Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 54 ]

1 Ostatnio edytowany przez anonimowa800 (2016-01-26 03:12:44)

Temat: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Kiedy mialam 15 lat pierwszy raz w zyciu zrozumialam co to znaczy zakochac sie...  Poznalam wtedy zupelnie  przypadkiem znajomego kolegi, ktory byl starszy o 9 lat. Od razu wpadl mi w oko i zakochalam sie w Nim na zaboj. Pare miesiecy pozniej przezylam z Nim swoj pierwszy raz.
Nigdy nie bylismy para, ale zawsze byl dla mnie najwazniejszy. Roznica wieku byla zbyt duza. Nasze potajemne spotkania nie mogly wyjsc najaw. Wiedzialam ze nigdy nie bedziemy mogli byc razem, jednak nie moglam przestac o Nim myslec. Podjelam sie wielu prob zapomnienia lecz zadna nie byla skuteczna... Dla tego chlopaka bylam wstanie zrobic wszystko. Teraz mam 19 lat  i od ponad roku jestem w zwiazku.. Jednak najwiekszym moim problemem jest ten Starszy chlopak, ktory przewrocil moje zycie o 180 stopni. Mimo to iz mam fantastycznego chlopaka, ktory bardzo mnie kocha i poswieca sie dla mnie, nadal kocham innego. Nie potrafie o Nim zapomniec...Ciesze sie kiedy do mnie pisze, gdy tylko Go widze mam motyle w brzuchu i wszystko co bylo kiedys wraca... On rowniez nie jest obojetny na to co czuje.. Zacheca mnie do robienia rzeczy, ktore niszcza moj zwiazek, wykorzystuje moje uczucia. Nadal jestem wstanie  zrobic dla Niego wszystko. Wiem ze to nie fair w stosunku do mojego partnera lecz to jest silniejsze... Juz nie moge sobie poradzic z ta miloscia, choc wiem ze jest ona nieodwzajemniona, a ten chlopak tylko sie mna bawi. Mam rowniez swiadomosc tego ze kocha inna ( chociaz rozstali sie juz ). NIE POTRAFIE O NIM ZAPOMNIEC!! Nie mam pojecia co robic ;/ Najgorsze jest to ze pare miesiecy temu zdradzilam z Nim swojego chlopaka... a ta milosc wrocila z podwojna sila sad Drecza mnie wyrzuty sumienia . W moim zyciu zapanowal chaos... Nie mam pojecia jak sie od tego uwolnic! To nieodwzajemnione uczucie trwa zbyt dlugo... Nie chce juz myslec o kims z kim nigdy nie bede i robic glupstwa, ktorych bardzo zaluje. Chce to zakonczyc, ale nie wiem co robic hmm Mozecie dać mi jakas rade ??

Zobacz podobne tematy :
Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Odciąć się? Powiedzieć daj mi w końcu spokój, skoro nie kochasz, nigdy nie kochałeś i nigdy nie pokochasz, nie baw się mną. Miej do siebie szacunek. Facet z Tobą pogrywa, bawi się jak szmatą którą w każdej chwili rzuci hasło "chodź" a ty biegniesz za nim niczym wierna psinka. Wybacz za szczerość ale tak to wygląda. Daj sobie siana z człowiekiem skoro on ciebie wyniszcza. Wylecz się z chorego uczucia.

3

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Od kiedy mam cudownego partnera proboje zapomniec o tym chlopaku lecz kazdy moj krok w ta strone okazuje sie porazka.
Wiem jak to wyglada kiedy mu ulegam, jestem tego swiadoma, ale wlasnie nie moge nad tym zapanowac. Jego smiech, glos wszystko mnie prowokuje... Masz racje z tym co piszesz. Moze faktycznie teraz kiedy to z siebie wyrzucilam i pokazalas mi jak to wyglada w koncu sie ogarne i pokaze, ze choc tak nisko upadlam to potrafie sie podniesc wink dziekuje

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

O to właśnie chodzi. Jestem w stanie zrozumieć że pewne uczucia kobiety znaszą w innym stopniu niż faceci, ale przede wszystkim musimy mieć do siebie szacunek bo jeśli to my go nie będziemy miały do siebie to żaden facet choćby nie wiem jak najlepszy nigdy go nie będzie miał wtedy do nas.

5

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?
anonimowa800 napisał/a:

Zacheca mnie do robienia rzeczy, ktore niszcza moj zwiazek, wykorzystuje moje uczucia. Nadal jestem wstanie  zrobic dla Niego wszystko. Wiem ze to nie fair w stosunku do mojego partnera lecz to jest silniejsze... Juz nie moge sobie poradzic z ta miloscia, choc wiem ze jest ona nieodwzajemniona, a ten chlopak tylko sie mna bawi.
/.../ Mozecie dać mi jakas rade ??

Radę? A po co ci rada? Skorzystasz z niej? czy tylko chcesz się połudzić, że ktoś zdradzi ci tajemniczy trik niczym tabletki z Matrixa, zjadasz i zapominasz, że gość istniał.

Sama wiesz doskonale, że gość bawi się tobą, że niszczy ciebie, twój związek dla zwykłej samczej próżności. Jaką radę można ci dać, skoro wszystko wiesz, ale nic nie robisz ze swoim życiem?!

Walnij się bardzo mocno w łep, tak by klepki wróciły na swoje miejsca!

6

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Wiem ze głupio to wygląda... Próbowałam juz wiele razy zmienić swoje życie. Nikt z moich znajomych o tym nie wie, może właśnie dlatego potrzebowałam rady. Wczoraj napisałam w internecie pierwszy raz w życiu to co mnie przez tyle trapi i czuje ze w pewnym stopniu mi ulzylo. Wiem ze dam radę. Te komentarze pokazują mi to czego nie widziałam do tej pory albo nie docieralo to do mnie.

7

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

A dlaczego nie możesz być razem z nim? Różnica wieku to jest jakiś argument, ale do obejścia. Myślę, że skutki różnicy wieku już poczułaś - gość bawi się twoją naiwnością, ale dlaczego nie możecie/nie mogliście być razem, skoro de facto łączyło was to co ludzi w związku?

8

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?
anonimowa800 napisał/a:

(...) Podjelam sie wielu prob zapomnienia lecz zadna nie byla skuteczna... Dla tego chlopaka bylam wstanie zrobic wszystko. (...)
Zacheca mnie do robienia rzeczy, ktore niszcza moj zwiazek, wykorzystuje moje uczucia. (...)
to jest silniejsze... (...)
NIE POTRAFIE O NIM ZAPOMNIEC!! (...)
ta milosc wrocila z podwojna sila sad (...)
W moim zyciu zapanowal chaos... (...)
proboje zapomniec (...)
wlasnie nie moge nad tym zapanowac. Jego smiech, glos wszystko mnie prowokuje... (...)
Próbowałam juz wiele razy zmienić swoje życie. (...)

Te zdania wskazują na jedno: uważasz, że nie masz wpływu na swoje życie, na swoje zachowanie, na swoje decyzje. Według Ciebie nie jesteś za nic w swym życiu odpowiedzialna. Mylisz się, masz wpływ na swoje wybory i życie i jesteś odpowiedzialna za decyzje, które podejmujesz.

Co do prób i próbowania... daj sobie z nimi spokój. Próbowanie nie ma sensu, początkowo (ale Ty już dawno minęłaś ten etap) daje złudzenie działania, później jednak udawanie i oszukiwanie siebie nie przekonuje nikogo (z Tobą włącznie). Nie prościej dla Ciebie, byś przyznała sama przed sobą, że zdecydowałaś żyć z dwoma?

9

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?
Averyl napisał/a:

A dlaczego nie możesz być razem z nim? Różnica wieku to jest jakiś argument, ale do obejścia. Myślę, że skutki różnicy wieku już poczułaś - gość bawi się twoją naiwnością, ale dlaczego nie możecie/nie mogliście być razem, skoro de facto łączyło was to co ludzi w związku?

Odp.

anonimowa800 napisał/a:

Juz nie moge sobie poradzic z ta miloscia, choc wiem ze jest ona nieodwzajemniona, a ten chlopak tylko sie mna bawi. Mam rowniez swiadomosc tego ze kocha inna ( chociaz rozstali sie juz ).

Do anonimowej800:

Po pierwsze nie rozumiem czemu jesteś w związku skoro kochasz kogoś innego. Nudzi Ci się?
Tylko skrzywdzisz tego chłopaka.
Po drugie - Z tym starszym facetem powinnaś CAŁKOWICIE zerwać kontakt bo inaczej o nim nigdy nie zapomnisz.

10 Ostatnio edytowany przez anonimowa800 (2016-01-26 19:50:02)

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Kiedy rozpoczynalam zwiazek z moim chlopakiem, mialam nadzieje ze uczucie do Starszego bedzie coraz slabsze....i tak wlasnie bylo, ale tylko przez pewnien okres ;/ Potem znowu wszystko zaczelo wracac. Teraz moj chlopak stara sie o mnie kazdego dnia, jest najwspaniajszy. Boli mnie to ze tyle razy Go zawiodlam. Nieraz chcialam juz odejsc, ale po rozmowie z Nim nie moglam i mimo to myslam o tym innym... Moze dlatego ze byl moim pierwszym??? Zawsze marzylam ze kiedys z Nim bede. Wydawalo mi sie ze zbyt duzo nas laczy, aby nasza znajomosc poszla w niepamiec ;/ tyle razy powtarzal mi ze ma do mnie slabosc, jego komplementy sprawialy ze mialam gesia skorke na calym ciele, wszystko bylo piekne. Dlaczego on tak mowil ?Moze byl zwyklym babiarzem ?  I nie chodzi tu o 'roznice wieku' bo to nie jest wazne, ale o to ze on kocha kogos zupelnie innego, a ze mnie przez te wszystkie lata zrobil pomagiera... Widocznie nie potrafie docenic faceta, ktory sie o mnie stara i dlatego mam slabosc do tego manipulanta, ktory ma mnie głeboko gdzies i potrzebuje mnie tylko wtedy, gdy ma ochote na "przyjemnosci"

11

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?
anonimowa800 napisał/a:

Kiedy rozpoczynalam zwiazek z moim chlopakiem, mialam nadzieje ze uczucie do Starszego bedzie coraz slabsze....i tak wlasnie bylo, ale tylko przez pewnien okres ;/ Potem znowu wszystko zaczelo wracac. Teraz moj chlopak stara sie o mnie kazdego dnia, jest najwspaniajszy. Boli mnie to ze tyle razy Go zawiodlam. Nieraz chcialam juz odejsc, ale po rozmowie z Nim nie moglam i mimo to myslam o tym innym... Moze dlatego ze byl moim pierwszym??? Zawsze marzylam ze kiedys z Nim bede. Wydawalo mi sie ze zbyt duzo nas laczy, aby nasza znajomosc poszla w niepamiec ;/ tyle razy powtarzal mi ze ma do mnie slabosc, jego komplementy sprawialy ze mialam gesia skorke na calym ciele, wszystko bylo piekne. Dlaczego on tak mowil ?Moze byl zwyklym babiarzem ?  I nie chodzi tu o 'roznice wieku' bo to nie jest wazne, ale o to ze on kocha kogos zupelnie innego, a ze mnie przez te wszystkie lata zrobil pomagiera... Widocznie nie potrafie docenic faceta, ktory sie o mnie stara i dlatego mam slabosc do tego manipulanta, ktory ma mnie głeboko gdzies i potrzebuje mnie tylko wtedy, gdy ma ochote na "przyjemnosci"

Wiem co czujesz ja sama można powiedzieć zakochałam się w kimś kto tak naprawdę nic do mnie nie czuł, najpierw zwodził a póżniej stwierdził że nie możemy być razem bo nie jestem dziewczyną dla niego ale dalej chciał się ze mną kontaktować tyle że raz przez długi czas się nie odzywał, póżniej znów było tak jak przedtem, chciałam dać mu szansę pomimo iż nie był facetem dla mnie, i miał dosyć poważny nałóg ale ja to zbagatelizowałam, a póżniej znów przeżywałam frustrację bo koleś przestał się do mnie odzywać a jeszcze przedtem nie omieszkał przypomnieć mi że nie jesteśmy parą i nie mus się ze mną ciągle widywać. W końcu zerwałam z nim kontakt "po angielsku" choć łatwo nie było, póżniej znów chciał sie ze mną skontaktować ja jednak milczałam, choć nie raz mnie korciło by znów dać mu szansę, jednak przypominałam sobie jak mnie wcześniej zwodził, ignorował i to pomagało. Więc jęsli chodzi o ciebie to też jedynym wyjściem jest zerwać z nim kontakt i nie mieć złudzeń że będzie inaczej w końcu on sie już nie zmieni, jak dalej będziesz to ciągnąć to prędzej czy póżniej twój chłopak pozna prawdę, a twój prawdziwy obiekt westchnień może poznać kolejną ciekawszą ofiarę, w końcu ciebie już zdobył i będzie potrzebował nowych wyzwań a ty jeszcze bardziej będziesz cierpieć i zostaniesz sama z podeptaną godnością i poczuciem wstydu. W moim przypadku właśnie takie obawy uratowały mnie przed angażowaniem się w coś co i tak było skazane na porażkę ale do dziś się do końca z tego nie pozbierałam, tyle że ty masz kogoś kto cię naprawdę kocha i szanuje a ja jestem z tym wszystkim sama.

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?
anonimowa800 napisał/a:

Kiedy rozpoczynalam zwiazek z moim chlopakiem, mialam nadzieje ze uczucie do Starszego bedzie coraz slabsze....i tak wlasnie bylo, ale tylko przez pewnien okres ;/ Potem znowu wszystko zaczelo wracac. Teraz moj chlopak stara sie o mnie kazdego dnia, jest najwspaniajszy. Boli mnie to ze tyle razy Go zawiodlam. Nieraz chcialam juz odejsc, ale po rozmowie z Nim nie moglam i mimo to myslam o tym innym... Moze dlatego ze byl moim pierwszym??? Zawsze marzylam ze kiedys z Nim bede. Wydawalo mi sie ze zbyt duzo nas laczy, aby nasza znajomosc poszla w niepamiec ;/ tyle razy powtarzal mi ze ma do mnie slabosc, jego komplementy sprawialy ze mialam gesia skorke na calym ciele, wszystko bylo piekne. Dlaczego on tak mowil ?Moze byl zwyklym babiarzem ?  I nie chodzi tu o 'roznice wieku' bo to nie jest wazne, ale o to ze on kocha kogos zupelnie innego, a ze mnie przez te wszystkie lata zrobil pomagiera... Widocznie nie potrafie docenic faceta, ktory sie o mnie stara i dlatego mam slabosc do tego manipulanta, ktory ma mnie głeboko gdzies i potrzebuje mnie tylko wtedy, gdy ma ochote na "przyjemnosci"

I to oznaka że masz niską samoocenę i jesteś typem ofiary która brnie w toksyczne związki. Czas to zmienić. Jeśli nie jesteś w stanie zrobić tego sama udaj się do psychologa!

13

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Skoro nie chcesz robić głupstw,których potem żałujesz...to ich nie rób.

Czytając takie wątki...mam przed oczami wizję ludzi pierwotnych...gdzie samiec siłą zaciąga samicę do jaskini,aby móc z nią kopulować.

A potem stara jak Świat śpiewka...mam takie wyrzuty sumienia,nie potrafię sobie poradzić,on mnie wykorzystuje,krzywdzę swojego "kochanego" mężczyznę!
Jesteś bezwolną marionetką, czy jak?Szczerze...nie rozumiem?

14

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?
anonimowa800 napisał/a:

Kiedy rozpoczynalam zwiazek z moim chlopakiem, mialam nadzieje ze uczucie do Starszego bedzie coraz slabsze....i tak wlasnie bylo, ale tylko przez pewnien okres ;/ Potem znowu wszystko zaczelo wracac.[quote
Teraz moj chlopak stara sie o mnie kazdego dnia, jest najwspaniajszy. Boli mnie to ze tyle razy Go zawiodlam. Nieraz chcialam juz odejsc, ale po rozmowie z Nim nie moglam i mimo to myslam o tym innym... Moze dlatego ze byl moim pierwszym??? Zawsze marzylam ze kiedys z Nim bede. Wydawalo mi sie ze zbyt duzo nas laczy, aby nasza znajomosc poszla w niepamiec ;/ tyle razy powtarzal mi ze ma do mnie slabosc, jego komplementy sprawialy ze mialam gesia skorke na calym ciele, wszystko bylo piekne. Dlaczego on tak mowil ?Moze byl zwyklym babiarzem ?  I nie chodzi tu o 'roznice wieku' bo to nie jest wazne, ale o to ze on kocha kogos zupelnie innego, a ze mnie przez te wszystkie lata zrobil pomagiera... Widocznie nie potrafie docenic faceta, ktory sie o mnie stara i dlatego mam slabosc do tego manipulanta, ktory ma mnie głeboko gdzies i potrzebuje mnie tylko wtedy, gdy ma ochote na "przyjemnosci"

Miałam się nie odzywać ale Majka mnie zainspirowała wizją o ludziach pierwotnych smile

Anonimowa : Ty sobie na to pozwoliłaś .Zamiast zastanawiać się dlaczego on tak robi pomyśl nad tym dlaczego Ty jesteś zdolna do udostępniania mu siebie wtedy kiedy on kiwnie palcem.
Pomiń przy tym swoje marzenia , zejdź na ziemię i na chłodno przemyśl.

15

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Na prawdę staram się mu nie ulegać.  Ale mieszkamy w jednej miejscowości, mamy większość wspólnych znajomych i ciężko jest się nie widywać hmm kiedy wracam do domu boje się ze go zobaczę... kiedyś sama nie wierzyłam ze ktoś może z taką siłą działać na druga osobe, ale teraz przekonałam się sama jak to jest... od dwóch dni ciągle powtarzam sobie to co piszecie i wierzę, że kiedy go spotkam dam radę i juz mu nie ulegne... Może myśli ze jest starszy i wie o życiu wiele, a ja jestem sierotka która nic nie potrafi. Dzięki Wam odbudowuje się moja twierdza, a każde Wasze słowo sprawia że mam inne podejście do tego typa. Bardzo dziękuję za te komentarze i przykłady z własnego życia, które na prawdę otworzyły mi oczy na cala ta sytuacje

16 Ostatnio edytowany przez rojka (2016-01-27 14:09:51)

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Zacznij może od nieodpisywania na smsy i nie odbierania telefonu jak on dzwoni.

17

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Zastanów sie dobrze nad tym co ty robiłaś do tej pory. Mimo, że kochałas tego ex byłaś z chłopakiem, któremu pozwoliłaś zakochać sie w sobie. Jak mówisz ona każdego dnia stara się, ufa Ci a Ty? Zdradziłaś go i jesteś w stanie za tym ex polecieć na księżyc. Pomyślałaś chodź przez chwile o tym obecnym chłopaku? Zasługuje na takie traktowanie?

18

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Myślę, że z upływem lat, z perspektywy czasu spoglądamy inaczej. przestajemy idealizować partnera "nieosiągalnego". Pod wpływem różnych czynników i przeżyć i ludzi których spotykamy na swojej drodze, tak się dzieje. I dobrze się dzieje.
Nie pozwól teraz, żeby to "zauroczenie" zmarnowało Ci życie, obecny związek i szansę na szczęście.

Spróbuj przez chwilę zdać się tylko na rozum i logikę. I trzymaj się tego co wymyślisz. Emocje są w tej sytuacji bardzo złym doradcą.

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?
michal3108 napisał/a:

Zastanów sie dobrze nad tym co ty robiłaś do tej pory. Mimo, że kochałas tego ex byłaś z chłopakiem, któremu pozwoliłaś zakochać sie w sobie. Jak mówisz ona każdego dnia stara się, ufa Ci a Ty? Zdradziłaś go i jesteś w stanie za tym ex polecieć na księżyc. Pomyślałaś chodź przez chwile o tym obecnym chłopaku? Zasługuje na takie traktowanie?

tego obecnego chłopaka traktuje go tak jak ten nieosiągalny traktuje ją.

20

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?
marta.kowalewicz napisał/a:

tego obecnego chłopaka traktuje go tak jak ten nieosiągalny traktuje ją.

Fakt. Ale to nie znaczy, że ma tak traktować chłopaka który niczym jej nie zawinił.

21

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

to chyba dośc mocno toksyczna relacja.  Może jest tak fascynujący bo  wydaje się nieosiągalny?  Nie bardzo rozum umiem czemu róznica 9 lat jest  niby taka duża? Przeciez jesteś już dorosła…

22

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Miec troszke starszego chlopaka to juz normalne w dzisiejszych czasach. Wiek nie ma znaczenia, ale zachowanie owszem. Dojrzali mezczyzni zawsze beda pociagac mlode dziewczyni. Nadal mam mieszane uczucia, ale juz wiem ze nie moge ulec temu facetowi, ktory potrzebowal mnie tylo wtedy gdy mial chwile slabosci albo wypil za duzo alkoholu. Moj chlopak jest fantastyczny, teraz tylko na nim musze sie skupic i docenic ten wielki SKARB. Nie moge pozwolic na to by kolejna osoba cierpiala przez moje bledy. Czas ogarnac dupe i byc na prawde szczesliwym (bez ciulow ktorzy obrabiaja nam tylki dla swoich korzysci!! ) smile

23 Ostatnio edytowany przez beacia96 (2018-05-02 13:38:17)

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

U mnie od 4 lat jest beznadziejnie- kocham mężczyznę, który nic do mnie nie czuje. Poznałam go, kiedy byłam w związku z innym, on wtedy miał dziewczynę. Mocno się nim zauroczyłam i zerwałam z chłopakiem. W towarzystwie M. czułam się super- podobne poglądy, poczucie humoru, no i bardzo mi się podobał- mogę szczerze powiedzieć, że mój ex mu do pięt nie dorastał. Po paru miesiącach znajomości M. (w międzyczasie też zerwał ze swoją dziewczyną) zaproponował mi układ "friends with benefits", na który się zgodziłam. Po naszym pierwszym razie (M. był moim pierwszym partnerem seksualnym) zaczęłam na niego inaczej patrzeć, jak na potencjalnego partnera. Dusiłam swoje uczucia przez prawie 2 lata. W międzyczasie próbowałam się umawiać z innymi facetami, ale blado wypadali przy M., więc po jednym spotkaniu sobie odpuszczałam. Co do reakcji M. na moje wyznanie, to był bardzo obojętny i powiedział, że to koniec układu, bo się z kimś spotyka. Totalnie się załamałam. Nie mogłam o nim zapomnieć, poczucie wartości mocno mi spadło. Po prawie roku przerwy znów się odezwał, a ja oczywiście do niego poleciałam i wszystko odżyło. Tym razem już nie poruszałam kwestii moich uczuć, bo uznalam że są nic nie warte. Potem znów poszłam w odstawkę, bo znów się zaczął z kimś spotykać. Miesiąc temu znów się odezwał, a ja głupia znów się ucieszyłam, serce mi mocniej zabiło, znów powróciły naiwne marzenia, że wreszcie zwróci na mnie uwagę i będzie super. Ale on ma kogoś i nic z tego sad Chce sobie tylko ze mną poflirtować. Jeśli zaproponuje mi fwb, to się nie zgodzę, bo nie chcę by przeze mnie dopuścił sie zdrady- sam flirt jest ok, ale pójście do łóżka w tej sytuacji jest niedopuszczalne. Płakałam prawie całą noc, gdy dowiedziałam się, że ma dziewczynę. Po cichu liczę, że ze sobą zerwą. Najgorsze jest to, że nie potrafię się z niego wyleczyć. Jestem pewna, że nie spotkam drugiej takiej osoby jak on i do końca życia bedę sama. Po tym jak się odezwał zerwałam dobrze rokującą znajomość, bo nie chciałam spotykać się z nim, a w sercu mieć M. Dla mnie już chyba nie ma nadziei. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji? Jak sobie z tym radziłyście?

24

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Ale on przecież nigdy się z Tobą nie zwiąże.
Jesteś dla niego jednorazowym seksem wtedy, kiedy akurat nie jest w związku.
Jak sobie z tym radzić? Urwać kontakt.

25 Ostatnio edytowany przez beacia96 (2018-05-02 13:50:35)

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Zawsze jednak mam tę głupią nadzieję, że będzie inaczej. sad Zrywaliśmy kontakt, podczas przerwy niesamowicie mnie korciło, żeby się odezwać. Najdłuższa przerwa to 11 miesięcy z hakiem, ale to nic nie dawało bo i tak codziennie o nim myślałam. Jak on się odezwał, to moja słaba wola się uaktywniła i mu odpowiedziałam. Poczułam przypływ euforii, bo to w końcu obiekt moich westchnień, ale też byłam zła na siebie. I teraz ciągle przeżywam emocjonalny rollercoaster. Czuję się jak jakiś ćpun po odwyku, który zawsze wraca do prochów. sad Na innych facetów nie mogę nawet patrzeć, bo są mi objętni. Ciągle się zadręczam pytaniam, w czym ta jego dziewczyna jest lepsza ode mnie, pewnie jest ładniejsza ode mnie. sad

26

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Jedyna rada dla was obu to odciąć się od kontaktu z tymi facetami. Za 4-5 lat będziecie wolne emocjonalnie, za 10 lat będzie to tylko wspomnienie.

Uważajcie na siebie bo to co przeżywacie może być groźne dla waszych późniejszych związków i w efekcie małżeństwa. Ciągle będąc w toksycznej miłości do waszych starych partnerów, jest prawdopodobne, że stworzycie z kimś związek bez miłości. Bo lata lecą, bo rodzina i znajomi oczekują, bo z biegiem lat coraz bardziej będziecie odczuwać potrzebę założenia rodziny. W końcu spojrzycie na swojego przyszłego partnera przez pryzmat wyżej wymienionych przesłanek i stwierdzicie - to dobry facet, kochający, będzie dobrym mężem... a później czeka was tzw. samotność w związku.

To co was spotkało to się nazywa u facetów syndrom jedynej. Poszukajcie w necie na ten temat wpisując "syndrom jedynej". Jak wpiszecie syndrom jedynego to chyba nic nie znajdzie.

27 Ostatnio edytowany przez beacia96 (2018-05-02 19:11:43)

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Innych związków nie będzie, więc mi to już rybka... Nie wyobrażam sobie być z kimś innym, wręcz mnie to obrzydza.

28

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?
beacia96 napisał/a:

Innych związków nie będzie, więc mi to już rybka... Nie wyobrażam sobie być z kimś innym, wręcz mnie to obrzydza.

Też tak mówiłem swego czasu. 15 lat później spotkałem kobietę idealną. Fakt, że za późno bo mamy już swoje rodziny ale to dowód, że nie ma ludzi niezastąpionych i to jest prawda jakkolwiek teraz tego nie akceptujesz, nie przyjmujesz do wiadomości. Masz 22 lata. Pogadamy jak będziesz miała z 28-30 lat i macierzyństwo Ci się włączy a chęć posiadania dziecka doprowadzi Cię do desperacji to wówczas będziesz mogła powiedzieć czy innych związków już nie będzie. 

Szkoda, że chcesz popełnić ten sam błąd co ja oraz inni. Widać taka natura ludzka.

29

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

O nie, nie znoszę bachorów, więc się nie włączy smile

30

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

O proszę Cię.
Nie Ty jedna mając 22 lat rzucałaś takie hasła i nie Ty jedna skończysz w szczęśliwym związku z kimś innym.
A temu panu podziękuj, poblokuj numer, fb i całą resztę możliwości kontaktu i wio do przodu.
Inaczej się nie da.
I nie zachowuj się jak 70latka po śmierci ukochanego męża.

31

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Nie zachowuję się jak 70 latka. Po prostu uświadomiłam sobie, że do końca życia zostaje mi samotność albo zaspokajanie się wybrakowanymi mężczyznami, bo mam wrażenie że takich nie brakuje w moim otoczeniu. Wspaniała przyszłość...

32

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Zachowujesz się tongue przeżyłaś 22 lata. Skąd wiesz, że następne 60 spędzisz samotnie? To jest właśnie bezsensowne przeżywanie.
A prawda jest taka, że będąc laską do bzykania dla tamtego sama sobie zamykasz możliwości.

33

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Wolę być nieszczęśliwa samotnie niż być nieszczęśliwa z drugą osobą. Wiem, że skrzywdziłabym innego faceta porównywaniami do M., nie wykluczam że bym go zdradzała. Chyba w takim przypadku samotność jest jedynym sensownym wyjściem.

34

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

W odpowiedzi na pytanie w tytule: tak, może.

Stary wątek, ale takie sytuacje się zdarzają, że ktoś tej pierwszej miłości zapomnieć nie może. Pierwsze zauroczenia bywają silne i czasem długo młodego człowieka "trzymają"'. Nie można zapomnieć najczęściej w sytuacji jeśli jakieś kwestie zostały niewyjaśnione, niedomknięte. Potrzeba czasu i pracy, aby się odciąć od wspomnień. Potem takich "miłości aż po grób" może być kilka.

Zawsze polecam technikę "zero kontaktu". A wtedy czas po prostu zrobi swoje.

35

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Mi to chyba klasztor pozostał tongue Ewentualnie życie z kotem.

36

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?
beacia96 napisał/a:

Wolę być nieszczęśliwa samotnie niż być nieszczęśliwa z drugą osobą. Wiem, że skrzywdziłabym innego faceta porównywaniami do M., nie wykluczam że bym go zdradzała. Chyba w takim przypadku samotność jest jedynym sensownym wyjściem.

Masz 22 lata.
Masz 22 lata.
Masz 22 lata.
Mam powtórzyć jeszcze z 50 razy?
Całe życie przed Tobą.

Ty nie chcesz wybić sobie tego faceta z głowy. To nic nie zrobisz.
Żeby ruszyć do przodu musiałabyś uciąć z nim kontakt na zawsze.
I gwarantuję, że prędzej czy później on z tej Twojej głowy wyjdzie. Tylko musisz Ty tego chcieć, a Ty nie chcesz, bo wolisz, żeby on wpadał na seks w przerwach od swoich związków. A on ma dobry układ i sam się z tego nie wycofa.

Ale tak. Przy takim podejściu lepsza dla Ciebie będzie samotność od krzywdzenia kogoś innego. Miłego spędzenia kolejnych 20 lat w złudzeniu relacji. (bo obstawiam, że jak ciało Ci się zacznie zmieniac, to M. Cię po prostu kopnie w tyłek).

37

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Albo nie daj Boże będzie chciał się ożenić z tą swoją laską. Dopóki nie dowiedziałam się, że jest zajęty nie wiedziałam, że można nienawidzić kogoś kogo się nie zna. Teraz już wiem, że to możliwe.

38

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

ona Ci nic nie zrobiła wink
to ten Twój facet nie chce z Tobą być.

39

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

ona Ci nic nie zrobiła wink
to ten Twój facet nie chce z Tobą być.

40 Ostatnio edytowany przez beacia96 (2018-05-02 21:45:51)

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

No niby wiem, ale i tak jestem cholernie zazdrosna. Nie znoszę jej, bo ma coś czego ja nie mam. To niesprawiedliwe- zawsze spotykałam wybrakowane towary, a jak ktoś sensowny się trafia, to nie jest zainteresowany. Widocznie to jest powszechne u ludzi gorszego sortu.

41

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

On nie jest sensowny. On korzysta z tego, co mu dajesz. Taka prawda. Żaden z niego ideał, bo jakby był fair wobec Ciebie i siebie, to by sam kontakt urwał.

42 Ostatnio edytowany przez beacia96 (2018-05-02 22:48:20)

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Chyba masz rację. Wykasuję jego wszystkie kontakty. Ale od innych facetów też się będę trzymać z daleka, na wszelki wypadek, żeby historia się nie powtórzyła. Te ciągłe robienie przerw i schodzenie sie strasznie mnie męczyły. Dawał mi nadzieję, a potem odbierał. sad

Już to zrobiłam. Teraz ryczę jak głupia. Na szczęście mam jutro wolne, to będę mogła się upić. I chyba zostanę feministką nienawidzącą mężczyzn. Skończyło się bycie dobrą dla facetów, teraz bedę niszczyć każdego kto usiłuje się do mnie zbliżyć. Albo nie- jeszcze lepszy pomysł- rozkochiwanie w sobie, dawanie nadziei i rzucanie z dnia na dzień bez słowa.

43

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?
beacia96 napisał/a:

Chyba masz rację. Wykasuję jego wszystkie kontakty. Ale od innych facetów też się będę trzymać z daleka, na wszelki wypadek, żeby historia się nie powtórzyła. Te ciągłe robienie przerw i schodzenie sie strasznie mnie męczyły. Dawał mi nadzieję, a potem odbierał. sad

Już to zrobiłam. Teraz ryczę jak głupia. Na szczęście mam jutro wolne, to będę mogła się upić. I chyba zostanę feministką nienawidzącą mężczyzn. Skończyło się bycie dobrą dla facetów, teraz bedę niszczyć każdego kto usiłuje się do mnie zbliżyć. Albo nie- jeszcze lepszy pomysł- rozkochiwanie w sobie, dawanie nadziei i rzucanie z dnia na dzień bez słowa.


[facepalm]...dorośnij

44 Ostatnio edytowany przez przyjacielskiforum (2018-05-03 03:55:11)

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?
beacia96 napisał/a:

Chyba masz rację. Wykasuję jego wszystkie kontakty. Ale od innych facetów też się będę trzymać z daleka, na wszelki wypadek, żeby historia się nie powtórzyła. Te ciągłe robienie przerw i schodzenie sie strasznie mnie męczyły. Dawał mi nadzieję, a potem odbierał. sad

Już to zrobiłam. Teraz ryczę jak głupia. Na szczęście mam jutro wolne, to będę mogła się upić. I chyba zostanę feministką nienawidzącą mężczyzn. Skończyło się bycie dobrą dla facetów, teraz bedę niszczyć każdego kto usiłuje się do mnie zbliżyć. Albo nie- jeszcze lepszy pomysł- rozkochiwanie w sobie, dawanie nadziei i rzucanie z dnia na dzień bez słowa.

Czekaj smile piszę bez złych emocji bo mam wrażenie że jesteś nerwowa osoba. Trafiłeś na nieodpowiedniego faceta, bardzo szkoda mi ciebie życia. Ja jestem inny, kreatywny, serdeczny i dobry facetem a nie są tacy faceci jak ja. Mam wrażenie że dużo faceci wykorzystują co dają kobiety.. Przykro mi że cierpisz. Widzę co się dzieje na świecie że sporo dziewczyny trafiają na złych faceci, łączę z wami bólem.. ja jeszcze nie spotkałem swojego dziewczynę, odrzucają mnie gdy jestem taki - osoba niesłysząca. Nikt mi nie pomoże, to trudno się mówi ale nie poddaje się. Chciałbym założyć rodzinę i urodzić dziecko. Szczerze mówiąc nie chcę mieć głupia dziewczyna gdy zmieni związek albo zgodzi się na seks oprócz poważny związek bo to przyjaźń + seks = pieprzenie, dobre pytanie, gdzie tu jest prawdziwa miłość? dla mnie to masakra... myślę że musisz dorosnąć i zaakceptować siebie. Jak będziesz rzucać złe rzeczy na innym ludziom, wracają negatywnych ludzi do ciebie smile uwierz mi smile dziękuję za uwagę i przeczytanie. Nie musisz mnie lubić, jak mnie nie lubisz to stój w kolejce i czekaj - nigdy nie wrócisz do tego. Mi to jest obojętny i nie przejmuję. Trzeba myśleć pozytywnie i wyrzucać negatywne myśli.. pozdrawiam smile

45 Ostatnio edytowany przez beacia96 (2018-05-03 08:52:06)

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Dzięki za porady. Nie będę się na nikim mściła z jednego powodu- po prostu zaczynam się brzydzić facetów. Czuję autentyczne obrzydzenie na myśl, że któryś mógłby mnie dotykać, wyznawać miłość i chcieć spędzać ze mną resztę życia. Nie zamierzam marnować życia na jakiegoś szmaciarza. Jedno jest pewne- dobroci i troski żaden już nie doświadczy, co najwyżej pogardę. Przez 4 lata dbałam o kogoś bardziej niż o siebie i nic z tego nie mam. Czas zacząć myśleć tylko o sobie i stać się wredną suką. Faceci sami zachowują się jak świnie, myslą dolną częścią ciała, a potem płaczą gdzie podziały się dobre, porządne dziewczyny. Sami przyczyniają się do tego, że zmieniają się w wyrachowane egoistki bez serca.

46

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

przemyślenia zbuntowanej nastolatki wink spokojnie, przejdzie ci.
swoją drogą polecam spojrzeć na siebie odrobinę krytyczniej, sytuacja która cię spotkała jest efektem twojej własnej głupoty i naiwnosci.
to co teraz piszesz ponownie jest głupie i naiwne, może pora zmądrzeć ?

47

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Nie jestem nastolatką. Nie przejdzie, nienawiść nie przechodzi tak łatwo. Owszem, byłam głupia, ale on też nie jest bez winy. Moje zdanie, co do tego, że mężczyźni nie zasługują na miłość się nie zmieni, przykro mi.

48

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Beatko droga

Przez 4 lata dbałam o kogoś bardziej niż o siebie i nic z tego nie mam.

A czy on Ci kazał tak o siebie dbać? tongue sama chciałaś. On wręcz mówił Ci regularnie, że nic z tego nie będzie, bo ma kolejną dziewczynę big_smile
Ty byłaś głupia. On to wykorzystał.

49

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Już nie będę głupia, bo o o nikogo (oprócz siebie) nigdy nie zadbam. smile Co najwyżej o kota/ psa, którego być może w przyszłości wezmę ze schroniska.

50

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Prawidłowo smile
bo do związków jeszcze nie dorosłaś.

51

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Dziękuję za szczerość. smile Mam nadzieję, że już nie dorosnę. Czas docenić samotność.

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?
beacia96 napisał/a:

Dzięki za porady. Nie będę się na nikim mściła z jednego powodu- po prostu zaczynam się brzydzić facetów. Czuję autentyczne obrzydzenie na myśl, że któryś mógłby mnie dotykać, wyznawać miłość i chcieć spędzać ze mną resztę życia. Nie zamierzam marnować życia na jakiegoś szmaciarza. Jedno jest pewne- dobroci i troski żaden już nie doświadczy, co najwyżej pogardę. Przez 4 lata dbałam o kogoś bardziej niż o siebie i nic z tego nie mam. Czas zacząć myśleć tylko o sobie i stać się wredną suką. Faceci sami zachowują się jak świnie, myslą dolną częścią ciała, a potem płaczą gdzie podziały się dobre, porządne dziewczyny. Sami przyczyniają się do tego, że zmieniają się w wyrachowane egoistki bez serca.

Nie ma sprawy, też niestety też nie możesz zacząć się brzydzić facetów, bo obrażasz i właśnie nie wszyscy są wykorzystywanych i beznadziejni faceci. Twoja miłość była ślepa i głupota. Twoje myślenie jest dziecinne, czas trzeba dorosnąć i wymądrzeć bo lubisz pisać negatywne myśli, jakie to nie szczęście. Dobroci i troski istnieją, tylko ty widzisz w czarnym świecie. Pora czas myśl tylko o sobie, ale nie bądź samolubna smile czy chciałbyś stać się wredną suką? śmiech na sali, nie wszyscy sami faceci zachowują się jak świnie, tak ci się wydaje co piszesz. Pora czas pisać coś mądrego.

beacia96 napisał/a:

Nie jestem nastolatką. Nie przejdzie, nienawiść nie przechodzi tak łatwo. Owszem, byłam głupia, ale on też nie jest bez winy. Moje zdanie, co do tego, że mężczyźni nie zasługują na miłość się nie zmieni, przykro mi.

Jesteś nastolatką, bo zachowujesz się jak małe dziecko. Brawo, mi się podoba, że przyznałaś że byłaś głupia za nawiność i dajesz korzyści na faceta. Mądrzy i sympatyczni mężczyzni zasługują na miłość tylko z rozsądkiem. Trzeba kierować rozumem i sercem.

beacia96 napisał/a:

Już nie będę głupia, bo o o nikogo (oprócz siebie) nigdy nie zadbam. smile Co najwyżej o kota/ psa, którego być może w przyszłości wezmę ze schroniska.

To bardzo dobry pomysł bo nie nadajesz się do normalnego i poważnego związku. Bierz zwierzęta ze schroniska, czekają na właściciela smile

beacia96 napisał/a:

Dziękuję za szczerość. smile Mam nadzieję, że już nie dorosnę. Czas docenić samotność.

Mam nadzieję że dorośniesz i wymądrzesz jak nie to twój problem. Miłego spędzania w samotnośći smile

53

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?
anonimowa800 napisał/a:

Kiedy mialam 15 lat pierwszy raz w zyciu zrozumialam co to znaczy zakochac sie...  Poznalam wtedy zupelnie  przypadkiem znajomego kolegi, ktory byl starszy o 9 lat. Od razu wpadl mi w oko i zakochalam sie w Nim na zaboj. Pare miesiecy pozniej przezylam z Nim swoj pierwszy raz.
Nigdy nie bylismy para, ale zawsze byl dla mnie najwazniejszy. Roznica wieku byla zbyt duza. Nasze potajemne spotkania nie mogly wyjsc najaw. Wiedzialam ze nigdy nie bedziemy mogli byc razem, jednak nie moglam przestac o Nim myslec. Podjelam sie wielu prob zapomnienia lecz zadna nie byla skuteczna... Dla tego chlopaka bylam wstanie zrobic wszystko. Teraz mam 19 lat  i od ponad roku jestem w zwiazku.. Jednak najwiekszym moim problemem jest ten Starszy chlopak, ktory przewrocil moje zycie o 180 stopni. Mimo to iz mam fantastycznego chlopaka, ktory bardzo mnie kocha i poswieca sie dla mnie, nadal kocham innego. Nie potrafie o Nim zapomniec...Ciesze sie kiedy do mnie pisze, gdy tylko Go widze mam motyle w brzuchu i wszystko co bylo kiedys wraca... On rowniez nie jest obojetny na to co czuje.. Zacheca mnie do robienia rzeczy, ktore niszcza moj zwiazek, wykorzystuje moje uczucia. Nadal jestem wstanie  zrobic dla Niego wszystko. Wiem ze to nie fair w stosunku do mojego partnera lecz to jest silniejsze... Juz nie moge sobie poradzic z ta miloscia, choc wiem ze jest ona nieodwzajemniona, a ten chlopak tylko sie mna bawi. Mam rowniez swiadomosc tego ze kocha inna ( chociaz rozstali sie juz ). NIE POTRAFIE O NIM ZAPOMNIEC!! Nie mam pojecia co robic ;/ Najgorsze jest to ze pare miesiecy temu zdradzilam z Nim swojego chlopaka... a ta milosc wrocila z podwojna sila sad Drecza mnie wyrzuty sumienia . W moim zyciu zapanowal chaos... Nie mam pojecia jak sie od tego uwolnic! To nieodwzajemnione uczucie trwa zbyt dlugo... Nie chce juz myslec o kims z kim nigdy nie bede i robic glupstwa, ktorych bardzo zaluje. Chce to zakonczyc, ale nie wiem co robic hmm Mozecie dać mi jakas rade ??

O garnąć się i to szybko.Bo będzie coraz gorzej.

54

Odp: Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Ja już się ogarnęłam (w miarę), choć powiem szczerze, że jestem rozżalona. Napisałam M. bardzo kulturalnie, że to koniec (nie chciałam się z nim widywać, bo moja wola momentalnie by osłabła), on odpisał że ok i też o tym ostatnio myślał, żeby zakończyć znajomość. Trochę smutno, bo ta ostatnia wiadomość była taka obojętna, ale już nie zamierzam się nad tym użalać. Jak już powiedziałam to koniec w szeroki tego słowa znaczeniu smile

Posty [ 54 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Czy nieodwzajemniona miłość może dręczyć Cię przez całe życie ?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024