No właśnie, pytanie do Was jak w tytule. Czy myślicie, że jest to totalnie przypadkowe? Czy jednak celowe działanie? Ostatnio przy podawaniu czegoś kolega dotknął mojej ręki i wiecie, nie miał takiego odruchu, aby tę rękę natychmiast zabrać. Potem mi te rzecz oddawał i była dokładnie ta sama sytuacja. Takie muśnięcia już wcześniej też się trochę zdarzały, wiec zastanawiam sie czy to przypadkowe, czy jednak iskrzy?
Myślę że jeżeli tego chcesz i ci się podoba, to odwzajemnij się tym samym. Po reakcji i dalszym rozwoju zobaczysz, czy to było przypadkowe czy nie
Myślę że jeżeli tego chcesz i ci się podoba, to odwzajemnij się tym samym. Po reakcji i dalszym rozwoju zobaczysz, czy to było przypadkowe czy nie
Jednego dnia zdarzyło mu się, aż 4 razy....dlatego się zastanawiam czy istnieją aż takie przypadki...
Myślę że nie zastanawiaj się, bo od roztrząsania tematu żadnej wiedzy Ci nie przybędzie. Zrób jakiś ruch w jego stronę i zobaczysz, co z tym zrobi
Paskudnie głupi podryw... Obmacywanie koleżanki... i ani be ani me...
Potem koleżanka się zastanawia co ten pajac robi...
Nie sądzę żeby przytrzymanie ręki przy podawaniu czegoś podchodziło pod obmacywanie
Nie sądzę żeby przytrzymanie ręki przy podawaniu czegoś podchodziło pod obmacywanie
Niby tak ale to się czuje trochę inaczej, jak jest to tylko dotyk konieczny w sytuacji, bo np mamy razem coś zrobić i się zdarzy dotknąć a nie ma w tym ukrytych intencji to raczej nikt się nie zastanawia co to znaczy, bo nic nie znaczy. Ale są czasami takie dotyki, niby przypadkowe a jednak intencjonalne i to się wyczuwa. I w takim przypadku zaczynają latać wokół głowy znaki zapytania
Moim zdaniem właśnie lepsze jest takie dyskretne budowanie napięcia i badanie zainteresowania u drugiej osoby, niż wyjeżdżanie od razu z zaproszeniem na kolację do kogoś, kto się tego nie spodziewał i być może nie ma na to ochoty. Zwłaszcza że razem pracują, więc tworzenie takiej niezręcznej sytuacji byłby niewygodne
No tak. Sprawdza się czy druga osoba dobrze na ten nieprzypadkowy dotyk reaguje Ale wtedy czuje się, że iskrzy albo nie
Może robi to zbyt dyskretnie, skoro Autorka nie jest pewna intencji
Może robi to zbyt dyskretnie, skoro Autorka nie jest pewna intencji
No, intencje wyczuć jest ciężej. Wyższa szkoła jazdy. Raczej dla jasnowidzów. Ale chodzi o iskrzenie, nie? Autorka nie wie czy iskrzy a powinna
Technoloszka napisał/a:Może robi to zbyt dyskretnie, skoro Autorka nie jest pewna intencji
No, intencje wyczuć jest ciężej. Wyższa szkoła jazdy. Raczej dla jasnowidzów. Ale chodzi o iskrzenie, nie? Autorka nie wie czy iskrzy a powinna
Skoro przy tym dotyku nie iskrzy, to może kolega jest słabo naelektryzowany?
13 2022-07-03 01:06:06 Ostatnio edytowany przez Technoloszka (2022-07-03 01:08:09)
Niekoniecznie, może oboje są nieśmiali i iskrzenie jest przez to przytłumione
14 2022-07-03 01:11:51 Ostatnio edytowany przez yamaha22 (2022-07-03 01:13:43)
Oprócz tych dotyków, też ma takie zawieszki jak na mnie patrzy i się przy tym uśmiecha, przyłapałam go też parę razy jak z daleka patrzyl na mnie, i czasem patrzy jak z kimś rozmawia ale cięzko mi wyczuć, czy na prawdę mogę mu się podobać.
Skoro przy tym dotyku nie iskrzy, to może kolega jest słabo naelektryzowany?
Żart trochę w stylu mojego taty, ale dobry
Paskudnie głupi podryw... Obmacywanie koleżanki... i ani be ani me...
Potem koleżanka się zastanawia co ten pajac robi...
Co nie ?
Młody zapewne wymyślił sobie że dziewczyna "uwielbia" się domyślać
Oprócz tych dotyków, też ma takie zawieszki jak na mnie patrzy i się przy tym uśmiecha, przyłapałam go też parę razy jak z daleka patrzyl na mnie, i czasem patrzy jak z kimś rozmawia ale cięzko mi wyczuć, czy na prawdę mogę mu się podobać.
A Tobie podoba się ten kolega?
yamaha22 napisał/a:Oprócz tych dotyków, też ma takie zawieszki jak na mnie patrzy i się przy tym uśmiecha, przyłapałam go też parę razy jak z daleka patrzyl na mnie, i czasem patrzy jak z kimś rozmawia ale cięzko mi wyczuć, czy na prawdę mogę mu się podobać.
A Tobie podoba się ten kolega?
W sumie tak, jest w nim coś na pewno przyciągającego, tylko dzieli nas prawie 20 lat..wiekowo
W sumie tak? Meh... Odpowiedź jak w zwykłej baterii
E tam. Sprawdź lepiej czy ten koń nie ma żony i rodziny.
W sumie tak? Meh... Odpowiedź jak w zwykłej baterii
![]()
E tam. Sprawdź lepiej czy ten koń nie ma żony i rodziny.
Nie ma rodziny.
DeepAndBlue napisał/a:W sumie tak? Meh... Odpowiedź jak w zwykłej baterii
![]()
E tam. Sprawdź lepiej czy ten koń nie ma żony i rodziny.
Nie ma rodziny.
Stary kawaler?
22 2022-07-03 15:21:59 Ostatnio edytowany przez paslawek (2022-07-03 15:23:11)
yamaha22 napisał/a:DeepAndBlue napisał/a:W sumie tak? Meh... Odpowiedź jak w zwykłej baterii
![]()
E tam. Sprawdź lepiej czy ten koń nie ma żony i rodziny.
Nie ma rodziny.
Stary kawaler?
już nie singiel a jeszcze nie long play ?
maxi singiel lub epka to teraz bardziej chyba na czasie
używając terminologi fonograficznej
Panna z Dworu napisał/a:yamaha22 napisał/a:Oprócz tych dotyków, też ma takie zawieszki jak na mnie patrzy i się przy tym uśmiecha, przyłapałam go też parę razy jak z daleka patrzyl na mnie, i czasem patrzy jak z kimś rozmawia ale cięzko mi wyczuć, czy na prawdę mogę mu się podobać.
A Tobie podoba się ten kolega?
W sumie tak, jest w nim coś na pewno przyciągającego, tylko dzieli nas prawie 20 lat..wiekowo
I nie przeszkadza ci, że jakiś obcy facet bez pardonu dotyka sobie ciebie kiedy tylko chce? Ja bym potem musiała się chyba za każdym razem zdezynfekować
24 2022-07-03 17:55:47 Ostatnio edytowany przez Gary (2022-07-03 17:56:31)
musiała się chyba za każdym razem zdezynfekować
No właśnie... taki efekt jak facet nie mówi a łapy pcha.
Gary napisał/a:Paskudnie głupi podryw... Obmacywanie koleżanki... i ani be ani me...
Potem koleżanka się zastanawia co ten pajac robi...Co nie ?
![]()
Młody zapewne wymyślił sobie że dziewczyna "uwielbia" się domyślać
Ech... żeby chociaż młody...
25 2022-07-03 19:51:44 Ostatnio edytowany przez Tamiraa (2022-07-03 19:52:00)
No właśnie, pytanie do Was jak w tytule. Czy myślicie, że jest to totalnie przypadkowe? Czy jednak celowe działanie? Ostatnio przy podawaniu czegoś kolega dotknął mojej ręki i wiecie, nie miał takiego odruchu, aby tę rękę natychmiast zabrać. Potem mi te rzecz oddawał i była dokładnie ta sama sytuacja. Takie muśnięcia już wcześniej też się trochę zdarzały, wiec zastanawiam sie czy to przypadkowe, czy jednak iskrzy?
Sądzę, że jakby miał trochę szacunku do ciebie, nie byłoby takich przypadkowych dotyków, tylko rozmowa.
yamaha22 napisał/a:No właśnie, pytanie do Was jak w tytule. Czy myślicie, że jest to totalnie przypadkowe? Czy jednak celowe działanie? Ostatnio przy podawaniu czegoś kolega dotknął mojej ręki i wiecie, nie miał takiego odruchu, aby tę rękę natychmiast zabrać. Potem mi te rzecz oddawał i była dokładnie ta sama sytuacja. Takie muśnięcia już wcześniej też się trochę zdarzały, wiec zastanawiam sie czy to przypadkowe, czy jednak iskrzy?
Sądzę, że jakby miał trochę szacunku do ciebie, nie byłoby takich przypadkowych dotyków, tylko rozmowa.
Masz rację. Ja będąc na miejscu autorki czułabym się niemiłe zaskoczona, jeśli wręcz nie obrażona, bo co to właściwie za traktowanie?
Facet błazen.
Kiedyś było tak, że gdy chłopak trzymał dziewczynę za rękę i niby mimowolnie drapał ją delikatnie we wnętrzu jej dłoni, to oznaczało, że chce pójść z nią do łóżka, że ona pociąga go seksualnie. To był taki umowny znak, tyle tylko że ja pamiętam to z czasów licealnych, czyli prehistorycznych.
Dla dziewczyn w tamtym czasie było to obrazą, w każdym razie tak by wynikało z relacji dziewczyn, które doświadczyły tego rodzaju podrywu, bo opowiadały o tym z oburzeniem.
A ten z wątku uśmiecha się na dodatek zza winkla i robi dziwne miny.
Albo jaja sobie z Ciebie robi droga autorko, albo rzeczywiście daje Ci do zrozumienia, że chętnie by Cię bzyknal, albo masz bujną wyobraźnię.
Jak znowu to zrobi zapytaj wprost o co mu chodzi. W zależności od jego intencji taka też uzyskasz odpowiedź.
Macie chyba racje, jeżeli to się powtarza już któryś raz z kolei to chyba jednak nie można mówić o przypadku...i chyba jednak jest to zamierzone. nie wierzyłam w to jednak do końca, dlatego założyłam ten wątek. ale dałyście mi trochę do myślenia, następnym razem mu zwróce uwagę, aby uważal bardziej i mnie jednak nie dotykał...