bycie ciota przez całe życie - Netkobiety.pl

Hej! Gnębili mnie w podstawówce, gimnazjum, liceum, na studiach było już lepiej, ale nadal z nikim nie rozmawiałem. Jestem zamknięty na bodźce z zewnątrz, przechodzę przez życie obojętnie, jakby z klapkami na oczach, byleby tylko nic mnie nie spotkało. W wieku 17 lat poznałem dziewczynę. Poznałem ją tylko dlatego, że sama się na mnie rzuciła, bo nie byłem taki brzydki. Zaczęliśmy się całować. Później się spotykaliśmy...nic nie mówiłem za bardzo na spotkaniach...ona mówiła, żebym coś mówił, a ja nic... ale ona była cierpliwa i w końcu zacząłem coś się tam odzywać... po jakimś roku męczarni ze mną, zdradziła mnie(ale ja o tym nie wiedziałem), zerwała ze mną, a później chciała wrócić....oczywiście przyjąłem to, bo jestem takim lemingiem co idzie ciągle przed siebie...Po roku dowiedziałem się o zdradzie...zerwałem z nią, ale szybko wróciłem... bardzo się hmm... starała, a ja jak leming dalej, ciągle to samo, no i ten związek trwał jeszcze 8 lat aż do teraz, powiedziała mi ze nie czuje nic do mnie. Gdy ktoś mnie o coś pyta, nie przychodzi mi do głowy kompletnie nic, mój umysł się zamyka, złość potrafię pokazać tylko w stosunku do tych którzy mnie kochają. Albo są do mnie przywiązani. Mam problemy z koncentracją. Bardzo mało odczuwam emocji. Są jakby zablokowane. I stałem się egoistą. W ogóle nie obchodzą mnie inni. I mam problemy z pamięcią, dużo rzeczy zapominam.
Czy znacie jakiegoś dobrego psychiatrę albo psychologa zajmującego się mniej-więcej takimi problemami? Bo chciałbym się w końcu zmienić. Wiem, że to trochę późno, ale czy to możliwe?
pozdrawiam