przede wszystkim to, aby przy kims czuć się dobrze" + chemia = "to coś" + zaufanie (poparte czynami, że można na kimś polegać, jest słowny itp.)
Pewnie jeszcze bym coś wymieniła, ale to pierwsze przyszło mi na myśl

2,395 Ostatnio edytowany przez anderstud (2020-02-13 22:43:49)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

"Przede wszystkim to, aby przy kims czuć się dobrze" + chemia = "to coś" + zaufanie (poparte czynami, że można na kimś polegać, jest słowny itp.)

Urywanie się z pracy, żeby odstawić czyjś samochód do elektryka, następnie go odebrać i poświęcić pół dnia na latanie w lewo i prawo,
podczas gdy właścicielka pojazdu do godziny 12-tej co drugi dzień tygodnia siedzi w domu gapiąc się w telefon i nie robi kompletnie nic,
więc może takie pierdoły załatwiać sobie sama, nie jest niepełnosprawna ani ubezwłasnowolniona, to pod co mam podciągnąć?

- Wiesz co Piotrek, chłopak Oli to robi takie rzeczy bez gadania.
- Chłopak Oli robi? Z tego co wiem, to Ola robi mu zupki i zawozi w słoikach na budowę.
- Och jezu, no i co że wozi? Zazdrościsz?
- No nie wiem w sumie co mam o tym myśleć. Ty nigdy głupiej kanapki nawet mi nie zrobiłaś...
- Dobra weź, poradzę sobie.
- No ja myślę.

2,396

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

A żeby czyjeś towarzystwo sprawiało przyjemność to musi złożyć się na to wiele czynników i TU jest pies pogrzebany.

Wiele czynników, to pojęcie zbyt ogólne, które może oznaczać wszystko i nic. Możesz doprecyzować które to są konkretnie czynniki?
Wiemy już, że leżenie w syfie na kanapie z kiełbasą nimi nie jest. Co zatem jest?

Mój kumpel mówi, że jest to równie bez sensu jak wychowywanie własnych "smarków". Jego najstarsze ma już 26 lat, łoży kasę na nieroba i ... sam nie wie po co. Podobno jakbym miał własne to bym zrozumiał...

Dla mnie bycie z kimś to jest doświadczanie tego piątego elementu którego nikt nie zdefiniował, ale każdy wie że jest. Cóż znam dziewczyny które same lubią "syf i kiełbachę na kanapie, pierdzą i bekają" cóż każda potwora znajdzie swojego amatora, to że Panie na forum są bardziej w klimatach staroświeckich, gdzie facet musiał udowodnić że zadba o Panią i dzieci - bo taki był cel tego latania woku Pani - tylko wtedy kobieta miała udowodnić mężowi że potrafi zbudować i utrzymać ognisko domowe - Pani posag - Pan pracowity ... 

Roxann twój A. stroszy piórka jak każdy facet na początku, pytanie co trzyma w zanadrzu jak już kurz poznania opadnie, Ty i twoje ciało staną się powszedniością - czeka Cię facet z kiełbasą w syfie na kanapie? Z jakiegoś powodu jego pierwsza żona go pogoniła... a gdzie Ty z pokazywaniem swojego świata? Nie masz mu co pokazać, czy jego to nie interesuje? Zaczepiam Cię nie ze złośliwości tylko żeby pokazać jak bardzo to co Anderstud pisze nie jest złe tylko ... powiedzmy dobijające.

Ja rozumiem jego stanowisko, jest zblazowany, inteligentny w pracy poniżej jego intelektualnych możliwości, w dodatku doświadczony przez kobiety w swoim życiu jak nikt z nas. Jestem wstanie zrozumieć jego niechęć do tego dziwnego świata, bo w gruncie rzeczy wydaje się, poczciwym facetem - łatwowiernym, kochającym, prostolinijnym "zakochanym kundlem" - uważam go za dużo lepszego od siebie, choćby dlatego że dalej próbuje.

2,397

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

"Przede wszystkim to, aby przy kims czuć się dobrze" + chemia = "to coś" + zaufanie (poparte czynami, że można na kimś polegać, jest słowny itp.)

Urywanie się z pracy, żeby odstawić czyjś samochód do elektryka, następnie go odebrać i poświęcić pół dnia na latanie w lewo i prawo,
podczas gdy właścicielka pojazdu do godziny 12-tej co drugi dzień tygodnia siedzi w domu gapiąc się w telefon i nie robi kompletnie nic,
więc może takie pierdoły załatwiać sobie sama, nie jest niepełnosprawna ani ubezwłasnowolniona, to pod co mam podciągnąć?

- Wiesz co Piotrek, chłopak Oli to robi takie rzeczy bez gadania.
- Chłopak Oli robi? Z tego co wiem, to Ola robi mu zupki i zawozi w słoikach na budowę.
- Och jezu, no i co że wozi? Zazdrościsz?
- No nie wiem w sumie co mam o tym myśleć. Ty nigdy głupiej kanapki nawet mi nie zrobiłaś...
- Dobra weź, poradzę sobie.
- No ja myślę.

Nie jest to priorytet.

2,398

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Nie jest to priorytet.

Nie jest to priorytet. No to widocznie się nie zrozumieliśmy, bo ja cały czas mówię o tym właśnie.
O setkach i tysiącach takich właśnie gówien, które spadają mi na łeb z tytułu spotykania się z kimś czy bycia tam z kimś
i o ile jeszcze nie jest to może problemem w sytuacji faceta Oli, dla którego Ola również może się postarać i coś dla niego zrobić,
o tyle w sytuacji Piotrka, jaka to jest przyjemność albo biznes, kiedy w zamian nikt dla niego nie zrobi nic, nawet lichej bułki z serem...

2,399

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Nie jest to priorytet.

Nie jest to priorytet. No to widocznie się nie zrozumieliśmy, bo ja cały czas mówię o tym właśnie.
O setkach i tysiącach takich właśnie gówien, które spadają mi na łeb z tytułu spotykania się z kimś czy bycia tam z kimś
i o ile jeszcze nie jest to może problemem w sytuacji faceta Oli, dla którego Ola również może się postarać i coś dla niego zrobić,
o tyle w sytuacji Piotrka, jaka to jest przyjemność albo biznes, kiedy w zamian nikt dla niego nie zrobi nic, nawet lichej bułki z serem...

No bo bierzesz pierwsza lepsza, bez żadnej weryfikacji (aby była łatwa) to ona też idzie najkrótszymi drogami (do tego jest przyzwyczajona) i Cię wykorzystuje. Inteligentna kobieta, jeżeli już zechce z kimś być, zadba o równowagę w zwiazku. Pytanie czy ta inteligentna się Tobą zainteresuje? I koło się zamyka.

2,400

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

W takim razie widzisz po tym przykładzie, ze nie ma sensu generalizować i odnosić swoich niepowodzeń do ogółu. Jeśli facet tej Oli od siebie coś daje i jednocześnie ta jego Ola daje mu coś w zamian i oboje są zadowoleni smile

2,401

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Facet Oli po chyba 3 miesiącach zapalił jej takiego kopa, że musieli ją z procy w locie dokarmiać, żeby nie umarła z głodu.
Ja z tą drugą ponad 2 lata się męczyłem. To co teraz, medal jakiś dostanę albo dyplom za udział może chociaż?

2,402 Ostatnio edytowany przez Agneseyes (2020-02-13 23:41:23)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

Urywanie się z pracy, żeby odstawić czyjś samochód do elektryka, następnie go odebrać i poświęcić pół dnia na latanie w lewo i prawo,
podczas gdy właścicielka pojazdu do godziny 12-tej co drugi dzień tygodnia siedzi w domu gapiąc się w telefon i nie robi kompletnie nic,
więc może takie pierdoły załatwiać sobie sama, nie jest niepełnosprawna ani ubezwłasnowolniona, to pod co mam podciągnąć?

- Wiesz co Piotrek, chłopak Oli to robi takie rzeczy bez gadania.
- Chłopak Oli robi? Z tego co wiem, to Ola robi mu zupki i zawozi w słoikach na budowę.
- Och jezu, no i co że wozi? Zazdrościsz?
- No nie wiem w sumie co mam o tym myśleć. Ty nigdy głupiej kanapki nawet mi nie zrobiłaś...
- Dobra weź, poradzę sobie.
- No ja myślę.

anderstud napisał/a:

O nic nie warto się starać, bo NIC dostanę u każdej jednej i za NIC oddaję NIC.

anderstud napisał/a:

...ponad 2 lata się męczyłem. To co teraz, medal jakiś dostanę albo dyplom za udział może chociaż?


Ale za co? za NIC nierobienie? big_smile

2,403

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
john.doe80 napisał/a:

Roxann twój A. stroszy piórka jak każdy facet na początku, pytanie co trzyma w zanadrzu jak już kurz poznania opadnie, Ty i twoje ciało staną się powszedniością - czeka Cię facet z kiełbasą w syfie na kanapie? Z jakiegoś powodu jego pierwsza żona go pogoniła... a gdzie Ty z pokazywaniem swojego świata? Nie masz mu co pokazać, czy jego to nie interesuje? Zaczepiam Cię nie ze złośliwości tylko żeby pokazać jak bardzo to co Anderstud pisze nie jest złe tylko ... powiedzmy dobijające.

Przyjmując podejście Twoje lub Anderstuda, to w ogóle nie warto się angażować w jakiekolwiek relacje bo i tak zostanie się wykorzystanym albo i tak wszystko spowszednieje. Ja nie mam nastu lat by nie wiedzieć, że uczucia/ogień w związku nie są czymś stałym i danym raz na zawsze. Wolę jednak dać szansę rozwodnikowi, który mi się podoba i do którego czuję "chemię" (mimo iż żona go z jakiegoś powodu zostawiła więc teoretycznie coś z nim nie tak) niż czekać w nieskończoność na ideał. Nie potrafiłabym być z kimś tylko dlatego, że wydaje się spoko i "dobrze rokuje" a uczucie może przyjdzie... w końcu jest taki dobry i porządny więc na nie zasługuje.
Poza tym ile jest tu osób na forum, które zostały zdradzone/porzucone, a wydają się fajnymi, wartościowymi ludźmi? Czy one nie zasługują na drugą szansę?
Oczywiście nie twierdzę, ze ja z A. to na pewno razem już na zawsze... bo nie wiem jak to się w przyszłości wszystko potoczy, ale na chwilę obecną ta relacja jest dla mnie satysfakcjonująca i nie widzę powodu by z niej rezygnować bo ... żona zostawiła (co lepiej jakby był żonaty?), albo że prędzej czy później i tak skończy na kanapie z kiełbachą (a może wtedy i ja polubię kapcie, kocyk i pilot? tongue).

2,404 Ostatnio edytowany przez anderstud (2020-02-14 17:13:00)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Agneseyes napisał/a:
anderstud napisał/a:

O nic nie warto się starać, bo NIC dostanę u każdej jednej i za NIC oddaję NIC.

anderstud napisał/a:

...ponad 2 lata się męczyłem. To co teraz, medal jakiś dostanę albo dyplom za udział może chociaż?


Ale za co? za NIC nierobienie? big_smile

Robiłem jak byłem młody i głupi, a nasz związek był na etapie relacji Roxann i Pana Ładnego zresztą wyglądał wtedy bardzo podobnie smile
Pierwsze poważne tąpnięcie nastąpiło w momencie, gdy od niej usłyszałem, a w zasadzie przeczytałem, że nie imponuję jej jako mężczyzna.
Pamiętam jak dziś, bo takich rzeczy się nie zapomina, to była zima, a ja byłem wtedy w Niemczech, montowałem okna na budynku,
piździło tak że musieliśmy chodzić w szelkach przypięci do rusztowania, a deszcz ze śniegiem mieliśmy w każdym otworze ciała
i wtedy moja Pani siedząc sobie w ciepłej aptece na nowym grzejniku, który osobiście kupiłem i jej tam zawiozłem, żeby nie marzła,
miała dłuższą chwilę zadumy właśnie oraz przemyśleń a których jej wyszło, że nie imponuję jej jako mężczyzna z powodu gdyż albowiem
znamy się już ponad rok czasu, a u mnie nic się nie zmienia, nie daję jej poczucia bezpieczeństwa i ona sama nie wie czy warto to ciągnąć,
jednak z uwagi na moje relacje z jej starszą córką... stojąc w otworze okiennym i próbując nie spie*dolić się na dół z trzeciego piętra
patrzyłem w ten telefon z niedowierzaniem, aż w końcu uznałem, że to są tylko jakieś wygłupy i wróciłem do roboty. Ale to nie były wygłupy.

Rok później podczas naszej ostatniej rozmowy, po 45 minutach wysłuchiwania rzygów jaki to ja nie jestem zły okropny i beznadziejny,
bo miałem czelność odmówić zawiezienia jej mamy na lotnisko oddalone o 150 kilometrów, tłumacząc to tym, że nie widzę takiej potrzeby
podczas gdy jej mama od samego początku naszej znajomości szczerze i otwarcie przejawia niechęć w stosunku do mojej osoby,
poza tym na lotnisko jeżdżą codziennie prywatne luksusowe busy, które zabierają spod domu i dowożą pod samo wejście na portal,
a przede wszystkim musiałbym na to poświęcić połowę jednego dnia z dwóch w tygodniu, kiedy mogę spędzić czas z moim dzieckiem.
Zresztą nawet nie wiem w jakim to charakterze miałbym wystąpić przed twoją mamusią, kiedy dwa miesiące temu wyrzuciłaś mnie z domu,
a teraz spotykamy się znowu, ale nawet twoje dzieci o tym nie wiedzą, to za kogo mam robić, prywatnego szofera czy za idiotę jakiegoś?

- Ale ty zawsze masz jakieś wytłumaczenie Piotrek, za każdym razem jak cię o coś poproszę.
- Tak? Zawsze? To podaj trzy przykłady z ostatnich dwóch lat. Dobrze, niech będzie jeden.
- Drzwi.
- Co drzwi? Którego fragmentu nie zrozumiałaś w zdaniu "Nie jestem tragarzem twoich roboli. Niech sobie sami noszą drzwi"
- No i właśnie.
- Ale jakie właśnie? I co, to wszystko? No to teraz dla odmiany może mi powiesz, kiedy to ty zrobiłaś cokolwiek dla mnie.
- O boże, weź już skończ.
- Już kończę i zaraz sobie idę, tylko wymień jedną rzecz jaką dla mnie zrobiłaś nie mając w tym własnego interesu. Jedna rzecz...
- W porządku! Może sobie nie przypominam takiej sytuacji!
- Nie przypominasz sobie... to co, ja już sobie pójdę, co tak będę tu siedział...   

To było nasze ostatnie spotkanie i nasza ostatnia rozmowa. Po 2,5 roku tyle miała mi do powiedzenia smile

2,405

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

No bo bierzesz pierwsza lepsza, bez żadnej weryfikacji (aby była łatwa) to ona też idzie najkrótszymi drogami (do tego jest przyzwyczajona) i Cię wykorzystuje. Inteligentna kobieta, jeżeli już zechce z kimś być, zadba o równowagę w zwiazku. Pytanie czy ta inteligentna się Tobą zainteresuje? I koło się zamyka.

Anderstud tylko udaje, że szuka stałego związku. Chce mieć pannę do seksu dlatego jego postawa jest taka a nie inna. Wie, że seks łatwo dostać, wystarczy wyhaczyć jakąś panią na portalu, wymienić kilka wiadomości i tyle. No przecież gdyby mu zależało na stałej relacji to by odpuścił sobie od razu praczkę, jak i tą ostatnią co to nie jest perfekcyjną panią domu ale za do "dobrze się bzyka". Jemu jednak pasuje, wiadomo dlaczego. Jeśli stanie się cud i będą parą, to poroże ma niemal gwarantowane. A potem znów będzie narzekał jakie to kobiety są złe i podłe, tylko wykorzystują nie dając nic w zamian, a ostatecznie i tak odchodzą (do innego).

Posty [ 2,341 do 2,405 z 3,931 ]

Strony Poprzednia 1 35 36 37 38 39 61 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024