mallwusia napisał/a:Dobrze pamiętałeś, nie ma dla mnie nic lepszego na stresy po pracy, jak 50 km rowerem i pływanie w jeziorze 
w jeziorze?;o hmm ale 50 km rowerem robi wrażenie. to więcej niż najdłuższy dystans jaki przeszedłem
mallwusia napisał/a:A propos technologii, to gdyby nie Internet, na pewno bym nie miała przyjaciół na drugim końcu świata. Można przesyłać zdjęcia, filmiki, rozmawiać i pisać do woli.
Z drugiej strony, jadąc do pracy, zerknęłam na współpasażerów. Prawie wszyscy, łącznie ze mną, wpatrzeni w komórki. Większość ze słuchawkami na uszach.
to prawda:) dawniej w pociągach (dalekobieżnych, podmiejskich raczej nie) nawiązywało się jakieś kontakty, teraz nie
głównie oglądam co jest za oknem, a są fajne rzeczy np. lasy, dziwne kamienice (kiedyś może zrobię zdjęcie takiej która mnie zaskoczyła), kominy ciepłowni, albo jak remontują tory czy budują nową stację:) tego nie zobaczy się w komórce:D
sądząc po forum, moment zaczęcia związku (jeśli taki będzie) to dopiero może być początek problemów:D a nowego tematu nie będę zakładać (lubię ten wątek i też pkt. 4 regulaminu)
jeszcze nawiążę do postu SonyXperia, moja obecność na portalu ma też funkcję analityczną czyli próba odpowiedzi na pytania, co dziewczynom podoba się i na co zwracają uwagę (pozdrawiam Rumunski_Zolnierz)
aczkolwiek pewnie moje umiejętności generowania problemów też są ograniczone;)
może też zobaczyłbym:)
Krejzolka82 napisał/a:I nie wiem czy zdajesz sobie sprawę Tycho, ale puentą tej komedii było, że nie powinniśmy działać według określonych patentów, ale być sobą
też tak sądzę, na ogół potrafię od razu stwierdzić czy coś do mnie pasuje czy nie:)
Krejzolka82 napisał/a:A teraz szczerze Autorze, czy ten temat Ci pomógł w pisaniu przez Internet?
Czy uważasz, że gdybyś nie założył tego tematu, to tak samo by się wszystko potoczyło?
np. bez zakładania tematu miałbym mniejsze rozeznanie, jakie rzeczy można napisać, a jakie są niestosowne (odpowiadano mi na to na pierwszych stronach) więc oprócz tego, że pisanie tutaj to super rozrywka, pomocne też na pewno było:)
Krejzolka82 napisał/a:To może od początku drogi Autorze:
- jak to się stało, że zaczęliście pisać, kto do kogo pierwszy napisał(jeżeli o tym wspomniałeś wcześniej, to przepraszam);
- jak długo pisaliście przed spotkaniem?
- jak to się stało, że kolejna Dziewczyna Ci proponuje randkę?
[...]
Edycja: moim zdaniem, gdyby nie była zainteresowana to po drugim spotkaniu dałaby sobie spokój.
Czy Tobie się Ona spodobała, chciałbyś kontynuować znajomość?
Też jestem zdania, żebyś to teraz Ty wyszedł z inicjatywą spotkania
ja napisałem, to była inna strona nie portal randkowy:) zaczęło się chyba od filmów animowanych ale nie pamiętam:) mniej więcej od lutego-marca jeśli dobrze pamiętam, czyli około 3 miesiące. Druga z dziewczyn też miała inicjatywę, ale lepiej czuję się z tą, z którą widziałem się - tutaj uzasadnienie byłoby długie ale ogólnie widać że np. ma chyba inne wyobrażenia przyszłego życia niż jest to w moim przypadku, np. mówiła że nie lubi mieszkać sama ale nikt "odpowiedni" nie interesuje się nią, czyli można domyślać się, że mój tryb życia dla niej nie byłby dobry. Nie zna też różnych rzeczy o mnie (zdrowotne, sytuacja rodzinna czy zawodowa, brak doświadczenia) a to mogłoby mieć zasadniczy wpływ. To oczywiście spekulacje:) natomiast ta z którą widziałem się, fajniej pisze i rozmawia, potrafi mi opowiadać np. o tym co dawniej było w jakimś miejscu, a to lubię;)wygląda na wyrozumiałą (nie wściekała się o opóźnienia pociągów, nie wyśmiewa, nie ma pretensji, nie mówi wulgarnych słów, nie obraża mnie w miejscach publicznych), dla niej to "fascynujące" że jestem taki niepoważny i można się powygłupiać (i wzajemnie, z moich doświadczeń, nie uogólniam bo prawda może od tego odbiegać, dziewczyny w wieku 20-25 są takie poważne. jak to popularnie mówią - "rówieśnicy są dziecinni, niemęscy, ja szukam dojrzałego" natomiast w wieku powyżej 30 już nie widziałem takiego nastawienia i atmosfera była bardziej swobodna) a że nie mam chęci być cały czas dostojnym i zasadniczym "perfekcyjnym mężczyzną" bez wad i słabości, to mi to odpowiada;) z mojej strony chęć kontynuowania istnieje, zobaczymy czy będzie to odwzajemnione.
dzięki, cieszę się że opis podobał się;)
nudny.trudny napisał/a:dostałem odpowiedź (trzecią od początku mojej obecności na portalu)
na to "małomówna do czasu? a od czasu dużomówna? może by porozmawiać o kropkach i krzesłach:)" w odpowiedzi tyle, że małomówna do nowo poznanych osób. Kontynuowałem nawiązując do tego że lubi spacery "aha:) spacery w otoczeniu przyrody - po krzesłach mogą być?;)"
tutaj odczytane i brak dalszego ciągu (chyba nikt się nie dziwi):D zgodnie z zapowiedzią, wiadomość z dzisiaj "hej, jakie to są bezcelowe bezsensowne relacje?" do dziewczyny o której profilu pisałem wczoraj.
Tycho napisał/a:Przekaz filmu był właśnie taki, że zwykli mężczyźni muszą korzystać ze sposobów, żeby móc w ogóle być przez kobiety zauważeni. Bez tego nie mają nawet szans pokazać tej swojej naturalności.
odwróćmy tę sytuację i zapytajmy - czy zwykłe dziewczyny też muszą korzystać ze sposobów żeby być zauważonymi? gdy jestem w jakimś miejscu np. uczelnia, wokół jest dużo dziewczyn, po których nawet nie umiałbym stwierdzić czy mogą być zainteresowane czy nie, więc naturalnością jest że zbytnio nie zwraca się uwagi oprócz typowych koleżeńskich kontaktów. Może z ich punktu widzenia to też wygląda tak, że jako zwykłe są niezauważane, ale to może zmieniać się gdy podejmą jakieś działanie, po którym można sądzić inaczej. Pisałem o tym użytkowniczce która zakładała ten temat https://www.netkobiety.pl/t118202.html
może to co piszę jest bez sensu? jeśli macie inną opinię, zapraszam do zacytowania fragmentu z którym nie zgadzacie się, i komentowania 