Co sądzicie o kreacji? - Netkobiety.pl

Cslady - tak pewnie będzie wygodniej. Choć przy okazji skasowałaś posta, którego zaczęłam edytować - i wcięło mój komentarz odnośnie stroju. No nic, naskrobię jeszcze raz

Autorko, bardzo podoba mi się kolor - szczególnie jeśli jesteś blondynką lub rudzielcem (miedzianym nie wiśniowo-bordowym), ten odcień błękitu świetnie podkreśli kolor włosów.

Dodatki fajne, choć proste, nie ma się za bardzo o czym rozpisywać. Myślę, że to dobry pomysł, biorąc pod uwagę, że przeważa w stylizacji bardzo intensywny kolor - bardziej "wystrzałowe" dodatki mogłyby sprawić, że całość będzie za bardzo krzykliwa.

Bluzka ma interesujący fason - w zależności od figury może wyglądać świetnie lub jak namiot. Jeśli nie masz bardzo obfitego biustu i szerokich ramion, to powinno być ok. Spódnica klasyczna, pasująca wielu sylwetkom. Jedyną problematyczną kwestią może być długość - każdy centymetr poniżej kolana będzie skracał nogi, szczególnie w połączeniu z kozakami do pół łydki. Ale jeśli nie masz krótkich nóg, to nie powinien być problem.

Ogólnie, strój jest zupełnie w porządku, tylko dla mnie mało "balowy". Pytanie, co to jest za impreza? Jeśli nie jest to jakaś wielka gala, tylko kameralna, elegancka impreza, raczej będzie ok. Ostatnio byłam z facetem na premierze filmowej - ale środowisko (reżyserka, producenci, reszta ekipy, goście) to była raczej bohema artystyczna niż szołbiznes i "dress code" był daleki od czerwonego dywanu, bliższy eleganckiej kolacji, wyjściu do teatru/filharmonii. Jeśli to mają być takie klimaty, zaproszenie nie precyzuje jaki strój obowiązuje, to powinnaś wypaść dobrze. Natomiast jeśli to ma być bal "z prawdziwego zdarzenia", to przychylam się do zdania cslady - klasyczna, prosta sukienka do kolana (może ale nie musi być czarna) + szpilki/pantofle to będzie najbezpieczniejszy zestaw.

Moim zdaniem tragedii absolutnie nie ma. Po prostu wygląda skromnie i dość zwyczajnie, codziennie. Ale skoro nie jest to jakiś Bal Dziennikarzy, czy tego typu impreza, to nie powinnaś odstawać od towarzystwa Moim zdaniem z dwojga złego lepiej przyjść ubranym skromniej i czuć się w ciuchach dobrze niż się odstawić jak stróż na boże ciało.

Ale faktycznie, jak się teraz przypatrzyłam, to kolczyki złotawe (skoro szklany kamień, to bigle raczej nie ze szczerego złota) a pierścionek z białego złota. To, że zapięcie torebki ciemnozłote to pal sześć, ale biżuterię faktycznie można by ujednolicić.

W takim razie wybacz - nie widziałam, że coś edytujesz.

No właśnie, zamiana butów na szpilki, ujednolicenie biżuterii i już robi się super. Zwróciłabym jeszcze uwagę na ładnie dopasowane matowe rajstopy (nie wiem jakie chcesz założyć, ale pewnie na gołe nogi nie pójdziesz, bo jeszcze nie jest tak ciepło).

Jeśli jest to bal, to na pewno powinnaś założyć wizytowe buty, najlepiej szpilki, całość nabierze zupełnie innego charakteru.
Od razu zwróciłam też uwagę na to, o czym wspomniała Cslady - za dużo odcieni niebieskiego.
Na tak elegancką okazję proponowałabym jakąś efektowną ozdobę na szyję lub w zamian efektowne, widoczne kolczyki plus do kompletu bransoleta. Osobiście jestem wielką zwolenniczką srebra (lub białego złota), ale jeśli lubisz tradycyjne złoto, to na nie postaw. Tego, że nie powinnaś łączyć srebra ze złotem, to już wiesz .

Biżuteria musi do siebie pasować stylem. Żeby móc ocenić, trzeba byłoby to jednak widzieć .

W paznokciach postawiłabym na french, albo połączenie czerni i błękitu. Same błękitne będą nudne

Marzenka ma już te ciuszki zamówione, dlatego trzymamy się pokazanej wersji. Za to rzeczywiście może warto przemyśleć czy przynajmniej nie zamienić spódnicy midi na wersję maxi.

French jest już niemodny , zatem jeśli już, to lepiej pokusić się o jakieś połączenie kolorów albo odcieni.