Cześć .poznałem niedawno w pracy fajną i ładną dziewczynę , sama do mnie przychodziła , zagadywała uśmiechała się ,Zaczeliśmy spotykać się po pracy bo mamy wspólne pasje , mówi że bardzo mnie lubi i dobrze się czuje w moim towarzystwie .Spaliśmy ze sobą ( ale do niczego nie doszło ) Poznałem jej rodzinę bo kilka razy byłem u niej w domu ,często dzwoni ( ona częściej niż ja), jednak brakuje mi czułości , buziaka na przywitanie , przytulenia .Spędzamy razem bardzo dużo czasu ale ona mówi że nie ufa facetom bo to kłamcy .Jak myślicie ? czy ona szuka tylko wypełniacza czasu i kumpla czy mogę liczyć na coś więcej ? dać jej więcej czasu ? coś może z tego być?
Temat: Czy liczyć na coś więcej?
Zobacz podobne tematy :
- Leila01
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: Czy liczyć na coś więcej?
anrdzejsulim napisał/a:
Cześć .poznałem niedawno w pracy fajną i ładną dziewczynę , sama do mnie przychodziła , zagadywała uśmiechała się ,Zaczeliśmy spotykać się po pracy bo mamy wspólne pasje , mówi że bardzo mnie lubi i dobrze się czuje w moim towarzystwie .Spaliśmy ze sobą ( ale do niczego nie doszło ) Poznałem jej rodzinę bo kilka razy byłem u niej w domu ,często dzwoni ( ona częściej niż ja), jednak brakuje mi czułości , buziaka na przywitanie , przytulenia .Spędzamy razem bardzo dużo czasu ale ona mówi że nie ufa facetom bo to kłamcy .Jak myślicie ? czy ona szuka tylko wypełniacza czasu i kumpla czy mogę liczyć na coś więcej ? dać jej więcej czasu ? coś może z tego być?
A ile się znacie, że liczysz na czułości, buziaki, przytulaski?
Wygląda na to, że zwyczajnie się kolegujecie i dlatego tak to może wyglądać.
3 2016-07-13 11:44:47 Ostatnio edytowany przez anrdzejsulim (2016-07-13 11:52:58)
Odp: Czy liczyć na coś więcej?
znamy się kilka miesięcy ale dopiero gdzieś od 2 miesięcy trzymamy się bliżej. ona sama proponuje koncerty , kino , wspólne wyjścia , zaprasza do domu.Nadmieniam że jest bardzo o mnie zazdrosna ...
Odp: Czy liczyć na coś więcej?
Jak spalicie ze sobą i do niczego nie doszło to albo a) jesteś dla niej wykastrowany, albo b) sam się wykastrowałeś, że nie zadziałałeś. Tak czy siak pozamiatane.
Odp: Czy liczyć na coś więcej?
Pocałuj ją, to zobaczysz, nie ma się co pierniczyć.
Odp: Czy liczyć na coś więcej?
ona mówi że bardzo się zawiodła na facetach , że to kłamcy itp. poczekać jeszcze , czy może tak często się z nią nie spotykać ?
- Tomek4811
- Zbanowany
- Nieaktywny
Odp: Czy liczyć na coś więcej?
anrdzejsulim napisał/a:
ona mówi że bardzo się zawiodła na facetach , że to kłamcy itp. poczekać jeszcze , czy może tak często się z nią nie spotykać ?
Głupoty gadasz! Spotykaj sie z nią nadal często! Jak chcesz sie dowiedzieć czy możesz liczyć na coś więcej to musisz przejąć inicjatywę. Przytul ja i pocałuj - wtedy bardzo szybko sie dowiesz. Nie ma co czekać!
Odp: Czy liczyć na coś więcej?
ok. tak zrobie , może jeszcze nie jest do mnie przekonana... nie chce też być pieskiem na każde zawołanie bo wrzuci mnie w ramy przyjaciela ...jak już nim nie jestem....
Odp: Czy liczyć na coś więcej?
Byłeś nim pewnie od początku.
- Klio
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: Czy liczyć na coś więcej?
Jacenty89 napisał/a:
Byłeś nim pewnie od początku.
Tego nie wiemy, ale trzeba przyznać, że przez bezjajeczny sposób w jaki prowadził tą znajomość to aż się prosi o friendzona...
Mówi, że mężczyźni są be, bo być może ma za sobą złe doświadczenia. To nie oznacza, że powinieneś przy niej zachowywać się jak pensjonariuszka. Prowadź tę znajomość normalnie, dąż do bliskości i podrywaj ją. Dbaj o jej komfort psychiczny, tak aby wykluczyła Cię z grona wszystkich złych mężczyzn. Alleluja i do przodu....
- zabpth
- Net-facet
- Nieaktywny
Odp: Czy liczyć na coś więcej?
Eskaluj dotyk, musisz zbudować bliskość, jak jej nie dotykasz nie będzie podtekstu , i zostaniesz przyjacielem, o bardzo ważne jest żeby nakierować na odpowiednie tory relacje, o seksie nawet Ci nie pisze, chociaż fajnie by było w jak byś w głowie taka wizje sobie ułożył w tedy w swoich działaniach będziesz wykazywać więcej inicjatywy i innego rodzaju.
- zabpth
- Net-facet
- Nieaktywny
Odp: Czy liczyć na coś więcej?
anrdzejsulim napisał/a:
ona mówi że bardzo się zawiodła na facetach , że to kłamcy itp. poczekać jeszcze , czy może tak często się z nią nie spotykać ?
Ueeee jednak lipa, doczytałem.
Zresztą nie słuchaj jej paplania, kobiety muszą klepać co im ślina na język przyniesie, nie szukaj w tym logiki, często to zlepek przypadkowych słów w miarę do siebie pasujących.
Patrz co robi nie co mówi
Złe jest to że poznałeś jej rodzinę bez wcześniejszego sexu.
Jak jest nowa w pracy to po prostu zostałeś kimś dzięki komu może się wdrożyć lepiej poczuć, bezpieczniej.
Nie bój sie działać rób co chcesz, nawet jak zwieje a co tam
pozdro
13 2016-07-13 14:09:56 Ostatnio edytowany przez anrdzejsulim (2016-07-13 14:12:52)
Odp: Czy liczyć na coś więcej?
tak myślałem , czyli lipa .kino, koncerty, wycieczki , gadki o dupie marynie ... jestem po prostu zapełniaczem czasu dzięki któremu czuje sie lepiej ...
14 2016-07-13 14:13:52 Ostatnio edytowany przez Klio (2016-07-13 14:14:16)
- Klio
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Odp: Czy liczyć na coś więcej?
anrdzejsulim napisał/a:
jestem po prostu zapełniaczem czasu dzięki któremu czuje sie lepiej ...
Sam się wpychasz w tą rolę i od Ciebie zależy czy z niej wyjdziesz.
Przy czym po stopniu zrozumienia odpowiedzi na Twój post wnioskuję, że szanse są nikłe. Twoje umiejętności i inteligencja społeczna nie sprawiają wrażenia szczególnie rozwiniętych...
15 2016-07-13 14:50:51 Ostatnio edytowany przez Groza (2016-07-13 14:51:14)
Odp: Czy liczyć na coś więcej?
Czytam, czytam i przypomniał mi się hiszpański film jaki niedawno obejrzałam.
W języku hiszpańskim jest słowo, które cudownie odzwierciedla Twoje położenie, drogi autorze. To PAGAFANTAS, tj. ten, który zawsze zapłaci za przysłowiową fantę w knajpie... i nie tylko
Cytat:
"Myślę, że większość kobiet w którymś momencie swojego życia miała do czynienia ze swoim osobistym pagafantas. Jak się o tym przekonać? Wystarczy wspomnieć tych wszystkich „przyjaciół” płci męskiej (hetero), którzy zawsze są obok kobiety, żeby służyć, na przykład:
– uchem do słuchania (nawet jeśli chodzi o jej rozterki sercowe)
– ramieniem do… niesienia zakupów (nawet jeśli wśród niezliczonych tobołów znajduje się walentynkowy prezent dla innego)
– portfelem, kiedy trzeba zaprosić ją na drinka
– telefonem, jeśli ona nie ma grosza na koncie a musi koniecznie pogadać ze swoim „ex”
– łóżkiem, w sytuacji gdy mocno pijana niewiasta nie ma się gdzie podziać (Pagafantas bez wahania pościeli sobie w salonie lub na podłodze i na pewno nie będzie próbował wykorzystać sytuacji)
Tak więc oni, pagafantas, to mężczyźni nieśmiali, zakochani po uszy miłością romantyczną, służalczą, która na pozór niczego nie żąda… nie odważa się nawet zażądać odwzajemnionego uczucia!
Jak się to wszystko kończy? Najczęściej ukochana odchodzi z innym (choć czasem nie przestaje korzystać z usług wiernego przyjaciela pagafantas). On jest przecież dla niej jak „brat”, „przyjaciel”, niegroźny towarzysz na wszelkie okazje. A biedny pagafantas przez ten cały czas nie zdobył się nawet na wypowiedzienie wielkiego słowa na literę „K…”. Takie jest życie."
Obejrzyj film o tym samym tytule, a przekonasz się co robić i czego nie robić.
.
Odp: Czy liczyć na coś więcej?
Spróbuj zaatakować, zobacz jak reaguje na Twój dotyk, przytulenie, powiedz jej coś na ucho delikatnie je muskając itp.
Póki co sam dążysz do tego, że stajesz się dla niej aseksualny jak kompletnie nie pociągająca Cię kobieta.
Kastrujesz się, sam pokazujesz że możecie leżeć całą noc w jednym łóżku, a Ty nawet nie dążysz do dotyku.
Więc ta kobieta ma prawo pomyśleć, że albo nie masz jaj żeby wykonać krok, albo jesteś jej przyjaciółką z penisem.
Odp: Czy liczyć na coś więcej?
Dokładnie tak.
W takiej sytuacji sama bym nie potrafiła sie powstrzymać, jeśli facet rzeczywiście by mi się podobał... Myślę, że większość dziewczyn spotykających się z facetem, który jej się podoba i czuje, że z wzajemnością.
