Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Strony Poprzednia 1 21 22 23 24 25 61 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1,431 do 1,495 z 3,931 ]

1,431

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Każdy medal ma dwie strony, ale wydaje mi się, że lepiej nauczyć się mieć oparcie w sobie samej, niż trwać latami w toksycznej (nie widząc o tym, że jest toksyczna) relacji.

Dokładnie. Ja chyba przez to jaka jestem często odnoszę wrażenie, że ludzie do mnie lgną. Wiesz, zawsze wysłucham, pomogę, w sytuacjach kryzysowych zachowam zimną krew itd. W odwrotną stronę to tak już nie do końca działa. Ludzie się przyzwyczajają, że mogą na tobie polegać, w końcu zaczynają to wykorzystywać. Nie tylko w życiu prywatnym, ale też w pracy. Dlatego warto stawiać granice. Przykładowo: nie ważne, że np robisz coś 10 razy szybciej i lepiej, jeśli to nie twój obowiązek, nie wyręczaj (ok, raz możesz, ale nie zawsze). Nie ważne, że zarabiasz więcej, jak kogoś nie stać to umów się z nim na spacer a nie funduj mu jakieś atrakcje (ok, raz możesz, ale nie zawsze) itd.
Ja też miałam podobną sytuację z "przyjaciółką" - jak ją facet rzucił, zadzwoniła do mnie płacząc czy może przyjechać, była kłębkiem nerwów. Oczywiście powiedziałam przyjeżdżaj, pocieszałam ją, starałam jak mogłam by poczuła lepiej, pomagałam jej w pracy bo sama nie była w stanie się na niej skupić itd. W końcu jakoś stanęła na nogi i po kilku msc znalazła innego faceta. Przyszedł czas, kiedy ja miałam problem z facetem i chciałam z kimś pogadać. Zadzwoniłam do niej czy moglibyśmy się spotkać, na co ona, że sorry ale nie ma czasu bo urządzają sobie wspólne gniazdko z nowym facetem i w ogóle cały kalendarz napięty na kolejne kilka msc. Także ten...

Jakbym czytała o sobie... Też myślę, że dla mnie to jest nic pomoc w tym czy w tamtym, tak samo wysłuchać itp. ale z tego "nic" się nazbiera, a później czujesz się dziwnie, gdy druga strona w jednej chwili odwraca się o 180 stopni bo nagle nie jesteś już potrzebna. Ale później zawsze wraca... Albo chce wiedzieć wszystko o mnie, a sama mówi tylko 30%, no dużo tego jest... Ale nie mam żalu do niej, mam do siebie, że sama pozwoliłam wejść sobie na głowę. Z przyjaciółkami może jak z facetami - trzeba trafić na odpowiednia big_smile

Zobacz podobne tematy :

1,432

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Co do relacji rodzinnych, rodziny się nie wybiera, owszem jest jakaś lojalność krwi że tak powiem..ale czasami w jednej rodzinie ma się tak różne podejścia do życia..Tu czytalam, że przyjaciele to rodzina z wyboru.

1,433

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Powiem szczerze, że nie wiem tak naprawdę skąd się wzięło przekonanie, że to jakas płeć ma być bardziej zazdrosna i zaborcza.
Jak widzimy, chociażby po wielu wątkach na forum, że zdarza się to i u facetów i u kobiet. Raczej to kwestia mocno indywidualna, dodatkowo wzmocniona choćby doświadczeniami z dzieciństwa. Raczej mało chyba mamy w życiu takich prawdziwych przyjaciół na których możęmy liczyć w każdej sytuacji, więcej raczej właśnie takich znajomych, z którymi mamy luźny kontakt. Wiadomo, że granice trzeba stawiać, bo każdy człowiek musi sobie umieć radzić samemu, nikt za nas problemów nie rozwiąże i życia nie przeżyje smile A jeśli widzimy, że ktoś nas wykorzystuje, to wtedy nie ma co się zachowywać zbyt ulegle.. smile

1,434

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Jakbym czytała o sobie... Też myślę, że dla mnie to jest nic pomoc w tym czy w tamtym, tak samo wysłuchać itp. ale z tego "nic" się nazbiera, a później czujesz się dziwnie, gdy druga strona w jednej chwili odwraca się o 180 stopni bo nagle nie jesteś już potrzebna. Ale później zawsze wraca...

Ta moja "przyjaciółka" też wróciła. Najlepsze, że swoją wiadomość zaczęła: "Cześć kochana, przepraszam że się tak długo nie odzywałam... bla bla bla  i że musimy się w KOŃCU spotkać".
Skądinąd wiem, że straciła wtedy pracę. Przypadek?
Pewnie też dlatego chciałam A. jak najszybciej sprawdzić, "przetestować" w kryzysowych sytuacjach.
Szkoda mi czasu na pseudo przyjaźnie czy związki. Jak (pierwszy) raz popełnimy jakiś błąd, możemy zwalić na naiwność, ale kiedy go powtórzymy to już jest zwykła (nasza) głupota wink

1,435 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-01-23 21:57:12)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

Powiem szczerze, że nie wiem tak naprawdę skąd się wzięło przekonanie, że to jakas płeć ma być bardziej zazdrosna i zaborcza.

Ja nie powiedziałam, że kobiety SĄ bardziej zazdrosne czy zawistne, tylko bywają. A to różnica. Ogólnie póki się jedzie na tym samym wózku, albo ktoś ma jakiś interes, łatwo o "przyjaźnie".
Jednak o takie prawdziwe, szczere, na dobre i złe, o jakich wspomniała Ela, jest strasznie trudno.
Nawet jak nam się wydaje, że właśnie tak jest, często to są pozory... jakoś tak pisząc ten post przypomniał mi się film "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie".
Myślę, że takich czy podobnych sytuacji w naszym codziennym życiu jest mnóstwo.

1,436 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-01-23 22:15:16)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Jakbym czytała o sobie... Też myślę, że dla mnie to jest nic pomoc w tym czy w tamtym, tak samo wysłuchać itp. ale z tego "nic" się nazbiera, a później czujesz się dziwnie, gdy druga strona w jednej chwili odwraca się o 180 stopni bo nagle nie jesteś już potrzebna. Ale później zawsze wraca...

Ta moja "przyjaciółka" też wróciła. Najlepsze, że swoją wiadomość zaczęła: "Cześć kochana, przepraszam że się tak długo nie odzywałam... bla bla bla  i że musimy się w KOŃCU spotkać".
Skądinąd wiem, że straciła wtedy pracę. Przypadek?
Pewnie też dlatego chciałam A. jak najszybciej sprawdzić, "przetestować" w kryzysowych sytuacjach.
Szkoda mi czasu na pseudo przyjaźnie czy związki. Jak (pierwszy) raz popełnimy jakiś błąd, możemy zwalić na naiwność, ale kiedy go powtórzymy to już jest zwykła (nasza) głupota wink

Ten "test" to dobra strategia, ale trzeba mieć "jaja", aby zastosować ją w początkowej fazie związku - gdy jesteśmy zauroczeni. Chcemy widzieć wszystko przez różowe okulary i usprawiedliwiamy pewne zachowania. Ale prawda wyjdzie prędzej czy później. Lepiej żeby wyszła prędzej. Ja intuicyjnie czasami stosowałam takie "testy" (oczywiście nie była to jakaś zaplanowana strategia) i sprawdzalność tej metody oceniam na bliska 100%.

I już nawet wiem co tym testem jest - pokazanie swoich słabych punktów - w Twoim przypadku byli to rodzice, ale każdy ma inne słabe punkty po których ujawnieniu "slabi" ludzie nas opuszczaja. Dobrze to zrobić w fazie, gdy zastanawiamy się czy warto poważnie zaangażować sie w daną relacje.

1,437 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-01-23 22:36:02)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Ten "test" to dobra strategia, ale trzeba mieć "jaja", aby zastosować ją w początkowej fazie związku - gdy jesteśmy zauroczeni. Chcemy widzieć wszystko przez różowe okulary i usprawiedliwiamy pewne zachowania. Ale prawda wyjdzie prędzej czy później.

U mnie to też nie była zaplanowana strategia... no może tylko kwestia sprawdzenia czy na pewno nie jest żonaty, jakie ma relacje z córką itd. Te podstawowe informacje. Odkrycie słabych punktów to był impuls po tym jak on powiedział o tym nieślubnym dziecku. Po prostu postawiłam na jedną kartę. Wóz albo przewóz. Nie chciałam powtórki, że ja kogoś wspieram, poświęcam swój czas i energię a w zamian nie dostaję nic. Ok mogę to robić, ale chcę czuć, że to działa też w drugą stronę.
Wiesz, tych słabych punktów pewnie mam więcej, ale rzeczywiście Rodzice zawsze stanowili największy "problem" w moich bliskich relacjach z mężczyznami.
Póki byłam młodsza, mogłam trzymać dystans, nie mówić do końca prawdy, korzystać z tych motylków itd. Ale już jestem na to "za stara" i serio szkoda mi czasu i energii.
Jak ktoś ma mnie zaakceptować to z całym "dobrodziejstwem", a jak nie pasuje? To do widzenia!

1,438

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

"Nie chciałam powtórki, że ja kogoś wspieram, poświęcam swój czas i energię a w zamian nie dostaję nic. Ok mogę to robić, ale chcę czuć, że to działa też w drugą stronę." Otóż to. Tez mogę wspierać kogoś, ale jest dla mnie bardzo ważne, aby działało to w dwie strony. Inaczej co to za "frajda". Frajda bycia frajerem. Mnie nie przerażają (z reguły) słabe punkty osoby na której mi zależy. Oczywiście w pierwszym momencie może być szok, ale nie oznacza to, że zaraz uciekam. Jeżeli druga strona będzie miała tak samo wtedy to ma sens. Inaczej to tylko "dobra mina do złej gry".

1,439 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-01-23 23:45:06)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Mnie nie przerażają (z reguły) słabe punkty osoby na której mi zależy. Oczywiście w pierwszym momencie może być szok, ale nie oznacza to, że zaraz uciekam. Jeżeli druga strona będzie miała tak samo wtedy to ma sens. Inaczej to tylko "dobra mina do złej gry".

Przez sytuację rodzinną i ogólnie różne doświadczenia moja granica tolerancji, akceptacji, (chęci) zrozumienia, pomocy... jest daleko przesunięta. Jednak w relacjach damsko-męskich są u mnie 2 "słabe" punkty, których absolutnie nie akceptuję i nigdy nie zaakceptuję - nałogi i agresja. One zwykle szybko wychodzą a ja wtedy od razu "uciekam". Miałam (i poniekąd wciąż mam) to w domu i dziękuję. Reszta to kwestia kompromisów. Jeżeli A. da mi miłość (bliskość, czułość), bezpieczeństwo (w sensie, że mogę na niego liczyć) i spokój (nie będzie robił mi awantur), i wsparcie (ogólne, ale przede wszystkim w relacjach z Rodzicami) to ja jestem skłonna zrezygnować z macierzyństwa jeśli on uważa, że na dziecko jest już "za stary". Może też wtedy jakoś razem ogarniemy sytuację z jego nieślubnym dzieckiem. Wiem, że dla mnie nie będzie to łatwe, dlatego nie chcę brać ślubu, a tym bardziej stosować jakąś presję na nim, że też chcę mieć dziecko. Ah ta moja "przesadna odpowiedzialność".
Btw. dziś po pracy spotkałam się z koleżanką, ona po rozwodzie ma dziecko nastoletnie, jej nowy facet też ma dzieci nastoletnie. Ona też chce jeszcze jedno dziecko z nim, on już nie. I ona mnie pyta: a czy to nie jest tak, że możesz/można go przekonać, że to Twoje marzenie? A ja do niej: Ty słyszysz, co mówisz? Ma spełnić moje marzenie o dziecku? To nie jest jakaś wycieczka, skok ze spadochronem...itd. to poważna decyzja, odpowiedzialność na całe życie. Nie chcę sama wychowywać dziecka, albo słyszeć potem, że to ja chciałam. Ani dziecko ani ślub nie gwarantuje trwałości związku.
Jeszcze do 40-ski parę (już coraz mniej) lat mi zostało. Jak nie będę miała dziecka to trudno.

1,440 Ostatnio edytowany przez john.doe80 (2020-01-23 23:51:40)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Tak czytam, czytam, patrzę, przecieram oczy i Eureka... kobiety w moim wieku są dla mnie nie ciekawe bo zwykle są osobami pozbawionymi zainteresowań, pasji, jakiegoś pomysłu na życie... ile można słuchać o podróżach które mają dać fajny widoczek, miły wypoczynek, oraz dobrą michę, a to i tak szczyt ... bo zwykle są to mamuśki skoncentrowane na dzieciach, wystroju domu, lub wręcz na zgubieniu "jedynie 5kg" (choć na moje oko powinny zgubić z 20...  i ten tekst no bo ty John jesteś oderwany od rzeczywistości bo... (i tu różne teksty) ... bo nie mam dzieci, problemów finansowych, nadwagi, łysiny... dlatego lubię młode dziewczyny One jeszcze mają iskrę w oku, wyobraźnię... tak przeraża mnie dzień po dniu TV i ciągle ten tekst no bo wiesz dzieci. Jaki jest cel ich posiadania jeśli nie ma nic poza nimi? Jak dla mnie to taki Joker, nie chce mi się d.py ruszyć no bo dzieci... jej jak świnia i jestem tłusta no bo dzieci... Ostatnio spotkałem jedną znajomą z wózkiem o chyba 10 jak wychodziła z McA, dzieciak w wózku z frytkami a Ona z kawą...

Co do znajomości to mógłbym napisać książkę o tym jak ludzie kochają tych co mają kasę, znajomości, są popularni i szybko okazuje się jak bardzo są zajęci jak ktoś ich o coś prosi. Dlatego ja, mam inną metodę - nie robię nic wbrew sobie i niczego nie oczekuję. Czasem wciąż łapię się na tym, że ktoś powinien to czy tamto bo mu tyle pomogłem, albo że więcej się nie odezwał bo wisi kasę... albo tak jak z Ex że dała z siebie naprawdę dużo ... w dupie z tym. This is The Way & fuck IT.

I chyba metoda na pożyczenie kasy jest najlepsza, pożyczam jakąś niewielką kwotę i mamy spokój, czasem beszczel po dłuższym okresie nie oddając prosi jeszcze o parę złotych, ale wtedy jestem zwyczajnie asertywny. (BTW, rodzina jest chyba najbardziej roszczeniowa w temacie pożyczania i dzięki temu nie mam już rodziny big_smile ).

1,441 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-01-23 23:57:00)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Roxann
Oczywiście ja też nie akceptuje patologicznych zachowań, bo to już byłby masochizm. Nie mam na myśli akceptacji czyichs toksycznych czynów wobec mnie, a bardziej jej ogólnych słabości, nieatrakcyjnych itp. Dopóki osoba wobec mnie jest w porządku dopóty "pochyle się" nad jej problemami.

Co do Twojej sytuacji... Sama nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu. Ja jednak myślę, że zdanie pana A. może się zmienić. Nie jesteście ze sobą aż tak długo, on ma jeszcze sprawy z tym drugim dzieckiem niezałatwione do tego jeszcze ślub córki. Może jak sprawy się wyklarują, wy też weźmiecie ślub, wszystko się uspokoi to całkiem mozliwe, że on zmieni zdanie. Oczywiście nie twierdzę, że powinnaś na to liczyć, ale taka opcja jest całkiem prawdopodobna.

1,442 Ostatnio edytowany przez john.doe80 (2020-01-23 23:59:44)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Mnie nie przerażają (z reguły) słabe punkty osoby na której mi zależy. Oczywiście w pierwszym momencie może być szok, ale nie oznacza to, że zaraz uciekam. Jeżeli druga strona będzie miała tak samo wtedy to ma sens. Inaczej to tylko "dobra mina do złej gry".

Przez sytuację rodzinną i ogólnie różne doświadczenia moja granica tolerancji, akceptacji, (chęci) zrozumienia, pomocy... jest daleko przesunięta. Jednak w relacjach damsko-męskich są u mnie 2 "słabe" punkty, których absolutnie nie akceptuję i nigdy nie zaakceptuję - nałogi i agresja. One zwykle szybko wychodzą a ja wtedy od razu "uciekam". Miałam (i poniekąd wciąż mam) to w domu i dziękuję. Reszta to kwestia kompromisów. Jeżeli A. da mi miłość (bliskość, czułość), bezpieczeństwo (w sensie, że mogę na niego liczyć) i spokój (nie będzie robił mi awantur), i wsparcie (ogólne, ale przede wszystkim w relacjach z Rodzicami) to ja jestem skłonna zrezygnować z macierzyństwa jeśli on uważa, że na dziecko jest już "za stary". Może też wtedy jakoś razem ogarniemy sytuację z jego nieślubnym dzieckiem. Wiem, że dla mnie nie będzie to łatwe, dlatego nie chcę brać ślubu, a tym bardziej stosować jakąś presję na nim, że też chcę mieć dziecko. Ah ta moja "przesadna odpowiedzialność".
Btw. dziś po pracy spotkałam się z koleżanką, ona po rozwodzie ma dziecko nastoletnie, jej nowy facet też ma dzieci nastoletnie. Ona też chce jeszcze jedno dziecko z nim, on już nie. I ona mnie pyta: a czy to nie jest tak, że możesz/można go przekonać, że to Twoje marzenie? A ja do niej: Ty słyszysz, co mówisz? Ma spełnić moje marzenie o dziecku? To nie jest jakaś wycieczka, skok ze spadochronem...itd. to poważna decyzja, odpowiedzialność na całe życie. Nie chcę sama wychowywać dziecka, albo słyszeć potem, że to ja chciałam. Ani dziecko ani ślub nie gwarantuje trwałości związku.
Jeszcze do 40-ski parę (już coraz mniej) lat mi zostało. Jak nie będę miała dziecka to trudno.

Życie bywa przewrotne wink, choć może jak On dzieci narobił policzył ile musi zasuwać na alimenty, to już ma dość. Szczerze to jak sobie pomyślę, że miałbym mieć dziecko tylko po to żeby ustawić jego matkę to chyba wolę nie mieć dzieci. Piszę tak nie odnosząc się do Ciebie Roxann a bardziej do psiapsiółek mojej Ex żony, która stwierdziła że dziecko z takimi "typami" jak ja można mieć tylko dla statusu no bo po co mu taki ojciec jak ja. Do kościoła nie zaprowadzi, dobrego wzoru nie da...

1,443 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-01-24 00:10:13)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

John
Jeśli chodzi o te "dawanie z siebie tylko tyle ile chce dać niczego nie oczekując w zamian" to właśnie ja dłuższy czas miałam takie podejście  do tych kolezanek, bo nie zastanawiałam się nad tym co "dla nich robię". Trwa to jakiś czas i później masz jednak uczucie niesmaku, gdy również potrzebujesz tej osoby a jej nie ma... Po kilku takich sytuacjach tworzy się bariera nieufności.

A sposób z pożyczeniem kasy jak chcesz się kogoś pozbyć też kilka razy wypróbowałam big_smile Bezbłędny big_smile

1,444

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
john.doe80 napisał/a:

Życie bywa przewrotne wink, choć może jak On dzieci narobił policzył ile musi zasuwać na alimenty, to już ma dość. Szczerze to jak sobie pomyślę, że miałbym mieć dziecko tylko po to żeby ustawić jego matkę to chyba wolę nie mieć dzieci. Piszę tak nie odnosząc się do Ciebie Roxann a bardziej do psiapsiółek mojej Ex żony, która stwierdziła że dziecko z takimi "typami" jak ja można mieć tylko dla statusu no bo po co mu taki ojciec jak ja. Do kościoła nie zaprowadzi, dobrego wzoru nie da...

A jakże! Ja wiele razy słyszałam, że byłabym wspaniałą matką. Może gdybym nie wychowała w takiej rodzinie, w jakiej wychowałam to bym 'ryzykowała', ale nie chcę. Ustawiłam się sama i po to mi facet nie jest potrzebny. Może nie na takim statusie jak Ty John, ale... gdyby się tak zdarzyło dałabym radę sama (finansowo) poradzić, nawet bez alimentów. Ale to nie o to chodzi. Chciałabym gdybym już miała dziecko żeby ono miało też ojca i ogólnie "rodzinę" taką jakiej nie miałam, poczucie bezpieczeństwa itd. Nie chcę mieć dziecka z wyrachowania czy tylko dlatego że mi 40-sta zbliża.

1,445 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-01-24 00:39:11)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Każdy ma chyba pewne konkretne wyobrażenia i takie właśnie "punkty krytyczne", których nie jest w stanie zaakceptowć u partnera. O lie z innymi można jeszcze dyskutować czy próbować pójść na kompromis, to te akurat wydają się nieprzekraczalną barierą. Szczególnie właśnie, jak ma się przykre doświadczenia z przeszłości. Akurat agresja jest takim świetnym przykładem dla mnie. Może to i dziwne, ale nie znoszę kłótni, jako środka czy w ogóle sposobu komunikacji między ludźmi. Zawsze jak dochodzi do podbramkowej sytuacji, gdzie wybuch złości jest bliski, staram się unikać awantur za wszelką cenę. Wiem, że nie mógłbym się dogadać z kimś wybuchowym, porywczym i awanturniczym - takim typowym nerwusem. W sumie bardziej dlatego, że sama kłótnia moim zdaniem nie przynosi nigdy nic dobrego a nie dlatego, ze sam bym nie potrafoił ryknąć na kogoś smile Kłótnie są zbyt naładowane emocjami, aby tak łatwo i chętnie do nich prowadzić, szczególnie z byle powodu. Wychodzę z założęnia, że nawrzeszczeć czy zwymyślać kogoś jest łatwo, ale trudniej siąść i pogadać na spokojnie.

john Widoczki są akurat spoko, byle nie powtarzały się zbyt często pewne schematy wink

1,446

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

Akurat agresja jest takim świetnym przykładem dla mnie. Może to i dziwne, ale nie znosże kłótni, jako środka czy w ogóle sposobu komunikacji między ludźmi.

Ha agresja czy skłonność do kłótni? Ja też lubię pokłócić tylko ciekawie, że te okresy są bardzo stabilne w czasie big_smile Tzn tuż przed okresem tongue
Wtedy pokłócić się mogę o wszystko big_smile
Najpiękniejsze, że A nawet ostatnio zostawił jakieś poważne rozmowy jak już mi minie. big_smile

1,447 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-01-24 00:50:54)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

No czasami jedno idzie w parze z drugim..Chociaż częściej chyba jedno następuje po drugim..Ale fakt, taka typowa skłonność do agresji bywa wzmacniana groźbami czy aktami przemocy, co jest już niedopuszczalne..
Taaa, kobieta przed okresem to bomba z opóźnionym zapłonem smile- bez obrazy oczywiście smile a burzę trzeba przeczekać smile

1,448

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
john.doe80 napisał/a:

Tak czytam, czytam, patrzę, przecieram oczy i Eureka... kobiety w moim wieku są dla mnie nie ciekawe bo zwykle są osobami pozbawionymi zainteresowań, pasji, jakiegoś pomysłu na życie... ile można słuchać o podróżach które mają dać fajny widoczek, miły wypoczynek, oraz dobrą michę, a to i tak szczyt ... bo zwykle są to mamuśki skoncentrowane na dzieciach, wystroju domu, lub wręcz na zgubieniu "jedynie 5kg" (choć na moje oko powinny zgubić z 20...  i ten tekst no bo ty John jesteś oderwany od rzeczywistości bo... (i tu różne teksty) ...

Nie no jak to nie mają zainteresowań, ależ oczywiście że mają. Netflix i co tam słychać u byłego, ma już kogoś, nie ma?
Poza tym to tak jak mówisz, dzieci, mama, koleżanki, koniec zainteresowań. Ewentualnie pudelek.pl i fejsbuk w wolnym czasie.

1,449

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:
john.doe80 napisał/a:

Tak czytam, czytam, patrzę, przecieram oczy i Eureka... kobiety w moim wieku są dla mnie nie ciekawe bo zwykle są osobami pozbawionymi zainteresowań, pasji, jakiegoś pomysłu na życie... ile można słuchać o podróżach które mają dać fajny widoczek, miły wypoczynek, oraz dobrą michę, a to i tak szczyt ... bo zwykle są to mamuśki skoncentrowane na dzieciach, wystroju domu, lub wręcz na zgubieniu "jedynie 5kg" (choć na moje oko powinny zgubić z 20...  i ten tekst no bo ty John jesteś oderwany od rzeczywistości bo... (i tu różne teksty) ...

Nie no jak to nie mają zainteresowań, ależ oczywiście że mają. Netflix i co tam słychać u byłego, ma już kogoś, nie ma?
Poza tym to tak jak mówisz, dzieci, mama, koleżanki, koniec zainteresowań. Ewentualnie pudelek.pl i fejsbuk w wolnym czasie.

Twierdzicie, że to występuje wśród waszych rowiesniczek. A myślicie, że takie 20-paro latki to o czym rozmawiają?:D Przecież to wiek reprodukcyjny tongue Rozmowa (przy śniadaniu) o tym jak córeczka wymiotowała jest normą.

1,450 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-01-24 09:43:44)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:
john.doe80 napisał/a:

Tak czytam, czytam, patrzę, przecieram oczy i Eureka... kobiety w moim wieku są dla mnie nie ciekawe bo zwykle są osobami pozbawionymi zainteresowań, pasji, jakiegoś pomysłu na życie... ile można słuchać o podróżach które mają dać fajny widoczek, miły wypoczynek, oraz dobrą michę, a to i tak szczyt ... bo zwykle są to mamuśki skoncentrowane na dzieciach, wystroju domu, lub wręcz na zgubieniu "jedynie 5kg" (choć na moje oko powinny zgubić z 20...  i ten tekst no bo ty John jesteś oderwany od rzeczywistości bo... (i tu różne teksty) ...

Nie no jak to nie mają zainteresowań, ależ oczywiście że mają. Netflix i co tam słychać u byłego, ma już kogoś, nie ma?
Poza tym to tak jak mówisz, dzieci, mama, koleżanki, koniec zainteresowań. Ewentualnie pudelek.pl i fejsbuk w wolnym czasie.


Nozesz.. a ja głupia w ciąży firmę rozkrecalam,zamiast na pudelku siedzieć.
I z wszystkich rzeczy, których sprobowalam w życiu, wychowanie dzieci było najbardziej fascynująca przygodą.
No chyba ze ktoś dzieciaki tylko hoduje..
Jak prosiaki.:)
Może John drażnią Cię matki, bo wtedy nie jesteś w centrum uwagi?
Co do dbałości o formę i zdrowy tryb życia to nie podzielam Twoich obserwacji. 20 lat temu żadna 20 nie miała cellulitu. teraz to nagminne.
Fastfoody swoje robią. oczywiście trzeba patrzeć na ulicę, a nie brać do porównania matki z ulicy i dziewczyny z klubu fitness.
A młodych z nadwagą sporą widać coraz więcej.. Co będzie gdy urodza te dzieci?

1,451

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Ela210 napisał/a:
anderstud napisał/a:
john.doe80 napisał/a:

Tak czytam, czytam, patrzę, przecieram oczy i Eureka... kobiety w moim wieku są dla mnie nie ciekawe bo zwykle są osobami pozbawionymi zainteresowań, pasji, jakiegoś pomysłu na życie... ile można słuchać o podróżach które mają dać fajny widoczek, miły wypoczynek, oraz dobrą michę, a to i tak szczyt ... bo zwykle są to mamuśki skoncentrowane na dzieciach, wystroju domu, lub wręcz na zgubieniu "jedynie 5kg" (choć na moje oko powinny zgubić z 20...  i ten tekst no bo ty John jesteś oderwany od rzeczywistości bo... (i tu różne teksty) ...

Nie no jak to nie mają zainteresowań, ależ oczywiście że mają. Netflix i co tam słychać u byłego, ma już kogoś, nie ma?
Poza tym to tak jak mówisz, dzieci, mama, koleżanki, koniec zainteresowań. Ewentualnie pudelek.pl i fejsbuk w wolnym czasie.


Nozesz.. a ja głupia w ciąży firmę rozkrecalam,zamiast na pudelku siedzieć.
I z wszystkich rzeczy, których sprobowalam w życiu, wychowanie dzieci było najbardziej fascynująca przygodą.
No chyba ze ktoś dzieciaki tylko hoduje..
Jak prosiaki.:)

Dlatego wydaje mi się, że to nie jest kwestia wieku, a raczej charakteru i podejścia do życia konkretnej osoby.

1,452 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2020-01-24 10:04:02)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Ja myślę, ze wszystko ma swój czas..szanuję kobiety co poświęcają czas na dom i wychowanie dzieci, ale pod warunkiem, że mają świadomość, ze dzieci nie wychowuje się dla siebie i nie po to by mieć opiekę na starość itp.
I nigdy nie uwazalam, że mąz jest mniej ważny od dzieci. Zresztą może powinnam, bo wtedy by się bardziej starał;)? 
Natomiast też nie rozumiem kobiet, które zdecydowały się na macierzyństwo a nie mają czasu przyjść na przedstawienie di przedszkola bo robią karierę!

1,453 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-01-24 10:07:39)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Gdzieś w dziale "Samotność" jest fajny post użytkownika na temat zmiany priorytetów w pewnym okresie życia. Sam w to wątpię, że dotyczy to wszystkich Pań, al emożę przynajmniej u niektórych kwestia wychowania dzieci jest nie tyle głównym, co jedynym celem w życiu, przynajmniej w pewnym momencie a partner schodzi na dalszy plan. https://www.netkobiety.pl/viewtopic.php … 8&p=10
I dlatego na spotkaniach nie ma innych tematów. A warto rozdzielić pewne sprawy, szczególnie w zależności z kim się rozmawia. Całkowicie rozumiem wartość rodziny, ale jeżeli życie kogoś się kręci tylko wokół dzieci, rodziny czy płci przeciwnej, to się lampka od razu zapala..
A seriale, netflix, pudelek? Niech sobie tam każdy ogląda co chce smile Grunt, żeby mnie nikt nie zmuszał i nie zasypywał zbędnymi ploteczkami. Znajomy kiedyś na jakimś wyjeździe poznał Włoszkę, która mu zaczęła opowiadać ze szczegółami niuanse erotycznego życia byłego włoskiego premiera. Po kilku minutach miał dość, bo jak twierdził mechanika kwantowa czy reforma rolna w PRLu jest o niebo ciekawsza smile Może trochę to wynika z faktu, iż życie prywatne wg niego powinno się zamykać w 4 ścianach własnego domu..I w sumie po części się z nim zgadzam smile

Także każdemu według potrzeb smile

1,454

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Bagiennik, dzieci się ma wspólnie. Przecież ojcostwa tez jest przygodą.
Wiec jakie odsunięcie? Czy mężczyzna to wielki bobas, który ma się poczuć odsunięty?:)

1,455 Ostatnio edytowany przez WendyW (2020-01-24 10:48:12)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Wrzucę ostatnie 3 grosze a propo przyjaźni.
Osobiście uważam, ze przyjaciół poznaje się podczas osiągania sukcesu a nie porażki.
Ja ile razy byłam w tzw czarnej dupie, to na brak pomocy nie mogłam narzekać. Mam jedna znajoma która absolutnie źle znosi moje powiedzmy sukcesy no i tu jest zonk, ale się trzymamy, trochę zdrowo rywalizujemy i podnosimy sobie poprzeczkę żeby się rozwijać itp.
I złych ludzi dobieracie za przyjaciół, albo od razu nastawiacie się że ktoś wam zrobi krzywdę.
Jest tyle ludzi na świecie napewno nie trudno znaleźć serdeczna nam osobę, serio. Przyjaźnie są ważne. Ja bez swoich dziewczyn życia sobie nie wyobrażam.

John, ja to rozumiem, kiedyś lubiłam starszych a dziś są potwornie albo dziecinni albo poważni, dlatego potencjalny partner powinien mieć kilka lat mniej niż ja. Inna energia, jeszcze trochę polotu w sercu, oczywiście nie są stabilni materialnie ale to nic, ja też nie jestem, raz żyje jak królowa a raz wiadomo big_smile
Dobrze ze tacy młodsi mnie jeszcze lubią i nie jestem dla  nich stara baba. Chociaż kiedyś jeden 22 latek wyznal, ze lubi dojrzałe kobiety big_smile ale się uśmiałam. 31 letnia dojrzała kobieta.

I jeszcze jedno, gdzie wy widzicie te znudzony życiem 40 latki?
Ja znam kilka, jedna trenuje na rurze, zaczęła koło 38 r. z jest niezła sztuka, wymiata wspaniale, robi pokazy, mężowi.
Inna robi bransoletki, kolejna cisnie kolejne studia.
Każda dzieciata.  A laski z nich niesłychane, zadbane, szczupłe. Miodzio.
Nie wiem skąd wy bierzecie takie informacje, że w tym wieku najwiekszym marzeniem jest się położyć i nigdy nie wstać.

1,456 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-01-24 12:47:48)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Ela Zrozumiałem, że Autorowi posta, we wspomnianym przez mnie wątku chodziło raczej o jakieś skrajne przypadki, gdzie być może, pomimo oczywistego wkładu ojca, matka dziecka poświeca całkowicie swój czas dla dziecka. Może każdy facet by to odebrał inaczej w kwestii, ile niby tego czasu czy uwagi powinien od żony dostawać..

1,457

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Dla mnie osobiście czyjeś tam pasje i zainteresowania w sensie czy on je ma czy nie ma, to jest kwestia trzeciorzędna zwisająco powiewająca, tylko tak mi się przypomniało a propos ile razy to się okazuje, że nowo poznana osoba jednak nie dysponuje dobą z gumy ani nadludzką zdolnością przebywania w różnych miejscach w tym samym czasie i na codzień prowadzi szare nudne zwyczajne życie, wbrew temu co sama o sobie sądzi i opowiada na początku znajomości, gdzie to nie bywa i czego to nie robi, jaka to nie jest och ach ech i w ogóle.

1,458

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

Dla mnie osobiście czyjeś tam pasje i zainteresowania w sensie czy on je ma czy nie ma, to jest kwestia trzeciorzędna zwisająco powiewająca, tylko tak mi się przypomniało a propos ile razy to się okazuje, że nowo poznana osoba jednak nie dysponuje dobą z gumy ani nadludzką zdolnością przebywania w różnych miejscach w tym samym czasie i na codzień prowadzi szare nudne zwyczajne życie, wbrew temu co sama o sobie sądzi i opowiada na początku znajomości, gdzie to nie bywa i czego to nie robi, jaka to nie jest och ach ech i w ogóle.

Jak szukasz kobiet na portalach randkowych, to czego się spodziewasz? Każdy jakąś reklamę musi dać  by wzbudzić zainteresowanie wink
Ja tam się cieszę, że A. poznałam w 'codziennym życiu', sklepie, potem na stacji benzynowej. Nie musieliśmy siebie reklamować, była od razu fascynacja 'fizyczna' bez retuszowanych zdjęć itd. Po pierwszej rozmowie doszła fascynacja powiedzmy intelektualna. Nikt nie znał swojego "cv". Poznawaliśmy się od zera.
I wciąż siebie zaskakujemy, na pewno on mnie. Choćby tym, że pięknie gra na gitarze czym nie chwalił.
Myślę, że na takich portalach ludzie piszą co lubią albo chcieliby robić, ale będąc sami nie mają motywacji. Jaka przyjemność iść samemu np. do teatru?
Zapewne osoby mające dzieci (na co dzień) też inaczej do tego podchodzą. Ty jako ojciec z doskoku to masz więcej możliwości by różne rzeczy robić, bo Cię dziecko na co dzień nie ogranicza. Matki, które zostały (same) z dziećmi po rozwodzie, są ograniczone. Zarzucanie, że mają nudne życie - dom, praca, dziecko, rodzina/koleżanki jest mało stosowne. Szczególnie w Twoim przypadku bo masz dziecko, które mieszka z matka. Inną sytuację ma John bo on nie ma takich zobowiązań i można go zrozumieć, że szuka kobiety, która żyje podobnie jak on.

1,459

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Ludzie wypisują różne rzeczy na tych portalach. Wiadomo, po to, żeby się ładnie zareklamować. Natomiast, nie wiem czy to takie powszechne, że będąc samotnym mamy mniejszą motywację do działania. Jeżeli robimy coś dla siebie i własnej satysfakcji, to nie potrzebujemy aż tak bardzo drugiej osoby, żeby "nam się zachciało". Bo przecież chyba nie potrzebujemy udowadniać komuś, jacy jesteśmy ambitni, zaradni czy interesujący.
Wychodząc z tego założenia nikt, kto jest sam, nie może niczego w życiu osiągnąć czy też nie jest w stanie samemu się do niczego zmotywować. Ja przynajmniej wychodzę z założenia, że to, co w życiu robimy, to głównei dla siebie a nie dla innych smile

1,460

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Mnie denerwują dwa typy niewiast te starsze super "aktywne", ale jak przychodzi co do czego to po miesiącu... no choć, dziś np: nie poćwiczymy, kupimy dobrą michę, wino, TV, wspólna kąpiel i tamtaramtam... dobra raz na jakiś czas ok, ale z czasem aktywności zastępuje wszystko do etapu wspólnej kąpieli która zostaje dalej raz na jakiś czas... powiecie że to od razu widać, no widać, dlatego bleee. Moje faworytki to te które zaczynają chwalić się swoją wiedzą z jakiejś dziedziny nie mając o tym zielonego pojęcia, a na pytanie skąd "tyle wiedzą" mój poprzedni chłopak był ekspertem więc się wyszkoliłam big_smile.

Z młodymi jest inny motyw, ja miałem tak z Ex że szybko mój czas zaczął mi się kurczyć bo raptem okazało się, że muszę być wszędzie z nią, żeby ją wspierać... więc jak Ona miała coś to i ja też powinienem być bo... parfrazując wypowiedź powyżej nie będzie wspólnej kąpieli i te smutne oczy ... tzn... że Cię nie będzie? będę sama? I wciągu krótkiego czasu robię wszystko z nią, a to co ja robię to mogę sobie robić, no i żebym się za bardzo nie rozpędził że Ona ze mną coś po robi... Nie to działa w jedną stronę ... tak że ten...

1,461

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Wg mnie każdy powinien się realizować nie angażując w to partnera. Osobiście też czyjes zainteresowania mi zwisaja,  ale nie wyobrażam sobie żeby ktoś mi się wtrącał w moje. Dlatego z pierwszym eks on trenował sztuki walki itp, nic mi do tego było ja swoje rzeczy robiłam a np łączyły nas wypady na rolki, rower juz później taniec ale nie było ciśnienia na,, kibicowanie,, sobie.
Ogólnie to nie jest sprawa nr 1 czy ktoś się czymś interesuje czy ma zajawkę, ważne żeby nie ingerował u mnie  nie osaczal, co się zdarzało i musialam rezygnować z siebie bo jaśnie eks był zazdrosny. Ale też dlatego ze sam nie miał na siebie pomysłu I to go drażnilo, tak wywnioskowałam po roku od rozstania.

1,462 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-01-25 10:54:30)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Ja mimo wszystko uważam, że podobne upodobania i ukierunkowania na życie są ważne. Jeżeli związek stworzy osoba lubiąca podróżować, a druga będzie domatorem bojącym się latac samolotem albo uważająca, że wychodzenie gdzies to strata pieniędzy to niestety nie da się tego połączyć tak, aby było dobrze. Znam jedno małżeństwo, które właśnie rozwodzi się z tego powodu. Ona by chciała chodzić na imprezy, jeździć na wycieczki ze znajomymi, a on by siedział całe dnie w piwnicy i coś tam majsterkowal. Ona ma sama chodzic na te imprezy? Jak wyciągnęła go z drugą rodzina na wakacje to uznał, że to strata pieniędzy była.
Ja z moim ex też w dużej mierze rozstałam się przez różnicę priorytetów, podejścia do życia, zainteresowań. Czasami kompromis nie jest możliwy i jedna osoba musi się ugiąć. A nie na tym związek polega. Bo jeżeli ja narzuca swoje zdanie to sposób w jaki on to robi (widać, że się zmusza) sprawi, że mi się odechce. Znowu jeśli ja się dostosuje to w pewnym momencie czuje się zbyt zmęczona i coś pęka.

John
Z tego co czytam to powinieneś poszukać kobiety trenującej jakiś sport. Będzie lubiła aktywnie spędzać czas poza tym widać, że w Twojej ex to właśnie Ci imponowało.

1,463 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-01-25 12:39:18)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Jest sporo racji w tym, że ludzie się dobierają pod względem wspólnych upodobań. Nieraz te priorytety mogą się rozmijać. Przykładowo, ja miałbym naprawdę ciężko z kimś, kto ma chakter "nocnego marka" a patrząc  po godzinach wpisów, jest tutaj parę takich na forum smile Dla mnie noc, czyli okres między połnocą a 6 czy 7 rano jest czasem do spania i ciężko mi wylegiwać się dłużęj niż do 8 rano, niezalęznie czy pracuję, czy mam wolne smile Zresztą ze względu na specyfikę pracy, to zdarzało się wstawać o takich godzinach, że samemu musiałem się dłuugo przyzwyczajać smile
ALe najgorsze co możę chyba w związku zaistnieć, co do traktowania pasji czy hobby driugiej osoby, to póba odciągnięcia jej od tego, twierdząć, że to czy tamto jest "beznadziejne", "nudne", "bez sensu". Spotkałem się z takimi przypadkami, choć może bardziej w kwestii opinii rodziny co do mojego zawodu..No cóż- mówiąć prosto zwisa mi to smile
Przykład ze sztukami walki: jeśli ktoś od x lat się angażuje w to i nagle słyszy od drugiej połowy, że to benadziejne "lanie po mordzie" i "ma z tym skończyć", to po kilku próbach tłumaczenia kończę, ale raczej ten związek a nie swoje zajęcie smile

1,464

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Powinno się mieć wspólny obszar do spędzania wolnego czasu, ale jak już ktoś wymaga, by druga strona powielała wszystkie pasje, np nieszczęsne kolarstwo:)) to może być ciężko.

1,465

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Ela210 napisał/a:

Powinno się mieć wspólny obszar do spędzania wolnego czasu, ale jak już ktoś wymaga, by druga strona powielała wszystkie pasje, np nieszczęsne kolarstwo:)) to może być ciężko.

Ile razy to się zdarza big_smile właśnie odnośnie kolarstwa - chłopak byl z dziewczyną zakochana w jeździe na rowerach - brała udział w maratonach, zawodach sportowych, po mieście też tylko rowerami. Całe jej media społecznościowe to były rowery. No i ten chłopak, będąc z nią, również jedzil z nią na te zawody, po mieście też tylko rowerami - bo to ekologiczne. Teraz już nie są razem - ona robi to co robiła, a on dziwnym trafem już rowerami nie jeździ smile dostosowywal się do niej, myślę, że on też mu to narzucała - bo jak to można jeździć głośnym samochodem, który tyle spalin emituje. Czy takie dostosowywanie się było dobre dla tego chłopaka? Wątpię.

1,466

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Fajny film o pasji kolarskiej i związku: Zostaję. francuski..

1,467

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Ela210 napisał/a:

Fajny film o pasji kolarskiej i związku: Zostaję. francuski..

Lubię francuskie kino, więc chętnie obejrzę.

Jeszcze mi się skojarzyło... Jak tu pogodzić związek weganki (z powodu ideologii) z mięsożerca xD

1,468

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Jeszcze mi się skojarzyło... Jak tu pogodzić związek weganki (z powodu ideologii) z mięsożerca xD

Jeżeli chodzi o upodobania kulinarne, to ja akurat to przerabiałam. Może nie jestem zafiksowana na punkcie jakiejś ideologii, ale moja 'dieta' zawsze się różniła i różni od męskiej. Jakoś nie miałam problemu by gotować podwójnie. Np. na śniadanie ja jem owsiankę, a facetowi robię kanapki, albo jajecznicę. Podobnie z obiadem - ja np. jem samą kaszę z warzywami, a jemu do tego jakieś mięsko. Powoli ta granica zaczyna zacierać bo i on np. je mniej ziemniaków w miejsce kasz. Zamiast jajecznicy "na boczku", omlet z bardziej zdrowymi dodatkami itd. Przy mnie każdy facet chudnie, chce czy nie wink

1,469

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Jeszcze mi się skojarzyło... Jak tu pogodzić związek weganki (z powodu ideologii) z mięsożerca xD

Jeżeli chodzi o upodobania kulinarne, to ja akurat to przerabiałam. Może nie jestem zafiksowana na punkcie jakiejś ideologii, ale moja 'dieta' zawsze się różniła i różni od męskiej. Jakoś nie miałam problemu by gotować podwójnie. Np. na śniadanie ja jem owsiankę, a facetowi robię kanapki, albo jajecznicę. Podobnie z obiadem - ja np. jem samą kaszę z warzywami, a jemu do tego jakieś mięsko. Powoli ta granica zaczyna zacierać bo i on np. je mniej ziemniaków w miejsce kasz. Zamiast jajecznicy "na boczku", omlet z bardziej zdrowymi dodatkami itd. Przy mnie każdy facet chudnie, chce czy nie wink

No właśnie, a facet waganki często zostaje weganinem big_smile To jest to co pisałam wcześniej o tych rowerach - jedna osoba się dostosowuje.

1,470 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-01-25 15:54:29)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Rox Oby nie schudł za bardzo, bo potem żeberka zaczną wystawać a wystające żeberka już nie są takie atrakcyjne tongue Fakt, że samemu jedząc 1 posiłek mięsny tygodniowo( wyjątkowo dwa) czuję różnicę w samopoczuciu smile I jakoś przestałem mieć zajawkę na mięso, szczególnie na tłuste pieczenie  czy smażone smile Mogę zjeść schabowego ale raz na 10 dni a nie 5-6 razy w tygodniu ..:) Znam też przypadki "nawrócenia" jednej osoby w związku przez drugą wlaśnei na dietę wege smile

1,471

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

Rox Oby nie schudł za bardzo, bo potem żeberka zaczną wystawać a wystające żeberka już nie są takie atrakcyjne tongue Fakt, że samemu jedząc 1 posiłęk mięsny tygodniowo( wyjątkowo dwa) czuję różnicę w samopoczuciu smile I jaoś przestałem mieć zajawkę na mięso, szczególnie na tłuste pieczenie  czy smażone smile Mogę zjeśc schabowego ale raz na 10 dni a nie 5-6 razy w tygodniu ..:)

Największym zabójca jest cukier i jeśli już z czegoś rezygnować to na 1. miejscu z tego smile

1,472

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:
bagienni_k napisał/a:

Rox Oby nie schudł za bardzo, bo potem żeberka zaczną wystawać a wystające żeberka już nie są takie atrakcyjne tongue Fakt, że samemu jedząc 1 posiłęk mięsny tygodniowo( wyjątkowo dwa) czuję różnicę w samopoczuciu smile I jakoś przestałem mieć zajawkę na mięso, szczególnie na tłuste pieczenie  czy smażone smile Mogę zjeśc schabowego ale raz na 10 dni a nie 5-6 razy w tygodniu ..:)

Największym zabójca jest cukier i jeśli już z czegoś rezygnować to na 1. miejscu z tego smile

Dla organizmu - być może, ale moja bezmięsna dieta wynika przede wszystkim z powodów ideologicznych smile ( chyba, że to dziczyzna, choć wiadomo- ona akurat jest słabo dostępna). Natomiast dla mnie słodycze mogą nie istnieć smile Sporadycznie jadam czekoladę i ciasta w święta. Jedynym chyba działem, z którego nigdy nic nie zamawiam w kanjpach są desery smile

1,473

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

No właśnie, a facet waganki często zostaje weganinem big_smile To jest to co pisałam wcześniej o tych rowerach - jedna osoba się dostosowuje.

Można się jakoś do pewnego stopnia dostosować, oby jednak nie przekraczało to jakichś naszych granic komfortu. I działało w obie strony.

Btw ja powoli zaczynam doceniać takie życie na dwa domy. Pewnie w nieskończoność się tak nie da, ale widzę wiele plusów takiej sytuacji. Szczególnie, kiedy tak jak ja i A. mieszkamy blisko siebie. Można się powoli docierać zostawiając sobie swoją przestrzeń. Podziwiam ludzi, którzy potrafią i chcą być razem 24h na dobę, wszystko robić razem. A już wpadającej co rusz bez zapowiedzi mamusi totalnie bym nie zniosła.
Myślę, że ludziom młodszym łatwiej to przychodzi, z racji wieku każdy ma już swoje przyzwyczajenia, które ciężko zmienić z dnia na dzień. W moim przypadku takie stopniowe wchodzenie w czyjeś życie i przestrzeń póki co sprawdza się bardzo dobrze.

1,474 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-01-25 16:10:39)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Największym zabójca jest cukier i jeśli już z czegoś rezygnować to na 1. miejscu z tego smile

O tak! A. od razu dostał "zakaz" by nie przynosić mi lodów (latem) a tym bardziej żadnych czekoladek tongue
Jakoś nie protestował i jak przychodził to np. z jakimiś sezonowymi owocami.
Jak np. oglądaliśmy pierwszy raz razem mecz, to od razu mu mówię, tylko nie myśl, że jakieś chipsy czy naciosy będziemy jedli tongue Ale już jakaś mieszanka orzechów czy krojone surowe warzywa z dipem i owszem smile

bagienni_k napisał/a:

Rox Oby nie schudł za bardzo, bo potem żeberka zaczną wystawać a wystające żeberka już nie są takie atrakcyjne tongue

Dlatego nie wymagam, by zrezygnował z jedzenia mięsa, tylko robię mu "po swojemu" - znaczy mniej kalorycznie + dużo więcej warzyw. wink

1,475 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-01-25 16:10:21)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

Największym zabójca jest cukier i jeśli już z czegoś rezygnować to na 1. miejscu z tego smile

O tak! A. od razu dostał "zakaz" by nie przynosić mi lodów (latem) a tym bardziej żadnych czekoladek tongue
Jakoś nie protestował i jak przychodził to np. z jakimiś sezonowymi owocami.
Jak np. oglądaliśmy pierwszy raz razem mecz, to od razu mu mówię, tylko nie myśl, że jakieś chipsy czy naciosy będziemy jedli tongue Ale już jakaś mieszanka orzechów czy krojone surowe warzywa z dipem i owszem smile

Ja też nie jem cukru i chyba na początku ludzie myśla, że może mam cukrzycę i dlatego xD

1,476

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

Ja też nie jem cukru i chyba na początku ludzie myśla, że może mam cukrzycę i dlatego xD

Ja ze słodkich rzeczy jem tylko owoce (głównie sezonowe) i jabłka (przez cały rok smile)
Czasem jakieś ciacho od święta, ale zwykle jak sama zrobię i wiem co tam jest - np. jakiś "odchudzony" sernik albo szarlotkę na spodzie z płatków owsianych ewentualnie brownie z gorzkiej czekolady do kawy.

1,477 Ostatnio edytowany przez anderstud (2020-01-25 17:19:48)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Roxann napisał/a:

Ty jako ojciec z doskoku to masz więcej możliwości by różne rzeczy robić, bo Cię dziecko na co dzień nie ogranicza. Matki, które zostały (same) z dziećmi po rozwodzie, są ograniczone. Zarzucanie, że mają nudne życie - dom, praca, dziecko, rodzina/koleżanki jest mało stosowne. Szczególnie w Twoim przypadku bo masz dziecko, które mieszka z matka. Inną sytuację ma John bo on nie ma takich zobowiązań i można go zrozumieć, że szuka kobiety, która żyje podobnie jak on.

Mało stosowne jest? Ale co konkretnie? Przecież ja nikomu nic nie zarzucam, tylko stwierdzam oczywistą oczywistość
98% 40-latków w Polsce prowadzi zwyczajne monotonne życie i tylko im się wydaje, że są pod tym względem jacyś inni od całej reszty.
Chodzenie na siłownię czy na rower, to żadne nie wiadomo co, dzisiaj każdy to robi, tylko nie każdy o tym pierdzieli w kółko,
także nie róbmy sobie jaj z pogrzebu proszę, że wyjście z domu, żeby porobić czasem coś innego, czyni kogoś wyjątkowym,
a tak to przeważnie wygląda, że każdy chce być super ekstra cool i trendy, jednocześnie oczekując, że ten drugi też taki będzie
i potem często wygląda to tak, że Pani owszem weźmie w czymś udział, ale pod warunkiem, że ktoś inny wszystkim się zajmie,
wymyśli, znajdzie, zorganizuje, załatwi, przygotuje, zawiezie, przywiezie, rączkę pocałuje, a Pani przyjdzie na gotowe uczestniczyć
oraz ewentualnie wyrazi opinię lub też na przykład nie wyrazi, wychodząc z założenia, że przecież się należy, więc o co kamon smile

Ale i tak najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że jak Pan się w końcu wystrzela z pomysłów, no bo umówmy się, ileż można,
powieje lekko nudą i Pani uzna, że przyszła pora zwijać żagle, to miesiąc później już przed następnym roztacza aurę swej wyjątkowości
opowiadając mu gdzie to ona nie była i czego to nie robiła "mimochodem" dając do zrozumienia, że to jest pułap poniżej którego nie schodzi,
więc drodzy panowie proszę, tutaj jest lista dla prawdziwych mężczyzn, a cała reszta leszczy z bąblem w nosie niech nawet się nie wysila big_smile

1,478

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Mnie swego czasu na portalach randkowych uderzało właśnie traktowanie niekórych czynności, jako wyjątkowych. Podawanie takich aktywności, jak: czytanie książek, jazda na rowerze, bieganie, siłownia, basen, spacery itp, itd. Jesli mielibyśmy rzeczywiście traktować owe czynności, jako coś nadzwyczajnego, to wyłania nam się obraz zwykłego człowieka, jako kogo? Siedzącego non stop przed TV czy komptuterem, przy założeniu, że nic konstruktywnego nie robią? smile

1,479

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
bagienni_k napisał/a:

Mnie swego czasu na portalach randkowych uderzało właśnie traktowanie niekórych czynności, jako wyjątkowych. Podawanie takich aktywności, jak: czytanie książek, jazda na rowerze, bieganie, siłownia, basen, spacery itp, itd.

Lub też wymienianie w rubryce "zainteresowania" innych czynności jak np. wspinaczka górska, nurkowanie czy skoki ze spadochronem,
które kiedyś tam ktoś liznął przy okazji wyjazdu na wycieczkę z rodzicami i tak mu zostało jako główne hobby.
To tak jak mi zostało bycie kierowcą F1, bo 8 lat temu siedziałem w bolidzie Kubicy, albo bycie gwiazdą rocka, bo grałem kiedyś w zespole.

1,480 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-01-25 17:09:10)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

"w rączkę pocałuje" haha - bez tego ani rusz xD

A dla mnie żenujące w ogóle jest jak ktoś opowiada o tym co nie robił, gdzie nie był i w ogóle co to nie on. Jest to taaaaak nudne, że od razu wiem iż ten delikwent to "gówno w pazlotku". To wszystko wychodzi w trakcie znajomości, widać po poglądach, wypowiedziach, ogładzie i wielu innych rzeczach.

1,481

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

"w rączkę pocałuje" haha - bez tego ani rusz xD

A dla mnie żenujące w ogóle jest jak ktoś opowiada o tym co nie robił, gdzie nie był i w ogóle co to nie on.

No ale większość lasek to jara w facecie, kiedy on jej opowiada jaki duży ma jacht, gdzie nim był i gdzie ją może zabrać,
taki gość w jednej sekundzie zyskuje plus nieskończoność do zajebistości, nawet jeśli ten jego jacht jest tylko wypożyczony.

1,482

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

"w rączkę pocałuje" haha - bez tego ani rusz xD

A dla mnie żenujące w ogóle jest jak ktoś opowiada o tym co nie robił, gdzie nie był i w ogóle co to nie on.

No ale większość lasek to jara w facecie, kiedy on jej opowiada jaki duży ma jacht, gdzie nim był i gdzie ją może zabrać,
taki gość w jednej sekundzie zyskuje plus nieskończoność do zajebistości, nawet jeśli ten jego jacht jest tylko wypożyczony.

I właśnie dlatego wydaje mi się żenujące - po co o czym gadać - lepiej to robić, a jeśli się tego nie robi to bez sensu ślinę produkować big_smile.
Zresztą mój ex był bajkopisarzem może dlatego mam do tego aż taki uraz. Oczywiście w trakcie jego opowieści ja zdawałam sobie sprawę, że niektóre rzeczy mowi, aby mi się przypodobać i przymykalam na to oko, ale na dłuższą metę to już budziło moje zażenowanie. Dla mnie szczerość jest podstawą - wtedy każdą sytuację można wyjaśnić, a jak nie ma szczerości to...dla mnie nie ma nic, na pewno żadnej bliższej relacji.

1,483

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

"w rączkę pocałuje" haha - bez tego ani rusz xD

A dla mnie żenujące w ogóle jest jak ktoś opowiada o tym co nie robił, gdzie nie był i w ogóle co to nie on. Jest to taaaaak nudne, że od razu wiem iż ten delikwent to "gówno w pazlotku". To wszystko wychodzi w trakcie znajomości, widać po poglądach, wypowiedziach, ogładzie i wielu innych rzeczach.

Tutaj byłbym ostrożny trochę. Podczas rozmowy bywa tak, że ktoś szczerze i uczuciwie opowiada o sobie czy swoich pasjach pracy itp w taki sposób, że raczej można to odebrać jako fascynajcę wykonywanym zawodem i swoim życiem. Jeśli tylko odnosi się z szacunkiem do innych, to nie zakładałbym od razu, że te jego opowieści mają służyć głównie chwaleniu się czy wywyższaniu. Grunt, jeżeli to jest szczere a nie udawane.

1,484

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
gracjana1992 napisał/a:

"w rączkę pocałuje" haha - bez tego ani rusz xD

A dla mnie żenujące w ogóle jest jak ktoś opowiada o tym co nie robił, gdzie nie był i w ogóle co to nie on. Jest to taaaaak nudne, że od razu wiem iż ten delikwent to "gówno w pazlotku". To wszystko wychodzi w trakcie znajomości, widać po poglądach, wypowiedziach, ogładzie i wielu innych rzeczach.

Tak? Moi znajomi często proszą mnie o opowiedzenie różnych anegdot związanych z czymś co lubię robić. Anegdoty powstają w takcie godzin jakie się spędza uprawiając dyscyplinę którą lubisz...

1,485

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
john.doe80 napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

"w rączkę pocałuje" haha - bez tego ani rusz xD

A dla mnie żenujące w ogóle jest jak ktoś opowiada o tym co nie robił, gdzie nie był i w ogóle co to nie on. Jest to taaaaak nudne, że od razu wiem iż ten delikwent to "gówno w pazlotku". To wszystko wychodzi w trakcie znajomości, widać po poglądach, wypowiedziach, ogładzie i wielu innych rzeczach.

Tak? Moi znajomi często proszą mnie o opowiedzenie różnych anegdot związanych z czymś co lubię robić. Anegdoty powstają w takcie godzin jakie się spędza uprawiając dyscyplinę którą lubisz...

I później opowiadają te anegdoty jako swoje, że niby oni to trenują? Jak się chce wyrwać pannę na jedna lub kilka nocy to może jest to jakiś sposób. Ja lubię jak coś mnie zaskoczy a w tej chwili zaskakująca jest normalność big_smile
No... Miałam tylko jeden zawód (profesja), który mnie "kręcił" i działało na mnie jeśli ktoś akurat taki wykonywał, ale zostawię to dla siebie; poza tym już mi przeszło big_smile

1,486

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Każdy chyba mógłby sypać z rękawa takimi historyjkami smile No, w moim przypadku też coś by się znalazło smile tym bardziej z czasów studenckich smile

1,487

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
john.doe80 napisał/a:
gracjana1992 napisał/a:

"w rączkę pocałuje" haha - bez tego ani rusz xD

A dla mnie żenujące w ogóle jest jak ktoś opowiada o tym co nie robił, gdzie nie był i w ogóle co to nie on. Jest to taaaaak nudne, że od razu wiem iż ten delikwent to "gówno w pazlotku". To wszystko wychodzi w trakcie znajomości, widać po poglądach, wypowiedziach, ogładzie i wielu innych rzeczach.

Tak? Moi znajomi często proszą mnie o opowiedzenie różnych anegdot związanych z czymś co lubię robić. Anegdoty powstają w takcie godzin jakie się spędza uprawiając dyscyplinę którą lubisz...

Tak, tylko anegdota, to z definicji krótka historyjka do opowiedzenia przy okazji, a nam tu chodzi o coś innego
i przychylę się do opinii mojej młodszej koleżanki, że wysłuchiwanie godzinami o czyichś pasjach, jest koszmarnie nudne,
wartościowanie ludzi pod kątem ich zainteresowań, nieważne już w tej chwili autentycznych czy urojonych, jest mega słabe,
a już totalnie odjechaną akcją jest dla mnie przynajmniej, wstępna ocena szans na udany związek z obcą przecież osobą,
na podstawie tego czym tam ona się interesuje. No chyba, że ktoś sam nie posiada kompletnie żadnych zainteresowań i liczy na to,
że znajomość z tym czy tamtym, pomoże wypełnić pustkę na tym polu, zabić codzienną nudę, no a dzięki temu przy okazji
sam też stanie się bardziej "wartościowy" we własnej ocenie, bo wszystkich innych tak naprawdę gówno to obchodzi smile 

P.S.
Ta moja obecna ma pierdolca na punkcie diety i ćwiczeń, okazało się że trenuje ją mój kolega z siłowni, obecnie jakiś tam mistrz czegoś tam.
Chociaż temat jest mi bliski, bo sam pizgam żelazem od małolata, mógłbym o tym gadać dniami i nocami bez końca... to mi się nie chce.
Po prostu i zwyczajnie. Nie ma w tym nic ciekawego ani odkrywczego, a paplanie dla samego paplania po 20 minutach mnie męczy.

Tak samo miałem kiedyś dawniej, gdy związałem się z moją nauczycielką j.angielskiego w niemal bliźniaczych okolicznościach jak z tą teraz
i wcale nas nie połączyła miłość do muzyki (okazało się, że ona sama też gra, podobnie jak obie jej córki uczęszczające do szkoły muzycznej)
Połączył nas przypadek i może trochę wypity alkohol, po którym rozwiązały się języki i jedno drugiemu bez krępacji wyznało to i owo.
Świetna laska swoją drogą, jedna z nielicznych, do której wracam myślami, pomimo tego, że to już chyba 11 czy 12 lat minęło...

1,488

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Ja nie mam nic przeciwko słuchaniu o cziyichs pasjach a nawet łubię poznawać nowe rzeczy. Czyjaś foto relacja z podroży jest ciekawsza od przewodników.
Poza tym jak kogoś interesuje czyjaś persona to oczywiście się nie nudzi słuchając o takich rzeczach, bo kogoś poznaje.
No chyba ze ktoś ma pasję nawracać innych na swoje poglądy. To od takich pasjonatów uciekam.

1,489 Ostatnio edytowany przez Roxann (2020-01-26 12:21:05)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Ela210 napisał/a:

Ja nie mam nic przeciwko słuchaniu o cziyichs pasjach a nawet łubię poznawać nowe rzeczy. Czyjaś foto relacja z podroży jest ciekawsza od przewodników.
Poza tym jak kogoś interesuje czyjaś persona to oczywiście się nie nudzi słuchając o takich rzeczach, bo kogoś poznaje.
No chyba ze ktoś ma pasję nawracać innych na swoje poglądy. To od takich pasjonatów uciekam.

Zgadzam się w 100%. Ja jakieś 12 czy 14 lat temu spotykałam się z nauczycielem jogi. Joga to rzeczywiście była jego pasja i mógł o niej mówić bez końca ale w taki sposób, że słuchanie go to była czysta przyjemność. Wtedy akurat moda na jogę dopiero się w PL zaczynała, natomiast on już był po szkole w Indiach, miał na kącie różne osiągnięcia itd. Tym rzeczywiście żył. Oczywiście po 2 czy 3 latach rozstaliśmy się bo to zrobiło się dla mnie mega męczące - jakoś nie wyobrażałam sobie dalej być z facetem który potrafi godzinami nie tylko ćwiczyć czy uczyć ale sam w domu przybierać różne pozycje i w nich trwać, medytować itd. Oczywiście po tej znajomości zainteresowanie jogą mi zostało i do dziś ją praktykuję (nawet wolę niż siłownię, bo uważam, że ładniej kształtuje sylwetkę - jest może mniej umięśniona, ale bardziej smukła i gibka smile). Ale nie traktuję jej jak filozofii życia tylko rodzaj sportu mający cudowny wpływ na nasze ciało i umysł.
Myślę, że ogólnie tak jest, że podobnie jak podróże, tak i znajomości z różnymi osobami nas w jakiś sposób kształtują, rozwijają. A tylko od nas zależy co i ile z tego weźmiemy smile

PS. Ale raczej nie chwalę się, tym bardziej nowym facetom, że wszelką wiedzę o jodze mam od ex tongue

1,490

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
john.doe80 napisał/a:

Mnie denerwują dwa typy niewiast te starsze super "aktywne", ale jak przychodzi co do czego to po miesiącu... no choć, dziś np: nie poćwiczymy, kupimy dobrą michę, wino, TV, wspólna kąpiel i tamtaramtam... dobra raz na jakiś czas ok, ale z czasem aktywności zastępuje wszystko do etapu wspólnej kąpieli która zostaje dalej raz na jakiś czas... powiecie że to od razu widać, no widać, dlatego bleee.

Czyżby?
Jakoś inaczej to kojarzę:

john.doe80 napisał/a:

pamiętam jak mnie Ch*j strzelił słysząc taki tekst po tym jak poprosiłem ją że mogłaby chociaż się uśmiechnąć, nie mówiąc o buziaku i dziękuję po tym jak wracając z pracy miała przygotowaną gorącą kąpiel, z zapalonym zapachowymi świeczkami, płatkami róż od wejścia do łazienki... a ja stoję kończąc robić jej kolację z bukietem róż na stole. I odpowiem to byłą jedna z naszych pierwszych grubych awantur zaraz po zamieszkaniu.

albo:

john.doe80 napisał/a:

Jak dziś pamiętam jak się zdenerwowałem o jej zerową reakcję na to jak czekałem na nią ze zrobioną przeze mnie kolację, z bukietem kwiatów. Przyszła królewna, nie było nawet grymasu, nie mówiąc o uśmiechu, zjadła powiedziała dziękuję za jedzenie i kwiaty po czym, dalej bez uśmiechu...

No to jak z tym John w końcu było? To one czy Ty po tym miesiącu zawężałeś wspólne czynności do tego typu aktywności ku niezadowoleniu kobiet(y)? wink A z tego co kojarzę to te sytuacje dotyczyły tej młodszej wink

1,491

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
Ela210 napisał/a:

Ja nie mam nic przeciwko słuchaniu o cziyichs pasjach a nawet łubię poznawać nowe rzeczy.

W porządku, jasne że tak, tylko ja cały czas biję na to, że "ja nie mam nic przeciwko słuchaniu o czyichś pasjach"
ma zupełnie inny wydźwięk od "dla mnie warunkiem koniecznym jest posiadanie jakichś ciekawych pasji" .

Po mojemu to całe manie pasji ma służyć jedynie za wypełniacz ciszy i czasu na randkach pomiędzy jedzeniem a seksem,
oraz ewentualnie/przede wszystkim, jakąś tam formę lansu i dowartościowania poprzez bujanie się z pasjonatem czegoś tam.
Oczywiście przez "czegoś tam" rozumiemy kosztowne lub widowiskowe hobby, na które mało kto może sobie pozwolić,
bo przecież nie mówimy tutaj o zbieraniu grzybów, kamieni, używanych butów czy wypchanych lisów albo królików na przykład.

Przypomniała mi się teraz taka jedna Pani Ola, instruktorka dziewczyn z siłowni, która związała się z moim kolegą Andrzejem,
pasjonatem sportów motorowych, który ściga się w lokalnych rajdach o pietruszkę, wygrywając je w cuglach, co nie jest wyczynem,
kiedy startujesz najlepszym autem w stawce. Andrzej wbił się swego czasu z pomysłem na biznes i zarobił furę siana, stać go.
Pani Ola wszędzie jeździ z nim, uwielbia się z nim fotografować, zwłaszcza na najwyższym stopniu podium lub przy jego samochodzie
oraz umieszczać te fotografie później na fejsbuku i tam wszystkie jej koleżanki lajkują, komentują, Ola jest dumna i zadowolona.
Że ma takiego fajnego faceta z pasjami smile
Andrzej natomiast oprócz pasji motoryzacyjnej, posiada również inną, nie mniej kosztowną, a mianowicie hazard i gry karciane,
a ponieważ szmalu Andrzej ma jak lodu, to granie na pieniądze szybko go znudziło i wraz z kompanami od pokera stwierdzili,
że można nieco urozmaicić rozgrywki, wprowadzając pewne zmiany w zasadach gry. Jedną z takich zmian było na przykład to,
że zamiast pieniędzy na stole, pulę stanowiła czyjaś żona lub partnerka z którą wygrany mógł zrobić co chciał na oczach wszystkich. 
Nie wiem czy Pani Ola została już wtajemniczona i wdrożona, bo to było jeszcze za czasów, gdy Andrzej był żonaty z inną, również moją znajomą,
której pasja Andrzeja nie przeszkadzała jakoś szczególnie, zwłaszcza gdy siedziała w swoim nowiutkim Subaru Impreza, prezencie od Andrzeja...
Ech ci faceci z pasjami big_smile

1,492 Ostatnio edytowany przez gracjana1992 (2020-01-26 13:29:55)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Bardziej miałam na myśli bombardowanie już na samym początku tymi swoimi pasjami itp. Tak jak byśmy już mieli sobie życie razem układać, a ja tak naprawdę jeszcze nie wiem czy mi z tą osobę się dobrze rozmawia. Wolalabym poznać go jako osobę, a później dowiadywalibysmy się o reszcie. Na każdym spotkaniu czegoś nowego co akurat wynikałoby z rozmowy, sytuacji, nastroju itp.

Wolałbym tworzyć nasza historię tu i teraz i o tym rozmawiać. Według mnie takie spotaknia są najlepsze smile

1,493 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-01-26 13:18:41)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

anderstud Ciekawymi ludźmi się otaczasz, nie ma co smile

Myślę, że bardzo dużą rolę gra to, JAK ktoś opowiada o tym, co go interesuje. Jeżeli ,tak jak wspomniała Rox, z danej osoby emanuje takie szczere, żywiołowe wręcz zainteresowanie tematem, to może gadać o tym i 10 godzin a i tak się nie znudzi. Grunt, żeby dopuszcząć do słowa drugą stronę, aby i ona coś tam dołożyła od siebie. Moim zdaniem człowiek z pasjami i szerokimi horyzontami sporo sobą reprezentuje i warto czegoś się od niego dowiedzieć, choćby w kontaktach towarzyskich. Zastanawia mnie czasem o czym ludzie ze sobą mogą gadać, jak nie o pasjach, pracy, zajęciach czy ewentualnie rodzinei, problemach czy czymś REALNYM. Na ABSOLUTNIE każdym spotkaniu( jeśli mówimy o randkach przynajmniej) mamy odstawiać te teatrzyki kokieteri, podrywu, gierek słownych i uśmieszków? Wśród znajomych to trochę inaczej wygląda, bo jest większa swoboda między ludźmi, którzy się znają..
Mój dobry znajomy kiedyś stwierdził, że on to możę rozmawiać właściwie o wszystkim, z wyjątkiem sportu, mody i motoryzacji smile Każdy ma zapewne jakieś dziedziny, o których wie mało albo które go totalnie nie kręcą.
Natomiast w kwestti wiązania się pod kątem pracy czy zainteresowania: czy to coś złego, jeśli wybiorę sobie partnera, pod kątem moich "zajawek"? Wiadomo, że nie będę go oceniał z góy jakim jest człowiekiem, ale pewne sfery życia są nie do pogodzenia, typu domator vs aktywny, towarzyski vs introwertyk czy "nocny marek" vs "skowronek".

EDIT: Spotkałem się ze stwierdzeniem, że właśnie to, jak się ktoś prezetuje czy też jego zainteresowania już czynią z niego osobę interesującą, choć rzeczywiście po pierwszym razie ciężko jest to ocenić..

1,494

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu
anderstud napisał/a:

Po mojemu to całe manie pasji ma służyć jedynie za wypełniacz ciszy i czasu na randkach pomiędzy jedzeniem a seksem,
oraz ewentualnie/przede wszystkim, jakąś tam formę lansu i dowartościowania poprzez bujanie się z pasjonatem czegoś tam.

A ja uważam, że to bardzo ważne co kto lubi robić, czym interesuje, jak lubi spędzać wolny czas. To też świadczy o atrakcyjności drugiej osoby i dopasowania w związku/relacji.
Inaczej, jak nie ma o czym rozmawiać, druga osoba nie jest dla nas interesująca na co dzień, to potem rzeczywiście taka znajomość ogranicza się do cytując Johna "kąpieli, michy, wina i tamtaramtam". Ale to też tylko przez jakiś czas, bo każdemu się to szybko znudzi.
Oczywiście nie mam tu na myśli naginania rzeczywistości w przeświadczeniu o swojej za..istości, czy innych skrajnych przypadkach interesujących "pasji" - jak kasa czy wypasione fury.

1,495 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2020-01-26 13:25:25)

Odp: Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Bywa tak, że właśnie ta pasja czy zainteresowanie, sposób, w jaki się podchodzi do życia idą w parze z wyznawanymi wawrtościami. Wtedy też takie pasje stanowią bardzo silny( choć nie jedyny, wiadomo) fundament związku. To, co łączy tych ludzi, to właśnie wspólne zamiłowanie do wykonywania jakiejś tam określonej czynności. Przynajmniej unika się potem zrzędzenia czy maruydzenia drugiej strony, rodem z kawałów o "udanym" małżeństwie, gdzie żona lub mąż narzekają, jakimi "beznadziejnymi" czy "dziecinnymi" rzeczami się zajmuje współmałżonek smile
Akurat w mojej branży jest to powszechne. O ile nie wnikam w niczyje życie osobiste i nie wiem, co jeszcze tych ludzi połączyło( choć bywa, że ich dość dobrze znam), to wiem, że ta wspólna pasja czy zamiłowania to jedenz fundamentó ich związku.

Posty [ 1,431 do 1,495 z 3,931 ]

Strony Poprzednia 1 21 22 23 24 25 61 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ROZSTANIE, FLIRT, ZDRADA, ROZWÓD » Dziwne zachowanie Ex po rozstaniu

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024