Witam mój problem jest dość nietypowy,jednak proszę o wyrozumiałość. Borykam się z violin deformity, czyli figurą podobną do skrzypiec.Nie jest to jakaś deformacja, tylko typ figury. Tłuszcz nie odkłada mi się pod kościami biodrowymi, co wygląda jakbym miała dwie talie.W rezultacie daje to efekt podwójnych bioder.W boczkach nie mam za duzo tłuszczyku tylko mam za duże kosci.Na codzień chodzę w spodniach i tego aż tak bardzo nie widać,natomiast gdy ubieram stój kąpielowy lub obcisłą sukienkę wyglądam okropnie.Nie mam bioder jakoś okropnie szerokich sa raczej normalne tzn.na tej samej szerokości co ramiona.Generalnie jestem zadowolona ze swojej figury mimo dorastania ale biodra sa dla mnie utrapieniem,od ponad roku chodzę na fitness,biegam,dbam o swoje ciało.Z wielka zazdrością patrze na dziewczyny co maja ładnie zaokrąglone biodra bez "wklęśnięcia",trochę mi przykro z tego powodu bo wiem ze moje takie nigdy nie będą,bo przecież nie da sie zredukować kwadratowych bioder?A teraz pytanie czy mimo wszytko da sie to jakoś zredukować,albo nauczyć sie tym żyć?We wakacje jadę na Chorwację i jakość nie wyobrażam sobie siebie w bikini lub letniej sukience.Jak zaakceptować ten mankament?W rodzinie wszystkie kobiet maja ładne biodra tylko ja wyszłam jakaś "kwadratowa"....
Ćwicz jak najwięcej tę partię ciała. Pewnie też trochę sobie wkręcasz bo skoro dbasz o swoją dietę i ciało to nie chce mi się wierzyć, że jest aż tak źle
Nigdy nie spotkałam się z taką deformacją nie bardzo to sobie wyobrażam ale żeby tłuszcz się nie odkładał należy dbać o dietę przede wszystkim i trening pływanie też świetnie wpływa
Dziękuje za posty,ale niestety ćwiczenia nic nie dają,jednak wciąż ćwiczę...Dalej jest to wklęśniecie. Summertime to żadna deformacja czy choroba,jedynie szkodzi wizualnie, mam "wysoko usadowiona miednice".Rozstępy,blizny,pieprzyki zaakceptowałam,bioder nigdy.Wiem ze gdybym miała normalne zaokrąglone biodra to wygląda bym zdecydowanie lepiej.Mogła bym bez skrepowania chodzić w wymarzonych obcisłych sukienkach i spódniczkach.A tak to całe życie w spodniach z wysokim stanem.
Patrząc po obrazach Google, to nie jest wcale dziwna, a całkiem normalna. No chyba że u ciebie przyjmuje jakąś ekstremalną formę. Mogłabyś zarzucić jakimś swoim zdjęciem, to będziemy mogły ocenić, czy rzeczywiście masz problem, czy tylko go sobie sama tworzysz
No właśnie, może poprostu byś nam pokazała swoją budowę szczerze ocenimy ,bo często tworzymy sobie kompleksy niepotrzebnie, a jak wyżej koleżanka napisała nie wygląda to dziwnie . Ale może u Ciebie inaczej ?