gracjana1992 napisał/a:Każdy medal ma dwie strony, ale wydaje mi się, że lepiej nauczyć się mieć oparcie w sobie samej, niż trwać latami w toksycznej (nie widząc o tym, że jest toksyczna) relacji.
Dokładnie. Ja chyba przez to jaka jestem często odnoszę wrażenie, że ludzie do mnie lgną. Wiesz, zawsze wysłucham, pomogę, w sytuacjach kryzysowych zachowam zimną krew itd. W odwrotną stronę to tak już nie do końca działa. Ludzie się przyzwyczajają, że mogą na tobie polegać, w końcu zaczynają to wykorzystywać. Nie tylko w życiu prywatnym, ale też w pracy. Dlatego warto stawiać granice. Przykładowo: nie ważne, że np robisz coś 10 razy szybciej i lepiej, jeśli to nie twój obowiązek, nie wyręczaj (ok, raz możesz, ale nie zawsze). Nie ważne, że zarabiasz więcej, jak kogoś nie stać to umów się z nim na spacer a nie funduj mu jakieś atrakcje (ok, raz możesz, ale nie zawsze) itd.
Ja też miałam podobną sytuację z "przyjaciółką" - jak ją facet rzucił, zadzwoniła do mnie płacząc czy może przyjechać, była kłębkiem nerwów. Oczywiście powiedziałam przyjeżdżaj, pocieszałam ją, starałam jak mogłam by poczuła lepiej, pomagałam jej w pracy bo sama nie była w stanie się na niej skupić itd. W końcu jakoś stanęła na nogi i po kilku msc znalazła innego faceta. Przyszedł czas, kiedy ja miałam problem z facetem i chciałam z kimś pogadać. Zadzwoniłam do niej czy moglibyśmy się spotkać, na co ona, że sorry ale nie ma czasu bo urządzają sobie wspólne gniazdko z nowym facetem i w ogóle cały kalendarz napięty na kolejne kilka msc. Także ten...
Jakbym czytała o sobie... Też myślę, że dla mnie to jest nic pomoc w tym czy w tamtym, tak samo wysłuchać itp. ale z tego "nic" się nazbiera, a później czujesz się dziwnie, gdy druga strona w jednej chwili odwraca się o 180 stopni bo nagle nie jesteś już potrzebna. Ale później zawsze wraca... Albo chce wiedzieć wszystko o mnie, a sama mówi tylko 30%, no dużo tego jest... Ale nie mam żalu do niej, mam do siebie, że sama pozwoliłam wejść sobie na głowę. Z przyjaciółkami może jak z facetami - trzeba trafić na odpowiednia