Roxann napisał/a:to jak z pytaniem o pasje na 1 randce albo i przed - wszyscy mają ich mnóstwo i są mega zaje..ści
Podobnie jak zapytasz kogoś czemu związek rozstał to nikt nie powie, że z jego powodu
Każdy chce się zareklamować, wybielić itd.
A i tutaj Cię zaskoczę droga koleżanko, bo nie wiem czy pamiętasz moją wytatuowaną przyjaciółkę z urzędu miasta,
o której pisałem jakoś latem... no nieważne mniejsza z tym, otóż ona jak odwiozłem ją pod dom, wyznała mi w samochodzie,
że jej małżeństwo z ojcem jej córki zakończyło się, gdy facetowi ktoś doniósł, że jego kolega z pracy stuka mu żonę,
kiedy ten jest na służbie (obaj byli zawodowymi wojskowymi) co oczywiście musiało zakończyć naszą znajomość w trybie nadzwyczaj pilnym
i ja akurat jestem zdania, że pewne rzeczy warto wiedzieć, nawet jeśli miałoby to oznaczać, że więcej się nie zobaczymy.
Jakoś krótko potem poznałem inną, która co prawda męża nigdy nie miała, ale za to przez ostatnie dwa lata spotykała się z facetem,
który miał córkę i ta córka od czasu do czasu u nich bywała. U nich w sensie u tej mojej znajomej, bo siedzieli głównie u niej.
No i w którymś momencie podczas rozmowy jej się wyrwało, że obecność tej córki działała jej na nerwy, bo cały czas przyklejona do tatusia...
Tyle mi wystarczyło, żeby znajomość zakończyć, chociaż jak 46 lat żyję i chodzę po tym świecie, to takiego tyłka i cycków nie widziałem.
Szok i niedowierzanie, no ale co robić...
gracjana1992 napisał/a: Raz jak zapytałam to się zaśmiał "Co Ty chcesz ze mną o byłych rozmawiać?" na zasadzie, że chyba mamy ciekawsze tematy do rozmów.
No tak, ciekawsze tematy, ale wiesz, na ciekawsze tematy zawsze przyjdzie czas, nie dziś to jutro albo za tydzień, nie pali się,
a to jak się ktoś wypowiada o swoich byłych, bardzo dużo mówi o nim samym, o jego stosunku do relacji, o szacunku do innych.
Na podstawie jednego niefortunnie wypowiedzianego zdania, możesz już sobie wyrobić zdanie i nie marnować czasu na typa.