Stres podczas jazdy samochodem - Netkobiety.pl

Od pewnego czasu czyli mniej więcej od miesiąca uczę się jeździć samochodem z tatą(na kurs jeszcze się nie wybrałam,chociaż za 2 miesiące kończę 18).Ogólnie staram się tak co 3-4 dni jeździć, bo wiadomo jak to jest w życiu, nie zawsze wychodzi.Natomiast to zazwyczaj tato mnie wyciąga. Mam problem z przełamaniem stresu, niby wszystko jest  dobrze nauczyłam się już ruszać( chociaż są pojedyncze sytuacje kiedy mi gaśnie).Natomiast nie odczuwam żadnej przyjemności z jazdy, jestem spięta i zestresowana kiedy siadam za kółko.Zazwyczaj myślę o tym, żeby jak najszybciej wysiąść i wtedy czuje trochę ulgę.Dzisiaj miałam np taka sytuację, że skręcałam i tato powiedział żebym zredukawała z 2 na 1 natomiast a ja włączyłam 3.Zestresowałam się, bo ledwo co wyrobiłam sie na zakręcie.Potem zatrzymałam się,a jak ruszałam to mi zgasł (już byłam zestresowana ).Ogólnie przez ten czas jeździłam tylko na 3 biegach.Nie jeżdżę szybko, bo boję się, że w razie jak coś wyskoczy to ja nie zdążę zareagować tak szybko, bo nie mam wprawy.Nie mam podzielności uwagi, nie potrafię robić kilku rzeczy na raz np zmieniać biegu, patrzeć w lusterka i jeszcze włączyć kierunkowskaz.Przyznam, że na samym początku musiałam patrzeć na który pedał naciskam(jak ruszałam) tak żeby nie pomylić gazu z hamulcem.Mam też tak, że jak wsiadam za kierownice to wyłączam radio, bo mnie dekoncentruje.Na początku jeździłam po polnych tylko, teraz wyjechałam na asfalt trochę( ale są to ulice pozamiejskie gdzie ruch jest mały).